Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XV

[Majka232]

Napisane przez gosiak0512

Ja mialam taki moment jak rodzilam pierwszego syna ze sie wystraszylam jak mi dali papier do podpisania kogo maja ratowac w razie co czy mnie czy malego. Teraz mam tez obawy ale odpycham to od siebie bo zwariowac mozna

O takie coś pytali? Jestem w szoku

[gosiak0512]

MAJKA ja obstawiam szkole bo w domu o smierci nie gadamy bo i w jakim celu? A w tv to baje tylko ogladaja

RYBCIA fajnie napisane

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

MAJKA ja mialam zagrozony porod ze wzgledu na te plt wlasnie i musialam to podpisac.

[Majka232]

Kamilove - ale w jakim jestem stresie. Szok, jak myślę o piątku to boję się żeby było wszystko ok z dzieckiem i ze mna. Boję się bólu po cc. Poza tym jak będzie z kp, kolek itd. Czyli boję się wielu rzeczy :/

[gosiak0512]

MAJKA bedzie dobrze kazda z nas ma obawy

[Majka232]

Gosiak - tak Ci się wydaje. W domu też czasem coś się wspomni a i jakieś wiadomości czasem lecą w tv

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez gosiak0512

MAJKA bedzie dobrze kazda z nas ma obawy

Dziękuję.

[gosiak0512]

MAJKA mozliwe bo wiadomo nie uchronisz dziecka przed wszystkim

[rybcia2309]

Napisane przez Majka232

Kamilove - ale w jakim jestem stresie. Szok, jak myślę o piątku to boję się żeby było wszystko ok z dzieckiem i ze mna. Boję się bólu po cc. Poza tym jak będzie z kp, kolek itd. Czyli boję się wielu rzeczy :/

To normalne ja moge tylko od siebie napisać że poczatki bywaja trudne ale zycie bez dzieca/dzieci to nie życie to wegetacja, nieraz z mężem jak rozmawiamy to zastanawiamy sie jak byśmy zyli bez naszego filipa....zawsze byl trudny i wymagajacy, ale wiecie co ja właśnie takiego dziecka potrzebowalam, on mnie nakręca, teraz na prawdę mogę powiedzieć ze kocham go najbardziej na świecie, teraz po 5 latach, nauczylam sie miłości

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

A gosiu dziękuję

[kordelka85]

Napisane przez cashmere

Widze NATI urodzila! Ale jestem nie na czasie, wybaczcie GRATULACJE!!!

My juz w domku, Szymek zjadl i smacznie spi. Czekam az sie obudzi i bedzie pierwsza kapiel Po nacieciu chodze jak kaczka :P O szef sie obudzil na karmienie

Super ze w domu

[gold-fish]

Gosiak też mnie zaskoczyłaś, bo z tego co wiem to muszą ratować matkę i tyle. To jest jakiś obowiãzek, ale nie pamiętam dokładnie

Sylwia w czasie karmienia to ja miałam zawsze butelkę wody obok fotela bo chciało mi się strasznie pić

[kordelka85]

Napisane przez gosiak0512

Ja mialam taki moment jak rodzilam pierwszego syna ze sie wystraszylam jak mi dali papier do podpisania kogo maja ratowac w razie co czy mnie czy malego. Teraz mam tez obawy ale odpycham to od siebie bo zwariowac mozna

Ja jakiś czas przed porodem pierwszym piwiedzialam mężowi ze jak by była taka sytuacja to żeby ratował dziecko.
Teraz jakoś o tym nie myslalam

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez Majka232

Kamilove - ale w jakim jestem stresie. Szok, jak myślę o piątku to boję się żeby było wszystko ok z dzieckiem i ze mna. Boję się bólu po cc. Poza tym jak będzie z kp, kolek itd. Czyli boję się wielu rzeczy :/

Będzie dobrze.

[Majka232]

Napisane przez gosiak0512

MAJKA mozliwe bo wiadomo nie uchronisz dziecka przed wszystkim

Oczywiście że nie da i nawet nie powinno się chować dziecka pod kloszem choć chce się je uchronić przed całym złem

Ja pokochałam mojego synka od pierwszej chwili i z każdym dniem kocham coraz bardziej

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Kordelka -

[rybcia2309]

Ja potrzebowałam czasu bo za bardzo wszystkim sie martwilam i o wszystko sie balam, strach przed tym ze mogę go stracić, albo zrobic krzywdę zabieral mi cala radość z macierzynstwa, myślę ze milosci sie uczylam i do niej dorastalam

[Majka232]

Napisane przez rybcia2309

Ja potrzebowałam czasu bo za bardzo wszystkim sie martwilam i o wszystko sie balam, strach przed tym ze mogę go stracić, albo zrobic krzywdę zabieral mi cala radość z macierzynstwa, myślę ze milosci sie uczylam i do niej dorastalam

Ja też nie miałam beztroskiego macierzyństwa. Pierwszy rok to było dopatrywanie się czy synek dobrze się rozwija. Trudny czas.

[rybcia2309]

Mam takue pytanko czy wasze dzidziusie maja naloty ze sa baaasardzo aktywne? Bo mój cos teraz szaleje jakby mial wyskoczyc i uderza gdzieś w nerw w krzyżu? A w ciagu dnia cisza...no i doszla zgaga

[rosarioV]

Napisane przez rybcia2309

A nieskromnie powiem matko jakie dobre hehe

Osz Tyyy

Co do dziecj i tych trudnych rozmów to jest najnornalniejsze w świecie że dzieci mówią na ten temat... zazwyczaj jak gdzieś usłyszą, albo w rodzinie był pogrzeb. Raz miałam sytuacje w przedszkolu że dziecko pół roki po śmierci członka rodziny (zaznaczam że minęło pół roku ) dziecko zaczęło bawić się w pogrzeb. Wytlumaczylismy wtedy dzieckh o co chodzi z pogrzebem pobawilo się jeszcze jakiś czas a my nie reagowalysmy bo nie ma potrzeby i dziecko po paru dniach przestało się w to bawić wiadomo probowalysmy kierować zabawe na inne tory ale bez siły i przymusu dzieci tak mają to im krzywdy na psychice rzadnej nie zrobi

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Ab i jeszcze innym razem jedna dziewczynka rozmawiała z archaniolem Gabrielem to akurat z kościoła wyniosła :P

[niezawsze]

Napisane przez rosarioV

[/COLOR]Jak chodzi się prywatnie to wtefy sie zgodzę że sie płaci tam jak Soniuska chodzi ale hak Ty cały czas na NFZ aż dziwne

ja chodzilam i chodze prywatnie i pierwsze slysze, ze za ktg sie placi, a mialam robione w dwoch, bo nie wiedzialam gdzie chce rodzic za pierwszym razem

Napisane przez gosiak0512

NIEZAWSZE no ja jestem w szoku że aż tyle, pamiętam że z Bartkiem płaciłam symboliczną dychę.. ale 30zł to już przeginka tym bardziej że ja muszę 30km jechać na to ktg.. podjadę do tego szpitala co chcę rodzić i spytam jak jest u nich..

w tym tygodniu ciazy to Cie juz nie zatrzymaja na obserwacje, nie ma skurczy to do domu i juz i nawet 10zl nie jest symboliczne!


U mnie smierc nie jest tematem tabu, Maja byla juz na 3 pogrzebach i nie wyobrazam sobie inaczej by nie pozegnac prababci ukochanej jednej i drugiej i pradziadka, poza tym jak ja plakalam to co mialam jej powiedziec? Wytlumaczylam, ze wszyscy sa teraz u aniolkow, najbardziej to Maja sie nie mogla nadziwic jak prababcia do urny sie zmiescila.

[Hanka20]

Napisane przez gosiak0512

Ja mialam taki moment jak rodzilam pierwszego syna ze sie wystraszylam jak mi dali papier do podpisania kogo maja ratowac w razie co czy mnie czy malego. Teraz mam tez obawy ale odpycham to od siebie bo zwariowac mozna

Kurde szok coś takiego podpisywać.

Napisane przez kamilove

Gosiak ja też chciałabym już mała mieć w domu. Już tą pogoda wiosenna wprawia mnie w taki stan że chciałabym bez brzucha a z małą w wózku na spacery śmigać! W końcu jakiś fajny ciuch wiosenny zarzucić na siebie

Hanka hehe mój mąż też zawsze mi marudzi żebym brzuch zakryla jak np idziemy gdzieś po dworzu to mu tłumacze że mam panel na brzuchu, bluzkę i sweterek i na pewno jest jej ciepło

Majka ale Ci fajnie, Ty już zaraz będziesz po wszystkim

No śmieszne to myślenie ze dziecku może być zimno bo jemu to tam akurat na pewno ciepelko w środku jest.

Napisane przez rybcia2309

Mam takue pytanko czy wasze dzidziusie maja naloty ze sa baaasardzo aktywne? Bo mój cos teraz szaleje jakby mial wyskoczyc i uderza gdzieś w nerw w krzyżu? A w ciagu dnia cisza...no i doszla zgaga

Mój tez ma takie dni np dziś ciągle mi atakuje prawy bok kopiac niemożliwie.

Mysle ze każdej z nas przynajmniej raz przemknela taka myśl że coś może się stać w trakcie porodu. Ja też mam takie momenty... ale staram się myśleć o tym jak to będzie fajnie jak juz będziemy w domu w trójkę razem i wtedy takie złe myśli odchodzą.

[gosiak0512]

NIEZAWSZE u mnie dziadki poumieraly jak sie chlopaki rodzily wiec chlopaki nie byly na pogrzebie ale ogole wiedza o co chodzi z umieraniem bo 1 listopada na groby jezdza i wiedza ze dziadki umarly i dlaczego.

[blackberry89]

Napisane przez rybcia2309

Mam takue pytanko czy wasze dzidziusie maja naloty ze sa baaasardzo aktywne? Bo mój cos teraz szaleje jakby mial wyskoczyc i uderza gdzieś w nerw w krzyżu? A w ciagu dnia cisza...no i doszla zgaga

Twoj opis dokładnie opisuje moja dzisiejsza sytuacje. W dzien bylo spoko a jak sie uaktywnil kolo 17 tak prawie bez przerwy. Ciągle mi cos wsadza pod zebro lub w boku z prawej...
No i zgaga-masakra. Jem banany, siemie lniane pije i mam tabletki na recepte od doktora a i tak dokucza. Jak dobrze pójdzie to jeszcze 2,5tygodnia i cesarka, wtedy kilka dni bolu i koniec męki :-P
Choc w sumie i ten bol to bedzie zawsze jakies urozmaicenie.

[rybcia2309]

Napisane przez blackberry89

Twoj opis dokładnie opisuje moja dzisiejsza sytuacje. W dzien bylo spoko a jak sie uaktywnil kolo 17 tak prawie bez przerwy. Ciągle mi cos wsadza pod zebro lub w boku z prawej...
No i zgaga-masakra. Jem banany, siemie lniane pije i mam tabletki na recepte od doktora a i tak dokucza. Jak dobrze pójdzie to jeszcze 2,5tygodnia i cesarka, wtedy kilka dni bolu i koniec męki :-P
Choc w sumie i ten bol to bedzie zawsze jakies urozmaicenie.

Śmieszne ze mozna cos tak samo odczowac dobrze ze mamy forum bo juz bym w stresie byla

[lekkaatletka]

Hanka mam miec usg i ustalanie cc.
Dam znac.
Ja sie boje o dziecko w czasie porodu. O siebie jakos mniej.

[blackberry89]

Napisane przez rybcia2309

Śmieszne ze mozna cos tak samo odczowac dobrze ze mamy forum bo juz bym w stresie byla

Troche sie teraz uspokoił, ciekawe na jak długo :-P

Tesciowa kupiła nam patelnie z biedronki a myśleliśmy czy jej nie wziąć :-P
Bedzie czym lać tz jak podpadnie

Popatrze jeszcze CSI las vegas i ide spac. Dobranoc

[rybcia2309]

No moj to dalej fika

[violka848]

Nasza też - jakieś ADHD jej na koniec się włączyło. Przez cały dzien to mało co spokój miałam. Ciekawe jska nocka bedzie - tzn mi w spaniu to nie przeszkadza, ale jak się przebudze mam nadzieje ze bedzie spała

[AgnieszkAA100]

Zjadłam monte i mały mi skacze po brzuchu bez przerwy
Ja też poproszę o kciuki za jutrzejszą wizytę
Ma być piękna pogoda to może jakiś spacer i zakupki

[rybcia2309]

Napisane przez AgnieszkAA100

Zjadłam monte i mały mi skacze po brzuchu bez przerwy
Ja też poproszę o kciuki za jutrzejszą wizytę
Ma być piękna pogoda to może jakiś spacer i zakupki

No to kciukamy

[Majka232]

Napisane przez Hanka20

Kurde szok coś takiego podpisywać.







No śmieszne to myślenie ze dziecku może być zimno bo jemu to tam akurat na pewno ciepelko w środku jest.






Mój tez ma takie dni np dziś ciągle mi atakuje prawy bok kopiac niemożliwie.

Mysle ze każdej z nas przynajmniej raz przemknela taka myśl że coś może się stać w trakcie porodu. Ja też mam takie momenty... ale staram się myśleć o tym jak to będzie fajnie jak juz będziemy w domu w trójkę razem i wtedy takie złe myśli odchodzą.

Ja przed pierwszym porodem nie myślałam o sobie. Teraz jest inaczej

Napisane przez AgnieszkAA100

Zjadłam monte i mały mi skacze po brzuchu bez przerwy
Ja też poproszę o kciuki za jutrzejszą wizytę
Ma być piękna pogoda to może jakiś spacer i zakupki

Kciuki

[gossip_girl21]

zjadłam męża oddelegowałam do spania, i pewnie ja zaraz sama odlece
I znów sie odmóżdżam oglądając tvn....

[malinka1984]

Napisane przez gossip_girl21

zjadłam męża oddelegowałam do spania, i pewnie ja zaraz sama odlece
I znów sie odmóżdżam oglądając tvn....

żony Hollywoodu :P he he
Aga kciuki za wizytę

[gossip_girl21]

Napisane przez malinka1984

żony Hollywoodu :P he he
Aga kciuki za wizytę

no cos takiego... Ja to jestem żoną mojego Tż
widocznie nie jestem na czasie hehe