Chodzenie po górach

[sanetka]

Napisane przez lemoorka

Sanetko- moja ciotka, która jest przewodnikiem szła niejednokrtonie tym szlakiem, ba jak kiedys z nia byłam, to nawet chciała mnie wyciagnąć, ale miałam pietra:/ Wydaje mi sie, że żadnych łancuchow, itepe tam nie ma. Widoki sa super, jak mi potem ciocia pokazała fotki, to mi mina zbladła. Na pocieszenie Ci powiem, że jak ona mnie wtedy ciągneła, to ja miałam 17, ona 67 i dała rade Swego czasu można było tam misie spotkać

wiem ze od strony 5St jest kawalek z lancuchami. oj damy rade,byle ladna pogoda byla.

Ty mnie misiami nie strasz bo spotkania sie strasznie boje:P pamietam jak z bratem Dolina Rybiego Potoku szlam z dusza na ramieniu. nawet zmeczenie mi niestraszne bylo, byle szybko przejsc

[miss.hot]

Niestety musiałam przełożyć swój wyjazd i jadę tydzień później tj. 22.09
Mam nadzieję, ze jeszcze nie zamarznę tam

[lain]

Napisane przez sanetka

Ty mnie misiami nie strasz bo spotkania sie strasznie boje:P pamietam jak z bratem Dolina Rybiego Potoku szlam z dusza na ramieniu. nawet zmeczenie mi niestraszne bylo, byle szybko przejsc

oj tez bym misia nie chciala spotkac. kiedys jak nad Zielonym Stawem zobaczylam calkiem swiezo odbita wielka lapke to mi serce do gardla podeszlo. to samo jak idac z Gęsiej Szyi w strone Wodogrzmotów zobaczylam na sciezce wielka fioletowawa kupe (czyzby boroweczek sie najadl?).
jakbym schodzila z jakiejs wielkiej gory, a nagle mis by wyskoczyl na droge i trzeba bym sie cofac to baaaardzo bym sie wkurzyla
w ogole idac przez las albo dolinke nie moge sie wylajtowac jesli idziemy tylko my z TZem. dlatego jednak lubie widziec kogos idacego za nami albo przed w kupie razniej

tak, tak... mam misiofobie

[paula007]

Ja miałam w ostatni piątek przyjemność zobaczenia Doliny Pięciu Stawów - niestety, we mgle. Także dużo się nie naoglądałam.

Szłam odbijając przy Wodogrzmotach Mickiewicza, przez Dolinę Roztoki, a wracałam przez Świstówkę do Morskiego Oka. Jak na moje nikłe doświadczenia, droga była w porządku. Tylko ta mgła...

Wklejam kilka mglistych fotek.

[miss.hot]

I tak piękne widoki

[sanetka]

Napisane przez lain

oj tez bym misia nie chciala spotkac. kiedys jak nad Zielonym Stawem zobaczylam calkiem swiezo odbita wielka lapke to mi serce do gardla podeszlo. to samo jak idac z Gęsiej Szyi w strone Wodogrzmotów zobaczylam na sciezce wielka fioletowawa kupe (czyzby boroweczek sie najadl?).
jakbym schodzila z jakiejs wielkiej gory, a nagle mis by wyskoczyl na droge i trzeba bym sie cofac to baaaardzo bym sie wkurzyla
w ogole idac przez las albo dolinke nie moge sie wylajtowac jesli idziemy tylko my z TZem. dlatego jednak lubie widziec kogos idacego za nami albo przed w kupie razniej

tak, tak... mam misiofobie

to teraz w wkietniu bylismy w Dolinie Malej Łaki. no i brat z siostra TZa stwierdzili ze sie przejda dalej. my zostalismy na poczatku. wracaja po kilku minutach podekscytowani i mowia ze na sniegu sa swieze slady niedzwiedzia. nie bylo juz chetnego zeby wrocic i zrobic zdjecie
tez wole chodzic w wiekszej grupie turystow niz tylko z TZem


paula007 swietne zdjecia. takie przychmurzone tez maja swoj
klimat.
ja na taka pogode w 2005 roku trafilam

[lemoorka]

Ale zdjęcia, a ja spotkałam misia, ale z daleka Ufff Szłam na giewnot własnie we wrzesniu i za siodełkiem jakies 2 czarne kulki mi przebiegły, zreszta nie tylko mi, potem było polowanie na misia aparatem

Kupe też widziałam jak szłam z gęsiej, czyzby mis tam miał wc???

widok z rusinowej

[maltanka83]

Napisane przez sanetka

a tak w ogole wchodzila ktoras z was na Szpiglasowy? bo strasznie mnie kusi ten szlak ale zobaczylam zdjecia i troche sie przestraszylam.

Sanetko ja szłam na Szpiglasowy od MOka. trasa jest bajecznie prosta aczkolwiek na cały dzień bo dość długa i rewelacyjne widoki.od 5 stawów przy zejściu (albo przy wejściu zależy z której strony idziesz ) jest może z 10 metrów łańcuchów.a od Moka idziesz po prostu po kamiennej ścieżce. i nie ma ekspozycji.
ja mam słabość do tego miejsca
gorąco polecam, nie ma żądnych trudności.

a co do misiów to można ich spotkać wszędzie nie tylko w dolinie rostoki, nawet w drodze na szpiglasowy (ostatnio podobno były w okolicach czarnego stawu pod rysami).

ja też się boje misów ale jak idę w góry to jakoś nie myślę o tym dopiero w domu.

[maltanka83]

a z tych więĸszych szczytów mam za sobą Świnicę - też rewelacyjne widoki

[sanetka]

nie straszcie mnie tymi misiami

w sumie na ta trase jestem zdecydowana, tylko zeby pogoda byla. no i 2 warianty ustalilam:
- Moko, Szpiglasowa, Dolina 5 Stawow, Swistowka i Moko
- Dolina roztoki, 5SP, szpiglasowa, Moko

ta druga wersja chyba rozsadniejsza

[lain]

Napisane przez sanetka

- Moko, Szpiglasowa, Dolina 5 Stawow, Swistowka i Moko
- Dolina roztoki, 5SP, szpiglasowa, Moko

ta druga wersja chyba rozsadniejsza

ja na Szpiglasowym jeszcze nie bylam, ale na innym forum polecaja wlasnie ta druga trase, bo
-latwiej po lancuchach wchodzic niz schodzic
-strona od Roztoki jest podobno dosc wyslizgana dlatego takze lepiej nia wchodzic
-gdyby na szczycie zlapal cie deszcz to latwiej wrocic od strony Moka

ja sie wlasnie dowiedzialam, ze jutro i pojutrze sa w Zakopcu skoki i moga byc tlumy jeszcze wieksze niz zazwyczaj dobrze, ze biore namiot, bo pewno na skoki ceny w pensjonacikach tez sobie ladnie winduja...

[puchatkowa]

lain nie chce Cie przerazac, ale slyszalam, ze ma sie zjechac 25tys ludzi
paula007 jak bylam na 5SP 10.08 to tez bylo na poczatku mgliscie, ale potem sie poprawilo. w sumie wyzej bylo mgliscie i schodzilismy do Piątki w tej mgle. ale Twoje zdjecia maja wiele uroku i tajemniczosci
sanetka ta trasa pierwsza przez Ciebie podana to raczej na dluga sie zapowiada i meczaca, wiec chyba lepsza jest ta druga opcja tak jak juz sama zauwazylas

przygod z misiami na razie nie mialam, zadnych ich sladow bytowania nie widzialam i widziec nie chce

[paula007]

Napisane przez sanetka

paula007 swietne zdjecia. takie przychmurzone tez maja swoj
klimat.
ja na taka pogode w 2005 roku trafilam

Dziękuję.

Pozazdrościć tej pogody. Stawy sobie prznajmniej pooglądałaś.

Napisane przez puchatkowa

paula007 jak bylam na 5SP 10.08 to tez bylo na poczatku mgliscie, ale potem sie poprawilo. w sumie wyzej bylo mgliscie i schodzilismy do Piątki w tej mgle. ale Twoje zdjecia maja wiele uroku i tajemniczosci

Właściwie nigdy nie chodziłam po gorach we mgle, także zawsze jakieś nowe doświadczenie. Taka droga miała również swoje plusy, ale tak mi zależało, żeby zobaczyć tę Dolinę Pięciu Stawów w całej okazałości. No cóż, może kiedy indziej.

Poza tym od 14 miałam świetną pogodę. Trochę za gorąco, ale za to jaka widoczność. Było co podziwiać.

[puchatkowa]

ta mglista pogoda byla specjalnie zebys jeszcze tam powrocila zobaczyc 5SP w calej okazalosci cwane Tatry

[paula007]

Napisane przez puchatkowa

ta mglista pogoda byla specjalnie zebys jeszcze tam powrocila zobaczyc 5SP w calej okazalosci cwane Tatry

No chyba tak i mam nadzieję, że szybko uda mi się tam wrócić.


Dla porównania wkleję Wam tu zdjęcia z 15 sierpnia. Upalny dzień. Szliśmy na Kaprowy przez Halę Gąsienicową i musze przyznać, że nawet na szczycie było dosyć ciepło.

[lemoorka]

Paula moja ukochana hala

Nie wiem czy się w tym watku chwaliłam, ale mam urodziny razme z krzyżem na giewoncie - 19 sierpnia i w swoje 18 urodziny wylazłam razem z pielgrzymka, co z aprzezycie

[paula007]

Napisane przez lemoorka

Paula moja ukochana hala

No piękna jest, piękna.
Jak do niej weszłam w tym roku to -

Za to nie wiem czemu, dwa lata temu w ogóle na mnie zrobiła wrażenia. Może dlatego, że pogoda była wtedy kiepska.
Nie wiedziałam, że to samo miejsce można odebrać w tak różny sposób przez sama siebie.

Napisane przez lemoorka

Nie wiem czy się w tym watku chwaliłam, ale mam urodziny razme z krzyżem na giewoncie - 19 sierpnia i w swoje 18 urodziny wylazłam razem z pielgrzymka, co z aprzezycie

Ooo... ciekawie!
Pogratulować.
/dołączam oczywiście lekko spóxnione życzenia urodzinowe /

[puchatkowa]

15 sierpnia szlam z Gęsiej Szyi do Murowańca i faktycznie pogoda byla ladna. paula007 mozliwe ze nam sie gdzies szlaki przeciely

[paula007]

Napisane przez puchatkowa

15 sierpnia szlam z Gęsiej Szyi do Murowańca i faktycznie pogoda byla ladna. paula007 mozliwe ze nam sie gdzies szlaki przeciely

Być może. Szkoda, że swojej Wizażowej opaski nie wzięłam.

[puchatkowa]

ja i tak nie mam ale nastepnym razem napisze sobie na czole W (jak wizażanka)

[Alvesta]

piękne fotki dziewczyny. Ja już liczę dni do wyjazdu

a to kilka z zeszłego roku:

DSCF1709.jpg DSCF1852.JPG

DSCF1880.JPG DSCF1841.jpg

DSCF1866.JPGDSCF1903.jpg

pierwsze zdjęcie - widok z Kasprowego , reszta wycieczka na Dolinę i na Moko przez Świstówkę

[lain]

jak drastycznie nie zmienia sie prognozy (co sie raczej nie zapowiada) to dzis wieczorem jedziemy! mam nadzieje, ze ci na skoki to wczesniej sobie pojada. my bedziemy jechac jak skoki juz wlasciwie beda trwac.

[maltanka83]

Napisane przez sanetka

- Dolina roztoki, 5SP, szpiglasowa, Moko

ta druga wersja chyba rozsadniejsza

ta droga jest zdecydowanie rozsądniejsza, chociaż ja wolę w drugą stronę MOko-szpigladowa-5SP. ładnie się otwierają widoki na 5SP

[sanetka]

w tej 1 moge zrezygnowac ze Swistówk i isc Dolina Roztoki. wyjdzie na to samo. zreszta wszystko zalezy od pogody i kondycji.

kupilismy wczoraj bilety na pociag 6 wrzesnia ruszamy. tylko pani sie w kasie o miejscowki nie zapytala (zwykle pytaja) i mamy 2 przy oknie a wolelismy obok siebie.
i w zeszlym roku jacys dziadkowie nas walizkami zastawili pod oknem tak ze wiekszosc drogi przestalismy na zmiane na korytarzu bo tak ciasno bylo. w tym roku sie bede klocic-niech przy sobie stawiaja albo wlasnie na korytarzu

[Ewa_20]

Cześć dziewczyny, ja wczoraj wróciłam z Tatr Fakt, tłumy rzeczywiście na mieście są, ale miasto to miasto, ja głównie jadę w góry Czy ceny skoczyły to szczerze mówiąc nie wiem. Dość ciasno przy skoczniach - wczoraj szalone nastolatki czatowały na skoczków z długopisami Po Tatrach za to sobie pochodziłam, choć ze względu na to, że ostatnie dni były trochę burzowe (a burz się boję jak ognia) odpadł mi Kościelec i Szpiglasowa. Ale za to Czerwone Wierchy i Krzyżne zdobyte Oprócz tego Gęsia Szyja, Rusinowa Polana, Sarnie Skały, jaskinie w Kościeliskiej

Jeszcze dodam swoje 3 grosze w sprawie ekwipunku Rękawiczki, te bez palców rzeczywiście na łańcuchach i wszelkich metalowych ubezpieczeniach się przydają. Ręka trzyma się pewnie, nie ślizga się, nie robią się odciski. Nie trzeba kupować w górskich sklepach, można w zwykłym rowerowym albo w marketachCo do butów to moim zdaniem właściwie niekoniecznie vibram i goretex. Na mokrej skale pojedzie wszystko - vibram czy nie vibram Miękka podeszwa na pewno ma lepszą przyczepność, za to szybciej się ściera, twarda jest troszkę bardziej podatna na ślizganie, ale wytrzymalsza. Wszystko zależy od tego, do czego te buty mają nam służyć. Jeśli planujemy chodzić w nich też zimą, to już lepiej zakupić z podeszwą twardszą. Goretex i wszelkie tego typu membrany są dobre na zimę, wczesną wiosnę, późną jesień, wtedy one rzeczywiście spełniają swoje zadanie, latem kiedy nie jest tak mokro, taki goretex nie będzie nam oddychał. Ja osobiście chodzę głównie latem i wczesną jesienią, nie mam goretexu, tylko wstawki z cordury, która fajnie oddycha. Buty są z Asolo, nie mają też vibramu, tylko jakąś twardawą podeszwę. Mogę polecić z czystym sumieniem Przed ich zakupem trochę poczytałam na fachowych forach i jak już dziewczyny pisały dobre buty mają Meindl, Scarpa, La Sportiva, Trezeta, Salomon, HiMountain i właśnie moje Asolo Spodnie - ja chodzę głównie w krótkich, albo do kolan, materiałowych albo dżinsowych, póki co spokojnie mi wystarczają, ale pewnie kiedyś zakupię sobie jakieś bardziej fachowe

Miłego pobytu wszystkim wyjeżdżającym, ja bym chętnie jeszcze raz skoczyła tego lata

Aha a co do szlaku z Moka przez Świstówkę do Doliny 5 stawów - polecam, świetna widokowo trasa, początkowe podejście troszkę męczące. Trudności raczej niewielkie - w jednym miejscu podobno miał być łańcuch, jednak rok temu go nie dostrzegłam Przypuszczam, że jeszcze przed Kępą, była tam taka płytka, ale i bez łańcucha da się spokojnie zrobić. Warto iść, polecam szczerze

[maltanka83]

Napisane przez Ewa_20

Rękawiczki, Nie trzeba kupować w górskich sklepach, można w zwykłym rowerowym albo w marketach

z tym się nie zgodzę co do marketów, lepiej kupić w sklepie górskim lub rowerowym

[maltanka83]

Napisane przez Ewa_20

Co do butów to moim zdaniem właściwie niekoniecznie vibram i goretex. Na mokrej skale pojedzie wszystko - vibram czy nie vibram

wibram, wibram, ja mam podeszwę z wibramem i rok temu ja wychodziłam na świnicę (popadał trochę śnieg i było mokro) buty idealnie pionowo trzymały mi się na mokrej skale.

ostatnio oglądałam taki program o produkowaniu sportowych butów teraz wiem dokładnie ile jest nad tym pracy i wiem za co płacę dlatego nie jestem zwolenniczką kupowania takich rzeczy (czyt. shitu) w marketach typu Tesco czy Biedronka.

[puchatkowa]

Alvesto sliczne zdjecia! czwarte z tym jesiennym drzewkiem powala na kolana
Ewa_20 ja szlam w tym roku z MOka przez Świstówkę na 5SP i faktycznie lancuchow nie ma w ogole podejscie do pierwszego jakby szczytu bardziej meczace, pozniej juz jakos idzie, ale widoki i tak rekompensują wszystko

[Ewa_20]

Napisane przez maltanka83

z tym się nie zgodzę co do marketów, lepiej kupić w sklepie górskim lub rowerowym

Ja akurat rękawiczki mam z Tesco i jestem zadowolona wytrzymałe, ze wzmocnioną i antypoślizgową częścią "wewnętrznodłoniową", kosztowały tyle co w sklepie rowerowym - nieco ponad 20 złotych. Można więc coś kupić w markecie, należy jednak przyjrzeć się temu wnikliwie i sprawdzić czy aby na pewno spełnia nasze wymagania

Co do vibramu, nie upierałabym się. Oczywiście jest dobry, stąd jego popularność, jednak wyłącznie wtedy, gdy jest dobrze dobrany (bo przecież Vibram produkuje kilkaset typów podeszw) i użytkowany zgodnie z przeznaczeniem. Podobnie jest z innymi podeszwami, m. in. moją wyprodukowaną przez Asolo. Nie mam nic do zarzucenia ani vibramowi ani tej mojej, podeszwę należy dobrać do własnych potrzeb, sygnatura vibram nie załatwia sprawy Twoja podeszwa jest widocznie bardzo miękka, że ma tak dobrą przyczepność, jeśli ktoś wybrałby sobie, odpowiednią dla jego potrzeb, twardą vibramową mógłby na bardzo mokrej wyślizganej skale trochę podjechać;-) Zresztą w bardzo ekstremalnych warunkach pojechać, wg mnie, może wszystko, warto więc kierować się własnymi wymaganiami co do typu podeszwy i bieżnika, inne firmy mogą być dla nas tak samo dobre jak vibram

[Ewa_20]

Napisane przez puchatkowa

podejscie do pierwszego jakby szczytu bardziej meczace, pozniej juz jakos idzie, ale widoki i tak rekompensują wszystko

Mhm, świetnie wygląda otoczenie Morskiego Oka z podejścia na Kępę, tak "alpejsko"