Kwietniowe Panny Młode

[misthy]

Napisane przez misiaa91

Ale ciasta, owoce i alko oddzielnie, także jeszcze to trzeba doliczyć. I tak, jak na tę salę i naprawdę bogate menu, cena jest bardzo dobra.

Dziewczyny, już nie mogę się doczekać!

ja tez sie juz doczekac nie moge ale i porownywalnie sie juz denerwuje
z kazdym dniem nerwy sa chyba coraz wieksze. oczywiscie co do slubu, kosciola, przysiegi itp bo weselem sie nie denerwuje to ma byc tylko dobra zabawa

[misiaa91]

Napisane przez misthy

ja tez sie juz doczekac nie moge ale i porownywalnie sie juz denerwuje
z kazdym dniem nerwy sa chyba coraz wieksze. oczywiscie co do slubu, kosciola, przysiegi itp bo weselem sie nie denerwuje to ma byc tylko dobra zabawa

Doskonale Cię rozumiem. Ja myślę, że u nas będzie lekki strsik do pierwszego tańca.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez misthy

ja tez sie juz doczekac nie moge ale i porownywalnie sie juz denerwuje
z kazdym dniem nerwy sa chyba coraz wieksze. oczywiscie co do slubu, kosciola, przysiegi itp bo weselem sie nie denerwuje to ma byc tylko dobra zabawa

ja isę martwię żeby dojechać bezpiecznie i bez przygód, mamy kawek do kościoła a droga bardzo kręta, martwię się że coś pójdzie nie tak i nie będzie naszego księdza tylko inny (oj ja głupia ), boję się że mi obrączka upadnie na posadzkę, że się wywalę boję się że się zacznę śmiać . I to tyle lęków.
A no i jeszcze boję się że bedzie mega zimno, a bierzemy ślub w starym kościele, gdzie jednak mury namarzają bardzo i to zimno trzymają.

[misiaa91]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5075337 9]ja isę martwię żeby dojechać bezpiecznie i bez przygód, mamy kawek do kościoła a droga bardzo kręta, martwię się że coś pójdzie nie tak i nie będzie naszego księdza tylko inny (oj ja głupia ), boję się że mi obrączka upadnie na posadzkę, że się wywalę boję się że się zacznę śmiać . I to tyle lęków.
A no i jeszcze boję się że bedzie mega zimno, a bierzemy ślub w starym kościele, gdzie jednak mury namarzają bardzo i to zimno trzymają.[/QUOTE]
Jeju, sama się nakręcasz. To ma być piękny dzień, nawet kręta droga mu nie straszna.

[misthy]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5075337 9]ja isę martwię żeby dojechać bezpiecznie i bez przygód, mamy kawek do kościoła a droga bardzo kręta, martwię się że coś pójdzie nie tak i nie będzie naszego księdza tylko inny (oj ja głupia ), boję się że mi obrączka upadnie na posadzkę, że się wywalę boję się że się zacznę śmiać . I to tyle lęków.
A no i jeszcze boję się że bedzie mega zimno, a bierzemy ślub w starym kościele, gdzie jednak mury namarzają bardzo i to zimno trzymają.[/QUOTE

ooj tam oj tam , nic z takich rzeczy Ci sie nie przytrafia ani zadnej z Nas ale co prawda ja sie martwie tym samym co Ty a z kazdym dniem jestesmy blizej celu wszystkie bedziemy śliczne i bardzo szczęsliwe

[SteveS]

Cześć dziewczyny, wracam po aktywnym weekendzie - mamy praktycznie wszystko już ustalone.
W kwestii menu i opłat - my mamy ok. 170 zł/osoba + 15 zł za śniadanie (bez poprawin), z wliczonym ciastem i tortem, owocami, napojami niegazowanymi. Dodatkowe 1000 zł płacimy za wiejski stół i drugie tyle za prawie 30 miejsc noclegowych.
A panieńskiego nie planuję

[misthy]

Kochane napiszcie czego jeszcze nie macie, nie zalatwilyscie, do slubu pi razy oko 3 tyg czasem mam wrazenie ze snie

[viva91]

Napisane przez misthy

Kochane napiszcie czego jeszcze nie macie, nie zalatwilyscie, do slubu pi razy oko 3 tyg czasem mam wrazenie ze snie

Ja wolę nie pisać czego nie mam, bo jeszcze popadnę w rozpacz

Za to pochwalę się, co dziś odhaczyliśmy: spowiedź

[SteveS]

Napisane przez viva91

Ja wolę nie pisać czego nie mam, bo jeszcze popadnę w rozpacz

Za to pochwalę się, co dziś odhaczyliśmy: spowiedź

Dzielni jesteście Nas też to czeka, ale tylko jedna, przedślubna.

Nie mam jeszcze podziękowań dla rodziców, ozdób do włosów i listy, którzy goście gdzie śpią. A, no i kolczyków, ale te mam dostać od TŻ na urodziny Po świętach będę też dzwonić do organisty, ale na razie za wcześnie, przez święta pewnie zapomni.
I to chyba tyle, bo mamy już zamówioną konkretną dekorację i kwiaty, wybrany tort, ciasta, suknia czeka na odbiór po świętach, wszelkie duperelki albo już są, albo są zamówione i mają dość przed świętami...

[viva91]

No dobra, to napiszę co muszę jeszcze zrobić, choć pewnie humor mi się przez to popsuje

- skończyć pompony
- umówić się z fryzjerką na próbną fryzurę
- stworzyć winietki i listy osób na stoły
- odebrać suknię
- TŻ musi zwęzić garnitur
- oboje musimy kupić strój na poprawiny
- wymyślić i nakręcić czołówkę z kamerzystą (po świętach)
- druga spowiedź
- kupić wódkę
- upiec dzika

i pewnie parę innych spraw, o których zapomniałam

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

ja muszę zamówić welon
kupić wódkę
zrobić 2 kokardki na auto
Wyspowiadać się
zagadać jeszcze z księdzem
i dokompletować strój młodego.
podzwonić i się dowiedzieć czy wszyscy będą
a no i w końcu zmierzyć swoją przerobioną suknię
To chyba tyle

[VMK]

No i się zaczęło... jak pomyślę o ślubie przewraca mi się żołądek...!

A co jeszcze musimy zrobić?

Kupić garnitur!!!!!!
Kupić alkohol
Zamówić winietki ( goście mają potwierdzić swoją obecność do 6 kwietnia)
Spowiedź (jedna przed samym ślubem)
Potwierdzić wszystko w kościele (tydzień przed) i zapłacić organiście, kościelnemu i za kwiaty
Kupić podwiązkę (czy to jest obowiązkowe? )


Kupujecie pudełko na koperty? Będziecie mieć księgę gości?

[SteveS]

Podwiązka obowiązkowa nie jest, aczkolwiek ja kupiłam, bo na tle innych wydatków kosztowała grosze - przy kupnie kompletu bielizny ślubnej dostałam na nią zniżkę
Pudełko na koperty zrobiłam ze świadkową, kupiłam tylko papier do oklejenia, wzięłam stare pudełko po butach A księgę gości mam już, bo zamawiałam wcześniej.
No i garniak TŻ sobie kupił, smokingowy - nie widziałam go w nim, bo kupował z moimi i swoimi rodzicami, ale myślę, że będzie wyglądał bosko

[misthy]

podwiazka to podobno szczescie i potomstwo
a moj TŻ ledwo sie zapina w garnitur. ja go zabijeeeee :/

[justkasia]

U mnie zostało jeszcze do zrobienia:
- ostatecznie posadzić gości przy stole i ulokować w pokojach hotelowych;
- tydzień przed ślubem ustalić menu weselne i poprawinowe;
- wydrukować foto książki dla Rodziców na podziękowania;
- ostatecznie złożyć zamówienie na kwiaty;
- sesja narzeczeńska 11.04.20415 r.;
- i dziś najważniejsze: idę na pierwszą przymiarkę !!! z tych emocji dziś w nocy śniła mi się ta przymiarka i we śnie miało być bardzo dużo poprawek.. Mam nadzieje, że w realu będzie odwrotnie

[SteveS]

Napisane przez misthy

podwiazka to podobno szczescie i potomstwo
a moj TŻ ledwo sie zapina w garnitur. ja go zabijeeeee :/

Haha, z tego powodu ja mojemu zabroniłam kupować wcześniej garniak, aczkolwiek on miał raczej nadzieję na schudnięcie.

Napisane przez justkasia

U mnie zostało jeszcze do zrobienia:
- ostatecznie posadzić gości przy stole i ulokować w pokojach hotelowych;
- tydzień przed ślubem ustalić menu weselne i poprawinowe;
- wydrukować foto książki dla Rodziców na podziękowania;
- ostatecznie złożyć zamówienie na kwiaty;
- sesja narzeczeńska 11.04.20415 r.;
- i dziś najważniejsze: idę na pierwszą przymiarkę !!! z tych emocji dziś w nocy śniła mi się ta przymiarka i we śnie miało być bardzo dużo poprawek.. Mam nadzieje, że w realu będzie odwrotnie

Noo, przymiarka to fantastyczna sprawa Już dużo macie zrobione, więc już końcówa!

[monic167]

hey dziewczyny !
melduję się z pytaniem , co myslicie miec na wierzch gdyby pogoda nie rozpieszczała? u mnie słabe prognozy na 06/04 - 7stopni i slonce..

wlasnie dostalam etole z marabuta,suknie mam w serduszko z odkrytymi plecami

[viva91]

Napisane przez monic167

hey dziewczyny !
melduję się z pytaniem , co myslicie miec na wierzch gdyby pogoda nie rozpieszczała? u mnie słabe prognozy na 06/04 - 7stopni i slonce..

wlasnie dostalam etole z marabuta,suknie mam w serduszko z odkrytymi plecami

Ja mam takie coś

[justkasia]

Dziewczyny wczoraj byłam na pierwszej przymiarce sukni Musze przyznać, że musiałam w niej postać jakieś 10 min. żeby do niej się przyzwyczaić i żeby dotarło do mnie że za 3 tygodnie biorę ślub
Niestety nie obędzie się bez poprawek, tj. obcięcie trenu, skrócenie długości sukni o 2 cm, oraz zwężenie gorsetu bo niestety stres daje o sobie znać i schudłam
Odbiór sukni ma nastąpić 1.04 i mam nadzieję, że nie będzie to wielki żart

[justkasia]

Moja suknia

[misthy]

bardzo ladnie w niej wygladasz. a na gore cos bedziesz miala?

[SteveS]

Napisane przez justkasia

Dziewczyny wczoraj byłam na pierwszej przymiarce sukni Musze przyznać, że musiałam w niej postać jakieś 10 min. żeby do niej się przyzwyczaić i żeby dotarło do mnie że za 3 tygodnie biorę ślub
Niestety nie obędzie się bez poprawek, tj. obcięcie trenu, skrócenie długości sukni o 2 cm, oraz zwężenie gorsetu bo niestety stres daje o sobie znać i schudłam
Odbiór sukni ma nastąpić 1.04 i mam nadzieję, że nie będzie to wielki żart

Baardzo ładna suknia, góra trochę podobna do mojej Widzę, że Tobie też mniej niż miesiąc został - pewnie jesteś w przedostatnim weekendzie? Ja też poprawki miałam, tzn. skrócenie spódnicy i zwężenie bolerka. I teraz trzymam wagę i wymiary

[misthy]

tez starm sie trzymac wage bo mam gorsecik, ale juz sie boje co bedzie jak zobacze te slodkosci na swieta (( jak zjem to na bank przytyje

[justkasia]

Na górę do kościoła założę satynowe bolerko z wypożyczalni. Na sali weselnej będę siedziała już bez niego

[viva91]

Napisane przez misthy

tez starm sie trzymac wage bo mam gorsecik, ale juz sie boje co bedzie jak zobacze te slodkosci na swieta (( jak zjem to na bank przytyje

o kurka, nie myślałam o tym
a schudłam trochę w przeciągu ostatniego miesiąca, na ostatniej przymiarce suknia swobodnie się na mnie zapinała (wcześniej trzeba było włożyć w to więcej siły).

[misthy]

i jak tu nie podjadac w swieta ale chyba nie bedzie innego wyjscia bo potem kwestia kilku dni. a zeby wtedy schudnac to juz tylko zostaje glodowka

[misiaa91]

Napisane przez justkasia

Moja suknia

Bardzo ładnie wyglądasz!

[monic167]

Napisane przez justkasia

Moja suknia

Kasia- slicznie wyglądasz ! jeju az nie moge sie napatrzeć
wy wszystkie chudniecie a ja czuje ze puchne no ale to przez ciążę
a chcialam zgrabnie wyglądać w sukience

[misthy]

a w ktorym miesiacu jestes? jaka masz sukienke w takiej sytuacji?

[electra02]

Hej dziewczyny, to mój pierwszy post tutaj. Mam ślub 25 kwietnia, ale szczerze obserwując pogodę długoterminową (chociaż nigdy w nie nie wierzę) to troszkę się załamuje bo ma być zimno i deszczowo przez cały kwiecień