Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[bojatoja]

Napisane przez Poziomkowa89

Na razie moge zaprezentować leonowy pokój. Ktos pytał o szafę to mamy taka brakuje łóżka. Nie wiem ale chyba zdjecia beda bokiem i nie umiem obrócić.

Super Filip ma taką samą żyrafę i kierownice

Zdjęcia nie są bokiem

[Poziomkowa89]

Napisane przez bojatoja

Super Filip ma taką samą żyrafę i kierownice

Zdjęcia nie są bokiem

Kierownica to szał każdy dzieć mu jej zazdrości.

[kaska87]

Napisane przez Poziomkowa89

Sa bokiem? Bo na tel nie widze

nie, u mnie są dobrze, ponawiam bo nie wiem czy widziałaś pytanie- ten regał to kallax?

[Poziomkowa89]

Napisane przez kaska87

nie, u mnie są dobrze, ponawiam bo nie wiem czy widziałaś pytanie- ten regał to kallax?

Tak to on polecam my mamy taki na dokumenty w pionie a leo ma położony.

[passion80]

Rusalka pewnie bera. Będziecie jeszcze próbować?
Uf. Dobrze ze widzisz poprawę.
U nas też był taki moment gdzie myślałam że coś nie tak. Ale też przeszło

Poziomkowa dokładnie o te polędwiczki chodziło

Właśnie miałam pytać jakie zabawki u Was teraz na topie.

Kaśka to iwo:

Tassia jeste? Chciałbym kupić książkę jak mowic żeby dzieci .... i jeszcze Jedn wypatrzylam rozwój dziecka 0-10 lat. Może być?

[Aaamelkaa]

Kaśka ja też nie mogę w to uwierzyć,ze już zaraz będę tulic Maleństwo przecież dopiero co test robiłam
Brawo za premie,w poprzednim miesiącu pamiętam że też wyrobiłas plan to już nawet nie pracownik miesiąca tylko kwartału

U nas zabawkowym hitem od października nieprzerwanie jest stolik edukacyjny,traktor dumela od świąt i książeczki z obrazkami

[kaska87]

Napisane przez Poziomkowa89

Tak to on polecam my mamy taki na dokumenty w pionie a leo ma położony.

ja myślałąmo tym 2x2ale chyba jednak kupimy ten co ma Leosiek tylko muszę pomyśleć jak będą meble ustawione jak młodego przeniesiemy do innego pokoju po remoncie

Napisane przez Aaamelkaa

Kaśka ja też nie mogę w to uwierzyć,ze już zaraz będę tulic Maleństwo przecież dopiero co test robiłam
Brawo za premie,w poprzednim miesiącu pamiętam że też wyrobiłas plan to już nawet nie pracownik miesiąca tylko kwartału

no wyrabiam póki co w styczniu tylko nie zrobiłam cieszę się bo dodatkowa kapusta zawsze się przyda

Amelko zazdroszczę, że zaraz takie malusie bobo będziesz tulić

[mostly_cloudly]

Na początku pogratuluje urządzonego pokoiku Bardzo fajny no i duży... mój szkrab póki się nie przeprowadzimy będzie musiał się zmieścić w swoim 7,5 m2 pokoiku.
Gratuluje też wytrwałości ciążowej Ostatnie tygodnie z mojego doświadczenia były najgorsze. Ciężko, ciasno, uciskało wszystko..brrr Byle do szczęśliwego zakończenia!

Co do zabawek to chcę dziecku kupić zestaw majsterkowicza, tylko taki żeby koniecznie przypomniał skrzynkę. Kostek nadal najchętniej wkłada różne przedmioty w różne pudełka, opakowania - a potem wyjmuje. Więc myślę, że przygodę z narzędziami najlepiej będzie zacząć od właśnie jakiejś skrzynki z zamknięciem, gdzie będzie mógł sobie wkładać te sprzęty. Macie jakiś konkretny model, który byście poleciły? Oczywiście fajnie jakby zabawka była też trochę na przyszłość, czyli jak już będzie wiedział do czego te narzędzia służą by miał ich jakiś tam wybór i mógł je używać zgodnie z przeznaczeniem.

Chciałam też wrócić do wątku mówienia. Zauważyłam, że synek używa coraz więcej słów, ale niestety nadal nie wymawia ich poprawnie, tzn. nadal mówi skrótami, albo jakimiś swoimi uproszczeniami. Czy jest jakiś moment w którym ta mowa powinna zacząć przybierać prawidłowy wydźwięk? Np zamiast "kwiatuszki" syn mówi tak dźwiękowo "kwiti titi". Czy Wasze dzieci jak już mówią, to mówią wyraźnie?

[kahunia]

Mostly_cloudly ja Ci napisze tylko tyle: Twoje dziecko ma 1.5 roku... ;-)

[papalinka83]

A moja Ola ostatnio przestala mowic i nie wiem czemu. Duzo wiecej mowila pol roku temu

[passion80]

Napisane przez Poziomkowa89

Na razie moge zaprezentować leonowy pokój. Ktos pytał o szafę to mamy taka brakuje łóżka. Nie wiem ale chyba zdjecia beda bokiem i nie umiem obrócić.

super te pasy bardzo fajny pomysł

[angelikada]

Napisane przez mostly_cloudly

Na początku pogratuluje urządzonego pokoiku Bardzo fajny no i duży... mój szkrab póki się nie przeprowadzimy będzie musiał się zmieścić w swoim 7,5 m2 pokoiku.
Gratuluje też wytrwałości ciążowej Ostatnie tygodnie z mojego doświadczenia były najgorsze. Ciężko, ciasno, uciskało wszystko..brrr Byle do szczęśliwego zakończenia!

Co do zabawek to chcę dziecku kupić zestaw majsterkowicza, tylko taki żeby koniecznie przypomniał skrzynkę. Kostek nadal najchętniej wkłada różne przedmioty w różne pudełka, opakowania - a potem wyjmuje. Więc myślę, że przygodę z narzędziami najlepiej będzie zacząć od właśnie jakiejś skrzynki z zamknięciem, gdzie będzie mógł sobie wkładać te sprzęty. Macie jakiś konkretny model, który byście poleciły? Oczywiście fajnie jakby zabawka była też trochę na przyszłość, czyli jak już będzie wiedział do czego te narzędzia służą by miał ich jakiś tam wybór i mógł je używać zgodnie z przeznaczeniem.

Chciałam też wrócić do wątku mówienia. Zauważyłam, że synek używa coraz więcej słów, ale niestety nadal nie wymawia ich poprawnie, tzn. nadal mówi skrótami, albo jakimiś swoimi uproszczeniami. Czy jest jakiś moment w którym ta mowa powinna zacząć przybierać prawidłowy wydźwięk? Np zamiast "kwiatuszki" syn mówi tak dźwiękowo "kwiti titi". Czy Wasze dzieci jak już mówią, to mówią wyraźnie?

podpisuje sie do poprzedniego komentarza.. w zyciu nie widziałam dziecka 1,5 rocznego które by pięknie powiedziało kwiatuszki czy jakieś inne trudne słowo (no może i jest na świecie jakiś wyjątek ja bynajmniej nie słyszałam i nie znam) bez zmiękczeń i idealnie tak jak sie wymawia... wyluzujjjjjjjjjjjjjj nasze dzieci maja na to czas!1 owszem warto pytać kontrolować a najlepiej jakby się wypowiedziała logoasia nie oczekuj od swojego dziecka cudów na tym etapie jeśli chodzi o mowe..

[mostly_cloudly]

Napisane przez kahunia

Mostly_cloudly ja Ci napisze tylko tyle: Twoje dziecko ma 1.5 roku... ;-)

Oki oki, luzuje majty

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez angelikada

podpisuje sie do poprzedniego komentarza.. w zyciu nie widziałam dziecka 1,5 rocznego które by pięknie powiedziało kwiatuszki czy jakieś inne trudne słowo (no może i jest na świecie jakiś wyjątek ja bynajmniej nie słyszałam i nie znam) bez zmiękczeń i idealnie tak jak sie wymawia... wyluzujjjjjjjjjjjjjj nasze dzieci maja na to czas!1 owszem warto pytać kontrolować a najlepiej jakby się wypowiedziała logoasia nie oczekuj od swojego dziecka cudów na tym etapie jeśli chodzi o mowe..

ależ ja tak tylko z ciekawości.. stąd też pytam jak u Was... naprawdę nikt w miarę wyraźnie nie mówi? nie mówię, że idealnie z dykcją na miarę szkoły aktorskiej... ale tak przynajmniej podobnie do oryginału słowa..?

[kahunia]

Ja to bym chciała żeby Amela zaczęła mówić po polsku a nie w swoim języku :p może być niewyraźnie

Mostly_cloudly musisz się przyzwyczaić ze nauka u dziecka trochę trwa i nie zacznie pięknie mówić/chodzić/rysowac itp od razu to musi potrwać. A zobacz ze niektórych głosek to nawet dzieci w przedszkolu nie muszą dobrze wymawiać i to jest normalne. Dla dzieci w tym wieku normalne jest mówienie bu na buty, butelkę, buzię i co tam jeszcze sobie w głowie wymyśli i tego oczekuj.

[pszczoua]

Napisane przez angelikada

podpisuje sie do poprzedniego komentarza.. w zyciu nie widziałam dziecka 1,5 rocznego które by pięknie powiedziało kwiatuszki czy jakieś inne trudne słowo (no może i jest na świecie jakiś wyjątek ja bynajmniej nie słyszałam i nie znam) bez zmiękczeń i idealnie tak jak sie wymawia... wyluzujjjjjjjjjjjjjj nasze dzieci maja na to czas!1 owszem warto pytać kontrolować a najlepiej jakby się wypowiedziała logoasia nie oczekuj od swojego dziecka cudów na tym etapie jeśli chodzi o mowe..

A ja słyszałam. Julcia Czaszki mówi tak pięknie "pieniążek" Ale generalnie to wyjątek potwierdzajacy regułe. Mostly, wyluzuj

[Madzia000]

Moj Jasiek tez nie jewt chetny do mowienia... Jak cos chce to jest krzyk, nie umie powiedziec co konkretnie np chce. Ale jak tak krzyczy i kucne przy nim spokojnie powiem "Jasiu nie krzyczy tylko co mowi?" to wtedy tak cichutko i slodko odpowiada "daaaan" w sensie ze daj a co, to juz mama sie musi domyslic.

Zaczelam wogole sie zastanawiac czy dobrze kombinuje, czy dziecko jak jest w fazie jakiegos rozwoju to moze gorzej spac w nocy? Bylo chyba cos takiego w niemowlectwie?
Juz ktorys tydzien Jasiek budzi mi sie w nocy i usypia dopiero po dwoch godzinach, na poczatku go bujalam albo czatowalam przy jego lozeczku, az usnie ale pozniej w ciagu dnia bylam tak nietomna ze teraz biore go do siebie, on sie wytlucze po lozku te 2 godz i zasypia...
Noi tak też bylo w ta noc, ale strasznie gestykulowal w tym czasie i duzo gadal po swojemu. Taka mi sie wlasnie mysl nasunela, ze ten jakby rozwoj mowy wybija go z nocnego snu?

Jak myslicie? Bo chyba tez macie takie pauzy nocne... Co robicie w tym czasie wogole, usypiacie na sile czy wrzucacie na luz i dajecie sie "wyszalec"?
Jasiek spi zazwyczaj od 21:30-7:30 oczywiscie albo z przerwa albo z min 3 pobudkami.
W dzien jest stala drzema 12-14/14:30.

Kurde glupi wiatr:/ czlowiek by wyszedl na spacer, a tu taka kicha :-(

Apropo swiat, ja nie szaleje, bedzie sernik, keks, cos do kawy moze chalwowiec moze trzybit, babka, babeczki, mufinki i kokosanki. Noi 2salatki, brokulowa z feta i jakas z kurczakiem ;-)

[angelikada]

Napisane przez pszczoua

A ja słyszałam. Julcia Czaszki mówi tak pięknie "pieniążek" Ale generalnie to wyjątek potwierdzajacy regułe. Mostly, wyluzuj

ahhh no Julcia to wyjątek

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez mostly_cloudly

Oki oki, luzuje majty

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



ależ ja tak tylko z ciekawości.. stąd też pytam jak u Was... naprawdę nikt w miarę wyraźnie nie mówi? nie mówię, że idealnie z dykcją na miarę szkoły aktorskiej... ale tak przynajmniej podobnie do oryginału słowa..?

moja ucina wyrazy np imie mojej siostry natali my ja uczymy nati a ona tylko mówi TI zamiast chodź mówi CHO zamiast daj mówi DA i mówi tylko te proste słowa, co do słowa kwiatki to moge narazie pomarzyć to jest dla niej jeszcze póki co zbyt trudne i wcale sie tym nie przejmuje... wiesz gdybym tak analizowała to na głowe bym dostała bo np kuzynki córka mając 2,5 roku mówiła pięknie czysto wyrazy z R itd byłam w wielkim szoku i nie mam spiny bo np siostrzenica mojego tż teraz ma 3,5 roku mówi dużo itd i normalnie idzie sie z nią porozumieć ale wciąz nie wszystko mówi dobrze wyraźnie wciąż cos tam jej ucieka i tak samo młodszy 2,5 letni siostrzeniec tż to w ogole kosmos jak mówi to trzeba sie niekiedy dobrze wsłuchać w to co mówi.. więc są rózne dzieciaki niektóre szybciej mówią pięknie inne później ...

[LaLoca]

Majusia mówi "plosie" (prosze) i "pyśne" (pyszne). Przesłodko jej to wychodzi. Generalnie mówi skrotami i nie wyraźnie, ale coraz więcej nowych słów wymawia i dużo powtarza. Jednak daleko jej do tworzenia zdań i skomplikowanych słów.

Passion ja polecam Tobie i każdej mamie "Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci". Swietna jest. Zaczelam czytać "Jak mowić..." ale denerwowała mnie forma testu. Wroce do niej jak skoncze tą pierwszą.

[inwersja]

Napisane przez Madzia000

Moj Jasiek tez nie jewt chetny do mowienia... Jak cos chce to jest krzyk, nie umie powiedziec co konkretnie np chce. Ale jak tak krzyczy i kucne przy nim spokojnie powiem "Jasiu nie krzyczy tylko co mowi?" to wtedy tak cichutko i slodko odpowiada "daaaan" w sensie ze daj a co, to juz mama sie musi domyslic.

Zaczelam wogole sie zastanawiac czy dobrze kombinuje, czy dziecko jak jest w fazie jakiegos rozwoju to moze gorzej spac w nocy? Bylo chyba cos takiego w niemowlectwie?
Juz ktorys tydzien Jasiek budzi mi sie w nocy i usypia dopiero po dwoch godzinach, na poczatku go bujalam albo czatowalam przy jego lozeczku, az usnie ale pozniej w ciagu dnia bylam tak nietomna ze teraz biore go do siebie, on sie wytlucze po lozku te 2 godz i zasypia...
Noi tak też bylo w ta noc, ale strasznie gestykulowal w tym czasie i duzo gadal po swojemu. Taka mi sie wlasnie mysl nasunela, ze ten jakby rozwoj mowy wybija go z nocnego snu?

Jak myslicie? Bo chyba tez macie takie pauzy nocne... Co robicie w tym czasie wogole, usypiacie na sile czy wrzucacie na luz i dajecie sie "wyszalec"?
Jasiek spi zazwyczaj od 21:30-7:30 oczywiscie albo z przerwa albo z min 3 pobudkami.
W dzien jest stala drzema 12-14/14:30.

Kurde glupi wiatr:/ czlowiek by wyszedl na spacer, a tu taka kicha :-(

Apropo swiat, ja nie szaleje, bedzie sernik, keks, cos do kawy moze chalwowiec moze trzybit, babka, babeczki, mufinki i kokosanki. Noi 2salatki, brokulowa z feta i jakas z kurczakiem ;-)

Madzia ja watpie. Nie znam przypadku zeby dziecko nie spalo przez nauke mowy. No,ale co ja tam wiem...
U nas jak byly takie totalnie zarwane nocki, czyli milion dwiescie pobudek + przerwy w spaniu po godzine czy dwie,to byla to wina zabkowania.
Teraz wciaz nie przesypia nocek,ale też wciaz rozpychaja sie kly i wciaz leca hektolitry sliny...

[LaLoca]

Madzia my dajemy sie wyszaleć, bo jak na siłe uspać? my lezymy a ona albi rzuca sie po lóżku albo chodzi po pokoju po ciemku! Nigdy nie włączamy swiatla. Na szczescie takich nocek coraz mniej. Zawsze przy ząbkowaniu gorzej sypia, również w dzień.

My na świeta planujemy sernik, maxi king, babkę i galaretki z owocami i bitą smietaną. Sałatkę nie wiem jeszcze jaką.

[mostly_cloudly]

Napisane przez kahunia

Ja to bym chciała żeby Amela zaczęła mówić po polsku a nie w swoim języku :p może być niewyraźnie

Mostly_cloudly musisz się przyzwyczaić ze nauka u dziecka trochę trwa i nie zacznie pięknie mówić/chodzić/rysowac itp od razu to musi potrwać. A zobacz ze niektórych głosek to nawet dzieci w przedszkolu nie muszą dobrze wymawiać i to jest normalne. Dla dzieci w tym wieku normalne jest mówienie bu na buty, butelkę, buzię i co tam jeszcze sobie w głowie wymyśli i tego oczekuj.

no to w takim razie, tak u nas jest właśnie... że dana sylaba "be" czy "bu" oznacza różne wyrazy, w zależności od kontekstu. Albo zlepki sylab w stylu "koko" albo "kaka" też. Słowo "daj" też jest mówione jakoś z dziwnym akcentem, jakby obcokrajowca i brzmi w stylu "deeej"
i takie tam. Ja już wiem o czym syn mówi, bo często używa przy tym gestów, poza tym trochę się osłuchałam. Osoby które z nim tyle nie przebywają zupełnie nie rozumieją co próbuje zakomunikować.
Ale widzę, że są i dzieciaki coś już w miarę wyraźnie powtarzają np to "pyśnie" fajnie no i ja spokojnie poczekam na moje "pyśnie"

Co do tych pobudek z dłuższymi przerwami, to też podejrzewałam zęby. Bo chyba ból budził a później właśnie utrudniał zaśnięcie. Co robiłam, trochę chodziliśmy po domu na rękach... mówiłam dużo do niego, opowiadałam coś przyciszonym głosem, pokazywałam księżyc za oknem.. potem próbowałam kłaść do łóżka jak już się trochę wyciszał po płaczu. Jak się wiercił to się wiercił, w końcu sen przychodził. Jak to była któraś taka ciężka noc z rzędu, to dawałam Ibum i po 20 minutach dziecko odpływało momentalnie, bez żadnych dodatkowych zabiegów. To utwierdzało mnie w przekonaniu, że jednak ból był powodem. Bo już reszta nocy zawsze wtedy była przespana do rana.

[Poziomkowa89]

Moj nadal milczy
Niekiedy sie zdazy ze na zwierzęta wola hała ale to jeszcze musze poobserwować czy to na nie. I jak stoi przy schodach to wola mamamama schody to mama?mówi tez tatatata I to na tyle.

[mostly_cloudly]

Napisane przez Poziomkowa89

Moj nadal milczy
Niekiedy sie zdazy ze na zwierzęta wola hała ale to jeszcze musze poobserwować czy to na nie. I jak stoi przy schodach to wola mamamama schody to mama?mówi tez tatatata I to na tyle.

A może potrzebuje po prostu Twojej pomocy żeby się po tych schodach przemieścić i dlatego Cie woła?

[badzia987]

Cześć

Poziomkowa- świetny ten namiot I śliczny wesoły kolorek na ścianach.
Aamelka- ja też nie wierzę, że to już końcówka. Ten czas strasznie szybko leci...

mostly- może Mały ma poprostu swoje ulubione słowa które ładnie powtarza, a niektóre próbuje naśladować ale mu nie wychodzi i tym się nie przejmuje

Madzia- nie pomogę, na szczęście ten etap nocnych imprez nad ranem mam za sobą chociaż teraz sobie przypomniałam że ze 3 tyg. miałam taką akcję. Chyba z półtorej godziny była impreza ale ja jestem taka nieprzytomna, że ja leżę a Małgosia gdzieś tam koło mnie na łóżku przechodzi.
Moja się rozbudza jak ją gazy męczą. Jak puści w końcu bąka to się uspokaja i idzie spać. Więc pierwsze co w takiej sytuacji to masuję jej brzuszek.

No ja to jestem pod wrażeniem Małgosi i jej słownictwa. Dużo mówi...Cały czas nawija...Jak dla mnie teraz najlepszy czas nastał bo już można więcej się dogadać o co jej chodzi. Ładnie mówi, najlepiej jej wychodzą skomplikowane słowa. Własnie takie krótkie dwusylabowe traktuje po macoszemu.


A ostatnio odkryłam, że jak coś śpiewam to ona potrafi dokończyć. Tak jakby pamiętała te piosenki. Też w zależności jaki jest ten wyraz na końcu- raz lepiej raz gorzej. Czyli już zaczyna kumać.

Jeśli chodzi o zabawki- u nas hitem jest mała świnka peppa z czekoladowego biedronkowego jajeczka.

W ogóle chciałam się pochwalić, że byliśmy z Małą w kościele i dała radę. Co prawda przy jakimś dosyć smutnym śpiewie zrobiła smutną minkę/podkówkę i chciała się rozpłakać ale jakoś ją przytuliłam i się uspokoiła.

A poza tym akcja z placu zabaw: w sobotę na placu zabaw w piaskownicy widzę Panią z widłami. Przekopuje raz przy razie tą piaskownicę. Okazało się, że jej córeczka niespełna 3letnia wzięła z domu skarbonkę i w piaskownicy bawiła się z skarb piratów i ją zakopała....Pewnie ktoś się ucieszył ze skarbu- kilkadziesiąt zł. Przy okazji wykopała bardzo dużo foremek i samochodzików

[83monia]

Napisane przez mostly_cloudly

Oki oki, luzuje majty

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



ależ ja tak tylko z ciekawości.. stąd też pytam jak u Was... naprawdę nikt w miarę wyraźnie nie mówi? nie mówię, że idealnie z dykcją na miarę szkoły aktorskiej... ale tak przynajmniej podobnie do oryginału słowa..?

moja mówi idealnie, szczególnie mama i tata spoko, nawet kinai (prawie 4 lata) nie mówi jeszcze idealnie, dziś zamiast wróżki narysowałam jej bluzkę bo tak zrozumiałam byłam u logopedy, ma jeszcze czas na głoski szumiące i R

[Poziomkowa89]

Napisane przez mostly_cloudly

A może potrzebuje po prostu Twojej pomocy żeby się po tych schodach przemieścić i dlatego Cie woła?

Niestety nie widze zeby kojarzył ze ja to mama. Za to tata rozumie jak trzeba. Jak mowie ze tata idzie to jest szał i leci do altany albo patrzeć przez okno.

Napisane przez badzia987

Cześć

Poziomkowa- świetny ten namiot I śliczny wesoły kolorek na ścianach.
Aamelka- ja też nie wierzę, że to już końcówka. Ten czas strasznie szybko leci...

mostly- może Mały ma poprostu swoje ulubione słowa które ładnie powtarza, a niektóre próbuje naśladować ale mu nie wychodzi i tym się nie przejmuje

Madzia- nie pomogę, na szczęście ten etap nocnych imprez nad ranem mam za sobą chociaż teraz sobie przypomniałam że ze 3 tyg. miałam taką akcję. Chyba z półtorej godziny była impreza ale ja jestem taka nieprzytomna, że ja leżę a Małgosia gdzieś tam koło mnie na łóżku przechodzi.
Moja się rozbudza jak ją gazy męczą. Jak puści w końcu bąka to się uspokaja i idzie spać. Więc pierwsze co w takiej sytuacji to masuję jej brzuszek.

No ja to jestem pod wrażeniem Małgosi i jej słownictwa. Dużo mówi...Cały czas nawija...Jak dla mnie teraz najlepszy czas nastał bo już można więcej się dogadać o co jej chodzi. Ładnie mówi, najlepiej jej wychodzą skomplikowane słowa. Własnie takie krótkie dwusylabowe traktuje po macoszemu.


A ostatnio odkryłam, że jak coś śpiewam to ona potrafi dokończyć. Tak jakby pamiętała te piosenki. Też w zależności jaki jest ten wyraz na końcu- raz lepiej raz gorzej. Czyli już zaczyna kumać.

Jeśli chodzi o zabawki- u nas hitem jest mała świnka peppa z czekoladowego biedronkowego jajeczka.

W ogóle chciałam się pochwalić, że byliśmy z Małą w kościele i dała radę. Co prawda przy jakimś dosyć smutnym śpiewie zrobiła smutną minkę/podkówkę i chciała się rozpłakać ale jakoś ją przytuliłam i się uspokoiła.

A poza tym akcja z placu zabaw: w sobotę na placu zabaw w piaskownicy widzę Panią z widłami. Przekopuje raz przy razie tą piaskownicę. Okazało się, że jej córeczka niespełna 3letnia wzięła z domu skarbonkę i w piaskownicy bawiła się z skarb piratów i ją zakopała....Pewnie ktoś się ucieszył ze skarbu- kilkadziesiąt zł. Przy okazji wykopała bardzo dużo foremek i samochodzików

O super ale zdolna ze umie dokończyć z piosenki!
Co do piaskownicy to jezu nie poszłabym z widłami

[Larysa88]

Napisane przez Poziomkowa89

Niestety nie widze zeby kojarzył ze ja to mama. Za to tata rozumie jak trzeba. Jak mowie ze tata idzie to jest szał i leci do altany albo patrzeć przez okno.







O super ale zdolna ze umie dokończyć z piosenki!
Co do piaskownicy to jezu nie poszłabym z widłami

Bo pewnie często mu to powtarzasz ze tata idzie i juz to kojarzy a czy ktoś inny do Leona mówi tak o Tobie? Ze mama idzie mama da mama coś tam? Bo jeśli nie to dlatego może nie reaguje nie wiem

[nena_milka]

Hej ho! A u nas już dziś wolne a w sobotę lecimy do polski .
Tylko szkoda ze u nas wiosenna pogoda a w pl ponoć zima nie?

[papalinka83]

tak w Polsce zima. Miała do mnie przyjechać dzisiaj szwagierka z tesciem, ale ich zasypało

[83monia]

u nas tez pełno sniegu. co roku jaies swieta są białe