|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2015-04-06, 19:38 | #4321 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Jestesmy Niektore tutaj maja naprawde piekne wyniki! U mnie w sumie waga stoi - grunt, ze nie rosnie ale przyznaje, ze nie cwiczylam, no i malo sie ruszam. Siedzaca praca przez 8h dziennie nie pomaga i to, ze mieszkam 5 minut na nogach od miejsca pracy tez.
Ciesze sie, ze tyle dziewczyn wrocilo Chyba kazdy czuje, ze wiosna nadchodzi! Madelaine_O, rozumiem Cie i dobrze, ze sie na nowo motywujesz. mozzgrl, Ciebie tez tutaj chwile nie bylo. Udalo Ci sie cos zrzucic przez ten czas? U nas dzisiaj byla przepiekna pogoda! Slonce i cieplo, jakies 18 stopni Pospacerowalam. Z dieta moze byc W sobote poimprezowalismy z przyjaciolmi TZ-ta i troche wypilam. Wczoraj z kolei wyszlismy z rodzicami TZ-ta do indyjskiej restauracji na obiad wieczorem i troche sie zjadlo, ale nie przezarlo Dzisiaj z kolei na lunch bylismy z TZ-tem na fish, & chips, takze troche sobie pozwalam, eh. Coz, swieta sa rzadko. Jutro juz wracam na stare tory. Mam nadzieje, ze nie napuchne od tego jedzenia Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2015-04-06 o 19:55 |
2015-04-06, 19:55 | #4322 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Madelaine_O lepiej zacząć od nowa niż kontynuować złe jedzenie i dalej przybierać na wadze
Cinderella Girl zazdroszczę Ci tej pogody.. u nas dziś na zmianę było słońce i śnieg :/ Ja w święta pofolgowałam sobie nieźle po tych 3 miesiącach diety Nadprogramowe kcal pochodziły głównie z ciasta Zjadłam dwa spore kawałki tortu z czekoladą i bitą śmietaną i kilka muffinek sernikowych..Do tego sporo szałotu z majonezem i białego pieczywa w postaci chlebka do żurku Oprócz tego trochę słodyczy, ale na szczęście nie aż tak dużo..może z 4 jajeczka czekoladowe i kilka kostek czekolady Ale powiem Wam, że po tym jedzeniu czuję się źle..ciągle mam wydęty brzuch i latam co chwilę do wc... Naprawdę cieszę się, że jutro powrót do zdrowszego jedzenia. Już się do niego przyzwyczaiłam i mam nadzieję, że do końca życia będę prowadziła zdrowy tryb życia
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
2015-04-06, 20:06 | #4323 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 270
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cytat:
__________________
Start 13.01.2015 - było103 kg Jest - 62 kg Cel I - 80 kg OSIAGNIETY Cel II - 70 kg OSIAGNIETY Cel III - 65 kg OSIAGNIETY!!! |
|
2015-04-06, 20:44 | #4324 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50943287]
mozzgrl, Ciebie tez tutaj chwile nie bylo. Udalo Ci sie cos zrzucic przez ten czas? [/QUOTE] Nie ważę się, ale widzę, że trochę centymetrów mi ubyło w udach i w talii. No i brzuch mam płaski |
2015-04-06, 21:36 | #4325 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Hej, melduję się i ja po świętach. Tragedii nie było, owszem - zjadłam więcej niż zwykle, ale to było raczej takie częste podjadanie, a nie wielkie obżarstwo. No i w sumie z ciast spróbowałam tylko mały kawałek mazurka i zjadłam dwa niewielkie kawałki sernika na zimno. Reszta to trochę sałatek (z majonezem, a co! ), oczywiście żurek no i dużo jaj Wpadło też kilka piwek...
Jutro powinno być już "po staremu", chociaż mam jeszcze do zaliczenia małą imprezkę. O jedzenie zbytnio się obawiam, gorzej że pewnie będzie trochę alko. No ale nie będę się martwić na zapas. A w środę koniecznie siłka! Madelaine dobrze, że wróciłaś Trzeba się brać do roboty! |
2015-04-06, 21:47 | #4326 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Wiadomości: 157
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Oj Dziewczęta Dziewczęta nieładnie tak.
Święta to nie powód do obżarstwa. Dzień przed Świętami zrobiłam sobie wytyczne co i ile mogę zjeść. I tak też zrobiłam. Jestem z siebie dumna, że nie pozwoliłam sobie na ciągłe siedzenie przy stole. (chociaż i tak mi przybyło 0,3kg) Przy okazji Świat, zapadło wiele decyzji zmieniających naszą przyszłość. Mam motywację i kolejne cele. Bardzo się z tego cieszę, bo właśnie to, daje nam kopa do działania !
__________________
81,9 kg - 01.01.2015 - START ! 77kg - 19.02.2015
Zarządzam 100 Dni Bez Słodyczy i Słonych Przekąsek ! |
2015-04-07, 04:50 | #4327 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 316
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Witam sie w ten poświąteczny poranek.
Rano oczywiście sie zważyłam i przez święta "schudłam" 0,2 kg - waga dzisiaj rano pokazywała 59,5. Wczoraj był bardzo grzeczny dzień. Z niedozwolonych rzeczy zjadłam tylko okruchy ciasta, które zostały na paterze - ale głównie były to rodzynki. Ale i tak cieszę się, że jest już po świętach, bo to siedzenie non stop przy stole przez dwa dni dało mi w kość. Dzisiaj wieczorkiem powrót do ćwiczeń. Witam wszystkich powracających na "dobre drogi" żywieniowe - oby tym razem się udało. |
2015-04-07, 05:53 | #4328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 421
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Dziękujęę, dziękuję, zaraz motywacja lepsza od samego rana!
wieczorem zasiąde i chociaż trochę spróbuję poczytać, co u Was działo się przez ten czas, ja prawie zawału dostałam jak dzisiaj na wagę weszłam :O ale jestem też okropnie napuchnięta, powinien już @ dzisiaj być zdrowe jedzenie przygotowane więc walczymy od nowa
__________________
"Im bliżej celu jest człowiek, tym większy wysiłek jest gotów podjąć, by cel ten osiągnąć". |
2015-04-07, 06:51 | #4329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 110
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cześć dziewczyny!
Dzisiaj nadrobię zaległości w postach na forum A tymczasem powracam! Nie było mnie dłuuuuugo, bo najpierw robiłam imprezę urodzinową a zaraz po niej się paskudnie rozchorowałam, co zresztą wciąż mnie trzyma. W czasie choroby jadłam (i jem) według diety, ale przy okazji łykam sporo tabletek i ssę ciągle coś na gardło (no i zaszalałam w urodziny, gdzie od 17 dieta odeszła w zapomnienie...) dlatego nie bardzo sugeruję się tym co widuję na wadze. Niby się utrzymuje ale to przecież jedno wielkie odwodnienie i aż strach co zobaczę jak wyzdrowieję... Jutro mam wizytę kontrolną u dietetyczki, a jak zobaczę 55kg na wadze to zacznę ćwiczyć (zobaczę czy mi zaszkodzi czy nie...), żeby się jednak trochę ujędrnić i umięśnić Miłego dnia!! Mimo, że nie ma słońca
__________________
Start: 68,8kg Jest: 56,0kg Cel: 50 kg |
2015-04-07, 07:20 | #4330 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cytat:
Cytat:
No niestety u mnie też dzis słońca brak, ale od środy ma być coraz cieplej i słoneczniej A na przyszły tydzień zapowiadają ponad 20 stopni Będzie trzeba wyciągnąć rower
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
||
2015-04-07, 07:34 | #4331 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 270
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Dzień dobry
Jak tam dzisiejsza motywacja? Jak samopoczucie po świętach? U mnie pierwszy dzień pierwszej miesiączki od czasu ciąży i porodu i jestem taka napuchnieta, że pierścionek i obrączka które były luźne dosłownie wzynaja się w palce, aż musiałam zdjąć :-/ Ja po śniadanku kawusie pije, posprzątalam juz po tym długim weekendzie jeszcze tylko podłogi odkurzyc i umyć ale to jak dziecię się obudzi
__________________
Start 13.01.2015 - było103 kg Jest - 62 kg Cel I - 80 kg OSIAGNIETY Cel II - 70 kg OSIAGNIETY Cel III - 65 kg OSIAGNIETY!!! |
2015-04-07, 08:16 | #4332 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Zważyłam się dziś z ciekawości i ... ubyło mi prawie 0,5 kg Tak to ja mogę świętować Pewnie różnica wynika z tego, że przed świętami miałam @, więc na wadze było troszkę więcej. Cieszę się, że nic nie przybyło, ale w sumie to nie przewidywałam jakiejś większej nadwyżki, bo jak pisałam - obżarstwa nie było i mimo, że święta miałam leniwe to widziałam po sobie, że nie powinno być źle. Za mną już zdrowe śniadanko - sałatka (mix sałat, szynka, jajko, kiełki, ogórek, olej z pestek dyni), potem przewiduję koktajl bananowo-ogórkowy z jakimiś dodatkami, na obiad będzie chyba pieczone mięsko z indyka plus surówka, a reszta jeszcze nie zaplanowana. Ooo, już nie mogę doczekać się tego ciepła! W weekend odkurzę rower |
2015-04-07, 08:46 | #4333 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 110
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cytat:
Ja na śniadanko (podczas pisania pierwszego posta) zjadłam dwie kromki ciemnego pieczywa z chudą szynką serkiem almette naturalnym i 3 rzodkiewkami. Zaraz zjem pomarańczkę na lancz, wypiję kawę oglądając serial i od 12:30 do 18:00 zaczynam oficjalnie dzień pracy
__________________
Start: 68,8kg Jest: 56,0kg Cel: 50 kg |
|
2015-04-07, 10:20 | #4334 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Hey Widze, ze po swietach wiekszosc z was wrocila ze zdwojona motywacja Niby tez sie zwazylam i nie przytylam po swietach, ale nie biore tego na serio, bo co tez mozna powiedziec tuz "po". Trzeba dac temu co sie zjadlo przez swieta nastepny tydzien czy tam dwa tygodnie i wtedy wejsc na wage i zobaczyc Pogoda jest u nas cudna. Zastanawiam sie czy aby przypadkiem podczas lunchu nie pojsc na jakis godzinny spacer, zamiast do domu. Zawsze moge cos zjesc w biurze przy biurku, a pozniej spacerowac Trzeba korzystac z tej pogody, bo w koncu jest cieplo i slonecznie. Sniadanie juz zjadlam - mialam kromke pelnoziarnistego chleba z z plasterkiem sera zoltego i pomidorem + pokrojone kawalki melona. Teraz pije herbate. Duzo pracy przede mna, ale chcialam cos napisac
Mi tez brakuje roweru i rolek uwielbiam rolki. ---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ---------- Biedaczko Ale to moze i dobrze? Hormony chyba wracaja na miejsce i cykl sie wyregulowal? Moze i waga bedzie jeszcze szybciej leciala w dól |
2015-04-07, 11:21 | #4335 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cześć
Właśnie wróciłam z dłuugiego spaceru, jak dobrze, że już jest ciepło i słońce świeci! Na śniadanie zjadłam owsiankę na mleku owsianym (masło maślane ) z jabłkiem, cynamonem i odrobiną syropu z agawy. Później przed spacerem mandarynkę i kilka orzechów brazylijskich, a na obiad planuję zupę z czerwonej soczewicy z warzywami Na kolację pewnie będzie koktajl albo sałatka. Po obiedzie planuję poćwiczyć xHit, bo narazie obijam się przed komputerem W czwartek wyjeżdżam do Pragi na cały weekend i trochę boję się o jedzenie, ale jak raz podczas całego wyjazdu zjem knedle czy ciasto to chyba nic się nie stanie, oby. |
2015-04-07, 11:41 | #4336 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 316
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Też marzy mi się basen i rower. Z koleżanką w pracy już debatowałyśmy, kiedy do pracy na rowerkach przyjedziemy - ona ma jakieś 2 km a ja 22 w jedną stronę. W zeszlym roku parę razy tak przejechałam (teren trochę górzysty, więc trochę ciężko było... Ale sie dało. W tym roku myślę, że mi lepiej pójdzie, bo wkońcu kondycja powinna być lepsza.
Może w poniedziałek odpalę "furę" dwukołową. |
2015-04-07, 12:12 | #4337 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Jesc mozna wszystko - byle sie nie objadac i nie przesadzac z porcjami. Praga jest przepiekna To Twój pierwszy raz w tym miescie?
|
2015-04-07, 13:26 | #4338 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 110
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cytat:
Cytat:
Moim zdaniem nie będziesz się przejadać (jak napisała Cinderella Girl) i jeść o mniej więcej tych samych porach, to i ciasto i knedle są wporzo Ja po pierwszych zajęciach, dojadam mój pieczony schabik z musem truskawkowym i mizerią i jadę na kolejny kurs. Tym razem daleko cholernie, ale jak praca, to praca.
__________________
Start: 68,8kg Jest: 56,0kg Cel: 50 kg |
||
2015-04-07, 13:45 | #4339 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 421
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Dziewczyny, na basenach jest u Was pełno? widzę, że chodzicie, mi jakoś wstyd iść się pokazać poza tym ani już nie wiem jak z moja formą pływacką
wogóle ja bezmiennie ze sportem totalna lipa, to głupie usprawiedliwienie ale po prostu nie jestem w stanie zebrać się sama, a nikt mi towarzyszyć nie chce :P
__________________
"Im bliżej celu jest człowiek, tym większy wysiłek jest gotów podjąć, by cel ten osiągnąć". |
2015-04-07, 14:54 | #4340 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 316
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
To zależy o której godzinie się pojedzie - chyba zawsze najmniej ludzi jest rano a najwięcej w weekndy i piątki wieczorem - tak przynajmniej jest u mnie. Ja najczęściej na basen wypadam z tż i dzieciakami - przyjemne z pożytecznym. Chociaż ostatnio dzieciaki chorowały, więc już chwile nie byliśmy.
I nie ma się czego wstydzić - tam tak naprawdę mało osób patrzy na kogoś innego - a jak założysz czepek i okularki to i znajomi Cie nie poznają. |
2015-04-07, 15:19 | #4341 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cytat:
Ja pamietam, jak przez jakies 3 lata, mialam okres w zyciu, ze codziennie non-stop tanczylam przed lusterkiem I pamietam, ze naprawde to duzo dawalo. Siadz, pomysl i znajdz to co lubisz najbardziej Piekny dzien dzisiaj, bylam na krotkim spacerze w przerwie od pracy. Zjadlam tez zupke tom yum z warzywami i fasola + pol kubka makaronu razowego spaghetti. Powiem wam, ze wypoczelam przez te 4 dni, pogoda piekna i az chce sie dzialac Wiosna jest cudowna. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2015-04-07 o 15:22 |
|
2015-04-07, 16:26 | #4342 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 600
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50949354]Jesc mozna wszystko - byle sie nie objadac i nie przesadzac z porcjami. Praga jest przepiekna To Twój pierwszy raz w tym miescie?[/QUOTE]
Drugi raz, ale z pierwszego prawie nic nie pamiętam bo miałam wtedy z 5 lat chyba ---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ---------- Co do ćwiczeń to ja też przez długi czas nie potrafiłam się do nich zmusić - jakoś wszystkie wydawały mi się monotonne i żmudne. Później znalazłam na yt fajny kanał z ćwiczeniami, poczytałam trochę o efektach po nich i spodobało mi się to. Nawet dzisiaj poćwiczyłam Poza dywanówkami chodzę raz w tygodniu na jogę - trwa 2 godziny i wydaje się, że joga to lekkie ćwiczenia, a to na prawdę daje niezły wycisk i później ciało jest tak miło napięte. |
2015-04-07, 17:48 | #4343 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 110
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cytat:
Ale faktycznie, to niezły wycisk, ja przyznam, że się potem czuję naprawdę rewelacyjnie cały dzień Ja nie mogę żyć bez roweru. Rower to naprawdę genialna sprawa I szybkie spacery też uwielbiam i bardzo dużo chodzę jak jest ciepło. Kiedyś tylko spacerowałam (za to dużo i często) i naprawdę miałam dużo szczuplejsze nogi. Ale to sama prawda, że trzeba znaleźć coś co po prostu lubimy
__________________
Start: 68,8kg Jest: 56,0kg Cel: 50 kg |
|
2015-04-07, 19:21 | #4344 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 316
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Cytat:
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50952201] Madelaine, mam w sumie to samo. Chociaz przez ostatnie 2/3 tygodnie cwiczylam po te 3 razy w tygodniu. Przez swieta odpuscilam, ale dzisiaj juz chce na nowo uderzyc. Wiem co czujesz, ale musisz znalezc cos co po prostu lubisz. Dla mnie np. nigdy nie sa problemem szybkie marsze - lubie to, po prostu. ok. 40 minut dziennie szybkiego marszu tak ok. 4/5 razy w tygodniu i po miesiacu juz zobaczysz duza roznice. To samo tyczy sie tzw. "dywanówek" - nie zmusze sie do niczego innego, oprocz Cindy, bo jakos te cwiczenia lubie. Za to do biegania sie mnie nie namówi, to samo do jakichkolwiek innych cwiczen. Zaczynaj stopniowo - nawet same te szybkie spacery Jak zobaczysz efekty, a cialo sie wzmocni, to samej Ci sie bedzie chcialo robic wiecej. Powiem wam, ze wypoczelam przez te 4 dni, pogoda piekna i az chce sie dzialac Wiosna jest cudowna.[/QUOTE] Co do ćwiczeń to się zgodzę - każdy musi znaleźć coś dla siebie - nie każdy bowiem będzie biegał po 10 km czy pływał non stop przez godzinę, a jak się robi coś na siłę i się tego nie lubi, to się szybko można zniechęcić. A jeżeli chodzi o to wolne - to ja się tylko orobiłam - wypoczywać to będę chyba dopiero na weekendzie - a zapowiada się piękna pogoda. Tż ma rozłozyć dzieciakom trampoline - to i ja skorzystam Ja już po ćwiczeniach. Jillian Michaels level 3 + kateball level 2. Ale dzisiaj mi coś opornie szło. Pewnie ta przerwa zrobiła swoje. |
|
2015-04-07, 19:47 | #4345 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 421
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Ja swojego czasu chodziłam na step, 4 razy w tygodniu, było super, ale musiałam mieć jakąś kumpelę i nieładnie mi sie łydki rozrosły od tego
Skinny_Minnie od roweru nie zauważyłaś rozrostu mięśni na nogach? ja mam nogi koszmarne, jak zaczęłabym tłuszcz w mięśnie zamieniać to wogóle już by były jak walec Cinderella ale z tym tańcem to nie głupi pomysł, obejrzałam jakieś nauki tańca, może chociaż tyle w domu zrobię pierwszy dzień po długotrwałym obżarstwie mogę zaliczyć do dietetycznych, oby motywacja była coraz lepsza
__________________
"Im bliżej celu jest człowiek, tym większy wysiłek jest gotów podjąć, by cel ten osiągnąć". |
2015-04-07, 21:05 | #4346 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Ja na kolacje zjadlam troche tatara, lubicie? I cala miske gotowanej zielonej fasoli szparagowej. Lubie tatara Wiem, ze nie ma on wielu zwolenników. Generalnie troche podczytywalam o jedzeniu surowego miesa (oczywiscie tylko wolowego) i, poza minimalnym ryzykiem zatrucia (jak sie kupuje mieso niewiadomego pochodzenia), ma ono bardzo duzo plusów. Trzeba jednak kupowac takie bardzo dobrej jakosci. Chcialabym wprowadzic tatara raz w tygodniu do swojej diety.
W ogole dzisiaj troche poczytalam i powiem wam, ze zmusilo mnie to do pewnych przemyslen. Internet/prasa zalewaja nas ciagle tym zdrowym jedzeniem - glowa od tego puchnie. Czlowiek duzo czyta, stosuje sie, coraz wiecej rzeczy do diety wprowadza. Coraz to nowsze i coraz zdrowsze te rzeczy wynajduja. Naprawde, glowa puchnie. Dzisiaj natknelam sie na ciekawe zdanie: "daj szanse organizmowi sie zregenerowac niekoniecznie przez dodawanie kolejnych cudownych produktow, ale poprzez ujmowanie. Im prosciej jesz, tym lepiej, bo organizm nie musi sie nameczyc, aby wyprodukowac odpowiednie do kazdej substancji enzymy". Jedzenie zdrowego, ale mniej zróznicowanego jedzenia ma dla mnie sens, tak sobie mysle. Codziennie pakuje w siebie przerozne warzywa i owoce i rozne kasze i to i tamto - im bardziej zroznicowane, tym wydaje mi sie, ze lepiej, ale dzisiaj tak sobie mysle... czy aby na pewno? Nie twierdze przez to, zeby jesc tylko 4 skladniki, ale chyba pomalu ogarnela mnie ta mania zdrowego jedzenia i co krok dodawania do diety czegos nowego. Chyba czas troche ochlonac i zwolnic. Nie wiem jak wy z tym macie? Tom sie spisala Tak czy inaczej, ide pocwiczyc troche z Cindy, bo juz czas Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2015-04-07 o 21:06 |
2015-04-07, 21:22 | #4347 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Wiadomości: 157
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50956669]Ja na kolacje zjadlam troche tatara, lubicie? I cala miske gotowanej zielonej fasoli szparagowej. Lubie tatara Wiem, ze nie ma on wielu zwolenników. Generalnie troche podczytywalam o jedzeniu surowego miesa (oczywiscie tylko wolowego) i, poza minimalnym ryzykiem zatrucia (jak sie kupuje mieso niewiadomego pochodzenia), ma ono bardzo duzo plusów. Trzeba jednak kupowac takie bardzo dobrej jakosci. Chcialabym wprowadzic tatara raz w tygodniu do swojej diety.
W ogole dzisiaj troche poczytalam i powiem wam, ze zmusilo mnie to do pewnych przemyslen. Internet/prasa zalewaja nas ciagle tym zdrowym jedzeniem - glowa od tego puchnie. Czlowiek duzo czyta, stosuje sie, coraz wiecej rzeczy do diety wprowadza. Coraz to nowsze i coraz zdrowsze te rzeczy wynajduja. Naprawde, glowa puchnie. Dzisiaj natknelam sie na ciekawe zdanie: "daj szanse organizmowi sie zregenerowac niekoniecznie przez dodawanie kolejnych cudownych produktow, ale poprzez ujmowanie. Im prosciej jesz, tym lepiej, bo organizm nie musi sie nameczyc, aby wyprodukowac odpowiednie do kazdej substancji enzymy". Jedzenie zdrowego, ale mniej zróznicowanego jedzenia ma dla mnie sens, tak sobie mysle. Codziennie pakuje w siebie przerozne warzywa i owoce i rozne kasze i to i tamto - im bardziej zroznicowane, tym wydaje mi sie, ze lepiej, ale dzisiaj tak sobie mysle... czy aby na pewno? Nie twierdze przez to, zeby jesc tylko 4 skladniki, ale chyba pomalu ogarnela mnie ta mania zdrowego jedzenia i co krok dodawania do diety czegos nowego. Chyba czas troche ochlonac i zwolnic. Nie wiem jak wy z tym macie? Tom sie spisala Tak czy inaczej, ide pocwiczyc troche z Cindy, bo juz czas [/QUOTE] Za tatarem osobiście nie przepadam, w ogóle dla mnie krwiste, półkrwiste mięso jest "be". Wołowina jest bardzo zdrowa i ma sporo białka, szkoda tylko, że jest taka droga. Co do zdrowego żywienia... Od początku mówiłam, nie dajmy się zwariować. Moje jedzenie wygląda tak jak dawniej. Jem spagetti z białym makaronem, wcinam gulasz z ziemniakami i pozwalam sobie na schabowego ze świni w bułkowej panierce. Zjadam tylko mniejsze porcje, a niedosyt zapełniam zieleniną. Np. trzy ziemniaczki, mały kotlet i stos sałatki, czy warzyw "na patelnię". Lubię gotować, ale po pracy nie bardzo mam siłę na gotowanie innego obiadu dla siebie i męża.
__________________
81,9 kg - 01.01.2015 - START ! 77kg - 19.02.2015
Zarządzam 100 Dni Bez Słodyczy i Słonych Przekąsek ! |
2015-04-07, 21:53 | #4348 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Ja w Pradze byłam na sylwestra
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;50956669]Ja na kolacje zjadlam troche tatara, lubicie? I cala miske gotowanej zielonej fasoli szparagowej. Lubie tatara Wiem, ze nie ma on wielu zwolenników. Generalnie troche podczytywalam o jedzeniu surowego miesa (oczywiscie tylko wolowego) i, poza minimalnym ryzykiem zatrucia (jak sie kupuje mieso niewiadomego pochodzenia), ma ono bardzo duzo plusów. Trzeba jednak kupowac takie bardzo dobrej jakosci. Chcialabym wprowadzic tatara raz w tygodniu do swojej diety. W ogole dzisiaj troche poczytalam i powiem wam, ze zmusilo mnie to do pewnych przemyslen. Internet/prasa zalewaja nas ciagle tym zdrowym jedzeniem - glowa od tego puchnie. Czlowiek duzo czyta, stosuje sie, coraz wiecej rzeczy do diety wprowadza. Coraz to nowsze i coraz zdrowsze te rzeczy wynajduja. Naprawde, glowa puchnie. Dzisiaj natknelam sie na ciekawe zdanie: "daj szanse organizmowi sie zregenerowac niekoniecznie przez dodawanie kolejnych cudownych produktow, ale poprzez ujmowanie. Im prosciej jesz, tym lepiej, bo organizm nie musi sie nameczyc, aby wyprodukowac odpowiednie do kazdej substancji enzymy". Jedzenie zdrowego, ale mniej zróznicowanego jedzenia ma dla mnie sens, tak sobie mysle. Codziennie pakuje w siebie przerozne warzywa i owoce i rozne kasze i to i tamto - im bardziej zroznicowane, tym wydaje mi sie, ze lepiej, ale dzisiaj tak sobie mysle... czy aby na pewno? Nie twierdze przez to, zeby jesc tylko 4 skladniki, ale chyba pomalu ogarnela mnie ta mania zdrowego jedzenia i co krok dodawania do diety czegos nowego. Chyba czas troche ochlonac i zwolnic. Nie wiem jak wy z tym macie? Tom sie spisala Tak czy inaczej, ide pocwiczyc troche z Cindy, bo juz czas [/QUOTE] Ja lubię tatara, chociaż nie jestem fanką mięs ---------- Postanowiłam przeprowadzić w kwietniu wegetariański eksperyment i zobaczyć jak będę się czuła na takiej diecie. Pewnie dużo osób będzie mnie krytykować, ale trudno. Dziś na obiad były kotlety z ciecierzycy, selera, cebuli i pieczarek z kuskusem, najadłam się .
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
2015-04-08, 05:06 | #4349 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 316
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
Za tatarem również nie przepadam. Za to uważam, że dieta wegetariańska jjest bardzo zdrowa.Ważne tylko, żeby zastępować mięso tymi zamiennikami: fasola chyba i takie tam rzeczy. Życzę powodzenie w wegetarianiźmie - ja niestety jestem mięsożercą.
Całą noc bolała mnie głowa - nawet dwie tabletki nie pomogły. Przespałam może ze 3 - 4 godziny. Rano zażyłam kolejne dwie i poćwiczyłam yogę z jillian i przeszło - nie wiem czy po tabletkach czy po yodze, ale teraz muszę się szybko zbierać bo się nie wyrobię |
2015-04-08, 06:17 | #4350 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 421
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie
magdallenax dla pocieszenia od wczoraj południa też wziełam ze 4 tabletki przeciwbólowe i przeszło w końcu nad ranem
Mmmm, ja lubię tatar, z cebulką ale nie jem za często, ze 3 razy w roku na jakichś urodzinach, bo na takiego gotowego kupnego jakoś ochoty nie mam lecę do pracy, bez prowiantu, z lenistwa nic wczoraj nie kupiłam, coś będę musiała zorganizować miłego
__________________
"Im bliżej celu jest człowiek, tym większy wysiłek jest gotów podjąć, by cel ten osiągnąć". |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:27.