2015-04-09, 11:15 | #1 |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Czas zwinąć żagle...
Hej, na wizażu jestem już sporo czasu. Ostatnio zamilkłam, bo wczułam się w związek który wydawało mi się miał dla mnie bardzo duże znaczenie. Byłam zakochana, nawet nadal jestem. Czułam wiele pozytywnych uczuć do mojego tż. Zaczeliśmy mieszkać ze sobą po kilku mcach znajomości i tak teraz jesteśmy 1,5 roku, lecz od jakiegoś czasu wszystko się wali.
Począwszy od tego, że jego matka robi ze mnie ćpunkę, narkomankę, dziwkę itp itd. On nie potrafi powiedzieć jej by przestała mnie obrażać. Przykre? To dopiero początek.. Ona traktuje go nie jak syna ale jak partnera którego musi bronić przed kazdą kobietą która jej go odbierze. Z automatu jestem tą złą,bo mam inne poglądy, styl prowadzenia domu. Wtyka nos we wszystko począwszy od prania, sprzątania, gotowania po wieszanie firanek i układania rzeczy w szafie. Mam dość, no ale to przecież matka.. Doszło ostatnio do tego, że tż w akcie napadu złości mnie pobił. Czemu? Bo uroił sobie, że go zdradzam. Nikt nic nie widział, za rękę nie złapał ale zdradziłam! On w ramach wetu zrobił to samo.. Ręce mi opadły, awantury się powtarzają, przy byle jakiej awanturze lubi podnieść na mnie rękę, zwyzywać mnie od najgorszych. Odsunął odemnie wszystkich znajomych, zabronił chodzić do pracy (bo on zarobi...). Schudłam ze stresu 10kg, wygłądam nieźle. Awantury się toczą o mój wygląd, o fb, że piszę znajomym jak to wygląda bo przecież to ja prowokuje. Próbowałam się wyprowadzić, ale bezskutecznie. Teraz gdy zaczęłam zbierać kasę i siły na ucieczkę on zaczął mi mówić, że mnie kocha, że zależy, że lubi we mnie wszystko, przytula się, mizdrzy i jak to on chciałby mnie widzieć w białej sukni. Dziś kolejny bulwers bo przecież odpowiedziałam nie tak jak tego oczekiwał. Przez niego nie mam swoich przyjaciól, kolegów, życia. Mam depresję, stany lękowe,próby samobójcze i łykanie psychotropów. Ale on mnie przecież kocha.. Nie mam siły. Pomocy dziewczyny.
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
2015-04-09, 11:21 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Czas zwinąć żagle.... (właściwie nastąpił w chwili gdy pierwszy raz Cię uderzył).
Przede wszystkim jak tylko możesz wyprowadź się!!! I to natychmiast. Po drugie idź do psychologa i opowiedz lekarzowi to co nam tutaj. |
2015-04-09, 11:38 | #3 |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Dziewczyno Ty się nie zastanawiaj tylko uciekaj czym prędzej!
__________________
Where there is love, there is life.
|
2015-04-09, 11:41 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 38
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Uciekaj od niego jak najszybciej!!! Stosuje wobec Ciebie przemoc, osacza Cię, ja bym nie wierzyła w to, że się zmieni, uciekłabym gdzie pieprz rośnie, bo on nie ma żadnego prawa do tego aby Cię bić i poniżać. Nikt nie ma prawa robić tego drugiemu człowiekowi. Uwolnij się od niego, bo on psychicznie Cię wykończy. Walcz o siebie!
|
2015-04-09, 11:42 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 7 972
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
To by skreśliło tego faceta od razu. Zostaw tego damskiego boksera. Wyznaje zasadę ząb za ząb oko za oko i nie wiadomo do czego może posunąć się w przyszłości. Poszukaj pomocy u psychologa i zbuduj swoje życie na nowo. I nich Cię zobaczy w białej sukni ale u boku faceta, który naprawdę będzie Cię kochał i szanował.
__________________
P. ____________________ Popycham drzwi, chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć ...tak jestem kobietą |
2015-04-09, 12:00 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Cytat:
2. Tego nie kumam. Chcesz się wyprowadzić? To się wyprowadzasz. Przecież nie zakluczył Twoich rzeczy w szafie co? Wiej póki jeszcze możesz dziewczyno. Edytowane przez Lady Audrey Czas edycji: 2015-04-09 o 12:01 |
|
2015-04-09, 12:27 | #7 |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Wątpie by czuł 'miłość' do mnie jak to określa, gdyby tak było tonie popełnił by tego 'pobicia' ech
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
2015-04-09, 13:04 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Cytat:
Jak to próbowałaś się wyprowadzić bezsutecznie? Przeciez nawet jakbyś miała po prostu wyjść z domu z dowodem w torebce, to chyba wystarczy Ciuchy sobie kupisz nowe, nie musisz się nawet pakować. Jakiej kasy potrzebujesz na ucieczkę? Jestes w takiej sytuacji, że powinnaś dzisiaj zasuwać do rodziców/siostry/babci/przyjaciółki, do kogokolwiek - muszisz mieć kogoś na świecie, kto Ci się da w takiej sytuacji przespać na kanapie. A nie zbierać kasę na wynajem kawalerki Nie masz forsy na bilet do rodziców? No to kurna, TRUDNO, wsiadasz do pociągu, przyjmujesz mandat za jazdę bez biletu i zapłacisz w dogodniejszym terminie. --- Ja wiem, łatwo się pisze, żeby odejść, a kobiety tkwią w takich związkach latami. |
|
2015-04-09, 13:06 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Cytat:
Wiem, że z patologii ciężko się wyrwać, ale chyba do kaloryfera Cię nie przykuł? Po pierwszym pobiciu powinnaś zrobić obdukcję, zgłosić sprawę na policję i od razu się wynieść. Uciekaj, na co jeszcze czekasz? Aż Cię poważnie okaleczy? |
|
2015-04-09, 13:09 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Autorko wątku, jak rozumiem chcesz się wygadać, bo w czym innym mają Ci tu pomóc? Przecież dobrze wiesz, że odejść powinnaś była DAWNO TEMU. Ty musisz zrobić ten krok, nikt tego za Ciebie nie zrobi.
|
2015-04-09, 13:11 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Nie widać specjalnie plusów waszego związku.
On jest chorobliwie zazdrosny, jego mamusia nie daje ci żyć. To już jest dużo. Ale on Cię pobił! Uciekaj jak najszybciej, nie będzie tak, że nagle misiu się zmieni i będzie dobrze. Nie będzie, tutaj schemat jest ten sam: chwilę dobrze, potem koszmar. Naprawdę uciekaj, póki nie ma ślubu, dzieci.
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
2015-04-09, 13:17 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Przede wszystkim to jestem pod wrażeniem, że potrafisz dostrzec problem i panujesz zwijać żagle. Większość kobiet ze strachu czy zaślepienia dalej szukałoby wymówki dla misia. Musisz być silną kobietą, że pomimo tak długiego czasu robienie Ci szamba z mózgu myślisz dalej samodzielnie.
Przede wszystkim - nie zwlekaj za wiele ze zdecydowanymi ruchami - sama widzisz, że im dłużej tym bardziej łapią Cię wątpliwości. Masz już jakieś oszczędności? Konkretnie. Jak z pracą, umiesz coś? Masz doświadczenie? Jak w Twojej okolicy z bezrobociem? Generalnie - przewidujesz, że jak szybo jesteś w stanie znaleźć jakąkolwiek pracę? Masz rodzinę/przyjaciół u których możesz sie zatrzymać na jakiś czas? |
2015-04-09, 13:49 | #13 |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Oszczędności mam, doświadczenie zawodowe ogromne, nie mówiąc o zdolnościach językowych, wykształcona kobieta ze mnie, tyle ze zgnębiona cholernie.
W okolicy gdzie mieszkam z tz bezrobocie jest gigantyczne, wiec deska ratunku jest w postaci powrotu do Wawy. Jezeli chodzi o rodzine to generalnie mają mnie w i radz sobie sama, mam kilka znajomych w Warszawie co chca mi pomóc i przetrzymać do czasu znaleznienia pracy i stanięcia na nogi.
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
2015-04-09, 13:53 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Cytat:
|
|
2015-04-09, 13:56 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Cytat:
Bierz nogi za pas i korzystaj z tego, że jesteś młoda, wyksztalcona i masz ogromne możliwości, że poradzisz sobie bez tego dupka! |
|
2015-04-09, 13:57 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Patologia jak dla mnie
Niektóre same się pchacie w łapy takich popapranców. To tak jak by wsadzić palce do wrzątku i się dziwić że oparzyło i boli później. Sama doskonale wiesz co powinnaś zrobić i to dawno |
2015-04-09, 14:05 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Cytat:
Wszyscy wiemy, że jesteś mądra i zaradna. Ale ta dziewczyna nie przyszła tutaj po upokorzenie, tylko po wsparcie w trudnej sytuacji, którą chce rozwiązać. Dobre słowo od obcych osób czasem czyni cuda. |
|
2015-04-09, 14:11 | #18 |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Chloe, nie zawsze tak jest, czasem tacy popaprańcy się dobrze kamuflują.
Besztać Cie za to co napisałaś nie będę bo masz prawo napisać swoje zdanie. ema, masz rację.. czasem słowa pocieszenia czynią cuda.. dzięki a misiu sie nie zmieni, bo w garbate aniołki to ja nie wierzę... za stara jestem.
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
2015-04-09, 14:54 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
BlackAngel, uciekaj do tej Warszawy jak najszybciej, bo jak dłużej zostaniesz z tym typkiem, to może być z Tobą słabo... Spakuj najpotrzebniejsze rzeczy, resztę zostaw - z czasem dokupisz. Posiedzisz jakiejś koleżance/koledze na głowie przez miesiąc/dwa, znajdziesz pracę, zarobisz na jakiś pokój nawet we wspólnym mieszkaniu z jakąś losową osobą i będziesz mogła zacząć nowe życie. Tylko najlepiej jeszcze zmień telefon, załóż nowe maile i zablokuj go a wszelkich portalach społecznościowych, żeby Cie nie nachodził później.
Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia, im szybciej podejmiesz stosowne kroki tym lepiej |
2015-04-09, 15:05 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Właśnie miałam pisać to samo, co Lola. Bierz najważniejsze i najcenniejsze rzeczy, kilka ciuchów, ubrania na rozmowy i tyle. Resztę sobie dokupisz, ważne, żebyś była mobilna. Skoro masz u kogo się zatrzymać, to już połowa sukcesu. Wykształcenie i doświadczenie masz, więc pracę znajdziesz. Uruchom kontakty w poprzednich miejscach pracy, niektórzy lubią zatrudniać "starych" pracowników, zamiast wdrażać kogoś z zewnątrz. Dasz sobie radę, musisz tylko zrobić ten przełomowy krok.
|
2015-04-09, 15:09 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Stanowczo czas zwinąć żagle. Misiu pewnie już czuje, że się wahasz, stąd taki miły się zrobił i cuły. To manipulant, przemocowiec, pobił cię, zdradził, oskarżył niesłusznie - tyle wystrcy, by się ocknąć i ratować własną dupę. Nie masz nad cym myśleć, dziewczyno. Te, co za długo myślały lądowały w szpitalu. Albo znoszą upokorzenia i ból przez wiele lat w toksycznej relacji ze swoim panem, który konflikty rozwiązuje krzykiem, biciem i upokarzaniem. Wiej szybko.
|
2015-04-09, 15:59 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Płd.
Wiadomości: 12 956
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Bardzo Ci współczuję . Przeżyłam podobne piekło, z zaskoczenia mnie skurczybyk wziął bo nieźle się kamuflował. Uderzył raz, drugi, trzeciego nie było, bo od niego uciekłam... Ja wiem, że pewnie Cię to przeraża, mnie też przerażało ale pierwszy krok już zrobiłaś, uświadomiłaś sobie powagę sytuacji. Nie czekaj tylko zwiewaj, skoro znajomi proponują Ci pomoc, to nie patrz na żadne konwenanse tylko skorzystaj z pomocy. To żaden wstyd. Życzę Ci dużo siły .
__________________
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie. Przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą."
|
2015-04-09, 18:19 | #23 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Cytat:
widać, że też jesteś kolejną ochotniczką na spier....nie sobie życia. odejść powinnaś jak pierwszy raz podniósł na ciebie rękę. dzieci nie macie, więc nic nie obiektywnie cię przy nim nie trzyma. masz nawet wsparcie innych ludzi, więc na bruku nie wylądujesz. ---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ---------- Cytat:
jesteście ze sobą dopiero 1,5 roku, mieszkanie od kilku miesięcy razem. masz wszystko na tacy, jak on się zachowuje. przyłożył ci kilka razy - po pierwszym już powinno cię nie być. kwestia zdrady - pewnie sam zdradził i na tobie wyładował wyrzuty resztek sumienia. mamusia - też chory układ i powinno ci dać do myślenia, jakie mają relacje.
__________________
-27,9 kg |
||
2015-04-09, 18:33 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Autorko pracujesz aktualnie?
I co znaczy że on nie pozwala się wyprowadzić? |
2015-04-09, 18:53 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 161
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Czas zwinąć, ale natychmiast! Jak się zczai, że chcesz odejść i mu coś odwali to jeszcze Ci zrobi naprawdę ciężką krzywdę.
__________________
Anarchitektka "Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie, byś nie miał go na krytykę innych." - C.D.Larson |
2015-04-09, 20:45 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 445
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
ja mysle nawet, ze sprawa nadaje sie na policje.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
not all who wander are lost.
|
2015-04-09, 21:39 | #27 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
jak mamy rozumieć stwierdzenie, że on nie pozwala Ci się wyprowadzić? właściwie, to że próbowałaś ale bezskutecznie.
|
2015-04-10, 12:07 | #28 |
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Pracuje, bo znalazłam złoty środek na to by wyrwać się z domu.
Praca jest źle płatna ale jest. Miewam momenty że nie chce mi się wracać. Sprawa na policji jest, pobicie, niebieska karta, dzielnicowy 2x w tygodniu. Nic nie działa, on ma to w nosie. A tacy sie kamuflują dobrze, może dla niektórych z Was brzmieć to śmiesznie i niedorzecznie ale spotkajcie osobę taka na swojej drodze to zmienicie zdanie. My sie nie pchamy specjalnie w objęcia takich osób, nie rozumiem takiego stwierdzenia. Może kobiety czasem są masochistkami, ale nie wszystkie. Czasem nie mamy wsparcia u nikogo i uciekamy w depresję i próby samobójcze.
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
2015-04-10, 12:26 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Cytat:
|
|
2015-04-10, 12:29 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Czas zwinąć żagle...
Zakamuflowany to był do pierwszego uderzenia. Co ma w nosie? Dzielnicowego? A Ty nie masz w nosie? Tak sobie egzystujesz dalej w tym bagienku. Pisałaś że znajomi oferują pomoc.
__________________
63 - 62 - 61- 60 - 59 - 58 - 57 - 56 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:15.