Nie zwracałam na to uwagi, bo bym na to nie wpadła (do czasu)

[201604130936]

Napisane przez candycotton

a, myslalam, ze na 4 pietrze bede miec spokoj z owadami nic bardziej mylnego, z dachu przylatuja

mieszkalam na 4 pietrze, ale w 10 pietrowym bloku, wiec nie bylo mowy o przylatywaniu z dachu. Tak. Nie wiedzialam wczesniej, ze komary potrafia tak wysoko latac.

[201604250941]

a muszki owocowki? jakim cudem tak wysoko?

[martynusia222]

Biały laptop - kupiłam, bo taki piękny, zawsze chciałam mieć białego, teraz żałuję, bo nawet najdrobniejszy kurz na nim widać.

Małe żelazko - chciałam bo mało miejsca zajmuje, poręczne jest, było tańsze od standardowych. Nie przewidziałam tylko tego, że ma małą moc i kiepsko prasuje, raczej już go nie używam.

Ubrania - często kupuję, bo mi coś się podoba, a potem okazuje się, że nie mam do czego tego nosić, albo, że jest problem z wyprasowaniem.

[ellish]

Napisane przez vretka

Można jeszcze mieszkać na ostatnim piętrze w bloku z windą. Jak masz kaprys, możesz sobie wejść po schodach, a jak masz wnieść zakupy ważące blisko 20kg, to sobie wrzucasz je do windy. Ja tam nadal nie rozumiem, co fajnego jest w braku windy

nigdy bym nie pomyslala, zeby miec winde na 4 pietrze. To tylko 4 pietro a nie ósme. ponad 20 lat tak mieszkalam i nigdy nie pomyslalam jak mi zle moi rodzice też nie narzekaja.

Zalety :
nikt nie łazi mi na górze
nikt nie łazi mi pod oknem
nie kurzy sie z ulicy/parkingów
cisza na klatce, nie to co na parterze gdzie się słyszy trzaskanie drzwiami, wiecznie ktoś chodzi po sch0dach itp
4 piętro to jednak jakiś ruch. Minimalny ale jednak.
Nikt mnie nie zaleje

[201604140952]

Niedawno kupowałam laptopa i do głowy mi nie przyszło, żeby sprawdzić, gdzie są głośniki. Okazało się, że pod spodem... Nawet nie pomyślałam, że można umieścić głośniki w laptopie pod spodem. W ogóle następnym razem przed kupnem laptopa czy innego sprzętu, przeczytam więcej opinii w internecie, bo same dobre parametry nic nie dadzą jak touchpad ledwo żywy, głośniki pod spodem, śrubki niedokręcone, a cena wcale nie taka niska.

[Dotka90]

Napisane przez vretka

Można jeszcze mieszkać na ostatnim piętrze w bloku z windą. Jak masz kaprys, możesz sobie wejść po schodach, a jak masz wnieść zakupy ważące blisko 20kg, to sobie wrzucasz je do windy. Ja tam nadal nie rozumiem, co fajnego jest w braku windy

O to, to, to, zgadzam się!
My wynajmowaliśmy mieszkanie na III piętrze bez windy,z tym że piętra wyższe niż w standardowych blokach, więc było to takie IV de facto.
I wspominamy to najgorzej, jak się da. Przeprowadzka -porażka, zarówno wprowadzanie się, a już wyprowadzka to dramat, bo w międzyczasie kupiliśmy sporo rzeczy, np. odkurzacz, deskę do prasowania, więcej zastawy stołowej itd itd.
Wesele - koszmar, pakowanie tego wszystkiego do auta, a potem wnoszenie z auta do domu - prezenty, alkohol i te tony jedzenia, no myślałam, że nigdy się to nie skończy.
Tak samo wszelkie pakowanie się, wyjazdy, gdzie trzeba po 2x skoczyć na górę, bo się nie zabierzesz na raz.

No nie, nie, zdecydowanie nie polecam.

Napisane przez lily92920

Nie zdecydowalabym sie po raz drugi na biale plytki podlogowe w lazience. Choc swietnie wygladaja, to pomimo dywanikow ciagle sa usyfione.

W w/w mieszkaniu były właśnie białe płytki w łazience i fakt, ładne, ale nie polecam Widać każdy pyłek, każdy kurz, każdego włosa (a ja miałam dłuuuugie), koszmar

[201605161428]

Nigdy wiecej nie kupie czarnego fotela - kurz i non stop wszystko widac na tym.

I laptopa, ktory ma glosniki pod spodem (serio ktos takie produkuje!?).

[Nameria]

mam kilka takich rzeczy.
Piękny kremowy dywan shaggy. Teraz szlak mnie trafia, do tej pory czasem znajduję w nim igły z choinki ( chowają się w nim, żeby zaatakowac bosą stopę w najmniej oczekiwanym momencie a wyschły i są naprawdę twarde ), pomimo tego, że odkurzam go przynajmniej dwa razy w tygodniu. W ogóle w tym dywanie "chowa" się wszystko. No ale w sklepie taki ładny był.

[Kfiatuszek1987]

Jeszcze jedno odnośnie mebli, gdy szukałam mebli chciałam żeby były oryginalne, mało spotykane. Nie przypuszczałam tylko że za jakiś czas będę chciała dokupić z tej samej serii komodę. Oczywiście nigdzie teraz nie mogę znaleźć komody z tego systemu, nie mogę też znaleźć nic co by pasowało.

[_czarny_kot]

Napisane przez dacn

Tu się nie zgodzę, czwarte piętro ma swoje zalety, a jego wysokość przeszkadza jedynie przy małych dzieciach lub ewentualnych złamaniach/skręceniach kostki. Po za tym wchodzenie na czwarte piętro nie jest takie złe.

Dla mnie czwarte piętro bez windy kategorycznie odpada. Za każdym razem wnoszenie zakupów, chodzenie do piwnicy, a najważniejsze: mam ledwo chodzącego psa, który nie wszedłby na 4 piętro i wychodzącego kota.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez ellish

nigdy bym nie pomyslala, zeby miec winde na 4 pietrze. To tylko 4 pietro a nie ósme. ponad 20 lat tak mieszkalam i nigdy nie pomyslalam jak mi zle moi rodzice też nie narzekaja.

Zalety :
nikt nie łazi mi na górze
nikt nie łazi mi pod oknem
nie kurzy sie z ulicy/parkingów
cisza na klatce, nie to co na parterze gdzie się słyszy trzaskanie drzwiami, wiecznie ktoś chodzi po sch0dach itp
4 piętro to jednak jakiś ruch. Minimalny ale jednak.
Nikt mnie nie zaleje

Cisza na klatce - mieszkam na dole, mam dźwiękochłonne drzwi, nie słyszę nic.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Nameria

mam kilka takich rzeczy.
Piękny kremowy dywan shaggy. Teraz szlak mnie trafia, do tej pory czasem znajduję w nim igły z choinki ( chowają się w nim, żeby zaatakowac bosą stopę w najmniej oczekiwanym momencie a wyschły i są naprawdę twarde ), pomimo tego, że odkurzam go przynajmniej dwa razy w tygodniu. W ogóle w tym dywanie "chowa" się wszystko. No ale w sklepie taki ładny był.

Mam taki sam, polecam częste trzepanie, wylatuje z niego wszystko.

[201604250941]

na 4 pietrze ciezko sprzedac mieszkanie

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

a, wlasnie sieję, wiec moje wnioski sa takie - nie siejcie szpinaku, mozna nim obsiac cale pole, a bedzie go tyle, ze na lasagne nie starczy, marnowanie przestrzeni

[BlackAngel]

Nam kiedyś zachciało się kominka, bo tak romantycznie przysiąść wieczorem i patrzeć jak ogień ładnie tańczy, pić wino..

Tylko dlaczego do jasnej ciasnej, ta cudna szyba w kominku się tak szybko syfi?!

[201604190934]

Napisane przez Krolowa Julianna

Koleżanka zafarbowała sobie piękny biały fotel jeansami Niektóre rzeczy są ładne chyba tylko w katalogach

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------



Właśnie uświadomiłaś mi, że też mam błyszczącą i true story - musiałam zacząć używać zasłon w dzień.

Przypomniałam sobie jeszcze poprzednie ustawienie mebli w pokoju w wakacje. Namęczyłam się, bo mam na niewielkiej powierzchni dwa łóżka i dwa biurka. Ogarnęłam do końca, włączam kompa, siadam i... nic nie widzę, bo ustawiłam biurko pod kompa w najgorszej możliwej kombinacji do siedzenia, na wprost okna i z oślepiającym słońcem centralnie w twarz A górne światło od pleców, odbijające się w ekranie więc kolejnego dnia była zabawa z meblami od nowa

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



<3
Podobnie ludzie nacinają się na śliczne daszki ze szkła nad wejściem. Śliczne do pierwszego deszczu, później jest syf

To parter? Posadź jakieś krzaki

nie mogę, domek wynajmuję i w umowie same zakazy

mam taki daszek nad całym tarasem-katastrofa


i świetlik opisany niżej też miałąm w salonie-taki cudowny pomysł, okno w płaskim dachu...do pierwszego deszczu lub śniegu

[skazana_na_bluesa]

czarne panele na podłodze. każdą drobinę kurzu widać, psią sierść od razu po sprzątaniu. dobrze, że to wynajmowane mieszkanie, bo by mnie szlag trafił.

[mabi27]

Napisane przez eibhlin87

Nigdy więcej ciemnych mebli, kurz widać po godzinie od ścierania
Nie podobają mi się matowe płytki w łazience na podłodze, teściowa ma i widać każdą kropelkę i smugi po mopie

A ja mam matowe w łazience i są idealne nie widać absolutnie nic, na dodatek ciemne, wiec moich ciemnych włosów też nie widać
nie polecam też absolutnie żadnej prowizorki... w stylu, że teraz kupujemy tańsze, bo kasy mniej, a potem jak będzie nas stać, wymienimy na lepsze. Prowizorki są niestety najtrwalsze

Myślę o zmianie mebli. Właśnie o ciemnych myślałam, mimo ze naczytałam się o tym kurzu. Naprawdę tak bardzo widać? To jakie wybrać?

[rihno]

Napisane przez Kfiatuszek1987

Jeszcze jedno odnośnie mebli, gdy szukałam mebli chciałam żeby były oryginalne, mało spotykane. Nie przypuszczałam tylko że za jakiś czas będę chciała dokupić z tej samej serii komodę. Oczywiście nigdzie teraz nie mogę znaleźć komody z tego systemu, nie mogę też znaleźć nic co by pasowało.

na fb grupa: "jak urzadzic wlasne mieszkanie" dobiora Ci idealna komode

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez BlackAngel

Nam kiedyś zachciało się kominka, bo tak romantycznie przysiąść wieczorem i patrzeć jak ogień ładnie tańczy, pić wino..

Tylko dlaczego do jasnej ciasnej, ta cudna szyba w kominku się tak szybko syfi?!

Kominek jest super-na szcczęście nie wiem co to zasyfiona szyba. podstawa to super wklad kominkowy. w chalupie mam taki z szamotu i nigdy szyba nie byla czyszczona z saddzy

[201708160922]

Napisane przez ellish

nigdy bym nie pomyslala, zeby miec winde na 4 pietrze. To tylko 4 pietro a nie ósme. ponad 20 lat tak mieszkalam i nigdy nie pomyslalam jak mi zle moi rodzice też nie narzekaja.

Zalety :
nikt nie łazi mi na górze
nikt nie łazi mi pod oknem
nie kurzy sie z ulicy/parkingów
cisza na klatce, nie to co na parterze gdzie się słyszy trzaskanie drzwiami, wiecznie ktoś chodzi po sch0dach itp
4 piętro to jednak jakiś ruch. Minimalny ale jednak.
Nikt mnie nie zaleje

Te same zalety (+jeszcze jedna) ma mieszkanie na 4 piętrze z windą (o ile jest to budynek czteropiętrowy).

[martynusia222]

Napisane przez TheUnlike

Nigdy wiecej nie kupie czarnego fotela - kurz i non stop wszystko widac na tym.

I laptopa, ktory ma glosniki pod spodem (serio ktos takie produkuje!?).

Mój ma Sony Vaio.

[Lexie]

Napisane przez ellish

nigdy bym nie pomyslala, zeby miec winde na 4 pietrze. To tylko 4 pietro a nie ósme. ponad 20 lat tak mieszkalam i nigdy nie pomyslalam jak mi zle moi rodzice też nie narzekaja.

Zalety :
nikt nie łazi mi na górze
nikt nie łazi mi pod oknem
nie kurzy sie z ulicy/parkingów
cisza na klatce, nie to co na parterze gdzie się słyszy trzaskanie drzwiami, wiecznie ktoś chodzi po sch0dach itp
4 piętro to jednak jakiś ruch. Minimalny ale jednak.
Nikt mnie nie zaleje

Wymieniasz głównie zalety mieszkania na ostatnim piętrze, a nie mieszkania bez windy. Tylko ten "ruch" jest jakąś tam zaletą, choć też wątpliwą, bo co innego dla sportu polatać na stepperze, a co innego taszczyć na 4 piętro 2 zgrzewki wody.
Do braku windy przywykłaś od dziecka, więc nic dziwnego, że Ci nie przeszkadza.

Napisane przez Nameria

mam kilka takich rzeczy.
Piękny kremowy dywan shaggy. Teraz szlak mnie trafia, do tej pory czasem znajduję w nim igły z choinki ( chowają się w nim, żeby zaatakowac bosą stopę w najmniej oczekiwanym momencie a wyschły i są naprawdę twarde ), pomimo tego, że odkurzam go przynajmniej dwa razy w tygodniu. W ogóle w tym dywanie "chowa" się wszystko. No ale w sklepie taki ładny był.

U mnie na taki dywan, też kremowy, pomagał tylko odkurzacz za 8 tys zl, na który dała się naciągnąć moja babcia, pożyczałam od niej czasem Niestety bez niego dywan nie dość, że był brudny, to jeszcze nic nie zostawało z jego puszystości, zbijał się na płasko. I zrobił się szary. Nie polecam

Napisane przez mabi27

Myślę o zmianie mebli. Właśnie o ciemnych myślałam, mimo ze naczytałam się o tym kurzu. Naprawdę tak bardzo widać? To jakie wybrać?

Widać widać. Też nie polecam. Na ciemnym widać każdy pyłek. Znacznie mniej widać kurz na białych albo w kolorze drewna, od jasnego do "średniego".

[201604250941]

Napisane przez skazana_na_bluesa

czarne panele na podłodze. każdą drobinę kurzu widać, psią sierść od razu po sprzątaniu. dobrze, że to wynajmowane mieszkanie, bo by mnie szlag trafił.

Na jasnych tez, mam jasno popielate i ta sama historia

[eibhlin87]

W kawalerce miałam jasne panele beżowe z ciemniejszymi sękami i w ogóle nic na nich nei było widać, ani piachu ani kurzu ani smug po myciu, panele idealne ja ogólnie nastawiam się na wszystko białe lub jasne w mieszkaniu, kupiłam ciemne korpusy szafy i szlag mnie trafia z wycieraniem kurzu wewnątrz martwią mnie tylko opinie o lakierowanych białych meblach, wybrałam sobie takie do kuchni a tu od kilku dni ciągle na wizażu spotykam opinie o ich niepraktyczności

mabi27 teściowa ma te płytki w kolorze rudobrązowym? nie za ciemne i naprawdę efekt po pochlapaniu wodą i myciu mopem jest niezbyt ładny, tym bardziej że są jednolite Co do prowizorek, właśnie zastanawiamy się z tż nad zrobieniem paru rzeczy tymczasowo i też ciągle przekonuję się, że to bez sensu a z drugiej strony nie mamy teraz 50 tys. na remont

[nelciak]

Napisane przez martynusia222

Mój ma Sony Vaio.

Ja mam srebrnego Vaio i nie widać jakos super kurzu.
A wolałabym, gdyby było widać - musiałabym wtedy codziennie wycierać

[magbeth]

Kurcze, ja mnostwo rzeczy robie tak jakos od dziwnej strony i nie wpadam na to, ze mozna np. sposobem a nie sila albo inaczej...Swego czasu namietnie otwieralam wszystkie puszki metoda na wbijanie noza, do momentu jak sie okazalo, ze czesc tych puszek ma zawleczki do otwierania a ja, nie wiedziec czemu, ZAWSZE stawialam je odwrotnie

Czerwone przescieradla tez sa nie teges
I zamiana pokoju na taki od strony poludniowej, w dodatku z wieeeeelkim oknem na cala sciane (4 skrzydla) - w lecie umieram, mam lepiej niz w saunie, no ale chcialam wiecej slonca To mam.

[201604190934]

Napisane przez martynusia222

Mój ma Sony Vaio.

to samo Asus K72F
nie wpadłam na to, żeby to sprawdzić, bo kupiłam go, bo:
.
.
.
miał jakąś super technologię dźwiękową i dźwięk miał mnie otaczać

otaczanie polega na tym, że jak oglądam film to muszę ołówek pod komputer włożyć żeby lepiej słyszeć(nie mam głośników zewnętrznych)

[mantas]

Ja napiszę odnośnie pralki.
Mam pralkę LG - pralka jak pralka, ale ma dwie podstawowe wady:
- brak timera - sprzęt stoi w piwnicy i przy poprzedniej pralce (stara, dobra amica ) dokładnie wiedziałam, kiedy zejść po pranie, LG nie ma tej funkcji i zdarza się, że chodzę dwa razy sprawdzać czy to już
- program samego wirowania (mam tylko wirowanie+płukanie) - kiedy np. bluza jest moim zdaniem zbyt wilgotna muszę walczyć za pomocą siły rąk własnych
Niby pierdoły, ale dla mnie bardzo ważne.

[201605161428]

Napisane przez mantas

Ja napiszę odnośnie pralki.
Mam pralkę LG - pralka jak pralka, ale ma dwie podstawowe wady:
- brak timera - sprzęt stoi w piwnicy i przy poprzedniej pralce (stara, dobra amica ) dokładnie wiedziałam, kiedy zejść po pranie, LG nie ma tej funkcji i zdarza się, że chodzę dwa razy sprawdzać czy to już
- program samego wirowania (mam tylko wirowanie+płukanie) - kiedy np. bluza jest moim zdaniem zbyt wilgotna muszę walczyć za pomocą siły rąk własnych
Niby pierdoły, ale dla mnie bardzo ważne.

Moja ma samo wirowanie, za to nie ma opcji samego ponownego plukania, co momentami doprowadza mnie do szalu.

[peach_passion]

- prysznic cały w kafelkach https://www.google.pl/search?q=prysz...ek%3B362%3B600
tragedia z myciem. brud włazi w zakamarki, w fugi, w "żłobienia" w kaflach a żłobienia muszą być, żeby się nie wyrżnąć pod prysznicem. marzy mi się normalna kabina z brodzikiem

- salon z aneksem kuchennym - nigdy więcej
- jasno szare kafelki w łazience

[Dotka90]

Napisane przez magbeth

Czerwone przescieradla tez sa nie teges
I zamiana pokoju na taki od strony poludniowej, w dodatku z wieeeeelkim oknem na cala sciane (4 skrzydla) - w lecie umieram, mam lepiej niz w saunie, no ale chcialam wiecej slonca To mam.

Czemu? Ja mam czerwone i jest spoko.

[ZamyslonaRoztargniona]

Białe kafle na balkonie (podłoga + ścianki).
W zasmrodzonym Krakowie, w pobliżu autostrady.
Myłam co 2 dzień, a i tak ciągle leżała warstwa czegoś ciemnego na płytkach.
To samo mieszkanie i białe kafle na podłodze w kuchni i białe szafki. Można pucować a i tak widać każdy okruszek i plamkę.
W pokojach czarne meble. Kurz można było ścierać codziennie.
Wszędzie paprotki. Sypało się z tego. Nie nadążałam zamiatać suchych liści.
Na szczęście to było wynajmowane za półdarmo mieszkanie.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez candycotton

Na jasnych tez, mam jasno popielate i ta sama historia

moi rodzice mają jasne płytki na podłodze i jest kolosalna różnica.

Napisane przez magbeth

Kurcze, ja mnostwo rzeczy robie tak jakos od dziwnej strony i nie wpadam na to, ze mozna np. sposobem a nie sila albo inaczej...Swego czasu namietnie otwieralam wszystkie puszki metoda na wbijanie noza, do momentu jak sie okazalo, ze czesc tych puszek ma zawleczki do otwierania a ja, nie wiedziec czemu, ZAWSZE stawialam je odwrotnie

Czerwone przescieradla tez sa nie teges
I zamiana pokoju na taki od strony poludniowej, w dodatku z wieeeeelkim oknem na cala sciane (4 skrzydla) - w lecie umieram, mam lepiej niz w saunie, no ale chcialam wiecej slonca To mam.

możesz zamontować sobie takie dwuczęściowe rolety. jedna część jest cały czas zasłonięta, ale daje normalne światło, a druga to ciemniejsza zasuwana. mam takie w domu i sobie chwalę.