Przysiady - wyzwanie 30 dni

[Lana Del Rey]

Cześć, czy któraś z dziewczyn robi może przysiady, a konkretniej wyzwanie 30 dniowe i może pochwalić się już jakimiś efektami?

[Malfoyy]

przysiady owszem, robię- ale nie w formie tego wyzwania, a jako część treningu.
Ogólnie- zawsze lepiej zrobić cokolwiek niż nic, ale lepsze niż cokolwiek jest zrobienie pełnego, zróżnicowanego treningu. To wyzwanie nie cieszy się najlepszą opinią, moim zdaniem lepszym wyjściem jest wykonywanie różnych ćwiczeń(typu mel b, chodakowska brazylijskie pośladki, blogilates sexy booty) i uzupełnianie ich o właśnie przysiady(ale koniecznie staranne, niskie, z kolanami nie wykraczającymi za palce) a dla wzmocnienia efektów dodanie obciążenia Powodzenia

[Smerfetka696969]

Ja dziś robię drugi dzień przysiady z rękami prosto nogi trochę w rozkroku.Kto ze mną?

[Smerfetka696969]

Ja tam na razie tylko przysiady planuje też kupić ciężarki na nadgarstki 2x 1kg

[Agafitness]

Lepsze od przysiadów są wykroki z obciążeniem i to z jedną nogą (wykroczną) na podeście.

[Klaudia929]

Napisane przez Agafitness

Lepsze od przysiadów są wykroki z obciążeniem i to z jedną nogą (wykroczną) na podeście.

Z hantlami po obydwu stronach?

[msxx]

Napisane przez Lana Del Rey

Cześć, czy któraś z dziewczyn robi może przysiady, a konkretniej wyzwanie 30 dniowe i może pochwalić się już jakimiś efektami?

Nie łudziłabym się, że po 30 dniach będą efekty. Może jakieś niewielkie, ale na pewno nie jakieś widoczne gołym okiem. Efektów można, ale wcale nie trzeba się spodziewać po 3-4 miesiącach prawidłowo wykonywanych przysiadów.

[Klaudia929]

Napisane przez msxx

Nie łudziłabym się, że po 30 dniach będą efekty. Może jakieś niewielkie, ale na pewno nie jakieś widoczne gołym okiem. Efektów można, ale wcale nie trzeba się spodziewać po 3-4 miesiącach prawidłowo wykonywanych przysiadów.

Minimalne będą, albo i spektakularne też, jeśli ktoś nigdy nie ćwiczył pod warunkiem, że będzie systematycznie wykonywał te ćwiczenia, prawidłowo, i oprócz tego inne ćwiczenie(a)

[Krewetkor]

Zamiast tego robię co 3 dzień parę serii przysiadów z obciążeniem (u mnie na razie 16kg), tak, że na drugi dzień mam zakwasy, i po 2 miesiącach już widzę efekty na całych udach i tyłku (robię tylko do poziomu kolan)

[Smerfetka696969]

Napisane przez Krewetkor

Zamiast tego robię co 3 dzień parę serii przysiadów z obciążeniem (u mnie na razie 16kg), tak, że na drugi dzień mam zakwasy, i po 2 miesiącach już widzę efekty na całych udach i tyłku (robię tylko do poziomu kolan)

Ja właśnie nie mam jak ćwiczyć z obciążeniem bo nic takiego nie mam :/

[Krewetkor]

Smerfetka, ja też nie miałam, ale jak chce się dobrze wyglądać, czasami trzeba zainwestować :P Dorwałam moją sztangę na jakichś ogłoszeniach, za ok. stówkę.

[Smerfetka696969]

Napisane przez Krewetkor

Smerfetka, ja też nie miałam, ale jak chce się dobrze wyglądać, czasami trzeba zainwestować :P Dorwałam moją sztangę na jakichś ogłoszeniach, za ok. stówkę.

I na plecy i jedziesz? ja nie mam gdzie sztangi trzymać w domu :/

[Krewetkor]

Smerfetka dokładnie No bez przesady, na przysiady ze sztangą potrzebujesz dosłownie 1m x 0,5m przestrzeni, chyba gdzieś się znajdzie :P

[Smerfetka696969]

Napisane przez Krewetkor

Smerfetka dokładnie No bez przesady, na przysiady ze sztangą potrzebujesz dosłownie 1m x 0,5m przestrzeni, chyba gdzieś się znajdzie :P

Hm pomyślę a może coś innego niż sztanga?

[cava]

Napisane przez Smerfetka696969

Hm pomyślę a może coś innego niż sztanga?

Masz w domu plecak ze stelażem?
Napakuj do niego np. paczek z mąką/cukrem/kaszą- czymkolwiek co ma na sobie opisaną wagę.
I już masz obciążenie.

Albo 2 torby w ręce napakowane j.w. i wykroki.

[201712111032]

Dzisiaj mój 17 dzień, czyli przede mną 150 przysiadów (do tego robię wyzwanie wypadowe).
Jakiś czas temu robiłam to wyzwanie, dotarłam do końca ale oczywiście po 30 dniu olałam sprawę, teraz mam zamiar przez jakiś czas kontynuować te 250 przysiadów i z czasem dodać obciążenie.
Co do efektów to za pierwszym razem na pewno cellulit na tyłku się zmniejszył, co zauważył mój chłopak. I brzuch był taki jakiś bardziej do rzeczy

CAVA: a czy jest jakieś minimalne obciążenie? Jestem strasznym słabeuszem i dla mnie przysiad z 4kg. obciążeniem to jest kosmos...

[Smerfetka696969]

Napisane przez cava

Masz w domu plecak ze stelażem?
Napakuj do niego np. paczek z mąką/cukrem/kaszą- czymkolwiek co ma na sobie opisaną wagę.
I już masz obciążenie.

Albo 2 torby w ręce napakowane j.w. i wykroki.

Ta jakiś tam plecak mam ale taki zwykły Nie ze stelażem.
Ale znajdę go i coś w niego napakuje.

[cava]

Napisane przez kukurukku

CAVA: a czy jest jakieś minimalne obciążenie? Jestem strasznym słabeuszem i dla mnie przysiad z 4kg. obciążeniem to jest kosmos...

Nie ma,
zaczynasz od tyle, ile jesteś w stanie wytrzymać w określonej serii.
Nic na siłę, ciało trzeba szanować.
Ostatni przysiad ma być już bardzo ciężko, ale nie na zasadzie, że konasz, mdlejesz, mroczki w oczach, tracisz równowagę, czy tego typu akcje.

Co kilka treningów dokładasz trochę. Trochę, nie na wariata.

Tyle ze- im dłuższa seria, tym mniejsze obciążenie się bierze.

150 przysiadów dygać na raz z obciążeniem.... no nie wiem czy ma to sens.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez Smerfetka696969

Ta jakiś tam plecak mam ale taki zwykły Nie ze stelażem.
Ale znajdę go i coś w niego napakuje.

Ze stelażem byłoby lepiej i bezpieczniej- równiej rozkłada ciężar i zabezpiecza plecy.
Może pożycz od kogoś?

[201712111032]

Napisane przez cava

Nie ma,
zaczynasz od tyle, ile jesteś w stanie wytrzymać w określonej serii.
Nic na siłę, ciało trzeba szanować.
Ostatni przysiad ma być już bardzo ciężko, ale nie na zasadzie, że konasz, mdlejesz, mroczki w oczach, tracisz równowagę, czy tego typu akcje.

Co kilka treningów dokładasz trochę. Trochę, nie na wariata.

Tyle ze- im dłuższa seria, tym mniejsze obciążenie się bierze.

150 przysiadów dygać na raz z obciążeniem.... no nie wiem czy ma to sens.
---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------




Ze stelażem byłoby lepiej i bezpieczniej- równiej rozkłada ciężar i zabezpiecza plecy.
Może pożycz od kogoś?

Nienie, teraz jadę na sucho, że tak powiem, chcę dokończyć wyzwanie, wprawić się jeszcze i wtedy kontynuować przysiady już z obciążeniem.

Dzięki za odpowiedź

[Smerfetka696969]

Napisane przez cava

Nie ma,
zaczynasz od tyle, ile jesteś w stanie wytrzymać w określonej serii.
Nic na siłę, ciało trzeba szanować.
Ostatni przysiad ma być już bardzo ciężko, ale nie na zasadzie, że konasz, mdlejesz, mroczki w oczach, tracisz równowagę, czy tego typu akcje.

Co kilka treningów dokładasz trochę. Trochę, nie na wariata.

Tyle ze- im dłuższa seria, tym mniejsze obciążenie się bierze.

150 przysiadów dygać na raz z obciążeniem.... no nie wiem czy ma to sens.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------




Ze stelażem byłoby lepiej i bezpieczniej- równiej rozkłada ciężar i zabezpiecza plecy.
Może pożycz od kogoś?

Popytam może ktoś ma.

[Klaudia929]

Ja dziś oprócz 100 przysiadów zrobiłam Mel B pupa, 3 serie morderczych dla mnie pompek no i 3 serie wykroków z butelkami bo hantle zostały mi na stancji Nie mogę chodzić

[201712111032]

Napisane przez Klaudia929

Ja dziś oprócz 100 przysiadów zrobiłam Mel B pupa, 3 serie morderczych dla mnie pompek no i 3 serie wykroków z butelkami bo hantle zostały mi na stancji Nie mogę chodzić

Czyli cudowne uczucie

Ja 180 przysiadów, 40 wypadów, Ewka dla detocell i tiffany boczki. I jest super