2014-02-27, 21:32 | #181 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Ja preferuję mycie i układanie moich loków rano, dzięki temu unikam bad hair day. Natomiast jeżeli nie chcę myć włosów następnego dnia to: biorę wszystkie włosy w dół, zbieram je na czubku głowy i przygniatam jak harmonijkę tworząc koczek i delikatnie związuję miękką, dużą gumką frotte tak żeby się trzymał i gotowe, rano mam jeszcze mocniej kręcone
|
2014-02-28, 11:16 | #182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Też swojego czasu myłam włosy rano, ale nie zawsze jest czas, zwłaszcza jak musiałam wstawać przed 5, to z umyciem włosów musiałabym przed 4
U mnie najlepiej sprawdza się przerzucenie włosów za łóżko, a że śpię zawsze na plecach i w miarę spokojnie, to jest bardzo ładnie A jak nie, to jak nie zależy mi na dobrym wyglądzie w nocy () to zawijam włosy nażelowane w sucharkach w pieluchę tetrową czy bawełniany podkoszulek, tak jak do plunkingu, rano to ściągam, odniatam i przeważnie jest ok, ale czasem coś tam się dziwnie odgniecie. |
2014-03-03, 14:49 | #183 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 30
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Ja od miesiąca wzięłam się za przywracanie skrętu moim włosom i jak pierwszego dnia moje fale prezentują się ładnie to z drugim dniem mam problem. Najlepiej sprawdza się całkowite zwilżenie włosów i ugniatanie na nowo ale niestety zwykle nie mam na to czasu. Dlatego albo spryskuję włosy wodą+odżywką b/s albo spinam je. Najczęściej kończy się to spinaniem.
|
2014-06-26, 20:45 | #184 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7
|
Sen kontra loki
Dobry wieczór ; )
Mam z natury włosy kręcone, a dziś doczytałam się wielu ciekawostek na temat ładniejszego skrętu. Teraz, gdy wyschły, wyglądają jak trwała Bardzo mi się to podoba, jednak boję się położyć, aby ich nie zniszczyć . Stąd moje pytanie- macie jakiś patent, aby rano nie obudzić się od tyłu z sianem?
__________________
~"Czy możemy śnić o własnych snach?" |
2014-06-26, 21:07 | #185 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 67
|
Dot.: Sen kontra loki
Możesz położyć się na krawędzi łóżka i przerzucić wszystkie włosy tak by opadały za łóżko, będą rano wyglądały bardzo dobrze. Oczywiście jeżeli nie będziesz w nocy bardzo się wiercić praktykowałam ten sposób przez kilka lat. Teraz jednak wolę się porządnie wyspać i mieć gorsze włosy Niestety moje są bardzo podatne na odkształcenia...
|
2014-06-26, 21:11 | #186 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7
|
Dot.: Sen kontra loki
Łóżko mam niewysokie, śpię praktycznie na podłodze :P
A mój sen nie należy do najspokojniejszych...
__________________
~"Czy możemy śnić o własnych snach?" |
2014-06-26, 21:30 | #187 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 309
|
Dot.: Sen kontra loki
Cytat:
A próbowałaś je bardzo delikatnie związać na czubku rozciągniętą gumką do włosów? Albo jakąś szmatką, tak, żeby je zebrać z poduszki i żeby na nich nie leżeć?
__________________
|
|
2014-06-27, 01:03 | #188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 67
|
Dot.: Sen kontra loki
W sumie nie polecam tego, bo zazwyczaj byłam niewyspana... Teraz po prostu kładę się na boku na miękkiej i wygodnej poduszce zarzucając włosy na bok
|
2014-08-06, 20:56 | #189 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Wieczorem, gdy myję włosy mam loczki takie jakbym zrobiłabym je prostownicą, jednym słowem ujdą (pracuję na tyłem, który stawia opory i nie chce się za bardzo kręcić, ale jest coraz to lepiej). Spotkałam się ze sposobem wiązania włosów na noc chustką (koczki, kucyki, warkocze u mnie się nie sprawdzają, moje włoski są za krótkie - do ramion i część kosmyków z nich wypada), a konkretnie arafatką Robię zmodyfikowaną/luźniejszą wersję wszystkim zakręconym dziewczyną ręcznikowania Rano włosy są trochę roztrzepane, ale za to układają się w loki, czyli trochę wody, odrobinę żelu lnianego i gotowe
|
2014-12-04, 20:31 | #190 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
witam dziewczęta, mam dla Was wyzwanie. ;>
moje włosy są falowane i na noc pomaga im upinanie w ananasa, a rano podrasowanie efektu wgniataną rozcieńczoną odżywką b/s. czasem wygląda to lepiej, czasem gorzej, ale nie to jest moim problemem. "najtrudniejszym" miejscem na mojej głowie jest [hmmm, jakby to dobrze ująć..] środkowa część kości ciemieniowej. albo precyzyjniej: obszar, w którym kończy się przedziałek. w tym właśnie miejscu, niezależnie od tego jak śpię lub jakie upięcie stosuję na noc, moje włosy są totalnie oklapnięte i wygląda to dość kuriozalnie. czasem udaje mi się to uratować porannym ugniataniem, niemniej najczęściej po prostu się poddaję i spinam włosy w cebulę. macie może jakieś pomysły, jak temu zaradzić? |
2014-12-04, 22:20 | #191 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Cytat:
O na taki kształt podpinam: http://www.fryzjer-lodz.pl/file_upl/slubne/14.jpg Zwykle spryskuję też lakierem, ale i bez tego powinno dać radę. |
|
2015-04-24, 19:51 | #192 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
|
Rozkręcające się loki drugiego dnia po myciu
Hej dziewczyny! Macie może jakiś pomysł, jak stylizować loki, by na drugi dzień dalej choć trochę je przypominały? Na drugi dzień po wstaniu z łóżka moje włosy wyglądają jak stóg siana, mimo, że upinam je wysoko i luźno miękką frotką. Ten sam problem często po tym, gdy myję włosy wieczorem, ale mimo wszystko wtedy łatwiej jest mi je ogarnąć- spryskiwanie wodą często wystarcza. Nie zawsze mam czas, żeby umyć włosy rano i pozwolić im choć częściowo wyschnąć...
|
2015-04-24, 21:19 | #193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Rozkręcające się loki drugiego dnia po myciu
zależy od dnia. Było tak, że myłam je codziennie rano (całość z suszeniem to 30 minut).
Teraz gdy już nie muszę, na drugi dzień zraszam włosy wodą, czasem tylko na chwilę upnę, tam zakręcę palcę, gdzie indziej przyklepię
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2015-04-26, 17:53 | #194 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 439
|
Dot.: Rozkręcające się loki drugiego dnia po myciu
Cytat:
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności, a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."
Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka: #23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki! http://blondiewales.blogspot.co.uk/ |
|
2015-04-26, 23:54 | #195 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
|
Dot.: Rozkręcające się loki drugiego dnia po myciu
Cytat:
|
|
2015-04-28, 22:10 | #196 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozkręcające się loki drugiego dnia po myciu
Cytat:
|
|
2016-06-07, 21:44 | #197 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 30
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Wątek już trochę martwy, ale moim sposobem jest warkoczyk na noc. Włoski rano po rozplątaniu są ładnie pokręcone i nie są spuszone jak po wszelakich kitkach czy kokach. Polecam
|
2016-07-28, 16:15 | #198 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 305
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
To jest problem wielu z nas. U mnie czasem na drugi dzień bardzo ok, a czasem mogiła!
|
2017-02-05, 18:50 | #199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Szkoda, że w wątku tak cicho, bo bardzo fajne rady tutaj padały
U mnie kiedyś świetnie działała metoda z nieodgniecionymi strączkami z żelu w nocy - po wieczornym myciu nakładałam łyżeczkę mocnego żelu, w nocy się troszkę odgniotły, poodgniatałam do końca rano i było super. Teraz nie mogę już tyle żelu dawać, bo mi włosy obciąża i mam większy problem Najlepiej spisuje się jednak poranne zmoczenie włosów, nie aż tak, żeby lało się ciurkiem, ale też nie za mało - i dorzucenie kapki kremu do loków, najlepiej boots, albo jakiegoś słabiutkiego żelu do włosów. No i potem muszę podsuszyć z 5 minut, bo schną mi teraz coraz dłużej. Troszkę czasochłonne, ale cóż zrobić, poranne mycie zajmuje mi trochę czasu, najgorzej stylizacja i suszenie - samo suszenie jakieś 20 minut. Kombinuję teraz z domowej roboty psikadełkami - ostatnio przesadziłam i dałam do wody aż 5% panthenolu, przesuszyło mnie, spuszyło i przenawilżyło jednocześnie Lepiej działa woda z łyżeczką czegoś mocno emolientowego i troszkę żelu lnianego do tego. Konserwuję kilkoma kroplami jakiegoś płynnego konserwantu i może sobie stać w lodówce. Rano na suche włosy kilkanaście psików, dougniatam i jest nawet dobrze |
2017-03-17, 19:59 | #200 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
moje spią w swobodnym zwisie
__________________
toppillen.eu |
2017-03-18, 14:55 | #201 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Ja sypiam niespokojnie i przez to rano moje włosy są w kompletnym nieładzie. Dlatego też rano mocze je w trakcie prysznica, potem jedwab w sprayu, odżywki i ugniatam palcami (jak ciasto). Jak trochę podeschną to z głową spuszczoną je suszę z suszarką z dyfuzorem (koniecznie) i gotowe
Teraz się tylko zastanawiam jak w domowy sposób pozbyć się odrostów, bo nie chce zbyt często farbować włosów. Macie jakieś propozycje? Słyszałam o sprayach które mogą pomóc |
2017-03-30, 13:32 | #202 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 52
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Cytat:
ja nie ma tego problemu a mam loki chyba że spędzam gorącą noc z chłopakiem to rano byudze się totalnie rozczochrana...hehe natomiast gdy spie w miare normalnie i kłade sie w mokrych włosach to budze się z pieknymi lokami nie wiem dlaczego Ty masz inaczej...może idziesz spac z lekko wilgotnymi??? bo tak to tez mam na głowie nieogar;-) |
|
2017-04-03, 12:43 | #203 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 101
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Ja ostatnio zmontowałam sobie taki stylizator w sprayu:
- trochę żelu do włosów (jakiś najtańszy z najprostszym składem) - mniej więcej tyle samo różowego kremu z Bootsa - ciepła woda Rano rozczesałam włosy - zrobiły się całkiem proste - popsikałam tym i trochę pomiętoliłam - zrobiły się delikatne fale. Pewnie jeszcze lepiej by wyszło, jakbym tym popsikała po umyciu i wrzuciła włosy na suszarę, ale nawet tak na szybko coś tam działa |
2017-04-03, 13:12 | #204 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Ja sobie robię żel z siemienia lnianego też się super sprawdza na lekkie zafalowanie, a włosy się ładnie błyszczą.
|
2017-04-04, 10:13 | #205 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 111
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Jestem śpiochem i rano koszmar po nocy włosy w nieładzie i szybko pryskam żelem hegron w sprayu i lokówka i w 10 minut loki wracają na swoje miejsce.
|
2017-12-26, 10:48 | #206 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 2 329
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
Hej dziewczyny ☺ postanowiłam zabrać się za moje loki, bo ostatnio w ogóle nie chcą się układać.. wczoraj wieczorem po raz pierwszy zrobiłam tzw. plopping. Po zdjęciu ręcznika włosy były ładnie zakręcone, podsuszyłam je trochę i związałam w ślimaka. Rano, po lokach praktycznie nie było śladu po chwili było jeszcze gorzej. Możecie mi doradzić jak związywać włosy na noc, po wieczornym myciu?
|
2017-12-27, 12:10 | #207 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 30
|
Dot.: Loki !
zgadzam się z tobą,
możesz jeszcze wiązać je delikatnie w gumkę na noc w kitkę albo bardzo wysokiego koka |
2018-07-11, 13:59 | #208 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
U mnie metoda CG się nieźle sprawdziła, do czasu aż maska która myłam włosy nie zaczęła mnie podrażniać - efekt swędzoca głowa i wypadające garściami włosy. No i przede wszystkim w tej metodzie pielęgnacja włosów zajmuje mi bardzo dużo czasu. Jak byłam na kuracji izotretyniuną i mogłam myć włosy raz na 4 dni to nie problem ale teraz musze codziennie więc myję normalnie, susze i zwijam w kok. Mam to już gdzieś.
|
2018-12-28, 09:21 | #209 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Finlandia
Wiadomości: 238
|
Dot.: Syndrom dnia następnego - loki i fale w nocy i rano
U mnie niestety występuje syndrom dnia następnego i jak narazie nic z tym nie umiem zrobić. Śpię w luźnym warkoczu i wychodząc nie mogę rozpuścić włosów, bo wtedy mam na głowie lwa i fale są nieciekawe. O tej porze roku to też występuje, a nie zawsze mogę w warkoczu gdzieś iść. Jestem w fazie testów, pewnie coś robię nie tak, że pokazuje się lew, ale jeszcze nie doszłam co konkretnie.
|
Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:31.