2007-08-27, 10:43 | #31 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
ja jestem pierwsza dla tz i on jest pierwszy dla mnie jestesmy razem 6 lat i ponad rok po slubie nie wyobrazam sobie nikogo innego na jego miejscu
Poza tym moj wujek chodzil z ciocia od 7 klasy podstawowki bez zadnych przerw a teraz sa ponad 20 lat po slubie i patrzac na nich marze by u mnie i tz bylo tez tak zawsze. |
2007-08-27, 10:54 | #32 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Niby tak, ale przeszlosc to przeszlosc...liczy sie tu i teraz
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
2007-08-27, 11:04 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Może to i fajnie,mieć tego pierwszego i jak jest już tym osatnim,no ale takim czymś to mogą się tylko pochwalić te,które są już po ślubie z ladnym stażem małżeńskim.
Z jednej strony,szkoda że mój 5 letni związek się rozpadł,no ale wtedy to też tak jak niektóre z was myślałam(miałam nadzieje),że to ten jedyny.Ciesze się jednak,z tego,że mam już jakieś doświadczenie,w porównaniu z tymi,które mają tylko tego jedynego.Wiem,jak przynajmniej mam teraz postepować,czego nierobić. itd Nie mam i raczej nie będe mieć już klapek na oczach,troche mnie mój były związek nauczył.Wiem,że moge mieć teraz lepszego faceta,niż eks.Zresztą już takiego poznałam.A gdybym byla nadal eks,nadal bym była ślepo zakochana i bym się o tym nie przekonała. |
2007-08-27, 11:28 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
ja i mój tż jesteśmy dla siebie pierwsi jesteśmy razem od 5lat i nie wyobrażam sobie kogoś innego to mój pierwszy i ostatni
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
2007-08-27, 11:50 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 103
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
l
Edytowane przez en_voque Czas edycji: 2009-11-14 o 18:08 |
2007-08-27, 12:28 | #36 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
znam taki przypadek.. Mój
myślę że kiedy spotykasz już tego jedynego to nie masz już zadnych watpliwości, jeśli nachodza Cie takie myśli to musisz się po prostu nad tym zastanowić...ale kazdy ma inne doswiaczenia więc..
__________________
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Jonathan Carroll |
2007-08-27, 13:43 | #37 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Cytat:
Dobrze, że sobie nie zaprzątasz niepotrzebnie głowy, tak trzymać <ok> |
|
2007-08-27, 13:51 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 461
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Każde podejscie jest kwestią charakteru i okoliczności. również gratuluję i życze szczescia
__________________
|
2007-08-27, 14:27 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Mój maż nie jest moim pierwszym, jest moim entym. Ja nie jestem pierwsza kobieta mojego męża- ale to sa tylko suche fakty.
Tak naprawdę to jest moją pierwszą jedyna prawdziwa miłoscą, tą na która czekałam, ta w która całe zycie wierzyłam mimo niepowodzen. To z nim przeżyłam tak naprawdę swój pierwszy raz- to było prawdziwe połaczenie dusz i ciał. Dopiero teraz odkryłam co to jest miłosc. Nie kazdy ma to szczescie spotkac na początku swej sciezki zycia ta jedyna milosc. Ja w kazdym razie musiałam czekac 24 lata, zaliczajac po drodze same pomyłki.
__________________
|
2007-08-27, 15:16 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
tak samo
|
2007-08-27, 17:17 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Ostatnio czytałam artykuł w którym było napisane ze kobiety bardzo często myślą co by było gdybym była z tamtym, czy z innym,a nie obecnym.Nie potrafimy doceniac tego co mamy,a wiadomo ze lepiej nie musi byc.I zawsze w myslach się idealizuje i upiększa wszystko.Wszystko lepsze niz to co teraz mamy.Trzeba docenic to co się ma i nie myslec o tym co by bylo,gdybym byla z innym,bo w koncu z jakiegos powodu z innym nie jestemy,a z obecnym.Nie wiem czy nie zamieszalam
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... |
2007-08-27, 20:11 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
bardzo fajny wątek...chciałam też taki założyć, ale przeszukałam forum i znalazłam
mój TŻ też jest moim pierwszym poważnym chłopakiem, jesteśmy ze sobą od 15 miesięcy...ja mam 18, on 20 i chciałabym żeby to był ten jedyny... ale wszystko przede mną, zobaczymy co życie dla mnie przygotowało. Czasami zastanawiam się, czy nie zrobiłam błędu, by wiązać się w tak młodym wieku, zamiast bawić, korzystać z życia... Czy mi później na starość nie odbije i nie będę nadrabiać czasu?! Póki co tego nie żałuje...ja też jestem jego "poważną" dziewczyną, bo przede mną jego najdłuższy związek trwał 3 miesiące. Dla przykładu pierwszego związku, a później małżeństwa, mamy też TŻ rodziców...z tego co wiem, mieli jakiś skok w bok, ale ich życie się tak potoczyło, że są ze sobą do tej pory. Boje się z jednej strony tego, że zostanę skrzywdzona kiedyś, ze względu na to, że byliśmy dla siebie "pierwsi"... a z drugiej to takie budujące, być z pierwszą osobą do końca życia...
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
2007-08-27, 23:25 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 16
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Tak. Znam taki przypadek. Moi rodzice
Są ze sobą od 15 -tego roku życia aż do teraz. Ja niestety nie mogę powiedzieć tego o sobie, no ale najważniejsze ze z tym z którym jestem czuję się szczęśliwa |
2007-08-27, 23:40 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
już z samego rozwoju wątku widać że nie da się tu generalizować. Niektóre dziewczyny piszą że same to przeżywają, inne mają odmienne doświadczenia. Dużo zależy od charakteru i od tego na kogo sie trafi.... Osobiście w liceum byłam w stałym związku i nie wyobrażałam sobie życia z kimś innym, planowaliśmy zaręczyny... a po pierwszym roku studiów mi odbiło trochę, z partnerem też coraz gorzej sie dogadywaliśmy i bardzo często nachodziły mnie właśnie tego typu myśli... Czy zaczynając w wieku 16-17 lat naprawdę wybrałam kogoś na całe życie.... Ostatecznie rozstałam się z tamtym facetem (być może też częściowo przez to, ale głównie z powodu tego że przestaliśmy sie dogadywać). Mój obecny TŻ miał już wiele doświadczeń, ja taż kilka... i mogłoby już tak zostać
|
2007-08-28, 06:58 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Zawsze tak chciałam i kiedy sie zakochałam pierwszy raz myślałam że juz tak zostanie, ale zycie bywa okrutne i nie dane bedzie mi już sprawdzic jak to jest być całe zycie z jednym...
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2007-08-28, 08:21 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
ja znam aż dziewięć takich par, które są ze sobą od zawsze i nigdy nie mieli innych partnerów. w większości są to dobre małżeństwa.
z tego co wiem nie mają poczucia, że się nie wyszumieli czy coś w ten deseń ani nie zastanawiają się jakby to było z kimś innym. ale może tylko tak mówią ja osobiście cieszę się, że miałam mozliwość być z innymi facetami (nie mam na myśli seksu tylko bycie razem, poznawanie się itp.) zanim poznałam swojego męża. mam porównanie i umiem docenić to jaki mam w domu skarb .
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma Edytowane przez pkawecka Czas edycji: 2007-08-28 o 08:54 |
2007-08-28, 10:09 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
come fly with me POWIERM CI ZE CIEZKO BY MI BYLO MYSLEC, GDYBY ON MIAL JAKIES kobiety wczesniej..pewnie bym sie do niech porownwala i w ogole inaczej by troszke bylo niz jest..ale widac tak mialo byc, bo on tez nie poszedl z pierwsza lepsza dolozka, zeby sie rozdziewiczyc tylko czekal na mnie i ja podobnie (nie powiem kilka okazji bylo,m zeby dziewictwo stracic w mlodych latach ale zawsze jest ten glosik ktory czasami podopowiada dobrze)
on jest moja taka prawdziwa miloscia, bpo przeciez nie bede mojwgo zwiazku porownywac z "chodzeniem" w podstawowce hehe |
2007-08-28, 11:34 | #48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Cytat:
No wlasnie a jak to jest z mezatkami ktore nie mialy wczesniej zadnych innych partnerow seksualnych przed swoim mezem?? Sa tu takie ?
__________________
|
|
2007-08-28, 11:47 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 468
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Ja zawsze chciałam poznać wspaniałego chłopaka, z którym przeżyję całe życie Dlatego nie chciałam za wczesnie poznac fajnego, żeby z tym jednym, z którym sie pokochamy po paru latach wziać slub a Wiadomo, że jakbym była młodsza to z pewnoscia dluzej by to musialo trwac a i chlopak nie bylby na tyle dojrzaly bym mu wystarczyla Zobaczymy czy mi się uda bo takiego chlopaka juz poznalam i mamy bardzo powazne plany na przyszlosc Troche zawile ale mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzilo
|
2007-08-28, 12:42 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 461
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Bardzo fajnie napisane otóż to.. mówiąc o jakichś innym związkach przed Tym Jedynym, niekoniecznie chodzi tylko o zabawę, wyszumienie się, czy podboje łóżkowe, ważne jest poznanie innych ludzi, tego jak związki mogą wyglądać, by potem móc lepiej docenić własny
__________________
|
2007-08-28, 14:33 | #51 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
To ja się pochwalę
Poznałam TŻa, gdy miałam 17 lat. Teraz to już ponad 17 lat, w tym 7 lat po ślubie. Mamy 4 -ro letniego synka i następnego potmoka w drodze - efekt naszych żądzy. Nie zamieniłabym TŻ na innego. Nawet w czasie studiów, gdy byliśmy w niewielkim oddaleniu i ja aktywnie brałam udział w życiu studenckim nie przyszedł mi na myśl jakiś skok w bok. Nie potrzebowałam tego. W ogóle takie dylematy uważam za śmieszne - dla mnie to z lekka niedorzeczne zastanawiać się - gdy jesteśmy w dobrym związku - czy aby za zakrętem nie czeka nas coś jeszcze lepszego. Szukając czegoś "lepszego" można nie zuważyć, nie docenić tego, co się ma. |
2007-08-28, 15:39 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z lapka ;)
Wiadomości: 508
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
nie jestes sama bo ja mam podobnie TZ jest moim pierwszym powaznym facetem o ktorym mysle ze to jednak tenm jedyny mam jednak male obawy czy za bartdzo si8e nie zapedzam w tym bo jestem mloda w sumie jeszcze ale szczerze mowiac to gdyby mnie poprosił dzis o reke to bym powiedziala tak, !! ale teraz tego nie zrobi bo wyjechał na 3tyg do francji i usycham z tesknoty do niego ((
__________________
. . . A w oczach odbija się strach . . . Bo od miłości nie ma odwrotu jest tylko zapomnienie . . . |
2007-08-28, 15:41 | #53 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z lapka ;)
Wiadomości: 508
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Szukając czegoś "lepszego" można nie zuważyć, nie docenić tego, co się ma.[/quote]
te slowa sa swiete ja mojego TZ bardziej teraz doceniam gdy go nie mam bo wyjechał wiem jakim jest swietnym facetem i jak bardzooo mi go brakuje i jak bardzoo tesknie
__________________
. . . A w oczach odbija się strach . . . Bo od miłości nie ma odwrotu jest tylko zapomnienie . . . |
2007-08-29, 10:30 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Cytat:
|
|
2007-08-29, 14:13 | #55 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z lapka ;)
Wiadomości: 508
|
Dot.: Pierwszy ostatnim?
Cytat:
Tiaaa jakos to wytrzymam tylko jakim kosztem przecież ja osiwiejee !! hihihi ale Ci zazdroszczę ze Twoj TZ wrocil
__________________
. . . A w oczach odbija się strach . . . Bo od miłości nie ma odwrotu jest tylko zapomnienie . . . |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.