Moja dziewczyna unika/nie chce seksu :(

[bess]

Napisane przez ktos88

moze!!! oczywiscie ze moze!!! ale dlaczego mi tego nie powie??? czemu zawsze jest jakas zmiana tematu czy cos takiego??? przeciez ja nie gryze!!!

czuje rozpacz w tych wykrzyknikach
nadal nie dowiedzialam sie czy ty ja kochasz czy nie .Widze ze chcesz "dowodu milosci" i nic wiecej.To moze sie rozstancie i znajdz taka ktora da..dowód

[ktos88]

a jak ma to powiedziec ze nie chce jak zawsze zmienia temat??? dobra zreszta zamknijcie ten temat...

[Sweet_21]

Dowody to trzeba wymienić do końca tego roku
Oj, chłopak jest zrozpaczony, nie może zrozumieć, jak dziewczyna może nie chcieć seksu, przecież to takie nie trendi.

Jak zmienia temat, to nie chce.Nie powie Ci tego, widocznie, nie ufa ci do końca, albo po prostu najzwyczajniej w świecie nie ma ochoty.

[bess]

skoro nie potrafi o tym mowic to co dopiero robic.Nie dojrzala do tego
Robicie cos innego w ogole???


a ja jeszcze nie zmienilam dowodu

[patinka_]

Napisane przez ktos88

a jak ma to powiedziec ze nie chce jak zawsze zmienia temat??? dobra zreszta zamknijcie ten temat...

skoro zmienia temat to znaczy że NIE CHCE... i luuuuz... masz odpowiedz, temat zamykamy

[SiSleyS]

jestem prawie na 100% pewna, że Twoja dziewczyna naprawdę nie jest jeszcze gotowa na seks- albo to zrozumiesz albo nie i się pożegnacie...

im bardziej będziesz naciskać tym ona będzie jeszcze bardziej niechętna na rozmowę na temat seksu a już tym bardziej na uprawianie jego- przystopuj, daj jej czas (ale nie mówię o 4-7 dniach ) nie rozmawiaj z nią o tym, po prostu poczekaj- jestem pewna, że w końcu ona sama zacznie ten temat jak już będzie gotowa- ale uwaga!
to może potrwać

[Ptysio5]

Napisane przez Martinez76

Po pierwsze, zacznij uzywać męskiej formy "wszedłem", już samo to, może pomóc ;-)

ryknęłam śmiechem, aż mi się pies obudził

Napisane przez ktos88

:| ale znamy sie juz dobrych pare lat... to nie jest tak ze chodzi mi tylko o to... dla mnie sex jest wyznaniem milosci...

może dowodem?
to nie dziwie się, że czeka, pewnie ją mama tym straszyła...

Napisane przez bess

a ja jeszcze nie zmienilam dowodu

ja też nie.. ale wydłużyli

[dzustam]

Napisane przez Sweet_21

Ale trudne zagadki tu są

Napisane przez Sweet_21

nie gryziesz, ale chcesz wejść

Słit wymiatasz...

Napisane przez bess

czuje rozpacz w tych wykrzyknikach
nadal nie dowiedzialam sie czy ty ja kochasz czy nie .Widze ze chcesz "dowodu milosci" i nic wiecej.To moze sie rozstancie i znajdz taka ktora da..dowód

A dla mnie dowodem miłości jest ferrari... Czy mam sie obruszać, że do tej pory nie otrzymałam wymarzonego dowodu? No powiedźcie dziewczyny...

[ktos88]

to szukaj starego faceta napewno da ci cos takiego! takie starocie czekaja na takie jak ty

[Klariska]

ktos88 jakie wartosci w zyciu sie dla Ciebie licza? Ile jestes z ta dziewczyna? Zadziwiasz mnie... Wyznanie milosc to seks.... przeciez gdyby dziewczyny tak myslaly to w ogole by dziewic nie bylo w wieku 20lat ponad. Na szczescie sa madrzejsze i czekaja na tego jedynego. Moze Twoja dziewczyna nie chce z Toba sexu bo widzi ze Tobie tylko na tym zalezy? Robisz wielki problem z niczego.

[emeczka]

Ojj dziewczyny (niektóre)... Chłopak ma problem, więc stara się szukać pomocy. Być może dla Was problem jest śmieszny czy błahy, ale widać dla autora wątku taki nie jest. Może zamiast kogos wyśmiewać zastanówcie się trzy razy zanim cos napiszecie? Bo autor może, ale nie musi, być trollem, a zbyt pochopną oceną możecie sprawić komuś przykrość (zwłaszcza jeśli temat jest dla kogoś np ważny czy wstydliwy).

A do autora wątku: jak dla mnie rok bycia ze sobą i parę lat znajomości to jest kawałek czasu oczywiście "długi związek" to pojęcie subiektywne. Może dla Twojej dziewczyny jest po prostu za wcześnie na seks? Może nie jest gotowa psychicznie, może nie jest pewna że swój pierwszy raz chciałaby przeżyć akurat z Tobą, a może chciałaby go przeżyć z Tobą, ale jeszcze nie teraz? Niestety tego możesz dowiedzieć się tylko od niej. Prawda jest taka, że tematu nie ominiecie. Staraj się doprowadzić do tej rozmowy, a jak znowu będzie zmieniać temat, po prostu spytaj dlaczego to robi. Nie naciskaj, nie namawiaj, nie obrażaj się, raczej staraj się wysłuchać co ma Ci do powiedzenia w tej kwestii. No i bądź cierpliwy mam nadzieję, że będzie dobrze

[Rewers]

jak ją kochasz to poczekasz.czy seks jest najwazniejszy ..chcesz zeby zorbila to bo ty chcesz...pomysl tez o niej moze jescze nie ejst poprostu gotowa to ze cie kochga to nie znacy ze chce sie odrazu bzykac :P

[blue _eyes]

Kobiety sa troche inne niz faceci i dla nich sex=milosc. Moze zamiast przejmowac sie tym ze ona nie chce kochac sie z toba dbaj o wasz zwiazek i uczucia. DAj jej czas a zobaczysz, ze jeszcze kiedys sama bedzie cie kusic

[efcia87]

Napisane przez ktos88

jestesmy juz ramem jakis rok ona ma 18 lat. jest dziewica... ja niechce jej do niczego zmuszac. a z 2 strony juz nie wytrzymuje bo ilez mozna sie ludzic ze akurat dzis sie to stanie... :/

Oj można, można...Wierz mi Mój czekał ponad ółtorej roku i to podkreśle, żę z anielska cierpliwością, nigdy nie naciskał, aż w końcu jak byłam gotowa to sama mu powiedziałam ze chcę już, a wcześniej bardzo dużo gadaliśmy na te tematy i wiedziałam, że on już chcę, ale powiedział nie będzie niczego przyspieszał i naciskał ..i tak zrobił i myślę, że ty też tak powinienes sie tak zachować jeśli Ci na niej zależy i nie powinieneś naciskać, bo ją jeszcze bardziej zniechęcisz i odstraszysz Ten pierwszy raz dla dziewczyny jest bardzo ważnym momentem..

PS: Jeśli ją kochasz to z cierpliwością zaczakasz... choc po twoich wypowiedziach boję się,że zależy ci na seksie i na tej stronie bardziej fizycznej niż emocjonalnej..Mogę sie mylić

[Chii1986]

Trochę mnie zdziwiło, że niektóre osoby troll i takie tam.. i że On chce tylko sesku.. widzę, że niektórych to bawi a to jest nowa osoba na forum a tu od razu takie sceptyczne przyjęcie
Mi się wydaje że autorowi nie chodzi tylko o seks ale to normalne że Jego dziewczyna Go pociąga i gdy są blisko- młody, zdrowy chłopak myśli o seksie w takiej sytuacji. Musisz się zastanowić czy Ją kochasz i czy potrafisz czekać cierpliwie. Jeśli odpowiedź brzmi tak to powiedz Jej szczerze, że nie chcesz Jej do niczego zmuszać, że poczekasz na ten moment kiedy Ona bedzie gotowa, zapytaj też czego się obawia czy bólu czy może ciąży, zacznijcie o tym rozmawiać. Jeśli Ona zobaczy, że Ci na niej zależy a nie tylko na seksie to napewno relacje między Wami bedą jeszcze lepsze a jeśli Ona poczuje się bezpiecznie to kto wie, może już niebawe zdecyduje się na pierwszy raz.

[mycha555]

Z wiekszości wypowiedzi wynika jedna rada jeśli ją kochasz to poczekasz nawet z rozmowami o tym a gdy ona będzie gotowa, wówczas będzie to najlepszy czas dla niej i dla Ciebie. Bo jeśli zależy CI na niej naprawdę to jaka to przyjemność kochać się z drugą osobą, która to robi z przymusu, bez gotowości itp.

Swoja drogą jestem ze swoim TŻ prawie pół roku i na początku związku powiedziałam mu, że sex dopiero w okresie narzeczeństwa (oczywiście tak nie myślę) chciałam zobaczyć jego reakcje, jeśli by naciskał to pomyślałabym, że tylko na tym mu zależy. Na szczęście tak nie jest, cierpliwie czeka aż będę gotowa, nie naciska... szanuje go za to

[Martinez76]

Hej!
Pozwólcie, że wsadzę (odrobinkę) "kij w mrowisko" ;-)
Patrzycie na wszystko z perspektywy kobiety, to oczywiste, ale co z drugą stroną związku? Czemu tylko ON ma się poświęcać i czekać i czekać i czekać? To nie żarty... Chłopak może poczuć się odrzucony, nieatrakcyjny, może z nerwów popaść w impotencję. Mężczyzna jest inaczej skonstruowany i chyba wszyscy to wiemy. Znacznie bardziej potrzebuje seksu, niż kobieta (przynajmniej taka jest reguła ). Może Wam wydawać się to nieprawdopodobne, ale chłopak cierpi... A umówmy się, czasem lepiej wskoczyć do zimnej wody na "hurra!", niż zanurzać się w niej powolutku... Ktoś żałuje, że zaczął współżycie seksualne? Ręka do góry...
<Teraz pewnie mi się dostanie!>

[Chii1986]

Napisane przez Martinez76

Hej!
Pozwólcie, że wsadzę (odrobinkę) "kij w mrowisko" ;-)
Patrzycie na wszystko z perspektywy kobiety, to oczywiste, ale co z drugą stroną związku? Czemu tylko ON ma się poświęcać i czekać i czekać i czekać? To nie żarty... Chłopak może poczuć się odrzucony, nieatrakcyjny, może z nerwów popaść w impotencję. Mężczyzna jest inaczej skonstruowany i chyba wszyscy to wiemy. Znacznie bardziej potrzebuje seksu, niż kobieta (przynajmniej taka jest reguła ). Może Wam wydawać się to nieprawdopodobne, ale chłopak cierpi... A umówmy się, czasem lepiej wskoczyć do zimnej wody na "hurra!", niż zanurzać się w niej powolutku... Ktoś żałuje, że zaczął współżycie seksualne? Ręka do góry...
<Teraz pewnie mi się dostanie!>

Ode mnie Ci się nie dostanie bo ja to trochę rozumiem, dlatego nie czekałam z seksem z Tżtem- zrobiłam do dla Nas,ale i osobno dla Siebie i dla Niego. Oczywiście jeśli chłopak kocha to poczeka... bo przecież najważniejsza jest dla NIego partnerka a nie seks i powinien uszanować Jej decyzję. Ale dziewcyzna też nie może być obojętna - przecież wiadomo, że zdrowy młody mężczyzna (już do pisałam w tym wątku) ma potrzeby seksualne. Myślę, że jeśli porozmawiają i dzieczyna wytłumaczy mu dlaczego nie chce seksu (np. boi się ciąży itp.) to On nie poczuje się odrzucony- tym bardziej jeśli Ona bedzie Mu okazywać czułość. Jedno jest pewne nawet jeśli Mu źle bez seksu to warto poczekać jeśli partnerka nie jest gotowa. Zawsze można stosować półśrodki- petting, czy nawet seks oralny... Poxza tym najlepiej jak On z Nią pogada, wtedy dowie się czemu nie chce seksu-czy nie jest psychicznie gotowa, czy ma obawy...i wtedy bedzie wiedział mniej więcej kiedy jest szansa, że Ona zmieni zdanie i bedzie gotowa.

[anulka x.]

Najwidoczniej na tą formę uczuć nie jest jeszcze gotowa. Nie ma sensu naciskać i wywoływać na niej presji. Jeżeli będzie czuła się już na to gotowa sama Ci do łóżka wskoczy.

Lepiej szczerze z nią o tym porozmawiaj.
Sądze, że rozmowa może dać Ci wiele do myślenia.

[blue _eyes]

Napisane przez Martinez76

Hej!
Pozwólcie, że wsadzę (odrobinkę) "kij w mrowisko" ;-)
Patrzycie na wszystko z perspektywy kobiety, to oczywiste, ale co z drugą stroną związku? Czemu tylko ON ma się poświęcać i czekać i czekać i czekać? To nie żarty... Chłopak może poczuć się odrzucony, nieatrakcyjny, może z nerwów popaść w impotencję. Mężczyzna jest inaczej skonstruowany i chyba wszyscy to wiemy. Znacznie bardziej potrzebuje seksu, niż kobieta (przynajmniej taka jest reguła ). Może Wam wydawać się to nieprawdopodobne, ale chłopak cierpi... A umówmy się, czasem lepiej wskoczyć do zimnej wody na "hurra!", niż zanurzać się w niej powolutku... Ktoś żałuje, że zaczął współżycie seksualne? Ręka do góry...
<Teraz pewnie mi się dostanie!>

To dlatego powinno ze soba duzo rozmawiac...

[bess]

Napisane przez Martinez76

Hej!
Pozwólcie, że wsadzę (odrobinkę) "kij w mrowisko" ;-)
Patrzycie na wszystko z perspektywy kobiety, to oczywiste, ale co z drugą stroną związku? Czemu tylko ON ma się poświęcać i czekać i czekać i czekać? To nie żarty... Chłopak może poczuć się odrzucony, nieatrakcyjny, może z nerwów popaść w impotencję. Mężczyzna jest inaczej skonstruowany i chyba wszyscy to wiemy. Znacznie bardziej potrzebuje seksu, niż kobieta (przynajmniej taka jest reguła ). Może Wam wydawać się to nieprawdopodobne, ale chłopak cierpi... A umówmy się, czasem lepiej wskoczyć do zimnej wody na "hurra!", niż zanurzać się w niej powolutku... Ktoś żałuje, że zaczął współżycie seksualne? Ręka do góry...
<Teraz pewnie mi się dostanie!>

cierpi powiadasz no
Inaczej skonstruowany ???jak PROSCIEJ? wolałabym zebys zaprzeczył
Skoro zalezy mu tylko na sexie niech zwiaze sie z kim kto jest na to gotowy.A bycie w zwiazku polega min innymi na kompromisach i tu moglyby byc to inne formy .....
Ale skoro dziewczyna nie chce nawet tego to znaczy ,ze moze on nie potrafi pokazac jej jakie to przyjemne??i do kogo mozna wtedy miec pretensje

[Nati femme fatale]

Jeśli narzekasz, że jeszcze w nią nie wszedłeś, tzn. że bardzo Ci zależy na tej czynności, Twoim problemem jest to, że nie masz w co włożyć, więc może sztuczna wagina, bardzo łatwo i szybko sam sobie możesz taką zrobić, a i dziewczyna będzie miała spokój

[Martinez76]

Napisane przez bess

cierpi powiadasz no
Inaczej skonstruowany ???jak PROSCIEJ? wolałabym zebys zaprzeczył
Skoro zalezy mu tylko na sexie niech zwiaze sie z kim kto jest na to gotowy.A bycie w zwiazku polega min innymi na kompromisach i tu moglyby byc to inne formy .....
Ale skoro dziewczyna nie chce nawet tego to znaczy ,ze moze on nie potrafi pokazac jej jakie to przyjemne??i do kogo mozna wtedy miec pretensje

Pewnie, że prościej. Nakarmcie nas, nie wyrzucajcie z łóżka, pogłaszczcie, kiedy boli i pełnia szczęścia ;-) A tak poważnie, to facet zwykle jest nieskomplikowany. Lubi, jak wszystko jest jasne i dopowiedziane, a nie wciąż, wszystkiego się domyślać. Prosto z mostu, tak woli facet.
Gdyby mu TYLKO na seksie zależało, to imho, znalazłby juz inne źródło...
Z ostatnią częścią się zgadzam. W 95% da się przekonać, że seks jest przyjemny (potem to jeszcze trzeba udowodnić ) choć raz w życiu spotkałem kobietę, która miała najzwyklejszą awersję do seksu i była oziębła jak lody bambino, tylko nie dało się jej rozpuścić nijak...
Staraj się chłopie! Kobieta, nie kołek w płocie, też się podnieca, newet jeśli się boi

[TheCuteOne]

Napisane przez Martinez76

Pewnie, że prościej. Nakarmcie nas, nie wyrzucajcie z łóżka, pogłaszczcie, kiedy boli i pełnia szczęścia ;-) A tak poważnie, to facet zwykle jest nieskomplikowany. Lubi, jak wszystko jest jasne i dopowiedziane, a nie wciąż, wszystkiego się domyślać. Prosto z mostu, tak woli facet.
Gdyby mu TYLKO na seksie zależało, to imho, znalazłby juz inne źródło...
Z ostatnią częścią się zgadzam. W 95% da się przekonać, że seks jest przyjemny (potem to jeszcze trzeba udowodnić ) choć raz w życiu spotkałem kobietę, która miała najzwyklejszą awersję do seksu i była oziębła jak lody bambino, tylko nie dało się jej rozpuścić nijak...
Staraj się chłopie! Kobieta, nie kołek w płocie, też się podnieca, newet jeśli się boi

Na jakiej podstawie tak ją oceniłeś?

[emeczka]

blue _eyes pomyślałam dokładnie to samo czytając Martineza

Tylko od dziewczyny ktoś się dowie na czym tak naprawdę stoi (i, aż ciśnie mi się na usta, czy warto czekać...). Bo w sumie cierpliwość cierpliwością, a ideały typu "jak kochasz to poczekasz" są piękne, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jesteśmy tylko ludźmi, każdy ma inne potrzeby. ktoś jest jeszcze młodziutki, ma czas na poświęcenia, kompromisy itd. Hihi tylko żeby było jasne: nie uważam, że powinien od razu wymieniać dziewczynę na "lepszy model". Najlepiej zacząć od szczerej do bólu rozmowy, bo wtedy dopiero można myśleć co dalej. Dlatego będę obstawać przy tym co napisałam w poprzednim poście ktosiu: dąż do rozmowy, nawet jeśli dziewczyna tej rozmowy unika jak ognia. Powiedz że nie chcesz naciskać, tylko po prostu chciałbyś zrozumieć. I wtedy myśl co dalej

Aha,

Czemu tylko ON ma się poświęcać i czekać i czekać i czekać? To nie żarty... Chłopak może poczuć się odrzucony, nieatrakcyjny, może z nerwów popaść w impotencję.

zgadzam się z Martinezem Chłopak i jego potrzeby są w związku równie ważne, jak dziewczyna i jej potrzeby. Każdy kij ma dwa końce. W sumie rozumiem ktosia i szczerze mówiąc sama nie wiem ile bym wytrwała, gdyby role się odwróciły .

[Martinez76]

Napisane przez TheCuteOne

Na jakiej podstawie tak ją oceniłeś?

Och, to nie była pochopna ocena. Dziewczyna w wieku ok. 25 lat, całkiem atrakcyjna, zadbana i niegłupia. Można bylo z nią pogadać na naprawdę wiele tematów, ale...
Była bardzo religijna. Niedziela bez kościoła, byłaby nieważna
W ciągu trzech miesiący spędzonych w jednym pokoju w Londynie, była niejedna okazja, by temat poruszyć, tym bardziej, że moja krew to nie woda Jej teza, to seks jedynie dla prokreacji. Dla potrzeb mężczyzny, ewentualnie raz w tygodniu, przy zgaszonym świetle. Jako, że atrakcyjna była, nie tylko ja sobie "zęby połamałem" na jej celibacie. A sytuacje były różne, nieraz alkochol lał się strumieniami, a ona nie odmawiała. Nawet wtedy ZERO kontaktu. Seks kompletnie jej nie interesował. Podejrzewam, że podczas pracy we Włoszech spotkało ją coś, co zostawiło trwały uraz. Nie wnikałem... Na pytanie, czy miała kiedyś orgazm, wyszła z pokoju. To dało mi do myślenia...
A wniosek jest taki, że chyba tylko jakaś trauma może człowieka powstrzymywać od poddania się rozkoszy

[Nati femme fatale]

Napisane przez Martinez76

Och, to nie była pochopna ocena. Dziewczyna w wieku ok. 25 lat, całkiem atrakcyjna, zadbana i niegłupia. Można bylo z nią pogadać na naprawdę wiele tematów, ale...
Była bardzo religijna. Niedziela bez kościoła, byłaby nieważna
W ciągu trzech miesiący spędzonych w jednym pokoju w Londynie, była niejedna okazja, by temat poruszyć, tym bardziej, że moja krew to nie woda Jej teza, to seks jedynie dla prokreacji. Dla potrzeb mężczyzny, ewentualnie raz w tygodniu, przy zgaszonym świetle. Jako, że atrakcyjna była, nie tylko ja sobie "zęby połamałem" na jej celibacie. A sytuacje były różne, nieraz alkochol lał się strumieniami, a ona nie odmawiała. Nawet wtedy ZERO kontaktu. Seks kompletnie jej nie interesował. Podejrzewam, że podczas pracy we Włoszech spotkało ją coś, co zostawiło trwały uraz. Nie wnikałem... Na pytanie, czy miała kiedyś orgazm, wyszła z pokoju. To dało mi do myślenia...
A wniosek jest taki, że chyba tylko jakaś trauma może człowieka powstrzymywać od poddania się rozkoszy

Sama znam podobne przypadki i uważam, że to głupie, ile człowiek dobrego przez to traci, ja na szczęście nie mam takich dylematów, uwielbiam sex, natomiast odechciewa mi się właśnie wtedy, gdy pomyślę, że miałby służyć wyłącznie prokreacji

[polakita]

Myślę że ta dziewczyna nie była oziębła tylko miała bardzo zasadnicze zasady moralne których się bardzo chciała trzymać, i była to też kwestia jej świadomej decyzji - po prostu nie chciała a dodatkowo będąc dziewicą no to też jest kwestia przełamania się, i chcenia, bo potem już chyba łatwiej... może pochodzi z bardzo tradycyjnej rodziny. Po prostu uznała że tylko po ślubie i już, psychika wpływa na takie rzeczy.

[bess]

Napisane przez Martinez76

A wniosek jest taki, że chyba tylko jakaś trauma może człowieka powstrzymywać od poddania się rozkoszy

albo nieodpowiedni partner -mowie ogolnie

A tak poważnie, to facet zwykle jest nieskomplikowany

ee lubie sie łudzić i nie przyjmuje do wiadomosci
Chociaz kiedy ogladalam pewna reklame leku na prostate i uslyszalam haslo "Prosto być mężczyzną" pomyslalam wlasnie o tym o czym piszesz heh

[nri]

Napisane przez Martinez76

A tak poważnie, to facet zwykle jest nieskomplikowany. Lubi, jak wszystko jest jasne i dopowiedziane, a nie wciąż, wszystkiego się domyślać. Prosto z mostu, tak woli facet.

dobre