sex emocjonalny czy fizyczny?

[Natti_2007]

ciekawi mnie gdyzm mam taki problem czy wy i wasi TZ a glownie oni odbieraja sex jako cos emocjonalnego czy fizycznego? je odbieram to emocjonalnie i dla mnie bez uczucia nie ma seksu natomiast TZ odbiera to fizycznie przez to sie nie kochamy. jestem dziewica a te racje sa trudne do pogodzenia. jak jest u was?

[Candiiia]

Nie kochacie sie bo sądzisz, że on Cie potrzebuje (w łozku) zeby sie wyzyc?
Ja bym nigdy nie poszła do łozka z osobą ktorej bym nie kochała, mój Tż zapewnia mnie, że on także

[Monicoor]

[Natti_2007]

czy wyzec nie wiem.. ale on jush mial kilka kobiet a on dla mnie jest pierwszy i jakos tak sie obawiam bo widze jego zachowanie ze jest to w wiekszosci fizyczne

[MonikaSk]

wiadomo ze dla kobiety sex=miłosc,dla facetów nie koniecznie

[SiSleyS]

Napisane przez Natti_2007

czy wyzec nie wiem.. ale on jush mial kilka kobiet a on dla mnie jest pierwszy i jakos tak sie obawiam bo widze jego zachowanie ze jest to w wiekszosci fizyczne

jak długo jesteście razem?

[Natti_2007]

wlasciwie znamy sie 4 lata, a spotykamy jush 2 lata

[blue _eyes]

Wiesz faceci sa troche inny. Dla nich sex jest czyms innym niz dla kobiety. Wystraczy poczytac troche o psychice meskie. Zaczelam nawet sama sie zastanawiac jak moj tz odbiera sex. Wydaje mi sie ze emocjonalnie rowniez. Dba o mnie. Nic na sile.
Jestescie ze soba juz dlugo. Nie czujesz tego ze on cie kocha ?

[Natti_2007]

na codzien jest wspanialy, czuly, opiekunczy potrafi za mna wszedzie pojechac zeby chocby zobaczyc sie na chwile... wiem ze mnie kocha ale w momencie zblizenia jest inaczej... i wiem ze faceci sa nieco inni ale moglby chociaz sprawic zebym ja sie czula w tym momencie dobrze a ja nie czuje w tym momencie jego emocji tylko instynkt

[blue _eyes]

Facet jak kocha to w duzej mierze wiaze to z sexem...napewno cie pozada. Jesli masz jakies obawy pogadaj z nim. Nie musisz tego odrazu z nim robic. Czekal 2 lata moze poczekac jeszcze jesli cie kocha

[koculek]

Dla mnie seks smakuje dobrze, kiedy kocham. Zdarzylo mi sie jednak dwa razy (jak bylam singlem przez rok) pojsc do lozka dla seksu, zeby sie rozladowac ale nie sprawilo mi to duzej przyjemnosci (obawa czy prezerwatywa nie zawiedzie). Z moim Tz uprawiamy stosunek przerywany, ale jestem zrelaksowana, poniewaz nawet gdybysmy wpadli nie byloby paniki. Moj Tz musi byc emocjonalnie zwiazany, z osoba t ktora sie kocha bo inaczej nie jego "sprzet" nie dziala.

[Chii1986]

Dla mnie seks to połączenie emocjonalności i filzycznośći- nie mogłabym chyba kochać się z osobą ledwo poznaną, której nie ufam- muszę czuć się bezpiecznie podczas seksu, wiedzieć że znam potrzeby partnera a On moje i czuć czułość- a nie tylko to, że jestem pożądana, z drugiej strony uprawianie seksu z kimś kto mnie nie pociąga nie wchodzi w grę. Oczywiście fizyczność też jest ważna bez niej seks to nie seks. Tż na szczęście ma podobne zdanie- jest czuły podczas seksu, troszczy się o to by było mi dobrze, lubi się prztulać po seksie (co wg damskich czasopism u facetów jest żadością) a zarazem potrafi spojrzeć na mnie pod kątem cielesności i pożądania...

[xyoko]

Napisane przez MonikaSk

wiadomo ze dla kobiety sex=miłosc,dla facetów nie koniecznie

Jak ja nie lubię takich uogolnień

[blue _eyes]

Napisane przez xyoko

Jak ja nie lubię takich uogolnień

Moim zadniem kolezanka ma racje. Dla facetow niekoniecznie. Wiadomo, ze wszystko zalezy jeszcze od chcarkteru faceta. bo nie ma wszytskich ludzi identycznych. Jednak bardzo czesto faceci licza tylko na sex. Oni maja juz taka potrzeba. Z kobietami jest troszke inaczej. Jestesmy uczuciowe, a sex to tylko piekny dodatek do milosci.
SA to tylko stereotypy o facetach i kobietach wiec nie zawsez musi tak byc. Sama jestem inna i nie mogal bym przypisac siebie do tych uogolnien.

Autorka postu jest juz dlugo ze swoim facetem wiec powinna go znac. SAma powinna umiec ocenic sytuacje jej zwiazku. Rozmowa tez w niczym by nie zaszkodzila.

[xyoko]

Napisane przez blue _eyes

Moim zadniem kolezanka ma racje. Dla facetow niekoniecznie.

Raczej chodziło mi o pierwszą część twierdzenia MonikiSk: "wiadomo, że dla kobiety seks=miłość". Czyżby?

[blue _eyes]

Napisane przez xyoko

Raczej chodziło mi o pierwszą część twierdzenia MonikiSk: "wiadomo, że dla kobiety seks=miłość". Czyżby?

Hehe. No to tutaj zgodze sie z Toba

[nri]

Kazdy interpretuje emocjonalnosc i fizycznosc innaczej, wiec na potrzebe mojego postu zdefiniuje emocjonalnosc jako uczucia a fizycznosc jako chec zaspokojenia wlasnych potrzeb.

Zwiazek z ukochana osoba w moim przypadku wyklucza fizycznosc - nie potrafilabym potraktowac partnera przedmiotowo - bynajmniej nie mam na mysli konkretnych czynnosci ale samo podejscie - "wyzycie sie" seksualnie na Tzcie jest imo nie na miejscu (chyba, ze jest ono podyktowane miloscia).

Gdybym chciala sie skupic na fizycznosci - seks bez zobowiazan (najlepiej z kims kogo slabo znam ale jest dla mnie atrakcyjny fizycznie) bylby idealnym rozwiazaniem. Niemniej zwykle okazuje sie, ze szybkie numerki z nieznajomym sa fajne tylko w fantazjach.

Mitem jest, ze mezczyzni maja stricte fizyczne podejscie do seksu - o ile wiem stawiaja seks z ukochana osoba bezapelacyjnie na pierwszym miejscu.

Byc moze twoj Tz nie dojrzal jeszcze emocjonalnie i (co nie wyklucza uczucia) nie potrafi przelozyc milosci na jezyk seksu. Wszystko przyjdzie z czasem i nie zaszkodzi jeszcze troche poczekac

[justynka87]

mhhh... faktem jest że faceci sex odbierają bardziej fizycznie co nie oznacza że strona emocjonalna nie ma dla nich znaczenia.

Dla mnie sex jest dopełniemiem miłosci. Nie poszłabym do łóżka z fecetem którego bym nie kochała i nie ufała mu w 100%.

Uważam ze podejscie do sexu nie zależy od płci lecz od osobowości człowieka

Najlepiej z nim pogadaj.

[Nati femme fatale]

Napisane przez MonikaSk

wiadomo ze dla kobiety sex=miłosc,dla facetów nie koniecznie

To nieprawda.

Zdarzało mi się wylądować w łóżku z kimś, kogo nie kochałam, tak dla przyjemności i w niczym się to nie różniło od sexu z ukochanym.
Ja po prostu lubię sex dla samego sexu, nie służy mi do tego, by jakoś szcególnie okazać uczucie jakim darzę Teżeta, u niego z kolei właśnie sex jest dopełnieniem miłości i traktuje go jak świętość, no cóż, każdy jest inny.

[nri]

Napisane przez Nati femme fatale

Zdarzało mi się wylądować w łóżku z kimś, kogo nie kochałam, tak dla przyjemności i w niczym się to nie różniło od sexu z ukochanym.
Ja po prostu lubię sex dla samego sexu, nie służy mi do tego, by jakoś szcególnie okazać uczucie jakim darzę Teżeta, u niego z kolei właśnie sex jest dopełnieniem miłości i traktuje go jak świętość, no cóż, każdy jest inny.

Szanuje twoje poglady bo kazdy jest inny (dla mnie seks z obcym jest czysto fizyczny w celu zrealizowania fantazji, zaspokojenia potrzeb - acz sama sie nie zdecydowalam - mnie brzydzi dotyk kogos, kogo nie kocham a z ukochana osoba jako inna forma bliskosci).

hm....i nie jest mu przykro? Mi by bylo, gdyby facet nie czul roznicy kochajac sie ze mna i z obca/tylko znajoma mu kobieta

[Nati femme fatale]

Napisane przez nri

Szanuje twoje poglady bo kazdy jest inny (dla mnie seks z obcym jest czysto fizyczny w celu zrealizowania fantazji, zaspokojenia potrzeb - acz sama sie nie zdecydowalam - mnie brzydzi dotyk kogos, kogo nie kocham a z ukochana osoba jako inna forma bliskosci).

hm....i nie jest mu przykro? Mi by bylo, gdyby facet nie czul roznicy kochajac sie ze mna i z obca/tylko znajoma mu kobieta

Teraz jestem z nim i nie mam oczywiście zamiaru go zdradzać, bo go kocham, poza tym w pełni zaspokaja moje potrzeby.

A w moim życiu pojawiało się wielu facetów, których nie kochałam, ale coś mnie w nich fascynowało, czy też pociągali mnie czysto fizycznie, choć nie zawsze miało to finał w łóżku.

A o tym jak przeżywałam sex z innymi on nie wie i nigdy się nie dowie, bo i po co.
Ja oddzielam sex od uczuć, choć z moim ukochanym udało mi się połączyć jedno z drugim

[truskaffka]

hm..nie wiem..musialabym sie go zapytac.. ale wydaje mi sie ze on tez to odbiera emocjonalnie...nie zapomina o mnie podczas zblizenia i nie mysli tylko o zaspokojnieniu swojej ochoty

[Natti_2007]

no nie sadze zeby nie dojrzal emocjonalnie majac 29 lat! jest bardzo dojrzaly. jush wytlumaczylam mu swoje poglady i mnie zrozumial, swteirdzajac ze jestto dla niego wazne emocjonalnie

[blue _eyes]

Gdzies kiedys czytalam, ze faceci bardzo mocno utozsamiaja sie ze swoim...hm....czlonkiem Dlatego dla nich sex bedzie zawsze bardzo wazny. W zwiazku bedzie napewno górowal. Co nie znaczy ze nie odbieraja tego emocjonoalnie. Wystarczy spojrzec jak facet zachowuje sie w lozku.