Mamusie lutowe 2015 - cz. 2 - Strona 129 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-05-21, 19:02   #3841
AGATA2605
Rozeznanie
 
Avatar AGATA2605
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 625
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Cytat:
Napisane przez emdzik Pokaż wiadomość
A i dzisiaj trochę poszalałam i zamówiłam kilka rzeczy dla Julki

Kurcze jak słucham o tej lekarce to poszła bym skonsultować Julke z kimś innym, jakaś nieogarnięta ta lekarka dla mnie.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

ale tu cisza, wszystkie oglądacie debatę prezydencką????
__________________
AGATA2605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 19:17   #3842
przeklete_pragnienia
Zakorzenienie
 
Avatar przeklete_pragnienia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Prosto z serca
Wiadomości: 4 650
GG do przeklete_pragnienia
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Ja tam nie oglądam, zjadłam kolację, zaraz idę się wykąpać póki beduin nosi synka
__________________
Postanowiłam w tym roku zrzucić 10 kg. Zostało mi jeszcze 13
przeklete_pragnienia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 19:22   #3843
zielona butelka
Zakorzenienie
 
Avatar zielona butelka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z bliska:)
Wiadomości: 5 211
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Hej babeczki.
Jestem skonana..., ale po kolei.

Madzia... rozumiem Cię. Pediatra zafiksowana i myśli dość stereotypowo. To ich zwykle gubi, że zamiast działać indywidualnie, chwilę poświęcić analizie pacjenta, lecą hurtem z ocenami. Smutne to.

Aga... ja zawsze jak słyszę, że Tymek śpi a ty sprzątasz, ogarniasz, robisz obiad to ryczeć mi się chce...
Ale po kolei.

Nie wiem co się dzieje. K od kilku dni w zasadzie nie ma non stop humoru. Na 2 tyg, gdy tu jestem były może 2 pogodne dni w jej wykonaniu. Reszta dni to próby przetrwania od do, ogarnianie marudzenia, oczywiście półgodzinne drzemki z jedną długą na spacerze. Podczas tych drzemek ledwo zdążę się ogarnąć jako tako i już z mokrymi włosami lecę, bo ona kwęka. Dlatego nie wiem... nie rozumiem, dlaczego inne dzieci potrafią spać 2 h w dzień, a moja nie. Tak, tak... wiem co powiecie, nie można porównywać: żelazna zasada, ale przyznaję ... wymiękam. I tak dotrwaliśmy do dziś a dziś jest po prostu apogeum ( muszę sprawdzić kalendarz skoków rozwojowych). Po porannej drzemce obudziła się z syreną a do następnego karmienia zostało 1,5 h. Noszenie... bujanie... noszenie.. bujanie... noszenie w 100 pozycjach... bujanie. Noszenie przeze mnie, moją mamę, teścia. Nic. Purple crying. W końcu zaczęłam płakać i ja z tej niemocy. Moja matka oczywiście, że panikuję i że dziecko czasem potrzebuje się wypłakać ( no ba! ale nie płacze bo lubi tylko z jakiegoś powodu, ch...j wie jakiego). Daliśmy w końcu amku, ale płakała dalej. Dokarmiłam i ok. Odleciała i poszlyśmy na spacer. Spała 2,5h..... zmarłam jak cholera. Obudziła się z wrzaskiem nieziemskim i znów jedzenie. Potem już było lepiej, ale co 20 minut lądowała u kogoś na rękach bo kwękała na macie i na leżaczku i wszędzie dosłownie. Po południu wyluzowałam, przestałam popłakiwać i próbowałam ją jakoś zabawiać, wyprowadzać ze złego nastroju. Czasem działało.

Zaczynam się zastanawiać, czy to jest normalne?
Nie ma problemów z kupką, jedzeniem, spaniem w nocy, ale powiem wam szczerze, dni są horrorem. Nie wiem czy kwilenie nie zamieni się w histerię nie do opanowania. Zaczynam się bać każdego nadchodzącego dnia, bo nie wiem co przyniesie. Czuję się bezsilna. Może powinnam się z nią wybrać do lekarza? Może coś jej dolega a mi się wydaje, że po prostu jest marudna, a może ją coś męczy a ja to bagatelizuję.
T i mama mówią, że panikuję. łatwo im powiedzieć. Na razie są ze mną i mi pomagają, ale jak wrócę, zostanę sama.
Sorry za te żale, ale po prostu mi dziś puściły emocje i mimo tego, że zawsze starałam się jakoś pozytywnie do tego podchodzić, wymiękam... przyznaję się wymiękam.
Co robić... iść do lekarza?
Z czym? Ze złym humorem dziecka? I co mu powiem " doktorze, niemowlę mi płacze, jest niespokojne, krótko sypia w dzień, po drzemkach jest niezadowolone i ogólnie zrób Pan coś bo osiwieję?".
Nie wiem sama...
Pomóżcie, serio... co robić?
zielona butelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 19:27   #3844
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Zia - miałaś krzesełko Antilop z Ikea? Polecają je, jeśli ktoś zamierza karmić blw więc pewnie je nabędziemy, tylko trzeba będzie się wybrać po nie do Krakowa

Emdzik - ja bym chyba się rozglądnęła za innym pediatrą, ciężko by mi było ufać osobie, która mi wpiera że białe jest czarne a czarne białe

Dziewczyny, byliśmy właśnie dogadać z właścicielem szczegóły co do wynajęcia tego nowego mieszkania. I dostaliśmy dziś klucze, choć wynajem od 1.07 Facet w sobotę wraca za granicę, podziwiam jego wyluzowanie, ja bym chyba zostawiła klucze u rodziny do odebrania bliżej terminu wynajmu.
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 19:28   #3845
AGATA2605
Rozeznanie
 
Avatar AGATA2605
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 625
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

zielona butelka- moja Alicja te w ciągu dnia za bardzo nie chce spać, ma drzemki góra 15 minut, MASAKRA tak jak Ty też nie mogę przy niej nic zrobić jak jesteśmy na polku to jest lepiej śpi z godzinę półtorej w ciągu ale wtedy też nic nie zrobię bo muszę ją pilnować. Co do marudzenia to sprawdz może faktycznie to skok?? Bidulko współczuję
__________________
AGATA2605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 19:34   #3846
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Zielona nie wiem bo napisać
Może to brzuch ja boli? Obserwuj czy po kupie ma lepszy humor

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 19:36   #3847
zielona butelka
Zakorzenienie
 
Avatar zielona butelka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z bliska:)
Wiadomości: 5 211
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

14-19 tygodni (wydarzenia)

Marudne okresy zaczynają być coraz dłuższe, mogą trwać nawet do 6 tygodni i zacząć sie juz w 14-tym tygodniu. Dziecko w 19 tygodniu zaczyna rozumieć zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji, czyli może np. nauczyć sie wyciągnąć rękę po zabawkę, złapać ją jedna ręka, potrzasnąć, przekręcić i włożyć do buzi. Dziecko może łączyć dźwięki– np mamama, tatata.

mamy 16 tydzień... a marudne okresy są bardzo długie.
zielona butelka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-05-21, 19:59   #3848
AGATA2605
Rozeznanie
 
Avatar AGATA2605
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 625
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Cytat:
Napisane przez zielona butelka Pokaż wiadomość
14-19 tygodni (wydarzenia)

Marudne okresy zaczynają być coraz dłuższe, mogą trwać nawet do 6 tygodni i zacząć sie juz w 14-tym tygodniu. Dziecko w 19 tygodniu zaczyna rozumieć zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji, czyli może np. nauczyć sie wyciągnąć rękę po zabawkę, złapać ją jedna ręka, potrzasnąć, przekręcić i włożyć do buzi. Dziecko może łączyć dźwięki– np mamama, tatata.

mamy 16 tydzień... a marudne okresy są bardzo długie.

czyli pasuje na skok, nie masz wyjścia trzeba to przetrwać
__________________
AGATA2605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 20:05   #3849
85jjaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 353
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Zielona a nie ma szans, żeby Klara dłużej pospala w dzień? Na bujaczku albo w wózku w domu? Mój tak marudzi jak ma problemy z zaśnięciem.
Biała a ja rozumiem faceta, bo my też wynajmujemy nasze mieszkanie w Polsce i tylko za koszt rachunków i w ten sposób zawsze mamy spokój z lokatorami (nawet sami już wtedy coś odmaluja itp.). prędzej raz trafiliśmy na kolesia co miał mieszkać sam a się okazało, że ma dwójkę dzieci, żona w ciąży i poza pierwszym czynszem nic już więcej nie oplacili - masakra, musieliśmy prawnika wynajmować, bo się ich pozbyć nie mogliśmy!
85jjaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 20:15   #3850
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Madziu takjak dziewczyny radzą, ja bym się rozglądała za innym pediatrą. Pisałaś chyba, że to jakaś lekarka która zna rodzinę od lat itp, ale patrząc na to z boku, to wygląda jakby nie dopuszczała do siebie możliwości błedu i kuroczowo trzymała się pierwszego pomysłu, tak jakby nie była otwarta na różne metody leczenia, rózne podejścia do problemu itp...
Ja bym chyba próbowała uderzać do jakiegoś pediatry, który pracuje w szpitalu na oddziale dziecięcym. Po pierwsze - może skieruje na badania na oddziale, po drugie - nie jedno w życiu widział, w sensie takich cięższych przypadków i bardziej wierzyłby w Twoje odczucia co do zdrowia Julki niż w schematy rejonowej przychodni...

Zielona współczuję przebojów z Klarą...wygląda jak skok ale bym obserwowała pod kątem brzuszka... u mnie Filip też dziwnie się zachowuje jakoś... nie aż tak jak u Ciebie, ale biorąc pod uwagę że jest niesamowicie spokojny i pogodny zmiana jest spora.Cały dzień stęka, marudzi i popłakuje, ciężko go czymś zainteresować na dłużej. Mam wrażenie,że ciśnie kupę, jakby miał jakieś zatwardzenie czy coś. Wprawdzie była kupa wczoraj duża, po dwudniowej przerwie, normalnie robi tak co 1,5-2 dni. Ale co chwilę stęka, wierzga nogami, tak jakby chciał bączka puścić, albo kupę pocisnąć. Jak leży na brzuszku (dużo go kładę od wczoraj) to idzie kilka bąków. Nawet przez sen zdarza mu się krzyknąć pomiędzy stękaniem, a po kąpieli dzisiaj to był wrzask.. ale po butelce się uspokoił, chociaż przy odbiciu dużo mu się ulało...
Któraś z Was pisała o podaniu jabłuszka na przeczyszczenie. To było na zalecenie lekarza? takie ze słoiczka deserkowe, soczek czy domowe utarte?
Kurcze nie wiem... zastanawiam się czy do lekarza nie iść jutro... ale tak jak Zielona- co powiem? Dziecko się inaczej zachowuje? kupy nie zrobił od 1,5 dnia?

Edytowane przez Panna Migotka 86
Czas edycji: 2015-05-21 o 20:24
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 20:25   #3851
zielona butelka
Zakorzenienie
 
Avatar zielona butelka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z bliska:)
Wiadomości: 5 211
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Nie ma szans.śpi w lożeczku.z zasnieciem zero problemow,ale co do minuty 30minut. Pewnie skok.właśnie znów się rozkleilam i becze,a T mówi,że przesadzam,że no ona taka jest,ale wcale nie jest tak źle,niektóre dzieci takie są i już a ja wyolbrzymiam.nie wiem...może i tak.matki są jakieś inne

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Migotka u mnie podobnie,steka tak jakby ,ale to jest takie z nerwów.plus się dość mocno slini i pieni I tak jak poplakuje to w takim tonie skargi,takie u u u,jak wpieniona sówka.ech...Fifi pewnie i tak spokojniejszy niż moja.
zielona butelka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-21, 20:27   #3852
1141655
Zakorzenienie
 
Avatar 1141655
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Hej dziewczyny !

Zielona... jej..co Ci napisać...jedynie to, że to minie, a pozniej tego placzu i zmeczenia sie nie pamieta...serio..ja zapomnialam moje nieprzespane noce z poczatku zycia Tyma.....minie..... pewnie probowalas juz milion trylion sposobow na rozne usypianie/uspokajanie....to moze byc skok.... bo Tym tez sie troche zmienil na wieksza marude....tylko noszenie go uspokaja,a juz byl czas,ze wolal lezec sam i sie zabawiac eh..licze,ze minie..
Duzo sily


Madzia...czas pozegnac sie z Pania Pediatra,tylko cholera do kogo ?:/
Ja wiem,ze moge polecic Ci pod wzgledem obslugi nasza Clinica Medica...jest na NFZ pediatra
ta nasza Hanna Kawalec wydaje sie byc sensowna, jest MOCNO za kp wiec moze ona by cos pomogla nie wiem;/ to starsza babka
w sumie w roku mozna bezplatnie zmienic przychodnie/lekarza chyba dwa razy wiec moze zaryzykujcie ?
nie wiem co Ci doradzic , ale jej nacisk na Nutramigen- sok z gumijagód na wszystko bomba- jest mocno smierdzacy



jestem padnieta
Pojechalam do blizniakowej busem
spotkalam dwie kolezanki, jedna ze studiow, z dzidzia byla, okazalo sie,ze urodzila 6.02
a potem kolezanke ze szkoly rodzenia takze wesolo w trakcie 10min jazdy mialam
u Blizniakowej bomba Piekne zdjecie zrobilysmy dzieciakom,widzialyscie juz chyba na fb cudownosci nasze

potem moj M mnie wkurzyl, bo mial przyjechac i wejsc
a on oczywiscie z psem,bo zmeczony,rach ciach mam sie ubierac
no ok,schodze na dol a on mowi..ze zapomnial fotelika




:glupek: wiem- takiej ikonki nie ma

i robilam kolka przez 20minut z wozkiem o 19:30 czekajac az przywiezie fotelik
glupia ja , moglam isc na busa,ale M zapomnial telefonu

znow



i jakby przyjechal, a mnie nie bylo to w ogole bylaby akcja

takze wrocilismy do domu troche nabuzowani
oczywiscie ja sie naszczekalam

a mlody dopiero terz zasnal z nadmiaru wrazen
w ogole jakis niespokojny

a ja padam , mam dosc
pozyczylam na wesele od blizniakowej sliczna sukienke ALE..nie dopielam jejw cycach
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog.

http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/
Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach
1141655 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 20:27   #3853
emdzik
Zakorzenienie
 
Avatar emdzik
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 5 008
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Chyba Dziewczyny macie racje..
Tylko znalezienie dobrego pediatry też jest trudne.


Zielona bardzo Ci wspołczuje.. wiem co czujesz... w końcu mamy te siostry...
ja też myślę, że może to być skok..
z drugiej strony myślę, że kontrola u lekarza w niczym nie zaszkodzi a może i pomóc...
a ludzie.. lubią gadać "przesadzasz".. wiesz ile razy ja to usłyszałam ?
taaaak... przesadzam bo zielone kupki i płacze.. i co ? zapalenie płuc.. przesadzam bo dalej płacze? i co.. kolki... przesadzam bo śluz w kupie .. i co ? nietolerancja laktozy i alergia... ale ciagle słysze że przesadzam..
teraz tez szukam najlepszych rozwiązań.. dużo czytam, szukam.. pisze do innych.. ale słysze że przesadzam i że wyszukuje chorób w małej...
a wiesz co ? mam gdzieś zdanie innych bo to moja córka i ja jestem matką.. i to ja chce dla niej jak najlepiej! i wole iść do lekarza i sie upewnić że wszystko dobrze niż płakać po kątach i czekać co będzie dalej...
dlatego moim zdaniem lekarz nie zaszkodzi.. a jeśli okaże się że faktycznie wszystko ok zdaniem lekarza to faktycznie trzeba będzie to przeczekać...
__________________

"I ślubuję Ci..." <3 10.05.2014



27.01.2015 <3
emdzik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 20:38   #3854
ewccik
Zadomowienie
 
Avatar ewccik
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

lui ccesz wygrac w totka, a grasz czasem?

dziewczyny nie bylaby to matka zeby czegos nie wyszukiwala.
z trzy dni temu mlody mial akcje ze dwa razy jedneg dnia krecil glowka szybko jakby zaprzeczal. juz zaczelam wyczytywac co to moze byc
wczoraj jak lezal to wykrecil sie w litere c i tak mocno glowe na lewa str trzymal - moja diagnoza wzmozone napiecie
dzisiaj z kolei w pieluszce zamiast kupki znalazlam dwa zielone jakby zelki - co to do cholery moze byc???
i tak do konca zycia bedzie
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm
13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm

Edytowane przez ewccik
Czas edycji: 2015-05-21 o 20:39
ewccik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 20:39   #3855
emdzik
Zakorzenienie
 
Avatar emdzik
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 5 008
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Aga jakby wyciąć męża to super dzień miałaś
zdjęcie super.. możesz dodać więcej
kolejne zdjęcie rezerwuje dla Juli

co do pediatry.. ok.. zapisze sobie jej nazwisko..
nie wiem wlasnie na razie co do zmiany.. bo i tak pozniej chyba bedziemy chcieli zmienic jak sie przeprowadzimy, wiec musze sie zastanowic..
ehh..


i tak stwierdzilam ze chyba pojade do tego gdańska w sobote na te spotkania.. warsztaty co pisała Asia.. ma być ta Zuza.. doradczynie laktacyjne.. może ktoś coś jeszcze doradzi czy cos..
i chyba ta Zuza będzie miała chusty to może bym spróbowała Jule w nią wsadzić
__________________

"I ślubuję Ci..." <3 10.05.2014



27.01.2015 <3
emdzik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 20:49   #3856
1141655
Zakorzenienie
 
Avatar 1141655
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

a na ktora bys jechala? Bo jestem na Osowej w sobote, moze M by mnie podwiozl ,bo to w Akpolu jakims co nie?
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog.

http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/
Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach
1141655 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 20:53   #3857
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Cytat:
Napisane przez emdzik Pokaż wiadomość
co do pediatry.. ok.. zapisze sobie jej nazwisko..
nie wiem wlasnie na razie co do zmiany.. bo i tak pozniej chyba bedziemy chcieli zmienic jak sie przeprowadzimy, wiec musze sie zastanowic..
ehh..
nawet jeśli byś po przeprowadzce zmieniała deklarację do pediatry trzeci raz w ciągu roku kalendarzowego, to to jest jednorazowa opłata 80 zł - w sensie nfz wysyła wezwanie do zapłaty. To jest tyle samo, albo nawet mniej niż wizyta prywatna u lekarza więc chyba warto zmieniać przychodnie skoro jest taka potrzeba...
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 21:08   #3858
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Cytat:
Napisane przez 85jjaa Pokaż wiadomość
Biała a ja rozumiem faceta, bo my też wynajmujemy nasze mieszkanie w Polsce i tylko za koszt rachunków i w ten sposób zawsze mamy spokój z lokatorami (nawet sami już wtedy coś odmaluja itp.). prędzej raz trafiliśmy na kolesia co miał mieszkać sam a się okazało, że ma dwójkę dzieci, żona w ciąży i poza pierwszym czynszem nic już więcej nie oplacili - masakra, musieliśmy prawnika wynajmować, bo się ich pozbyć nie mogliśmy!
On też tak to tłumaczył, dodatkowo jesteśmy troszkę "z polecenia" od jego znajomych. Ale przez dziesięć lat wynajmowania spotkałam się już z tak dziwnymi wymaganiami, zakazami i warunkami od właścicieli, że ten wydaje mi się aż podejrzany Chcemy wywalić coś z mebli - ok, wbijać gwoździe - ok, przemalować - nie ma sprawy...

Zielona - czytałaś wątek babybump na forum niemowle? Jeśli tak, to nie chcę pisać tego co pewnie już wiesz. Ja najpierw zwątpiłam w to co pisała, ale muszę przyznać że coś w tym jest.

Edytowane przez biala17a
Czas edycji: 2015-05-21 o 21:11
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 21:28   #3859
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Cytat:
Napisane przez emdzik Pokaż wiadomość
Ilona super, masz w końcu zdać w takim razie

Biała hej

Mlebi to co było jednak coś nie tak ? bo u nas niby kilka zastrzeżeń było ale bardziej do cwiczeń w domu niż od razu zapisywać się na jakieś ćwiczenia...

Lui współczuje.. dużo siły

Magda Julce też często się skarpetki się odbijają.. a chudzina z niej...




My byliśmy na spacerze z Julą, pogadałam sobie z kumpelą... posłuchałam znowu jaka jestem chuda i słabo wyglądam
Później wróciliśmy do domu, moja mama została z Julą a my z tż poszliśmy złożyć w końcu dokumenty na becikowe.
A później pojechaliśmy do pediatry.
W ogole aż mi się z nią gadać nie chciało..
Widać za wszelką cene chce pokazać jak nutramigen na pewno Małej pomaga...
Kurde wczesniej cały czas mówiła że Julka ma ładną skóre... nie widziała nawet krostek które ja widziałam...
a dzisiaj co usłyszałam?! -"ale ma śliczną skóre, widać mleko jej pomaga" ŻE CO?!
mówiłam że mało pije mleka.. przez tydzien nic nam nie przybrała.. teraz w miesiąc przybrała tylko 600gram.. z czego jakieś 450 tylko na moim mleku.. i co? -"Noo może być..nie jest źle, w centylach się mieści"... NOSZ KUR.. a jak wcześniej jak była tylko na piersi przybrała mi 850 gram w miesiąc to gadała, że mogłaby więcej, że zobaczymy jak będzie dalej bo może trzeba będzie dokarmić... -.-
później jeszcze pytała jak z tymi wymiotami...mowie jej że to tak tydzien trwało i się już uspokoiło.. a ona "No tak.. nutramigen pomaga"... mowie jej że to było wtedy kiedy piła i moje i nutramigen.. i że jak jej to przeszlo to tez piła moje i nutramigen..
a ona "no jak? nie mozliwe.. to bylo tylko na pani mleku.."
nooo tak.. na pewno kłamie kur :/ co ona chciala mi serio wmowic jaki nutramigen dobry ? !
tak jak ją dażyłam szacunkiem i ją lubiłam.. tak dzisiaj bardzo mnie zdenerwowała.. aż się prawie do niej nie odzywałam :/
jeszcze Julka głodna była to jej dałam butle.. a ona od raz zaciekawiona jak będzie to piła..
a Julka jak zawsze na początku się wyrywała, pluła, jak zobaczyła że nic innego nie dostanie to się uspokoiła.. zaczęła pić spokojniej, ale jak troche podpila to wiecej nie chciala, wypychala butle językiem..
wiec powiedzialam że ona juz nie chce i odlozylam butle..
a ona "noo ja bym sprobowala dalej, widac ze jest głodna.."
ja mówie że głodna to ona jest ale chce cos innego a nie to ..
a ona dalej że by probówala.. mówie że nie idzie jej dać na siłe bo wypycha tą butle, że ja widze co chce moje dziecko..
to dopiero powiedziala "no tak.. na siłe też nie idzie dawać.."

ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh hhhhhh dalej we mnie nerwy takie że mam ochote coś roznieść... dobrze że Jula śpi ....
Bez kitu nie mialabym juz do niej zaufania... ze albo bedzie mi cos wciskac bo tak jej lepiej, albo dlatego ze nie potrawfi wycofac sie z bledu. To ani dobre dla twoich nerwow, a tym bardziej dla zdrowia twojego dziecka. Uciekaj





Cytat:
Napisane przez zielona butelka Pokaż wiadomość
Hej babeczki.
Jestem skonana..., ale po kolei.

Madzia... rozumiem Cię. Pediatra zafiksowana i myśli dość stereotypowo. To ich zwykle gubi, że zamiast działać indywidualnie, chwilę poświęcić analizie pacjenta, lecą hurtem z ocenami. Smutne to.

Aga... ja zawsze jak słyszę, że Tymek śpi a ty sprzątasz, ogarniasz, robisz obiad to ryczeć mi się chce...
Ale po kolei.

Nie wiem co się dzieje. K od kilku dni w zasadzie nie ma non stop humoru. Na 2 tyg, gdy tu jestem były może 2 pogodne dni w jej wykonaniu. Reszta dni to próby przetrwania od do, ogarnianie marudzenia, oczywiście półgodzinne drzemki z jedną długą na spacerze. Podczas tych drzemek ledwo zdążę się ogarnąć jako tako i już z mokrymi włosami lecę, bo ona kwęka. Dlatego nie wiem... nie rozumiem, dlaczego inne dzieci potrafią spać 2 h w dzień, a moja nie. Tak, tak... wiem co powiecie, nie można porównywać: żelazna zasada, ale przyznaję ... wymiękam. I tak dotrwaliśmy do dziś a dziś jest po prostu apogeum ( muszę sprawdzić kalendarz skoków rozwojowych). Po porannej drzemce obudziła się z syreną a do następnego karmienia zostało 1,5 h. Noszenie... bujanie... noszenie.. bujanie... noszenie w 100 pozycjach... bujanie. Noszenie przeze mnie, moją mamę, teścia. Nic. Purple crying. W końcu zaczęłam płakać i ja z tej niemocy. Moja matka oczywiście, że panikuję i że dziecko czasem potrzebuje się wypłakać ( no ba! ale nie płacze bo lubi tylko z jakiegoś powodu, ch...j wie jakiego). Daliśmy w końcu amku, ale płakała dalej. Dokarmiłam i ok. Odleciała i poszlyśmy na spacer. Spała 2,5h..... zmarłam jak cholera. Obudziła się z wrzaskiem nieziemskim i znów jedzenie. Potem już było lepiej, ale co 20 minut lądowała u kogoś na rękach bo kwękała na macie i na leżaczku i wszędzie dosłownie. Po południu wyluzowałam, przestałam popłakiwać i próbowałam ją jakoś zabawiać, wyprowadzać ze złego nastroju. Czasem działało.

Zaczynam się zastanawiać, czy to jest normalne?
Nie ma problemów z kupką, jedzeniem, spaniem w nocy, ale powiem wam szczerze, dni są horrorem. Nie wiem czy kwilenie nie zamieni się w histerię nie do opanowania. Zaczynam się bać każdego nadchodzącego dnia, bo nie wiem co przyniesie. Czuję się bezsilna. Może powinnam się z nią wybrać do lekarza? Może coś jej dolega a mi się wydaje, że po prostu jest marudna, a może ją coś męczy a ja to bagatelizuję.
T i mama mówią, że panikuję. łatwo im powiedzieć. Na razie są ze mną i mi pomagają, ale jak wrócę, zostanę sama.
Sorry za te żale, ale po prostu mi dziś puściły emocje i mimo tego, że zawsze starałam się jakoś pozytywnie do tego podchodzić, wymiękam... przyznaję się wymiękam.
Co robić... iść do lekarza?
Z czym? Ze złym humorem dziecka? I co mu powiem " doktorze, niemowlę mi płacze, jest niespokojne, krótko sypia w dzień, po drzemkach jest niezadowolone i ogólnie zrób Pan coś bo osiwieję?".
Nie wiem sama...
Pomóżcie, serio... co robić?
Wyglada na skok. Przetrwasz, tylko nie naucz nosic i bujac zbytnio poszukujac ciszy ja nosilam a zabawianie na lezaka okazalo sie byc skuteczniejsze. Fakt, wszystko dzialalo tylko na chwile ale przynajmniej 4ece i plecy odpoczely. A chusta i dobre dociagniecie nie usypia? Schowane raczki, podwiniete kolanka na wysokosc pepka i zaokraglone plecki? Taka troche embrionalna pozycja i mocno dociagnieta chusta. U nas od razu zasypia... a moze zwiekszenie mm? Chyba ze najada sie i ci zostawia to co dajesz to odpada trop. Sciskam
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-21, 21:38   #3860
zielona butelka
Zakorzenienie
 
Avatar zielona butelka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z bliska:)
Wiadomości: 5 211
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Biała,wątek zniknął z forum. prosze napisz co tam było ciekawego.

Hope... Chusta działa,ale tyle samo co lozeczko.pół godz.potem płacze i się awanturuje.próbuje wymotac.ogólnie powiem wam tak.cieszyłam się ze ona się tak fajnie tu adaptuje.babcia,dziadek,d ruga babcia,więc więcej osób niż tylko mama i tata.nawet grający ciągle w tle tv wydawało mi się,że nie robi jej kuku,ale...chyba się myliłam.dziś na spokojnie jak się obudziła po którejś drzemce,nie zanioslam jej do pokoju T tylko zostałam z nią w sypialni,wzięłam do łóżka w ciszy i dałam cyce i zassala na 30minut,coś czego odkąd tu jesteśmy nie chciała już robić.doszłam do wniosku,że jednak ona odczuwa ten nadmiar bodźców,nawet jeśli mi się wydaje że nie.dodatkowo ja twierdzę że jestem spokojna,a T mi mówi,że jednak nie.że chodzę poddenerwowana tym urzadzaniem mieszkania...hmmmm.
zielona butelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 21:41   #3861
emdzik
Zakorzenienie
 
Avatar emdzik
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 5 008
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Cytat:
Napisane przez 1141655 Pokaż wiadomość
a na ktora bys jechala? Bo jestem na Osowej w sobote, moze M by mnie podwiozl ,bo to w Akpolu jakims co nie?
jeszcze nie wiem bo nawet nie wiem na która to jest
nie przeczytałam tego dokładnie





Cytat:
Napisane przez Panna Migotka 86 Pokaż wiadomość
nawet jeśli byś po przeprowadzce zmieniała deklarację do pediatry trzeci raz w ciągu roku kalendarzowego, to to jest jednorazowa opłata 80 zł - w sensie nfz wysyła wezwanie do zapłaty. To jest tyle samo, albo nawet mniej niż wizyta prywatna u lekarza więc chyba warto zmieniać przychodnie skoro jest taka potrzeba...
dziękuję.. dobrze wiedzieć..
bo nawet takich rzeczy nie wiedziałam..
__________________

"I ślubuję Ci..." <3 10.05.2014



27.01.2015 <3
emdzik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 22:05   #3862
Zia_
Zadomowienie
 
Avatar Zia_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Jedz MADZIA ja te warsztaty! AGA pewnie tez sie zdecyduje o spotkacie LOGOASIE- nie dosc ze bedzie mile towarzystwo to moze jeszcze ktos cos pomoze i doradzi.

BIALA tak mialam fotelik Antilop z ikei
Zia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 22:10   #3863
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Cytat:
Napisane przez zielona butelka Pokaż wiadomość
Biała,wątek zniknął z forum. prosze napisz co tam było ciekawego.
Tak w wielkim skrócie i w punktach, bo właśnie u mnie zagrzmiało i pewnie będę musiała wyłączyć kompa
- każdy okres wiekowy ma swój maksymalny czas czuwania, po upływie którego dziecko staje się senne i zasypia łatwo. Jeśli w tym czasie dziecko jest stymulowane, to to okienko czasowe minie i dziecko znów staje się aktywne (ale niekoniecznie w dobrym nastroju). Następne takie okienko czasowe na zasypiania zdarza się dopiero po ok 45 min.
- Trzeba więc wyczuć moment położenia spać, bo dziecko śpiące robi się pobudzone, co utrudnia zasypianie i robi się mechanizm błędnego koła. Natomiast sen rodzi sen - to chyba Aga już pisała, o ile dobrze pamiętam?
- sen dziecka składa się z około 40minutowych cykli, które się powtarzają. Jeśli nic zewnętrznego nie zaburzy ich snu, śpią wielokrotność tego czasu.
- dzieci, które są usypiane na rękach, w jadącym wózku, przy piersi mają trudność w zapadnięciu w kolejny cykl, więc wybudzają się po 40 minutach. kluczem do długiego snu jest więc nauczenie samodzielnego zasypiania. Można także pomóc w przejściu do kolejnego cyklu.

To tak w skrócie. U mnie sprawdziło się wszystko oprócz ostatniego punktu. Po przeczytaniu i pilnowaniu czasów czuwania spanie się naprostowało. Wreszcie ma wyodrębnione kiedy śpi, a kiedy ma okres czuwania. Wcześniej było tak, że potrafiła w dzień czuwać bardzo długo, potem oczywiście marudziła, usypiana na siłę nie w swojej fazie potrafiła nawet spać 15 minut i od nowa być aktywna. Usypialiśmy, budziła się, drzemała, marudziła. W nocy spała dobrze, z jedną pobudką. Za to w dzień był koszmarek - dziecko nieodkładalne, ja wiecznie nic nie zrobione.
Jedyne z czym się nie zgadzam to założenie, że dziecko musi umieć zasypiać samo. Uważam, że każde dorasta do tego we własnym tempie, moją usypiam przy piersi, w wózku, TŻ usypia owiniętą w kocyk i jest ok, byle zrobić to w dobrym momencie. Wymaga to zorganizowania, jeśli ma spać na spacerze jakiś kwadrans wcześniej ubieram siebie, pakuję, potem ubieram ją, wynoszę wózek, karmię wkładam do wózka i ... zasypia po kilkunastu metrach
Gorzej z TŻ, on zaczyna się zbierać jak młoda już jest marudna, a to najczęściej za późno.

Mam przekopiowane czasy czuwania dla 3-4 miesieczniaków - wkleić?
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 22:32   #3864
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Wklejaj
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-21, 23:14   #3865
wegielek
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 798
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Hej Dziewczyny
Podczytywałam Was dziś ale nie miałam czasu pisać. ..odsprzątałam porządnie kuchnię, odkurzyłam mieszkanko...itd . itp.
Muszę się pochwalić że od kilku dni uczymy się z Małą siebie nawzajem i odkryłam jej system spania i teraz pięknie zasypia w łóżeczku, ja ją tylko głaszczę po pleckach...wygląda to tak, że śpi z zegarkiem w ręku; ) 40-45 minut, budzi się, trochę się poćwiczymy, zje, poleży w miarę spokojnie i po niecałych dwóch godzinach od pobudki robi się marudna-to sygnał że czas się ululać...ponoszę ją chwilę żeby się wyciszyła po czym odkładam do łóżeczka, daję smoka (tak załapała go-"zmusiłam" ją bo tak ssała kciuk, że masakra-w całym mieszkaniu było słychać. ..)chwilę pogłaszczę ją i śpi. ..i od nowa to samo. ..Fajnie się sprawdza bo siedzimy w domu (Młody ciągle chory)...zastanawiam się ile z tego zostanie jak będziemy znów chodzić do przedszkola. ..no nic niedługo sprawdzimy; )
Odnośnie krzesełek to ja pisałam już o krzesełku Keter-funkcjonalnie wydaje mi się podobne fo ikeowskieho ale przy okazji podoba mi się jego wygląd i to że jest na długo. ..jak chcecie to sobie zobaczcie-są filmiki jak można je przekształcać...
A ponad to
Ilonka super że jest dobrze bardzo bardzo się cieszę. ..
Madzia - przychylam się do zmiany pediatry, bo z tą jest chyba coś nie tak. ..nie dziwię się Twoim nerwom
Zielona przesyłam Ci dużo siły wiem jak t jest
Szkoda że Małej przeszło to nocne spanie i wróciło nocne karmienie. ..no ale cóż. ..trzeba to przetwać..
Dobranoc Dziewczyny. ..my już po pierwszym karmieniu o 23 ciekawe ile jeszcze przede mną. ...
wegielek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-22, 01:17   #3866
Ollllciaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Ollllciaaa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Biała wklejaj, strasznie mnie zaciekawiło to co napisałaś

Zielona, przesyłam siłę i pozytywną energię

Wegielek fajnie Malutka nauczona zasypiania

A my cyc 1
Ollllciaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-22, 01:29   #3867
201704210903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

U mnie koszmar. Obudziłam się bo pająk mi chodził po twarzy. Nie mogę teraz spać

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
201704210903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-22, 01:44   #3868
Ollllciaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Ollllciaaa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Mlebi ja to chyba zawału bym dostała!
Ollllciaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-22, 02:04   #3869
ewccik
Zadomowienie
 
Avatar ewccik
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 923
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

Cytat:
Napisane przez Mlebidakin Pokaż wiadomość
U mnie koszmar. Obudziłam się bo pająk mi chodził po twarzy. Nie mogę teraz spać

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
ubilas drania?
u nas karmienie nr 1.
kupka z zielonego zelka zamienila sie w wodorosty, o co kaman?
__________________
HUBERT
13 luty 2015 - 4kg i 58 cm
13 maj 2015 - 6,9 kg i 64 cm
ewccik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-05-22, 03:50   #3870
emdzik
Zakorzenienie
 
Avatar emdzik
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 5 008
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

u nas karmienie nr 1. mąż karmi a ja ściągam cycka.

biała mnie też zainteresowało to co napisałaś !

mlebi fuj.. ja też bym zawłu dostała
__________________

"I ślubuję Ci..." <3 10.05.2014



27.01.2015 <3
emdzik jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-01 15:26:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:48.