Mamusie lutowe 2015 - cz. 2

[emdzik]

a ja jestem taka nieprzypomna przez ta pogodę. cieszę się że Jula dzisiaj taka grzeczna .

[IncognitoNick]

U nas dzisiaj kiepski dzień. Mały w ogóle nie może przysnąć. Co już przyśnie, po wielkim marudzeniu, to po pół godzinie budzi się. Je, chwilkę się pobawi i znowu płacze. Nawet na spacerze mało spał, a zwykle całe przysypia. Strasznie marudny. Nie poszliśmy dziś przez to do Rodziców. Myślicie, że zaczął się skok? Oby nie. Dzisiaj Młody skończył 13 tygodni wieku skorygowanego (dziś też skończył 17 tygodni wieku "właściwego").

Aga - kupiłam ten płyn do kabin prysznicowym amwaya i M dzisiaj umył kabinę. Bardzo chwalił płyn! Mam się tylko dopytać, czy na szybie kabiny płyn zostawiałaś czy od razu usuwałaś? I mam się jeszcze spytać, czy możesz coś polecić do WC, poza domestosem, bo coś na domestos M ostatnio narzeka. Ot, takie pytania od mojego M

[aggo_di]

MAMAZUZI trzymaj się ciepło ! Oby Madzia szybciutko doszła do siebie.


Ola Inco to minie! Widocznie maja te nasze Szkrabiki potrzebę bliskości do zaspokojenia. A to jedyny sposób w jaki mogą ja zaspokoić.

[Zia_]

MADZIA byłaś na warsztatach?
INCO u nas identyko, dwie drzemki 30 min, Dwie po 20 grrrrr. Poza tym jęk stek cały dzień. Dobrze ze w nocy jako tako śpi bom ledwo żywa. M pracuje dniami i nocami, Ania tez się domaga uwagi. Zasnęłam przy karmieniu o 16!

[Ollllciaaa]

Dziękuję Mamusie

Inco, Zia może taki dzień ehh tule!

[emdzik]

Zia byłam

[aggo_di]

Napisane przez emdzik

Zia byłam

Coś więcej napiszesz? Bo ciekawa jestem czego się dowiedziałaś <3

[85jjaa]

Madzia coś Ci się rozjaśniło?

Wiecie co nasze dzieci chyba wkraczają w ten dłuższy skok 14-19 tydzień... bo mój też coś nie swój - w nocy zawsze był pierwszy sen minimum 4h czasem 6, a teraz drugą noc pod rząd budzi sięco 1,5-2h... do tego rzuca się ciągle na cycku i najlepiej to chciałby jeść za każdym razem z dwóch.
Mój wczoraj zaczął 13 tydzień, a skorygowany 15

[emdzik]

no rozmawiałam z Dziewczynami, z doradczynia, położna.. generalnie trudne to wszystko, znają takie przypadki ale często pomagało karmienie mieszane, że pierś i np 2 karmienia nutramigenem, że dużo by i tak było dla niej jakby chociaż raz dziennie dostała moje mleko choćby dla tych przeciwciał.
no ja powiedziałam że chciałam teraz karmić tylko nutramigenem, zrobić badania i zobaczyć co wyjdzie, a jak będzie ok to sprawdzić znowu z moim mlekiem i zobaczyć jaka będzie reakcja.
powiedziały że jak najbardziej.
trochę mi się tylko za moją dietę oberwało, bo prawie nic nie jem i za dużo chudne, i niedługo nie będę miała siły żeby zająć się własnym dzieckiem.
no i jeżeli Juli będzie źle po moim mleku to niestety mam się z tym pogodzić bo są takie przypadki że choćby mama chciała to niestety nie może karmić..

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

była tam akurat dziewczyna z dzieckiem które też miało nietolerancję laktozy.. im pomogło wprowadzenie jednej porcji nutramigenu a przez każdą piersią daje delicol.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

no i przede wszystkim poznałam logoAsie i kochaną Karolinkę

[aggo_di]

Pozytywnie mam wrażenie warto bylo poznać zdanie osób które miały podobnie

[d_a_r_i_a]

Pauinka dużo zdrówka Malutkiej trzymajcie się

o mamo jak dugi dzień...
a jak mnie pecy bolą..
tyle nanosłiam się małego bo tż jak zwykle w wolny dzień ma tysiąc rzeczy do zrobienia..
tyle mam pomocy..
zresztą pojechał już na noc..
a ja umyłam małego i nie mam nawet siły go usypiać..
może uśnie po kolejnym karmieniu sam...
się zobaczy..trudno..

[IncognitoNick]

Napisane przez aggo_di

MAMAZUZI trzymaj się ciepło ! Oby Madzia szybciutko doszła do siebie.


Ola Inco to minie! Widocznie maja te nasze Szkrabiki potrzebę bliskości do zaspokojenia. A to jedyny sposób w jaki mogą ja zaspokoić.

Chyba tak, cały dzień właśnie tuliłam, wierszyki gadałam i padam... . Dobrze, że udało mi się właśnie Małego uśpić, bo M dzisiaj imprezuje z kolegami - dobrze, chwila relaksu Mu się należy. Oby Mały już pospał, a nie że obudzi się znowu za pół godziny

Napisane przez Zia_

MADZIA byłaś na warsztatach?
INCO u nas identyko, dwie drzemki 30 min, Dwie po 20 grrrrr. Poza tym jęk stek cały dzień. Dobrze ze w nocy jako tako śpi bom ledwo żywa. M pracuje dniami i nocami, Ania tez się domaga uwagi. Zasnęłam przy karmieniu o 16!

Łączę się w bólu! W ogóle nie wyobrażam sobie jak ogarniasz w ten sposób dwoje dzieci. Mi przy tym trybie ciężko ogarnąć cokolwiek poza Młodym. Może to takie jednodniowe... bo po całym dniu marudzenia już mi to marudzenie w uszach dźwięczy.

Napisane przez 85jjaa

Madzia coś Ci się rozjaśniło?

Wiecie co nasze dzieci chyba wkraczają w ten dłuższy skok 14-19 tydzień... bo mój też coś nie swój - w nocy zawsze był pierwszy sen minimum 4h czasem 6, a teraz drugą noc pod rząd budzi sięco 1,5-2h... do tego rzuca się ciągle na cycku i najlepiej to chciałby jeść za każdym razem z dwóch.
Mój wczoraj zaczął 13 tydzień, a skorygowany 15

A mój już od tygodnia je za każdym razem z obu. Nie jestem pewna, czy z pierwszej piersi dojada, ale po jakiś 5-10 minutach już ją wypluwa, znowu bierze i wypluwa i wtedy jak Mu podam drugą, to znowu z wielką ochotą zasysa.

Dziewczyny, których dzieci same zasypiają: jak Wy to robicie?! Kładziecie i dziecko samo zasypia?! U nas jest wtedy marudzenie, jak się nie zacznie wtedy cudów i wianków wyczyniać, to marudzenie zamienia się w szloch, którego nie da się już łatwo utulić.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez d_a_r_i_a

Pauinka dużo zdrówka Malutkiej trzymajcie się

o mamo jak dugi dzień...
a jak mnie pecy bolą..
tyle nanosłiam się małego bo tż jak zwykle w wolny dzień ma tysiąc rzeczy do zrobienia..
tyle mam pomocy..
zresztą pojechał już na noc..
a ja umyłam małego i nie mam nawet siły go usypiać..
może uśnie po kolejnym karmieniu sam...
się zobaczy..trudno..

Daria, a jak tam Twoje piersi? U mnie już dużo rzadziej są zastoje, ale jeden kanalik zatyka się średnio raz w tygodniu i muszę go wtedy tak z 3 dni pod rząd nakłuwać

[zielona butelka]

Inco,ja tak na szybko z odpowiedzią.chwilę przytulam do siebie na poduszce,ma smoczek,śpiewam jej albo glaszcze po główce.p. kilku minutach odkładam.zwykle się jesCze wierci,stuka nos w poduszkę a ja ja glaszcze po główce i szyszam do uszka i odlatuje.

[d_a_r_i_a]

Inco ja niestety prawa piersią cały czas karmie z bólem.. Czasem mniejszym, czasem większym.. Te jedno ujście mam zatkane na amen juz od miesięcy.. i stracilam nadzieje ze to się zmieni. Cieszę się jak jest lepszy dzień i mniej boli..

[ewccik]

Daria a Ty kupilas juz ta tiulowa spodnice? dobrze pamietam Ty mialas kupic? jak kupilas to daj znac jak ona lezy i z jakiego sklepu

[1141655]

Napisane przez przeklete_pragnienia

A dzisiaj zrobilam przeglad w ciuchach ktore dostalismy na pepkowym a tam pelno juz takich na teraz

Co za duzo ,to wcale nie jest niezdrowo asasasa

Napisane przez magda_go

Aga a ten bb co polecasz to on dopasowuje sie do kolorytu skory i maskuje jakies przebarwienia itp?

wiesz co, na mojej buzi wyglada dobrze, jest jasniejszy troche niz ja ..ale potem sie stapia ze skora , maskuje przebarwienia ladnie

A co do T to...

Napisane przez lui_89

A ten obrażony bo on pracuje nie ? A ja przepraszam w spa jestem?

Faceci i ich teksty
ja tez raz uslyszalam,ze on tez jest zmeczony,bo byl w pracy phi

Napisane przez magda_go

Dziewczyny takie pytanko, jak macie zamiar sobie radzic z kleszczami i komarami w przypadku dzieci? Jakies preparaty bedziecie uzywaly?

mam mustele juz po ukaszeniu
a przeciwko chyba firma Chicco ma cos

Napisane przez MaamaaZuzi

Madzia ma zmiany w płucach to chyba pisałam do poniedIalku mamy dozyln antybiotyk. Wazymy siebie pampersy. Na razie troszkę przybiera. Mocz mamy czysty w nerkach piasek. W poniedziałek będę wiedziała co dalej. Więcej badań nie robią teraz bo mogą być przeklamane przez chorobę i antybiotyk. Będziemy musiały wrócić zdrowe.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A niunia kaszle strasznie ale wraca jej humorek dziaduje żeby ja nosic. Pleckami do brzucha musi wszystko widzieć

Jeny kochane wychodzcie szybko z tego szpitala
Usciski !

Napisane przez Ollllciaaa

A u nas dzisiaj dzień leniwy. Nawet na spacerze nie byliśmy. A taka ładna pogoda . Nie mam siły. Łamie mnie. Mam nadzieję, ze jutro będzie już dobrze.

Aga, musisz mi koniecznie później napisać, kto wygrał project runway.

Zdrowiej

A project runway .w srode przyszla sie okaze) teraz byl taki odcinek - NIC
Ale ja mam nadzieje,ze wygra Michał

Napisane przez IncognitoNick

U nas dzisiaj kiepski dzień. Mały w ogóle nie może przysnąć. Co już przyśnie, po wielkim marudzeniu, to po pół godzinie budzi się. Je, chwilkę się pobawi i znowu płacze. Nawet na spacerze mało spał, a zwykle całe przysypia. Strasznie marudny. Nie poszliśmy dziś przez to do Rodziców. Myślicie, że zaczął się skok? Oby nie. Dzisiaj Młody skończył 13 tygodni wieku skorygowanego (dziś też skończył 17 tygodni wieku "właściwego").

Aga - kupiłam ten płyn do kabin prysznicowym amwaya i M dzisiaj umył kabinę. Bardzo chwalił płyn! Mam się tylko dopytać, czy na szybie kabiny płyn zostawiałaś czy od razu usuwałaś? I mam się jeszcze spytać, czy możesz coś polecić do WC, poza domestosem, bo coś na domestos M ostatnio narzeka. Ot, takie pytania od mojego M

To moze byc ten upierdliwy skok :/
eh oby minal szybciej niz przyszedł o!

haha ciesze sie,ze plyn spodobal sie twojemu M
Co do kibelka to eh ja cisne Domestos,ale kiedys mialam DUCK i byl lepszy
generalnie do kibelka jeszcze cudu nie znalazlam,ale jak do tego dojdzie,to na pewno dam Ci znac

Napisane przez emdzik

no rozmawiałam z Dziewczynami, z doradczynia, położna.. generalnie trudne to wszystko, znają takie przypadki ale często pomagało karmienie mieszane, że pierś i np 2 karmienia nutramigenem, że dużo by i tak było dla niej jakby chociaż raz dziennie dostała moje mleko choćby dla tych przeciwciał.
no ja powiedziałam że chciałam teraz karmić tylko nutramigenem, zrobić badania i zobaczyć co wyjdzie, a jak będzie ok to sprawdzić znowu z moim mlekiem i zobaczyć jaka będzie reakcja.
powiedziały że jak najbardziej.
trochę mi się tylko za moją dietę oberwało, bo prawie nic nie jem i za dużo chudne, i niedługo nie będę miała siły żeby zająć się własnym dzieckiem.
no i jeżeli Juli będzie źle po moim mleku to niestety mam się z tym pogodzić bo są takie przypadki że choćby mama chciała to niestety nie może karmić..

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

była tam akurat dziewczyna z dzieckiem które też miało nietolerancję laktozy.. im pomogło wprowadzenie jednej porcji nutramigenu a przez każdą piersią daje delicol.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

no i przede wszystkim poznałam logoAsie i kochaną Karolinkę

hmm to co teraz zrobisz? Jaka przyjmiesz taktyke ?

Zazdroszcze spotkania z Asia i Karolinka ah
naprawde
Ja nie dalam rady, za duzo sie dzis dzialo....i tamten kierunek byl mi totalnie nie po drodze.zaluje strasznie

Napisane przez d_a_r_i_a

o mamo jak dugi dzień...
a jak mnie pecy bolą..
tyle nanosłiam się małego bo tż jak zwykle w wolny dzień ma tysiąc rzeczy do zrobienia..
tyle mam pomocy..
zresztą pojechał już na noc..
a ja umyłam małego i nie mam nawet siły go usypiać..
może uśnie po kolejnym karmieniu sam...
się zobaczy..trudno..

Te nasze miłości tyle już waża biedne nasze plecy ehhh obys odzyskala plecową siłę

Napisane przez IncognitoNick

Dziewczyny, których dzieci same zasypiają: jak Wy to robicie?! Kładziecie i dziecko samo zasypia?! U nas jest wtedy marudzenie, jak się nie zacznie wtedy cudów i wianków wyczyniać, to marudzenie zamienia się w szloch, którego nie da się już łatwo utulić.[:

Ja widze jak mlody ma SWOJ moment,maca sie po oczkach i wiem,ze to ta chwila i buch do kolyski, kocyk przytulam do twarzy,smoczek do buzi
wibracja w kolysce, cicha muzyczka+szumis i spi
czasem nie musze robic nic oprocz kocyka

pierwsze podejscia do takiego zasypiania tez okupione byly placzem
nie byl fioletowy,nie zanosil sie,czyli szlochania nie bylo
ale przeczekalam, wibracje wlaczylam i padal
teraz sie chyba juz przyzwyczail,ze nie ma zasypiania na rekach

a kiedys przeciez tylko tak spal a ja odkladalam go na spiocha
uhh a wszyscy dookola mowili: nie rob tak,bo sie przyzwyczai , i nie zasnie imaczej
fuck you normalnie sasasasa, Tym nie ma problemow z zasypianiem
mam nadzieje,ze zaden skok mi go pod tym wzgledem nie zepsuje

[Asia1105]

A ja dzisiaj w Auchan kupilam Misi na dzień dziecka siostrzyczke szczeniaczka
I to byla dobra decyzja! Cieszybsie do niej, guga, generalnie fajna zabawka

[d_a_r_i_a]

Ewcia ten sklep jest tylko tu u mnie..taki mały butik..szyja suknie ślubne i takie na wyjścia.. A przymierzac idę dopiero na poczatku czerwca, bo cały czas się odchudzam..

[IncognitoNick]

Napisane przez zielona butelka

Inco,ja tak na szybko z odpowiedzią.chwilę przytulam do siebie na poduszce,ma smoczek,śpiewam jej albo glaszcze po główce.p. kilku minutach odkładam.zwykle się jesCze wierci,stuka nos w poduszkę a ja ja glaszcze po główce i szyszam do uszka i odlatuje.

Dzięki! Może tak spróbuję. Tyle, że bez śpiewania, bo Mały się zwykle wtedy rozbudza, uśmiecha i w ogóle skory do zabawy się robi. Ja Mu śpiewam nostalgiczne kołysanki a ten gotów do zabawy

A jak wyniki Twojego M?

Napisane przez d_a_r_i_a

Inco ja niestety prawa piersią cały czas karmie z bólem.. Czasem mniejszym, czasem większym.. Te jedno ujście mam zatkane na amen juz od miesięcy.. i stracilam nadzieje ze to się zmieni. Cieszę się jak jest lepszy dzień i mniej boli..

No właśnie. Przy zatkanym kanaliku to tak bardzo boli! Dlatego nakłuwam ciągle ten nieszczęsny kanalik, bo wtedy ból przy karmieniu mniejszy. Jak jest mocno zatkany, to boli tak, że aż mdli, nie?

[201704210903]

Współczuję tych kanalików

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

A teraz co u mnie dzis

dzień był bardzo miły
Pojechaliśmy już na sniadanie do T. Smacznie, zdrowo, ah cudownie, T nosila mlodego, a my w spokoju zjedlismy...zrobila nam taki szwedzki stol, pasztety,szybka,kabanosy, sery, warzywa jej..na deser drozdzowa swojskaaaaa
cudownie , brakowalo mi takiego sniadania na spokojnie, na bogato

M przystapil pozniej do pracy - dzialal jej na tarasie, a my poplotkowalysmy i T zapowiedziala,ze jedziemy na shopping z Tymem znow
W to mi graj
Zapowiedzialam,ze zobaczymy w Mohito sukienke dla mnie
I pojechalysmy.
Mlody zasnal w aucie, obudzil sie dopiero po godzinie zakupow <3
kochany moj
przymierzylam sukienki w Mohito
kupilam te niebieska http://www.mohito.com/pl/pl/collecti...pen-back-dress
nie wiem na ile weselna,ale kroj ma jak koszula z porodowki ale jest krotka, dobrze odslania nogi, obcasy i heja
moge sie objesc

Inne ze strony internetowej byly brzydkie na zywo. Material do dupy wiec odpadaja

No i polazilysmy
zaliczylysmy Tk Maxxa, Smyka, HM
T znow obkupowala Tyma dostal nawet zestaw do jedzenia ze SKIP HOP ktory mi sie mega podobal http://www.empik.com/skip-hop-zoo-ze...Q&gclsrc=aw.ds
i super lyzeczke ktora wam mega polecam CHICCO silikonowa cudowna, miekka, wydaje mi sie,ze sprawdzi sie rewelacyjnie
Mlody w Smyku sie obudzil, przezylam chwile grozy,ze bedzie ryk,ale cos chwile pomarudzil, a tak rozgladal sie dookola na zabawki patrzyl

Shopping udany mega, nowe czapeczki mlody ma, gryzaki, skarpetki, ☠☠☠☠☠☠☠ki Fajnieeee

No i wrocilysmy na obiad, T zrobila mi łososia, poplotkowalysmy przy herbacie bo Tymek spal cale popoludnie

Potem T zapytala,czy mam jakies buty itd do sukienki,ze ona mi pozyczy- ten sam rozmiar nosimy

i wyszlam od niej z super <3 butami, torebka i skorzana marynarka <3
takze wygladac bede chyba ok na tym weselichu jeszcze fryzjera musze zaliczyc ;/ ciekawe czy beda miec wolny termin
troche za pozno sie obudzilam

Po poludniu Tymek wyspany chcial hasac ,a ja zalapalam kryzys , zmeczona bylam po calym dniu...to M mlodego przejal,pobawili sie, ja polezalam <3
Potem M kupil mi Karmi i bulki maslane, zrobil kolacje

Wykapalismy mlodego i juz oczywiscie spi nasz aniolek

i to była super sobota

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez Asia1105

A ja dzisiaj w Auchan kupilam Misi na dzień dziecka siostrzyczke szczeniaczka
I to byla dobra decyzja! Cieszybsie do niej, guga, generalnie fajna zabawka

Super, a w Auchan teraz w dobrej cenie jest

Szczeniaczki to nasz forumowy hit

[IncognitoNick]

Napisane przez 1141655

To moze byc ten upierdliwy skok :/
eh oby minal szybciej niz przyszedł o!

haha ciesze sie,ze plyn spodobal sie twojemu M
Co do kibelka to eh ja cisne Domestos,ale kiedys mialam DUCK i byl lepszy
generalnie do kibelka jeszcze cudu nie znalazlam,ale jak do tego dojdzie,to na pewno dam Ci znac

Ja widze jak mlody ma SWOJ moment,maca sie po oczkach i wiem,ze to ta chwila i buch do kolyski, kocyk przytulam do twarzy,smoczek do buzi
wibracja w kolysce, cicha muzyczka+szumis i spi
czasem nie musze robic nic oprocz kocyka

pierwsze podejscia do takiego zasypiania tez okupione byly placzem
nie byl fioletowy,nie zanosil sie,czyli szlochania nie bylo
ale przeczekalam, wibracje wlaczylam i padal
teraz sie chyba juz przyzwyczail,ze nie ma zasypiania na rekach

a kiedys przeciez tylko tak spal a ja odkladalam go na spiocha
uhh a wszyscy dookola mowili: nie rob tak,bo sie przyzwyczai , i nie zasnie imaczej
fuck you normalnie sasasasa, Tym nie ma problemow z zasypianiem
mam nadzieje,ze zaden skok mi go pod tym wzgledem nie zepsuje

Koniecznie daj znać jak znajdziesz jakieś cudo do wc A tym płynem do prysznica myjąc szybę prysznicową zostawiałaś na dłużej? Bo M się boi jakąś tam warstwę antykamieniową uszkodzić i tak tylko na chwilkę położył i zaraz usunął.

Może i ja tego szumisia powinnam kupić. Ale na Małego raz suszarka działa, innym razem nie. Podobnie zresztą jak smoczek, pieluszka itd.

Powiem Wam jednak, że jeśli to faktycznie początek skoku i tak ma wyglądać kolejne 6 tygodni to kiepsko to widzę - psychiatryk będzie jednak konieczny. Jejku, przecież my za 3 tygodnie chrzest mamy... . Dobrze, że msza tylko dla nas i tylko najbliżsi - nie będzie wielkiego obciachu jak Młody będzie się wkurzał.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez 1141655

A teraz co u mnie dzis

dzień był bardzo miły
Pojechaliśmy już na sniadanie do T. Smacznie, zdrowo, ah cudownie, T nosila mlodego, a my w spokoju zjedlismy...zrobila nam taki szwedzki stol, pasztety,szybka,kabanosy, sery, warzywa jej..na deser drozdzowa swojskaaaaa
cudownie , brakowalo mi takiego sniadania na spokojnie, na bogato

M przystapil pozniej do pracy - dzialal jej na tarasie, a my poplotkowalysmy i T zapowiedziala,ze jedziemy na shopping z Tymem znow
W to mi graj
Zapowiedzialam,ze zobaczymy w Mohito sukienke dla mnie
I pojechalysmy.
Mlody zasnal w aucie, obudzil sie dopiero po godzinie zakupow <3
kochany moj
przymierzylam sukienki w Mohito
kupilam te niebieska http://www.mohito.com/pl/pl/collecti...pen-back-dress
nie wiem na ile weselna,ale kroj ma jak koszula z porodowki ale jest krotka, dobrze odslania nogi, obcasy i heja
moge sie objesc

Inne ze strony internetowej byly brzydkie na zywo. Material do dupy wiec odpadaja

No i polazilysmy
zaliczylysmy Tk Maxxa, Smyka, HM
T znow obkupowala Tyma dostal nawet zestaw do jedzenia ze SKIP HOP ktory mi sie mega podobal http://www.empik.com/skip-hop-zoo-ze...Q&gclsrc=aw.ds
i super lyzeczke ktora wam mega polecam CHICCO silikonowa cudowna, miekka, wydaje mi sie,ze sprawdzi sie rewelacyjnie
Mlody w Smyku sie obudzil, przezylam chwile grozy,ze bedzie ryk,ale cos chwile pomarudzil, a tak rozgladal sie dookola na zabawki patrzyl

Shopping udany mega, nowe czapeczki mlody ma, gryzaki, skarpetki, ☠☠☠☠☠☠☠ki Fajnieeee

No i wrocilysmy na obiad, T zrobila mi łososia, poplotkowalysmy przy herbacie bo Tymek spal cale popoludnie

Potem T zapytala,czy mam jakies buty itd do sukienki,ze ona mi pozyczy- ten sam rozmiar nosimy

i wyszlam od niej z super <3 butami, torebka i skorzana marynarka <3
takze wygladac bede chyba ok na tym weselichu jeszcze fryzjera musze zaliczyc ;/ ciekawe czy beda miec wolny termin
troche za pozno sie obudzilam

Po poludniu Tymek wyspany chcial hasac ,a ja zalapalam kryzys , zmeczona bylam po calym dniu...to M mlodego przejal,pobawili sie, ja polezalam <3
Potem M kupil mi Karmi i bulki maslane, zrobil kolacje

Wykapalismy mlodego i juz oczywiscie spi nasz aniolek

i to była super sobota

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------



Super, a w Auchan teraz w dobrej cenie jest

Szczeniaczki to nasz forumowy hit

Super sobotę miałaś! Sukienka bardzo ładna

[1141655]

Napisane przez IncognitoNick

Koniecznie daj znać jak znajdziesz jakieś cudo do wc A tym płynem do prysznica myjąc szybę prysznicową zostawiałaś na dłużej? Bo M się boi jakąś tam warstwę antykamieniową uszkodzić i tak tylko na chwilkę położył i zaraz usunął.

Może i ja tego szumisia powinnam kupić. Ale na Małego raz suszarka działa, innym razem nie. Podobnie zresztą jak smoczek, pieluszka itd.

Powiem Wam jednak, że jeśli to faktycznie początek skoku i tak ma wyglądać kolejne 6 tygodni to kiepsko to widzę - psychiatryk będzie jednak konieczny. Jejku, przecież my za 3 tygodnie chrzest mamy... . Dobrze, że msza tylko dla nas i tylko najbliżsi - nie będzie wielkiego obciachu jak Młody będzie się wkurzał.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------



Super sobotę miałaś! Sukienka bardzo ładna

Ja psikam,zostawiam na ok 5 minut to prawie wszystko splywa i wtedy splukuje prysznicem. Tak robie ja Bo tam troche inaczej mowia :P

Fajnie,ze mszę będziecie mieć tylko dla najbliższych i Wy Super ,kameralnie,intymnie wręcz

Sobota super - mam nadzieje,ze jutro niedziela tez okaze sie bomba Jedziemy do mojej mamy
W sumie nie wiem czy sama czy z M ,bo zalezy czy bedzie ogarnial dalej ten taras T

Ale M mial dla mnie zla wiadomosc,bo na 80% do Szczecina w delegacje bedzie musial jechac 1-3 czerwca Nie chceeeeeeeeee
w dzien dziecka?
pierwszy dzien dziecka naszego bubusia

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Inco na mojego Szumis tez niezawsze dziala . To musi byc ta chwila na szumisia i wtedy jest ok,a tak to kombinuje na wszystkie sposoby

[d_a_r_i_a]

Aga fajna sukienka. Mohito często się sprawdza na imprezy
Ehh ja to właśnie spódnice chce..bo moje obecne nogi to mogę pokazywać...ale od kolan..
A z T to macie fantastico u mnie moi rodzice są tacy kochani, ciągle o nas myślą i pomagają..za małym szaleja dobrze mieć taka rodzinę, zawsze docenialam ale teraz gdy widzę jak moi T się zachowują to tym bardziej cenie ich zaangażowanie

[1141655]

Napisane przez d_a_r_i_a

Aga fajna sukienka. Mohito często się sprawdza na imprezy
Ehh ja to właśnie spódnice chce..bo moje obecne nogi to mogę pokazywać...ale od kolan..
A z T to macie fantastico u mnie moi rodzice są tacy kochani, ciągle o nas myślą i pomagają..za małym szaleja dobrze mieć taka rodzinę, zawsze docenialam ale teraz gdy widzę jak moi T się zachowują to tym bardziej cenie ich zaangażowanie

noo Mohito daje radę
Ale Twoja kombinacja ze spodnica tez bedzie

My mamy super i z T. i z moimi rodzicami. Szalenstwo, naprawde jestesmy szczesciarzami majac tak kochajaca rodzine.... naprawde
Odkad zmienilam podejscie i nastawienie do T - i nauczylam sie mowic jak cos mnie boli w zwiazku z jej zachowaniem do małego - stanowczo,ale tez tak by jej nie urazic bo widze,ze chce dobrze to naprawde jest wspaniale... W ogole mam dzis jakis dzien,ze sie rozczulam, rycze jak mlodego karmie i na niego patrze,bo tak mnie ostatnio glaszcze po piersi ja je...nawet M powiedzial,ze to mega slodkie... to teraz jak pomysle o moich rodzicach i tesciach to naprawde....ahhh no.

[Panna Migotka 86]

Napisane przez Kasiulka22

Melbi dziekuje ze pytasz. U mnie kicha na maksa. Dalej sie zle czuje. Nastepna wizyte u endo mam 23 czerwca i przed nia bede robic badania. Endo mowila ze rzadko sie to zdarza ale jej to wyglada ze niedoczynnosc przeszla w stala nadczynnosc ale zobaczymy po badaniach jeszcze. Teraz jestdm na polowce Metizolu i euthyrox mam calkowicie odstawiony. Wczoraj pikawa mi szalala ciezko mi bylo oddychac. Wkurzona jestem bo zawsze najgorsze sie musi do mnie przypitolic.

o kurcze,masakra jakaś z tą tarczycą... mam nadzieję, że po lekach się opamięta i bedzi ok

Napisane przez przeklete_pragnienia

A ja wczoraj nakupowałam małemu ciuszków na rozmiar 74 i 80
Bo z 68 już mi wyrósł
I kupiłam wczoraj taki piękny kapelutek czarno biały na słoneczko na lato

wow, no to już duży jest! my dalej 62/68 jesteśmy, a F wydaje mi się taki duży

Napisane przez wegielek

Hejka widzę że gorąco tu dziś i atmosferę podgrzewają nasze kochane połówki mój też ma czasem takie akcje przy usypianiu ale powoli się ich oducza
Ja mieszkanko wysprzątałam wczoraj, Tż wyczyścił łazienkę. Dziś czas drzemek poświęcam na Starszego no i do jutra jestem sama z moimi pieronkami, bo tż pojechał do mamy, odebrać ją ze szpitala i pomóc jej się ogarnąć w domu. Dzień to luz ale nie lubię być sama wieczorem i w nocy no nic to tylko jedna noc-pocieszam się że nie mam tak jak np. Migotka...chylę czoła

ale za tydzień mój TZ już będzie nie moge się doczekać
już zapowiedziałam mu, że pierwszą wspólną noc spędzi na masowaniu mi plecków

Napisane przez lui_89

Coś jest w powietrzu jeśli chodzi no facetów. Moj się zachowuje jakby miał skok rozwojowy!
Znajomy będzie miał dziecko w listopadzie i juz mu powiedziałam że wydaje mu wszystkie ubranka, bo jak ma być dom, mała i w perspektywie jeszcze kiedyś jedno dziecko tylko na mojej głowie to dziękuję. A ten obrażony bo on pracuje nie ? A ja przepraszam w spa jestem? I teksty ze on chce pospać bo jest weekend a ja przecież mogę w dzień spać. Super tylko młoda obecnie śpi tylko na spacerze wiec nie wiem czy wg niego mam się kimnac na ławce w parku. Baran.

masakra jakas z tymi facetami. Oni nie mają pojęcia jak męcząca i zajmujące jest opieka nad naszymi maluszkami!
Ja dzisiaj opowiadałam TŻ dzisiaj o naszym dniu, o tym że rano w łóżku bawiłam się z Małym, a on na to, że mam ładny hajlajf... jak powiedziałam że coś wymagający i wyczerpujący ten hajlajf to się poprawił że rozumie itp, no ale nie mam się co czepać. On teraz pół żywy chodzi. Strasznie zmęczony tą delegacją, pracują po 10-12h na dobę, głównie fizycznie (nadrabiają za innych żeby szybciej było), sobota, niedziela też praca. Jeszcze wczoraj coś sie sypnęło i był stres, że sie nie wyrobią w czasie, ale dzisiaj opanowali już sytuację... ale boję sie jak to będzie jak wróci. On będzie zmęczony delegacją i będzie chciał odpocząc, a ja liczę na to, że przejmie trochę Małego i ja będę mogła dychnąć... zobaczymy...

Napisane przez Mlebidakin

Tsh 0.8

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez magda_go

Dziewczyny takie pytanko, jak macie zamiar sobie radzic z kleszczami i komarami w przypadku dzieci? Jakies preparaty bedziecie uzywaly?

ja od kilku tygodni chodzę po aptekach i pytam o jakieś srodki, ale nigdzie nic nie mają jak patrzyłam a drogeriach to większość jest dla dzieci powyżej roku... jedyne co znalazłam (w rossmannie) to produkt Chicco- jest dla dzieci po 3 miesiącu. Ale tylko na komary, a idelanie byłobymieć coś od urodzenia,po 1 miesiącu (bo delikatniejsze) i jednocześnie na komary i kleszcze... ale cudów chyba nie ma...

Napisane przez MaamaaZuzi

Madzia ma zmiany w płucach to chyba pisałam do poniedIalku mamy dozyln antybiotyk. Wazymy siebie pampersy. Na razie troszkę przybiera. Mocz mamy czysty w nerkach piasek. W poniedziałek będę wiedziała co dalej. Więcej badań nie robią teraz bo mogą być przeklamane przez chorobę i antybiotyk. Będziemy musiały wrócić zdrowe.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A niunia kaszle strasznie ale wraca jej humorek dziaduje żeby ja nosic. Pleckami do brzucha musi wszystko widzieć

kciuki za szybki powrót do zdrowia Madzi i żebyście szybko opuściły szpital...
A co z Zuzią? TZ się nią zajmuje?

Napisane przez IncognitoNick

Dziewczyny, których dzieci same zasypiają: jak Wy to robicie?! Kładziecie i dziecko samo zasypia?! U nas jest wtedy marudzenie, jak się nie zacznie wtedy cudów i wianków wyczyniać, to marudzenie zamienia się w szloch, którego nie da się już łatwo utulić.

w ciągu dnia trzeba usypiać Filipa. Jak widzę, że jest zmęczony to kładę go do łóżeczka, przykrywam kocykiem, daję smoka i włączam grającego słonika. Jeśli rzeba to głaszczę po główcę i całuję w czółko. I mam jeszcze patent: dłon przytulam do jego policzka, kciukiem gładzę czoło i nosek. Przez to wymuszam przymykanie oczu i szybciej zasypia
a wieczorem po kąpieli i jedzeniu odkładam do łóżeczka, pakuję w śpiworek, daję smoka i wychodzę. Pokręci się trochę i zasypia. Ale zasada jest taka że przy rozbieraniu do kąpieli gadamy i śmiejemy się, w kąpieli czasem coś śpiewam, uśmiecham się, ale zaczynam wyciszanie. Potem jedzenie raczej w ciszy z głaskaniem po główce i w ciszy lub szeptane odkładanie do łóżeczka

Aga super sobota! zazdroszczę!

[1141655]

Migotka to widzisz u mnie przy kapieli zawsze pelna imprezka

w ogole przed zasnieciem Tym nie jest wyciszony
u nas wszystko na opak ......Dzis spiewalam mu Plynela szalupa chlupalam mu woda :P bawilam kaczuszka


Super,ze Twoj tz wraca

A ja zerkam na Eurowizje,ale ide sie ogarnac do lazienki ,posiedze jeszcze potem pod kocem poogladam
ale na razie Łotwa mega mi sie podoba

[Panna Migotka 86]

a mój dzień? no cóz..męczący dość...
Mały obudził się koło 6, ale po jedzeniu jeszcze go do siebie do łóżka wziełam . Jak go przytulę i ograniczę machanie łapkami to jeszcze przysypia, więc przeciągnęłam go do ok. 8:30
pobawiliśmy się trochę, zmęczył się. Jak przysnął ok10 to poleciałam na strych (3 piętra wyżej) po pranie,bo latem fajnie tam schnie, w domu dużo dłużej. Skorzystałam że F spał ładnie to doczyściłam kuchnię i łazienkę, potem posprzątałam resztę mieszkania (jak już wstał) pobawiłam się trochę. Poszliśmy na spacer. Zrobiłąm zakupy i wietrzyliśmy się prawie 2h. Po powrocie zrobiłam sobie obiad, pobawiłam się z Małym udało mi się uspać na chwilę więc poodkurzałam całe mieszkanie. Potem TZ "pogadał" kilka chwil z Małym,potem znowu się naśpiewałam i naskakałam żeby zabawić małego marudę, o 20 kąpiel i spanie. Pogadałam chwilę z TZ i jeszcze powinnam podłogę umyć i poprasować ale jak widać nadrabiam Was
jutro idę z Małym na roczek, muszę sobie sukienkę wyprasować i powinnam igłą z nitką ją przejechać, bo nitka na szwie puściła, ale tak mi się nie chce,że mam nadzieję, że nikt nie zauważy.. Może uda się zaprasować...
a teraz sobie uświadomiłam, że nie wiem czy mam jakieś rajstopy w domu, bo ma być zimno

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez 1141655

Migotka to widzisz u mnie przy kapieli zawsze pelna imprezka

w ogole przed zasnieciem Tym nie jest wyciszony
u nas wszystko na opak ......Dzis spiewalam mu Plynela szalupa chlupalam mu woda :P bawilam kaczuszka

u mnie też nie zawsze jest wyciszanie, ale staram się - szczególnie jak jest marudny bo przeciągam go do pory kąpieli. Wtedy Mały jest zmęczony przez to dodatkowo pobudzonyto staram się go odprężyć

Napisane przez 1141655

Super,ze Twoj tz wraca

też się cieszę
ale niestety tylko 1,5 tygodnia w domu będzie

[1141655]

Dobra Migotka, padłam od samego czytania

A ja wlasnie kliknelam na allegro rajstopyw sprayu od Sally Hansen
wszyscy mega chwala
ja nienawidze rajstop
w sumie nie wiadomo jak bedzie za tydzien
ale kosciol-sala weselna- to raczej nie wymarzne
a mam tak biale nogi,ze dobrze bedzie je podrasowac

chyba nie wytrzymam do wynikow eurowizji...bo oczy mi leca
trudno

[wegielek]

Migotka super że tż wraca ja już w łóżeczku-do 21 ogarnęłam towarzystwo i miałam poprasować ale stwierdziłam że po tym dniu należy mi się odpoczynek i poprzeglądałam ciuszki na necie; ) oczywiście gł. dla mojej dzieciarni kochanej. ..
Plecy mnie dziś bolą jak....Daria łączę się w bólu; )
Inco- ja czekam aż przyjdzie pierwsze zmęczenie-chwilę ponoszę Małą na rękach, gdy widzę że się wyciszyła to odkładam do łóżeczka, włączam karuzelkę tak że słychać tylko szum silniczka (wieczorem projektor), kładę Małą na boczek bo tak jest spokojniejsza chwilę głaszczę, przykrywam kocykiem daję tarmosia czyli taki mini kocyk z misiem, smoczek i zwykle po chwili Mała odlatuje ale powiem Ci, że np. synka to musiałam nosić aż padł na amen...czasem baaaardzo długo
Aga - fajny dzionek miałaś
Dobranoc, ja uciekam spać. ..ciekawe kiedy pierwszy cyc...hmmm...