Mamusie LIPCOWE 2015, cz. 4 :)

[Harrods]

Napisane przez ewelina1988_20

Ja miałam do dyspozycji wielki prysznic tak na 4 osoby bez zaslonek tylko normalne szkło wiec super w środku było tez siedzisko i rączki na każdej ściance

Weź przestań mnie irytować! U mnie te szpitale to masakra.

[agunineczka]

ja sie szykuje na taki pokój w szpitalu:
http://hola.webd.pl/panel/ckfinder/u...o/JNOW1013.jpg

oby tylko był wolny i żadna z rodzących w tym czasie co ja nie chciała z niego skorzystać

[elinka21]

Napisane przez agunineczka

ja sie szykuje na taki pokój w szpitalu:
http://hola.webd.pl/panel/ckfinder/u...o/JNOW1013.jpg

oby tylko był wolny i żadna z rodzących w tym czasie co ja nie chciała z niego skorzystać :

wow jak w domu

[mademoiselle betti]

Napisane przez agunineczka

ja sie szykuje na taki pokój w szpitalu:
http://hola.webd.pl/panel/ckfinder/u...o/JNOW1013.jpg

oby tylko był wolny i żadna z rodzących w tym czasie co ja nie chciała z niego skorzystać

Ladnie jaki koszt takiego pokoju??

[Aviskowa]

Napisane przez agunineczka

ja sie szykuje na taki pokój w szpitalu:
http://hola.webd.pl/panel/ckfinder/u...o/JNOW1013.jpg

oby tylko był wolny i żadna z rodzących w tym czasie co ja nie chciała z niego skorzystać

Pokoik super.
Też bym się położyła w takim pokoju, u nas takich nie ma...
Znając życie cena jest też ładna.

[natetitka]

Napisane przez ewelina1988_20

Ja miałam do dyspozycji wielki prysznic tak na 4 osoby bez zaslonek tylko normalne szkło wiec super w środku było tez siedzisko i rączki na każdej ściance

To super, u mnie był jakiś prysznic, sprzęt by plytę włączyć, piłki, sako ale nie miałam kiedy z tego skorzystać. Ale myślę, że prysznic był bardziej w stylu takiego, który opisała Harrods. W ogóle wytłumaczcie mi ten fenomen - sprzątaczka codziennie myje podłogi, łazienki. Czuć domestos. A prysznic zagrzybiony i to nie, żeby był jakiś wżarty ale na wierzchu sobie rośnie, jedno przetarcie i nie byłoby śladu. Jak to możliwe, żeby to codziennie omijać?

Napisane przez agunineczka

ja sie szykuje na taki pokój w szpitalu:
http://hola.webd.pl/panel/ckfinder/u...o/JNOW1013.jpg

oby tylko był wolny i żadna z rodzących w tym czasie co ja nie chciała z niego skorzystać

Aga, jedziesz na wycieczkę all inclusive czy do szpitala państwowego? Bardzo podobają mi się takie warunki, szkoda, że rzadko kiedy się je uświadczy

[PalinKa_88]

Napisane przez mademoiselle betti

Ladnie jaki koszt takiego pokoju??

U mnie w szpitalu cena takiego osobnego pokoju to 150 zł za dobę. Też zamierzamy sobie taki "wynająć" jak będzie wolny
Super opcja, cały czas jesteśmy razem, osobna łazienka i generalnie jak w hotelu lub na wczasach
Tylko atrakcje jakieś takie bolesne No cóż lajf is brutal

[Kropkaa]

Mój mąż i siostra bliźniaczka( w roli tłumacza)byli ze mną do momentu cesarki.Obydwoje stali obok mojej głowy i dopingowali.Mąż poszedł ze mną pod prysznic a ja skakałam wdzięcznie na piłce.Teraz mi mówi że na skurczach jak polewałam sobie wodą brzuch to on nie mógł się opanować ze śmiechu bo wyglądałam śmiesznie nago na piłce podskakując.Dobrze że tego nie widziałam bo dostałby reprymende.

Mąż spisał się razem z siostrą,przed porodem ustalaliśmy że będe go trzymała za rękę,on będzie mógł mnie głaskać,przytulać itp. Ale przyszło co do czego to sama puszczałam jego dłoń bo poprostu mnie wkurzała,serio,aż na którymś skurczu powiedziałam że wolę aby mnie nie dotykać.Drugie to miałam nie krzyczeć i tak zrobiłam zero krzyku,tylko jęczenie.I mąż mi przypominał:"tylko nie krzycz na mnie pamiętaj"

Gdy byłam jeszcze w stanie tłumaczyć do męża co lekarz mówi było ok,potem wychodził mi polglish typu:"The doctor powiedział że blablabla"po angielsku i w sumie siostra musiała poprawiać bo ja momentami nie pamiętałam słów hehe.I na skurczu krzyknęłam do siostry"No tłumacz do cholery bo ja rodze nieeee?

Ogólnie to mąż był bardziej zestresowany bo kompletnie nie znał polskich szpitali i cały czas zastanawiał się co inni mówią po polsku hehe.

Akurat sala porodów rodzinnych+ do odpoczywania po porodzie była remontowana

[ewelina1988_20]

Taki pokój z łazienka i drabinkami pilkami krzeslem do rodzenia itp to ja tu mam za darmo a zapłacić moge £100 za pokój po porodzie z dużym łóżkiem dla nas i małym dla synka ale po co mi na kilka godzin taki pokój wole kasę na co innego przeznaczyć

[Aviskowa]

Dzień Dobry.
Piękna pogoda...
Małżon jedzie dzisiaj do Mamusi, więc siedzę w domu sama.

[fantastka]

Napisane przez Harrods

Hihi, ja poszłam pod prysznic. Położna mnie zachęciła, żebym sie zrelaksowała. Kabina była maleńka. Podczas skurczy trzymałam sie słuchawki. I obleśna zasłonka sie do mnie przyklejała. Okropność. Szybko podziękowałam za taki relaks.

O feee, faktycznie relaks jak nic

Napisane przez ewelina1988_20

Taki pokój z łazienka i drabinkami pilkami krzeslem do rodzenia itp to ja tu mam za darmo a zapłacić moge ÂŁ100 za pokój po porodzie z dużym łóżkiem dla nas i małym dla synka ale po co mi na kilka godzin taki pokój wole kasę na co innego przeznaczyć

O mamo, jakie luksusy Zazdroszczę! U nas w szpitalu jest osobna sala na poród rodzinny, ale jak przyszło co do czego to przyszłam na porodówkę z 2 innymi babkami, każda z facetem i żadna na tę salę nie poszła, nie wiem czemu, czy to trzeba samemu się upomnieć? A to jedyna sala z prysznicem więc by się
przydała...

Ja też dziś sama siedzę, trzeci dzień z rzędu Nadal jestem chora, a nie chcę małego zarazić więc mąż się z nim ewakuował...

[natetitka]

Witam wszystkie miłe panie w ten czerwcowy wolny dzień. Wybieram się na procesję ale dziecko nie chce za bardzo współpracować i ucina sobie drzemkę, wbiję się najwyżej w trakcie. A się odpicowałam jak ta lala a tu taku zonk
Dobrą pogodę mam na procesję, jest słoneczko ale jest chłodny wiatr to wytrzymam jakoś
Od rana duszę żeberka, od dawna mam na nie ochotę a się nie składało miłego dnia!

[martynka2812]

Czesc laski

Napisane przez Figure09

zzo jest w Wojewódzkim, ale z tego co się dowiedziałam, trzeba mieć wcześniej szkolenie z anestezjologiem :conf used:

Czy wy jesteście zdecydowane na zzo? ja się obawiam, że akcja porodowa po podaniu znieczulenia ustanie, a później będzie trzeba podać oksytocynę, po której skurcze są nie do wytrzymania. Mam dylemat

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------



A rozważałyście poród domowy?

Ja jeszcze nie wiem. Z jednej strony bym chciala, z drugiej mam cicha nadzieje, ze nie bedzie potrzeba. Tez chyba po prostu bede sie bezpieczniej czula wiedzac, ze w razie czego mam wybor. A porodu domowego sobie nie wyobrazam

Napisane przez fantastka

Mój to ma wrażliwość jamochłona raczej, później mówił, że to nic takiego, to tak jakby cielak się rodził. Za porównanie mnie do krowy ostro mu się oberwało. A blady był później przez dwa tygodnie na samą myśl. Ale przynajmniej zobaczył, że to nie jest takie hop siup, mam nadzieję, że to zapamięta do końca życia, w jakich bólach dzieci mu rodziłam.

Moj podobnie, stwierdzil ostatnio, ze porod to jak w przypadku zaparcia powiedzialam, ze jakby mial 9 miesieczne zaparcie to by sie mogl wypowiadac. To sie chlopak zdziwi, jak to wszystko wyglada, bo tez jest ciekawy i sam bardzo chce byc przy porodzie

Napisane przez Figure09

Dziewczyny, a jak u was z rozstępami? ja się smarowałam od początku ciąży, a cycki od spodu i tak mam caaaałe w pręgi... A wcale dużo nie urosły.

Ja sie smaruje 2 razy dziennie, ale to prawda, ze jak maja wyjsc to i tak wyjda. Mialabym wyrzuty sumienia, ze nic nie robie Mi wyszly po 3 kreski na biuscie i ostatnio delikatnie na udach na samej gorze z przodu ale sa tak malenkie, ze jak zbledna to w ogole nie bedzie ich widac. Brzuch na szczescie jeszcze nie tkniety rozstepami

Napisane przez Kropek22225

Ja na szczęście nie mam rozstępów. Tylko cellulit mega ale czytałam, ze po ciąży znika bo teraz dużo wody się gromadzi.

Niezalogowana udanego wypoczynku

A mi sie jakos jakby wygladzil moze od czestego masowania rekawica z wypustkami. W sumie to myslalam, ze duzo gorzej bede w ciazy wygladac, a nie ma tragedii

Napisane przez agunineczka

ja sie szykuje na taki pokój w szpitalu:
http://hola.webd.pl/panel/ckfinder/u...o/JNOW1013.jpg

oby tylko był wolny i żadna z rodzących w tym czasie co ja nie chciała z niego skorzystać

Super pokoik ja sie nie nastawiam, ze uda mi sie trafic, ze jakis lepszy pokoj bedzie wolny, bo znajac moje szczescie akurat tego samego dnia bedzie duzo rodzacych. Jesli jednak sie trafi, to fajnie. Dla mnie najwazniejsze, zeby porod przebiegl szybko, sprawnie i w miare bezbolesnie, jak porod przezyje to reszta mi niestraszna

Dzisiaj jest taka piekna pogoda, mialam nadzieje na jakis wyjazd nad wode na grilla ale pewnie skonczy sie na przerabianiu instalacji wodnej pod nowa kuchnie

[Aviskowa]

Napisane przez Figure09

Czy wy jesteście zdecydowane na zzo? ja się obawiam, że akcja porodowa po podaniu znieczulenia ustanie, a później będzie trzeba podać oksytocynę, po której skurcze są nie do wytrzymania. Mam dylemat :mad

Jeszcze nie zastanawiałam się na zzo, ale wydaje mi się, że nie jest dla mnie.

[fantastka]

Napisane przez natetitka

Witam wszystkie miłe panie w ten czerwcowy wolny dzień. Wybieram się na procesję ale dziecko nie chce za bardzo współpracować i ucina sobie drzemkę, wbiję się najwyżej w trakcie. A się odpicowałam jak ta lala a tu taku zonk
Dobrą pogodę mam na procesję, jest słoneczko ale jest chłodny wiatr to wytrzymam jakoś
Od rana duszę żeberka, od dawna mam na nie ochotę a się nie składało miłego dnia!

Ależ ci zazdroszczę tego strojenia w ogóle, ja wyglądam jak miernota... na dwór nie wychodzę, bo się boję, żeby się bardziej nie rozchorować. W życiu nie byłam tak długo chora Od poniedziałku antybiotyk, a u mnie lepiej, ale wcale nie dobrze

U mnie dziś na obiad devolaje z frytami, nie ma to jak zdrowe jedzonko Nie mam siły (ani zasobów, bo kto miał zrobić zakupy?) żeby coś innego pichcić

A propo jedzonka, zjadłabym te naleśniki z twojego podpisu Strasznie dużo proszku do pieczenia, nie ma go czuć? Chyba się skuszę... Chyba łatwiej je obracać niż takie cienkie tradycyjne?

[natetitka]

Napisane przez fantastka

Ależ ci zazdroszczę tego strojenia w ogóle, ja wyglądam jak miernota... na dwór nie wychodzę, bo się boję, żeby się bardziej nie rozchorować. W życiu nie byłam tak długo chora Od poniedziałku antybiotyk, a u mnie lepiej, ale wcale nie dobrze

U mnie dziś na obiad devolaje z frytami, nie ma to jak zdrowe jedzonko Nie mam siły (ani zasobów, bo kto miał zrobić zakupy?) żeby coś innego pichcić

A propo jedzonka, zjadłabym te naleśniki z twojego podpisu Strasznie dużo proszku do pieczenia, nie ma go czuć? Chyba się skuszę... Chyba łatwiej je obracać niż takie cienkie tradycyjne?

nie wiem czy to moje strojenie się na coś zda bo synek dalej śpi a msza 20min temu się zaczęła Co do braku zasobów pocieszę Cię, że i tak dziś pozamykane sklepy to dużo nie tracisz Naleśniki łatwo się obracają, ja robię takie ok 10cm średnicy, proszek czuć dość mocno, ja tak lubię ale można dać mniej i nic im nie będzie. W sumie teraz to nawet lepiej ograniczyć go bo zgagi się nabawisz czasem i będziesz bardziej cierpiała

[ewelina1988_20]

Na fb ruch a tu cisza...

[Sarrai]

Napisane przez ewelina1988_20

Taki pokój z łazienka i drabinkami pilkami krzeslem do rodzenia itp to ja tu mam za darmo a zapłacić moge £100 za pokój po porodzie z dużym łóżkiem dla nas i małym dla synka ale po co mi na kilka godzin taki pokój wole kasę na co innego przeznaczyć

Szkoda, że w PL nie jest to standardem....

Napisane przez natetitka

Witam wszystkie miłe panie w ten czerwcowy wolny dzień. Wybieram się na procesję ale dziecko nie chce za bardzo współpracować i ucina sobie drzemkę, wbiję się najwyżej w trakcie. A się odpicowałam jak ta lala a tu taku zonk
Dobrą pogodę mam na procesję, jest słoneczko ale jest chłodny wiatr to wytrzymam jakoś
Od rana duszę żeberka, od dawna mam na nie ochotę a się nie składało miłego dnia!

ojj ja to bym nie dała rady na procesji - za gorąco!!!


My z mężem i z psem byliśmy na plaży nad rzeką.. trochę posiedzieliśmy i poszliśmy się przejść.. od 15 w domu i zjadłam obiad a teraz się nuuudzę.......... posprzątałabym bo syf, ale jakoś nie lubię przy tż robić porządków więc poczekam już do jutra.... chyba książkę jakąś poczytam bo bez kitu nuda mnie okropna ogarnęła!

[natetitka]

Napisane przez Sarrai

Szkoda, że w PL nie jest to standardem....


ojj ja to bym nie dała rady na procesji - za gorąco!!!


My z mężem i z psem byliśmy na plaży nad rzeką.. trochę posiedzieliśmy i poszliśmy się przejść.. od 15 w domu i zjadłam obiad a teraz się nuuudzę.......... posprzątałabym bo syf, ale jakoś nie lubię przy tż robić porządków więc poczekam już do jutra.... chyba książkę jakąś poczytam bo bez kitu nuda mnie okropna ogarnęła!

u mnie pogoda dziś była spoko, w cieniu chłodno a na słońcu akurat więc bez trudu przeżyłam fajnie było bo się synek wyszalał z innymi dzieciakami, takie procesje to lubię

[fantastka]

A ja sobie zrobiłam te pancaksy, ale co z tego, jak ich smaku nie czuję przez to gardło i ucho Coś czuję, że po 4 dniach antybiotyku powinno już być lepiej, obawiam się, że czeka mnie znów wizyta u rodzinnego i kolejny antybiotyk Jestem już w połowie opakowania tego, a nadal mam przytkane ucho i jestem mocno zaglucona od nosa po gardło

[onagory]

Cześć Lipcówki ale dzisiaj cisza na wątku za to faktycznie na fb niezły gwar
Wczoraj miałam wizyte kontrolną wszystko jest ok na moje sisunie dostałam furaginum teva i rade od lekarza żeby nie wstrzymywać mocz i dużo pić . Fakt dzisiaj jest już dużo lepiej nawet w nocy zaliczyłam tylko 3 razy wc i o dziwo wstałam wyspana . Wizyte następną mam 24.06 pewno ostatnią chyba że coś wcześniej się wykluje . Usg już mi nie będą robić w sumie przysługuje mi jeszcze jedno ale jak to mówi położna nie ma potrzeby a szkoda bo chciała bym obejrzeć jeszcze mojego brzdąca .KTG będę miała dopiero przed samym porodem chyba że pójdę prywatnie .


Wczoraj kupiliśmy wózek zdecydowaliśmy się na Marite granatową .Oj ile mieliśmy radości i zabawy z tż ze składaniem obydwoje jesteśmy zadowoleni bardzo .Dzisiaj teściowa przywiozła nam materacyk do łóżeczka kokosowy fajny .

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

agnieszka świetny pokój zazdroszczę u mnie w szpitalu chyba nie ma takiego musze zapytać .

[jesuismagnifique]

Agunineczka, fajny pokój, u nas jak rodziłam pierwsze dziecko to był taki odpłatny. Skorzystaliśmy...bo w sumie nawet za bardzo na noworodkowym miejsc nie było więc cóż ... no i przerażało mnie, że 1 toaleta/łazienka na wszystkie pokoje. A tam mieliśmy swoją prywatną łazienkę do pokoju.

Prywatne kliniki mają ładne pokoje
Chociaż ten szpital co leżałam, nie ma brzydkich pokojów. Wygląda bardzo przyzwoicie. Wanienka, szafki, dość obszerna łazienka na 2 osoby. Położniczy ma ciut gorsze warunki i łóżka, ale jak zerknęłam na noworodkowy to wyglądał przyjemnie.[COLOR="Silver"]

[Kropek22225]

Cześć dziewczyny, u nas ładna pogoda więc wybrałam się na procesję.
Po południe spędziłam na leżaczku na działce u teściów. Zjadłam kiełbasę z grilla i czuje się jakbym zjadła słonia. Ciężko mi i niedobrze trochę.

Ten pokoik super, u nas w szpitalu podobno też każda ma osobny pokój z łazienką. Ale nie widziałam więc nie wiem jak faktycznie to wygląda.

[Fischerka]

Cześć


Mam nadzieję, że przyjemnie mija Wam długi weekend u mnie gorąco, więc z domu nie wychodzę, za to dalej piorę i prasuję mam nadzieję, że do końca tygodnia uporam się już z wyprawką i będę mogła sobie jeszcze trochę poleniuchować przed porodem

[natetitka]

Napisane przez fantastka

A ja sobie zrobiłam te pancaksy, ale co z tego, jak ich smaku nie czuję przez to gardło i ucho Coś czuję, że po 4 dniach antybiotyku powinno już być lepiej, obawiam się, że czeka mnie znów wizyta u rodzinnego i kolejny antybiotyk Jestem już w połowie opakowania tego, a nadal mam przytkane ucho i jestem mocno zaglucona od nosa po gardło

Może idź do lekarza? Bo niedawno moja babcia po antybiotyku nie miała poprawy i lekarz jej potem powiedział, że jak po 3 dniach nie czuje się lepiej to trzeba przyjść i szukać innego rozwiązania. U niej skończyło się w szpitalu.

Napisane przez onagory

Cześć Lipcówki ale dzisiaj cisza na wątku za to faktycznie na fb niezły gwar
Wczoraj miałam wizyte kontrolną wszystko jest ok na moje sisunie dostałam furaginum teva i rade od lekarza żeby nie wstrzymywać mocz i dużo pić . Fakt dzisiaj jest już dużo lepiej nawet w nocy zaliczyłam tylko 3 razy wc i o dziwo wstałam wyspana . Wizyte następną mam 24.06 pewno ostatnią chyba że coś wcześniej się wykluje . Usg już mi nie będą robić w sumie przysługuje mi jeszcze jedno ale jak to mówi położna nie ma potrzeby a szkoda bo chciała bym obejrzeć jeszcze mojego brzdąca .KTG będę miała dopiero przed samym porodem chyba że pójdę prywatnie .


Wczoraj kupiliśmy wózek zdecydowaliśmy się na Marite granatową .Oj ile mieliśmy radości i zabawy z tż ze składaniem obydwoje jesteśmy zadowoleni bardzo .Dzisiaj teściowa przywiozła nam materacyk do łóżeczka kokosowy fajny .

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

agnieszka świetny pokój zazdroszczę u mnie w szpitalu chyba nie ma takiego musze zapytać .

ja się nie znam ale tak mi się kojarzyło, że furaginy chyba nie za bardzo zaleca się stosować w ciąży. Aż poszukałam w google i niby napisali: "Preparatu nie należy stosować w I trymestrze ciąży. Lek dobrze przenika przez barierę łożyskową. Nie należy stosować go w okresie karmienia piersią. " Ja bym nie brała... Bo jak w czasie karmienia nie można to mnie jakoś tak się wydaje, że i w ciąży lepiej unikać. Ja na takie dolegliwości biorę urosept, on jest ziołowy

Napisane przez Kropek22225

Cześć dziewczyny, u nas ładna pogoda więc wybrałam się na procesję.
Po południe spędziłam na leżaczku na działce u teściów. Zjadłam kiełbasę z grilla i czuje się jakbym zjadła słonia. Ciężko mi i niedobrze trochę.

Ten pokoik super, u nas w szpitalu podobno też każda ma osobny pokój z łazienką. Ale nie widziałam więc nie wiem jak faktycznie to wygląda.

W moim szpitalu są dwie czy trzy łazienki na oddziale, w każdej ze trzy prysznice, takie zasłaniane kotarką. Niby wspólna łazienka ale tak mało tam pacjentek, że nawet nigdy nie spotkałam żadnej w wc ani pod prysznicem :p ale wolałabym by chociaż wc było w pokoju :/ Tylko lustro i umywalka jest w pokoju. Pokoje są 2 lub 3 osobowe, ale też rodzących niewiele to często w pojedynkę się leży. Jak to już raz przeszłam to w sumie teraz mi wszystko jedno. Wtedy marzyłam by mąż był cały czas przy mnie, bym mogła wziąć taki pokój rodzinny a teraz to nawet wolę mieć spokój poza tym mąż musi zostać z synkiem

[Kropkaa]

Hej Dziewczyny

ja spędziłam aktywnie dzień na dworze z córką i dziś mam wizytę bez USG. Będę ustalać termin cesarki tzn.bardziej godzinę i potwierdzić bo termin mam już ustalony na 10 lipca teraz tylko która godzina mi pasuje

udanego długiego weekendu

[mademoiselle betti]

Cześć!!!

U mnie wczoraj było ciut chłodniej, ale nadal ciepło super, pojechaliśmy na wycieczkę krajoznawczą!!! Dzisiaj Tż polazł do pracy, więc mam spokój i mogę sobie w spokoju kończyć pokój Ewki Miało nie byc dużo różowego, a wyszło jak wyszło a niech ma

Napisane przez natetitka

W moim szpitalu są dwie czy trzy łazienki na oddziale, w każdej ze trzy prysznice, takie zasłaniane kotarką. Niby wspólna łazienka ale tak mało tam pacjentek, że nawet nigdy nie spotkałam żadnej w wc ani pod prysznicem :p ale wolałabym by chociaż wc było w pokoju :/ Tylko lustro i umywalka jest w pokoju. Pokoje są 2 lub 3 osobowe, ale też rodzących niewiele to często w pojedynkę się leży. Jak to już raz przeszłam to w sumie teraz mi wszystko jedno. Wtedy marzyłam by mąż był cały czas przy mnie, bym mogła wziąć taki pokój rodzinny a teraz to nawet wolę mieć spokój poza tym mąż musi zostać z synkiem

U mnie nie ma takich pokoi, co jest duuużym minusem tego szpitala Tak samo jak to, że jest tylko jedna sala do porodów rodzinnych - płatna. Oby nikt inny nie rodził rodzinnie w tym czasie co ja, bo się obrażę, zacisnę nogi i nie rodzę!!!

Taka osobna sala przydałaby się od razu po porodzie, a potem to już mi wszystko jedno, też wolałabym być sama w spokoju

[Aviskowa]

Dzień Dobry.
Piękna pogoda za oknem.

Napisane przez onagory

Wczoraj kupiliśmy wózek zdecydowaliśmy się na Marite granatową .Oj ile mieliśmy radości i zabawy z tż ze składaniem obydwoje jesteśmy zadowoleni bardzo ..

[natetitka]

Napisane przez mademoiselle betti

Cześć!!!

U mnie wczoraj było ciut chłodniej, ale nadal ciepło super, pojechaliśmy na wycieczkę krajoznawczą!!! Dzisiaj Tż polazł do pracy, więc mam spokój i mogę sobie w spokoju kończyć pokój Ewki Miało nie byc dużo różowego, a wyszło jak wyszło a niech ma



U mnie nie ma takich pokoi, co jest duuużym minusem tego szpitala Tak samo jak to, że jest tylko jedna sala do porodów rodzinnych - płatna. Oby nikt inny nie rodził rodzinnie w tym czasie co ja, bo się obrażę, zacisnę nogi i nie rodzę!!!

Taka osobna sala przydałaby się od razu po porodzie, a potem to już mi wszystko jedno, też wolałabym być sama w spokoju

właśnie u mnie nie ma takiej sali poporodowej, a marzyłam o takiej. Ale, że sala porodowa rodzinna jest dodatkowo płatna to już granda w biały dzień. Przecież co to za opłata za to, że tż koło głowy stoi :/ u mnie porodówka ma dwa boksy, obok siebie takie z 3 na 3m i tam samolot i ktg tylko stoi i wspólna przestrzeń większa gdzie są piłki, kanapa, prysznic i kącik dla noworodka. Jakby rodziły dwie babki w tym samym czasie to nieciekawie :/ bo samoloty są odwrócone w stronę tej wspólnej przestrzeni. Ale tam mały przemiał jest więc musiałabym mieć dużego pecha :p

[onagory]

Napisane przez natetitka

ja się nie znam ale tak mi się kojarzyło, że furaginy chyba nie za bardzo zaleca się stosować w ciąży. Aż poszukałam w google i niby napisali: "Preparatu nie należy stosować w I trymestrze ciąży. Lek dobrze przenika przez barierę łożyskową. Nie należy stosować go w okresie karmienia piersią. " Ja bym nie brała... Bo jak w czasie karmienia nie można to mnie jakoś tak się wydaje, że i w ciąży lepiej unikać. Ja na takie dolegliwości biorę urosept, on jest ziołowy

Ooo rany w życiu by mi nie przyszło do głowy sprawdzać w necie czy w ogóle czytać ulotke tych tabletek bo przecież zapisał mi je lekarz ginekolog ale zaraz to zrobie i jeśli faktycznie nie są dla kobiet w ciąży natychmiast odłoże ja nawet nospy nie łykam bo się boje że może zaszkodzić .

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Obczaiłam właśnie jak jest z tymi pokojami u mnie w szpitalu . No i są dwa jednosobowe za darmo ale bądz tutaj człowiekiem i dostań go .
Zresztą zaczynam się martwić bo pokoje do porodu rodzinnego też są dwa a mi bardzo zależy na tym żeby tż był ze mną, nie wyobrażam sobie rodzić w sześciosobowej sali z innymi kobietami .