Nasze blogi kosmetyczne - cz. XXII

[mycha9393]

Napisane przez Selfish Girl

Nie zawsze Jak pisałam znajome trafiły do salonów gdzie WYKONYWAŁY ZABIEGI i nie były to henny :P A mnie z koleżanką to w sumie do żadnej klientki nie dopuściła. Rozumiem, że bała się o mnie i koleżanke (albo po prostu jej pomysłem było nas przyjecię jako darmowych sprzątaczek) bo nie wiedziała co umiem i bała się stracić klienta ... ale myślę, że bardziej powinna się bać bardziej siebie niż Nas bo dezynfekcja i sterylizacja w tym salonie nie istniała więc może i dobrze, że nie miałam okazji robić zabiegów. Mam 100 % pewność, że żadnym syfem się nie zaraziłam

Ni to jestem w szoku. U nas klientki maja swoje panie kosmetolog i jak jedna ma urlop to juz dramat bo do innej nie chca... A co dopiero praktykantki...
Przerazasz mnie z tym brakiem higieny. U mnie kazda praktyka zaczynala sie od tego jak sie dezynfekuje, sterylizuje i opisuje po sterylizacji.

[Bella2212]

Napisane przez mycha9393

teoretycznie na stażu ktoś powinien się tobą opiekować, ale praktycznie w wielu salonach jesteś wrzucona na głęboką wodę. Ja sama teraz zaczynałam pracę - świeżo po szkole. Na zabiegi szłam z kartką na której były rozpisane prodcedury do danego zabiegu. Miałam 2 dniowe szkolenie z urządzeń i tyle. Dostałam do nauki tonę kosmetyków (składy, do jakich zabiegów i instrukcje urządzeń) - nikt się ze mną nie szczypał.. ba sprawdzano mnie co jakiś czas czy się tego nauczyłam na pamięć.

I jak Ci się podoba w pracy? Długo szukałaś?
Dawno tu nie zagłądałam ale stoję w gigantycznej kolejce pod antyplagiatem od 6.30 :O osoba która była pierwsza przyszła po 4.... Czaicie?!
Ale przynajmniej praca napisana i dzisiaj mam zamiar nadrabiać bloga no tam ostatnio bardzo cicho było

[florence244]

Napisane przez Bella2212

I jak Ci się podoba w pracy? Długo szukałaś?
Dawno tu nie zagłądałam ale stoję w gigantycznej kolejce pod antyplagiatem od 6.30 :O osoba która była pierwsza przyszła po 4.... Czaicie?!
Ale przynajmniej praca napisana i dzisiaj mam zamiar nadrabiać bloga no tam ostatnio bardzo cicho było

U nas jest taka kolejka prac do antyplagiatu ze ode mnie dziewczyny czekają już 3 tydzień. :-o

[mycha9393]

Napisane przez Bella2212

I jak Ci się podoba w pracy? Długo szukałaś?
Dawno tu nie zagłądałam ale stoję w gigantycznej kolejce pod antyplagiatem od 6.30 :O osoba która była pierwsza przyszła po 4.... Czaicie?!
Ale przynajmniej praca napisana i dzisiaj mam zamiar nadrabiać bloga no tam ostatnio bardzo cicho było

ja nie szukałam, sami zaproponowali mi pół roku temu
widocznie jestem za☠☠☠ista

o co chodzi z tymi kolejkami do antyplagiatu? U nas oni sami to sprawdzają.. ja w żadną kolejkę nie staję.

[zoila]

Napisane przez florence244

U nas jest taka kolejka prac do antyplagiatu ze ode mnie dziewczyny czekają już 3 tydzień. :-o

Serio? U mnie płytkę z pracą zanosiło się do dziekanatu i zostawiało .

[florence244]

Napisane przez zoila

Serio? U mnie płytkę z pracą zanosiło się do dziekanatu i zostawiało .

Ale my też zostawiamy ;-) tylko czeka się 3 tygodnie, a już zaczynam się martwić czy wyrobie się przed obrona :-o

[zoila]

Napisane przez florence244

Ale my też zostawiamy ;-) tylko czeka się 3 tygodnie, a już zaczynam się martwić czy wyrobie się przed obrona :-o

U nas to chyba tydzień trwało. A studiowałam na dużym wydziale .

[florence244]

Napisane przez zoila

U nas to chyba tydzień trwało. A studiowałam na dużym wydziale .

Nie wiem skąd takie kolejki ale mam nadzieje ze się ruszy coś ;-)

[ewwwa]

Napisane przez zoila

Serio? U mnie płytkę z pracą zanosiło się do dziekanatu i zostawiało .

A u mnie sie wlepiało w system, taki a'la wirtualny dziekanat

[Bella2212]

Napisane przez florence244

U nas jest taka kolejka prac do antyplagiatu ze ode mnie dziewczyny czekają już 3 tydzień. :-o

U nas jak się zniesie to czekasz na wydruk jeden albo max dwa dni... Tylko sztuką jest się dostać i zostawić płytę :-/

[florence244]

Napisane przez Bella2212

U nas jak się zniesie to czekasz na wydruk jeden albo max dwa dni... Tylko sztuką jest się dostać i zostawić płytę :-/

U nas promotor to załatwia.
Ale wywołałam chyba odpowiedz, bo dostałam godzinę temu, że przeszło plagiat ;-)

[Bella2212]

Napisane przez ewwwa

A u mnie sie wlepiało w system, taki a'la wirtualny dziekanat

Napisane przez zoila

Serio? U mnie płytkę z pracą zanosiło się do dziekanatu i zostawiało .

Napisane przez mycha9393

o co chodzi z tymi kolejkami do antyplagiatu? U nas oni sami to sprawdzają.. ja w żadną kolejkę nie staję.

No na wielu uczelniach tak jest, a u nas taki absurd! Jest jeden antyplagiat na całą uczelnię (magisterka, licencjat inżynier - wszystko), czynny jest 4 godziny dziennie a w rzeczywistości otwierają go kiedy chcą :-/ trzeba stać w kolejce żeby zostawić płytę i czeka się 24 h na wydruk. Nie zrobi tego promotor, nie można oddać nic do dziekanatu bez tego wydruku, nie można tego zrobić w żadnym innym antyplagiacie :-/
Jest czynne 7.30-11.30 ja dzisiaj stanęłam w kolejce o 6.20 i już nie weszłam. Stałam 5 godzin w kolejce żeby mi drzwi zamknęli przed nosem. Jutro idę o 3 zająć kolejkę więc dobranoc :-*

[moonara]

Napisane przez Bella2212

No na wielu uczelniach tak jest, a u nas taki absurd! Jest jeden antyplagiat na całą uczelnię (magisterka, licencjat inżynier - wszystko), czynny jest 4 godziny dziennie a w rzeczywistości otwierają go kiedy chcą :-/ trzeba stać w kolejce żeby zostawić płytę i czeka się 24 h na wydruk. Nie zrobi tego promotor, nie można oddać nic do dziekanatu bez tego wydruku, nie można tego zrobić w żadnym innym antyplagiacie :-/
Jest czynne 7.30-11.30 ja dzisiaj stanęłam w kolejce o 6.20 i już nie weszłam. Stałam 5 godzin w kolejce żeby mi drzwi zamknęli przed nosem. Jutro idę o 3 zająć kolejkę więc dobranoc :-*

Masakra jakaś... nie do pomyślenia to.

[Miss Saeki]

Coś mi się blog popsuł. Na stronie głównej zawsze miałam zdjęcie i fragment + tytuł a tego jakby nie zaskoczyło tego skryptu i mam całą notkę ale bez tytułu...

[sylwunia1984_08]

Cześć, podczytuję Was, ale do tej pory się nie udzielałam. Mam teraz pytanie, czy Wam też coś się dzieje z obserwatorami? Niestety nie wyświetlają mi się...

[Kle_oo]

Ależ tu cichutko.
Za to przychodzę z problemem/dylematem -pytaniem. Kilka dni temu odezwał się do mnie serwis Adnow.com -oczywiście na @ z propozycję, że chętnie zamieściliby na moim blogu baner reklamowy oczywiście odpłatnie. Nie znam tego serwisu, nie bardzo ogarniam na jakich zasadach oni współpracują z blogerami - osoba , która do mnie napisała pisze dość łamaną polszczyzną i muszę przyznać, że wydało mi się to ciut podejrzane (a podaje bardzo polsko brzmiące imię i nazwisko), do tego zadałam pytanie jak oni to widza i dostałam bardzo ogólną odpowiedź z której mało co wynika i teraz tak, albo ja się nie umiem dogadać i faktycznie nie ogarniam, ale ktoś tu coś kręci (tylko po co?) -dostałyście podobne wiadomości?

[Miss Saeki]

Dziewuszki, wpadam na szybko poinformować o konkursie u mnie
http://www.klubkosmetyczny.pl/2015/0...e-konkurs.html

[Soso]

Napisane przez Kle_oo

Ależ tu cichutko.
Za to przychodzę z problemem/dylematem -pytaniem. Kilka dni temu odezwał się do mnie serwis Adnow.com -oczywiście na @ z propozycję, że chętnie zamieściliby na moim blogu baner reklamowy oczywiście odpłatnie. Nie znam tego serwisu, nie bardzo ogarniam na jakich zasadach oni współpracują z blogerami - osoba , która do mnie napisała pisze dość łamaną polszczyzną i muszę przyznać, że wydało mi się to ciut podejrzane (a podaje bardzo polsko brzmiące imię i nazwisko), do tego zadałam pytanie jak oni to widza i dostałam bardzo ogólną odpowiedź z której mało co wynika i teraz tak, albo ja się nie umiem dogadać i faktycznie nie ogarniam, ale ktoś tu coś kręci (tylko po co?) -dostałyście podobne wiadomości?

ja nie wchodzę w takie układy, szkoda mi wyglądu bloga na takie banery

Dziewczyny mam problem z przełączaniem się miedzy kontami na facebooku, może któraś z Was też miała i udało jej się rozwiązać problem?

[lamadolamy]

Drogie bloginie, mam jakiś przestój. Na łbie obrona (za tydzień) , przeprowadzka (za półtora) i nie umiem się skupić, myśleć o pisaniu. Nawet jak coś mi wpada do głowy to błyskawicznie o tym zapominam. Jak żyć?

Ale z plusów - znalazłam świetne mieszkanie w Warszawie. Teraz tylko przemeblowac pod siebie i żadne blogowe wydarzenie mi nie umknie

[jessica855]

Napisane przez zoila

Serio? U mnie płytkę z pracą zanosiło się do dziekanatu i zostawiało .

U mnie to samo nawet nie wiedziałam w sumie, że aż tak to sprawdzają nie wnikałam

Pogoda dziś tak smętna, że nie mam na nic chęci... a przydałoby się na bloga coś sklecić... i regulamin do nowego konkursu sklecić...

Póki co kawa i pączek
Może pobudzą

[katrina1991]

Napisane przez mycha9393

Ni to jestem w szoku. U nas klientki maja swoje panie kosmetolog i jak jedna ma urlop to juz dramat bo do innej nie chca... A co dopiero praktykantki...
Przerazasz mnie z tym brakiem higieny. U mnie kazda praktyka zaczynala sie od tego jak sie dezynfekuje, sterylizuje i opisuje po sterylizacji.

u mnie z higieną na praktykach było tak samo, a raczej jej brakiem raz w pudełku z pilnikami wielokrotnego (!) użytku znalazłam obcięte paznokcie

[mycha9393]

Napisane przez katrina1991

u mnie z higieną na praktykach było tak samo, a raczej jej brakiem raz w pudełku z pilnikami wielokrotnego (!) użytku znalazłam obcięte paznokcie

u mnie najpierw było tak, że każda klientka w kopercie miała swój pilniczek z podpisanym nazwiskiem. Teraz chyba dostają do domu- tyle było tych kopert.
Nie wiem na 100% - paznokci na szczęście nie robię

[katrina1991]

czuję się okropnie...doszłam do wniosku, że po tej mojej szkole nic nie potrafię. Na praktykach nie pozwolili nawet spojrzeć, a na zajęciach praktycznych żadna nie dała się położyć, czy rozebrać, a nawet stóp pokazać. Jestem w kropce. Chciałabym pracować w tym zawodzie, ale boję się, że od razu rzucą mnie na głęboką wodę i komuś krzywdę zrobię. A po drugie mam roczną przerwę. Praktykuje na mamie ile się da, ale obawiam się, że to wciąż za mało.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez mycha9393

teoretycznie na stażu ktoś powinien się tobą opiekować, ale praktycznie w wielu salonach jesteś wrzucona na głęboką wodę. Ja sama teraz zaczynałam pracę - świeżo po szkole. Na zabiegi szłam z kartką na której były rozpisane prodcedury do danego zabiegu. Miałam 2 dniowe szkolenie z urządzeń i tyle. Dostałam do nauki tonę kosmetyków (składy, do jakich zabiegów i instrukcje urządzeń) - nikt się ze mną nie szczypał.. ba sprawdzano mnie co jakiś czas czy się tego nauczyłam na pamięć.

Na rozmowie musiałaś robić masaż twarzy i diagnozę cery? Pytali o znajomość kosmetyków - jakie firmy znasz itp?

Nie. Pytała jakie zabiegi potrafię robić, abym opisała zabiegi, które znajdują się w SPA, przeciwwskazania do mikrodermabrazji, czy potrafię robić żele i hybrydy, abym opisała zastosowania lamp i żebym pokazała portfolio z makijażami, którego oczywiście nie mam.

[lamadolamy]

Napisane przez katrina1991

czuję się okropnie...doszłam do wniosku, że po tej mojej szkole nic nie potrafię. Na praktykach nie pozwolili nawet spojrzeć, a na zajęciach praktycznych żadna nie dała się położyć, czy rozebrać, a nawet stóp pokazać. Jestem w kropce. Chciałabym pracować w tym zawodzie, ale boję się, że od razu rzucą mnie na głęboką wodę i komuś krzywdę zrobię. A po drugie mam roczną przerwę. Praktykuje na mamie ile się da, ale obawiam się, że to wciąż za mało.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------


Nie. Pytała jakie zabiegi potrafię robić, abym opisała zabiegi, które znajdują się w SPA, przeciwwskazania do mikrodermabrazji, czy potrafię robić żele i hybrydy, abym opisała zastosowania lamp i żebym pokazała portfolio z makijażami, którego oczywiście nie mam.

Ja za tydzień bronie się i kończę farmacje i ani ja ani NIKT z moich znajomych nic nie umie taki system, uczyliśmy się nocami i dniami, nie mieliśmy życia przez te 5 lat, a najważniejszy przedmiot - farmakologia - trwał tylko rok i polegał na kuciu bezsensownych wykładów co do przecinka. Praktyka, opieka farmaceutyczna, informacje o lekach faktycznie najczęściej schodzacych w aptekach - to wszystko zostało zepchniete na najdalszy margines. No bo wiadomo, środki kontrastujace są o wiele ważniejsze niż przeciwcukrzycowe wiem, że to żadna pociecha, ale chyba wszyscy jesteśmy tym pokoleniem, które czuję się na całej linii wydymane przez system.

[panna mrau]

Napisane przez katrina1991

czuję się okropnie...doszłam do wniosku, że po tej mojej szkole nic nie potrafię. Na praktykach nie pozwolili nawet spojrzeć, a na zajęciach praktycznych żadna nie dała się położyć, czy rozebrać, a nawet stóp pokazać. Jestem w kropce. Chciałabym pracować w tym zawodzie, ale boję się, że od razu rzucą mnie na głęboką wodę i komuś krzywdę zrobię. A po drugie mam roczną przerwę. Praktykuje na mamie ile się da, ale obawiam się, że to wciąż za mało.

Mi został semestr do końca szkoły policealnej i mam podobne wnioski. Gdybym miała iść z marszu pracować to gdyby nie to, że mam niejako swój salon kosmetyczny (w którym nie pracowałam wcześniej przy klientach, teraz jak trzeba robię zabiegi) i ogólne obycie kilkuletnie w tej branży to bałabym się czy nie zaszkodzę klientowi. Z drugiej strony większość moich koleżanek z roku była rzucana tak własnie na głęboką wodę, od razu szły do zabiegów, ale wcześniej salony zapewniały im błyskawiczne przeszkolenie (albo po prostu protokół zabiegowy) i nabierają doświadczenia na żywca. Mają swoje klientki, z dnia na dzień czują się coraz pewniej, więc nawet w takim trybie można dać sobie radę.

[Maliniarka]

Hejo
w końcu mogę wrócić do blogowania, a to nieodmiennie jest powiązane też z wizażem

ufff, koniec roku to niesamowita przeprawa


właśnie przeglądam swoje obserwowane blogi i jestem w szoku ile jest porzucanych na dobre

[Hosenka*]

Napisane przez Maliniarka

Hejo
w końcu mogę wrócić do blogowania, a to nieodmiennie jest powiązane też z wizażem

ufff, koniec roku to niesamowita przeprawa


właśnie przeglądam swoje obserwowane blogi i jestem w szoku ile jest porzucanych na dobre

To prawda .... Co jakiś czas przeglądam i też mnei to zaskakuje, a zwłaszcza koniec bloga Urban state of mind

[zoila]

Napisane przez Hosenka*

To prawda .... Co jakiś czas przeglądam i też mnei to zaskakuje, a zwłaszcza koniec bloga Urban state of mind

Już raz tak zniknęła na dłużej, potem wróciła do blogowania .

Mnie zdziwiło całkowite zniknięcie bloga Siempre la bellezza, już kawał czasu temu.

[Hosenka*]

Napisane przez zoila

Już raz tak zniknęła na dłużej, potem wróciła do blogowania .

Mnie zdziwiło całkowite zniknięcie bloga Siempre la bellezza, już kawał czasu temu.

Niedługo już rok będzie - sporo.


A tego bloga nie kojarzę

[Maliniarka]

Napisane przez Hosenka*

To prawda .... Co jakiś czas przeglądam i też mnei to zaskakuje, a zwłaszcza koniec bloga Urban state of mind

Napisane przez zoila

Już raz tak zniknęła na dłużej, potem wróciła do blogowania .

Mnie zdziwiło całkowite zniknięcie bloga Siempre la bellezza, już kawał czasu temu.

zgadza się

w ogóle u masy dziewczyn zmęczenie materiału niestety
mam nadzieję, że wrócę już na dobre, bo jednak brakuje mi tego hobby