![]() |
#61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 254
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Autorko z tego co piszesz to wydaje mi się, że córce pozwalasz na wszystko. Tylko musisz też liczyć się z konsekwencjami tego, bo może przyjść któregoś pięknego dnia córka i powie:" mamo będziesz babcią"
W dzisiejszych czasach młodzieży różnie spędza czas. A czy masz pewność, że córka na pewno jest tam gdzie ci napisała? A może jest pod wpływem środków odurzających itd. Lub alkoholu i nie jest w stanie wcześniej wrócić i dlatego jej imprezy się przedłużają. Bo jak to tak bez świeżej bielizny i ubrań spędzić kilka dni na imprezach. ![]() Jeszcze jedna kwestia. Skoro chodzi na te imprezy to czemu u siebie nie zorganizuje i wtedy będziesz miała okazję poznać jej znajomych i czy na prawdę to wszystko tak wygląda jak ona ci opisuje. ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
![]() ![]() ![]() 15.11.2014 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
Moja córka ma 18 lat więc towarzystwo ma mieszane, są wśród nich również osoby już studiujące. Mieszkamy w mieście iście studenckim więc studentów/studentek jest tu od groma i trochę, tym samym afterki czy jak to się tam nazywa teraz /imprezy, przenoszą się do mieszkań które oni wynajmują. Tym samym dlatego też moja córka nie przyprowadza ich do domu, bo siedzieć mają gdzie, tak to tłumaczy. To towarzystwo ma mieszane bo i są wśród nich osoby z jej liceum itd no rotują się totalnie. Nie zamierzam jej nagle wszystkiego uciąć, ustalę nowe zasady, a jej argument że teraz tak młodzież żyje, przestaje już dla mnie być argumentem dzięki Wam.
__________________
od 13.10.2013 razem ![]() Edytowane przez BonaDea75 Czas edycji: 2015-06-30 o 21:51 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
A ja odpowiem z innego punktu widzenia. Pracuję z młodzieżą i z racji dobrego z nimi kontaktu często zwierzają mi się ze swojego życia. I muszę przyznać, że oni notorycznie okłamują rodziców. Ściema o nocowaniu u koleżanki jest na porządku dziennym. Niestety w 95% zamiast u koleżanki nocują u faceta lub na jakiejś melinie i tam robią sobie odjazd. To są osoby, które rzeczywiście znikają na cały weekend z domu. I niestety większość rodziców się domyśla co się tam dzieje, ale po prostu nie chcą tego przyjąć do wiadomości, udają że wszystko jest ok lub zwyczajnie nie potrafią już zapanować nad swoimi dziećmi.
Niepokojące jest to, że ty dopiero teraz zaczęłaś się nad tym zastanawiać. Po pierwszym takim weekendzie jasno bym dała córce do zrozumienia, że to było ostatnie takie wyjście. Jest młoda, ma prawo do zabawy, ale nie takiej, która trwa 3 dni czy więcej. Na dobra sprawę ty nie masz pojęcia co się z nią tam dzieje.
__________________
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości. Książki 31/2016r. Filmy 462/2016r.
2017r.: Filmy - 305 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 089
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Jestem w wieku córki autorki i nie wyobrażam sobie takich akcji
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Nie czytałem wszystkich odpowiedzi, ale sądziłem że wiele osób wejdzie na temat tego co dzieje się w klubach z nastolatkami. Mam 19 lat, moi koledzy już od dobrych 2 lat tak sobie jeżdżą po klubach co tydzień, może trochę więcej i opowiadają co tam się wyprawia. Pijane nastolatki (15+ z podrobioną legitymacją już nawet, odwalone jak 20 latki) dają się obmacywać i całować każdemu facetowi po kolei. I nie na tym się kończy najczęściej. Nie mówię, że tak zachowują się wszystkie, broń boże. Ale skoro dziewczyna tak często jeździ po klubach to coś w tym może być, ponieważ te które "wyrywają najwięcej chłopaków" jeżdżą tam co tydzień i obracają po dwóch, trzech na jednej imprezie. Ona może np. w taki sposób poznawać chłopaków u których potem spędza weekendy. Słyszałem tyle historii że to się w głowie nie mieści, najlepsze jest to że może parę razy tylko mi powiedzieli, że podeszli potańczyć do jakiejś która nie była chętna na bliższe poznanie się. Młodzież jest naprawdę nieobliczalna, najgrzeczniejsze osoby potrafią pokazywać swoją prawdziwą twarz dopiero w otoczeniu znajomych, a rodzicom zawsze się wydaje, że ich dzieci są takie doskonałe. Jedna wielka bzdura, tak czy siak ja sam nigdy nie imprezowałbym tak często na tak długo. Bez szans.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
![]() Najważniejsza jest kwestia jej bezpieczeństwa i Twojego niedoinformowania - co innego jak wyskoczy do koleżanki na maraton filmów, a potem pójdą do klubu, ale wiesz z kim i gdzie oraz kiedy wróci; co innego jak dziewczyna znika na weekend w niewiadomych okolicznościach. życzę powodzenia w rozmowie z córką ![]()
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Może mój przykład niewiele Ci da, ponieważ nastolatką byłam raczej spokojną, z tych nieimprezujących, ale miałam różnych znajomych i o imprezach konczacych się w poniedziałek rano nie słyszałam. Imprezować zaczęłam dopiero po liceum, ok. 19 roku zycia, ale nie tak ze wracałam do domu w poniedziałek po lekcjach. Nawet jak bylam na studiach i po nich, gdy jechalam na wakacje dawalam rodzicom dane osoby u ktorej sie zatrzymam, z ktora bede podrozowac i uwazam to za zupelnie normalne.
Moja mlodsza siosta jest bardziej otwarta towrzysko, wiec w liceum sporo imprezowala, ale raz miala taki wyskok, ze wrocila po maratonie imprezowym, podczas którego byla w jakims nieznanym rodzicom towarzystwie we wtorek. U moich rodzicow to nie przeszlo i to byl jej ostatni raz. Zastanawia mnie kwestia nauki. Teraz to chyba juz wakacje są, ale 18latka pewnie chodzi do szkoly sredniej i ma nauke. U mnie czesto bywalo tak, że w weekedny to sie czesto gesto rylo do 3 sprawdzianow na przyszly tydzien takze ten teges nawet najwieksi imprezowicze (byl w klasie chlopak zaczynajacy kariere jako dj i tancerka hip hopowa) przysiadali w weekendy do ksiazek. A u twojej corki 2-3 takie maratony w miesiacu to w sumie dosc duzo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 263
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Mam 19 lat, może jestem jakaś dziwna, ale zachowanie twojej córki mnie bulwersuje lekko. Nie mam żadnych znajomych, którzy tak by imprezowali. Rozumiem na weekend- ale bez przesady, że córka przez 4 dni jest poza domem i robi co jej się podoba.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
dla mnie to, co pisze autorka, to jakiś kosmos, a wiele starsza od jej córki nie jestem. i też lubię i lubiłam poimprezować. ale przypuszczam, że gdybym raz odwaliła podobną akcję, to dostałabym szlaban na wyjścia gdziekolwiek do skończenia 25. roku życia
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
![]() A co do dyskusji, to nie zauważyłaś, że wielokrotnie tutaj pada odpowiedź na stawiane pytanie, a wątek sobie dalej żyje swoim życiem i to życie czasami jest całkiem ciekawe? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Autorko,masz to ,na co córce pozwoliłaś. I kij ,że ma 18 lat. Umarłabym ze strachu gdyby nie wracała po 3-4 dni,dla mnie to nie do pomyślenia.Jeszcze ,żeby okazjonalnie ale nie, to jest często-gęsto. U mnie jako matki działało to w ten sposób, najpierw były wyjścia do godz. 22.00, potem kiedy dzieciak starszy dłużej ale zawsze po uzgodnieniu godziny i informacji z kim i gdzie jest. Potem nie wracanie na noc,( jedną maksymalnie) .Wszystko rozłożone na lata i dostosowane do wieku. Dzięki temu wyrabia się dobre nawyki ,buduje zaufanie,także matki do pociechy( albo utrapienia). 18-latka to jeszcze wciąż uczennica ,student wiadomo ,że to już inna śpiewka. Przecież na to imprezowanie musisz dać jej kasę, na dodatek nigdy nie wiesz gdzie jest i z kim. Córka powinna zadbać także o twój komfort a nie tylko myśleć o sobie, to jeden z elementów dorosłości.Przecież nie zamykasz jej w domu, wręcz jesteś nadzwyczaj tolerancyjna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Autorko, fajnie, że chcesz działać.
Podrzucę Ci argument do rozmowy - uświadom córce, że w razie zaginięcia ten fakt zostanie zgłoszony dopiero po 3-4dniach [albo i nie, jak uznasz, że melanż ją poniósł i będziesz dalej grzecznie czekać]. Następnie policja robiąc wywiad środowiskowy sama uzna, że pewnie imprezuje i wiele się do poszukiwań nie przyłoży. Ja wiem, że dla 18 latki zaginięcie/porwanie/wypadek to abstrakcja. Niestety, najlepiej przemawia, kiedy komuś znajomemu stanie się krzywda. Kiedy zaginęła moja znajoma, zgłoszono to już następnego dnia rano, bo nie stawiła się w domu na porę. Dwa dni później znaleziono jej zwłoki blisko 200km dalej. Po kilku dniach równie dobrze mogłaby być już w innym państwie. Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2015-07-01 o 08:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 157
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Hej, ja mam teraz 29 lat i jak byłam w wieku Twojej córki to w zasadzie wychodziłam z koleżankami tylko na pizze, do kina. Raz na kilka miesiecy szłam na dyskotekę szkolną, klasową. Takie wyjscia na imprezę na miasto to może kilka razy do roku mi sie zdarzały i najczęsciej ok.24.00 wracałam taksówką do domu. Najpóźniej to na następny dzień rano. Tak żeby kilka dni imprezować i zmieniać towarzystwo to mi się nigdy nie zdarzało, nawet na studiach. Ale ja zawsze byłam taka, że najpierw szkoła, obowiązki. Jak obserwuje dzisiejszą młodzież to ona jest naprawde inna niż ta 10 lat temu. Dziewczyny ubierają sie do szkoły bardzo wyzywajaco, jakieś skórzane spódniczki, podarte dzinsy, mega tapeta na twarzy, a mniew szkole jeszcze przed maturą nauczycielki goniły za pomalowane na czerwono paznokcie i oczy pomalowane kredką. Teraz chyba po prostu są o wiele większe luzy w szkołach. Ja miałam tyle nauki, że w weekend to najczęściej zakuwałam na klasówki na przyszły tydzień jak było ich np. 4. A i też sciemniałam rodzicom, że np. nie palę na imprezach, a paliłam. Moja mama mi wierzyła, że moje włosy śmierdzą od dymu palacych kolegów. Trochę to wszystko zabrzmiało moherowo jak na mój wiek, ale takie mam zdanie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 72
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Nie możesz córki po prostu jakoś sprawdzić? Wszyscy tutaj opierają się na jakiś chorych domysłach i skoro nie ma jej 3-4 dni to od razu jest patologią, alkoholiczką, puszcza się, ćpunka itp...
Moim zdaniem to bzdura, bo skoro masz tak dobry kontakt z córką, to na pewno zauważyłabyś, że coś jest nie tak i nie pisała o tym na wizażu ![]() Wiadomo, dla jednego impreza kilkudniowa oznacza gruby melanż, a może ona faktycznie w piątek wieczorem pójdzie do klubu i śpi u koleżanki, następnego dnia wieczorem znów gdzieś wyjdą albo obejrzą film i nie ma w tym nic strasznego. Pomijam fakt, że mało komu chyba chciałoby się aż tak intensywnie imprezować, ale jest młoda, zachłysnęła się pewnie takim życiem i trzeba tylko poczekać aż jej przejdzie :P A skoro mieszkacie na obrzeżach miasta, to może faktycznie w piątek od razu zabiera więcej ciuchów i kosmetyki, a później siedzi u znajomych. Jeśli ma dobre kontakty z ludźmi, którzy wynajmują własne mieszkania i studiują, to wątpię żeby przeszkadzała im jej obecność w weekend. Inną opcją jest jakiś facet - podpytaj, sprawdź jakoś. Przecież możesz chyba zadzwonić do niej np. o 23:00 czy nawet 2:00 w nocy i zapytać gdzie jest i z kim, bo się martwisz. Jak będzie w klubie to od razu usłyszysz, podejrzana będzie głucha cisza ![]() Moim zdaniem powinnaś wykorzystać fakt, że Twoja córka jeszcze nie wie o Twoich podejrzeniach i spróbować najpierw zobaczyć co ona naprawdę robi. Jak już zaczniesz temat to obudzisz jej czujność, a jeśli faktycznie ona coś ukrywa (dzikie imprezy, starszy facet, narkotyki, duże ilości alkoholu itp.), to możesz się w ogóle tego nie dowiedzieć, a wasze relacje mogą być osłabione przez kłótnie na tym tle. Piszę w ten sposób, bo sama mam 20 lat, a moja mama przesadza na każdym kroku. Spędzanie czasu ze znajomymi po godzinie 22:00 to dla niej na pewno ćpanie, chlanie i puszczanie się. Nie rozumie, że normalnie spędzam w tym czasie czas. Edytowane przez Galateaa Czas edycji: 2015-07-01 o 09:08 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | ||
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
Nie musisz trzymać jej w domu, ale po każdej imprezie i przed kolejną moja córka musiałaby pojawić się w domu. Przecież może wrócić nad ranem lub koło południa nawet, ale nie po 3-4 dniach. W ogóle nie masz kontroli nad tym co się dzieje. Musi być nieźle zalana albo najarana, że nie przeszkadza jej noszenie tych samych majtek przez 4 dni. Sorry to brutalne, ale wyobrażasz to sobie? Nie przychodzi do domu się przebrać, wykąpać? Jeść chyba też coś musi przez te dni? Dajesz jej tyle kieszonkowego, że wystarcza na imprezy i wyżywienie? Odpowiedz sobie na te pytania. ---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ---------- Cytat:
Na zajęciach oglądaliśmy film o życiu nastolatek z normalnych domów, które twierdziły, że sypianie z kolegami to puszczanie się, ale świadczenie usług seksualnych za pieniądze to zaradność i sposób na życie. Taka forma zarobkowania na ciuchy, imprezy, kosmetyki. Wszystkie twierdziły, że to przecież etap przejściowy i autentycznie śmiały się z tych "puszczalskich". W tej chwili my rodzice na prawdę nie wiemy co robią nasze dzieci i oszukiwanie się, że znamy je doskonale nie ma sensu, tym bardziej kiedy intuicja podpowiada coś innego. Przecież nikt nie twierdzi, że 18 latka ma siedzieć w domu, ale praktycznie brak kontaktu przez połowę tygodnia to już lekka przesada. Dla dziecka trzeba być matką, a nie koleżanką.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
mysle ze twoja corka sypia byle gdzie i z byle kim. POwinnas to ukrocic.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
Też bym najpierw proponowała wybadanie córki (dzwoniąc do niej w nocnych godzinach). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 280
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Mam 26 lat i wieku Twojej córki nie robiłam takich rzeczy i nie robię nadal, a imprezować zawsze lubiłam. Dla mnie to jest podejrzane z bardzo wielu powodów.
1. Twoja córka wychodzi na 3-4 dni. Nie bierze, że sobą żadnych ciuchów, bielizny, kosmetyków? Przez tyle dni chodzi w jednym? Jak coś bierze to chyba to widzisz, a ona jednak wie, że nie wróci. 2. Piszesz, że ma dużą rotację towarzystwa, ale aż tak dużą? Ja rozumiem, że na imprezie poznaje się jakiś znajomych znajomych, czasem zupełnie nowe osoby, ale bez przesady nie za każdym razem. Przynajmniej ani ja ani moi znajomi takich rzeczy nie robią. Idziemy do klubu i się bawimy, a nie dosiadamy się do innych i szukamy przyjaciół. Takie rzeczy dzieją się spontanicznie. Nawet bardzo towarzyskie osoby mają jakieś stałe grono znajomych. 3. Niech będzie, że poznaje ciągle nowych ludzi. Od razu taka znajomość się rodzi, że baluje z nimi cały weekend, śpi u nich i oglądają razem filmy? Ja ani nie poszłabym spać do nowo poznanej osoby ani nie chciałabym żeby ktoś taki spał u mnie. To jest nieodpowiedzialne i niebezpieczne. 4. Skąd ona ma na to wszystko pieniądze? Też mieszkam w iście studenckim mieście i wiem ile kosztują imprezy. Do tego przecież coś musi jeść. 5. Dziewczyna się nie uczy, nie ma obowiązków? To już nie jest normalne 'lubię iść czasem na imprezę'. Ona baluje cały czas. Nawet dla młodego studenta to chyba dużo, a ona jest w 2 klasie liceum. Jak dla mnie córka Cię okłamuje. Prawdopodobnie albo ćpa na jakiejś melinie albo ma jakiegoś chłopaka, którego się wstydzi. Na Twoim miejscu bym to sprawdziła.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
[QUOTE=Galateaa;51940410]Nie możesz córki po prostu jakoś sprawdzić? Wszyscy tutaj opierają się na jakiś chorych domysłach i skoro nie ma jej 3-4 dni to od razu jest patologią, alkoholiczką, puszcza się, ćpunka itp...
Moim zdaniem to bzdura, bo skoro masz tak dobry kontakt z córką, to na pewno zauważyłabyś, że coś jest nie tak i nie pisała o tym na wizażu ![]() A widzisz każdy rodzić chce wierzyć swojemu dziecku , nawet pomimo oznak, że coś się dzieje a dobry kontakt nie oznacza ,że syn/córka czegoś nie kombinują. Dużo gorzej jest ukrócić jakieś zachowanie skoro się już raz na coś pozwoliło niż na coś nie pozwalać i wypracowywać kompromis. Ja miałam do córki i mam nadal 100 % zaufania w efekcie znacznie mniej ją kontrolowałam niż młodego, który zaczął przeciągać strunę i dostał szlaban kilkukrotnie. Teraz jest ok ale raz nadszarpnięte zaufanie ciężko odzyskać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
U mnie takie imprezy z nocowaniem zaczęły się dopiero jak miałam jakieś 17 lat, było to bardzo sporadyczne, bo rodzice naciskali na powrót do domu. Teraz mam 21 lat i nie powiem, zdarza mi się wyjść z domu i o 4 nad ranem napisać "wrócę jutro wieczorem", nie muszę już tłumaczyć gdzie i po co byłam, ale i tak często usłyszę złośliwy komentarz od rodziców
![]() ---------- Dopisano o 01:21 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Ja zawsze miałam sporo swobody, ale gdybym co weekend przechlewała kasę rodziców i nie raczyła poinformować nawet tak po ludzku gdzie jestem i co robię, to bym tych swobód nie miała, tylko usłyszała, że jak taka jestem dorosła, to spoko, zabronić mi nie mogą, ale mam to robić na własny rachunek
![]() Ja nie wiem, jak to sobie krewet wyobrażasz- ciekawa jestem Twojej postawy jako potencjalnego ojca, gdyby córka Ci znikała w dziwnym towarzystwie na całe weekendy, a Ty byś jej grzecznie odpalał co tydzień 100zł na blanty i wódkę bez żadnego 'ale' (w końcu nie będziesz inwigilował dorosłego człowieka!!). Jak się taka małolata uprze, to nic nie zrobisz- w najgorszym razie postawi się i ucieknie nad morze z napakowanym alfonsem, ale wypada chyba chociaż spróbować wprowadzić jakąś interwencję wychowawczą (rozmowa, przykręcenie kurka z kasą), gdy dziecko idzie w nie tą stronę.
__________________
Cytat:
![]() Edytowane przez _Mia Czas edycji: 2015-07-02 o 01:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 134
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Byłam już studentką kiedy poszłyśmy z kumpelą na imprezę do mieszkania nieznanych kolesi. Znaczy znanych, od 2 godzin... Kumpela ostro piła i poszła się położyć. Wróciła roztrzęsiona po dłużej chwili, bo obudziła się bez majtek a przy niej stał jakiś obcy koleś z wackiem na wierzchu. Do tej pory nie jest pewna czy nie doszło do gwałtu.
To tak a propos zbytniej ufności w stosunku do obcych ludzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Córka jest pełnoletnia. Zabranianie byłoby kuriozalne. Można powiedzieć wprost, że takie zachowanie nie jest do przyjęcia, póki mieszka w domu rodzinnym, bo powinna współuczestniczyć w pracach domowych i ograniczyć jej fundusze/przywileje. Ale zabranianie wyśmieje.
---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ---------- Jak? Ubierając w burkę i zamykając w kobiecej części domu? A jak zechce wyjść to tylko z bratem/kuzynem/ojcem?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2015-07-02 o 13:01 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
jak? normalnie, sa pewne zasady do ktorych trzeba sie stosowac. nadal chodzi do szkoly i starzy ja utrzymuja. jak chce chlac i sie szmacic to na wlasny rachunek.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
Autorko, może napiszesz nam jak poszła rozmowa z córką?
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | ||
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
Cytat:
Nie mogłabym własnej mamy tak oszukiwać. Była jaka była, może trzymała krótko, ale dzięki temu byłam bezpieczna. Nauczyłam się gdzie są granice i gdy w wieku studenckim zaczęłam imprezować nie przekraczałam ich. Nigdy nie poszłabym na imprezę domówkę do faceta poznanego tego samego wieczoru i co więcej znikać tak na kilka dni. A młodzież nie jest inna,bo mam w rodzinie i nie ubierają się jakoś inaczej (też bywały lale z mega tapetą) zależy od środowiska. Edytowane przez kaledonia Czas edycji: 2015-07-02 o 16:39 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
też mi się wydaje, że na wychowanie to już trochę za późno.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Nastolatki w dzisiejszych czasach.
5 lat temu robiłam tak samo jak Twoja córka
Wysłano przez tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:45.