Styczniowe mamusie 2016, cz. I :)

[Magdusiaaa]

Napisane przez niepozorna

Sorrki zle spojrzalam. Na 16.07 tez mam wizyte a termin na 22.01 :-P

[koktajlowa7]

Napisane przez Kajutka81

Witam Mam na imie Kaja i bede mama pod koniec stycznia Mieszkam w Holandi wiec tutaj to wyglada wszystko troche inaczej niz w Polsce .....

witaj

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Kajutka81

U mnie jest to 11 tc jestem bardzo szczesliwa ale rowniez bardzo przerazona....mam 35 lat druga ciaza moj syn ma 16 lat

Czego się tu bać To syn będzie pomagał przy maleństwu

[niepozorna]

Napisane przez Magdusiaaa

Sorrki zle spojrzalam. Na 16.07 tez mam wizyte a termin na 22.01 :-P

Aaa to ciekawe czego nowego się w przyszly czwartek dowiemy

Napisane przez koktajlowa7

Dziś masakra. Dopiero teraz do was zaglądam bo rano wymiotowałam wszystko, dopiero o 13 udało się zjeść jogurt. Jeszcze ból głowy i ból zatok. A od dwóch dni rano boli mnie dosyć mocno brzuch.. nie wiem czy tak bardzo się tam to rozciąga bo wcześniej bolało mniej.

Ja na szczęście już od kilku dni czuje się znacznie lepiej jeśli chodzi o mdłości, mimo że wymiotowałam tylko raz od początku ciąży to mdliło mnie niesamowicie o każdej porze dnia... Brzuszek mnie ciągle ciągnie, kłuje i pobolewa ciut ale to podobno normalne także staram się nie przejmować

[kinga1701]

Napisane przez zuken

Jestem po wizycie Dzidzia ma 6cm, wedlug usg 12t3d, wedlug OM jak zwykle nie wiem :P Fasolek zdrowy i silny no i wlasnie na 80% SYNU takze jestem szczesliwa bo bedzie parka
Kolejna wizyta za miesiac i do tego czasu powinnam juz czuc ruchy
alleeeee mi ulzylo ze wszystko ok

,

Gratulacje i trzymam kciuki aby synek nie zmienił się w córeczkę

Napisane przez niepozorna

Witajcie
przebrnęłam z grubsza przez cały wątek i również postanowiłam się odezwać.
Jestem w 12t5d ciąży - termin mam na 11.01.2016
Ogólnie czuje się dobrze, nie wymiotuje, mdłości jak na razie odpuściły (odpukać) i energii też jakby więcej
Następną wizytę mam na 16.07 i mam straaaaszną nadzieje że juz będzie można chociaż mniej więcej określić czy to chłopiec czy dziewczynka

Witaj

Napisane przez koktajlowa7

Dziś masakra. Dopiero teraz do was zaglądam bo rano wymiotowałam wszystko, dopiero o 13 udało się zjeść jogurt. Jeszcze ból głowy i ból zatok. A od dwóch dni rano boli mnie dosyć mocno brzuch.. nie wiem czy tak bardzo się tam to rozciąga bo wcześniej bolało mniej.

Współczuje, może nie długo już wszystko przejdzie i bedziesz czuła sie lepiej

[Magdusiaaa]

Napisane przez niepozorna

Aaa to ciekawe czego nowego się w przyszly czwartek dowiemy

No tez jestem ciekawa. Ja już nie mogę się doczekac az znowu zobacze Dzidziulka i bijace serduszko.

[czarnulax]

koktajlowa współczuję

[koktajlowa7]

Napisane przez lune1992

Tak a propo rodziny to ja opowiem co u mnie sie dzieje...
Z moimi rodzicami mam dobry kontakt ale nie moge liczyc na pomoc, 200km dalej mieszkaja itp.Nie mam tez znajomych tu w warszawie.Straciłam pracę potem zaszłam w ciąże.Na dodatek nie mozemy znalezc mieszkania dobrego na wynajem, beznajdzieja...
Ale do rzeczy...
Z rodzina tz zawsze byl jakis problem, nie dogadywal sie z bratem.
Mieliśmy brac slub koscielny,wesele miesiac temu juz prawie było umowione. Tz zaprosil brata ciotecznego, a nie rodzonego jako świadka. Tesciowa sie wysapała, ze jak to jest mozliwe, ze ja go nabuntowalam. Brat rodzony do niego miał pretensje.Mówił: wykreslcie mnie za to z rodziny, i tak nie przyjde na wasz slub!(ma 22 lata) Mowie zeby mnie nawet nie denerwował a on mówi: bo co? ja mowie: bo jestem w ciąży a on: ch*j mnie to obchodzi!!! Ja sie rozpłakałam, tesciowa nic- podejrzewam ze sama go buntowala zeby zrobil za to afere. Wkurzyła sie ze odwołałam plany związane ze ślubem, jest obrazona, nie odzywa sie juz ponad miesiac, tz mial urodziny, nie zadzwonila nawet. Od siotry jego słyszałam ze mamy przeprosic za nasze zachowanie jego matke bo tz sie tak uniosl, ze ja go buntowalam zeby brat nie był swiadkiem.Potem jego matka rozpowiedziała po całej rodzinie, ze ja do niej w oczy powiedzialam ze moja siostra jako druchna wstydziłaby sie za takiego swiadka jak jej syn-kłamstwo! (choć uważam że jest chyba metroseksualny i tz sie o to wkurza, nie dogadują sie ale nie powiedziałam tak).Za to brat nakłamał całej rodzinie ze ja sama pierwsza do niego zaczełam wyklinać. Ja nie przeklinam...-kłamstwo! Czyli my winni.
I w końcu za miesiac bierzemy ślub cywilny bez gości,bez imprezy, tylko świadkowie bo nie chce sie denerwowac i o to tez maja pretensje.A ja na to wszystko nie mam juz siły. Dobrze ze moj tz jest za mną i mnie wspiera.

Współczuję i rozumiem. Myśmy mieli brać ślub cywilny ale zmieniliśmy zdanie na kościelny.. na świadków bierzemy dwie moje siostry (o to na szczęście nikt nie ma pretensji). Ale teściowa ma pretensje o to, że bierzemy ślub w moim kościele. Nie rozumie, że to zgodnie z tradycją. Ogólnie to coś z głową się jej chyba porobiło bo tylko nas dręczy. Na szczęście z nią nie mieszkam bo nie miałabym swojego życia. A jak się dowie o ciąży (choć szybko się nie dowie) to ją chyba odwiozą do szpitala xD

A którego bierzecie ślub? Bo my 1 sierpnia.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez niepozorna

Witajcie
przebrnęłam z grubsza przez cały wątek i również postanowiłam się odezwać.
Jestem w 12t5d ciąży - termin mam na 11.01.2016
Ogólnie czuje się dobrze, nie wymiotuje, mdłości jak na razie odpuściły (odpukać) i energii też jakby więcej
Następną wizytę mam na 16.07 i mam straaaaszną nadzieje że juz będzie można chociaż mniej więcej określić czy to chłopiec czy dziewczynka

witaj

[kinga1701]

koktajlowa 1 sierpnia to prawie że po jutrze ale fajnie

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Musze się wam przyznać do grzechu, pierwszy raz wypiłam cole ale tylko pół kubeczka, ale wiecie co dobra była

[koktajlowa7]

Napisane przez Magdusiaaa

A wlasnie na jakims mamusiowym watku dziewczyny zastanawialy sie nad uzywanymi wozkami co o tym sadzicie?

Ja myślę raczej kupić nowy ale w rozsądnej cenie. Używki też nie są złe, a jakbym od kogoś dostała to na pewno bym używała. Zobaczymy jak z funduszami będzie.

[niepozorna]

Napisane przez Magdusiaaa

No tez jestem ciekawa. Ja już nie mogę się doczekac az znowu zobacze Dzidziulka i bijace serduszko.

Ja tak samo podczas ostatniego usg cały czas wierzgał rączkami i nóżkami, aż nie mogłam wyjść z podziwu TŻ do tej pory się zachwyca że "taaak machał Dzidziuś"
Szkoda że jeszcze nie możemy poczuć tego wierzgania... ️

[koktajlowa7]

Napisane przez kinga1701

koktajlowa 1 sierpnia to prawie że po jutrze ale fajnie

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Musze się wam przyznać do grzechu, pierwszy raz wypiłam cole ale tylko pół kubeczka, ale wiecie co dobra była

Taki mały grzech nie zaszkodzi Ja to więcej piję, dzisiaj tż kupił 2l pepsi bo nic innego mi nie smakuje. Ale też staram się nie pić tego za dużo.

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Napisane przez Magdusiaaa

A wlasnie na jakims mamusiowym watku dziewczyny zastanawialy sie nad uzywanymi wozkami co o tym sadzicie?

Hej. W sumie to podejrzewam, że każda przyszła mama chciałaby mieć swój, własny, pachnący wózeczek. No aleee... My bierzemt wózek od przyszłej teściowej, który jeszcze trzyma u siebie. Początkowo nie bardzo mi to pasowało, ale machnęłam ręką na to. W każdym bądź razie ja jestem od tych używanych wózków. ;p

[Dotka90]

Napisane przez Magdusiaaa

A wlasnie na jakims mamusiowym watku dziewczyny zastanawialy sie nad uzywanymi wozkami co o tym sadzicie?

Że to dobra opcja
Zwlaszcza jak ktoś poluje na jakieś droższe wózki jak emmaljunga czy bugaboo. Podobnie ma się z popularnymi: np. Xlanderów jest cała masa na sprzedaż.

Tylko trzeba dobrze czytać ogłoszenia, oglądać fotki, a najlepiej w realu, bo np. widziałam Xlandera używanego i w opisie było, że 'po dwójce dzieci, ale jeszcze da radę'. A cena wcale nie była niska, bo podobna do aukcji, gdzie ktoś sprzedawał prawie nowy wózek.

No i też kwestia tego, ile się dzieci planuje i w jakim odstępie. Jakbym planowała drugie szybko, to raczej bym postawiła na nowy wózek, bo przyda się drugiemu dziecku jeszcze.

W przeciwnym wypadku różnie może być, pisałam tu, że siostra TZta ze szwagrem mają dzieci z różnicą 5l, po małej wyjęli wózek ze strychu (zapakowany itp.), a on się po prostu rozpadł w palcach

Ale ja i tak na 90% kupię nowy Przy pierwszym dziecku mnie takie rzeczy cieszą

[niepozorna]

Napisane przez Magdusiaaa

A wlasnie na jakims mamusiowym watku dziewczyny zastanawialy sie nad uzywanymi wozkami co o tym sadzicie?

My chyba jednak wózek i fotelik do autka kupimy nowy ale np łóżeczko już otrzymamy "w spadku" po innym dzieciaczku z rodziny
Wiadomo że chciałoby się mieć wszystko nowiutkie i pachnące ale cóż... Lepiej wydać tą kaskę na coś innego bo wydatków bedzie sporooo

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Fotelik na 100 % procent będzie nowy, no bo to nigdy niewiadomo. A łóżeczko w sumie mama moja przechowuje nadal. W sumie tylko dranki, stelaż. Wymienimy materac i będzie cacy. Mam sentyment, bo jeszcze mój tata robił to łóżeczko.

[Magdusiaaa]

No wlasnie ja tez sie tak zastanawiam na czym ewentualnie mozna przyoszczedzic troszeczke... na sama mysl ile wydatkow czeka sie w glowie kreci...

[justynaxxx86]

Napisane przez Magdusiaaa

A wlasnie na jakims mamusiowym watku dziewczyny zastanawialy sie nad uzywanymi wozkami co o tym sadzicie?

ja będę mieć wózek od przyjaciółki, która urodziła rok temu w sierpniu. Nie mam z tym żadnego problemu, pamiętam, że sama oddałam jej kiedyś wózek jak już moja najstarsza z niego wyrosła (kiedy to było) a ona właśnie urodziła. Dziecko z wózka i tak wyrasta, a teraz jest możliwość ściągnięcia pokrowca z każdego miejsca na wózku i wyprania. Nie oszukujmy się, taki wózek niemowlak użytkuje maksymalnie przez rok, bo później trzeba się przerzucić na spacerówki tym bardziej, że z czasem wysoki wózek staje się dla dziecka niebezpieczny, bo z doswiadczenia wiem, ze takie szkraby które ledwo jeszcze chodzą próbują już się uwalniać z łóżeczek i wózków na własną rękę

[uaoo]

Napisane przez kinga1701

Musze się wam przyznać do grzechu, pierwszy raz wypiłam cole ale tylko pół kubeczka, ale wiecie co dobra była

Ja piję ciągle pepsi w puszce, bo tak bardzo mi smakuje



Witam Was w ten piękny słoneczny dzień. Nie było mnie tylko dzisiaj, a wy tyle już napisałyście! Na szczęście nadrobiłam wszystko już Wczoraj zostałam uderzona mocno w brzuch, z bólu się zwijałam, nie mogłam spać.. tak bolało. Myślę, że nic się nie stało, wizyta dopiero 21.07, niestety muszę wytrzymać.
I witam nowe mamusie!

[lune1992]

Napisane przez koktajlowa7

Współczuję i rozumiem. Myśmy mieli brać ślub cywilny ale zmieniliśmy zdanie na kościelny.. na świadków bierzemy dwie moje siostry (o to na szczęście nikt nie ma pretensji). Ale teściowa ma pretensje o to, że bierzemy ślub w moim kościele. Nie rozumie, że to zgodnie z tradycją. Ogólnie to coś z głową się jej chyba porobiło bo tylko nas dręczy. Na szczęście z nią nie mieszkam bo nie miałabym swojego życia. A jak się dowie o ciąży (choć szybko się nie dowie) to ją chyba odwiozą do szpitala xD

A którego bierzecie ślub? Bo my 1 sierpnia.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------



witaj

My też 1 sierpnia hehe

[kinga1701]

Napisane przez koktajlowa7

Taki mały grzech nie zaszkodzi Ja to więcej piję, dzisiaj tż kupił 2l pepsi bo nic innego mi nie smakuje. Ale też staram się nie pić tego za dużo.

Napisane przez uaoo

Ja piję ciągle pepsi w puszce, bo tak bardzo mi smakuje

Czyli mówicie, że taki grzech to nie grzech, to super.

U mnie wózek kupują rodzice, łóżeczko brat. Ale gdyby nie to, to pewnie zdecydowałabym się na używany. Wiadomo przy takim maluszku wiele jest wydatków zwłaszcza tych pierwszych. Dlatego jeżeli można coś taniej a nie jest złe to czemu nie.

uaoo ale jak to w brzuch, mam nadzieje że przez przypadek.

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

My chyba zaoszczędzimy tylko ba łóżeczku i tyle, ale zawsze to coś A zastanawiałyście się nad jakimiś innymi sprzętami? Bo ja czasami wpadam w szał i przeglądam namiętnie allegro w poszukiwaniu czegoś, co niezbędne ;p i na pewno zdecyduje się na taki niski bujak, na którym dziecko samo sie buja. W późniejszym okresie krzesełko do karmienia też na bank. I tyle w tym temacie ;p pomijam wszystkie ciuszki, smoczki, butelki, kremy itp.

[czarnulax]

uao ale jak to? co się stało?
btw mamy tego samego dnia wizytę

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

magda i jak to mieszkanie?
med jak wizyta?

[Magdusiaaa]

Napisane przez uaoo

Ja piję ciągle pepsi w puszce, bo tak bardzo mi smakuje



Witam Was w ten piękny słoneczny dzień. Nie było mnie tylko dzisiaj, a wy tyle już napisałyście! Na szczęście nadrobiłam wszystko już Wczoraj zostałam uderzona mocno w brzuch, z bólu się zwijałam, nie mogłam spać.. tak bolało. Myślę, że nic się nie stało, wizyta dopiero 21.07, niestety muszę wytrzymać.
I witam nowe mamusie!

Uderzona w brzuch??? Na glowe ktos upadl!?:-(

[niepozorna]

Napisane przez uaoo

Ja piję ciągle pepsi w puszce, bo tak bardzo mi smakuje







Witam Was w ten piękny słoneczny dzień. Nie było mnie tylko dzisiaj, a wy tyle już napisałyście! Na szczęście nadrobiłam wszystko już Wczoraj zostałam uderzona mocno w brzuch, z bólu się zwijałam, nie mogłam spać.. tak bolało. Myślę, że nic się nie stało, wizyta dopiero 21.07, niestety muszę wytrzymać.

I witam nowe mamusie!

Kurcze ja bym chyba spanikowała i od razu poleciałabym do lekarza albo chociaż bym dzwoniła gdyby mi się coś takiego przytrafiło . Biedna całe szczęście że nic sie nie stało...

A Pepsi też czasem popijam - przyznaje sie
Myślę ze jeśli mamy ochotę to w rozsądnych ilościach nam nie zaszkodzi

[czarnulax]

Ja z takich grzeszków, to sobie fantę pomarańczową czasem wypiję sto lat jej nie piłam, ale mam czasem taką ochotę

[uaoo]

Tak przez przypadek, ale mam nadzieje, że jest ok, już mnie brzuch nie boli na szczęście. Dzwoniłam do lekarza, ale jeżeli nie było krwawień ani nic, to mam poczekać do umówionej wizyty



a co do grzeszków, to ja dzisiaj wypiłam warkę radlera 0.0% fajnie orzeźwia.

[Dotka90]

Ja czasem piję colę, chociaż teraz już rzadziej niż na początku, bo wtedy pomagała na mdlości, a teraz ich prawie nie mam.

Chociaż dzisiaj to mam ochotę zwrócić wszystko co jadłam. ale nie przez mdłości, tylko te upały. I kręci mi się w głowie.

Spałam 1,5h popołudniu, a i tak jestem nie do życia.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez orchid3aa

Witajcie
Odebrałam w końcu te wyniki co się ich tak bałam. I Ryzyko jest baaaaaaaaardzo niskie więc nie ma się czym martwić jestem prze szczęśliwa.

Napisane przez lune1992

A to moj brzuszek rano jak wstałam meega głodna

super

Napisane przez niunia_leyla

też tak myślę mieszkam nad teściami od 6 lat, i teściowa jak byla u mnie ze 20 razy na specjalne zaproszenie to wszystko, mieszkania są spore 74 m2 i klatka jak w bloku, a szwagierka fochy ma bo jej się nie widzi

pomijając to że Twoja szwagierka jest naprawdę dziwna i współczuje ze musisz z nią obcować to akurat nie każdy jest chętny mieszkać z teściami, bez względu na warunki moi teściowie mają dom dwurodzinny, całkowicie osobne dwa mieszkania, ale ja bym w życiu z nimi nie chciała mieszkać. Są spoko, ale na odległość. Tak 20 km jest w sam raz Z moimi rodzicami zresztą tez bym nie mieszkała, wolę ciasne ale własne

Napisane przez lune1992

Tak a propo rodziny to ja opowiem co u mnie sie dzieje...
Z moimi rodzicami mam dobry kontakt ale nie moge liczyc na pomoc, 200km dalej mieszkaja itp.Nie mam tez znajomych tu w warszawie.Straciłam pracę potem zaszłam w ciąże.Na dodatek nie mozemy znalezc mieszkania dobrego na wynajem, beznajdzieja...
Ale do rzeczy...

współczuję sytuacja

Napisane przez zuken

Jestem po wizycie Dzidzia ma 6cm, wedlug usg 12t3d, wedlug OM jak zwykle nie wiem :P Fasolek zdrowy i silny no i wlasnie na 80% SYNU takze jestem szczesliwa bo bedzie parka
Kolejna wizyta za miesiac i do tego czasu powinnam juz czuc ruchy
alleeeee mi ulzylo ze wszystko ok

super ze wszystko ok
no i chłopczyk

Napisane przez niepozorna

Witajcie
przebrnęłam z grubsza przez cały wątek i również postanowiłam się odezwać.
Jestem w 12t5d ciąży - termin mam na 11.01.2016
Ogólnie czuje się dobrze, nie wymiotuje, mdłości jak na razie odpuściły (odpukać) i energii też jakby więcej
Następną wizytę mam na 16.07 i mam straaaaszną nadzieje że juz będzie można chociaż mniej więcej określić czy to chłopiec czy dziewczynka

witaj

Napisane przez Magdusiaaa

A wlasnie na jakims mamusiowym watku dziewczyny zastanawialy sie nad uzywanymi wozkami co o tym sadzicie?

jakbym miała okazję kupić od kogoś znajomego to chętnie bym kupiła

Napisane przez niepozorna

Szkoda że jeszcze nie możemy poczuć tego wierzgania... ️

mój się właśnie dziś pytał kiedy wreszcie będziemy czuć jak kopie no niestety jeszcze ładnych kilka tygodni do tego...

Napisane przez uaoo

Tak przez przypadek, ale mam nadzieje, że jest ok, już mnie brzuch nie boli na szczęście. Dzwoniłam do lekarza, ale jeżeli nie było krwawień ani nic, to mam poczekać do umówionej wizyty

o rany wiem ze się martwisz, ale na pewno będzie ok

[tygrysek83]

Ile wy piszecie... W dzien nie mam jak nadrobić bo młoda nie pozwala telefonu ruszyć, od razu próbuje go zabrać do zabawy.

O tylu rzeczach pisaliście że zapewne pozapominać na polowe odpisać.

Współczuje rodzin jakie opisujecie. Az sie czasem nie chce wierzyć że ludzie potrafią sie tak zachowywać.

Witam nowe mamusie.
Ciekawa jestem jak wyglada prowadzenie ciaży w Holandi. Mieszkałam tam pól roku w trakcie studiów i bardzo miło wspominam.

Co do objawów to od wszystkich słyszę że wyglądam na zmęczona, że mam oczy podkrążone itp. I chyba rzeczywiście wulkanem energii nie jestem.

Co do używanych wózków to ja taki mam dla córki i jestem bardzo zadowolona. Trzeba jednak na pewno obejrzeć przed zakupem.

[tr13823]

Witajcie wszystkie Mamusie
W skrócie jak to u mnie:
19.04 OM
27 i 28.05 robiłam testy i dwa pozytywne
1.06 pierwszy raz zobaczyliśmy Skarba na USG
równy rok starań

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i caluję