Ciekawostki z archiwum gg:)

[aniulkaa88]

Moj TZ nie prowadzi archiwum na gg, ani nie ma zadnych blogow...Na gg rozmawia tylko ze mna i z kolegami o ile w ogole jest na tym gg. Poza tym ufam mu i wiem, ze mowi prawde

[atka83]

Eh tż-towi raz sprawdziłam archiwum,nic tam ciekawego nie miał rozmówki z kumplami. Za to przyznam się,że w komórke mu zaglądałam od czasu do czasu,on to widział nie raz się wkurzał.Zazwyczaj patrzylam na liste kontaktów,jak miał jakąś nową koleżanke,mówił że to z pracy. Niby mu ufalam na 100% jednak zawsze bałam się że mnie zdradzi i zostawi i tak było/się stało.Baa,raz mial filmiki z pracy,jak sprząją po robocie i m.in tam była owa K,dla której mnie zostawił,no ale wtedy niepodejrzewałam że coś może być nie tak.

[Medżi_86]

Przyznam się: raz sprawdziłam i dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy co mój ex robił po powrocie ode mnie niby do domu...Oczywiście poprosiłam go o wyjaśnienie,ale jak to on wszystkiego się wyparł i odwrócił kota ogonem

[olbka]

bo to tak jest, ze zawsze jest jakas wymowka... i zawsze wszystko wychodzi "przypadkowo"

[gusiaaa]

Nri, ja keidys bylam w zwiazku gdzie facet zdradzął mnie notorycznie z roznymi innymi kobietami, zdradzał pod wzgledem fizycznym a raczej sexualnym, wiesz jak mi sie tłumaczyl jak sprawa wyszła na jaw? ze on taki jest, ze sie nie zmieni, ze on ma taki harakter, ze tak lubi, ze to go kreci, ze chce wiedziec jaka jest w lozku kazda kobieta jaka zna itd.
Niektorych ludzi kreci taki sypianie z wieloma kobietami, oni sobie wybieraja, z tym partnerem cypiam i chodze na imprezy rodzinne, z innym tylko sypoiam, a jeszcze innego podrywam tak zbey zawsze był gotowy pocieszyc mnie jak innne sie zmyja,
to przykre ale sa tacy ludzie na swiecie

[myShaczeQ]

tak sobie mysle, ze jak kiedys zajzalam swojemu TZtowi do ulubionych i znalazlam photobloga jego "przyjaciolki" i jego urocze komentarze to chyba glupia bylam, ze nie zajzalam przy okazji do archiwum .. na szczescie to bylo dawno i nieprawda zwatpilam ale czytajac historie Autorki watku, moze i moj facet mial jakies dodatkowe sprawy , o ktorych powinnam wiedziec.

[iinnkkaa]

ja raz jak bylam u TZ usiadla do jego kompa i gg mial wlaczone i chcialam obejrzec liste to wyrwal mi myszke i powiedzial ze mamwylanczyc gg powiedzialam ze chcezerknac na jego lite a on mi wylanczyl gg:| i wogole od kiedy sie poznalismy kilka miesiecy poznijej zlikwidowal archiwum na gg;/ myslicie ze moze cos ukrywac? mial prawie same dziewczyny na gg a jak apytalam o jedna z nich kto to uslyszalam: nie znam jej kiedys moze raz z nia gadales, hm to po co ma ja na gg?!
jak raz przyszedl do mnie zorbiol mi wielka awanture dlaczgeo gadam z samymi chlopakami:|

[atka83]

iinnkkaa może się poprostu tylko wkurzył,że naruszasz jego prywatnośc,a faceci chyba niezbyt to lubią albo jednak coś ukrywa i nie chciał byś coś odkryła.Jak to cie trapi,to czemu z nim nie pogadałaś o tym???Zapytałabyś się go,o co mu tak właściwie chodzi,dlaczego tak a nie inaczej na to zareagował,powinien ci chociaż to wyjaśnić??Tłumaczył się jakoś???
No zarąbistego masz tż-ta,jemu wolno mieć koleżanki,a tobie nie wolno mieć kolegów bo wkurza się z zazdrości.

[miphuhiz]

ja tam sprawdzam archiwum i komorke. Robie to ze zwyklej ciekawosci. W sumie to juz dawno nie zagladalam, bo W. o jakis nudnych rzeczach pisze ze znajomymi
Oczywiscie W. tez czasami zaglada do mojego archiwum albo komorki. Zadne z nas nie robi z tego problemu, bo przeceiz wiemy, ze nie mamy nic do ukrycia

[iinnkkaa]

Napisane przez atka83

iinnkkaa może się poprostu tylko wkurzył,że naruszasz jego prywatnośc,a faceci chyba niezbyt to lubią albo jednak coś ukrywa i nie chciał byś coś odkryła.Jak to cie trapi,to czemu z nim nie pogadałaś o tym???Zapytałabyś się go,o co mu tak właściwie chodzi,dlaczego tak a nie inaczej na to zareagował,powinien ci chociaż to wyjaśnić??Tłumaczył się jakoś???
No zarąbistego masz tż-ta,jemu wolno mieć koleżanki,a tobie nie wolno mieć kolegów bo wkurza się z zazdrości.

wlasnie jak sie to wydarzylo nie gadalalm z nim o tym ale teraz jak bede u niego i dojde do kompa poprosze zeby wlanczyl gg zobaczymy co zrobi
a tak ogolnie to wczensiej mialam caly czas sprawdzany telefon i jak jakos kolega mi puscil sygnal to mialam awanture eh,,,

[Thor]

Ja tam kiedyś sprawdziłem partnerce GG. Nie wiem czemu to zrobiłem. O nic ją nie podejrzewałem. Chyba z ciekawości sprawdziłem. I czego się dowiedziałem???
A no tego że spotyka się z byłym facetem... Spotykała się zawsze wtedy jak np. nie mogłem być przy niej. Czyli studia lub inne obowiązki.
Zareagowałem spokojnie, porozmawiałem z nią na ten temat i wykręciła się tym że kiedyś tamten facet był jej przyjacielem i bardzo jej zależy aby nie zmarnować tej przyjaźni. Jako że jestem dość wyrozumiały nie robiłem jej wyrzutów ani nie zabraniałem spotkań. Ufałem i uważałem że nie ma nic groźnego w tym ze wyjdzie z tym chłopakiem na zakupy czy piwo. Uważałem że skoro ja pracuje czy jestem na studiach to ona też coś musi robić, nie wymagałem aby pokornie na mnie czekała z obiadkiem w domu.
Pomijam fakt że ona zawsze ograniczała mi kontakty ze znajomymi czy rodziną, zawsze robiła mi wyrzuty a nawet awantury...
W końcu zrobiła się bardzo nieznośna, strzelała fochy na każdym kroku, awantury o nic. I się skończyło. Ona wróciła do byłego, widać brakowało jej zdradzania i poniżania.
Może trochę za dużo luzu jej dałem, może trzeba byłą ją krótko trzymać. Widać zbyt duże zaufanie dobre nie jest. Z innej strony przecież na siłę kobiety przy sobie trzymać nie będę.
Na pewno dwa razy się teraz zastanowię zanim zerknę do archiwum ponownie...

[Ptysio5]

Napisane przez iinnkkaa

wlasnie jak sie to wydarzylo nie gadalalm z nim o tym ale teraz jak bede u niego i dojde do kompa poprosze zeby wlanczyl gg zobaczymy co zrobi
a tak ogolnie to wczensiej mialam caly czas sprawdzany telefon i jak jakos kolega mi puscil sygnal to mialam awanture eh,,,

ja daaaaaawno, wieki temu z jednym z pierwszym chłopaków miałam takie jazdy o sprawdzanie smsów w kom. I ex TŻ znosił to znosił, aż powiedział, że pewnie go tak podejrzewam, bo sama mam coś na sumieniu........

[giraffe]

Ja sprawdziłam mojemu Partnerowy archiwum gg raz. Nie wszystko, ale chodziło mi o jedną, konkretną osobę... Czy dobrze zrobiłam - hmmm nie wiem, czasami lepiej nie wiedzieć za dużo. Ale dowiedziałam się tego,czego się domyślałam i czego właściwie szukałam.

Wiem, że szperanie w cudzych rzeczach (a tym bardziej rzeczach Partnera) to nie jest powód do dumy, ale uważam, że czasami w słusznej wierze (nie z czystej ciekawości, a z konkretnych przesłanek) należy posunąć się do tego typu kroków.

Otóż... Mój Partner ma taki dziwny "zwyczaj" że woli nie mówić mi wszystkiego, żeby mnie nie marwtić (sic!). Zamyka się sam ze swoimi problemami - ale ja widzę że go coś gryzie, że coś jest nie tak i zazwyczaj domyślam się co (bo ciągle w zasadzie to samo, tylko w różnych aspektach). Dlatego wtedy zajrzałam aby się upewnić, czy to czego się domyślam jest słuszne. Nie pomyliłam się - jak zwykle - BYŁA ŻONA i tym razem jej wywody na temat przeszłości i tego czy MÓJ Partner o niej jeszcze myśli... czy nie chciałby do niej wrócić Odpowiedzi Partnera były jak najbardziej w porządku Ale niesmak tego co przeczytałam pozostał...

Partnerowi się oczywiście przyznałam. I w zasdzie jeśli miałabym to zrobić jeszcze raz - to bym zrobiła - bo mimo, iż Partnerowi ufam (choć ręki za nikogo nie dałabym sobie obciąć ) NIE UFAM TEJ KOBIECIE (potrafi napsuć nam krwi). I wole wiedzieć co ona knuje

[Fresa]

Napisane przez iinnkkaa

ja raz jak bylam u TZ usiadla do jego kompa i gg mial wlaczone i chcialam obejrzec liste to wyrwal mi myszke i powiedzial ze mamwylanczyc gg powiedzialam ze chcezerknac na jego lite a on mi wylanczyl gg:| i wogole od kiedy sie poznalismy kilka miesiecy poznijej zlikwidowal archiwum na gg;/ myslicie ze moze cos ukrywac? mial prawie same dziewczyny na gg a jak apytalam o jedna z nich kto to uslyszalam: nie znam jej kiedys moze raz z nia gadales, hm to po co ma ja na gg?!
jak raz przyszedl do mnie zorbiol mi wielka awanture dlaczgeo gadam z samymi chlopakami:|

Hmmm.

Gdyby nie miał nic do ukrycia,to by się tak nie zachował .

[szarobureobydwa]

nie sadzicie, ze sprawdzanie czyjegoś archiwum to jednak jakieś naruszanie prywatności? albo objaw dyktatorstwa? blee!

Napisane przez giraffe

Zamyka się sam ze swoimi problemami - ale ja widzę że go coś gryzie, że coś jest nie tak

niestety w większości faceci już tak mają, wiem co pisze - sam nim jestem

[come fly with me]

A ja podobnie jak Miphuiz, sprawdzam TŻtowi i archiwum i komórkę chociaz słowo "sprawdzam" nie bardzo tu pasuje. Po prostu czytam z ciekawości baaardzo sporadycznie. On robi to samo. Nigdy nic podejrzanego nie znaleźliśmy, wręcz przeciwnie, myślałam kiedyś że ma jakies "zbyt dobre" kontakty z koleżanką, po przejrzeniu rozmów na gg zmieniłam zdanie. Dużo pisał o mnie i zawsze bardzo ciepło, a rozmowy z nia były raczej lakoniczne. Nie mamy przed sobą nic do ukrycia, zdarza mi sie zostawić u niego telefon, mam gg na jego komputerze. Gdybym nie mogła tego robić, czułabym jakiś niepokój. Bo jeżeli najbliższa osoba nie pozwala nam przeglądać swoich rozmów, maili czy połączeń... hmmm coś jest nie tak.

[marii**]

Ja nie zaglądam mojemu Tztowi do archiwum. Wiem, że i tak prawie nie używa gg bo nie ma czasu, a jeśli chodzi o zazdrość to nie daje mi kompletnie żadnych powodów. Nawet jeśli rozmawiałby godzinami to byłabym pewna ze w sprawach zwiazanych z uczelnią lub z pracą, a już nigdy w zyciu nie pomyslałabym o zdradzie bo w jego przypadku to nie jest mozliwe.W moim poprzednim związku kilka razy sprawdziłam, bo jakos nie ufałam mu. To przez to ze czesto łapałam go na kłamstwach, zmyślaniu (miał bujna wyobraźnie )Nic nie znalazłam bo czesto było "wyczyszczone". Ale mozliwe ze miał cos na sumieniu skoro usuwał rozmowy. Swoja obecną dziewczynę zdradza, więc dlaczego nie miałby mnie. Na szczescie zwiazek, w ktorym jestem teraz jest zupełnie inny. Wiem, że większość uważa, że nie powinno się ufać bezgranicznie i że cos takiego właściwie nie istnieje, tylko w pięknych filmach. Rozumiem, bo sama tak kiedys myślałam. Ale zmieniłam zdanie, kiedy zdałam sobie sprawę ze teraz to zaufanie jest w nas obojgu.

[olbka]

a ja to sobie myślę, ze facert, kyotr nie ma nic do ukrycia, moglby zrobic np tak: kobuieta go znienacka pyta o archiwum gg, to moglby powiedziec, ok, zobacz sobie, ale tylko ten jeden raz, zebys sie przekonala, ze nic nie ukrywam, ale zebys tez wiedziala, ze moja prywatnosc sie szanuje. Jesli ona sprawdzi i nic nie znajdzie, bedzie jej lyso jak cholera i juz wiecej nie sprawdzi, ale pewnosc bedzie miala...

[Medżi_86]

Gdyby faceci,którzy mają coś do ukrycia byli bardziej domyślni to kasowali by "obciążające" rozmowy na gg albo poprostu wyłączyli by archiwum,wtedy nic by im się nie zapisywało
Ale wtedy byśmy się zastanawiały dlaczego tak jest...

[Anonim99]

Kiedys gadalam z siostra o facetach i gadalysmy o gg
sis-czytalas kiedys archiwum swojego P.?
ja- No nie... Zawsze archiwum wylaczone. Wiesz jak mnie to meczy!!!! Bo jak on cos ukrywa? Bo jezeli ma kochanke... bo..bo bo
sis-Kasiu...
ja-tak?
sis- a nie mozesz go zapytac?

i zapytalam okazalo sie ze gg uzywal ejszcze wtedy dluugo bo 4 lata i usunal archiwumbo mu nie bylo ptorzebne a tylko miejsca zajmowalo na kompie
Hihihi a ze do tżtka mam pelne zaufanie to sie nie martwie pozdrawiam:8

[ufcio]

jak tak czytam to wszystko to nachodzi mi na mysl, ze my, kobiety uwielbiamy sprawy do ktorych nie mamy dostępu. archiwum, smsy, maile, poczta wszystko to, co potencjalnie mogłoby byc zrodlem zdrady nie daje nam spokoju. i czasami zapominamy, ze wiekszosc facetow nawet nie zwraca uwagi na to, ze jak juz zdradzaja to tak zebysmy sie nie dowiedzialy. trudno mi wyrazic co chce powiedziec

ja nigdy nie sprawdziłam archiwum swojego faceta. bo nie mialam okazji

[olbka]

ale jakby nie patrzec, to takie np archiwum albo komorka sa swietnymi narzedziami, zeby sprawdzic, czy to, co nas niepokoi ma jakies podstawy, czy jest tylko naszym chorym wymyslem... i wiem, ze to moga byz zapedy dyktatorskie... ale o takich zapedach mowia tylko te dziewczyny, ktore maja absolutne zaufanie do swoich chlopakow... a wiadomo, ze nie wszyscy faceci sa aniolami i nie wszyscy sa wobec swoich dziewczyn fair, wiec jak cos nas niepokoi, to zamiast zrobic aawanture, lepiej chyba po cichu cos sprawdzic... takie jest moje zdanie. I wiem, ze to jest absolutnie nieetyczne, ale podejrzenia wzgledem facetow nie biora sie zazwyczaj znikad...

[Mimi1985]

Napisane przez olbka

ale jakby nie patrzec, to takie np archiwum albo komorka sa swietnymi narzedziami, zeby sprawdzic, czy to, co nas niepokoi ma jakies podstawy, czy jest tylko naszym chorym wymyslem... i wiem, ze to moga byz zapedy dyktatorskie... ale o takich zapedach mowia tylko te dziewczyny, ktore maja absolutne zaufanie do swoich chlopakow... a wiadomo, ze nie wszyscy faceci sa aniolami i nie wszyscy sa wobec swoich dziewczyn fair, wiec jak cos nas niepokoi, to zamiast zrobic aawanture, lepiej chyba po cichu cos sprawdzic... takie jest moje zdanie. I wiem, ze to jest absolutnie nieetyczne, ale podejrzenia wzgledem facetow nie biora sie zazwyczaj znikad...

w pelni popieram twoje zdanie, ja tez sprawdzam mojego tz od czasu do czasu ale on mnie czasem tez, nikt nie robi z tego problemu, poprostu to taka samokontrola, ale teraz nikt nie ma nic do ukrycia..- teraz- bo.. kiedys bylo pare przypadkow ktore nie byly mile ale to bylo juz jakis czas temu, teraz narazie wszystko gra, wierze ze nie kasuje ''niepotrzebnych'' wiadomosci bo jesli cos sie swieci to ja mam przeczucie, ba, mam sny ktore zawsze sie sprawdzają hie hie takze jak cos zrobi to i tak sie dowiem. heh.. zartuje sobie z tego teraz bo mu wybaczylam ale niestety pamietam co on wtedy pisal do takiej jednej.. a przeczucie jak juz mowilam mam niezawodne.. ale to juz stare dzieje..

[giraffe]

Powiedzmy że się z tym zgadzam Jeśli istnieje konkretna i ważna przesłanka, która popycha nas do tak nieetycznego kroku - to jest to uzasadnione.

Natomiast sprawdzanie komórki czy archiwum gg dla wyszukiwania sobie kłopotów (jakiegoś zdania wyrwanego z kontekstu), bądź dla samego sprawdzania z czystej ciekawości jest jednak nie na miejscu i ja nigdy się do czegoś takiego nie posunęłam i zapewne nie posunę.

[NancyGirl]

I moje i TZ gg jest caly czas wlaczone, i kazdy wie, ze jak go nie ma to ja odpisze a jak mnie to TZ, nikt sie jeszcze nie zdziwil kim ja jestem. Na poczte tez znam haslo ale nie sprawdzam, jak mi nie powie, zebym sobie cos obejrzala. Nie mam obaw..

[kaledonia]

Ja nawet nie znam hasła do jego gg,tfu...nawet komputera
Jakoś przez 2 lata bycia razem mnie to nigdy nie interesowało.Są ciekawsze rzeczy

[NancyGirl]

Zgadzam sie z Toba, nie uwazam kontrolowanie TZ za cos fascynujacego...

[olbka]

no ale mi nie chodzi o to, ze systematycznie raz w tyg siadamy przed komprm TŻ i mowimy: no, teraz pokaz, o czym rozmawiales na gg. Chodzi mi wlasnie o takie "impulsy", które nas z niewiadomych powodów popychaja do tego, zeby akurat w tej chwili przejrzec archiwum gg. I o to, co z tego wynika

[cheeba]

Napisane przez Agoosia

No niby tak, ale nie każdy jest fair. Ludzie czasem nadużywają zaufania, zawodzą, nawet jeśli -do czasu- było krystalicznie.

święte słowa!!!! brawo!
mialam kiedys podobnie ufalam bardzo mojemu chlopakowi , ale pewnego razu zauwazylam ze ciagle odzywa sie do niego jakas obca kobieta i on z nia czesto rozmawia,zadzialala moja intuicja i jedna sprawdzilam gg, co tam znalazlam...... kobieta byla starsza od niego i jakas niewyzyta,opisywala swoje cialo jak wyglada po kapieli jak je dokladnie smaruje balsamem itp itd, mieszkala w anglii ale za kilka tygodni cmiala przyjechac do polski i chciala sie z nim spotkac"porozmawiac",gdy to przeczytalam kipiałam ze zlosci,on sie wkurzyl ze czytalam jego archiwum,tlumaczyl mi ze "jaja sobie z niej robil i ze to co ona opisywala to nie ruszalo go to, na dowod ze ta rozmowa byla dla niego zabawa pozwolil mi z nia rozmawiac w jego imieniu,pozniej okazalo sie to dla mnie fajna zabawa, w zlosci i zazdrosci bylam msciwa
no ale coz,moze to bylo z mojej strony nie mile co robilam,ale skad wiemy tak naprawde kto siedzi po drugiej stronie gg??moze "ona" to tak naprawde byl "on" i sie tez bawil