|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-07-29, 21:46 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 102
|
Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Spotykałam się z facetem przez 3 miesiące. Nie dogadywaliśmy się, ja czułam, że on mnie olewa - rzadkie spotkania, mało inicjatywy z jego strony, jakaś susza uczuciowa między nami, itp. Rozmawialiśmy o tym, ale on niestety zlewał mnie coraz bardziej więc zadecydowałam, że nie będziemy się więcej spotykać, bo ja nie będę się prosić. Gdy na drugi dzień napisał "co słychać" odpowiedziałam, żeby teraz się nie interesował, skoro nie robił tego w odpowiednim czasie i że wolałabym, żebyśmy się nie kontaktowali ze sobą - byłam zawiedziona, zdołowana i chciałam o nim zapomnieć. Nie lubię rozdrapywania ran. Zapomniałam o sprawie, polepszył mi sięnastrój, wszystko elegancko i nagle po półtora miesiąca ciszy ni z tego ni z owego pisze do mnie codziennie, zaczepia i strasznie naciska na to, zebyśmy się umówili na kawę. Rozmawiam z nim, ale unikam tematu spotkania. Czego on chce? Bo jeśli mącić mi w głowie i przekonywać do powrotu, to nie chce żadnej kawy. Miałam tak już z poprzednim moim byłym facetem - kawa, kawa, a potem na tej kawie prosił, przekonywał, mieszał mi w głowie. A gdy byliśmy parą zachowywał się jak ostatni dupek, olewał mnie, nie szanował. Po co to umawianie się na "kawki" z byłymi? Jakie macie zdanie i doświadczenia w tym temacie?
Edytowane przez bagietka3 Czas edycji: 2015-07-29 o 21:53 |
2015-07-29, 21:59 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Może ma w tym na oku jakąś korzyść?
|
2015-07-29, 22:04 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
|
2015-07-29, 22:12 | #4 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2015-07-29, 22:13 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
|
2015-07-29, 22:19 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
chcesz, to się umów, nie chcesz, to się nie umawiaj.
czy ludzie już kompletnie stracili umiejętność podejmowania decyzji samodzielnie? |
2015-07-29, 22:23 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Cytat:
__________________
Friday I'm in love |
|
2015-07-30, 08:08 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
|
2015-07-30, 08:17 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Ale nikt nie przewidzi do czego doprowadzi takie spotkanie (i czy do czegokolwiek), bo pewnie każdy ma nieco inne doświadczenie (ja jestem np. na nie, ale pewnie trafi się ktoś, kto Ci napisze "jasne, spotkaj się"). To Twoja decyzja i konsekwencje też poniesiesz Ty. I tak przecież zrobisz jak chcesz.
|
2015-07-30, 08:33 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
W czym jest problem? Skoro jesteś ciekawa, to idziesz na spotkanie. Jedyne co możesz stracić to trochę czasu i parę złotych na kawę, jeśli Ci jej nie postawi. Ze spotkania możesz też wyjść w trakcie, do kaloryfera Cie chyba nie przywiąze :p
|
2015-07-30, 10:11 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Ale to naprawdę twój były chłopak?
Z opisu wydaje się, że to kolega, którego widziałaś kilka razy w ciągu trzech miesięcy. |
2015-07-30, 10:15 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
|
2015-07-30, 11:05 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Nie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2015-07-30, 12:04 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 256
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Dokładnie, zrób to, co uważasz za słuszne. Ja bym jednak nie poszła, skoro wcześniej Cię olewał to po półtora miesiąca raczej magicznie się nie zmienił
|
2015-07-30, 12:09 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Czy Twoje zaangażowanie było znacznie większe od jego zaangażowania?
Czy często zdarzało się, że Ty proponowałaś spotkanie, a on odmawiał? Ile spotkań odbyliście - ile z nich zaproponował on, a ile Ty? |
2015-07-30, 13:35 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Na pocz. on był bardziej wkręcony, ja mniej. Potem ja się wkręciłam, jemu przeszło. Ja wtedy czułam że się narzucam, częściej proponowałam spotkania. Pod koniec to już bardzo rzadko wykazywał inicjatywę. Zadecydowałam, że nie chcę się czuć jakbym się prosiła o spotkania i skończyłam sprawę. Teraz on się odzywa, ja tylko odpowiadam, On proponuje spotkanie (i to robiąc podchody), aj milczę. Ogólnie spotykaliśmy się 2-3 razy w tygodniu przez te 3 miesiące, czasem częściej. Byłam u jego mamy na niedzielnym obiadku, 2 razy wyjechaliśmy razem na weekend. On poznał moich znajomych, a ja jego. On określał nas jako para. Ale było między nami jakoś chłodno jeśli chodzi o uczucia i emocje.
|
2015-07-30, 17:24 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Cytat:
Moim zdaniem zabrakło Ci po prostu emocji, w szczególności tych pozytywnych, bo negatywne towarzyszą Ci w dużej ilości z wciąż niejasnych dla mnie powodów. |
|
2015-07-30, 20:44 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Cytat:
Problem polega na moim braku asertywności. Jeśli to byłaby tylko zwykła, koleżeńska kawa - to ok. Nie chce żyć z nim w złości do końca życia. Nie żywię urazy. Ale te dziwne podchody każą mi myśleć, że będzie coś świrował przy tej kawie, a ja boję się, że nie będę asertywna. I tyle. |
|
2015-07-30, 21:24 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Cytat:
|
|
2015-07-31, 09:59 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 256
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Jeśli nie chcesz iść na tę kawę, a boisz się, że nie będziesz umiała mu odmówić to poprzedniczka ma rację. Nie odpisuj, a on po pewnym czasie się znudzi. Nie znaliście się na tyle długo, żeby było warto odgrzebywać Waszą znajomość, tym bardziej, że facet opowiadał jak to nie budujecie poważnego związku, a później to Ty musiałaś proponować spotkania... Namiesza Ci w głowie i po co
|
2015-07-31, 10:03 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 494
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Dokładnie - nie komplikuj sobie życia, olej to, jak to on robił wcześniej i move on
|
2015-07-31, 11:14 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Ja czuję, że to Autorka bardziej namieszała w głowie temu facetowi. Najpierw on się bardziej starał, było dobrze. Potem ona musiała się bardziej postarać i wtedy było już źle - żal, pretensje i w końcu się obraziła, jak dostała SMS-a, nie wiadomo dlaczego.
Autorka chyba potrzebuje kogoś, kto będzie bez przerwy o nią zabiegał, bo każdy wysiłek z jej strony to narzucanie się. |
2015-07-31, 21:18 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Cytat:
---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ---------- hahaha! święte słowa! dzięki za radę |
|
2015-07-31, 22:02 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 256
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Trzymam kciuki i daj znać jak Ci idzie w nieodpisywaniu
Ogólnie razi mnie, gdy facet po 2-3 miesiącach opowiada o budowaniu poważnego związku. Oczywiście, wszystko zależy od sytuacji (wspólnego mieszkania, częstości spotkań), ale to trochę zalatuje mi takim "powiem jej, że to coś poważnego to będzie się mnie trzymała". Nie mówię, że mam rację, ale jestem raczej z tych, które muszą się przekonać i sprawdzić jak sytuacja się rozwinie, żeby mówić o czymś poważnym. Zależy też co dla niego oznacza "poważny związek", bo może chodzi o spotkania tylko z jedną osobą (już nie takie rzeczy widziałam) . |
2015-08-01, 11:19 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 135
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Wiesz ja z jednym z byłych sie przyjaźnie do tej pory to już 4 lata po zakończonym związku i mimo że on zakochał się w innej z którą mu nie wyszło. Ale nas łączyła w związku tez przyjaźń w twojej sytuacji raczej bym się nie spotykała.
|
2015-08-01, 23:05 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: Były KONIECZNIE chce się umówić na kawę...
Gdyby to było tak, że oboje postanowiliśmy to skończyć, bo np. nam nie szło, bez urazy, z szacunkiem, to jeszcze ok - przecież można żyć jak ludzie, spotykać się raz za czas, czy pogadać przez telefon.Ale uważam, że on akurat niezbyt ładnie postąpił zwodząć mnie, że chce planować wspólną przyszłość, próbować coś zmieniać, dopasowywać się i jednocześnie olewając mnie totalnie. To tak jakby chciał, żebym była póki ktoś lepszy się nie znajdzie. Po tego typu zachowaniu uważam, że powinno sie zerwać kontakt. Tym bardziej jeśli kontakt powoduje kiepski nastrój i zaburza moją harmonię, ma negatywny wpływ na mnie. Dlatego zaraz po rozstaniu kazałam mu dać mi spokój i się nie odzywać.
Ale minął czas, emocje opadły i pomyślałam, że skoro już się odzywa to w sumie możemy pogadać na luzie. Nie jestem na niego śmiertlenie obrażona. Jednak sposób w jaki mnie zaczepia sugeruje, że to nie jest zwykła propozycja koleżeńskiej kawy. To wygląda jak... podryw? Problemu z odpisywaniem nie mam aktualnie, bo on nie pisze od kilku dni. Z tego co wiem wyjechał na urlop. Podejrzewam, że odezwie się po powrocie. Mam postanowienie zamknąć buzię na kłódkę i ani słowa! Miałam wymyślonych kilka perfidnych tekstów, którymi chciałam mu dopiec, ale... po co? To dziecinne i nic przecież nie da. Trzeba zachować klasę |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:04.