"Buntownicze Staraczki z dobrze zgranej paczki"

[Paputek88]

Hej Beatko
Ja zlosci jakis specjalnych nie mam... jade dzisiaj do znajomych co maja konie-maja tez pole na ktorym rosna dynie i cukinie. I wlasnie po dynie sie wybieram. Mam ochote zrobic taka faszerowana miesem mielonym, smietana i zoltym serem pozniej sie ja zamyka od gory tym dekielkiem i wstawia do piekarnika. I to sie piecze jak w takim naczyniu zaroodpornym pozniej dajemy jej 10 minut odpoczac i kroimy jak tort

[BeataAmelka]

Paputku
pycha, wpadnę do Ciebie na obiadek

[MilkaJestem]

Paputek ja tez chce!!!
cos tu dzisiaj cisza (((

[triss]

Ja zaglądam ciągle ale nie wiem co pisać...taka jestem rozbita ze nic mnie nie potrafi zająć. Ciągle myślę o kotku. Czasem mnie taka refleksja nachodzi, że ludzie którzy dziecko tracą to chyba od zmysłów odchodzą. Skoro ja tak za kotkiem tęsknię. Ale on był dla mnie jak dziecko...czekam az mi przysle jakaś mała kocia biedę pod opiekę, chyba tylko to mnie teraz uratuje. A z drugiej strony nie wiem czy jestem gotowa na kolejnego kota.
No i zioła się parza, zaraz popijam i z tz oglądamy serial grimm. Chyba ktoś tu o nim wspominał. Fajny.

[kicia111]

Hej kochane. Triss, teraz kotkowi jest lepiej, nie cierpi. Na pewno nie chciałby bys tak za nim płakała.

Beatko, złość piękności szkodzi.

My wczoraj i dzisiaj pokazaliśmy moim rodzicom skręcać szafki do kuchni. Teraz założyłam maskę do stóp i czuję Jak działa, obym jutro mogla chodzic. @ już mi sie kończy i nowe starania czas zacząć. Co do seriali, to Grimm chyba bedzie następne w kolejce nawet wczoraj rodzice mi to polecali.my wyciagnelismy sie w the walking dead.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Miało byc pomagalismy, ah ten słownik.

[BeataAmelka]

Triss Kochana nie smuc się, bo mi od razu tez bardzo smutno :-(
Tak jak Kicia pisze, kotek dal Ci tyle radości, nie chciałby byś teraz zamartwiala się za nim. Wiem, łatwiej napisać niż wykonać. Wierzę, że z każdym dniem będziesz czula sie lepiej. :-*
Ciesze się, że jesteś poczytujesz :-*

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Montii gdzie Ty jesteś? ;-)

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

A ja Wam juz życzę dobrej nocki. ;-)
Z tż jestem poklocona :-D nie mam na nic ochoty i idę spać. ;-) nawet siatkówki dziś nie ogladalam...

[kicia111]

Witam sie po nocnym maratonie serialowo przytulankowym.poszlismy spac chyba o 3.Beatko, cierpliwie przeczekaj, minie. A godzenie sie jest najprzyjemniejsze. Ja po urlopie załapałam doła, ale czuje, ze juz z niego wychodzę, mam nadzieje, ze jutro po pracy dalej bede tak myśleć.

Paputku, Pati, Słodka, też zastanawiam się nad hybrydami. Trochę mi szkoda kasy, ale w sumie po cos pracuje.

[Paputek88]

Hej a my wczoraj od 20.30 nie mielismy pradu. Iskrzylo sie w naszej (w sensie, ze jako 4 mieszkania na klatce-taka wspolna skrzynka) skrzynce na prad na klatce schodowej. No i oczywiscie elektryk zaden nie przyjechal ale udalo sie go sciagnac na dzisiaj-na rano prad naprawil i wszystko dziala byl moj brat i mama na sniadaniu, dostalismy od niego na rocznice slubu taka mate piknikowa i piekne kwiaty juz pojechali... musze chwilke odpoczac...
Kicia hybrydy to dobra inwestycja. Ja np, robie znajomym za 20 zl i juz moje sie zwrocily a teraz zbieram kase na taki parawan do ogrodu

[Słodkaaa]

Paputku macie dziś rocznie? Którą?

Wszystko najcudowniejszego :-*

My czekamy na moich teściów. Wpadną do nas na grilla w drodze do Warszawy....
Skacze pod sufit :-/

[Paputek88]

Slodka dzis nie, ale 31.08 za tydzien w poniedzialek, druga. Mimo wszystko bardzo dziekujemy

[MilkaJestem]

Hej dziewczynki

Triss trzymaj sie ja nie moglam sie wyzbierac jak musialam kiedys oddac owczarka niemieckiego 9miesiecznego innej rodzinie...a jakby Orsonka zabraklo to bym sie zaplakala......

[Paputek88]

Triss nasi znajomi maja kotka ktory urodzil sie bez przednich lapek ma na imie Dinusia bo biega jak Tyranozaur teraz juz jest dorosla i w niczym nie ustepuje innym kotom a skoczna jest tak, ze jak sie siedzi na krzesle to jak sie wybije to wskakuje bez problemu na kolana

[onenight]

Ale tu u Was miło Dziękuję za takie przywitanie, dziewczyny!!
Jutro mam dostać @ i chodzę ociężała, obolała, ale niech przychodzi, niech przychodzi
Z tż się od wczoraj coś kłócimy, sprzeczamy, jakieś sceny zazdrości - i jedno, i drugie, eech, szkoda słów - to chyba przez odległość, która nas obecnie dzieli, bo ponad 300km.
Ja mam psa, suczkę, mówię, że jest moją dzidzią Nie wiem jak ona zniesie pojawienie się przy mnie maleństwa... Boje sie tego troche, bo ona tez jest dla mnie wazna, na równi z dzieckiem - serce by mi pękło, gdybym musiała jakoś wybierać, bo nie potrafiłabym dokonać wyboru

[Paputek88]

One jakiego masz psa? Skad jestes? Bo oczywiscie blisko mnie nikt nie mieszka

[triss]

Onenight my też mamy jeszcze psa. I jestem pewna ( mam nadzieję ze się nie pomylilam) ze pojawienie się dzudzi bardzo mu się spodoba. To duży pies który lubi dzieci i inne małe stworzenia. Bardziej boje sie pierwszych spacerów z dzieckiem i psem jak tz będzie w pracy a z psem trzeba będzie wyjść.Ale jakoś dam radę. Poza tym zdecydowaliśmy ze wprowadzamy się do rodziców na strych. I będzie ogród dla pieska ale do tego jeszcze długa droga najpierw kredyt i mega remont... ruszamy dopiero wczesna wiosna. I hmmm mam nadzieję ze do porodu nie zdążymy to reakcji kota na dziecko bardziej się bałam bo on był wrazliwszy na wszelkie zmiany w naszym życiu i domu...

[Paputek88]

Gdzie Monti, Sza, Afrodita? Sylwia? Cos mi sie towarzystwo rozlazlo...

[MilkaJestem]

Monti widzialam z rodzinka wypoczywa dzzisiaj ) one night 300km to duzo..... Caly czas w takiej odleglosci jestescie?

[BeataAmelka]

dziś była taka piękna pogoda a my cały dzień w domku :-(
Jutro może pojadę na wymazy :-D
@ skończyla się ;-)
Po wymazach miałabym juz wszystkie badania zrobione tylko czekać na wyniki

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

No i ziolka parze ;-) ale póki co pije tylko raz dziennie.
Pati jak będziesz napisz mi ile razy dziennie Ty piłas ;-)
Hheehe czy raz dziennie wystarczy?

[Paputek88]

Beatka z tego co wiem, to Sroka raz dziennie a Klimuszko trzy...

[BeataAmelka]

Paputku, wiem ze trzy razy dziennie... Pati jest przykładem efektywnego picia ;-) dlatego jestem ciekawa czy czasem nie piła raz, góra dwa razy dziennie ;-)

[Paputek88]

Beata juz patrzysz oszukiwac chociaz jak nie smakuja to rozumiem...

[BeataAmelka]

Parzenie tych ziolek z godzinę, czy dwie. Później podgrzewanie i picie...tak 3 razy dziennie to jednak zajmuje trochę czasu jak nie spędza się go w kuchni....Paputku czytaj: lenistwo :-D

[onenight]

Napisane przez Paputek88

One jakiego masz psa? Skad jestes? Bo oczywiscie blisko mnie nikt nie mieszka

Ja mam biszonka, kochana jest, naprawdę się kochamy, ja nie chciałabym jej też skrzywdzić tym, że będę musiała oddać połowę jej uwagi komuś innemu, muszę też myśleć o niej, ona ma wrażliwe serce bardzo
Mieszkam we Wroclawiu i studiuję, ale bede się przeprowadzała do Warszawy, do mojego tz, nie jestem z tego zadowolona, ale on ma tam pracę, lepszej w całej Polsce nie znajdzie i muszę, ale pocieszam się tym, że będę mogła wracać do Wrocławia na zajęcia, on będzie ze mną przyjeżdżał i z dzieckiem, ja będę szła na uczelnie, a on będzie z maleństwem. A Ty gdzie mieszkasz?

[Paputek88]

Ja mieszkam w Srodzie Wielkopolskiej- 40 km od Poznania. Ale Wroclaw uwielbiam bylam tam zaraz po slubie z mezem na kilka dni i wracamy minimum dwa razy w roku

[onenight]

Napisane przez MilkaJestem

one night 300km to duzo..... Caly czas w takiej odleglosci jestescie?

No... cały czas, on w Warszawie, ja we Wrocławiu i własnie chcemy bardzo dzidzię, żeby się zmotywować i zacząć działać, wtedy się przeprowadzam do Warszawy od razu i jesteśmy już ciągle razem. W sumie już się nastawiłam na przeprowadzkę. Mam to szczęście, że mogę sobie studiowac spokojnie i być mamą, i niczym się nie martwić przy nim, taki ten mój mężczyzna kochany Może ktos jest z Warszawy??

[BeataAmelka]

Onenight a nie wolałbys się przeprowadzić do Warszawy jeszcze przed pojawieniem dzidzi?

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Aha i gratulacje Onenight ze masz takiego idealnego mężczyznę ;-)

[onenight]

Napisane przez BeataAmelka

Onenight a nie wolałbys się przeprowadzić do Warszawy jeszcze przed pojawieniem dzidzi?

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Aha i gratulacje Onenight ze masz takiego idealnego mężczyznę ;-)

Przed urodzeniem się już przeprowadzę na stałe, chociaż ustaliliśmy, że jak zajdę w tym miesiącu albo następnym, to początkowe miesiące ciąży będziemy oddzielnie, w sensie, że ja u siebie i on u siebie, żebym była tego świadoma, ale oczywiście będzie na pierwszym usg i w naszym życiu, tylko nie codziennie oj, on jest kochany, dziękuję, przekaże gratulacje, będzie sie cieszył
Coś kiepsko to widzę...od wczoraj się na zmiane kochamy i zazdrościmy, on jest zazdrosny o kolegów moich, ja zazdrosna o eks i w sumie to wszystko absurdy, ale dochodzimy do wniosku coraz bardziej, że dzidzia to najlepszy pomysł, żebyśmy sobie ostatecznie udowodnili, że jesteśmy tylko dla siebie i byli już razem codziennie

[BeataAmelka]

[QUOTE=onenight;52513325]Przed urodzeniem się już przeprowadzę na stałe, chociaż ustaliliśmy, że jak zajdę w tym miesiącu albo następnym, to początkowe miesiące ciąży będziemy oddzielnie, w sensie, że ja u siebie i on u siebie, żebym była tego świadoma, ale oczywiście będzie na pierwszym usg i w naszym życiu, tylko nie codziennie oj, on jest kochany, dziękuję, przekaże gratulacje, będzie sie cieszył
Coś kiepsko to widzę...od wczoraj się na zmiane kochamy i zazdrościmy, on jest zazdrosny o kolegów moich, ja zazdrosna o eks i w sumie to wszystko absurdy, ale dochodzimy do wniosku coraz bardziej, że dzidzia to najlepszy pomysł, żebyśmy sobie ostatecznie udowodnili, że jesteśmy tylko dla siebie i byli już razem codziennie[/QUOT


Kochana ja w ciąży nie jestem....
Uważam, że dziecko nie jest przedmiotem do rozwiązywania problemów w związku. Powinniście sobie ufać w 100%, nie masz gwarancji, że po urodzeniu dziecka one się skończą a może być gorzej i co wtedy?
Kibicuje Wam i trzymam kciuki.

[onenight]

"Kochana ja w ciąży nie jestem....
Uważam, że dziecko nie jest przedmiotem do rozwiązywania problemów w związku. Powinniście sobie ufać w 100%, nie masz gwarancji, że po urodzeniu dziecka one się skończą a może być gorzej i co wtedy?
Kibicuje Wam i trzymam kciuki."

My nie mamy żadnych problemów, tylko takie o, własnie... zazdraszczanie, gdy nie jesteśmy ze sobą, ale to słodkie, bo czuję, że nam na sobie zależy.
Bardzo się kochamy tylko ja mam problem z tą Warszawą

[BeataAmelka]

Chyba że tak