Słońce grzeje, tłuszczyk topimy, o piękne ciała dalej walczymy! Cz. 30

[Niedorosla_Antonina]

cześć kochane

zaraz nadrabiam

[Lamelkaa]

Napisane przez Antilia

Dziewczyny melduje na wczoraj skalpel! Jaki wczoraj miałam dzień to masakra za tydzień jedziemy na urlop i w planie jest też aqua park, więc potrzebny mi strój kąpielowy, chodziliśmy po sklepach i co kolejny przymierzony to mój dołek większy. Moje karmiące cycki w nic się nie mieszczą, normalnie sięgnęłabym po 36, ale jak przymierzyłam to stanik zasłaniał 1/3 mojej piersi, wyglądałam jakbym uciekła z filmu porno w co się zmieściły? w 40! Rozbeczałam się, nigdy takiego rozmiaru nie nosiłam, nawet jak utyłam najwięcej w życiu. Mimo odchudzania i zrzucenia już niemal 3 kg poczułam się jak spaślak dół totalny, wróciliśmy do domu to odpaliłam skalpel i zrobiłam go zaciskając zęby ze wściekłości

Wrócisz jeszcze do swojego rozmiaru

Napisane przez nonetheless

Pracuję dziś 12h i to z własnej woli, chyba zamieniam się w naszą Lamelkę

No dzięki

[Elsay]

Napisane przez Antilia

Dziewczyny melduje na wczoraj skalpel!

Napisane przez Veiovis

Dzień dobry
Wczoraj zaliczyłam turbo wyzwanie (myślałam że zginę ), potem 6 km spaceru wzdłuż Renu, a na sam koniec pojechaliśmy jeszcze z TŻ na motocross i oglądaliśmy wyścigi Wieczorem myślałam,ze padnę na twarz, ale jak już się położyłam to nie umiałam zasnać do 12 Oczywiście była pełnia

A ja uwielbiam pełnię. Mnie się lepiej wtedy śpi.

Napisane przez Veiovis

Co do jedzenia w szpitalach to w Polsce byłam dwa razy w szpitalu (w 14 i 23 tygodniu ciąży). Jedzenie takie samo jak piszesz... jałowe, bez smaku i bardzo mało. Wszystkie kobiety na sali były dokarmiane przez rodzinę Do niemiec wyjechałam na początku 6 miesiąca i już tutaj rodziłam. Jedzenie? Dostałam menu do wyboru na każdy dzień tygodnia. Przykładowe śniadanie: 2 świeże bułki, 2 plastry sera, 2 plastry szynki, mini dżemik, mini serek do smarowania, pomidor, ogórek. Obiady były tak duże że czasami ich nie zjadałam do końca. Wszystko było pyszne!
Pytam się więc... gdzie idą nasze podatki? Nasze ogromne opłaty na zus?!

To ja jak byłam w szpitalu to chyba najlepszym posiłkiem była kroplówka. Bo jak potem dostałam zupę (woda spod warzyw) to się odechciewało jeść. Ale jak ja wtedy schudłam.

Napisane przez Georgina_Kincaid

No to nie mam pomysłu, tak jak dziewczyny, trzeba w sobie znaleźć motywację. Ja miałam o tyle dobrze z początkiem, że jak nie chciało mi się nic robić to siostra mi truła. Wtedy miałam ochotę udusić ją własnymi rękami ale teraz się ciesze

No wiem że sama muszę się jakoś zmotywować. Muszę sobie dziś to wszystko porządnie przemyśleć i na nowo zaplanować.
No to moja siostra niestety nie pomoże. Pyta się mnie idziemy ćwiczyć? Potem do niej przychodzę a ona a nie chce mi się.

Napisane przez ScarlettO

lody nie są aż takie tragiczne (jako grzeszek mają dość mało kcal ;p), więc to tylko wymówki. a jak jedzenia zmienić nie możesz/nie chcesz to ogranicz ilość, mniejsze spożywanie kcal = chudnięcie. potem popracujesz nad jakością pożywienia powoli do przodu

I dobrze bo to jest chyba moje najulubieńsze słodkie. Zrobię sobie może sorbecik malinowy to już będzie w ogóle lepsze niż kupne, tak na wypadek gdyby mnie ochota dopadła.
Chyba od ograniczania zacznę. Bo w domu ciężko jeść całkiem dietetycznie. Najpierw ograniczyć i jak coś sobie sama sobie gotuję to starać się dietetycznie.

[Lamelkaa]

Z tym hh to się mogę i chyba zgodzić W zeszłym roku dietę miałam ładną, nie jadłam słodkiego tyle, kręciłam hh i cm spadły pamiętacie W tym roku kręciłam hh i nie spadł ani 1 cm, bo dieta leży i kwiczy

Nie wiedziałam natomiast, że owoców nie popija się wodą. Dlaczego? Albo że krzywy kręgosłup ma wpływ na "oponkę"

[anns_]

Napisane przez Lamelkaa

Dzień dobry

Śpię na siedząco

Od 2 do 5,30 miałam pod oknem Zdrady i Trudne sprawy jednocześnie Wszyscy w domu spali, nikt nic nie słyszał a ja musiałam się obudzić

trzeba było krzyknąć coś, może byś zmieniła scenariusz

[Lamelkaa]

Napisane przez anns_

trzeba było krzyknąć coś, może byś zmieniła scenariusz

Taaa pewnie by mnie wzięli za tą drugą, z którą zdradził tą pierwszą po tyyyylu latach Laska na pół wsi się darła o 2 w nocy czy mu dobrze było z Matyldą Reszty już nie będę pisać, bo nie ma 22

[Grapefrutka]

Napisane przez Georgina_Kincaid

No ja wiem, ale i tak Nie widzę się z tym. No ale już zrobię. Będę próbować w każdym razie ale nie jestem szczęśliwa z tego powodu.

ja jeździć nie lubię, nie widzę się za kierownicą ale po ciężkich bojach zdałam i mam z głowy rodzinka się przestała czepiać i mam spokój a jeździć nie muszę

Napisane przez tulipan1994

Buty oczywiście wyszły jak g.wno
A spodnie i kurtkę mam na sobie

fajne zakupy
mam podobną kurtkę i się właśnie zastanawiam jak ją wyprać żeby nie straciła kształtu/żeby się to wypełnienie nie zrobiło jednym wielkim glutem

Napisane przez heroine86

Mam dietę odchudzającą chyba wczoraj na kolację wafle ryżowe, szynka, 4 cm ogórka; dzisiaj na śniadanie wafle ryżowe, bieluch, 1/4 pomidora

Napisane przez anns_

hej
melduję przedśniadaniowego shreda - dzień 17 + pompki + plank 45 sekund.

Napisane przez StupidAlice

Melduje 14,5 km bieg, dziś nie było mocy a okolica taka ładna nam się trafiła.

Napisane przez ScarlettO

surfowanie i bieganie to typowe cardio i może wspomagać powstawanie oponki kortyzolowej, jak bede miala wiecej czasu to wrzuce artykuly ogolnie nadmiar ćwiczeń cardio stresuje organizm, stres to kortyzol i oponka sie odklada. nie mowie, ze t rzeba z tego rezygnować, ale ograniczyć ćwiczenia siłowe byłyby najlepsze z umiarkowanym cardio po (20-30min) i tyle

no niestety, przyczyny oponki to glownie hormony, wlasnie moga byc od tabletek anty albo zlej pracy tarczycy itp. tez ja mam niestety

to Twoje uświadamianie mnie stresuje i od tego mi brzuch rośnie

Napisane przez magda_lena40

A ja melduje wejście na Babią łącznie 15km bałam się trochę, że trafimy na mega upał, ale pogoda nam się super trafiła

[Grapefrutka]

Napisane przez anns_

domeldowuję 10 km biegu

Napisane przez Georgina_Kincaid

Melduję ok 6-7km biegania i 15 pompek. Nie wiem bo po 3 kółkach zaczęłam się gubić z liczeniem a endo ciągle zrywało sygnał Biegło mi się dobrze jak nigdy, albo to przez ciągły stan euforii po pizzy Albo przez to, że nad jeziorem miałam strasznie 'pofalowaną' trasę i co chwilę miałam pod górkę i tam zgonowałam a tu po prostym biegło mi się dobrze
Muszę ogarnąć jakąś sensowną trasę tu.

Napisane przez Antilia

Dziewczyny melduje na wczoraj skalpel! Jaki wczoraj miałam dzień to masakra za tydzień jedziemy na urlop i w planie jest też aqua park, więc potrzebny mi strój kąpielowy, chodziliśmy po sklepach i co kolejny przymierzony to mój dołek większy. Moje karmiące cycki w nic się nie mieszczą, normalnie sięgnęłabym po 36, ale jak przymierzyłam to stanik zasłaniał 1/3 mojej piersi, wyglądałam jakbym uciekła z filmu porno w co się zmieściły? w 40! Rozbeczałam się, nigdy takiego rozmiaru nie nosiłam, nawet jak utyłam najwięcej w życiu. Mimo odchudzania i zrzucenia już niemal 3 kg poczułam się jak spaślak dół totalny, wróciliśmy do domu to odpaliłam skalpel i zrobiłam go zaciskając zęby ze wściekłości

i pozwolisz na to żeby jakieś cyferki na metce zepsuły Ci dzień? i to jeszcze przez to że karmisz piersią? trochę to niepoważne nie sądzisz? to są tylko cyferki, resztę ciała masz zgrabną więc na pewno nie jesteś spaślakiem
ja nie mam parcia na napis na metce, może tam być nawet 50 ale jeśli nic mnie nie uciska/nie odstaje to na pewno będę wyglądać lepiej niż ktoś kto się wciska na siłę za małe ubrania żeby tylko na metce mieć mniej

Napisane przez Veiovis

Dzień dobry
Wczoraj zaliczyłam turbo wyzwanie (myślałam że zginę ), potem 6 km spaceru wzdłuż Renu, a na sam koniec pojechaliśmy jeszcze z TŻ na motocross i oglądaliśmy wyścigi

Napisane przez ScarlettO

i jutro tez chyba masz wolne, bo poniedialek?

nie chce mówić za głośno ale chyba moje sadło z brzucha w końcu trochę ruszyło
albo to moja wyobraźnia

[anns_]

Napisane przez Lamelkaa

Taaa pewnie by mnie wzięli za tą drugą, z którą zdradził tą pierwszą po tyyyylu latach Laska na pół wsi się darła o 2 w nocy czy mu dobrze było z Matyldą Reszty już nie będę pisać, bo nie ma 22

hehe uwielbiam ludzi którzy pół miasta angażują w swoje problemy. a potem i tak ich zobaczysz jak będą odstawiać wielkie przytulania publicznie

[Antilia]

Napisane przez ScarlettO

na cycki po porodzie to już nic nie poradzisz, po kp pewnie się zmniejszą trochę. no ale sama nie jesteś przecież pulchniejsza, tylko piersi tak napompowało

Eh nie wiem, cała się czuje jak kupa chyba mi hormony szaleją, nie wiem, dołek nie chce się odczepić.

[LittleBeetle]

Napisane przez ScarlettO

to wrzucam jeszcze raz i powinno być widać

Fajne zakupy! A cena jeszcze lepsza!

Napisane przez arnama

Ja bym mogła wszystko ustalać z fachowcami, jeździć, wybierać
LB dostała by gotowy projekt Nawet mogła bym Jej wymalować całe mieszkanie

Płakać mi się chce, ale nie mogę...

Z przyjemnością bym Cię zatrudniła ale w portfelu pustki
Mam nadzieję, że dziś lepiej

Napisane przez ScarlettO

w ogóle dziś mija mi rok z TŻ w ogóle o tym zapomnieliśmy szczęsliwi czasu nie liczą:

Szczęścia

Napisane przez arnama

Dobra, w ramach podniesienia własnego ego zrobiłam 13 pompek męskich więcej nie dam rady
i tyle by było z "pokazu" "własnego ego"

Napisane przez magda_lena40

A ja melduje wejście na Babią łącznie 15km bałam się trochę, że trafimy na mega upał, ale pogoda nam się super trafiła

Napisane przez anns_

:
domeldowuję 10 km biegu

Napisane przez Lamelkaa

Wróciłam do domu z rozmiarem 38

No i super!

Napisane przez Georgina_Kincaid

Melduję ok 6-7km biegania i 15 pompek.

Napisane przez Antilia

Dziewczyny melduje na wczoraj skalpel! Jaki wczoraj miałam dzień to masakra za tydzień jedziemy na urlop i w planie jest też aqua park, więc potrzebny mi strój kąpielowy, chodziliśmy po sklepach i co kolejny przymierzony to mój dołek większy. Moje karmiące cycki w nic się nie mieszczą, normalnie sięgnęłabym po 36, ale jak przymierzyłam to stanik zasłaniał 1/3 mojej piersi, wyglądałam jakbym uciekła z filmu porno w co się zmieściły? w 40! Rozbeczałam się, nigdy takiego rozmiaru nie nosiłam, nawet jak utyłam najwięcej w życiu. Mimo odchudzania i zrzucenia już niemal 3 kg poczułam się jak spaślak dół totalny, wróciliśmy do domu to odpaliłam skalpel i zrobiłam go zaciskając zęby ze wściekłości

Za skalpel
Oj tam ja mam F, dół 36/38 i nie narzekam
Ostatnio jak ubrałam obcisłą bluzkę to wyglądałam jakbym miała biust zrobiony

Napisane przez Veiovis

Dzień dobry
Wczoraj zaliczyłam turbo wyzwanie (myślałam że zginę ), potem 6 km spaceru wzdłuż Renu,

Nie zacytowało mi wszystkiego
Pamiętam tylko kilka....
Hero no to oby podziałało
Jeu jakieś 15-20 minut od rynku autobusem (wiesz w jakim mieście)
Grape oby tak dalej
Alice za bieg

Dzień dobry

[Lamelkaa]

Napisane przez anns_

hehe uwielbiam ludzi którzy pół miasta angażują w swoje problemy. a potem i tak ich zobaczysz jak będą odstawiać wielkie przytulania publicznie

Na pewno ich zobaczę, bo tą sąsiad z naprzeciwka

Napisane przez Antilia

Eh nie wiem, cała się czuje jak kupa chyba mi hormony szaleją, nie wiem, dołek nie chce się odczepić.

Dzień paszteta

[Grapefrutka]

Napisane przez LittleBeetle

Grape oby tak dalej

nie mam pomysłu na obiad dziś

[Niedorosla_Antonina]

nadrobiłam, ale nie cytuję

Z pamięci.
Scarlett- racja z tym prawkiem dlatego muszę zrobić ale znaleźć czas, no i pieniądze odłożyć skądś, bo nikt mi nie da na to, choć może i dołożyłby.. ale potem auto mieć trzeba, żeby trenować

Arnamcia oj Myszko, chyba większość z nas ma takie chwile zwątpienia, pomimo tego, iż zauważamy wcześniej co w nas jest fajnego, ładnego bo jeśli któras nie zauważa w sobie NIC dobrego to niestety psychika jest zryta i pomocna jest porada specjalisty już.
Widzisz, Ty masz ładną talię, piękne nogi i? i mi nic do szczęścia więcej nie byłoby potrzebne, Czym Ty się przejmujesz? że nie masz idealnego brzucha? łaadnie Ci z niego zleciało i masz naprawdę mało cm w nim, Więc reasumując jesteś szczupłą, piękną kobietką naprawdę mam nadzieję, ze to chwilowy kryzys i zacznieć patrzyć na siebie nie aż tak krytycznym wzrokiem.


Madzia zazdroszczę gór i

Hero alez jedzenia

[Lamelkaa]

Napisane przez Grapefrutka

nie mam pomysłu na obiad dziś

U mnie mama właśnie robi Typowy, polski, tłusty obiad z schabowym w roli głównej

[Niedorosla_Antonina]

Hero nigdy nie leżałam w szpitalu, to też nie doświadczyłam karmienia tam.


U mnie fatalne pod względem diety dni. Fatalne. Ale dość tego, wracam na dobre tory, bo zniweczę wszelkie osiągnięcia i psychikę w tym także.

[Elsay]

Napisane przez Lamelkaa

U mnie mama właśnie robi Typowy, polski, tłusty obiad z schabowym w roli głównej

U mnie chyba niestety podobnie. Nie cierpię schaboszczaków ale niestety akurat bida w lodówce i nie mogę sobie zrobić nic innego. :/

[arnama]

Napisane przez ScarlettO

to przymierzaj tryb oszczędzenia jest okej, ale wydaje mi się, że asceza w związku z zakupami jakimiś dla siebie od czasu do czasu to nie jest dobre chyba nawet sama o tym mówiłaś ja popieram oszczędzanie z głową, odmawianie sobie wszystkiego to też nie jest wyjście przecież

Wiem i mam takie samo zdanie, z resztą pisałam o tym to fakt
Ale tu nie chodzi o nic nie kupowanie, ale bardziej limit miesięczny na wydatki No i jakiś czas temu nakupowałam sobie za wszystkie czasy
No ale zobaczę jak będzie z tymi kieckami bo butów to na 99% nie odpuszczę

Napisane przez magda_lena40

Owsianke wytrawna smazona z pieczarkami i szczypiorkiem, na to posadzone 2 jajka i mozzarella i całość pod przykryciem aż jajka się zciely do tego trochę ketchupu i smakuje prawie jak ff
Jakbyś miała u siebie rower to moglybysmy się spotkać w połowie trasy między nami i razem gdzieś pojechać


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wow, ciekawe jak to smakowało, taki misz masz
No, ale tu nie mam gdzie trzymać roweru póki co, poza tym nie wiem czy bym dała radę nabijać tyle km co Ty Ale było by fajnie

Napisane przez agulaaaa

Arnama wracaj na siłkę, bierz się za rozbudowywanie dołu, żeby proporcje się wyrównały, na przykładzie Magdy zobacz co można zdziałać

Napisane przez aguniaaaaa041986

ogarnelam się zrobiłam pompeczki z wyzwania

Napisane przez Grapefrutka

nie chce mówić za głośno ale chyba moje sadło z brzucha w końcu trochę ruszyło
albo to moja wyobraźnia

i tak

Napisane przez LittleBeetle

Mam nadzieję, że dziś lepiej

Troszkę tak, dziękuję


W ogóle dziękuję Wam Dziewczyny za wczorajsze wsparcie

[blotowlosa]

Napisane przez ScarlettO

tu wstawię, mam dwa artykuły, jeden taki niebezpośredni ale mówi o "odchudzaniu" brzucha i nawiązuje do tego
http://tygryskowym-okiem.blogspot.co...-aeroby-i.html
http://www.fitlovin.pl/2012/11/120-h...ent-czyli.html

Dzięki za artykuły

Cytat z pierwszego: "Efektem wykonywania niezliczonych ilości treningów z użyciem maszynek, o których pisałam, aerobów w formie grupowej i nieumiejętnie wykonywanych klasycznych aerobów doprowadza do tego, że proporcje pomiędzy tkanką tłuszczową w organizmie kobiety, a tkanką mięśniową są złe, z przewagą tej pierwszej. Tym sposobem kobiety doprowadzają nie do palenia tłuszczu, a palenia mięśni. Dlatego można zaobserwować w miarę szczupłe kobiety, ale bardzo bezkształtne, mało jędrne, ze sporym cellulitem (nie tylko w okolicach ud i pośladków), z obwisłą skórą oraz fałdami w dziwnych i trudnych do pozbycia się miejscach (fałdka tuż pod pępkiem, triceps), spowodowane zbyt dużą ilością tego typu aktywności (w efekcie stresowaniem organizmu)."

o jezu to o mnie!
Masz rację ja za mam za dużo cardio...

co do drugiego artykułu, ja na hulahop i tak się kręcić nie umiem, więc nie mogę ocenić jak to działa

Dzisiaj rozpoczęłam dzień od małej owsianki z jabłkiem i wyciągnęłam siostrę na siłownię. Najpierw 30min na bieżni (pobiegałabym dłużej, ale po radach ScarlettO postanowiłam, że koniec z nadmiarem cardio!), a potem 1,5 h ćwiczeń siłowych na ręce, brzuch i nogi... triceps dostał dziś taki wycisk, że nie wiem czy jutro dam radę podnieść ręce do góry
No, a po treningu oczywiście wmłóciłam 2 jajka na twardo z grahamką i połową ogórka

Postanowiłam dawać sobie taki wycisk minimalnie 3 razy w tygodniu, w pozostałe dni zostanę przy sportach, które sa moimi hobby - wake, surf i joga (ale bez traktowania ich jako trening)

A teraz czas na pranie i pakowanie...

Napisane przez Grapefrutka

nie chce mówić za głośno ale chyba moje sadło z brzucha w końcu trochę ruszyło
albo to moja wyobraźnia

Grapefrutka gratuluję i zazdroszczę!


U mnie dziś na obiad zupa krem z dyni, z okazji że dynie zaczynają się już pojawiać w sklepach

[Grapefrutka]

Napisane przez Lamelkaa

U mnie mama właśnie robi Typowy, polski, tłusty obiad z schabowym w roli głównej

też mam schab wyciągnięty ale raczej będzie sosik/gulasz i do tego ryż albo kasza

[Lamelkaa]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

U mnie fatalne pod względem diety dni. Fatalne. Ale dość tego, wracam na dobre tory, bo zniweczę wszelkie osiągnięcia i psychikę w tym także.

Za dużo chleba? Wracaj, wracaj, bo szkoda zaprzepaścić

Napisane przez Elsay

U mnie chyba niestety podobnie. Nie cierpię schaboszczaków ale niestety akurat bida w lodówce i nie mogę sobie zrobić nic innego. :/

Ja akurat schabowe omijam Ale resztę zjem tylko sosu nie



Arnama kupiłaś w końcu coś "u siebie" czy nadal się cykasz?

[arnama]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Arnamcia oj Myszko, chyba większość z nas ma takie chwile zwątpienia, pomimo tego, iż zauważamy wcześniej co w nas jest fajnego, ładnego bo jeśli któras nie zauważa w sobie NIC dobrego to niestety psychika jest zryta i pomocna jest porada specjalisty już.
Widzisz, Ty masz ładną talię, piękne nogi i? i mi nic do szczęścia więcej nie byłoby potrzebne, Czym Ty się przejmujesz? że nie masz idealnego brzucha? łaadnie Ci z niego zleciało i masz naprawdę mało cm w nim, Więc reasumując jesteś szczupłą, piękną kobietką naprawdę mam nadzieję, ze to chwilowy kryzys i zacznieć patrzyć na siebie nie aż tak krytycznym wzrokiem.

Nie chodzi mi o brzuch, czy ilość sadełka, tylko o proporcje, to co jest od pasa w dół, do tego co jest od pasa w górę, a przede wszystkim bardzo szerokie ramiona.

Napisane przez Lamelkaa

Arnama kupiłaś w końcu coś "u siebie" czy nadal się cykasz?

Jeszcze nie muszę się jakoś przełamać

[Grapefrutka]

Napisane przez arnama

i tak

W ogóle dziękuję Wam Dziewczyny za wczorajsze wsparcie

pełnia więc i różne nastroje mamy
ja też ostatnio miałam kiepski okres ale teraz chyba w końcu coś się zaczyna zmieniać

Napisane przez blotowlosa

Grapefrutka gratuluję i zazdroszczę!

[Elsay]

Napisane przez Lamelkaa

Ja akurat schabowe omijam Ale resztę zjem tylko sosu nie

To ja zjadam takie małe ilości. Sosów takich mięsnych to ja w ogóle nie jadam, bo nie cierpię.

[arnama]

Napisane przez Grapefrutka

pełnia więc i różne nastroje mamy
ja też ostatnio miałam kiepski okres ale teraz chyba w końcu coś się zaczyna zmieniać

To dobrze że Ci się poprawiło

[Niedorosla_Antonina]

Napisane przez blotowlosa

Dzięki za artykuły

Cytat z pierwszego: "Efektem wykonywania niezliczonych ilości treningów z użyciem maszynek, o których pisałam, aerobów w formie grupowej i nieumiejętnie wykonywanych klasycznych aerobów doprowadza do tego, że proporcje pomiędzy tkanką tłuszczową w organizmie kobiety, a tkanką mięśniową są złe, z przewagą tej pierwszej. Tym sposobem kobiety doprowadzają nie do palenia tłuszczu, a palenia mięśni. Dlatego można zaobserwować w miarę szczupłe kobiety, ale bardzo bezkształtne, mało jędrne, ze sporym cellulitem (nie tylko w okolicach ud i pośladków), z obwisłą skórą oraz fałdami w dziwnych i trudnych do pozbycia się miejscach (fałdka tuż pod pępkiem, triceps), spowodowane zbyt dużą ilością tego typu aktywności (w efekcie stresowaniem organizmu)."

o jezu to o mnie!
Masz rację ja za mam za dużo cardio...

co do drugiego artykułu, ja na hulahop i tak się kręcić nie umiem, więc nie mogę ocenić jak to działa

Dzisiaj rozpoczęłam dzień od małej owsianki z jabłkiem i wyciągnęłam siostrę na siłownię. Najpierw 30min na bieżni (pobiegałabym dłużej, ale po radach ScarlettO postanowiłam, że koniec z nadmiarem cardio!), a potem 1,5 h ćwiczeń siłowych na ręce, brzuch i nogi... triceps dostał dziś taki wycisk, że nie wiem czy jutro dam radę podnieść ręce do góry
No, a po treningu oczywiście wmłóciłam 2 jajka na twardo z grahamką i połową ogórka

Postanowiłam dawać sobie taki wycisk minimalnie 3 razy w tygodniu, w pozostałe dni zostanę przy sportach, które sa moimi hobby - wake, surf i joga (ale bez traktowania ich jako trening)

za zmianę myślenia i trening.
Tak w ogóle to witaj


Lamka tak, chleb aż mi niedobrze na myśl o nim. W sumie zjadłam 10 kromek pszennego jako tosty. Wrzesień będzie czysty pod tym względem, postanowione

[Lamelkaa]

Napisane przez blotowlosa

Dzisiaj rozpoczęłam dzień od małej owsianki z jabłkiem i wyciągnęłam siostrę na siłownię. Najpierw 30min na bieżni (pobiegałabym dłużej, ale po radach ScarlettO postanowiłam, że koniec z nadmiarem cardio!), a potem 1,5 h ćwiczeń siłowych na ręce, brzuch i nogi... triceps dostał dziś taki wycisk, że nie wiem czy jutro dam radę podnieść ręce do góry
No, a po treningu oczywiście wmłóciłam 2 jajka na twardo z grahamką i połową ogórka

Postanowiłam dawać sobie taki wycisk minimalnie 3 razy w tygodniu, w pozostałe dni zostanę przy sportach, które sa moimi hobby - wake, surf i joga (ale bez traktowania ich jako trening)

[Niedorosla_Antonina]

Biegaczki- na pewno słyszałyście/czytałyście, ale powiem 9-latka z Polski w nieco ponad 19 min 5km biega to tak w nawiązaniu do MŚ, które ogladam

[Lamelkaa]

Napisane przez arnama

Jeszcze nie muszę się jakoś przełamać

Czekasz aż Ci okres próbny minie?

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Lamka tak, chleb aż mi niedobrze na myśl o nim. W sumie zjadłam 10 kromek pszennego jako tosty. Wrzesień będzie czysty pod tym względem, postanowione

Oby tak było

[arnama]

Napisane przez Lamelkaa

Czekasz aż Ci okres próbny minie?

i jak mi nie przedłużą to se pójdę na zakupy jakby nigdy nic
Nie no, teraz wraca trzecia z urlopu, to powinno być luźniej i lepsze warunki do tego