Mamusie kwietniowe 2016

[becia777]

Od kwietnia mieszkamy w Niemczech, wcześniej mieszkaliśmy w Holandi. Wiadomo w niemczech na swój sposob taniej. Poród i pobyt w Niemczech. A później czas pokaże.

[cloche]

Napisane przez Jak dobrze

Hej, moge do Was dolaczyc? ponad miesiac temu test ciazowy pozytywny, teraz zaczynamy 8 Tydzien tp na 7 maja ale do majowek nie chce bo tam jakos dziwnie jest ) wczesniej sie nie ujawnialam, bo jestem juz po jednym #. Na ostatnim usg widzialam serduszko. Nie mam szans nadrobic Was od poczatku, ale z czasem poznam

witaj nie musisz nadrabiac, no cos ty chyba masz lepsze rzeczy do roboty... ponarzekac na dolegliwosci mozemy tez na biezaco. aaa, no i gralulacje!

Napisane przez becia777

Od kwietnia mieszkamy w Niemczech, wcześniej mieszkaliśmy w Holandi. Wiadomo w niemczech na swój sposob taniej. Poród i pobyt w Niemczech. A później czas pokaże.

ale fajnie, to nie bede jedyna rodzaca w dojczlandii z naszego watku

[RoseLady]

Napisane przez MiniMonix

E tam, nie mogą :p zdarza się najlepszym. Wgniotłaś czy tylko zarysowanie? Wczoraj musiałam pokonać 120km sama, w dwie strony. Dla mnie to wyczyn, bo na dalsze trasy zawsze prowadził mąż. Miał stracha czy dojadę, a ja na lajciku dojechałam i nikt na mnie nie trąbił

PYTANIE CIĄŻOWE
Zapinacie pasy bezpieczeństwa w aucie czy nie?

tak, zaaawsze. trzeba dobrze je ułożyć, ale niezapinanie już dużo bardziej niebezpieczne niż zapinanie.

Napisane przez Sunmade

Witam się z rana

Tylko na szybko wpadam bo teściowa mnie męczy okrutnie, wszędzie musze ja wozić :banghead: :-P

Co do pasów to ja zapinam, jeszcze mi to nie przeszkadza.

Wrzucam Wam zdjęcie mojego dziecia, o ile da się przez aplikację ;-)

cudo

Napisane przez sunshine1551

cukrzyca ciążowa

margueri- Ja na czczo miałam od 99 do 103 a norma do 90. Jeśli chodzi o krzywą cukrową to wynik na czczo 99 a po godzinie i 2 w porządku. Diabetolog powiedziała że ten wynik podwyższony na czczo sugeruje cukrzyce ciążowa. Ja bralam przez 4 lata wcześniej glucophage xr 500 żeby organizm lepiej funkcjonował przy moim pcos i były owulacje. Byłam przez miesiąc na diecie cukrzycowaej i cukry byly ok tylko te ranne dalej od 92 do 103 i może bym się dalej dieto wala ale wychodziły mi ketony w moczu a to podobno niedobrze bo dziecko głodne. Odkąd biorę insuline na szczęście małe dawki ketonów nie ma a ja dodatkowo przeszłam z 5 posilków do 6.

danika - tego chleba jeszcze nie próbowałam. Z moich lokalnych przeszłam wszystkie i generalnie grahamy podnoszą mi poziom cukru. Najlepszy jest chleb żytni-razowy. U mnie w carefour jest niestety tego chleba mało bo dostawca z daleka i więcej biorą z piekarni lokalnych. Więc na cale stoisko chlebów tego żytnio -razowego są 3 bochenki to od razu biorę i np. porcjuje sobie i mrożę.
Ja niestety mam ten minus że mieszkam na pipidówce i obecnie jestem bez auta więc przerąbane a iść po chleb 5 kilasów po zakupu to hard-core jeszcze do to z górki ale z powrotem to idzie ducha wyzionąć.

rose lady- mój lekarz jest przezorny i dal mi wcześniej nakaz zrobienia krzywej cukrowej. Dobrze że teraz wyszło a nie w 24 tc bo wiadomo nie pilnowałabym się
a dziecku mogłoby to bardzo zaszkodzić.

Kurcze jak widzę jak bratowa wpieprza bez ograniczeń pizze , frytki, kotleta, piję cole itd.to normalnie płakać mi się chce. Boże ale bym zjadła kebaba z frytkami czy krokietów z barszczem czerwonym.

yhmm...czyi moze mnie tym razem ominie bo wyszo mi w normie cukier

Napisane przez danika

hej

ja nigdy nie będę na bieżąco, z zaznaczaniem czy bez proszę nie gniewajcie się, że odpisuję wybiórczo



bardzo Ci współczuję, serio wiem jak się czujesz Ja w pierwszej ciąży miałam takie marzenie, żeby zjeść białą bułkę - kajzerkę z taką tanią, mokrą szynką i mąż na śniadanie po porodzie mi taką przywiózł. To była najlepsza rzecz na świecie

kup sobie czasem cole zero albo pepsi max - wiadomo, to paskudztwo ale od czasu do czasu nie zaszkodzi a człowiekowi lepiej ja tak robiłam. I jeszcze mogłam zjeść na podwieczorek danio waniliowe albo loda big milka, nie podonosiło mi to cukru, wiadomo, nie najadłam się ale humor się poprawił a to też ważne


Tabaska duży dzidziek, przezierność jak najbardziej dobra mój lekarz powiedział, że 11 tyg 4 dni to za wcześnie na te pomiary i muszę przyjść jeszcze raz jak będzie 12 tyg i 4 dni. Nie wiem czemu?

Ecia cieszę się, że wszystko ok i że urlop się udał

ja tak samo dawąłam sobie takie małe przyjemnosci, ale u mnei ten cukier cąły czas był w normie

Napisane przez justyna_fli

pasy
Ja zapinam, nie wyobrazam sobie jezdzic bez jak na razie nic mnie nie uwiera.
Super maluszki dziewczyny ale dzis jestem zmeczona, a spalam do 11 za to bylam w miescie na chwile i zrobilam pierwsze dzidziusiowe zakupy

pamiętam te pierwsze śpiochy co kupiłam da synka, później kolejne ciuszki, wyjmowałam je z szafy i oglądałam

Teraz inaczej już podchodzę, bo te podstawowe ciuszki w większości mam, więc nie będę kupować, pewnie gdzies później wyciągnę karton i pooglądam i zobacze co braknie no i jak bedzie inna płec, to kika kiecek też musze kupić

Napisane przez Jak dobrze

Hej, moge do Was dolaczyc? ponad miesiac temu test ciazowy pozytywny, teraz zaczynamy 8 Tydzien tp na 7 maja ale do majowek nie chce bo tam jakos dziwnie jest ) wczesniej sie nie ujawnialam, bo jestem juz po jednym #. Na ostatnim usg widzialam serduszko. Nie mam szans nadrobic Was od poczatku, ale z czasem poznam

witaj


ubrania ciążowe
ja dzisiaj zakupiłąm kilka ciuszków na stronie c&a w wyprzedazach za grosze zobaczymy jak przyjdą

[wiosenka92]

Napisane przez Jak dobrze

Hej, moge do Was dolaczyc? ponad miesiac temu test ciazowy pozytywny, teraz zaczynamy 8 Tydzien tp na 7 maja ale do majowek nie chce bo tam jakos dziwnie jest ) wczesniej sie nie ujawnialam, bo jestem juz po jednym #. Na ostatnim usg widzialam serduszko. Nie mam szans nadrobic Was od poczatku, ale z czasem poznam

Witaj i gratulacje aż muszę poczytać te majówki bo mnie zaciekawiłaś :p

[cloche]

Napisane przez wiosenka92

Witaj i gratulacje aż muszę poczytać te majówki bo mnie zaciekawiłaś :p

hehe, to poczytaj i zdaj relacje mi sie nie chce czytac, a tez ciekawa jestem...

[wiosenka92]

W sumie to nie wiem...najmniej to tam majowek 2016 a większość to majówki 2015 i inne..taki trochę dziwny wątek :p

[cloche]

moze sie dopiero dziewczyny rozkrecaja, boja sie pisac itd... a majowki 2015 maja male spioszki i nie wiedza juz, co z czasem zrobic tylko pozazdroscic!

wymioty
wczoraj ciezki dzien, duzo mnie dzwigalo i mam zakwasy w brzuchu od tego wszystkiego, tak rwalo... dzisiaj nie jest lepiej. od 2h chodze i mysle, co zjesc, zeby nie zwrocic. poki co wszystko ladowalo w porcelanie

[wiosenka92]

samopoczucie
A mi już chyba przeszło..jakoś ostatnio mi lepiej..co prawda noce cały czas są męczące bo przewalam się z boku na bok i siusiu wstaję no ale z tym to już przecież będzie coraz gorzej ale mdłości już mi tak nie dokuczają..już nie mogę się tego usg doczekać..ale teraz nie dam się tak łatwo spławić lekarce!!

[madziara889]

----samopoczucie----
Ja się czuję coraz lepiej, mdłości przechodzą, tylko czasem słabo mi się robi.

Wczoraj pokazałam tż filmik "pierwsza kąpiel z tatą", oglądał jak zaczarowany i pytal czy też tak będzie mógł

Czekamy aż przestanie padać to po obiadku pojedziemy do lasu zibaczyć czy są już grzyby.

[Linaewen]

pasy bezpieczeństwa
Ja zapinam zawsze, nie wyobrażam sobie bez... Adapter kupiłam nie po to, żeby mnie nie uwierały, tylko żeby w razie czego nie zmiażdżyć dziecka. A nie chcę być złym prorokiem, ale samo trzymanie pasów NIC Wam nie da w razie nieszczęścia, bo wtedy siła będzie taka, że pas się wyrwie z ręki, albo przyciśnie dłoń do brzucha i będzie jeszcze gorzej...

[sobaka87]

ja juz od pt na zwolnieniu lekarskim i bede juz do konca ciazy. we wt ide do szpitala na prenatalne, usg i krew.lekarz powiedzial,ze 400zł kosztuja. czy trzeba byc na czczo?

[madzia2409]

Hej Dziewczyny,

Mam pytanko kiedy mdłości jakby zaczęły Wam ustępować? Bo ja w piątek zaczęłam 10-ty tydzień. Wczoraj co prawda był pojedynczy epizod. Ale zauważam że pod koniec 9tego jakby lepiej zaczęło się robić no i zaczynam się martwić. Eh. Cycki bolą mniej, zauważam różne etapy ich bólu sutki, boki a teraz takie napięcie od środka. Jeszcze przeziębienie w tym tygodniu przechodzilam, to już całkiem przerażona jestem.
Co do bólu pachwin. Też taki mi się pojawił, zwłaszcza jak kichalam, kaslalam na leżąco lub się gwałtownie zerwalam z łóżka. A wizyta dopiero za 1,5 tygodnia. Tydzień temu miałam usg, więc nawet nie mogę pójść szybciej bo pomyśli że z jakąś psychiczną ma do czynienia. Eh myslam o becie ze zrobię, ale według danych w necie to ona już powinna spadać, więc strachu sie najem tylko.
Pomarudze Wam, bo mój to już słuchać mnie nie potrafi

[gosiulka22]

-----samopoczucie------

Ostatnio czuje się już dużo lepiej mdłości jakby ustapily. Juz mam apetyt większy nawet dziś zjadłam mieso na obiad i kanapki z szynka. Ale za to brzuch mnie coraz częściej boli. No i u mnie 10 tydzień . Z tego co pamiętam w pierwszej ciąży czułam się znacznie gorzej

[wiosenka92]

Napisane przez madzia2409

Hej Dziewczyny,

Mam pytanko kiedy mdłości jakby zaczęły Wam ustępować? Bo ja w piątek zaczęłam 10-ty tydzień. Wczoraj co prawda był pojedynczy epizod. Ale zauważam że pod koniec 9tego jakby lepiej zaczęło się robić no i zaczynam się martwić. Eh. Cycki bolą mniej, zauważam różne etapy ich bólu sutki, boki a teraz takie napięcie od środka. Jeszcze przeziębienie w tym tygodniu przechodzilam, to już całkiem przerażona jestem.
Co do bólu pachwin. Też taki mi się pojawił, zwłaszcza jak kichalam, kaslalam na leżąco lub się gwałtownie zerwalam z łóżka. A wizyta dopiero za 1,5 tygodnia. Tydzień temu miałam usg, więc nawet nie mogę pójść szybciej bo pomyśli że z jakąś psychiczną ma do czynienia. Eh myslam o becie ze zrobię, ale według danych w necie to ona już powinna spadać, więc strachu sie najem tylko.
Pomarudze Wam, bo mój to już słuchać mnie nie potrafi

Ja we wtorek zaczynam 12 tydzień i od paru dni mi jakoś lepiej..wcześniej wstawałam tylko po to żeby zrobić Tż obiad jak wracał z pracy a teraz już normalnie..

[madzia2409]

Wiosenko i Gosiulko dziękuję za odpowiedź Jak napisałam prosta wstałam i popilam tarczynem pomarańczowym uprzednio zjedzony jabłecznik... nie zdążyłam do wc nawet.... jak widać dzidziol dał znaka mamie ze ma się nie martwić, bo on czuwa nad wszystkim.

Dziewczyny, a jak wasza waga od początku ciąży? Ja straciłam jakieś 2-3kg przez ten brak apetytu i mdłości.
W ogóle polecam Wam kawę zbożowa do parzenia z mlekiem, u mnie dziala cuda

[lulka19]

Ja od początku ciąży przytyłam prawie 5 kg

[velika]

u mnie powoli rośnie, ale jeszcze nie dobiłam do kilograma. Chociaż dzisiaj byliśmy na obiedzie u mojej mamy i może jutro dobić

[madzia2409]

Wiosenko i Gosiulko dziękuję za odpowiedź Jak napisałam prosta wstałam i popilam tarczynem pomarańczowym uprzednio zjedzony jabłecznik... nie zdążyłam do wc nawet.... jak widać dzidziol dał znaka mamie ze ma się nie martwić, bo on czuwa nad wszystkim.

Dziewczyny, a jak wasza waga od początku ciąży? Ja straciłam jakieś 2-3kg przez ten brak apetytu i mdłości.
W ogóle polecam Wam kawę zbożowa do parzenia z mlekiem, u mnie dziala cuda

[cloche]

Napisane przez Linaewen

pasy bezpieczeństwa
Ja zapinam zawsze, nie wyobrażam sobie bez... Adapter kupiłam nie po to, żeby mnie nie uwierały, tylko żeby w razie czego nie zmiażdżyć dziecka. A nie chcę być złym prorokiem, ale samo trzymanie pasów NIC Wam nie da w razie nieszczęścia, bo wtedy siła będzie taka, że pas się wyrwie z ręki, albo przyciśnie dłoń do brzucha i będzie jeszcze gorzej...

ale adapter sluzy tylko i wylacznie wygodzie. pas nie zgniecie dziecka! jest ono chronione i co najwyzej przygnieciesz sobie podbrzusze i dzidzius sie troszke przekreci. wez balona, napelnij go woda i wsadz tam lalke (nie wiem jak ale moze wyobraz sobie) i wez zgniec go od jednej strony.

Napisane przez sobaka87

ja juz od pt na zwolnieniu lekarskim i bede juz do konca ciazy. we wt ide do szpitala na prenatalne, usg i krew.lekarz powiedzial,ze 400zł kosztuja. czy trzeba byc na czczo?

na czczo do tego nie trzeba byc. w ogole na czczo to tylko, jesli ma byc badany cukier.

madzia, ja akurat nie jestem dobrym przykladem, u mnie w 7-8tc sie rozkrecilo i rzygam dalej... pewnie jeszcze pare tygodni potrwa, chociaz juz zaczynam 13tc... ale u mnie to tak juz jest normalnie powinno sie to uspokajac.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

waga
zapomnialam... no mi zleciala. ale co tu sie dziwic... nie jest zle.

[gosiaczek071]

400 zł za usg prenatalne?! Sorry ale wg n je lekarz cie ładnie naciąga zapytam mojego w srode (powie mi prawdę) czemu niektórzy lekarze aż tyle za to biorą! Nie wiem co by niby miało tyle kosztować skoro to jest po prostu usg tyle, ze sie dokonuje dokładnych pomiarów i trwa dłużej... 3d i 4 D ma jakies chore ceny ale 400 zł?!

WAGA (pisze z tel nie mam jak zaznaczyć) to ok 2,5-3 na plusie :/

BOL W KROCZU dzisiaj masakrycznie mnie boli jakby mnie ktos skopał. F esto pobolewa mnie brzuch i maz juz sie zaczyna martwić...no i nie chce mi sie baraszkować z mężem w ogóle...masakra. Czuje sie do dupy pocieeeeeszcieeeeeee

[margueri]

Dobre pytanie kiedy te mdłości i wymioty przejdą??? Ja zaczęłam 13 tc i co dalej mam i chyba jeszcze trochę mieć będę...

[wiosenka92]

Napisane przez madzia2409

Wiosenko i Gosiulko dziękuję za odpowiedź Jak napisałam prosta wstałam i popilam tarczynem pomarańczowym uprzednio zjedzony jabłecznik... nie zdążyłam do wc nawet.... jak widać dzidziol dał znaka mamie ze ma się nie martwić, bo on czuwa nad wszystkim.

Dziewczyny, a jak wasza waga od początku ciąży? Ja straciłam jakieś 2-3kg przez ten brak apetytu i mdłości.
W ogóle polecam Wam kawę zbożowa do parzenia z mlekiem, u mnie dziala cuda

mdłości
Wiesz,ja kupiłam sobie paczkę herbatników za radą mojej mamy bo już nawet imbir mi nie pomagał. Codziennie przed wstaniem z łóżka jak tylko otworzyłam oczy bez ruszenia nawet nogą jadłam 3 herbatniki. Potem kladlam sobie dużego jaśka pod głowę i jadłam następne 3. Potem się trochę podciagalam tak na wpół leżąco i nastepne 3 i tak aż do momentu siedzenia.Moje wstawanie trwało codziennie ok pół godziny ale powiem Ci że warto było..w ciągu dnia czułam się o wiele lepiej..znowu moja koleżanka z pracy robiła to samo z bananem..zawsze przed wstaniem musiała zjeść banana bo inaczej gonilo ją w ciągu dnia..

waga
Ja nie wiem jak z wagą bo pierwszy raz wazylam się w 6 tyg to wazylam 54.200 a tydzień temu (11 tydz) 55.700..teraz niby półtora kilograma przytylam ale nie wiem jak przed pierwszym wazeniem bo wtedy miałam najwiekszy apetyt

[salud]

Cześć dziewczyny,mogę do Was dołączyć?(Od piątku nadrobiłam cały wątek,żeby nie dublować tematów.)
Jestem mamą 3 letniego łobuziaka a w kwietniu drugi raz mam nadzieję zostać mamą. OM-08.07, t.p z OM 14.04 a z 1-wszego USG-12.04
W ostatni piątek byłam na 2-giej wizycie- 11 t.c. ale brakowało mu kilku mm do zrobienia przezierności karkowej,kość nosowa zaczynała być widoczna. No i było widać siusiaka,ale po cichu marzę ,że może jeszcze coś się w tej materii zmieni. W poprzedniej ciąży tez tak zaklinałam,ale nie chciał siusiak zniknąć. Tak na poważnie to najważniejsze ,żeby było zdrowe. Aha-młody ma przepuklinę pępowinową,ale podobno na tym etapie ciąży to fizjologia. Chcąc nie chcąc różne scenariusze przychodzą do głowy bo synek żadnej przepukliny nie miał. Jutro postaram się wpisać na USG genetyczne na 13 t.c. do specjalisty w tej dziedzinie i mam nadzieję,że dowiem się samych dobrych rzeczy.
W przeciwieństwie do pierwszej ciąży miałam dość szybko typowe objawy-ciągłę zmęczenie,nudności, wzdęcia,zaparcia i napady głodu. Nudności minęły ale żarłoczność została. O dziwo na takie ilości jedzenia jakie pochłaniam waga jest w miejscu. Tylko talię zgubiłam a przybył mi całkiem ładny biust

[cloche]

Napisane przez gosiaczek071

400 zł za usg prenatalne?! Sorry ale wg n je lekarz cie ładnie naciąga zapytam mojego w srode (powie mi prawdę) czemu niektórzy lekarze aż tyle za to biorą! Nie wiem co by niby miało tyle kosztować skoro to jest po prostu usg tyle, ze sie dokonuje dokładnych pomiarów i trwa dłużej... 3d i 4 D ma jakies chore ceny ale 400 zł?!

WAGA (pisze z tel nie mam jak zaznaczyć) to ok 2,5-3 na plusie :/

BOL W KROCZU dzisiaj masakrycznie mnie boli jakby mnie ktos skopał. F esto pobolewa mnie brzuch i maz juz sie zaczyna martwić...no i nie chce mi sie baraszkować z mężem w ogóle...masakra. Czuje sie do dupy pocieeeeeszcieeeeeee

to akurat zalezy od miasta. i to nie jest tylko "dokladniejsze usg", a dodatkowo te inne pomiary i badanie krwi. mi gin na wizycie zerknela na organy i przeziernosc karkowa, tak normalnie w ramach wizyty (nieplatnej), ale na te konkretniejsze jade do jakiegos centrum i tam juz mnie beda meczyc konkretnie.

bol w kroczu
a ty nie mialas problemu z tym rozjezdzaniem spojenia lonowego w poprzednich ciazach? troche szybko by bylo, ale wez lepiej powiedz ginowi przy okazji... chyba ze to zupelnie inny rodzaj bolu... nie wiem, czy wlasnie bardziej w kosciach ("skopana"), czy taka obolala miesniowo-wiezadlowo jestes... no i na pocieszenie - na bara bara to wiekszosci dziewczyn przychodzi ochota dopiero w drugim trymestrze, kiedy to i samopoczucie jakies bardziej ludzkie... oby tylko maz cierpliwy byl

Napisane przez margueri

Dobre pytanie kiedy te mdłości i wymioty przejdą??? Ja zaczęłam 13 tc i co dalej mam i chyba jeszcze trochę mieć będę...

no ja cie nie pociesze, mi w drugiej polowie ciazy w miare przeszlo dopiero, ale najgorzej to tak 10-14tc...

Napisane przez salud

Cześć dziewczyny,mogę do Was dołączyć?(Od piątku nadrobiłam cały wątek,żeby nie dublować tematów.)
Jestem mamą 3 letniego łobuziaka a w kwietniu drugi raz mam nadzieję zostać mamą. OM-08.07, t.p z OM 14.04 a z 1-wszego USG-12.04
W ostatni piątek byłam na 2-giej wizycie- 11 t.c. ale brakowało mu kilku mm do zrobienia przezierności karkowej,kość nosowa zaczynała być widoczna. No i było widać siusiaka,ale po cichu marzę ,że może jeszcze coś się w tej materii zmieni. W poprzedniej ciąży tez tak zaklinałam,ale nie chciał siusiak zniknąć. Tak na poważnie to najważniejsze ,żeby było zdrowe. Aha-młody ma przepuklinę pępowinową,ale podobno na tym etapie ciąży to fizjologia. Chcąc nie chcąc różne scenariusze przychodzą do głowy bo synek żadnej przepukliny nie miał. Jutro postaram się wpisać na USG genetyczne na 13 t.c. do specjalisty w tej dziedzinie i mam nadzieję,że dowiem się samych dobrych rzeczy.
W przeciwieństwie do pierwszej ciąży miałam dość szybko typowe objawy-ciągłę zmęczenie,nudności, wzdęcia,zaparcia i napady głodu. Nudności minęły ale żarłoczność została. O dziwo na takie ilości jedzenia jakie pochłaniam waga jest w miejscu. Tylko talię zgubiłam a przybył mi całkiem ładny biust

gratuluje na tym etapie na usg kazdy dzidzius ma "dzyndzelka" podobno w rzadkich przypadkach, przy odpowiednim ulozeniu i odrobinie szczescia, da sie czasem rozroznic dzyndzel meski od zenskiego, bo ten meski stoi pod wiekszym katem do kregoslupa, a zenski jakby "lezy"... tak blizej pozycji rownoleglej do kregoslupa jest. wiec jeszcze wszystko jest mozliwe

[gosiaczek071]

[B]bol w kroczu
ja miałam porblem z macica, tyłozgiecie, kt=rtoak szyjka itp. musze gnka podpytac, ale nie przypominam sobie, by tak czesto mnie bolało... oczywiscie juz zakladam najgorsze i po KAZDYM sikaniu sprawdzam wkładke i papier, czy nie krwi.... to juz jakas obsesja jest, cholera jasna

tak, maz cierpliwy heh

usg prenatalne dokladniejsze pomiary to wlasnie mi codzilo o te crl, kosci itp... ale badanie krwi? jak, u gina?? przeciez on zleca badanie krwi przed wizyta..? przynam, że pierwsze słysze, zeby na wizycie lekarz badał krew? `ja dzis mam myslenie do tyłu, wiec może cos zle zrozumialam...

[velika]

gosiaczek trzymaj się ;] będzie lepiej, a mąż niech czeka, w końcu się doczeka ja właśnie też nie weim jak lekarz może krew badać na wizycie
witaj salud

[lulka19]

Napisane przez salud

Cześć dziewczyny,mogę do Was dołączyć?(Od piątku nadrobiłam cały wątek,żeby nie dublować tematów.)
Jestem mamą 3 letniego łobuziaka a w kwietniu drugi raz mam nadzieję zostać mamą. OM-08.07, t.p z OM 14.04 a z 1-wszego USG-12.04
W ostatni piątek byłam na 2-giej wizycie- 11 t.c. ale brakowało mu kilku mm do zrobienia przezierności karkowej,kość nosowa zaczynała być widoczna. No i było widać siusiaka,ale po cichu marzę ,że może jeszcze coś się w tej materii zmieni. W poprzedniej ciąży tez tak zaklinałam,ale nie chciał siusiak zniknąć. Tak na poważnie to najważniejsze ,żeby było zdrowe. Aha-młody ma przepuklinę pępowinową,ale podobno na tym etapie ciąży to fizjologia. Chcąc nie chcąc różne scenariusze przychodzą do głowy bo synek żadnej przepukliny nie miał. Jutro postaram się wpisać na USG genetyczne na 13 t.c. do specjalisty w tej dziedzinie i mam nadzieję,że dowiem się samych dobrych rzeczy.
W przeciwieństwie do pierwszej ciąży miałam dość szybko typowe objawy-ciągłę zmęczenie,nudności, wzdęcia,zaparcia i napady głodu. Nudności minęły ale żarłoczność została. O dziwo na takie ilości jedzenia jakie pochłaniam waga jest w miejscu. Tylko talię zgubiłam a przybył mi całkiem ładny biust

witaj Jesteś moją prawie rówieśniczką, mam tylko jeden dzien młodszą ciążę od Ciebie

rozumiem, że w pierwszej ciąży nie miałas szczegolnych objawów?

[cloche]

badania genetyczne
to badanie krwi to nie wiem gdzie tam w polsce robia, czy pobierane jest w gabinecie czy gdzies osobno, ale krew jest wysylana do laboratorium i nie chodzi o morfologie itp, tylko o oznaczenie jakichs tam markerow i hormonow, bo zaleznie od ich stezenia tez tam ryzyko roznych wad jest wieksze czy mniejsze. pomiary wszystkich kosci, przeziernosc karkowa, ale potem dokladniej ogladanie organow, ich ulozenie, budowa serca, przeplywy tu tam i siam... wielkosc pecherza, dokladna budowa mozgu, wielkosc mozdzku (nie wiem czy to juz teraz czy pozniej... ale tez te podzialy w glowie) itp... i te wszystkie parametry i wyniki z krwi sa wklepywane w system i on pokazuje np. ryzyko trisomii jakiejs tam 1:500 czyli z takimi parametrami jedna kobieta z 500 rodzi dziecko z ta trisomia. tak samo ryzyko innych wad wrodzonych, a nawet ryzyko wczesniejszego porodu itp.

[gosiaczek071]

No to u mnie na genetycznym nie ma tych rzeczy...

[justyna_fli]

Witam nowa mame
samopoczucie
Mi chyba powoli juz przechodza mdlosci, ale za to dopada mnie zgaga, a w sumie bol zoladka od tego nadmiaru kwasu
Dzis mam dziwny dzien... W nocy mialam koszmary zwiazane z porodem i depresja poporodowa i caly dzien mam przez to dziwny nastroj... Chyba moje strachy wychodza z szafy