Schudniemy do świąt :)

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez mindless

Ja właśnie wczoraj już zauważyłam, że większość z nas jest tutaj po dość drastycznych przejściach z odchudzaniem więc myślę, że będziemy sobie wzajemnie pomagać.

Melduję się po skalpelu numer 11. Za każdym razem czuję, że mogę więcej ćwiczeń zrobić i dokładniej wykonywać. Super uczucie.

Mam taka nadzieję,że będziemy dla siebie tutaj mega wsparciem i motywacją
za skalpel i super,że sprawia Ci to radość a to najważniejsze

[ewi156]

Cześc dziewczyny! Z chęcią do was dołącze i obiecuje dzielnie walczyc razem z wami o każdy stracony kilogram!

[dariaawaria]

hej dziewczyny, mogę też się przyłączyć?
bardzo potrzebuję motywacji w odchudzaniu, po mieszkaniu z chłopakiem przez wakacje przytyło mi się 8 kg (aaaaa!) z 50,5 zrobiło się 58,5 kg przy 163 (a na początku wakacji byłam taką laską, nie wierzę jak to przepadło). Słowem, opychałam się za troje i teraz muszę się ogarnąć. TŻ wyjechał na 2 tyg, więc mam czas na powrót do starych zdrowych nawyków, zaczęcie porządne diety i generalne ogarnięcie. Przeczytałam Wasze wypowiedzi, są bardzo motywujące
Właściwie dietę zaczęłam wczoraj, jakoś mi się na razie udaje bez większych wpadek, biegam, ćwiczę siłowo, dzisiaj tylko rolki, ale bardzo intensywne Lubię ćwiczenia i to nie one są tutaj problemem a moje łakomstwo.
Liczę na Was, bo widzę że macie tak jak ja- raz mega opychanie się a raz super dietowanie. Może razem znajdziemy złoty środek

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez ewi156

Cześc dziewczyny! Z chęcią do was dołącze i obiecuje dzielnie walczyc razem z wami o każdy stracony kilogram!

trzymam za słowo a ile kg chcesz zrzucić?

Napisane przez dariaawaria

hej dziewczyny, mogę też się przyłączyć?
bardzo potrzebuję motywacji w odchudzaniu, po mieszkaniu z chłopakiem przez wakacje przytyło mi się 8 kg (aaaaa!) z 50,5 zrobiło się 58,5 kg przy 163 (a na początku wakacji byłam taką laską, nie wierzę jak to przepadło). Słowem, opychałam się za troje i teraz muszę się ogarnąć. TŻ wyjechał na 2 tyg, więc mam czas na powrót do starych zdrowych nawyków, zaczęcie porządne diety i generalne ogarnięcie. Przeczytałam Wasze wypowiedzi, są bardzo motywujące
Właściwie dietę zaczęłam wczoraj, jakoś mi się na razie udaje bez większych wpadek, biegam, ćwiczę siłowo, dzisiaj tylko rolki, ale bardzo intensywne Lubię ćwiczenia i to nie one są tutaj problemem a moje łakomstwo.
Liczę na Was, bo widzę że macie tak jak ja- raz mega opychanie się a raz super dietowanie. Może razem znajdziemy złoty środek

Hmm mam nadzieję,że się uda nam właśnie znaleźć taki złoty środek-świetnie to napisałaś
Także działamy i nie poddajemy się
Ale się ciesze,że coraz więcej nas

[mindless]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Mam taka nadzieję,że będziemy dla siebie tutaj mega wsparciem i motywacją
za skalpel i super,że sprawia Ci to radość a to najważniejsze

Nadal jest mi ciężko jak ćwiczę i jestem cała mokra (podłoga też), ale pomału ćwiczenia dają mi coraz większą satysfakcję.

Napisane przez ewi156

Cześc dziewczyny! Z chęcią do was dołącze i obiecuje dzielnie walczyc razem z wami o każdy stracony kilogram!

Napisane przez dariaawaria

hej dziewczyny, mogę też się przyłączyć?

Witamy!

[Aniaa_89]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Nio to teraz musimy się mądrze odchudzić i zrobić to już porządnie i ostatni raz, w sumie "dobrze" się złożyło,że tyle z nas już miało przygody z odchudzaniem dzięki temu będziemy siebie bardziej pilnować i jak któraś zacznie iść w złym kierunku to zaraz włączy nam się czerwona lampka i od razu będzie ostrzeżenie i sprowadzenie zagubionej owieczki na dobra drogę

oby tak było!

Napisane przez mindless

Melduję się po skalpelu numer 11. Za każdym razem czuję, że mogę więcej ćwiczeń zrobić i dokładniej wykonywać. Super uczucie.

Napisane przez ewi156

Cześc dziewczyny! Z chęcią do was dołącze i obiecuje dzielnie walczyc razem z wami o każdy stracony kilogram!

Napisane przez dariaawaria

hej dziewczyny, mogę też się przyłączyć?

witajcie

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez mindless

Nadal jest mi ciężko jak ćwiczę i jestem cała mokra (podłoga też), ale pomału ćwiczenia dają mi coraz większą satysfakcję.

Z czasem na pewno będzie coraz lepiej i widzę,że przekonałaś się do ćwiczeń i znalazłaś motywację do nich, bo pamiętam,że kiedyś wolałaś tylko samą dietkę

[mindless]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Z czasem na pewno będzie coraz lepiej i widzę,że przekonałaś się do ćwiczeń i znalazłaś motywację do nich, bo pamiętam,że kiedyś wolałaś tylko samą dietkę

I to był mój błąd. Na pewno pamiętasz moje różne diety. Teraz mam inne podejście. Nauczyłam się na własnych błędach tego, że na samej diecie owszem schudnę, ale potem mi ciężko utrzymać tą wagę więc teraz stawiam na zdrowe odżywianie + ĆWICZENIA.

[ewi156]

Napisane przez Promyczek Nadziei

trzymam za słowo a ile kg chcesz zrzucić?

Ja sie odchudam juz od lipca :d Startowałam z wagi 88 kg #matkoboskokochano przy 173 cm aktualnie jestm juz na minusie jakies 8-9 kg Najlepszym prezent gwiazdkowym dla mnie byłoby zobaczyc 6 z przodu Tak naprawde te zbliżające sie 3 miesiące, będą miesiącami próby, bo wracam na studia do Krakowa i pewnie nie bedzie mi sie chcialo tak czesto ćwiczyc i bede znajodowała milion wymówek Mam plan zapisac sie tez na jakąs silownie cyz cos w tym stylu, ale musze namówic jakąś koleżanke xd Troche to głupie ale jednak sama sie wstydze chodzic

[mindless]

Napisane przez ewi156

Ja sie odchudam juz od lipca :d Startowałam z wagi 88 kg #matkoboskokochano przy 173 cm aktualnie jestm juz na minusie jakies 8-9 kg Najlepszym prezent gwiazdkowym dla mnie byłoby zobaczyc 6 z przodu Tak naprawde te zbliżające sie 3 miesiące, będą miesiącami próby, bo wracam na studia do Krakowa i pewnie nie bedzie mi sie chcialo tak czesto ćwiczyc i bede znajodowała milion wymówek Mam plan zapisac sie tez na jakąs silownie cyz cos w tym stylu, ale musze namówic jakąś koleżanke xd Troche to głupie ale jednak sama sie wstydze chodzic

za zrzucone już kilogramy. Mamy podobną wagę obecnie i też chcę zobaczyć 6 na święta. Damy radę.

[ewi156]

Napisane przez mindless

za zrzucone już kilogramy. Mamy podobną wagę obecnie i też chcę zobaczyć 6 na święta. Damy radę.

No pewnie, że tak! Na sylwestra takie bedziemy laski, że wszysycy będą zbierać szczenki z podłogi

[dariaawaria]

Napisane przez ewi156

Ja sie odchudam juz od lipca :d Startowałam z wagi 88 kg #matkoboskokochano przy 173 cm aktualnie jestm juz na minusie jakies 8-9 kg Najlepszym prezent gwiazdkowym dla mnie byłoby zobaczyc 6 z przodu Tak naprawde te zbliżające sie 3 miesiące, będą miesiącami próby, bo wracam na studia do Krakowa i pewnie nie bedzie mi sie chcialo tak czesto ćwiczyc i bede znajodowała milion wymówek Mam plan zapisac sie tez na jakąs silownie cyz cos w tym stylu, ale musze namówic jakąś koleżanke xd Troche to głupie ale jednak sama sie wstydze chodzic

Gratulacje, super spadek nie ma nic strasznego w chodzeniu na siłownie, całkiem fajnie jest chodzic samemu ale przyznaję, lepiej ćwiczyć z kimś, ja właśnie zamieszkam z kumpelą, z którą się nawzajem motywujemy do ćwiczeń, więc liczę na jakieś fajne wspólne workouty

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez mindless

I to był mój błąd. Na pewno pamiętasz moje różne diety. Teraz mam inne podejście. Nauczyłam się na własnych błędach tego, że na samej diecie owszem schudnę, ale potem mi ciężko utrzymać tą wagę więc teraz stawiam na zdrowe odżywianie + ĆWICZENIA.

Oj pamietam pamietam, zreszta ja nie byłam lepsza geniusz numer jeden
No to trzymam mocno kciukasy za Ciebie, i też nie długo dołącze do Ciebie z ćwiczeniami w końcu nie mogę lenić

Napisane przez ewi156

Ja sie odchudam juz od lipca :d Startowałam z wagi 88 kg #matkoboskokochano przy 173 cm aktualnie jestm juz na minusie jakies 8-9 kg Najlepszym prezent gwiazdkowym dla mnie byłoby zobaczyc 6 z przodu Tak naprawde te zbliżające sie 3 miesiące, będą miesiącami próby, bo wracam na studia do Krakowa i pewnie nie bedzie mi sie chcialo tak czesto ćwiczyc i bede znajodowała milion wymówek Mam plan zapisac sie tez na jakąs silownie cyz cos w tym stylu, ale musze namówic jakąś koleżanke xd Troche to głupie ale jednak sama sie wstydze chodzic

za zrzucone kg
Na pewno dasz radę, najważniejsze to mieć cel i się trzymać go, a na siłownie też można samemu chodzić tylko musisz się przełamać, krzywdy na pewno nikt Ci tam nie zrobi a jak się wstydzisz to zawsze można poćwiczyć w domku to chyba,że mieszkasz w akademiku to tam pewnie ciężko z miejscem.

[dorix92]

Chętnie do was dołączę. Sport nie jest moją mocną stroną więc odchudzanie idzie mi jak krew z nosa. Już 2 razy się poddałam, ale teraz przeprowadziłam się do innego miasta i chcę zmienić mój styl życia

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez ewi156

No pewnie, że tak! Na sylwestra takie bedziemy laski, że wszysycy będą zbierać szczenki z podłogi

Dokładnie aj cudowne uczucie to będzie

[mindless]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Oj pamietam pamietam, zreszta ja nie byłam lepsza geniusz numer jeden

O tak!

Napisane przez dorix92

Chętnie do was dołączę. Sport nie jest moją mocną stroną więc odchudzanie idzie mi jak krew z nosa. Już 2 razy się poddałam, ale teraz przeprowadziłam się do innego miasta i chcę zmienić mój styl życia

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez dorix92

Chętnie do was dołączę. Sport nie jest moją mocną stroną więc odchudzanie idzie mi jak krew z nosa. Już 2 razy się poddałam, ale teraz przeprowadziłam się do innego miasta i chcę zmienić mój styl życia

Cześć

To tym razem nie pozwolimy Ci się poddać a co do sportu jest wiele opcji do wyboru na pewno znajdziesz coś dla siebie może basen albo skakanka, albo ćwiczenia z you tube albo bieganie albo spacery

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez mindless

O tak!

Nio ale wiele się nauczyłam i już na pewno nie popełnie tych samych błędów, teraz nie waga dla mnie najważniejsze, a wygląd i zdrowie i dobre samopoczucie

[dorix92]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Cześć

To tym razem nie pozwolimy Ci się poddać a co do sportu jest wiele opcji do wyboru na pewno znajdziesz coś dla siebie może basen albo skakanka, albo ćwiczenia z you tube albo bieganie albo spacery

Aktualnie jestem po drugim dniu ćwiczeń cardio z Mel B i rozważam bieganie, bo niestety pływać nie umiem żeby na basen chodzić

[Promyczek Nadziei]

Dorix92 i jak ci się ćwiczy z mel B? Bo ona akurat fajne ma te ćwiczenia przynajmniej ja ją lubię

[mindless]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Nio ale wiele się nauczyłam i już na pewno nie popełnie tych samych błędów, teraz nie waga dla mnie najważniejsze, a wygląd i zdrowie i dobre samopoczucie

Mnie już od tej nadwagi zaczął boleć kręgosłup więc to też mnie motywuje do ćwiczeń. Ja naprawdę muszę schudnąć, bo nie chcę cierpieć. A odkąd ćwiczę to jest odrobinę lepiej.

MelB jest świetna. Też ją bardzo lubię.

[dorix92]

Promyczek Nadziei świetnie mi się z nią ćwiczy, choć pierwszego dnia nie wytrzymałam do końca. W sumie z tych wszystkich trenerek to tylko ona mnie jakoś przekonuje. Jutro chyba wypróbuje jej ćwiczenia na brzuch, bo głównie w tym miejscu mam problem z tkanką tłuszczową.

[Aniaa_89]

Hej
ale tu sie ruch zrobil wczoraj wieczorem

Sobota. Wolne. A ja sie przed 7 obudzilam bo tz tak wstawal i juz mi sie nie chce spac
Jak zwykle. Mozna pospac-to czlowiek budzi sie bladym switem i wypoczety. A w tygodniu nie mozna sie z lozka zwlec
Ale z lozka sie na razie nie ruszam chociaz poleze troche skoro wstawac nigdzie nie musze

[Promyczek Nadziei]

Czesc wskoczylam na wagę dzisiaj i idealnie trafiłam jak pisałam że waze ok 69kg na wadze dZisiaj niestety 70, 1kg ale się nie załamuje za tydzień zobaczę piękne 69

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Aniaa lubię takie poranki kiedy mogę troszkę poleżeć w łóżku i nie muszę od razu wstawać właśnie dzisiaj mam taki poranek tylko szkoda, że bez Tzta

[aguniaaaaa041986]

Dzień dobry
Ale się rozpisalyscie Fajnie
Nadrobilam ale ciężko mi odpisać bo na tel siedzę w weekendy

Witam nowe dziewczyny

Sobota a ja już się obudziłam myślałam że pośpiechu trochę i lipa :/
Wogole mam nienajlepszy humor dzisiaj
Ogarnę jakieś śniadanie posprzątam poćwicze z Ewą pokrece hula hop i nie wiem co dalej jakoś nie chce mi się nigdzie iść wieczorem

[Promyczek Nadziei]

Agunia może po ćwiczeniach poprawi się humorek,

[dariaawaria]

Napisane przez Aniaa_89

Hej
ale tu sie ruch zrobil wczoraj wieczorem

Sobota. Wolne. A ja sie przed 7 obudzilam bo tz tak wstawal i juz mi sie nie chce spac
Jak zwykle. Mozna pospac-to czlowiek budzi sie bladym switem i wypoczety. A w tygodniu nie mozna sie z lozka zwlec
Ale z lozka sie na razie nie ruszam chociaz poleze troche skoro wstawac nigdzie nie musze

Dzień dobry czyli jednak nie tylko ja wstaję o 7 w sb :P
Ja z rana wskoczyłam na wagę, jest już 56,9 kg to oznacza 1 kg w dwa dni- woda pięknie schodzi ;-)
Zaraz kończę pakowanie i wywożę dzisiaj rzeczy do Olsztyna na stancję. Nie cierpię tego pakowania i jak zawsze na ostatnią chwilę je zostawiam :/ Ale to oznacza mniej czasu na podjadanie i trochę noszenia ciężkich toreb, czyli spalanie kalorii

Dziewczyny, a może się umówimy na kontrolne ważenie w poniedziałki? W ten sposób trzeba się będzie pilnować w weekend- dodatkowa motywacja

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez dariaawaria

Dzień dobry czyli jednak nie tylko ja wstaję o 7 w sb :P
Ja z rana wskoczyłam na wagę, jest już 56,9 kg to oznacza 1 kg w dwa dni- woda pięknie schodzi ;-)
Zaraz kończę pakowanie i wywożę dzisiaj rzeczy do Olsztyna na stancję. Nie cierpię tego pakowania i jak zawsze na ostatnią chwilę je zostawiam :/ Ale to oznacza mniej czasu na podjadanie i trochę noszenia ciężkich toreb, czyli spalanie kalorii

Dziewczyny, a może się umówimy na kontrolne ważenie w poniedziałki? W ten sposób trzeba się będzie pilnować w weekend- dodatkowa motywacja

Też myślę że poniedziałek to będzie idealny dzień na ważenie

[ewi156]

Napisane przez dariaawaria

Dziewczyny, a może się umówimy na kontrolne ważenie w poniedziałki? W ten sposób trzeba się będzie pilnować w weekend- dodatkowa motywacja

Dobry pomysl Jak najbardziej jestem za Chociaz u mnie roznie z tym moze być bo ja zawsze w niedziele zjem jakas jedna rzecz zakazana ... albo siedem

[tubisiowy_klem]

Też jestem za ważeniem się w poniedziałki

[Promyczek Nadziei]

hmm możemy spróbować z tym ważeniem, ale z doświadczenia wiem,że to różnie z tym bywa, bo jednak każda z nas prowadzi inny tryb życia itd.