Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. XI :)

[meryy82]

Myślałam, że pujdę spać a powróciły skurczybyki. No to teraz czekamy na rozwój akcji

[agu23gda]

Napisane przez Danaeee84

Położna u mnie była i mały od czwartku przybrał tylko 20 gram. A ciągle prawie wisi przy piersi. Jestem załamana W czwartek pediatra to zobaczymy co powie...

Moja Ewa od porodu do 3 tyg przybrala niecale 200g i tez sie martwilam. A potem w tydzien pol kg. Nie martw sie...

[namisek1990]

Elcia
Karm go dużo bo wraz z jedzeniem wydala te bilirubine z organizmu.

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Sandra
Mój ubyl 260 od porodu. Teraz polozna będzie za tydzień u nas coś czuje że ładnie przybrał.

Dziewczyny moje dziecko potrafi wypić całą butle mm. A jak do piersi przystawie to on po 10 minutach potrafi zasnąć i nawet jak obudze to już nie chce... Jak odciągam to strasznie tluste to mleko się moje zrobiło. Właśnie mały zasnął i aż żal mi go budzic... Na rękach zasnął

[elcia88]

Wiem właśnie. Będę tak co 3 godz go wyjmowac na karmienie.

[agu23gda]

Dziewczyny od kilku dni Ewa spi z nami w lozku bo boje sie ze bedzie ulewac buzia i noskiem i cos jej sie stanie. Czy waszym zdaniem przesadzam? Czy jakxspi w lozeczku w tym samym pokoju co my. Na boczku. Na klinie. Moze jej sie cos stac jak uleje czy ja to wyolbrzymiam? Nie ukrywam ze chcialabym zeby spala w swoim lozeczku ale boje sie ze jak cos sie stanie to nje zareaguje. Czy ja przesaxzam i powinnam sprobowac jak odkladac mimo jej sklonnosci do ulewania?

[Sandrusia91]

Napisane przez elcia88

No też to słyszałam. Ale zaraz go muszę wyjąć na karmienie żeby mi cycki za bardzo nie nabrzmialy.

ja małego budziłam w dzień co 2-3h, bo jam duzo sika to i bilirubina wydala się z tym
a w nocy zostawiałam go żeby spał

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez agu23gda

Dziewczyny od kilku dni Ewa spi z nami w lozku bo boje sie ze bedzie ulewac buzia i noskiem i cos jej sie stanie. Czy waszym zdaniem przesadzam? Czy jakxspi w lozeczku w tym samym pokoju co my. Na boczku. Na klinie. Moze jej sie cos stac jak uleje czy ja to wyolbrzymiam? Nie ukrywam ze chcialabym zeby spala w swoim lozeczku ale boje sie ze jak cos sie stanie to nje zareaguje. Czy ja przesaxzam i powinnam sprobowac jak odkladac mimo jej sklonnosci do ulewania?

mój ulewa i śpi w łóżeczku..

możesz ją położyć na boku ale musisz uważać zeby sie na brzuszek nie obróciła..

mój śpi na pleckach, ale z głową na bok i mam łóżeczko przy samym łóżku

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

i słyszę jak mu się ulewa itd

może zainwestuj w to cos do tetna co jest do łóżeczka ? nie pamietam jak to sie nazywa.

[namisek1990]

Agu
Ja mam łóżko przy głowie ale też biore go fo łóżka nad ranem bo potrafi zrzygac

[agu23gda]

Napisane przez Sandrusia91

ja małego budziłam w dzień co 2-3h, bo jam duzo sika to i bilirubina wydala się z tym
a w nocy zostawiałam go żeby spał

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------



mój ulewa i śpi w łóżeczku..

możesz ją położyć na boku ale musisz uważać zeby sie na brzuszek nie obróciła..

mój śpi na pleckach, ale z głową na bok i mam łóżeczko przy samym łóżku

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

i słyszę jak mu się ulewa itd

może zainwestuj w to cos do tetna co jest do łóżeczka ? nie pamietam jak to sie nazywa.

Myslalam o monitorze oddechu ale nie ukrywam ze to dla mnie ogromny wydatek Lozeczko mamy 2-3m od naszego lozka. Dzis chyba sprobuje ja odlozyc. Nie wiem sama...

[Mten]

Napisane przez agu23gda

Myslalam o monitorze oddechu ale nie ukrywam ze to dla mnie ogromny wydatek Lozeczko mamy 2-3m od naszego lozka. Dzis chyba sprobuje ja odlozyc. Nie wiem sama...

Mój śpi w łóżeczku ale na boku , czasem jak się opije jak bąk to uleje mu się trochę. Ale ja to słyszę jak mu się ulewa...

[agu23gda]

Napisane przez Mten

Mój śpi w łóżeczku ale na boku , czasem jak się opije jak bąk to uleje mu się trochę. Ale ja to słyszę jak mu się ulewa...

Noo moja wlasnie ulewa czesto i buzoa i noskiem. Tez zawsze slyszalam... moze sprobuje. Klade ja na klinie na boczku... mam nadzieje ze jakby co to uslysze. Przeciez nie tylko ja mam ulewajace dziecko i nie kazde spia z rodzicami...

[Sandrusia91]

Napisane przez agu23gda

Myslalam o monitorze oddechu ale nie ukrywam ze to dla mnie ogromny wydatek Lozeczko mamy 2-3m od naszego lozka. Dzis chyba sprobuje ja odlozyc. Nie wiem sama...

a bliżej ne możesz dac?
ja mam zaraz obok siebie i słyszę wszystko co mały robi.. bo 2-3m to jednak trochę daleko

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez agu23gda

Noo moja wlasnie ulewa czesto i buzoa i noskiem. Tez zawsze slyszalam... moze sprobuje. Klade ja na klinie na boczku... mam nadzieje ze jakby co to uslysze. Przeciez nie tylko ja mam ulewajace dziecko i nie kazde spia z rodzicami...

ja to swojego biorę dopiero rano jak chce jeszcze spać i karmię na leżąco.. zasnie przy cycu i śpi a tak to w łóżeczku śpi .

[Mten]

Napisane przez agu23gda

Noo moja wlasnie ulewa czesto i buzoa i noskiem. Tez zawsze slyszalam... moze sprobuje. Klade ja na klinie na boczku... mam nadzieje ze jakby co to uslysze. Przeciez nie tylko ja mam ulewajace dziecko i nie kazde spia z rodzicami...

U mnie w sali na łożku obok leżała dziewczyna której synek to po prostu chlustal mlekiem po karmieniu i ona w ogóle nie brała go do łóżka, tylko spał w wózku...
Ja miałam schize że mój się udlawi i się wpatrywałam w niego po nocach, w domu stwierdziłam że się wykoncze i kładę go spać na boczku i nawet jak uleje to na pieluszke flanelowa.

[zuzulka_89]

Napisane przez namisek1990

Elcia
Karm go dużo bo wraz z jedzeniem wydala te bilirubine z organizmu.

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Sandra
Mój ubyl 260 od porodu. Teraz polozna będzie za tydzień u nas coś czuje że ładnie przybrał.

Dziewczyny moje dziecko potrafi wypić całą butle mm. A jak do piersi przystawie to on po 10 minutach potrafi zasnąć i nawet jak obudze to już nie chce... Jak odciągam to strasznie tluste to mleko się moje zrobiło. Właśnie mały zasnął i aż żal mi go budzic... Na rękach zasnął

Jak tłuste to znaczy, że bardzo wartościowe bo masz mleko na początku karmienia, które jest jak "zupa" dla malucha i to tłuste mleko, które robi za drugie danie. Może spróbuj dawać butelką to tłuste mleko zamiast mm?

[ridja devojka]

Kurcze czy to normalne że ona ssie jednego cycka 1.5 godziny? Po jakim czasie mogę ją odkleic?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Małgosia89]

Wróciłam. Jejku ale się nastresowałam.
Po pierwszym ktg kazali mi zjeść coś dobrego, dużo pić i po 1,5h wrócić na drugie ktg. Wróciłam, ale oczywiście przede mną jeszcze 3 pacjentki, a aparat tylko jeden... Czekałam i baardzo się stresowałam. Że może z dzieckiem nie jest dobrze, zwłaszcza że lekarka z izby powiedziała że raczej na pewno zostanę w szpitalu.
Drugie ktg wyszło bardzo dobrze, pani doktor mówiła, że jest wręcz książkowe i że bardzo się cieszy, że jest ok. Na każdym ktg pisały się skurcze 40-60%, ale w ogóle ich nie czułam. Usg pokazało, że maluszek ma jeszcze dużo miejsca i czuje się bardzo dobrze. Powiedziała żeby się nie stresować, że nie wychodzi, bo ma na to jeszcze dwa tygodnie. I jej wygląda dopiero na 38. tydzień z usg... Pierwsze ktg wyszło źle, bo nie byłam nawodniona.
Ogólnie powiem Wam jedno. Mogę urodzić ostatnia, mogę urodzić w październiku. Chcę tylko żeby mój syn był zdrowy. I jeżeli mu dobrze w brzuchu i chce tam być to niech będzie. Zniosę jeszcze ten tydzień.
Nie mam zamiaru już nic robić w kierunku wywołania malucha na świat.
Tyle ile naoglądałam się małych dzieci w przeciągu tego całego dnia w szpitalu. Mój instynkt macierzyński włączył się na maksa i chcę już mieć mojego ukochanego synka przy sobie, ale wiem że muszę jeszcze trochę na tą najpiękniejszą nagrodę poczekać
Ogólnie ze szpitala, położnych i lekarzy jestem bardzo zadowolona. Naprawdę cieszę się, że będę tam rodzić.

Napisane przez meryy82

Myślałam, że pujdę spać a powróciły skurczybyki. No to teraz czekamy na rozwój akcji

Trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez malaja86

Dziewczyny może powiecie co oznacza mały zakres ktg? W granicach do 9

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Podałam zakres oscylacji mam 121-130

A to u Ciebie takie wyniki? Miałaś powtórzone ktg i zrobione przepływy?

Są różne przyczyny. Ja miałam dzisiaj na pierwszym ktg zawężoną oscylacje wokół 140. Albo mama za mało wypiła albo mały śpi albo w najgorszym przypadku jest niedotleniony.

[loudres]

Napisane przez agu23gda

Dziewczyny od kilku dni Ewa spi z nami w lozku bo boje sie ze bedzie ulewac buzia i noskiem i cos jej sie stanie. Czy waszym zdaniem przesadzam? Czy jakxspi w lozeczku w tym samym pokoju co my. Na boczku. Na klinie. Moze jej sie cos stac jak uleje czy ja to wyolbrzymiam? Nie ukrywam ze chcialabym zeby spala w swoim lozeczku ale boje sie ze jak cos sie stanie to nje zareaguje. Czy ja przesaxzam i powinnam sprobowac jak odkladac mimo jej sklonnosci do ulewania?

Mój też ulewal na początku i co mi położna poradziła
Podwyższyć materac tzn zrobić tj. Górkę. Można podłożyć książki czy pościel jakaś.
Kłaść na boku
Przedewszystkim czekać aż się odbije po jedzeniu
I przed jedzeniem tez około 10 minut trzymać w pionie
I trzymam się tego chociaż już nie ulewa.

Napisane przez ridja devojka

Kurcze czy to normalne że ona ssie jednego cycka 1.5 godziny? Po jakim czasie mogę ją odkleic?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

info od położnej z dzisiaj nie karmić dłużej niż 30 minut tak naprawdę dziecko.najads się przez pierwsze 10 minut a później tylko leży i cmoka dla przyjemności.

[malaja86]

Napisane przez Małgosia89

[/COLOR]
A to u Ciebie takie wyniki? Miałaś powtórzone ktg i zrobione przepływy?

Są różne przyczyny. Ja miałam dzisiaj na pierwszym ktg zawężoną oscylacje wokół 140. Albo mama za mało wypiła albo mały śpi albo w najgorszym przypadku jest niedotleniony.

Już wiem, dziecię spało- poszłam na badanie potem i wszystko ok. Ale rzeczywiście mała sie potem tak rozruszała, że hoho. Jeszcze potem zjadłam to już w ogóle.
Ktg kolejne będę mieć niedługo i tak mam 3 dziennie.

[Mediona]

Napisane przez ridja devojka

Kurcze czy to normalne że ona ssie jednego cycka 1.5 godziny? Po jakim czasie mogę ją odkleic?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Jezeli rozkrecasz laktacje to spoko niech ssie ile chce. Jezeli masz juz mleczko to 20 do 40 min wystarczy na karmienie. Pozniej dziecko cmoka sutka i bierze go za smoczek.

[ridja devojka]

Nie wiem czy mam. Nie widzę czy jej tam coś leci czy nie...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Mediona]

Napisane przez namisek1990

Elcia
Karm go dużo bo wraz z jedzeniem wydala te bilirubine z organizmu.

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Sandra
Mój ubyl 260 od porodu. Teraz polozna będzie za tydzień u nas coś czuje że ładnie przybrał.

Dziewczyny moje dziecko potrafi wypić całą butle mm. A jak do piersi przystawie to on po 10 minutach potrafi zasnąć i nawet jak obudze to już nie chce... Jak odciągam to strasznie tluste to mleko się moje zrobiło. Właśnie mały zasnął i aż żal mi go budzic... Na rękach zasnął

Moze za milusio i za cieplo mu u ciebie. Pogilaj po nozce, raczce, policzku. Moja jak zasypiala polozna kazala mi ja rozbierac do pampersa i przykładac cialo do ciała. Pomoglo. Mala ladnie ssaka.

[aakkzzii]

Napisane przez agu23gda

Dziewczyny od kilku dni Ewa spi z nami w lozku bo boje sie ze bedzie ulewac buzia i noskiem i cos jej sie stanie. Czy waszym zdaniem przesadzam? Czy jakxspi w lozeczku w tym samym pokoju co my. Na boczku. Na klinie. Moze jej sie cos stac jak uleje czy ja to wyolbrzymiam? Nie ukrywam ze chcialabym zeby spala w swoim lozeczku ale boje sie ze jak cos sie stanie to nje zareaguje. Czy ja przesaxzam i powinnam sprobowac jak odkladac mimo jej sklonnosci do ulewania?

Podobno dzieci w nocy nie można układać na boku bo grozi to śmiercią lozeczkowa. Lepiej na plecach z głową na bok.
I myślę że nie przesadzasz. Gdyby mojej małej leciało mleko nosem chyba wg bym nie spala

[Panna Izabela]

Napisane przez Sandrusia91

my listopad albo grudzień.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

w ogóle to jutro już musimy iść do szpitala :/

ahhhh .

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

a z dobrych wiadomości to mały waży już 4715g i ma 57cm

czyli w 6 tygodni urósł aż 7cm

Gratuluję!!!

Napisane przez agu23gda

U mnie tez pazdziernik albo grudzien. Nie mozemy sie zdecydowac.

Finansowo lepszy październik dla ludzi
A co do spania w łóżku, to nie będziesz się stresować jak ją odłożysz?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[meryy82]

Napisane przez Małgosia89

Wróciłam. Jejku ale się nastresowałam.
Po pierwszym ktg kazali mi zjeść coś dobrego, dużo pić i po 1,5h wrócić na drugie ktg. Wróciłam, ale oczywiście przede mną jeszcze 3 pacjentki, a aparat tylko jeden... Czekałam i baardzo się stresowałam. Że może z dzieckiem nie jest dobrze, zwłaszcza że lekarka z izby powiedziała że raczej na pewno zostanę w szpitalu.
Drugie ktg wyszło bardzo dobrze, pani doktor mówiła, że jest wręcz książkowe i że bardzo się cieszy, że jest ok. Na każdym ktg pisały się skurcze 40-60%, ale w ogóle ich nie czułam. Usg pokazało, że maluszek ma jeszcze dużo miejsca i czuje się bardzo dobrze. Powiedziała żeby się nie stresować, że nie wychodzi, bo ma na to jeszcze dwa tygodnie. I jej wygląda dopiero na 38. tydzień z usg... Pierwsze ktg wyszło źle, bo nie byłam nawodniona.
Ogólnie powiem Wam jedno. Mogę urodzić ostatnia, mogę urodzić w październiku. Chcę tylko żeby mój syn był zdrowy. I jeżeli mu dobrze w brzuchu i chce tam być to niech będzie. Zniosę jeszcze ten tydzień.
Nie mam zamiaru już nic robić w kierunku wywołania malucha na świat.
Tyle ile naoglądałam się małych dzieci w przeciągu tego całego dnia w szpitalu. Mój instynkt macierzyński włączył się na maksa i chcę już mieć mojego ukochanego synka przy sobie, ale wiem że muszę jeszcze trochę na tą najpiękniejszą nagrodę poczekać
Ogólnie ze szpitala, położnych i lekarzy jestem bardzo zadowolona. Naprawdę cieszę się, że będę tam rodzić.


Trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------


A to u Ciebie takie wyniki? Miałaś powtórzone ktg i zrobione przepływy?

Są różne przyczyny. Ja miałam dzisiaj na pierwszym ktg zawężoną oscylacje wokół 140. Albo mama za mało wypiła albo mały śpi albo w najgorszym przypadku jest niedotleniony.

całe szczęście, że z malutkim wszystko w porządku.
Masz rację niech sobie wychodzą kiedy chcą


choć jie wiem czy ja chcę rodzić, rozmyśliłam się, byliśmy z tż-etem na prawie 2 godz. spacerze pojawiło się aż 5 skurczy przed chwilą maiłam następny i one idą na plecy. ja nie rodzę.

[QUOniech sobie wychodzTE=malaja86;529296 62]Już wiem, dziecię spało- poszłam na badanie potem i wszystko ok. Ale rzeczywiście mała sie potem tak rozruszała, że hoho. Jeszcze potem zjadłam to już w ogóle.
Ktg kolejne będę mieć niedługo i tak mam 3 dziennie.[/QUOTE]

a myślałam, że może u ciebie już po porodzie.
ale te nasze dzieciaczki na końcówce się ociągają

dobra idę się położyć, jesli ma coś się rozkręcić, to choć trochę sobie pośpię

a zamiast herbaty z liści malin, przerzuciłam się na pokrzywę, wmawiam sobie, że ona wywołuje skurcze

[Mediona]

Napisane przez ridja devojka

Nie wiem czy mam. Nie widzę czy jej tam coś leci czy nie...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ja bym przystawiala. Moja na cycu przez pierwsze półtora tygodnia siedziala dlugo na cycu czasem nawet przeszlo godzine, póki ciagla coś tam to jej nie odciągam. Później zauważyłam ze mam cycki nabrzmiale i leci mleko, slyszalam jak mala przelyka i widziałam jak jej żuchwa sie ruszala to nie zostawiam dłużej jak 40 min.

[aakkzzii]

Napisane przez ridja devojka

Kurcze czy to normalne że ona ssie jednego cycka 1.5 godziny? Po jakim czasie mogę ją odkleic?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Może ona nie to ze je ale sobie go ciumka pod koniec

[Pomidora]

Napisane przez ridja devojka

Nie wiem czy mam. Nie widzę czy jej tam coś leci czy nie...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Jak dziecko pije, a nie "bawi się" piersią to słychać jak połyka. Jeżeli tak długo połyka to może rzeczywiście przez 1,5 godziny jeść na początku - potem to się normuje. Moj starszy syn na początku jadł 50 minut, potem zeszło do 15 Bruno natomiast urodził się z naturalnym darem, hehe, i je od razu w ciągu 20 minut. Każde dziecko ma inaczej.

Witam się kobietki, idę chociaż trochę was nadrobić. Mało mam teraz czasu, dwójka dzieci to jednak ogrom pracy. Ale Bruno nadal grzeczny niesamowicie, laktacja unormowana, my nawet wyspani Tylko pępuszek małego mi się nie podoba, czekam na drugą wizytę położnej, bo ma jakby naderwane koło kikuta Ma któraś taki problem z dzieckiem?

[Mediona]

Napisane przez Sandrusia91

my listopad albo grudzień.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

w ogóle to jutro już musimy iść do szpitala :/

ahhhh .

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

a z dobrych wiadomości to mały waży już 4715g i ma 57cm

czyli w 6 tygodni urósł aż 7cm

Powodzenia. ;*

[misiskuku]

Cześć dziewczyny

ufff. nadrabiam Was powoli - niby staram się podczytywać ale odpisać już gorzej nie wiem jak Wy dajecie radę mi na tel nie wygodnie, a komp odpaliłam chyba dziś po tygodniu..

3mam kciuki za wszystkie czytam jak czekacie na "już" doczekacie się!
wszystkim, które urodziły gratuluję! piękna pierwsza strona!!


u nas było średnio ale wychodzimy na prostą.. pisałam ale chyba się skasowało..
we wtorek byłyśmy na podcinaniu wędzidełka, okazało się, że Alicja nie przybrała od czasu wyjścia ze szpitala, a wręcz spadła (laktacja pojawiła się w 5 dobie po cc, wtedy odstawiłam mm i myślałam, że jest ok). Pokryło się to z moją depresją (tak, nie wstydzę się powiedzieć, że mnie to dopadło - miałam kryzys co ze mnie za matka, że własnego dziecka nie potrafię wykarmić.. wylałam wtedy morze łez, ale jakoś mnie to otrzeźwiło i cieszę się macierzyństwem dziwne jest dla mnie to,że ona była głodna a nie płakała, tylko ciumkała tego smoka..

No i musimy ją tuczyć jak indyka od tygodnia co 3h - karmienie przez 15-30 min (ale efektywne), odciąganie 7-7-5-5-3-3 i później dokarmianie.. całość trwa ponad 1,5 h.. pierwsze dni były ciężkie, ale efekty cieszą i jest lżej. Niestety przez wędzidełko Alicja miała problemy ze ssaniem, na dodatek jest leniwa bo przyzwyczaiła się do butli, a płaskie brodawki też nie pomogły. Ale ja przyznaję bez bicia, że nienawidzę kp - bolą mnie brodawki, ciągle mi coś cieknie, śmierdzę mlekiem.. Nie wiem ile wytrzymam. Jutro idziemy na kolejną kontrolę wagi.. Zobaczymy co dalej

wszystkim, które mają problemy z laktacją polecam wizytę na Żelaznej - trafiłam na cudowną kobietę

Tż w środę wraca do pracy - szczerze to mało pomaga, bo próbuje podgonić wykończenie naszego domu ale chociaż śniadania robił i wpadał co jakiś czas popatrzeć na "swoje kobiety"

[CienSkrzydla]

Fabian, 3987g , 55 cm... Cc o 11.54
Umieram z bolu... Ale go kocham

[oczarowana]

CienSkrzydla serdecznie gratuluje
Ruszaj sie ruszaj jak najczesciej po cc-wiem co mowie choć boli i ciagnie jak s,,,n. Ja po dwóch tyg nie czuje już dyskomfortu i nic a nic w miejscu blizny.