niska samoocena-facet min.przyczyna - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-11, 21:58   #1
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26

niska samoocena-facet min.przyczyna


Na wstępie muszę Was przeprosić, ze mój wpis nie będzie krótki.
Żeby dokładniej przedstawic swoją sytuację , uczucia i emocje muszę temat rozwlec.

Zacznę od tego, że nie jestem w stanie o kimś zapomnieć, jestem wsciekla na siebie i rozzalona o to, uwazam, ze jest to glupie, nielogiczne i kompletnie siebie nie rozumiem, ale w tej sytuacji emocje są silniejsze od rozumu.
Chcialabym zebyscie poradzily czy jest jakis sposob zeby pozbyc sie natretnych mysli i poprostu pozbyc sie tego okropnego uczucia który im towarzyszy.Jest to dla mnie naprawdę problematyczne.
Niespelna rok temu wyjechalam z kolezanką za granicę, tam poznalam faceta i do dzisiaj tego zaluję.
Poznalismy sie w hotelu na jakiejs imprezie.Tak poszlismy do lozka, nie osadzajcie mnie,nie potrzebuje moralizowania.Ludzie maja rozne poglady w tym temacie, ja uwazam, ze jesli ktos jest wolny dorosly i chce seksu i druga strona to samo to nic zlego sie nie dzieje jesli do tego seksu dojdzie, oczywiscie szanuje inne zdania i nawet tych co czekaja z seksem do slubu i niewyobrazaja sobie seksu bez zwiazku, oczekuje wiec wiec te osoby uszanuja moje zdanie.
Facet nie byl Polakiem, byl Niemcem.Porozumiewalismy sie w jezyku angielskim.Dodam, ze moj ang najlepszy nie byl, jego duzo lepszy.
No, ale tanczylismy, przytulalismy sie, calowalismy, to bylo wazniejsze.Tak zwana magia chwili.To ja wzielam go za reke i powiedzialam zeby poszedl ze mna i zabralam go do swojego i kolezanki pokoju w hotelu.Mysle, ze dobrze wiedzial o co chodzi, w koncu dorosly facet.Zreszta chetnie ze mna poszedl, mial dobry humor.W pokoju jeszcze trioche pogadalismy i zrobilismy to.
To nie byl ostry seks, wrecz przeciwnie, byl czuly i delikatny.Po wszystkim ze mna zostal i powiedzial, ze przeprasza mnie jesli go nie bedzie rano jak sie obudze bo jego brat ma karte do pokoju i musi wrocic tam wczesniejLezelismy razem, ja z glowa na jego klacie, to bylo naprawde mile uczucie, ze nie zmyl sie od razu po itd..Nie zasnelam, raczej drzemalam wiec kiedy wychodzil pozegnal sie namietnym buziakiem.Hotel byl bardzo duzy, mnostwo ludzi, wiec w sumie uznalam, ze moge sie na niego wiecej nie natknac.Nawet nie wiedzialam gdzie ma pokoj.Nie zaprzatalam sobie jakos tym glowy, to byl poprostu dla mnie jeden z milych elementow wakacji, fajnym wspomnieniem.
Fajnym bo to nie byl przecietniak, wrecz przeciwnie, mlody i bardzo przystojny koles:szczuply, wysoki, ladnie zbudowany brunet, z pieknym usmiechem i klasycznymi ladnymi rysami twarzy.Taki facet ktory obiektywnie przypada do gustu wiekszosci kobiet.Równiez i mi.
Nateonego dnia i to z samego rana spotkalam go kolejny raz, podszedl do stolika z bratem i zapytal czy moga sie przysiasc.
Bylam zaskoczona, ale to bylo mile, ze mnie nie unika i nie traktuje jako jakiejs panienki zza granicy ktora przelecial i nie chce z nia wiecej miec do czynienia.Niestety moja kolezanka nie wygladala na zadowolona, ona zupelnie nie zna ang, wiec po zjedzeniu pozegnalysmy sie z nimi i poszlysmy. Po jakims czasie w innym miejscu on kolejmny raz do mnie podszedl i zaproponowal nam zebysmy usiadly z nim i z jego bratem jesli mamy ochote, nie zrobilismy tego bo czekalysmy na cos a poza tym z powodow jak wyzej.Troche zalowalam, ale w sumie mialysmy tam znajomych z Pl i z nimi spedzalysmy duzo czasu.
Nie widzoalam go raptem 1 dzien i kiedy siedzialam ze znajomymi pijacx jakies drinki on podszedl z usmiechem, pogadalismy, zapytalam gdzie siedzi, a on ze w hotelowej dyskotece i zebym przyszla, ze jest tam z przyjaciolmi.Powiedzialam ze moze przyjde, a on sie usmiechnal i zapytal czy przyjde na pewno.Wygladalo jakby mu zalezalo a poniewaz on wydawal sie naprawde milym chlopakiem,poszlam tam za jakis czas z kolezanka.Ona miala dosc, po jakims czasie poszla do hotelu a ja z nim zostalam.Tanczylismy, rozmawialismy, calowalismy sie.Prawil mi komoplementy, ze mam sliczna sukienke i bajecznie w niej wygladam.Byli jego kumple, zapytal sie mnie czy chce z nimi isc bo beda jeszcze pic razem w pokoju ale nie chcialam, wiec zostal ze mna i z nimi sie pozegnal.Pamietam, ze ci jego koledzy ( to byly osoby poznane przez niego tez w hotelu dopiero) patrzyli sie na mnie i jego z takim usmiechem, wiecie jak patrza na siebie porozumiewawczo faceci kiedy ich kumpel wyrwie laske.Niezbyt mi sie to podobalo, wiec poruszylam z nim ten temat.Zapytalam sie go czy ma mnie za jakas latwa suke itd.On mnie zapytal czemu tak uwazam, a ja ze dobrze wie dlaczego.Powiedzialam, mu ze nie chodze do lozka tak z kazdym, a on sie usmiechnal i zapytal: tylko ze mna?
wiedzialam, ze zartuje i zaczelam sie smiac odp ze nie, nie tylko z Toba.Kiedy zostalismy sami po ilus tam min calowania i przytulania on zapytal czy mozemy isc w jakies bardziej prywatne miejsce.Tak bylismy obydwoje podnieceni, jiz mielismy jeden seks za soba wiec zrobilam z nim to znowu.Na jakims lezaku na zewnatrz na terenie hotelu, bylo ciemno, wiec nikt nas nie widzial.Nie zalowalam tego, ani mysle on, to byl sam seks oralny i z mojej i z jego str, nie mielismy przy sobie prezerwatyw.Nasz 1 raz byl z zabezpieczeniem.Pamietal gdzie mialam pokoj i odprowadzil mnie pod dzrwi, powiedzial mi numer swojego pokoju, caly czas trzymalismy sie za rece, pozegnal sie za mna czule a mi zaczelo pomalu odwalac.Bo o ile wczesniej nie myslalam o nim wcale, w koncu mam sie za realistke nie zauraczajaca sie w nikim po paru spotkaniach.Ale wydawalo mi sie, ze on mnie naprawde polubil, ze to on szukal kontaktu ze mna.Wiedzialam juz co robi, ile ma lat itd.O jego rodzenstwie, muzyce ktora lubi, krajach ktore zwiedzil.
Okazalo sie, ze jest naprawde inteligentny, skonczyl panstowa politechnike w Szwajcarii ( uznawana za najlepsza tego rodzaju uczelnie w Europie.Mieszkal i pracowal tam od kilku lat.Zaimponowalo mi to.Potem mialam jakas calodniowa wyciueczke, nie widzielismy sie caly dzien, poznalam wtedy bardzo przystojnego Egipcjanina ktory byl zawodowym nurkiem i bylym pilkarzem, mowil po wlosku i po rosyjku bo tam mieszkal lata, nie byl wiec tez to 1 lepszy Egipcjanim i koniecznie chcial sie ze mna spotkac.Z jednej str chcialam a z drugiej nie, po 1 nie ufam za bardzo ludziom wyznajacym islam bo wiem jak traktuja kobiety, albo moze jak potrafia je traktowac, mialam wiec mega opory ale w koncu sie zgodzilam pod warunkiem ze pojda z nami moja kolezanka i jego kolega ktory potrafil swietnie mowic po polsku.Poszlismy wieczorem do jakiejs knajpy, on byl bardzo mily, gadalismy na rozne tematy i poza trzymaniem za reke i buziakiem na pozegnanie nic nie bylo,Oczywiscie on mi prawil mnostwo komplementow i bzdur jak to oni potrafia, nie powiem bylo to mile, ale nie traktuje takich rzeczy powaznoie i generalnie uwazam, ze oni bajeruja tak prawie kazda europejke.Poza tym mysli mialam zajete glownie tym Niemcem.Nasteopnego dnia nie spotkalam go mimo ze na to bardzo liczylam, chcialam jeszcze spedzic z nim troche czasu, chyba juz wtedy liczylam na jakis kontakt jak FB czy mail.Poniewaz wiedzialam gdzie jest jego ppokoj ( a okazalo sie ze byl bardzo blisko naszego pokoju) zanim poszlam do swojego stwierdzilam ze musze sie z nim pozegnac bo bede zalowac ze tego nie zrobilam.Bylo juz poazno chyba z 1 w nocy a ja pukalam dosc dlugo.Tak to bylo zalosne, z persoektywy czasu tak uwazam, powinnam nie sterczec pod tymi drzwiami jak debil.Otworzyl mi jego brat,zapytalam sie o niego i on go zawolal.Podszedl faktycznie prawie nieprzytomny wiec spali faktycznie.Bylo mi glupio z jednej str ze go obudzilam a z dr bylam zadowolona ze go widze.Powiedzoalam mu ze jutro mam lot do Pl i chailam sie pozegnac i zaczelism sie calowac.Poniewaz wiedzialam ze pewnie wiecej go nie zobacze a byla,m zauroczona nim, lekko podniecona i po paru drinkach nabralam ochoty na to zeby poszedl znowu do mnie, zeby sie z nim kochac i przytulacx jak wczesniej.Nie chodzilo o seks, chodzilo glownie o niego.Zaczelam go namawiac, a on nie chcial, mowil ze jest zmeczony i owszem byl, w koncu wyrwalam go ze snu, to nie jest mile uczucie.Tak moj kolejny blad,powinnam miec ta godnosc ktora zawsze uwazalam ze mam i odpuscic, ale przytilajac sie do niego poczulam jego erekcje i to dodalo mi pewnosci siebie, powiedzialam ze czuje ze on jednak chce i wiedzial co mialam na mysli, ze zorientowalam sie ze on sie podniecil.Poszedl wiec ze mna i kochalismy sie ten ostatni raz.To nie byl udany seks, on skonczyl szybko za 1 razem, za kolejnym zanim udalo mu sie uzyskac erekcje musialam sie sporo nameczyc, za 2 razem doszedl bardzo szybko.Wlasciwie doszedl 2 razy, ja zero i generalnie czulam sie jakbym ja skakala wokol niego a on o mnie nie dba.Zapytalam sie nawet go jak doszedl 1 raz i pozniej nie mial dlugo erekcji ze moze jestem dla niego za brzydka ( w sumie to glupie bylo, bo przeciez mial przy mnie erekcje wczesniej i to nie raz) no ale bylam jakos zmeczona tym, podniecona ale nie dopieszczona jak trzeba.On mi odp ze jestem sliczna i zebym olala kazdego faceta ktory stwierdzi, ze jestem brzydka.Generalnie to on po drugim wytrysku mial dosc, ja to rozumiem.Wyrwalam typa ze snu, wczesniej pil, doszedl, cchial spac i byl zmeczony.Poszlismy wiec spac. I teraz najwazniejsze: ON W trakxcie stosunku zdjal kondom, doszedl we mnie bez zabezpieczenia.Balam sie o ciaze i powiedzialam mu o tym, byla rano jeszvcze rozmowa na ten temat, on poruszyl 1.Pytal czy biore tabletki, ja ze nie i ze jakos dam sobie rade a on ze jest za to odpowiedzialny, wydawalo sie ze sie przejal.Potem zaczal mi cos wyjasniac, a ja glupia go nie zrozumialam.Pozegnalismy sie, a on poprosil mnie zebym przyszla rano do niego i sie pozegnala przed wylotem.Nie byl jakis wielce mily, czyly jak przedtem.Byl powazny ale uznalam ze jest zwyczajnie niewyspany, przez ten czas kiedy spalismy obejmowal moje biodro ale rano kiedy wsadzilam jego reke nizej na swoje cialo wyrwal ja i powiedzial ze musi isc niedlugo.Ech, to nie bylo mile uczucie ale uznalam:bez przesady, on jest zwyczajnie zmeczony i nie musi miec ochoty na zadne macanki.Kiedy poprosil mmie zebym sie pozegnala powiedfzalam ze nie bo nie chce mu juz przeszkadzac i pewnie jego brat jest na mnie zly, w koncu ich obudzilam, przeprosilam go za to a on ze nie, ze sie nic nie stalo i zebym przyszla, ze on bedzie na pewno itd.
Wiec przyszlam po kilku godzimnaxh kidy juz mialam wyjsc z hotelu i jechac na lotnisko.Spodziewalam sie jakiegos calusa, krotkiej rozmowy itd.
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 21:59   #2
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Jakiez bylo moje rozczarowanie kiedy on otworzyl mi drzwi a wyraz jego twarzy to cos w stylu "co ty tu robisz".On wygladal na zaskoczionego ze przyszlam, nie mial milego wyrazu twarzy, nie to ze wkurzony raczej taki zdziwiony i obojetny.Powiedzialam ze przuszlam sie pozegnac( do cholery sam o to prosil) a on uniosl reke do gory w gescie pozegnania.Sama go pocalowalam, zapytal czy mialam udana wycieczke a ja ze tak, take care , odp to samo i poszlam.No sorry nie spodziewalam sie nie wiem czego wyznan, pierniczenia ze bede teksnil i nie wiem czego, ale chociaz powiedzienia milo Cie bylo poznac, calusa itd.Jakichs pozytywbych wibracji.Dodam, ze jeszcze jak byl u mnie powiedzialam ze szkoda ze nie mam z nim zdjec a on odp ze nie lubi robic sobie fot:/
Jejku jakze po tym wszystkim czulam sie zle...
Mialam caly wyjazd udany, wycieczki, opalanie, nurkowanie, poznanie roznych ludzi, adoracja.Naprawde czulam sie cudownie, zwlaszcza ze wyrwalam sie z szarej zimniej Pl w listopadzie.A koniec taki rozczarowujacy i to pzrzez jedna osobe.
Musiscxie sobie wiec wyobrazic mnie kiedy minely pierwsze dni w Pl, zavzrelam wpadac w dola cora gorszego i gorszego.Nie tylko z jego powodu oczywiscie, na to sie zlozylo wiele spraw.
Moje klopoty na studiach, nuda, szarosc, coraz nizsza samoocena i lek ze jestem w ciazy, bo po przyjezdzie do Pl oblicZylam sobie i wyszlo mi ze robilismy to wtedy w moje dni plodne.Pojawil sie strach ze przeciez nie mam z nim kontaktu i jak ja dam rade sama finansowo itd. I udalo mi sie go znalezc na tym fb, nie bylo to latwe, ale jestem sprytna i w koncu sie udalo.Nie szukalabym kontakyu do niego gdyby nie lek przed ciaza.Nie wyobrazalam sobie ani zostac z tym sama ani zrobic aborcji.I teraz wyobrazcie sobia moja glupote kiedy okres zaczal mi soie spozniac bylam happy.Ja chcialam byc w tej ciazy, wydawalo mi sie ze on mi pomoze, ze dzieciak bedzie udany po takim przystojnym i inteligentnym ojcu, ze on swietnie zarabia w tej Szwajcarii jako informatyk , wiec nie bede sie musiala martwic o utrzymanie dziecka.Bylam podjarana ze uriodze slicznego, madrego dzidzisia i bede miec jakikolwiek kontakt z jego ojcem.Ze dziecko moze w przyszloscxi bedzie miala szanse studiowac za granica, miec lepsze zycie niz ja itd.
On przyjal moje zaproszenie dodam ze po dlugim czasie jakby sie zastanawial czy warto...W ciaze nie zaszlam, okres pojawil sie pozniej..dodam ze nawet jeden test wyszedl mi pozytywnie, ale to byl jakis blad. bo kolejne to zweryfikowaly.
Pisalismy ze soba raptem 2 razy, dodam ze ja sie odezwalam.Za 1 razem odp milo dosc, za 2 na odczepnego olewajac moje pytania itd.
Tematu ciazy itd nigdy z nim nie poruszylam.
Po 2 mies od ostatniej naszej rozm on mnie skasowal.Poczulam sie jakbym dostala w twarz.Przez to moje myslenie o ciazy o nim itd olalam studia, nie zdalam waznego egz poprawkowego i skreslisli mnie z listy studentow, spotykalam sie z innym facetem ale przy tym niemcu on wydawal mi sie pospolity, brzydszy, malo ciekawy.
Wpadlam w depresje, bylam nawet po leki u psychiatry ktora stwierdzila u mnie zaburzenia lekowe itd.
Nie rozumialam i nie akceptowalam czemuj mnie skasowal, mial prawie 400 znajomych, w tym rowniez chlopaka ktorego poznal tam w hotelu jak mnie, jego zostawil mnie nie.Zadawalam sobie tycsiace razy pytanie czy naprqede jestem az tak beznadziejna, ze on nie chce miec mnie nawewt jako znajoma na glupim fb?czy gardzil mna od poczatku po seksie a tylko byl mily bo liczyl na kolejne razy?doszlo do mnie ze to on zdjal gumke, bylo ciemno i tego nie widzialam, ze jesli doszloby do ciaazy to z jego winy a on nie wzial ode mnie zadnego kontaktu, nie interesowaly go ewentualne konsekwencje mimo ze gadal o jakiejs odpowiedzialnosxi swojej.Ale czy cos zrobil? nic.
Napisalam do nioego osttani raz, ze dziekuje mu ze widac bylam dla niego panienka do jednego, ze w takim razie po co mnie tam zacZepial i do mnie podchodzil , ze jest egoista jesli chodzi o ta ciaze i ze pewnie zostalabym z tym sama, na koncu mu napisalam ze byl beznadziejny w lozku, moglam sobie darowaxc ale musisckie zrozumiem moje rozzalenie, gorycz, wscieklosc i smutek.Ja zreszta wtedy mialma ten okroony okres w zyciu i nie postepowalam racjonalnie.Wydawalo mi soe wczewsniej ze bedziemy czasem pisac, wiedziec co u nas, ze moze on mnie do siebie zaprosi.Nie liczylam na zwiazki, nie wiem co, wiedzialam ze dzieli nas mega odleglosc a facet z jego wygladem i wyksztalceniem i ogolnie mila aparycja nie bedzie dlugo sam.Raczej cieszylo mnie ze nie zostanie on wspomnieniem.A tu dupa!!! zostalam upokorzona! dodam ze na moj osttani wpis nic nie odp i pewnie dobrze.Zaloze sie ze uznal, ze jestem zalosna tak sie czulam ale tez oszukana, bo mily uroczy facet ktory zachowaywal sie jakby mnie lubil i jakbym sie mu podobala zachowal sie jak zimny dran majacy mnie kompletnie w dupie.Jeszcze raz chcde podkreslic ze ja na nic nie liczylam, pewnie owszem gdybym wiedziala po jakims czasie ze sie z kims zwiazal zrobuloby mi sie przykro, ale byloby to zupelnie inne uczucie niz jak mnie usunal.
I o to moj problem: z depresji wyszlam dzieki lekom, nowym planom, przyjaciolce i rodzinie, ale najgorsze ze o nim nie zapomnialam.On jesst symbolem jakby mojej porazki i tego ze czuje sie zle.Przez niego zaczlam analizowac swoje zycie i wariowac psych, ze moze mnie skasowal bo jestem polka, wiec jesyem za kiepska dla niego niemca ktory ma znajomych szwajcarow, austriakow itd
ze moze jestem dla niego za glupia, po jakichs zwyklych polskich studiach, nawet nie na dobrym uniwersytecie jak uw czy PW, a on w koncu elitarne studia
wpisalam go kiedys w google, pojawia sie w linkedin, doszedl do kierowniczego stanowiska w szwakcarii po 5 mies pracy, ma super doswiadczenie, wpisanych duzo umiejetnosci, a ja nie mam sie czym szczegolnym pochwalic.. zlapalam dola ze on jest lepszy ode mnie, ze moze to byl powod jego skasowania, jego wspollokatorka np miala skonczione 2 powazne, scciskle kierunki i zaczela doktorat w Szwajcarii
jakze soe czulam beznadziejna w pprownaniu do niego i jego znajomych...
on tylko wiedzial co skonczylam i ze robie nowe studia, zareagowal pozytuwnie, ale co z tego potem moze zmienil zdanie
zreszta wiem ze moge sie mylic, ze pewnie on mial w nosie moje studia, ze niewazne co bym skonczula nawet jak fizyke kwantowa,medycyne i architwekture na raz to mialby mnie gdzies bo jego zachowanie pod konioec w egipcie juz na to wskazywalo, a reszta to poprostu byla konwekwencja tego.
I teraz pragne pomocy od Was:
1.po 1 jak o nim zapomniec? nie myslec? nie zagladac na jego profil na fb? nawet go zablokowalam zeby mnie nie korcilo
czuje sie jak jakas pstchicznie chora z tym , minelo juz mnostwo czasu z 8 miesiacy..
2.jak mysliscie dlaczego tak postapil?
I chce podkreslic ze nie o to chodzi, ze ja sie w nim zakochalam i stad moje wariacje, chodzi o to ze ja wpadsjac w dola zaczelam nienawidzic siebie i swojego zycia, a on stal sie dla mnie symbolem lepszego zycia, kogos kto odniosl sukces, ma kase, swietny zawod, mozliwosci i pokazal mi ze jestem gorsza.
To sprawia ze kiedy o tym mysle pojawia sie dol i to okropne uczucide, robi sie coraz zimnuej, szybko ciemno... w tamta deprsxje wpadlam w grudniu, nadchodzi znowu grudzien, cholernie boje sie ze pojawi sie to znowu, wtedy ryczalam dzien w dzien, nic mnie nie cieszylo, chcialam umrzec, nie che nigdy wiecej tak sie czuc...
jak pozbyc sie mysli o nim i tym wszystkim?
przepraszam za taki dlugi post, ale musioalam opisac wszystko dokladnie zebyscxir mnie zrozumialy.Teskt nie miescil sie w jednym poscie, wiec musialam zamiesci go w 2
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 22:20   #3
Ewa_Lina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 85
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

STRESZCZAM
autorka rok temu była na wycieczce w Egipcie, miała wakacyjny romans z przystojnym super wykształconym Niemcem.Po czym po powrocie do kraju podejrzewała ,że może być w ciąży więc wyszukała go na fb. Jednak nie była a on nie chciał kontynuować tej znajomości bo jak wiadomo wakacyjne romanse z natury mają charakter wakacyjnych.
Autorka po wszystkim zaczęła mieć kompleksy, miała doła ale już jest lepiej. Jednak ,że idzie zima to
pyta jak zapomnieć i wyleczyć się z kompleksów żeby całkiem było ok

Edytowane przez Ewa_Lina
Czas edycji: 2015-10-11 o 22:21
Ewa_Lina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 22:25   #4
NinaSimone
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Miałam ochotę na książkę przed snem. Jednak pierwszy post wyczerpał moje siły. .

Do autorki. Zajmij się czymś w swoim życiu. . Ćwicz. Wychodź do ludzi. Poznasz kogoś nowego
NinaSimone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 22:43   #5
mama001
Raczkowanie
 
Avatar mama001
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 284
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

e tam, poznasz innego; po co sie tlumaczysz ze nie jestes latwa? to pokazuje ze masz z tym problem
mama001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 22:47   #6
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Cytat:
Napisane przez Ewa_Lina Pokaż wiadomość
STRESZCZAM
autorka rok temu była na wycieczce w Egipcie, miała wakacyjny romans z przystojnym super wykształconym Niemcem.Po czym po powrocie do kraju podejrzewała ,że może być w ciąży więc wyszukała go na fb. Jednak nie była a on nie chciał kontynuować tej znajomości bo jak wiadomo wakacyjne romanse z natury mają charakter wakacyjnych.
Autorka po wszystkim zaczęła mieć kompleksy, miała doła ale już jest lepiej. Jednak ,że idzie zima to
pyta jak zapomnieć i wyleczyć się z kompleksów żeby całkiem było ok
dobra robota!
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 23:05   #7
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Seks bez zobowiązań nie jest zły, ale ewidentnie NIE JEST dla każdego.
Napewno nie dla ciebie.

Serio uważasz że facet zobaczy (w pierwszej,lepszej lasce która wskoczyła mu do łóżka na wycieczce) księżniczkę i przyszłą matkę jego dzieci oraz partnerkę na całe życie?
Ty gloryfikujesz i stawiasz na piedestał faceta który zalicza takie wesołe przygody z byle kim (wybacz, ale on nie dbał o to zabezpieczenie, mogł się czymś zarazić), myślisz że jesteś jego jedynym takim epizodem w życiu?

spoko, jak ktoś traktuje seks lekko to jest ok, ale sprawa się komplikuje kiedy ktoś roi sobie potem w głowie wspólną przyszłość i (o rany boskie) dzieci po tych dwóch razach.

Zdecydowanie masz problem ze swoją samooceną. Napewno jesteś atrakcyjną dziewczyną, kwestia wykształcenia czy perspektyw? pewnie znaleźli by się tacy ludzie którzy zazdrościli by wielu rzeczy tobie.
Zapomnij o tej historii i nie dręcz się nią więcej.
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-11, 23:06   #8
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Nie, nie mam z tym problemu chciałam wszystko wyjaśnić dokładne. Od razu na wstępie ostrzegalam że post będzie długi, nie po to go tyle pisałam żeby to skracac bo chciałam opisać dokładnie żeby ktoś mógł na to racjonalnie spojrzeć z boku. Jeśli nie chcecie czytać nie czytajcie, ale też skracanie nie ma sensu bo nie oddaje tego co czuje i tego co było. Poza tym zupełnie co podkreśliłam wiele razy nie chodziło o bycie z nim, więc nie rozumiem rad w stylu poznasz innego. Dokładnie opisałam w czym był i jest problem i na pewno nie była niemożliwa chęć związku z nim
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 23:13   #9
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Cytat:
Napisane przez Miss_Sissi Pokaż wiadomość
Nie, nie mam z tym problemu chciałam wszystko wyjaśnić dokładne. Od razu na wstępie ostrzegalam że post będzie długi, nie po to go tyle pisałam żeby to skracac bo chciałam opisać dokładnie żeby ktoś mógł na to racjonalnie spojrzeć z boku. Jeśli nie chcecie czytać nie czytajcie, ale też skracanie nie ma sensu bo nie oddaje tego co czuje i tego co było. Poza tym zupełnie co podkreśliłam wiele razy nie chodziło o bycie z nim, więc nie rozumiem rad w stylu poznasz innego. Dokładnie opisałam w czym był i jest problem i na pewno nie była niemożliwa chęć związku z nim
oczywiście że chodziło ci o bycie z nim. Spodobał ci się facet i miałaś nadzieję że ..no nie wiem, seks wyzwoli w nim jakieś poważniejsze zainteresowanie tobą i że będziecie znajomość kontynuować,niewykluczone że jako para,tak?
Plus do atrakcyjności- obcokrajowiec z dobrym wykształceniem, więc pewnie nieźle kasiasty. Nie byle polak z tej szarej Polski ;P
A on potraktował to jak wakacyjną przygodę.. mniej naiwności dziewczyno
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 23:26   #10
slawek_33
Raczkowanie
 
Avatar slawek_33
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Trochę przypomina mi to co piszesz moją sytuację z przeszłości gdy zadręczałem się myślami o pewnej kobiecie.

Jak dla mnie jedyne co możesz zrobić to bacznie uważać na swoje myśli, i za każdym razem gdy on Ci się przypomni "na siłę" myśleć o czymś innym. O czymkolwiek. To jest trudne, zwłaszcza na początku. Pod żadnym pozorem nie wolno Ci karmić myśli o nim, rozpamiętywać, co by było gdyby itp. Ucinać każde myśli o nim tak szybko jak się da. Mi to pomogło gdzieś po pół roku odzyskać równowagę i spokój.

Masz o tyle szczęście w nieszczęściu że pewnie nigdy go więcej nie zobaczysz.
slawek_33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-11, 23:27   #11
Ewa_Lina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 85
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Cytuję sama z siebie: Wakacyjne romanse mają charakter wakacyjnych. Po prostu wyjechałaś to i romans się skończył, widocznie on nie ma w zwyczaju kontynuowania znajomości tego rodzaju. A że urażona tym duma to jedno ale bez żartów rok to wspominać ze szczegółami, rozpamiętywać i w depresję wpaść... Jak widać nie dla Ciebie autorko przelotny seks bez zobowiązań
__________________
gram w to jeszcze raz...
zagram z Tobą i zginę
Ewa_Lina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-11, 23:39   #12
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Nie liczyłam na związek, z wiadomych przyczyn. Odległość przede wszystkim i tego że on z pewnością kogoś pozna u siebie. Za to spodziewałam się że chociaż mnie miło wspomina,że od czasu do czasu ze sobą popiszemy, złożymy życzenia na święta itd a jeśli będę w ciąży to zgodnie ze swoim tekstem że jest również odpowiedzialny nie oleje mnie i dziecka i będzie płacił chociaż alimenty. Nigdzie nie napisałam że liczyłam że przyjedzie uratowany z pierścionkuen i zostanę jego żona itd. Liczyłam poprostu na jakiś szacunek i minimalna sympatię a nie wywalevue mnie z fb jak śmiecia o którym chce się zapomnieć. Bo nawet jakbym była mu obojętna to by mnie zostawił pewnie. I tego nie rozumiem

Poza tym on mnie urzekł aparycja, Początkowa czułością, wiadomo wyglądem. To że był tak wykształcony itd odkryłam później i to sprawiało że czułam się gorzej co też wyjaśnilam. Owszem był dla mnie kimś lepszym niż typowy szary polak, byłby taki dla większości. Na pewno zgadzam się też że za bardzo go gkiryfukuje ale problemem jest to ze przez niego czuje się kimś gorszym i w tym jest problem a nie ze wydumalam sobie jakąś poważna relacje z nim.co do ciąży też tego nie planowałam poprostu był czas że wierzyłam że dam radę jeśli on mi pomoże, że dziecko będzie szczęściem a nie katastrofa,mimo że łatwo nie będzie

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Dzięki Sławek chyba jedyny mnie zrozumiałeś. Chciałam jeszcze dziewczyny przypomnieć że gdyby nie mój strach o ciążę nie szukalabym go na fb, myśle że z czasem bym o nim zapomniała ale to jak mnie olal i złożyło się to dla mnie w bardzo ciężkim dla mnie okresie zabolalo mnie. I to że doszło do mnie ze pewnie olal by też ciążę mimo że to on zdjął te cholerna gumę narażając mnie na ciążę. Wiadomo facet może zrobić dzieciaka i odczuć zerowe skutki, kobieta nie. Nawet ewentualna aborcja zostawiła by ślad do końca mojego życia, wiem to bo znam swoje poglądy na ten temat i siebie
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 05:04   #13
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

hm, jeśli byś liczyła na związek, można by to wytłumaczyć zwykła naiwnością.
Ale wychodzi na to, że wpadłaś w depresję bo chłop nie odpisywał miło na fejsie i zaprzepaszczona została szansa na wzajemne życzenia noworoczne.

Spójrz w lustro i przyznaj, że jednak liczyłaś, nawet może nieświadomie (to możliwe?) na więcej. Przyznaj, że poszłaś do łóżka z obcym facetem bez zobowiązań. Że jesteś tylko wakacyjną znajomością.
Nie ma w tym nic złego, naprawdę.
Odbębnisz moralniaka i na przyszłość będziesz mądrzejsza.
Bo na razie, jak dla mnie, to sama przed sobą próbujesz się usprawiedliwiać, na zasadzie: "ja? ja nigdy bym nie poszła do łóżka z obcym na wakacjach ale on był taki miły, milszy niż dla innych, adorował tylko mnie! tylko mną się zainteresował, w tym musi coś być!" - tam nic nie ma. miałaś typowy wakacyjny romans, dzięki Bogu nie zakończony wpadką.
Ty bzyknęłaś jego, on Ciebie, finito! Zaakceptuj to i idź dalej. No, chyba, że chcesz zwariować...

Edytowane przez Damayanti
Czas edycji: 2015-10-12 o 05:09
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 07:55   #14
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Damayanti albo nie czytałaś mojego wpisu albo połowa Ci umknęła. Ja dokładnie na samym początku opisałam mój stosunek do seksu poza związkiem i rzeczy których zalowalam.nigdzie nie napisałam że zalowalam seksu z nim może ogólnie że go poznałam potem ale nie samego seksu. Z innym facetem z którym zdarzył mi się taki seks mam kontakt do dzisiaj, szanujemy się i lubimy, on ma już żonę, ja miałam kogoś ale kontakt został.nigdzie też nie napisałam że wpadłam w depresję z jego powodu, napisałam że powodów miałam wiele, a poprostu jego zachowanie mi nie pomogło. I owszem może podświadomie liczyłam nie na związek ale może ponowne spotkanie ale generalnie chodziło mi poprostu o jakikolwiek kontakt. Miałam kilka romansów w życiu i związków. Wszystkich prawie tych facetów mam na fb i nikt ani siebie nie usuwal bez powodu ani też nie liczył na coś nierealnego.nie jestem aż tak głupia nie byłam rozzalona o żaden ewentualny związek tylko o to że naraził mnie na ciążę i najpierw zachował się jakby się przejął a potem to olal. A to jest przykre, zwłaszcza że to nie był szczyl tylko dorosły dobrze zarabiający facet. Po drugie zabolalo mnie to że mnie usunął. Jakoś kolegę z Austrii zostawił. Czy to że dla kogoś to tylko wakacyjny romans oznacza że ten ktoś nie może być nawet znajomym na fb? Czy to tak wiele? Wydawało mi she że ludzie którzy sue polubia nie mają nic przeciwko. To było problemem, nie ze on nie chce nic więcej, bez przesady, tylko to że poczułam się jakby on mną gardzil, czuł do mnie niechęć, bo przecież jakiś powód musi być ze ktoś kogoś usuwa, prawda? Nawet gdybym była mu obojętna to spośród prawie 400 swoich znajomych zapomniałby że mnie ma albo nie zwracał uwagi jak na większość pobocznych znajomych. A mnie usunął, więc dlatego poczułam się oszukana, gorsza itd bo zaczęłam szukać powodów tego. To jest problem a nie jakiś wydumany związek, więc proszę nie wmawiajcie mi tego więcej albo że depresja była tylko z jego powodu.
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 08:16   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Bla bla bla, nie liczyłam na związek, ale 2 wielgachne posty wysmażyłam. Niby o czym one są? O pogodzie?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 08:20   #16
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Chciałam jeszcze dodać, że z tej samej wycieczki utrzymuje kontakt z Polakiem mieszkającym w UK, jakoś mimo odległości i tego że jest w związku odzywamy się do siebie od czasu do czasu, również mam na fb kolejna inna osobę tam poznana, z nikim więcej romansu nie miałam, a jakoś inni poznani w tym samym miejscu zachowali sue zupełnie inaczej, po nim bym się więc tym bardziej spodziewała czegoś takiego bo na dużo więcej sobie względem siebie pozwolilismy. Jeśli więc widzę zachowanie tych innych osób to jego jeszcze bardziej było dla mnie przykre.

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Doris na pewno nie o związku. Chciałam dokładnie opisać jego zachowanie żebyście zrozumiały dlaczego poczułam she tak źle. Poza tym jeśli zamierzasz kpic to łaskawie nie udzielaj się na tym wątku bo nie pomagasz
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 08:21   #17
NinaSimone
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Czas opuścić ten wątek. Autorka szuka poparcia w swoim błędnym myśleniu.
Prawda jest taka,że facet liczył na szybki numerek bez zobowiązań. I tyle. A to, że był miły i zainteresowany? Z chamem raczej byś słowa nie zamieniła. Nie wiem ile masz lat, ale przestań płakać nad skończona bajka i żyj dalej.

Nie ma ochoty na kontakt i to też jest normalne! Ludzie są różni. On najwidoczniej nie musi utrzymywać wirtualnej znajomości.

Edytowane przez NinaSimone
Czas edycji: 2015-10-12 o 08:23
NinaSimone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 08:26   #18
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

jakim blednym mysleniu?
przeciez to ja tu szukam odp co bylo powodem jego zachowania?
bo ja tego nie rozumiem
a wmawiacie mi ciagle ze wymyslilam sobie z nim jakis zwiazek i inne rzeczy ktorych nie napisalam
mozna z kims sie bzykbnac na wakacjach ale kogos rowniez polubic , czy jedno wyklucza drugie?
chcodzi o to ze on nie wygladal i nie zachowywal sie jak osoba ktora przepsi sie z laska, bedzie ja adorowac a pozniej uzna ze ma ja tak glebokpo gdzies ze nie chce miec jej nawet na fb
nigdy mnie nikt tak nie potraktowal
czy chodzilo o sam seks czy o cos wiecej
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 08:43   #19
NinaSimone
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Cytat:
Napisane przez Miss_Sissi Pokaż wiadomość
jakim blednym mysleniu?
przeciez to ja tu szukam odp co bylo powodem jego zachowania?
bo ja tego nie rozumiem
a wmawiacie mi ciagle ze wymyslilam sobie z nim jakis zwiazek i inne rzeczy ktorych nie napisalam
mozna z kims sie bzykbnac na wakacjach ale kogos rowniez polubic , czy jedno wyklucza drugie?
chcodzi o to ze on nie wygladal i nie zachowywal sie jak osoba ktora przepsi sie z laska, bedzie ja adorowac a pozniej uzna ze ma ja tak glebokpo gdzies ze nie chce miec jej nawet na fb
nigdy mnie nikt tak nie potraktowal
czy chodzilo o sam seks czy o cos wiecej
Masz błędne myślenie. Bo uważasz, że powinien utrzymywać kontakt np. On jest innego zdania. Powód jest może taki, on uważa, że już się nie zobaczycie. To po co mu taka wirtualna znajoma. No i luz. A może powód jest inny. Nie wiadomo. Choćby nie wiem jak długi był ten wątek my nie odpowiemy. Jednak to nie jest powód, by rozpamietywac i pisać różne scenariusze. A już nie popadać w kompleksy. Ogarnij się! Życie jeszcze nie raz Cię zaskoczy
NinaSimone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-12, 08:55   #20
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Tak Nina masz racje, tylko on wie dlaczego mnie usunal.
Nie wiem czego oczekiwalam piszac tu, popristu chciaslam to z siebie wyrzucic bo meczy mnie to czasem i wraca do mnie kiedy czuje sie gorzej psych..

jedna z dziewczyn napisala ze pewnie liczylam na zwiazek idac z nim do lozka? Co to za bzdura! poszlam z nim do lozka bo mi sie spodobal, bo mialam dobry humor, magia chwili itd.zwykle pozadanie miedzy 2 ludzmi
jak mozna uwazac ze ktos w ciagu kilkunastu min od poznania nawet najprzystojniejszego faceta na swiecie analizuje ze przyciagnie go seksem i bedzie z tego zwiazek wiedzac ze to obcokrajowiec i nic o nim nie wiedzac poza imieniem, wiekiem cvzy pochodzeniem, bo tyle poczatkowo wiedzialam.Naprawde nie jestem wariatka !
jak pisalam nawet nie liczylam ze go wiecej spotkam, w jakis sposob zauroczylam sie pozniej bo do mnie przylazil ale wciaz wiezialam ze nic z tego nie bedzie, ja nawet nie myslalam o tym ze cos ma byc, zaczelam wariowac dopiero jak wrpocilam do Pl i zaczal spozniac sie mi okres... potem jak mnie przyjal to ucieszylam sie ze jakikolwiek kontakt bedzie i bede wiedziala z grubsza co u niego a reszte wiecie

tak musze o nim zapomniec i sie nie dolowac, to wszystko jest prawda
ale problem w tym, ze nie potrafie i to mnie wkurza
rozum mowi jedno ale emocje drugie
widocvznie mam problem z psychika, nie zaprzeczam
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 09:01   #21
NinaSimone
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Cytat:
Napisane przez Miss_Sissi Pokaż wiadomość
Tak Nina masz racje, tylko on wie dlaczego mnie usunal.
Nie wiem czego oczekiwalam piszac tu, popristu chciaslam to z siebie wyrzucic bo meczy mnie to czasem i wraca do mnie kiedy czuje sie gorzej psych..

jedna z dziewczyn napisala ze pewnie liczylam na zwiazek idac z nim do lozka? Co to za bzdura! poszlam z nim do lozka bo mi sie spodobal, bo mialam dobry humor, magia chwili itd.zwykle pozadanie miedzy 2 ludzmi
jak mozna uwazac ze ktos w ciagu kilkunastu min od poznania nawet najprzystojniejszego faceta na swiecie analizuje ze przyciagnie go seksem i bedzie z tego zwiazek wiedzac ze to obcokrajowiec i nic o nim nie wiedzac poza imieniem, wiekiem cvzy pochodzeniem, bo tyle poczatkowo wiedzialam.Naprawde nie jestem wariatka !
jak pisalam nawet nie liczylam ze go wiecej spotkam, w jakis sposob zauroczylam sie pozniej bo do mnie przylazil ale wciaz wiezialam ze nic z tego nie bedzie, ja nawet nie myslalam o tym ze cos ma byc, zaczelam wariowac dopiero jak wrpocilam do Pl i zaczal spozniac sie mi okres... potem jak mnie przyjal to ucieszylam sie ze jakikolwiek kontakt bedzie i bede wiedziala z grubsza co u niego a reszte wiecie

tak musze o nim zapomniec i sie nie dolowac, to wszystko jest prawda
ale problem w tym, ze nie potrafie i to mnie wkurza
rozum mowi jedno ale emocje drugie
widocvznie mam problem z psychika, nie zaprzeczam
Nie porównuj się do niego. Zajmij swoim życiem
NinaSimone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 10:17   #22
Ewa_Lina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 85
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Ale po co Ci autorko potrzebne do szczęścia życzenia świąteczne od niego?
Łączył Was wakacyjny romans i to wszystko. Ty masz w zwyczaju utrzymywać kontakty a on nie.
----------------
Natomiast odchodząc od tych kwestii - na prawdę autorko dopiero po wszystkim zdałaś sobie sprawę z tego że ewentualna ciąża ZAWSZE najmocniej ma wpływ na życie kobiety a nie mężczyzny?
Owszem można i trzeba mówić o obowiązkach ojca i jego współodpowiedzialności ale litości - oczywistym jest, że ciąża ma wpływ przede wszystkim na KOBIETĘ która ponosi wszelkie jej konsekwencje i tu się nie ma co buntować bo to czysta biologia.
Ewa_Lina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 10:21   #23
jalouse
Wtajemniczenie
 
Avatar jalouse
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 729
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Moim zdaniem odstraszylas faceta swoim narzucaniem sie, przychodzeniem do niego, pisaniem na fb, a nie wykrztalceniem, pochodzeniem, czy czyms tam jeszcze. Istniala ewentualnosc ciazy, wiec zaakceptowal Twoje zaproszenie, ale skoro nic nie napisalac o ciazy, uznal, ze nie ma juz czego sie bac, wiec moze Cie usunac. Ja mu sie wcale nie dziwie, bo zaczelas go osaczac, bylas bluszczowata. Nie kazdy ma takie podejscie jak Ty, ze chce utrzymywac kontakt ze swoim podrywkami. On chcial romansu, a Ty przez te proby nawiazania kontaktu, sprawialas wrazenie, ze chcesz czegos wiecej.
Przestan wszystko analizowac i rusz dalej. Zamiast dolowac sie, ze wypadasz blado przy tym kolesiu, zrob cos z tym. Niech Cie to zmotywuje do rozwoju osobistego.

Edytowane przez jalouse
Czas edycji: 2015-10-12 o 10:23
jalouse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 11:47   #24
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Przecież ja do niego przyszłam raptem raz, wszystkie razy to on do mnie przylazil i proponował żebym przyszła z nim posiedzieć czy żebym wpadła tam gdzie jest. Ostatni raz kiedy przyszłam się pożegnać zrobiłam to bo on chciał a ja mówiłam że nie chce przeszkadzać, on ze absolutnie żebym przyszła. Jeżeli to jest narzucanue i bycie bluszczem to równie dobrze on był takim samym albo większym bo inicjatywa kontaktu wychodziła od niego częściej. Dla mnie narzucanue się komuś to dzwonienie, pisanie i nagabywanue regularne a ja tego nie robiłam. Zaprosiłam na fb i napisałam 2 razy, z odstepem kilku tyg. Zwykle co słychać? Żadne nałogowe pisanie i lajkowanie jego fot czy inne tego typu rzeczy. Nie był z pewnością osaczony przeze mnie i nigdy bym do niego nie przyszła itd gdyby nie on 1 przyjął inicjatywy, więc nie wmawiaj mi jaka byłam namolna, gdybym tak uważala o każdej osobie która w jakimś okresie czasu odzywa się do mnie 1 wyszloby że pełno moich znajomych to wręcz przesladowcy zresztą ja do niego te 2 razy napisałam czysto po koleżensku bez dziwnych podtekstow, nie miał powodów żeby odebrać to jaka nie wiem próbę dalszego flirtu zresztą później nie pisaliśmy nic kilka miesięcy i wtedy mnie usunął
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 11:49   #25
NinaSimone
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Cytat:
Napisane przez Miss_Sissi Pokaż wiadomość
Przecież ja do niego przyszłam raptem raz, wszystkie razy to on do mnie przylazil i proponował żebym przyszła z nim posiedzieć czy żebym wpadła tam gdzie jest. Ostatni raz kiedy przyszłam się pożegnać zrobiłam to bo on chciał a ja mówiłam że nie chce przeszkadzać, on ze absolutnie żebym przyszła. Jeżeli to jest narzucanue i bycie bluszczem to równie dobrze on był takim samym albo większym bo inicjatywa kontaktu wychodziła od niego częściej. Dla mnie narzucanue się komuś to dzwonienie, pisanie i nagabywanue regularne a ja tego nie robiłam. Zaprosiłam na fb i napisałam 2 razy, z odstepem kilku tyg. Zwykle co słychać? Żadne nałogowe pisanie i lajkowanie jego fot czy inne tego typu rzeczy. Nie był z pewnością osaczony przeze mnie i nigdy bym do niego nie przyszła itd gdyby nie on 1 przyjął inicjatywy, więc nie wmawiaj mi jaka byłam namolna, gdybym tak uważala o każdej osobie która w jakimś okresie czasu odzywa się do mnie 1 wyszloby że pełno moich znajomych to wręcz przesladowcy zresztą ja do niego te 2 razy napisałam czysto po koleżensku bez dziwnych podtekstow, nie miał powodów żeby odebrać to jaka nie wiem próbę dalszego flirtu zresztą później nie pisaliśmy nic kilka miesięcy i wtedy mnie usunął
Pogodz się, że to koniec waszej historii.
NinaSimone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 12:16   #26
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Cytat:
Napisane przez Miss_Sissi Pokaż wiadomość
jakim blednym mysleniu?
przeciez to ja tu szukam odp co bylo powodem jego zachowania?
bo ja tego nie rozumiem
a wmawiacie mi ciagle ze wymyslilam sobie z nim jakis zwiazek i inne rzeczy ktorych nie napisalam
mozna z kims sie bzykbnac na wakacjach ale kogos rowniez polubic , czy jedno wyklucza drugie?
chcodzi o to ze on nie wygladal i nie zachowywal sie jak osoba ktora przepsi sie z laska, bedzie ja adorowac a pozniej uzna ze ma ja tak glebokpo gdzies ze nie chce miec jej nawet na fb
nigdy mnie nikt tak nie potraktowal
czy chodzilo o sam seks czy o cos wiecej
A kto to ma wiedzieć poza nim? Przyczyną mogło być wszystko, koleś równie dobrze może być wyrachowanym bawidamkiem, jak i romantycznym chłopczykiem, który znajomość z Tobą odchorował. Kij z tym, najważniejsze jest to, że nie chce kontaktu. Nie chce kontaktu, to nie chce, uszanuj to. Sama zachowywałaś się, jakby to miał być wakacyjny romans, więc czemu uważasz, że on miał dojść do innego wniosku?
Generalnie, moim osobistym zdaniem, to Twoja depresja to rozpacz po wizji łatwego życia u jego boku. Dorośnij. Zajmij się sobą. Poukładaj sobie w główce. Żaden chłop nie jest wart rocznych rozkmin, a na pewno nie chłop z urlopu. Nie miałaś szans go poznać, a to, że nie wygląda na coś tam, to pozór. Wujek Stalin też na wybitnego psychola nie wyglądał, wrażenia są bardzo mylne.
Generalnie, to wtopiłaś, zakochałaś się w kolesiu, z którym raptem 3 razy poszłaś do łóżka. Zdarza się. Przebolej i zacznij żyć dalej. Przestań go stalkować w necie, nie sprawdzaj co u niego, daruj sobie porównania. I naprawdę - skup na sobie.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 12:17   #27
Ewa_Lina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 85
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Widocznie on nie ma w zwyczaju utrzymywać kontaktu po zakończeniu znajomości, nie ma potrzeby wysyłania Ci życzeń świątecznych ani pisania co słychać, jesteś tylko miłym wspomnieniem z wakacji.
Ewa_Lina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 12:23   #28
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

tak nina ja od dawna wiem, ze to koniec naszej historii
nie jest problelem moj brak kontaktu z nim, bo po co mi kontakt z kims kto go nie chce?
problem jest ze przez niego poczulam sie kims gorszym, ze teraz jak poznam fajnego faceta bede sie bala ze mnie oleje z jakichs tam przyczyn i znowu poczuje sie tak samo beznadziejnuie
problem jest w tym, ze kiedy mam dola ze cos mi nie idzie albo za malo zarabiam, lub jestem niezadowolona z siebie powraca namolnie jego mysl jako kogos lepszego kto dal mi to do zrozumienia, tazn ja tak to odebralam , on poproistu pewnie nie mial do mnie szacunku po seksie i poki mogl go miec byl mily

dobra koniec tematu!
zgadzam sie , ze to chore ze moj umysl zadrecza sobnie jego osoba
on pewnie nawet zapomnial, ze istnieje
nie chce wiecej o nim myslec...
analizowac tego i szukac przyczyn, ktore i tak moga byc bledne
musze poprostu wyrzucic go z pamieci i tyle..
dzieki wszystkim ktoirym chcialo sie czytac moje wpisy
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 12:29   #29
Ewa_Lina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 85
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

"ze teraz jak poznam fajnego faceta bede sie bala ze mnie oleje z jakichs tam przyczyn i znowu poczuje sie tak samo beznadziejnuie"
przestań zamartwiać się na konto przyszłych możliwych relacji bo tylko niepotrzebnie się nakręcasz w zaniżaniu własnej samooceny.
zajmij się sobą- postaw na rozwój swoich zainteresowań, poprawę wyglądu, zdobycie ciekawych doświadczeń czy wykształcenia.
Ewa_Lina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 12:32   #30
Miss_Sissi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 26
Dot.: niska samoocena-facet min.przyczyna

Ewa_lina staram się to robić, ale widocznie muszę bardziej czasem poprostu myślę, że nic szczególnego i dobrego mnie w życiu nie czeka
Miss_Sissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-12 20:36:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:50.