Melissa Bender, XHIT i nie tylko. Dalsza walka o siłę i piękno! (Tiffany cz. II)

[marcia0484]

Dziękuję za linki, super strona Melduję wczoraj 35 min na rowerku stacjonarnym, jakoś nie mam siły na ćwiczenia, ostatnio ledwo chodzę, zmęczenie nie daje mi normalnie funkcjonować ale muszę przetrwać te ciężkie dni :/

[papryczka22]

U mnie wczoraj uda i pośladki. Ostatnio kilka dni chodzić nie mogłam przez zakwasy po tym treningu zobaczymy czy dziś tez mnie dopadna dziś w planie brzuch

[regularkate]

Ja też wczoraj 35 min na rowerku stacjonarnym, piona, Marcia 111 kcal.

[marcia0484]

111 kcal zrobiłaś, ja ok 180 jeśli dobrze pamiętam, ale intensywnie jeździłam i na prawie największym obciążeniu

[regularkate]

Ładny wynik! Ja zupełnie nie wiem, jak mój rowerek mierzy te wszystkie parametry, wydaje mi się, że zmienianie obciążenia na pedałach nie wpływa na to, że spalone kalorie się szybciej wbijają... Nie wiem, jak to jest, rowerek kupiłam używany bez instrukcji obsługi i tylko podstawowe opcje znam

Ale to podejrzane, że jeździłyśmy tyle samo czasu, a taka różnica w kcal, tym bardziej że jeździłam chyba na 60% max obciążenia

Dziś może też będzie chwila na rowerku, ale znów z jakąś nauką w ręku. Tyle roboty, że doby mi nie wystarcza

[marcia0484]

Napisane przez regularkate

Ładny wynik! Ja zupełnie nie wiem, jak mój rowerek mierzy te wszystkie parametry, wydaje mi się, że zmienianie obciążenia na pedałach nie wpływa na to, że spalone kalorie się szybciej wbijają... Nie wiem, jak to jest, rowerek kupiłam używany bez instrukcji obsługi i tylko podstawowe opcje znam

Ale to podejrzane, że jeździłyśmy tyle samo czasu, a taka różnica w kcal, tym bardziej że jeździłam chyba na 60% max obciążenia

Dziś może też będzie chwila na rowerku, ale znów z jakąś nauką w ręku. Tyle roboty, że doby mi nie wystarcza

Sprawwdziłam, mam 190 kcal, 12 km przejechane ale jeżdżę na 7 stopniu obciązenia, a jest 8 stopni, to pewnie pic na wodę z tymi pomiarami, ważne żeby trzymać tempo i najlepiej min.40 min jeździć ja też zaraz wsiadam na rowerek nic innego nie chce mi się robić
Melduję 35 min na rowerku staccjonarnym, a teraz czuję się super, wysiłek fizyczny to najlepszy lek na poprawę nastroju

[marcia0484]

Witam, po piątkowej przerwie melduję 45 min (230 kcal) na rowerku treningowym. Miłego i aktywnego weekendu Wam życzę

[regularkate]

A ja wczoraj:

- rowerek 15 min (nie pamiętam kcal),
- Tiffany Get your sexy back
- 10x pompki zwykłe
- plank 45s
- rozciąganie

Dziś też planowałam przynajmniej rowerek, ale wizyta gości się przedłużyła. W ogóle od wczoraj jakaś osłabiona się czuję, żołądek napiernicza i nie mogę się zebrać do niczego

Marcia, ładny wynik spalonych kalorii!

[regularkate]

Dzisiaj:

- rowerek 25 min (50 kcal - i sprawdziłam - jazda na nawet największym obciążeniu nie przyspiesza nabijania spalonych kalorii. Nie kumam tego sprzętu :)
- wyciskanie hantla 5,5 kg - 2x 35 powtórzeń (biceps)
- wyciskanie hantla 5.5 kg - 2x15 (ku górze )
- wyciskanie francuskie obc. 3 kg - x25
- wyciskanie motylkowe obc. 2x 1,5 kg - x20
- pompki damskie - x20
- squat - x25
- rozciąganie

A jutro mnie czeka tak wymagający zawodowo dzień, że brrr Trzymajcie, proszę, kciuki, żeby wszystko poszło ok!

[marcia0484]

Napisane przez regularkate

A ja wczoraj:

- rowerek 15 min (nie pamiętam kcal),
- Tiffany Get your sexy back
- 10x pompki zwykłe
- plank 45s
- rozciąganie

Dziś też planowałam przynajmniej rowerek, ale wizyta gości się przedłużyła. W ogóle od wczoraj jakaś osłabiona się czuję, żołądek napiernicza i nie mogę się zebrać do niczego

Marcia, ładny wynik spalonych kalorii!

Jak Cię żołądek bolał, to nic dziwnego że odechciało Ci się ćwiczeń
Ja melduję 45 min na rowerku stacjonarnym, jak na razie to standard, ale wolę monotonnię od całkowitego braku ruchu pewnie za jakiś czas mi się znudzi i wrócę do dywanówek

[marcia0484]

Napisane przez regularkate

Dzisiaj:

- rowerek 25 min (50 kcal - i sprawdziłam - jazda na nawet największym obciążeniu nie przyspiesza nabijania spalonych kalorii. Nie kumam tego sprzętu :)
- wyciskanie hantla 5,5 kg - 2x 35 powtórzeń (biceps)
- wyciskanie hantla 5.5 kg - 2x15 (ku górze )
- wyciskanie francuskie obc. 3 kg - x25
- wyciskanie motylkowe obc. 2x 1,5 kg - x20
- pompki damskie - x20
- squat - x25
- rozciąganie

A jutro mnie czeka tak wymagający zawodowo dzień, że brrr Trzymajcie, proszę, kciuki, żeby wszystko poszło ok!

Niemal w tym samym czasie napisałyśmy posta dlatego odpisałam na poprzedniego Mam nadzieję, że w pracy wszystko poszło tak jak zaplanowałaś, ja niewielką różnicę mam w kcal i km jak jeżdżę wolniej ale zawsze mam to samo obciążenie, to pewnie zależy od sprzętu, nie ma co się sugerować za bardzo tylko patrzeć na czas i intensywność pedałowania Ja wczoraj 45 min na rowerku stacjon.

[marcia0484]

Witam po 2-tygodniowej przerwie. Brak treningów, brak konkretnej diety Od poniedziałku wracam na właściwe tory, a więc wywalam gluten i nabiał, a wczoraj 35 min. na rowerku stacjonarnym Dziewczyny (regularkate, papryczka22) a co u Was, gdzie się podziewacie??? Pozdrowionka dla Was.

[papryczka22]

Hej Marcia ja trzymam się jakoś, ostatnio miałam 3 dni przerwy i kurcze tak mi się te miesiące z książką przeciągają zostały mi 3 Treningi Do ukończenia drugiego miesiąca. Dziś Waga Pokazała 1.5 kg mniej niż miesiąc temu. Zostało juz tylko 3,5 :-D jeszcze za trzy dni dam znać jak cm spadły. Z dieta od poniedziałku się zaparlam i koniec podjadania i słodkości. 5 posiłków co 3 godziny. Tylko w szczególne okazje dyspensa

[marcia0484]

Napisane przez papryczka22

Hej Marcia ja trzymam się jakoś, ostatnio miałam 3 dni przerwy i kurcze tak mi się te miesiące z książką przeciągają zostały mi 3 Treningi Do ukończenia drugiego miesiąca. Dziś Waga Pokazała 1.5 kg mniej niż miesiąc temu. Zostało juz tylko 3,5 :-D jeszcze za trzy dni dam znać jak cm spadły. Z dieta od poniedziałku się zaparlam i koniec podjadania i słodkości. 5 posiłków co 3 godziny. Tylko w szczególne okazje dyspensa

Ładnie Gratuluję spadków Ja wiem, że nie mogę robić przerwy większej niż 2 dni bo później ciężko wrócić do treningów Wczoraj znów 35 min na rowerku treningowym.

[papryczka22]

Dziekuje Tak, wiem coś o tym, jak ciężko wrócić po przerwie, ale wtedy przypominam sobie po co to robie i działa :-D musimy być twarde

[czekoladowoo]

Ja się nie mogę w ogóle zmotywować, siłownia sama w sobie też jakoś przestała mnie kręcić

[marcia0484]

Napisane przez czekoladowoo

Ja się nie mogę w ogóle zmotywować, siłownia sama w sobie też jakoś przestała mnie kręcić

Może to jakieś przesilenie jesienne ja też przez 2 tygodnie nie mogłam się zmusić do treningów, wczoraj 30 min na rowerku machnęłam i nie mogę robić przerw bo polegnę :/ Damy radę, musimy tylko wzajemnie się motywować

[czekoladowoo]

Napisane przez marcia0484

Może to jakieś przesilenie jesienne ja też przez 2 tygodnie nie mogłam się zmusić do treningów, wczoraj 30 min na rowerku machnęłam i nie mogę robić przerw bo polegnę :/ Damy radę, musimy tylko wzajemnie się motywować

Tylko że ja już tak mam od ponad miesiąca....

[marcia0484]

Witam, melduję w piątek 35 min na rowerku, a wczoraj jakiś wirus mnie dopadł, więc nie wiem czy dam radę dziś zrobić jakiś trening

[papryczka22]

U mnie weekend poza domem, ale wczoraj wieczorem ostatni trening zaliczony. Dziś zaczynam 3 miesiąc, oby juz bez takich opóźnień

[moja imaginacja]

Hej, czy jest tu ktoś kto robił tylko Tiffany boczki i osiągnął jakieś efekty? Robię tiffany boczki od 2 tygodni, 3-4 razy w tyg., ale wydaje mi się, że to za mało, myślę, czy dodanie jeszcze cardio tiffany coś da. Zależy mi w gruncie rzeczy tylko na pozbyciu się boczków.

[marcia0484]

Napisane przez moja imaginacja

Hej, czy jest tu ktoś kto robił tylko Tiffany boczki i osiągnął jakieś efekty? Robię tiffany boczki od 2 tygodni, 3-4 razy w tyg., ale wydaje mi się, że to za mało, myślę, czy dodanie jeszcze cardio tiffany coś da. Zależy mi w gruncie rzeczy tylko na pozbyciu się boczków.

Witam, myślę że same boczki to za mało, dorzuć jakieś cardio najlepiej min 30-40 min. Ja po kolejnej tygodniowej przerwie melduję wczoraj 30 min na rowerku treningowym.

[marcia0484]

Witam, kolejny raz melduję 30 min na rowerku

[marcia0484]

Witam, po jednodniowej przerwie melduję 25 min na rowerku, zaczęłam jeździć interwałami i dłużej nie dałam rady, myślałam że palpitacji serca dostanę

[marcia0484]

Hej, widzę, że sama jestem na polu walki w piątek i w sobotę miałam przwrwę, a wczoraj znów interwały na rowerku 25 min.

[marcia0484]

No to chyba sama ze sobą będę pisać wczoraj znów interwały na rowerku 30 min.

[papryczka22]

U mnie dzis 4 dzien przerwy, cala rodzinke dopadl jakis wirus jest juz lepiej wiec moze wieczorkiem jakis trening..

[marcia0484]

Napisane przez papryczka22

U mnie dzis 4 dzien przerwy, cala rodzinke dopadl jakis wirus jest juz lepiej wiec moze wieczorkiem jakis trening..

Uuuu.... ja też miałam stany podgorączkowe stąd te przerwy, na razie jest ok więc jeżdżę wczoraj kolejne 25 min interwałów

[papryczka22]

Mi juz przeszlo, ale z corcia coraz gorzej wiec poki co sobie odpuszczam

[marcia0484]

Kolejne 25 min interwałów, jakoś nie mam weny do ćwiczeń, ale jeżdżę codziennie, bo wiem że jak zrobię przerwę to znów tydzień będzie bez ruchu
papryczka22 trzymaj się oby Twoja córka szybko wyzdrowiała