Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-23, 18:51   #2251
pannaill
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 10
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
Są dni ze nie robie nic - siedzę w łóżku i oglądam filmy. A są dni ze wyjdę ze znajomymi, do pubu, do kina, coś zjeść, potańczyć, na zakupy. Jutro (w sumie dzisiaj juz ;-p) rano idę na paznokcie z koleżankami a wieczorem wybieram się na bingo ;-p
Ogólnie wychodzić lubię i staram się jak najczęściej mogę, niefajnie tak siedzieć w domu.
Nie masz znajomych z pracy ?
Szczerze mówiąc, spędzam w pracy wystarczająco dużo czasu, żeby w jedyny dzień wolny obracać się w tym samym (3 osobowym!) gronie
pannaill jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-24, 13:17   #2252
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Alma mater na to pytanie Ci nie odpowiem, bo nie byłam nigdy w lokalnym zakładzie. Osobiście podoba mi się specsavers, choć mają kolejki ale robią wszystkie badania. Strasznie bolała mnie głowa i podejrzewali, że to wina wady, zrobili mi dodatkowe badania za które nie zapłaciłam. Strasznie się stresuje, że nie ogarnę zakładania soczewek, bo nie wydaje się to najprzyjemniejsza sprawa. Monika gratulacje będzie dobrze, najważniejsze, że idziesz do przodu.
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-24, 17:26   #2253
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez Syl993 Pokaż wiadomość
Alma mater na to pytanie Ci nie odpowiem, bo nie byłam nigdy w lokalnym zakładzie. Osobiście podoba mi się specsavers, choć mają kolejki ale robią wszystkie badania. Strasznie bolała mnie głowa i podejrzewali, że to wina wady, zrobili mi dodatkowe badania za które nie zapłaciłam. Strasznie się stresuje, że nie ogarnę zakładania soczewek, bo nie wydaje się to najprzyjemniejsza sprawa. Monika gratulacje będzie dobrze, najważniejsze, że idziesz do przodu.

Ja badalam wzrok w Tesco i w vision express.
Oba miejsca bym polecila. pelne bedanie za 20-30f, a zakladanie soczewek to nic strasznego wyglada groznie ale jak Ci pokaza jak to robic, bedzie Ci to zajmowac 10 sekund:0

A ja tak w innym temacie....

W uk jestem ok 9 lat , w samym Londynie ponad rok.
Nigdy nie mialam problemu z praca. Jestem przebojowa, niczego sie nie boje, jestem otwarta dla ludzi, chetnie pomagam itp ale mam problem z utrzymaniem dluzszych znajomosci...

Wiadomo ze weikszosc osob które poznajemy, spotykamy w pracy. Mialam duzo kolezanek, polek i nie- polek. niestety znajomosci w wiekszosci sie rozpadaja/umieraja po czasie. Duzo dziewczyn w momencie kiedy znajduje chlopaka, poprostu nie ma czasu dla kolezanek. Czesc zalozyla rodziny, wiadomo inne obowiazki itp
Czesc zostala w miescie gdzie meiszkalam przed Londyniem, kontakt mamy ale tak na odlegolosc gdzie widuje ich 2 razy do roku to juz nnie to samo. jedna wlasnie zjechala do polski z dziecmi.

Spotykam mase nowcyh osob, ale wiekszosc sa to 18-22 lata, ja mam prawie 30 i niekoniecznie musze z nimi znalesc wspolny jezyk.
Czy tez tak macie, ze o dobrych znajomych wam ciezko?
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-24, 23:27   #2254
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez travis Pokaż wiadomość
Ja badalam wzrok w Tesco i w vision express.
Oba miejsca bym polecila. pelne bedanie za 20-30f, a zakladanie soczewek to nic strasznego wyglada groznie ale jak Ci pokaza jak to robic, bedzie Ci to zajmowac 10 sekund:0

A ja tak w innym temacie....

W uk jestem ok 9 lat , w samym Londynie ponad rok.
Nigdy nie mialam problemu z praca. Jestem przebojowa, niczego sie nie boje, jestem otwarta dla ludzi, chetnie pomagam itp ale mam problem z utrzymaniem dluzszych znajomosci...

Wiadomo ze weikszosc osob które poznajemy, spotykamy w pracy. Mialam duzo kolezanek, polek i nie- polek. niestety znajomosci w wiekszosci sie rozpadaja/umieraja po czasie. Duzo dziewczyn w momencie kiedy znajduje chlopaka, poprostu nie ma czasu dla kolezanek. Czesc zalozyla rodziny, wiadomo inne obowiazki itp
Czesc zostala w miescie gdzie meiszkalam przed Londyniem, kontakt mamy ale tak na odlegolosc gdzie widuje ich 2 razy do roku to juz nnie to samo. jedna wlasnie zjechala do polski z dziecmi.

Spotykam mase nowcyh osob, ale wiekszosc sa to 18-22 lata, ja mam prawie 30 i niekoniecznie musze z nimi znalesc wspolny jezyk.
Czy tez tak macie, ze o dobrych znajomych wam ciezko?
wiesz co... mam paru znajomych których znam już długo, jednego przyjaciela to odkąd tutaj jestem czyli 6 lat. ale wiadomo ze każdy żyje swoim życiem, ludzie maja związki, prace, innych znajomych, mieszkają daleko.... I mimo że często się staram żeby się spotkać itd to nie zawsze druga strona ma ochotę i czas niestety. wiec różnie bywa. brak mi takiej na prawdę bliskiej koleżanki z którą mogłabym pójść do kina albo do pubu.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 02:02   #2255
enn_
Zakorzenienie
 
Avatar enn_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 5 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Travis, ja mam podobnie. Mam wrazenie, ze wiekszosc ludzi ktorych znam ma dobrych znajomych np. ze studiow lub ogolnie poznanych w mlodym wieku. Wydaje mi sie, ze wtedy ludzi poznaje sie najlatwiej i tworzy sie najsilniejsze wiezi, bo wszyscy sa bardziej otwarci i zawieraja swoje pierwsze powazne znajomosci. Osoby 30+ maja zwykle juz swoje poukladane zycie i trudniej poznac sie na tyle, zeby nie byc gdzies na koncu listy za partnerem i bliskimi znajomymi ktorych ta osoba ma od lat. Takie mam wrazenie, co oczywiscie nie oznacza, ze nie da sie w tym wieku ludzi poznac, po prostu jest trudniej.
Ja do tego pracuje w dosc meskim srodowisku, co tez nie sprzyja znajdywaniu znajomych. Swietnie dogaduje sie z kolegami, natomiast nie wiem, jak jest u innych, ale u mnie sie nigdy nie sprawdzila przyjazn damsko meska i juz nawet nie probuje w to brnac, bo nigdy sie to dobrze nie konczy. Tym samym kolegow mam tylko w godzinach pracy. z kolei jesli chodzi o kolezanki, mam wrazenie ze jestem tak jakos obok ich zycia.
Niby czasami sie spotkamy i gdzies wyjdziemy, ale one maja swoje kolezanki od lat i swoje zycia, a ja jestem tak na doczepke.
Prawie kazdy z kim rozmawialam ma podobne odczucia - ze bardzo trudno znalezc po przeprowadzce znajomych, zwlaszcza jesli ma sie wiecej niz 20 pare lat i pracuje w malej firmie.
Mysle, ze to kwestia czasu i szczescia, zeby trafic na "swoich" ludzi.
__________________
...
enn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 08:15   #2256
kasia_no87
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_no87
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 441
GG do kasia_no87 Send a message via Skype™ to kasia_no87
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

To prawda, ciezko kogos poznac. Ja mam kilka znajomych co poznalam pare lat temu, a tak to wszyscy nowi ktorych aktualnie poznaje to wlasnie sa tak 'na chwile', na pare spotkan albo spotkania dwa razy w roku wlasnie.
__________________
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy.


exAparatka
góra: 30.06.2010 - 8.04.2013
dół: 4.08.2011 - 8.04.2013
kasia_no87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 09:02   #2257
Lucychix
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 99
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Ja jestem na moim uni mature student ale nie mam najmniejszego problemu w znalezieniu jezyka z "malolatami". Inna rzecz ze moj wyglad ujmuje mi troche lat to moze dlatego. Jednak na brak przyjaciol i to dobrych przyjaciol nie moge narzekac. Jedne co moge narzekac to czas, niestety.
Lucychix jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-25, 10:36   #2258
phine
Raczkowanie
 
Avatar phine
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 70
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

hej Lejdis,
Ja dotej pory nie miałam problemu z podtrzymywaniem znajomości. Jednak w Londynie problemy mam dwa- ludzie uciekają z jednego końca miasta na drugi i jest ekstremalnie trudno zgrać grafiki i spotkac się choćby w połowie drogi...
Druga rzecze jest taka, że gdy już wyklaruje się towarzystwo - ludzie idą dalej z etapami życia - wracają do Polski, jadą w głąb UK etc.... Londyn jest strasznie przejściowy!!!.... i trudniej tu o trwalsze znajomości.

Dziewczyny, włosy wypadają mi jak szalone. Odkryła któraś jakiś dobry treatment ?? Nie koniecznie z popularnych kosmetyków. Tak wariacko wychodzą, że zapłace nawet poważne pieniądze :p dzięki z góry

Edytowane przez phine
Czas edycji: 2015-10-25 o 10:50
phine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 12:38   #2259
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

U mnie sprawdziła się ta maska: http://uk.loccitane.com/repairing-ma...803,270708.htm też kupowałam tabletki z tej firmy po porodzie, bardzo szybko włosy zaczęły rosnąć i te co jeszcze były na głowie zaczęły w mniejszej ilości wypadać. Tylko jedyna wada tego produktu jest czas przydatności, bo bodajże 6 miesięcy.

Edytowane przez Syl993
Czas edycji: 2015-10-25 o 12:48
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 12:42   #2260
sylwiakaa
Zadomowienie
 
Avatar sylwiakaa
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Katowice / London
Wiadomości: 1 636
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Syl a w ciazy nie poprawily Ci sie wlosy?
__________________
W oczekiwaniu na maleństwo... <3
sylwiakaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 12:48   #2261
Syl993
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 705
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Nie, a po ciąży była katastrofa.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

W ogóle, byliśmy u lekarza i młoda znowu będzie miała rezonans magnetyczny. Już powoli mysle, że to się nie skończy, z wizyty na wizytę dostajemy coraz gorsze informacje. Możliwe już jest nawet, że sytuacja z krowotokiem może się powtórzyć w przyszłości .
Syl993 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-25, 12:49   #2262
phine
Raczkowanie
 
Avatar phine
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 70
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Syl993 dzięki
phine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 13:37   #2263
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Właśnie jest tak, jak piszecie. Ja mam głównie znajomych z uniwerku, co jest oczywiste: podobny wiek, wspólne problemy, siłą rzeczy spędzamy dużo czasu razem i tak zacieśniają się więzi. Mam też dobrych znajomych, których poznaliśmy na pierwszym naszym pokoju w Londynie, mój facet był nawet świadkiem na ich ślubie, ale jednak jak ludzie pracują w różnych miejscach, różnych godzinach, to drogi się trochę rozchodzą, co jest przykre.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 13:39   #2264
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Powiem Wam, że mam to samo tutaj. W pracy mam spoko koleżanki, ale poza pracą widujemy się rzadko - raczej jest to wyjście raz w miesiącu na piwo całą pracową ekipą. Jestem tu co prawda tylko 8 miesięcy, ale wydaje mi się, że bardzo ciężko zawrzeć jest tu przyjaźnie czy dłuższe znajomości. Z koleżanką, z którą tu przyjechałam już nie mieszkam, tylko z chłopakiem i złapać się z nią choćby raz w miesiącu to masakra. Niby facebook pokazuje sporo znajomych, którzy też są w i to od dawna, ale jakoś tak... nigdy nikomu nie po drodze, czasu brak, wszyscy mają inne obowiązki albo pracują bardzo dużo, albo zmiany się tak pokrywają, że nie da się wyrwać nawet dwóch godzin. Szczerze nie wiem co na to poradzić, brakuje mi strasznie tego, że w Polsce mimo że wszyscy też mieli nawał obowiązków to 3-4 w tygodniu wyjścia gdzieś ze znajomymi były normą. Tutaj czuję, że powoli towarzysko umieram, a im dłużej jestem tym kontakty z Polski też stają się jakieś takie mniej intensywne.

Taki przeskok dla mnie z intensywnego towarzyskiego życia do głównie siedzenia w domu w dni wolne to masakra. Zamierzam to zmienić, nawet jeśli będę musiała wszędzie sobie chodzić sama
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 14:22   #2265
phine
Raczkowanie
 
Avatar phine
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 70
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

no to robimy jakiś meeting? zamiast kontemplować nasz ciężki los na emigracji?
phine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 14:45   #2266
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że mam to samo tutaj. W pracy mam spoko koleżanki, ale poza pracą widujemy się rzadko - raczej jest to wyjście raz w miesiącu na piwo całą pracową ekipą. Jestem tu co prawda tylko 8 miesięcy, ale wydaje mi się, że bardzo ciężko zawrzeć jest tu przyjaźnie czy dłuższe znajomości. Z koleżanką, z którą tu przyjechałam już nie mieszkam, tylko z chłopakiem i złapać się z nią choćby raz w miesiącu to masakra. Niby facebook pokazuje sporo znajomych, którzy też są w i to od dawna, ale jakoś tak... nigdy nikomu nie po drodze, czasu brak, wszyscy mają inne obowiązki albo pracują bardzo dużo, albo zmiany się tak pokrywają, że nie da się wyrwać nawet dwóch godzin. Szczerze nie wiem co na to poradzić, brakuje mi strasznie tego, że w Polsce mimo że wszyscy też mieli nawał obowiązków to 3-4 w tygodniu wyjścia gdzieś ze znajomymi były normą. Tutaj czuję, że powoli towarzysko umieram, a im dłużej jestem tym kontakty z Polski też stają się jakieś takie mniej intensywne.

Taki przeskok dla mnie z intensywnego towarzyskiego życia do głównie siedzenia w domu w dni wolne to masakra. Zamierzam to zmienić, nawet jeśli będę musiała wszędzie sobie chodzić sama
Rzeczywiscie musi Ci byc ciezko przywyknac, 3-4 razy w tygodniu to bardzo duzo i zejscie do zera jest szokiem. Ja nigdy sie az tak czesto nie spotykalam, raz w tygodniu mi zupelnie wystarczy i w sumie teraz tez sie nie widuje ze znajomymi czesciej na gruncie prywatnym.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 15:09   #2267
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez phine Pokaż wiadomość
hej Lejdis,
Ja dotej pory nie miałam problemu z podtrzymywaniem znajomości. Jednak w Londynie problemy mam dwa- ludzie uciekają z jednego końca miasta na drugi i jest ekstremalnie trudno zgrać grafiki i spotkac się choćby w połowie drogi...
Druga rzecze jest taka, że gdy już wyklaruje się towarzystwo - ludzie idą dalej z etapami życia - wracają do Polski, jadą w głąb UK etc.... Londyn jest strasznie przejściowy!!!.... i trudniej tu o trwalsze znajomości.

Dziewczyny, włosy wypadają mi jak szalone. Odkryła któraś jakiś dobry treatment ?? Nie koniecznie z popularnych kosmetyków. Tak wariacko wychodzą, że zapłace nawet poważne pieniądze :p dzięki z góry
Jestem wlosomaniaczką i udało mi się pokonać angielską wodę która niszczy włosy chętnie Ci pomogę ułożyć plan pielęgnacji włosów
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 15:34   #2268
phine
Raczkowanie
 
Avatar phine
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 70
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

OOoooooo. Jestem więcej niż zainteresowana!
phine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 17:10   #2269
solideja
Zadomowienie
 
Avatar solideja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez phine Pokaż wiadomość
no to robimy jakiś meeting? zamiast kontemplować nasz ciężki los na emigracji?
Ja tam w sumie bym chętnie kogoś poznała

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;53227815]Rzeczywiscie musi Ci byc ciezko przywyknac, 3-4 razy w tygodniu to bardzo duzo i zejscie do zera jest szokiem. Ja nigdy sie az tak czesto nie spotykalam, raz w tygodniu mi zupelnie wystarczy i w sumie teraz tez sie nie widuje ze znajomymi czesciej na gruncie prywatnym.[/QUOTE]

Pierwsze miesiące byłam uparta - znaleźć pracę itd, wszystko nowe więc tego tak nie odczuwałam, przeżywałam swój mały emigracyjny szok A teraz coraz bardziej mi to doskwiera. Wiem z relacji znajomych, że też już się tak często nie spotykają - na fejsbukach tylko zdjęcia z zaślubin i pełno brzdąców, ale jakoś tak w mojej głowie zostało wspomnienie wiecznie napiętego grafiku po pracy Nie zostaje mi nic jak zacząć się przyzwyczajać

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
Jestem wlosomaniaczką i udało mi się pokonać angielską wodę która niszczy włosy chętnie Ci pomogę ułożyć plan pielęgnacji włosów
Aaaa czy ja też mogę się zgłosić? Od pewnego czasu też mi wypadają jak szalone
solideja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-25, 19:00   #2270
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez phine Pokaż wiadomość
OOoooooo. Jestem więcej niż zainteresowana!
Cytat:
Napisane przez solideja Pokaż wiadomość
Ja tam w sumie bym chętnie kogoś poznała



Pierwsze miesiące byłam uparta - znaleźć pracę itd, wszystko nowe więc tego tak nie odczuwałam, przeżywałam swój mały emigracyjny szok A teraz coraz bardziej mi to doskwiera. Wiem z relacji znajomych, że też już się tak często nie spotykają - na fejsbukach tylko zdjęcia z zaślubin i pełno brzdąców, ale jakoś tak w mojej głowie zostało wspomnienie wiecznie napiętego grafiku po pracy Nie zostaje mi nic jak zacząć się przyzwyczajać



Aaaa czy ja też mogę się zgłosić? Od pewnego czasu też mi wypadają jak szalone
dziewczyny, zapraszam na priva albo zróbmy to spotkanie, to Wam wszystko potłumaczę
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-25, 23:55   #2271
pannaill
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 10
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Ja się piszę na spotkanie!!!

Co do włosów, na wypadanie polecam balsam z wyciągiem z pijawki lekarskiej, produkcji rosyjskiej albo ukraińskiej - niestety, trzeba go ściągać z Polski albo zamawiać na ebayu
pannaill jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 06:43   #2272
kasia_no87
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_no87
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 441
GG do kasia_no87 Send a message via Skype™ to kasia_no87
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Tutaj tych spotkan juz mialo byc wiele i pare razy jak byla data i godzina to nagle nikogo chetnego nie bylo. Mial byc teatr i tez chetne sie zglosily i na tym sie skonczylo... wiec ja szczerze watpie aby tutaj szybko do jakiegokolwiek spotkania doszlo :/
__________________
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy.


exAparatka
góra: 30.06.2010 - 8.04.2013
dół: 4.08.2011 - 8.04.2013
kasia_no87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 07:15   #2273
phine
Raczkowanie
 
Avatar phine
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 70
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

No właśnie o tych problemach pisałyśmy wyżej... Czas i miejsce będą trudne do uzgodnienia.
Dziewczyny, które mają ochotę się spotkać, proszę piszcie jakie okolice Londynu są dla Was osiągalne i jaki termin.
No może jeszcze do tego teatru uda nam się pójść?
phine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 07:21   #2274
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cześć Dziewczyny!
Proszę Was o poradę. Z TŻ mamy po 32 i 34 lata. Stałe prace, mieszkanie na kredyt. Na życie zostaje 1600 zł co miesiąc, za dwa lata być może będzie to o 1000 zł więcej. Nie ma mowy o dziecku. Myślimy o emigracji. Plan jest taki, że pojedziemy na tydzień do znajomych w Crawley, by obadać jak się tam żyje. Na pewno będziemy parę razy w Londynie, bo tam chcemy celować. Później wiosną na trzy tygodnie, by złapać jakąkolwiek pracę i wtedy zdecydujemy, czy zostać, czy wracać. U mnie język marny, u TŻ lepiej. Czy są jakieś szkoły językowe darmowe? W dodatku ja muszę pokonywać na codzień swoje własne ograniczenia (niedosłuch). Później, gdy z językiem byłoby lepiej, szukalibyśmy pracy w zawodzie (ja opieka, TZ informatyka). Co o tym myślicie? Jedno jest pewne: tu emerytur nie będzie i to mnie przeraża najbardziej. Pozdrawiam Was!
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 07:28   #2275
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny!
Proszę Was o poradę. Z TŻ mamy po 32 i 34 lata. Stałe prace, mieszkanie na kredyt. Na życie zostaje 1600 zł co miesiąc, za dwa lata być może będzie to o 1000 zł więcej. Nie ma mowy o dziecku. Myślimy o emigracji. Plan jest taki, że pojedziemy na tydzień do znajomych w Crawley, by obadać jak się tam żyje. Na pewno będziemy parę razy w Londynie, bo tam chcemy celować. Później wiosną na trzy tygodnie, by złapać jakąkolwiek pracę i wtedy zdecydujemy, czy zostać, czy wracać. U mnie język marny, u TŻ lepiej. Czy są jakieś szkoły językowe darmowe? W dodatku ja muszę pokonywać na codzień swoje własne ograniczenia (niedosłuch). Później, gdy z językiem byłoby lepiej, szukalibyśmy pracy w zawodzie (ja opieka, TZ informatyka). Co o tym myślicie? Jedno jest pewne: tu emerytur nie będzie i to mnie przeraża najbardziej. Pozdrawiam Was!
Opieka ? To moze poszukaj juz w Polsce? Jest chyba sporo firm ktore opiekunek szukaja do Anglii?
To samo twoj tz jesli jest informatykiem to moze w kraju przegladac ogloszenia, ile ma doswiadczenia?
Inaczej kiepsko to widze zwlaszcza ze twoj jezyk jest marny. Londyn jest b drogi.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 07:39   #2276
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Dzięki za odpowiedź!
Chcemy na miejscu uczyć się języka, bo podobno jak się tam przyjedzie z super angielskim to się okazuje, że wcale nie jest on super Tż będzie miał już z 8 lat dośw. Obecnie uczy się sql, bo patrzyliśmy, że jest spore zapotrzebowanie na ten program. Zdaję sobie sprawę, że Londyn jest bardzo drogi. 1000 funtów pewnie za mało na pierwsze tygodnie?
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach

Edytowane przez kitosa
Czas edycji: 2015-10-26 o 07:41
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 08:25   #2277
enn_
Zakorzenienie
 
Avatar enn_
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 5 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź!
Chcemy na miejscu uczyć się języka, bo podobno jak się tam przyjedzie z super angielskim to się okazuje, że wcale nie jest on super Tż będzie miał już z 8 lat dośw. Obecnie uczy się sql, bo patrzyliśmy, że jest spore zapotrzebowanie na ten program. Zdaję sobie sprawę, że Londyn jest bardzo drogi. 1000 funtów pewnie za mało na pierwsze tygodnie?
I dlatego lepiej jechac w ogole bez znajomosci jezyka? Co to za logika?
Uwazam ze 1000 funtow to za malo dla jednej osoby na pierwszy miesiac, nie mowiac o dwoch.

Nigdy nie zrozumiem osob wyjezdzajacych do Londynu bez znajomosci jezyka ani pracy w zawodzie. Placa minimalna w calym kraju jest taka sama, przy czym Londyn jest jednym z najdrozszych miast na swiecie.
__________________
...

Edytowane przez enn_
Czas edycji: 2015-10-26 o 08:27
enn_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 08:59   #2278
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Dzięki za odpowiedź!
Nie wyobrażam sobie jechać, nie znając chociaż podstaw. Po prostu najbardziej boję się, że nie zrozumiem co się do mnie mówi. Przemyślimy jeszcze ten Londyn ze względu na właśnie tą "drogość". Jeszcze mamy na celowniku Glasgow, tylko z pracą tam już gorzej. Jestem wdzięczna za opinie.
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 09:48   #2279
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

1000 funtów na 2 osoby na pierwsze tygodnie w Londynie? Rozumiem ze tylko na życie czy na pokój tez? Bo pokój to minimum 400 funtów i drugie tyle depozytu chyba że prywatny landlord to się można dogadać i 2 tyg depozytu dać ale i tak wtedy co za 400 funtów będziecie żyć? a gdzie na dojazdy itd?
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-26, 10:10   #2280
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

Cytat:
Napisane przez enn_ Pokaż wiadomość
I dlatego lepiej jechac w ogole bez znajomosci jezyka? Co to za logika?
Uwazam ze 1000 funtow to za malo dla jednej osoby na pierwszy miesiac, nie mowiac o dwoch.

Nigdy nie zrozumiem osob wyjezdzajacych do Londynu bez znajomosci jezyka ani pracy w zawodzie. Placa minimalna w calym kraju jest taka sama, przy czym Londyn jest jednym z najdrozszych miast na swiecie.
Prawda Do Londynu to albo z konkretnym zawodem i doswiadczeniem, albo zeby sie edukowac. W innym wypadku, jesli nie wiadomo od czego zaczac, to lepiej celowac w miasta z tanszym wynajmem i zyciem. W ogole Londyn jest strasznie drogi, ja mam nadzieje, ze za jakies 3 lata juz mnie tu nie bedzie, nie chcialabym pracowac tylko na wynajem, a potem na kredyt hipoteczny.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź!
Nie wyobrażam sobie jechać, nie znając chociaż podstaw. Po prostu najbardziej boję się, że nie zrozumiem co się do mnie mówi. Przemyślimy jeszcze ten Londyn ze względu na właśnie tą "drogość". Jeszcze mamy na celowniku Glasgow, tylko z pracą tam już gorzej. Jestem wdzięczna za opinie.
Kitosa, a czemu tylko albo Londyn albo Glasgow? Nie myśleliście jeszcze o jakichś innych typu Manchester?
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-07-06 19:32:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:27.