Chodzenie po górach

[miss.hot]

No i udało nam się wczoraj "przetestować" buty, w których będziemy pomykać po górach - obeszło się bez większych obtarć po dwudziestokilometrwym spacerze

A do wyjazdu... już tylko 4 dni

[sanetka]

jaka teraz ladna pogoda w gorach ;(

[Aphrodisyack]

A ja wczoraj byłam w górach.... w Zakopanem

a moja przyjaciółka dzis poleciała... na Kilimandżaro...

[lain]

a widzialyscie juz nowe wagoniki na Kasprowy? co o nich sadzicie?

"Wagoniki nowej kolejki na Kasprowy Wierch - która ma zostać uruchomiona tuż przed Bożym Narodzeniem - dotarły już do Zakopanego ze Szwajcarii. Mają wywozić w Tatry dwa razy więcej turystów niż stare. To niepokoi ekologów, których skargę w tej sprawie ma zbadać rzecznik praw obywatelskich."

ja pewno skorzystam w zimie
ostatniej zimy czekalam w kolejce do kolejki 3h
wg mnie uroda nie powalaja, ale moga byc. zrobi sie ekhm nowoczesnie...
a co do obaw ekologow. pomimo tego, ze stare wagoniki byly dwa razy mniejsze to i tak przewozily ogromne ilosci osob, tyle, ze po odstaniu tejze wlasnie kolejki do kolejki. wiec nie wiem czy tak znowu wzrosnie liczba osob wybierajacych sie kolejka na Kasprowy... no chyba, ze przybedzie takich ktorych kolejki do starej kolejki zniechecaly

[sanetka]

Napisane przez lain

a widzialyscie juz nowe wagoniki na Kasprowy? co o nich sadzicie?

"Wagoniki nowej kolejki na Kasprowy Wierch - która ma zostać uruchomiona tuż przed Bożym Narodzeniem - dotarły już do Zakopanego ze Szwajcarii. Mają wywozić w Tatry dwa razy więcej turystów niż stare. To niepokoi ekologów, których skargę w tej sprawie ma zbadać rzecznik praw obywatelskich."

fajne. moj TZ juz sie nie moze doczekac az sie przejedzie ta kolekja. w zeszlym roku nam zamkneli jak mielismy wjechac i isc na czerwone wierchy ale z tego co wiem to ma wozic wiecej pasazerow tylko zima, latem zostanie ta sama przepustowosc.

[AfroJAzz]

mysle ze nie sa najgorsze a nowoczesny wyglad sprawia wrazenie bezpieczniejszego wiec teraz tlumy ceprow beda jezdzic zeby sie pochwalic ze jechaly juz kolejka
a jak dla mnie-ta kolejka ma wielki urok przede wszystkim dlatego ze ulatwia wyjscie na szlak!

[La Monica]

Ja tam wolę targać na nóżkach
Kolejką często widzę jak jeżdżą tacy po parunastu grzańcach na Krupówkach
A! i rodzoiny z dzieciakami.
Ale tą nową to może i ja nawet bym się przejechała

[sanetka]

ja to sie z checia przejade ta kolejka pod warunkeim ze potem bede chciala przejsc Wierchy albo Swinice

[lain]

Napisane przez sanetka

ja to sie z checia przejade ta kolejka pod warunkeim ze potem bede chciala przejsc Wierchy albo Swinice

ee no na sam wjazd na Kasprowy bez dalszej wycieczki to wrecz szkoda pieniazkow

[kulbit]

Witam drogie Góro-maniaczki
Wróciłam wczoraj z Zakopanego i już bym chetnie na nowo tam pojechała Byłam prawie 2 tygodnie, pogoda była bardzoooo mieszana - deszcz, snieg, prawie letnie słońce Raz chodziłam w czapce po szlaku a za parę dni w krótkim rękawku
Z moim mężem jesteśmy poczatkujacymi łazikami górskimi, więc jeszcze nie zaliczyliśmy tych większych szczytów, zresztą leżał na nich śnieg, więc i tak byśmy się nie porywali w takich warunkach, bez przygotowania i odpowiedniego sprzętu.
Ogranął nas jednak bzik na góry i juz nie możemy się doczekać kolejnego wyjazdu, ale to dopiero w przyszłym roku..
Jak ogarnę nieco fotki to wrzucę tu parę
Było boskoooooooooooooo!

[sanetka]

Napisane przez lain

ee no na sam wjazd na Kasprowy bez dalszej wycieczki to wrecz szkoda pieniazkow

no wlasnie moj TZ jak byl pierwszy raz w gorach to sie bardzo napalil. nigdy nie jechal kolejka wiec dla samego wjechania bym sie poswiecila. ale niestety wtedy nam zamkneli. zreszta ja uwazam ze i wejscie i wjazd maja swoje uroki

[La Monica]

A ja chyba jednak się wybiorę w październku w góry
I chciałabym iśc na czerwone Wierchy, myślę że nię bedzie problemów ze duzym sniegiem
Poza tym nie mam kurtki porządnej (ciepłej i nieprzemakalnej) a póki co nie stac mnie dać 300zł no i spodni tez nie za bardzo, więc z wyjazdu narazie nici
Gdzie mogę kupić spodnie i kurtkę w miarę przystępnej cenie no i żeby były porządne w miare

[sanetka]

Napisane przez La Monica

A ja chyba jednak się wybiorę w październku w góry
I chciałabym iśc na czerwone Wierchy, myślę że nię bedzie problemów ze duzym sniegiem
Poza tym nie mam kurtki porządnej (ciepłej i nieprzemakalnej) a póki co nie stac mnie dać 300zł no i spodni tez nie za bardzo, więc z wyjazdu narazie nici
Gdzie mogę kupić spodnie i kurtkę w miarę przystępnej cenie no i żeby były porządne w miare

oj my cos myslimy o listopadzie- tylko nie wiem czy TZ bedzie mogl jechac, chyba tylko z bratem wyskocze.

a co do kurtki i spodni- ostatnio stwierdzilismy z TZ ze przydalyby sie takie lepsze. w sumie w kurtce mozna chodzic nie tylko po gorach. tez sie przymierzamy do zakupu. tylko nas bardziej interesuje jakie firmy sa dobre.

[maltanka83]

Napisane przez miss.hot

No i udało nam się wczoraj "przetestować" buty, w których będziemy pomykać po górach - obeszło się bez większych obtarć po dwudziestokilometrwym spacerze

A do wyjazdu... już tylko 4 dni

miss hot to wy chyba cały Lublin przeszliście w koło
dobrze że buty się sprawdzają

Napisane przez sanetka

ja to sie z checia przejade ta kolejka pod warunkeim ze potem bede chciala przejsc Wierchy albo Swinice

e tam na Wierchy to można spokojnie podreptać na nóżkach nie jest daleko.
a co do kolejki to na pewno ładniejsze te wagoniki niż te wcześniejsze

[LEW]

i podobno szybsze

[puchatkowa]

mi sie podobaja i na pewno skorzystam, w koncu trzeba wszystkiego w zyciu sprobowac

[La Monica]

Napisane przez sanetka

oj my cos myslimy o listopadzie- tylko nie wiem czy TZ bedzie mogl jechac, chyba tylko z bratem wyskocze.

a co do kurtki i spodni- ostatnio stwierdzilismy z TZ ze przydalyby sie takie lepsze. w sumie w kurtce mozna chodzic nie tylko po gorach. tez sie przymierzamy do zakupu. tylko nas bardziej interesuje jakie firmy sa dobre.

No my chcieliśmy z TŻtem jechać we wrześniu ale szkoła nam plany pokrzyżowała no i zostaje październik A na zimkę to już jak śniegu będzie dużo Pewnie w okolicach grudnia ( no i oczywiście tylko po dolinkach pochodzić, bo wyżej to już niebezpiecznie, no i zreszta szlaki są niektóre pozamykane na Słowacji np wiekszość z tego co widziałam).

Tak, w kurtce można chodzić normalnie, ale 300 zł to i tak dużo spodnie to inna sprawa, na uczelnię w nich śmigac przecież nie będe Muszę odwiedzić intersport i Hi Mountain, bo w Decathlonie to nic nie wiem na temat spodni i kurtek, no chyba że ma ktoś z Was Dziewczynki

[sanetka]

gdybym miala to nie byloby mi szkoda tych 300 na kurtke to jednak zakup na pare lat.
a spodnie...najlepiej zeby z odpinanymi nogawkami. i ja tam bym w takich i na uczelnie jezdzila-liczy sie wygoda a ja lubie sportowy styl

[LEW]

Z kurtek zdecydowanie polecam Małachowskiego.Swoj ą noszę już n-ty rok ,nic się z nią nie dzieje:jest nieprzepuszczalna,wodoodp orna (parametrów nie pamiętam),jeszcze ani razu jej nie prałam(czyszczę regularnie cześć przy nadgarstku i szyi)Co prawda ciężko dostać w sklepach wyroby Małachowskiego ,ale baaaaaaaaaaardzo polecam,można porozglądać sie w sklepach specjalistycznych (wspinaczkowych).Rzeczy z resztą są adresowane do osób uprawiających wspinaczkę i turystykę wysokogórską, parokrotnie zahaczałam o ostre skały czy ściągnęło mnie ze sćiany a kurtka cała Dobre są też rzeczy z Nord Face
Nie polecałabym natomiast zdecydowanie campusa i (już mniej zdecydowanie)Hi Mountain ze względu na jakość membrany

[miss.hot]

Napisane przez La Monica

Gdzie mogę kupić spodnie i kurtkę w miarę przystępnej cenie no i żeby były porządne w miare

Mi się udało wczoraj znaleźć super spodnie w lubelskim outlecie - za śmieszne pieniądze - 7,99 - a spodnie idealne na wyjazd w góry - ciepłe i prawdopodobnie nieprzemakalne

Napisane przez maltanka83

miss hot to wy chyba cały Lublin przeszliście w koło
dobrze że buty się sprawdzają

Nie Lublin, tylko pojechaliśmy na Polesie - niedaleko Sosnowicy - i tam są piękne ścieżki krajoznawcze


Jutro jedziemy w końcu - chociaż moją radość przyćmiewa trochę śmierć mojego ukochanego pieska - odszedł niespodziewanie dziś w nocy

To mój piesio ukochany

[La Monica]

Napisane przez LEW

Z kurtek zdecydowanie polecam Małachowskiego.Swoj ą noszę już n-ty rok ,nic się z nią nie dzieje:jest nieprzepuszczalna,wodoodp orna (parametrów nie pamiętam),jeszcze ani razu jej nie prałam(czyszczę regularnie cześć przy nadgarstku i szyi)Co prawda ciężko dostać w sklepach wyroby Małachowskiego ,ale baaaaaaaaaaardzo polecam,można porozglądać sie w sklepach specjalistycznych (wspinaczkowych).Rzeczy z resztą są adresowane do osób uprawiających wspinaczkę i turystykę wysokogórską, parokrotnie zahaczałam o ostre skały czy ściągnęło mnie ze sćiany a kurtka cała Dobre są też rzeczy z Nord Face
Nie polecałabym natomiast zdecydowanie campusa i (już mniej zdecydowanie)Hi Mountain ze względu na jakość membrany

Dziękuję Będziemy się rozgladać z TŻtem bo oboje mamy ten sam problem

Napisane przez miss.hot

Mi się udało wczoraj znaleźć super spodnie w lubelskim outlecie - za śmieszne pieniądze - 7,99 - a spodnie idealne na wyjazd w góry - ciepłe i prawdopodobnie nieprzemakalne

to okaże się czy rzeczywiście są nieprzemakalne jak je wykorzystasz

utro jedziemy w końcu - chociaż moją radość przyćmiewa trochę śmierć mojego ukochanego pieska - odszedł niespodziewanie dziś w nocy

To mój piesio ukochany

Współczuję

[maltanka83]

Napisane przez miss.hot

Jutro jedziemy w końcu - chociaż moją radość przyćmiewa trochę śmierć mojego ukochanego pieska - odszedł niespodziewanie dziś w nocy

współczuję też mam piesia i nie wyobrażam sobie żeby mogło mu się coś stać

[miss.hot]

Jedziemy dziś w nocy - gdzieś tak 1,00 - 2,00

Jak tylko wrócimy wrzucę zdjęcia i zdam relacje


A za pieskiem moim ukochanym jeszcze długo łza mi się będzie w oku kręcić - taki był mały pieszczoch (<=tak zawsze do niego mówiłam, choć był w miarę duży, a on wtedy tulił się do mnie i merdał ogonem )

[lain]

Napisane przez miss.hot

Jedziemy dziś w nocy - gdzieś tak 1,00 - 2,00

Jak tylko wrócimy wrzucę zdjęcia i zdam relacje

alez wam sie pogoda trafila... jak sie nie zepsuje to strasznie zazdroszcze

[Oleczka]

Jakos od polowy sierpnia nastwiam sie aby tutaj napisac i nie moge sie zabrac

Dobra zaczytamy.Bylam w Tatrach poraz pierwszy w polowie lipca i musze powiedziec ze zakochalam sie w gorach Wprawdzie nie bylismy odpowiednio przygotowani ale i tak bylo dobrze
Bylismy prawie na Giewoncie (zamiast odrazu raniutko wchodzic to my najpierw poszlismy zwiedzic skocznie, potem ze skoczni na pieszo az do Kuznic a to jest spory kawalek, gdzies ze 3km i ok.14tej zaczelismy wchodzic na Giewont.Wiekszosc schodzila, a my i jeszcze kilka innych osob dopiero wchodzilismy Gdy przeslismy 3/4 trasy na Giewont mnie rozbolala strasznie glowa. Zreszta przez caly nas wtypoczynek mielismy goracz, 35-40stopni. Niby mialam czapeczke ale jak caly dzien jest sie na sloncu to daje to sie we znaki. Nie mielismy przy sobie zadnych tabletek, a ja juz prawie umieralam z bolu.Mialam wrazenie ze mi czaszke rozwali nie mialam sily juz dalej isc, z tej bezsilnosci usiadlam przy zrodelku i zaczelam plakac ze nie moge zdobyc tego Giewontu i ze popsulam cala wycieczke.Dzieki Bogu na szlaku znalazla sie dobra para, ktora dala nam tabletke choc ja juz nie mialam sily, zostalam przy tym zrodle i powiedzialam rodzicom zeby wchodzili dalej.Za chwile przyszlo 3 mezczyzn, dwoch takich mlodych kolo 20lat i jeden starszy.Tez usiedli bo jeden z nich nie mial juz sily isc.Ja tak siedzialam chlodzilam sie ta woda i ten jeden z nich mowi "w du pie mam ten Giewont, mam lek wysokosci, dlaej nie wchodze, zrobie zdjecie krzyza albo kupie pocztowke i tez powiem ze bylem" za chwile wrocila moja mam bo nie chciala zostawic mnie samej i jakos tak zaczelismy z tamtymi ludzmi rozmawiac. Okazalo sie ze sa z Czestochowy, jeden z nich dal nam witaminy do rozpuszczania w wodzie i powiem wam ze gdy je wypilam to sie troche lepiej poczulam. Jednak fakt, goraco i wraz z potem wszystkie witaminy sie wyplukaly. No i Giewontu nie zdobylismy, bo zaraz sie ciemno robilo i zaczelismy schodzic.No to to byla taka najbardziej "szalona" przygoda z gorami
Bylismy rozwniez na Morskim Oku, Trzech Koronach,Gubalowce. na splywie
Dunajcem, w Niedzicy i Czorsztyni.No i w kazdy dzien taki upal

Zaraz postaram sie wrzucic jakies zdjecia.

[Oleczka]

ok zdjecia.droga na Giewont spotkala nas mila niespodzianka na szlaku

[Oleczka]

c.d

zdjecie nr 4 - paralotniarz

[Oleczka]

1.bardzo lubie to zdjecie, ulica-domki-gory-chmury
5.ryby w niedzicy

[Oleczka]

ostatnia partia na dzis.reszta w kolejnych dniach

[La Monica]

Oleczko bo w górach szybko zmienia się ciśnienie czym wyżej się wychodzi, dlatego ja zawsze mam przy sobie zapas czekoladki, kawy albo tabletek na ból głowy (choc jeszcze ich nie musiałam nigdy zażywać). Dlatego jak się jest pierwszy raz w górach powinno sie powoli wychodzić aby organizm przyzwyczaił się do zmiany ciśnienia.
Fajnie że pogoda Ci się udała , no i wielka szkoda że jednak nie zdobyłaś tego Giewontu
Ja mam chyba większe samozaparacie jak coś sobie postanowię to muszę to zrobić
Ale Giewont nie zając, nie ucieknie

Ładne fotki