Nietrzymanie moczu przez psa...

[edzia16]

Witam!!!

Moje drogie wizażanki,może wy mi pomożecie???

Mój pies został pobity...prawdopodobnie dostał silny cios w okolice ogona i teraz w wyniku opuchlizny nie może poruszać tylnimi łapkami,więc je za sobą włóczy.Jest oczywiście pod opieką lekarza,ale jest jeden problem...
Nie trzyma on moczu...gdy się porusza,to oddaje mocz i brudzi się,a także zostawia za sobą mokre ślady na podłodze.Nie wiem co robić???

W domu panuje niemiły zapach,a ja już po prostu nie daje rady...dziewczyny,może wiecie jak temu zaradzić??
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź...

Dziękuję...

[esfira]

a wydalanie kału kontroluje?
nie bardzo wiem, jak ci pomóc, może z czasem obrzęk nerwów osłabnie i psu wróci czucie i kontrola nad zwieraczem, ale puki co możesz tylko iść do innego lekarza, może coś pomoże, może warto jechac do wiekszego miasta do specjalisty?

[margitta]

Proponuje zrobić mu pieluchę Niektórzy robią takie suczkom w czasie cieczki, myślę, że tu by pomogła Jeżeli ma paraliż to nie dziwię się, że nie trzyma moczu. czy są szanse na wyleczenie?

[edzia16]

Już wczoraj mu zrobiłam,ale ona mu się podczas chodzenia,a raczej czołgania zsuwała.
No właśnie dzisiaj lekarz powiedział,że jeśli to się nie ustabilizuje do środy to nie pozostaje nic innego jak tylko uśpienie...

Ale ja wierze w to,że będzie ok!!!

Z kauem to jest chyba dobrze,bo jak ostatnio mu się chciało,to to wyraźnie sygnalizował.

[Hakate]

Napisane przez edzia16

Już wczoraj mu zrobiłam,ale ona mu się podczas chodzenia,a raczej czołgania zsuwała.
No właśnie dzisiaj lekarz powiedział,że jeśli to się nie ustabilizuje do środy to nie pozostaje nic innego jak tylko uśpienie...

Ale ja wierze w to,że będzie ok!!!

Z kauem to jest chyba dobrze,bo jak ostatnio mu się chciało,to to wyraźnie sygnalizował.

Ja nie wierzę w to co napisałaś!!! Jak można uśpić psa tylko z tego względu, że nie kontroluje oddawania moczu? Może tego lekarza raczej trzeba uśpić!!

Mam od trzech lat kotkę z niedowładem tylnych łapek (urodziła się już taka) i ona wogóle niekontroluje oddawania ani moczu ani kału i nikt jej nie chciał uśpić!! Jestem najszczęśliwszym posiadaczem najcudowniejszego kota na ziemi. Kota chodzi w pieluszkach, normalnych dla dzieci.

Kiedy był wypadek Twojego psa? Układ nerwowy ma to do siebie, że się regeneruje w długim okresie czasu, nie tydzień, nie dwa i nie można przwidzieć tego czy się nic nie poprawi tym bardziej że jeśli kontroluje oddawałanie kału to jest duża szansa na pełną kontrolę. Czy pies dostał jakieś leki? Czy miał zrobione jakieś badania wykluczające uszkodzenia wewnętrzne? Są leki wspomagające odbudowę funkcji nerwowych czy jakieś dostał?

Pozdrawiam

[Hakate]

Napisane przez edzia16

Już wczoraj mu zrobiłam,ale ona mu się podczas chodzenia,a raczej czołgania zsuwała.
No właśnie dzisiaj lekarz powiedział,że jeśli to się nie ustabilizuje do środy to nie pozostaje nic innego jak tylko uśpienie...

Ale ja wierze w to,że będzie ok!!!

Z kauem to jest chyba dobrze,bo jak ostatnio mu się chciało,to to wyraźnie sygnalizował.

I jeszcze odnośnie pieluch. Kup jakieś najtańsze marketowe pieluszki dla dzieci w dobrym rozmiarze, zrób dziurę na ogon i jak taką założysz to nic się nie będzie zsuwało podczas chodzenia/czołgania. Zaoszczedzisz sobie nerwów, nieprzyjemnych zapachów i pracy, a także jak mniemam rodziców, bo pewnie mieszkasz z nimi jeśli masz 17 lat. I jeśli piszesz o "skrzydłach" w podpisie to mam nadzieję, że nie dopuścisz do bezsensownego uśpienia psa, który może normalnie i szczęśliwie żyć.

[edzia16]

Napisane przez Hakate

Ja nie wierzę w to co napisałaś!!! Jak można uśpić psa tylko z tego względu, że nie kontroluje oddawania moczu? Może tego lekarza raczej trzeba uśpić!!

Mam od trzech lat kotkę z niedowładem tylnych łapek (urodziła się już taka) i ona wogóle niekontroluje oddawania ani moczu ani kału i nikt jej nie chciał uśpić!! Jestem najszczęśliwszym posiadaczem najcudowniejszego kota na ziemi. Kota chodzi w pieluszkach, normalnych dla dzieci.

Kiedy był wypadek Twojego psa? Układ nerwowy ma to do siebie, że się regeneruje w długim okresie czasu, nie tydzień, nie dwa i nie można przwidzieć tego czy się nic nie poprawi tym bardziej że jeśli kontroluje oddawałanie kału to jest duża szansa na pełną kontrolę. Czy pies dostał jakieś leki? Czy miał zrobione jakieś badania wykluczające uszkodzenia wewnętrzne? Są leki wspomagające odbudowę funkcji nerwowych czy jakieś dostał?

Pozdrawiam

No właśnie ja też nie chce w to wierzyć!!!
Ale z drugiej strony,za tydzień moja siostra wyjeżdża,ja ide do szkoły o 7 wracam o 16.30,tato do pracy jak mama i moja druga siostra.I kto się teraz nim zajmie???

Ja jestem gotowa się poświęcić,ale ja nie wiem jak my damy sobie z tym rade,poza tym lekarz twierdzi,że jeśli nie wróci mu czucie i zwieracze się nie zregenerują to to nie ma sensu,bo on się bedzie męczył i zaczną się mu robić rany...ja nie wiem już sama.
Ryczeć mi się tylko chce...ja go bardzo kocham,ale to jest tyle pracy,że już mi sie po prostu odechciewa.

Ale bedzie ok,tak musi byc.Może i moje pisanie jest beznadziejne,ale jestem w kompletnym szoku a poza tym nie przywykłam do tej sytuacji


Przepraszam cię Piko,jeśłi zrobiłam coś nie tak...

[edzia16]

jutro planuje zakupic mu te pieluchy i nie mam zamiaru się tak łatwo poddać,bo u mnie nikt nie chce go uśpić...bo kiedyś już musieliśmy to zrobić,ale to była konieczność.Mieliśmy psa,ale dostał nosówki i w wyniku tego miał co kilka chwil ataki padaczki psiej ze tak to nazwe.To byl najgorszy widok jaki kiedykolwiek widzialam...

[margitta]

Napisane przez edzia16

No właśnie ja też nie chce w to wierzyć!!!
Ale z drugiej strony,za tydzień moja siostra wyjeżdża,ja ide do szkoły o 7 wracam o 16.30,tato do pracy jak mama i moja druga siostra.I kto się teraz nim zajmie???

(...)
Ryczeć mi się tylko chce...ja go bardzo kocham,ale to jest tyle pracy,że już mi sie po prostu odechciewa.

Ja tam rozumiem, że psa cięzko rannego, z paraliżem pewnie połowy ciała trzeba czasem uśpić, ale po tym co teraz napisałaś to mnie zamurowało

[Hakate]

Nie poddawaj się i koniecznie dajcie mu więcej czasu. Wierzę że wszystko wróci do normy bo bardzo często tak jest. Mój kot urodził się niepełnosprawny i nikt go nie skazał na śmierć, mimo że była to najprostsza decyzja. Teraz nikt kto go zna, rodzina znajomi w życiu by na to nie pozwolili, bo widzą jak normalnie i radośnie może takie zwierze funkcjonować a już na pewno nie można powiedzieć że się męczy! Była to trudna decyzja wziąść takiego zwierzaka do siebie ale wierz mi że też się bałam, że nie podołam że to taki ogromny obowiązek i tyle pracy ale wcale tak nie jest. Wystarczy w sumie poświecić pół godziny dziennie a może i to nawet nie i nie ma żadnych ran i innych przykrych następstw. Wyobraź sobie że to tak samo jak z małym dzieckiem... Normalna pielęgnacja i wszystko jest ok.

Pozdrawiam

[Hakate]

Napisane przez margitta

Ja tam rozumiem, że psa cięzko rannego, z paraliżem pewnie połowy ciała trzeba czasem uśpić, ale po tym co teraz napisałaś to mnie zamurowało

Pies ciężko ranny a pies po swieżym urazie z MOŻLIWOSCIA paraliżu to co innego. Trzeba czasu tym bardziej - jak już mowiłam a podkreślę jeszcze raz że jesli pies czuje potrzebę oddania kału a i obrzęk jeszcze jest to jest ogromna szansa że wróci do pełnego zdrowia. A poza tym mnie też zamurowało trochę bo osoba która bierze zwierzę do domu musi liczyć się z tym że nie zawsze będzie zdrowe i że nie zawsze wystarczy się nim zajmować w minimalnym stopniu. To się ociera już o odpowiedzialność i ponoszenie konsekwencji swoich decyzji.

[bess]

podpisuje sie pod wypowiedziami Hakate
a kto pobil psa?czy poniesie jakies konsekwencje??

[esfira]

w wyniku opuchlizny nie może poruszać tylnimi łapkami,więc je za sobą włóczy

daj mu czas- opuchlizna zejdzie i zobaczymy, co dalej
czesto sie zdarza, ze zwierzęta, które chciano już usypiać, wróciły do zdrowia

a tymczasem na czas nieobecności zamykaj psa w kuchni, w łazience, gdzieś gdzie da się posprzątać (pewnie i tak on dużo nie chodzi) a podłogę wyłóż ligniną, podkładami higienicznymi

[edzia16]

Mogę wiedzieć Margarit co cię rozwaliło w mojej wypowiedzi??!!

Dla mnie jest to ekstremalnie trudna sytuacja...
Jestem ze wsi,moi sąsiedzi robią gorsze rzeczy...nie tlumaczę sie naiwnie,ale tak sytuację przedstawił lekarz,a to chyba on sie zna na tym lepiej niż ja???

Nie chce go usypiać i wierzę w to,że tak się nie stanie,bo nie nie jestem w stanie podjąć takiej decyzji...już raz byłam do tego zmuszona i nie chce tego powtarzać.

Nie jestem oswojona z tą sytuacją,więc się nie dziwcie moją reakcją.
Wiem,że chcecie mi pomóc,ale odnoszę wrażenie,że robicie ze mnie wstrętną,nieczułą morderczynię!!

Przepraszam za gorzkie słowa,ale jestem okropnie zła i wzburzona,proszę o zrozumienie...

A pobił go prawdopodobnie mój sąsiad,ale nie mam świadków,zresztą nawet jeśli by był to sie nie przyzna,bo jak już wspomniałam mieszkam na wsi,a tu się nie donosi na sąsiadów.Ale ja mu tego nie daruje...przygotowuję się do wizyty,która będzie dla niego złym wspomnieniem,bo nie ręczę za siebie.

Jeszcze raz wam dziękuję,za słowa otuchy i przepraszam jeśli kogoś obraziłam,ale jestem tylko człowiekiem...

[Hakate]

Edzia czekajcie i jak zauważysz każdą minimalną chociaż poprawę to dawaj znać. I naprawdę pieluszka to świetny pomysł - pies może swobodnie zostać w domu sam...A czy pies zostaję na dworze? Piszesz, że mieszkasz na wsi? Bo jeśli tak to świetnie jeśli może być długo na dworze... tylko uważaj na sąsiada z rozmową żeby sie nie odegrał...

[edzia16]

No właśnie teraz jest i nie chce iśc do domu
On normalnie jest psem domowym.
To dobrze ze chce byc na dworze??

[Hakate]

Napisane przez edzia16

No właśnie teraz jest i nie chce iśc do domu
On normalnie jest psem domowym.
To dobrze ze chce byc na dworze??

Może czuje że mu się chce... A nie bardzo może sobie z tym poradzić....

[edzia16]

No ale on tam tylko chce byc
tzn na dworze.

Teraz tylko mojej siostrze sie daje wziąc na ręce,a jej nie ma,czekam na nią,bo ja się boję,że mnie pogryzie albo,że ja go źle chwyce...

[aurelia-aurita]

Edzia16 Mój pies też nie trzymał moczu i miał jakiś ucisk na nerw i drętwiały mu tylne łapki, wywalał się i trzeba było go podnosić. Ale powód był zupełnie inny: mój pies jak był młody ganiając się z innym psem w zimie, poślizgnął się i całym ciężarem i impetem uderzył w garaż. Początkowo nic mu nie było, ale na starość okazało sie, że mu się kręgi poprzesuwały i stąd te niedowłady i nie trzymanie moczu. Podobno, gdyby wtedy po tym wypadku był dobrze zdiagnozowany to można by było jakoś zminimalizować skutki. Jak masz możliwość skonsultuj to może z jakimś innym weterynarzem.
Nie poddawaj się wiem, że jest Ci ciężko i jest sporo pracy. Mój piesek miał jeszcze chore serce dostawał leki moczopędne, więc wychodziłam z nim czasem co godzinę, ale nie raz trzeba było prać dywan i zmywć podłogi. Pieluch nie tolerował wogóle. Do tego trzeba było mu czasem pomagać wstawać, nawet w nocy. Niestety leki na serce spowodowały niewydolność nerek, organizm pozbywał sie wody, powodując rozwolnienie, a mój pies nad tym nie panował wogóle. Na 2 dni przed naszym ślubem musieliśmy mu ulżyć w cierpieniu.
Nie żałuje tych nie przespanych nocy i tego sprzątania, bo dopóki widzisz, że Twój piesek nie cierpi, jest radosny to nie poddawaj się.
No to się wygadałam

W jakim wieku jest Twój piesek??

[aferka]

Ja też mam podobny problem - tzn. nasza najstarsza suczka (11 lat) nie trzyma kału. Robi po prostu przez sen - czasem nawet jej to nie budzi. U niej najprawdopodobniej jest to jakieś zwyrodnienie kręgosłupa po urazie (w młodości spadła z dość dużej wysokości).
To nietrzymanie kału ma juz jakieś 2 lata, a teraz zaczyna nietrzymać moczu (zdarzyło się narazie kilka razy). Do tego ma problem z wchodzeniem na kanapę lub na fotel ale jej pomagamy i jakoś sobie radzi.
Rozumiem co czujesz, bo jest to naprawdę trudne. Ale nie poddawaj się, trzeba walczyć. To może być męczące na dłuższą metę mieć wiecznie zasikane (lub zasrane że powiem dosłownie) mieszkanie, ale jeśli na drugiej szali położysz to, co możesz stracić decydując się na uśpienie - to wybór jest dla mnie prosty. No chyba, że widzisz że pies się ewidentnie męczy - wtedy uśpienie jest to najlepsze wyjście. Ale jeszcze nie teraz, nie odrazu. Póki co poczekałabym, poobserwowałabym, może to się cofnie. A czy były robione zdjęcia RTG, może wykazałyby stopień uszkodzenia, może wykazałyby czy kręgosłup nie jest przypadkiem uszkodzony lub co gorsza złamany.
Trzymaj się, życzę Ci żeby te wszystkie objawy się cofnęły i żebyście (Wy i wasz pies) mogli jeszcze długo cieszyć się swoją obecnością.

[edzia16]

Piko ma 4 lata.

Dzisiaj jest taki radosny...ach
Kupiłam mu pampersa,w ogóle moja siostra zauważyła,że jest tyci lepiej,bo tak jakby mu sie te mięśnie tyci naprężają...oby to był dobry znak na polepszenie całkowite

Teraz się już nie poddamy,taka jest jednogłośna decyzja rodziny,nie damy się tak łatwo!!!

Na dodatek moja sister studiuje fizjoterapie i zaczyna z nim ćwieczyć,to chyba dobrze???

[esfira]

no pewnie, ćwiczenia i rehabilitacja koniecznie, to naprawdę dużo pomaga

[edzia16]

To w takim razie super!!!

Dzisiaj będzie kąpiel i pierwszy pampersik

Jak ja go kocham

[Hakate]

Napisane przez edzia16

To w takim razie super!!!

Dzisiaj będzie kąpiel i pierwszy pampersik

Jak ja go kocham

Super Edzia bardzo się cieszę

[aferka]

Napisane przez edzia16

Teraz się już nie poddamy,taka jest jednogłośna decyzja rodziny,nie damy się tak łatwo!!!

I tak trzymać

[edzia16]

ACH...samopoczucie pieska lepsze,z paraliżem na razie bez zmian.

Jakoś sobie radzi,tylko trochę się mu obtarła jedna noga,ale wydaje mi się,że to się zagoi i minie.
Wczoraj jak go myłyśmy to zrobił kupkę,widać było,że ma takie jakby skurcze,ale nie jestem w stanie powiedzieć,czy to czuł,czy czuł potrzebę.
Jeszcze suczka sąsiada ma cieczkę,to ma dostać wariacji...ale już wcześniej tak było,więc jesteśmy przyzwyczajeni.

Dzięki dziewczyny,że tchnęłyście we mnie ducha walki o życie mojego pupila!!!

[Hakate]

Edzia a gdzie fotki?

[edzia16]

Psa??

Tzn miałam robić,ale jak już się zabrałam za niego to mi całkiem to z głowy wylatywało.Mam takie zwykłe,z powszedniego dnia.Zamieszczę kilka,jak jeszcze był zdrów.



To on i burdel mojej siostry.

[edzia16]

http://img174.imageshack.us/my.php?i...c010009xi4.jpg

[edzia16]

http://img222.imageshack.us/my.php?i...2280014ey8.jpg

I jeszcze to,reszty muszę jeszcze poszukać w kompie.