2007-09-20, 23:16 | #1441 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Pelsonik gratuluję ząbka
Dziewczynki coraz śliczniejsze sie robią, oj będą mieli w czym chłopcy wybierać Najlepsze życzenia dla dzieci które skończyły 5 miesięcy Marcel fajnie wygląda jak wcina pluszaczki Kuba przez ostatnie dwie noce budzi sie co chwila i pojękuje, mruczy, muszę go co raz uspakajać. Nie wiem czy to jakiś dziwny etap się zaczął pobudek nocnych bo jak do tej pory przesypiał ciągiem najmniej 6 godzin. Kurcze ja tez od pierwszego idę do pracy i jakoś się boję jak moja mama sobie poradzi i jak Kuba zareaguje na kilkugodzinną rozłąkę. Nie wiem jak to będzie Najnowsze fotki Kubusia |
2007-09-21, 08:49 | #1442 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Wczoraj Marcel został z babcią /moją mamą/ a ja przez byłam na plotach u mojej przyjaciółki, tej świeżo zaciążonej fajnie, że tak ten stan jej odpowiada. Jak ja sobie przypomnę mnie w 3 miesiącu... kąśliwa niczym osa, ciągle na coś lub kogoś zła, wieczne płacze z najlichszych powodów, ogólnie taka huśtawka hormonalna, że szok. Tymczasem ona jest promienna, radosna, dziwne, że nie świeci
Znowu walczę z Marcelem o spanie samemu w łóżeczku. W nocy budzi się ok. pierwszej lub nawet wcześniej i po godzinie zabawy w usypianie i odkładanie, poddaję się i biorę go do siebie. W dzień natomiast jestem konsekwentna w działaniu, tyle, że czasem synio posłusznie spi nawet i 3 godziny, a czasem zupełnie odmawia współpracy. Wczoraj właśnie zastrajkował, a że była z nim babcia, to nic na siłę, tylko oczywiście wnusio nią rządził Ale Majka duża się wydaje w spacerówce! fajne ma te paputki polarowe. Kubuś to chyba wesoły chłopczyk jest, nie? na każdym zdjęciu ma takie roześmiane oczka. No i Pelsonik, gratulacje dla pierwszego wątkowego ząbka!!!! tak na marginesie, to szybko wam to poszło i bezboleśnie. U nas czasem są niezłe jazdy, zwłaszcza, jak panicz rozdrażni dziąsła, to wścieka się straszliwie i kąsa wszystko co złapie w paszczę. Wczoraj zaś wieczorem długo nie mógł zasnąć, tylko mamusi raczki i kolanka, a jak kładłam go, to budził się i bek. Byłam skłonna dać mu viburcol albo calpol, ale w końcu po godzinie jakoś poszedł w kimę. Jeszcze nigdy nie przespał całej nocy, ciągle budzi się w tych samych godzinach. Jakoś wierzyć się mi nie chce, żeby wciąż potrzebował dwóch nocnych karmień, jak noworodek Jak go kurcze oduczyć tego wstawania w nocy???? |
2007-09-21, 08:54 | #1443 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
ale dzieci rosna Maja urocza , jak kiedys pisalam ze podobna do tatusia tak teraz widze ze i do mamy takze
Wszystkie maulszki sliczniutkie mala wazy 7100 i ma 63cm u nas niedobrze jak kiedys narzekalam ze mala budzi sie o 5 rano tak przez ostatni tydzien a moze nawet poltora wstaje o 4 . wczoraj obudzila sie o3 w nocy i nie chciala spac ,bylo placzu marudzenia itp tak dzis w nocy spala ze 3 godz poza tym marudzi,marudzi i jeszcze raz marudzi a ja mam dosc i tego ze nie moge pospac ciagiem choc z 6 godz i mam dosc tego jej marudzenia i zawsze jak do kogos pojedziemy w odwiedziny amelka musi dac swoj popis w domu raczej zawsze jest usmiechnieta sie bawimy ,gaworzy a u kogos ryczy a jak cos ja zabawi to tylko na chilke
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2007-09-21, 21:16 | #1444 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Dziś była premiera usypiania w łóżeczku i poszło nadspodziewanie dobrze. Po 15 minutach kręcenia się i uśmiechania do nas panienka zaczęła zamykać oczy a po kolejnych 15 już smacznie spała. Zdaję sobie sprawę, że aż tak różowo zawsze nie będzie ale jaki piękny początek!
Postanowiliśmy tak jak i inni odważni nie usypiać jej poza łóżeczkiem a w nocy nie brać do nas kiedy się obudzi. Oczywiście będą chwile kiedy zdychająca mama, osamotniona na tydzień, kiedyś się podda i weźmie córkę raz czy dwa ale to będą wyjątki. Dziś też dostała jarzynkę z królikiem, przełknęła jak każdą zupę czyli sprawnie i ze smakiem. Potem babcia ładowała jej suszone śliwki. Maja miała trochę skrzywioną twarzyczkę ale zjadła pół słoika bo mama znów się wygłupiała i opowiadała bajkę o żyrafie z uczuleniem. Jak zwykle zasłuchana zjadłaby więcej ale nie będziemy jej rozpychać żołądka. Na spacerze w spacerówce spała 1,5 h. Wszyscy się za nią oglądali, mam nadzieję, że z powodu jej niewątpliwej urody i gustownemu ubranku a nie z politowaniem, bo główkę miała opartą o ramię. U nas Karina jest odwrotnie, w domu czasem potrafi przytruć ale u znajomych jest wzorowo grzeczna. Bebe ja z Maja nie będę walczyć o karmienia, wydaje mi się, że jak nauczy się, że pobudka w nocy nie oznacza spania z rodzicami to skończą się budzenia 3-4 razy. No i pisałam o tym, że w książce wyczytałam, że starsze dziecko potrzebuje tłuszczów z mleka matki do budowy układu nerwowego i dlatego znów zaczyna się więcej budzić po 4 miesiącu. Dopóki nie skonsultuję się z lekarzem nie będę odmawiać jej cycka. |
2007-09-21, 22:14 | #1445 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Wszystkie dzieciaczki są suuuper, nie będę wymieniać każdego z osobna bo troszke mi sie zaległych fotek uzbierało, a nie chciałabym nikogo pominąć
Teraz będę się chwalić swoim 5- miesiecznym synkiem: - siedzi sam podpierając się jedną rączką albo i nie - zjada zupki i owoce pod warunkiem,że są rozdrobnione widelcem , a nie papkowate i ze pochodzą one z talerza mamy lub taty - bawi się stópkami ( jeszcze ich nie konsumuje) Ja małego na razie nie będę odkładać w nocy do łózeczka , bo po prostu tak jak teraz jest mi wygodnie... Zacznę chyba pisać posty jednozdaniowe za każdym razem jak wejdę na wizaż, bo jak w koncu przysiadę na dłuzej przed kompa to albo już są nieaktualne tematy albo ( to najcześciej) nie pamietam już co komu miałam napisać |
2007-09-22, 06:49 | #1446 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Gratulacje dla Pierwszego Ząbka na Wątku i jego Właścicielki, Szymka za samodzielne siedzenie, Kasi za raczkowanie.
Maja na razie siedzi tylko z podparciem, raczkować do tyłu ani w ząb i zębów też nie ma, mamy za to czas na czekanie aż coś z tego wyjdzie. Stopy są cool, fajnie je łapać i się śmiać z gilgotek, jeszcze lepiej chlapać, jeść nie za bardzo. Szukam na Allegro cieni Revlona (taniej) ale mój odcień ma jakiś podejrzany gość, bu. |
2007-09-22, 07:11 | #1447 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 125
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
A to mój kochany Olivierek
|
2007-09-22, 07:54 | #1448 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Zdjęcie Oliviera z wywalonym jęzorkiem jest the best
Gratulacje dla Amelki za zebolka( szybko Wam to poszło) i udanej imprezki jutro ( chyba nic nie pokreciłam) Brawo dla Kasi za pierwsze raczki , dla Mai za polepszenie apetytu ( w jakiej postaci ona je suszone śliwki?) Aaaa i jeszcze zapomniałam napisać, że jestem pod wrażeniem wagi Emilki na fotografiach taka delikatna i szczupła jest... Karinaaa a o której godzinie mała chodzi spać na noc? Może zbyt wcześnie i to jest przyczyna, że tak wcześnie się budzi?
__________________
album |
2007-09-22, 08:24 | #1449 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Beauty jest taki deserek Gerbera właśnie z suszonych śliwek.
|
2007-09-22, 08:36 | #1450 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Beauty, jak Marcel miał miesiąc - dwa, to tez tak dziwacznie wstawał, ale bynajmniej nie dlatego, że za wcześnie chodził spać. Jakby był zaprogramowany, bez względu na to, o której go kładłam, i tak się budził o 4, wisiał na cycku i przed 5 trzeba było wstać.
Gosik, ja tez nie odmówię cycka Marcelowi, jak trzeba, ale coś mi się wydaje, że to nie głód go budzi, tylko ma takie czujki, które go alarmują, że mama właśnie się położyła do łóżka, więc dlaczego ma dziecko spać w łóżeczku, skoro może spać z mamą Zawsze śpi w łóżeczku spokojnie do czasu, aż ja się położę, bo wtedy zaczyna się wiercenie, skopywanie kołderki i wzdychania z łóżeczka, a jak go położę do siebie, to cycek do paszczy i spokój jest. Muszę się pochwalić, że są postępy w samodzielnym spaniu w dzień Pisałam już, że do tej pory zdarzał się sen i do 4,5 h pod rząd, ale warunkiem była mama obok. A skoro wracam do pracy, to muszę jakoś go oduczyć tego cyckania. Teraz zdarza się, że zaśnie na 40 min, przebudza się i trzeba znowu go usypiać, nawet kilkakrotnie, a czasem to pięknie śpi sam w łóżeczku i 3 h. Dwa razy zaś musiałam jednak się z nim położyć, bo budził się co 15 minut. Wciąż jeździmy w gondolce, tyle, że często trzeba podnosić dno, żeby książę był w pozycji półsiedzącej. Ciekawskie stworzenie podziwia świat i aż otwiera buzię ze zdziwienia Mieliśmy gości wczoraj. Rypaliśmy w kenta do północy Ach, gdzie te czasy, kiedy graliśmy w karty do rana..? Śliczny Olivierek. Ozorek na wierzchu to świetne ujęcie! fajnie że przybył nowy chłop na wątku |
2007-09-22, 09:15 | #1451 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 160
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
nowe fotki mojego łobuziaczka
A przy okazji, dziewczyny czy macie rozstepy, jak sobie radzicie z nimi??
__________________
25.05.2007 i życie nabrało nowych barw http://tickers.baby-gaga.com/t/catca..._Igorek+ma.png |
2007-09-22, 19:46 | #1452 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ale fajne chłopaki! Wszystkie super! Jakie dorodne!
U nas jutro chrzest...mam trochę stres, bo imprezę robię sama na działce. Dzięki za ząbkowe życzenia. Teraz chyba drugi się szykuje....coś mi tak to dziąsło znowu podejrzanie wygląda. Amelia mnie strasznie gryzie w cycka!!! To koszmar jest. Ma na razie taką szpileczkę wystającą i jak zagryzie z moim cyckiem w buzi to ......uhuuuuu..... Tak na szybko, rozpiszę się jak ochłoniemy po chrzcinach Jak fajnie mieć synka w domu! Jak Amelia sie z nim śmieje....nikt jej jego nie zastąpi, nie ma porównania z nami (starymi)
__________________
PSZCZOŁA |
2007-09-23, 10:59 | #1453 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Dziś Emilka skończyła 5 miesięcy
Serdeczne życzenia dla wszystkich dzieci, którym też już idzie szósty miesią! |
2007-09-23, 13:15 | #1454 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ja na szybko bo nigdy w weekend nie mam czasu.
Rozstępy mam na brzuchu, znacznie zbladły od porodu. Radzić sobie nie radzę, przyjęłam do wiadomości że są i się ich nigdy nie pozbędę. Smaruję je kremami jak mi się wieczorem przypomni bo o tej porze to już jestem nieżywa i nie myślę. Wszystkiego najlepszego dla Emki, nie wiem gdzie u niej się umiejscowiło te 8 kg, w ogóle po niej tego nie widać. Maja choć ponad kg lżejsza wygląda na dużo szerszą od panny E. Właśnie Beauty boję się co będzie jak Mai wyrośnie ząbek i się dorwie do cycka. Zmykam, o 16 mamy gości, mi już kręgosłup odmawia posłuszeństwa a Adam wygląda jak wampir za to dziewczynka w pełni sił. Modelowy przykład rodziny z pięciomiesięcznym dzieckiem. Edit: Sfrustrowana śpieszę donieść, że goście najpierw zadzwonili, że przyjadą raczej o 17 a za godzinę, że raczej o 1730 bo wracają znad morza. O 18 to my kąpiemy Maję a o 19 to już się szykuje do spania... Chyba sobie porzucam mięsem dla sportu. Kolejny edit: no i wizyta odwołana. Super! Edytowane przez gosik79 Czas edycji: 2007-09-23 o 15:14 |
2007-09-23, 19:05 | #1455 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 160
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
jejku, ratujcie!! czy to juz zabki??!! nie przespalismy nacy, albo wyl, albo buczal, albo jeczal... slina nie milosiernie leci po brodzie a piastka nie ustajaco siedzi w buzce, do tego brak apetytu. jutro wybieram sie do lekarza spytac bo wydae mi sie ze za wczesnie i myslac ze to zabki moglabym przeoczyc cos innego...
dzis tak ladnie swiecilo slonko ze postanowilismy umilic sobie dzien, wzielismy igorka w nosilo i pojechalismy tramwajem do miasta.... (adam nie korzystal komunikacji miejskiej kupe czasu) poszlismy na jedzonko, pochodzilismy po starym miescie, bulwarze, torun jest narawde piekny... to zdjatka z naszej wyprawy i jedno wśród zabawek
__________________
25.05.2007 i życie nabrało nowych barw http://tickers.baby-gaga.com/t/catca..._Igorek+ma.png |
2007-09-23, 20:22 | #1456 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Dla Emilki i dla wszystkich starszaków. Niech rosną zdrowo.
Pelsoniku, ja też przyłączam się do gratulacji. Amelka wygrała w wyściugu do pierwszego zabka Jęzor Oliviera jest wspaniały/ Ma chłopak czym się pochwalić Igorek widzę jak i moja Zuzia jest noszony. Nie ma to jak zostawić wózek w domu. Chociaż niektórzy czują sięw nim calkiem fajnie jak np panna Maja, a jak pięknie wyglądają. My dzisiaj pierwszy raz byliśmy z Małą na basenie. Bałam się jak nie wiem, że się będzie darła, ze wpadnie w histerię jak to ona, że będzie miała traumę... Tym czasem moje dziecko nas bardzo miło zaskoczyło. Więcej krzyku było przy ubieraniu po basenie niż w samej wodzie. Troszkę się pomoczyłyśmy w niecce z innymi dzieciakami i panią instruktorką, potem poszłyśmy do jaccuzi (tak to siępisze?). Zuźce się w miarę podobało, pokrzykiwała sobie tylko żeby dodać sobie otuchy, włożyła obie pięści do buzi i dawaj pływać. Byłam w szoku, bo naprawde nie podobało się jej i bała się pływania na pleckach, a wszystko inne było fajowe i chętnie się pluskała. Była chyba najmłodszym dzieciakiem na basenie, co nie przeszkadzało jej wyrwać narzeczonego Chłopak od razu wziął siędo rzeczy i zaczął pannę dotykać po łapkach Gdyby nie rodzice kto wie co tam by się działo.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-09-23, 21:09 | #1457 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Wszystkiego najlepszego dla Emilki, fajna dziewczynka z niej, niech rośnie zdrowo
Oliver super chłopak a fotka z językiem extra Igor fajny facet i taki pulpecik Asika, fotki z basenu super Fajna sprawa chodzić z dzieckiem na basen aż się muszę u siebie dowiedzieć czy są zajęcie na basenie z tak małymi dziećmi. My dziś też mieliśmy super pogodę i prawie cały dzień spędzony na powietrzu. Jutro zostawiam małego na pół dnia z babcią mam nadzieję, że obędzie się bez ekscesów i się okaże jak będzie jak wrócę do pracy (mała próba) Dziewczyny czy któraś z was gotuje obiadki, zupki i deserki dla swoich dzieci? Ja gotuję jak na razie marchew z ziemniaczkami i marchew z pietruszką i ryżem, rozdrabniam blenderem a chętnie bym zrobiła inne danie, macie jakieś pomysły? |
2007-09-23, 21:12 | #1458 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
heh coś nie mam ostatnio nuty do pisania.....
u nas okej ,duzo sie dzieje,Kasia sama sie ciągnie do siadania i wychodzi jej to w leżaczku,na kocyku leżąc na brzuszku robi 360 stopni razy pięć w trzy minuty .....wogle jest ruchliwa i ostatnio...bardzo wesoła!cały czas cieszy michę/troche trzeba sie wydurniac /i gada bez opamiętania/ostatnio najczęsciej o 3 w nocy/,tylko wstawanie jej sie pomyliło i budzi sie od tyg. o godz. wcześniej /czyli o 5,30/ my też byliśmy na basenie z młodą,jutro też idziemy,zobaczymy czy bedzie jej sie pododbało jak za pierwszym razem to byly zajęcia prowadzone przez instruktorkę,pokazywała różne chwyty/dziecka/w wodzie,różne ćwicz.-zabawy,a na koniec brała skubana malucha i chyc głową pod wodę ,tak że mama przechwytywała z drugiej strony,wszystkie dzieci były w ciężkim szoku.................... ..... wklejam fotki"mam 5 mies" 1.kocham kota 2.jedno z pierwszych "posiedzeń" 3 do 6.wygibasy na fotelu
__________________
ewa |
2007-09-23, 21:45 | #1459 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Kaśka robi niezłe miny do aparatu. Siedzenie pierwsza klasa, pogratulować!
Też nosiłam się z myślą zabrania Mai na basen bo uwielbia wodę i kąpanie ale niestety zajęcia odbywają się poza Szczecinem, wybranie się tam z nią byłoby uciążliwe dla nas i dla niej. Młoda gardzi leżeniem ale siedzenie średnio jej jeszcze wychodzi. Na razie woli spoczywać na kolanach rodziców, podtrzymywana siedzieć na blacie kuchennym i walić plastikową łyżką w garnki lub oglądać świat ze spacerówki. Interesuje ją dosłownie wszystko, wszystkiego chce dotykać i manipulować wszelkimi dostępnymi przedmiotami, nawet ściana jest fajna, nie mówiąc o telefonach i zawartości szafek i szaf. Dlatego robi się coraz bardziej uciążliwa, mała dziewczynka żądna wrażeń za wszelką cenę. Uciążliwa i cholernie marudna, przez ostatni tydzień biła rekordy doprowadzania nas do szału. Przy niej nie ma spokojnego siedzenia i chociaż chwili na gazetę, trzeba nieustannie dostarczać nowych wrażeń o ile się chce mieć spokój (nie słyszeć yyy). Niczego jej nie nauczyło odkładanie do kojca i zostawianie na kilka minut żeby się zajęła sobą, położenie na kanapie i zostawienie grzechotek w zasięgu ręki. Masakra. Yyy yyyy yyyyyyyyyyyy. Mama (tata) wracaj, podziwiaj, mów do mnie, noś mnie, śpiewaj mi, recytuj. Gaworzenie porzuciła ze 2 tygodnie temu, czekam aż łaskawie do niego wróci. Nie działa powtarzanie tych samych głosek i sylab, pierdzenie już przeszło, teraz cmoka. No i aba, ba oraz wszechobecne yy, rano czasem jak jest w dobrym humorze to pogada po ludzku. Przez nią jestem nieustannie wykończona, wczoraj Adam obudził mnie na karmienie bo jej ze zmęczenia nie słyszałam a ja przez kilkanaście sekund zastanawiałam się gdzie do cholery jestem, co to za płacz i kim jest ten facet. Poza tym jest słodka i kochana, nie oddałabym jej za nic, czekam aż się jej poprawi. |
2007-09-23, 23:04 | #1460 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ewa, ja to bym pod wodę dzieciaka nie pozwoliła za chiny wrzucić. O nie. Żadnych takich. Nie wyobrażam sobie takiej nauki pływania.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-09-24, 07:18 | #1461 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
asika wszystko odbywało sie bezpiecznie i tak jak ma być,pani jest profesjonalistką,a wcześniej pytała,czy może to zrobić,bo dziecko /tzn kasia/ma ładnie buzie zamknieta w wodzie jak jest,zobaczymy dzisiaj jak wejdziemy na pływalnie jaka bedzie reakcja......
noc w sumie spoko,czyli standart -budzenie od 3 co 15-30 minut,generalnie potem rano dochodze do siebie-czytaj budze sie jakies pół godz,najpierw lezymy ,potem chodze jak żółw ociężale......
__________________
ewa |
2007-09-24, 08:09 | #1462 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ewa, ja bym po prostu się bala, że dziecko się wystraszy i nie bedzie chciało wejść do wody później. Chociaż podobno taki maluszek ma odruch nieoddychania pod wodą. Ale dla mnie to jakieś jest dziwne. Nie wiem, może jestem przewrażliwiona, ale Zuzia będzie w basenie z głową nad wodą. Poza tym uważam, że nic na siłę. Jakby Zuźce się nie spodobał basen, to byśmy przestali chodzić.
A Kaśka śliczna jest. Tak dorośle wygląda jak siedzi. Eh, mojej jeszcze daleko do siedzenia. Kiedy to będzie? Na razie próbuje się na boczek przekręcać. Tylko jeden, bo sobie glową bardzo pomaga niestety. Na drugi głowa już pomóc nie chce, tak więc sie nie przekręca.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-09-24, 08:52 | #1463 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Aska, genialne są zdjęcia z basenu. Zazdraszczam wam takich atrakcji, w naszej małej dziurze nie ma basenu znaczy dla takich maciupków. Zuzia coraz fajniejsza i wcale już nie taka mała. Jeszcze miesiąc-dwa i przestanie odstawać od starszaków z wątku fajniasto wyglądacie w wodzie
Kasia zmienia się na buźce, spoważniała jakoś, albo tylko takie miny waliła do zdjęcia. Igor słodki spaślaczek, takie ma pyzochy, że chciałoby się go zjeść No i Emiluchna słodkie dziecię z bardzo poważnym wejrzeniem na świat. A moje chłopisko dzisiaj 5 miesięcy skończy. Wyjęli mi go z brzucha o 20.55 niczym babcię i czerwonego kapturka z wilka no i kamieni mi potem w brzuch nie napchali, bom coraz lżejsza przed powrotem do roboty muszę sobie skompletować ubrania, bo bluzki jako tako, ale wszystkie spodnie są za luźne wrr. W sklepie uparcie chciałam mierzyć rozmiar 38, aż pani mnie przekonała, że 36 jest dla mnie, i rzeczywiście... Wczoraj byliśmy na wsi i sesję zdjęciową robiliśmy Marczellowi na łące. Potem dowiedziałam się, że są potworne kleszcze. Faktycznie po Reksiu z 5 łaziło, tyle, że żaden się nie wbił. Oczywiście od tamtej pory swędzi mnie całe ciało i maniakalnie macam siebie, dziecko oraz psa. W nocy wciąż mi się śniło, że znajduję na sobie takiego potwora A od 3 spania już nie było tylko czujne drzemanie, bo Marcel rzucał się jak wesz, przygryzał mi sutki dziąsłami i ogólnie zmęczył mnie straszliwie. Właśnie go położyłam do łóżeczka i sama się trochę kimnę. Rozstępów mam po dwie fioletowe wstrętne kreski na biodrach-symetrycznie Nic z nimi już nie zrobię, będę wszystkim wmawiała, że to jakiś kocur mnie podrapał Joasiu, ja nie gotuję, za leniwa jestem . Podaję dania ze słoiczka, Marcel wszystkożerny jest Gosik na pociechę! Jeszcze trochę i Majka przestanie YYYykać. Marcelowi tez się czasem zdarza, zwykle wtedy kiedy ja mam coś pilnego do zrobienia Strasznie mnie to irytuje, bo on w ogóle głośny jest, więc jak zaczyna swoje Yyyy, to zagłusza nawet odkurzacz |
2007-09-24, 12:16 | #1464 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Mi też bardzo się podobały fotki basenowe, ale też bym nie pozwoliła wsadzić Emilki pod wodę.
Emilka nie jest dzieckiem poszukującym ciągle nowych wrażeń, tylko raczej bardzo refleksyjnym. Najczęściej ma minę Hamleta (być albo nie być? ). Potrafi długo się sama bawić, przyglądać różnym ludziom, przedmiotom ze zmarszczonymi brwiami i zamyślonym spojrzeniem. Czasem aż się boję tej poważnej miny... Co do gotowania, to na razie wycinam przepisy z "Dziecka" i innych czasopism. Tam dania zaczynają się od siódmego miesiąca i chyba wtedy zaczniemy próbować coś gotować dla Emi, ale raczej od święta, bo słoiczki są szybkie i chyba znacznie zdrowsze (warzywa i owoce z ekologicznych upraw). Wczoraj jadła np. kurczaka z marchewką i śliwkowym puree - niezłe pomysły mają te firmy słoiczkowe! No i ja nie narzekam na nadmiar wolnego czasu. Wolę go spędzić bawiąc się z córką, niż gotując 150 ml zupy z królika . Czy kupiłyście już te buty na jesień? Ile to kosztuje i jakie buciki wybrałyście? idę do mojego dziecka, które już pół godziny leży sobie na kocyku i mówi do zabawek. Ufff. |
2007-09-24, 13:50 | #1465 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Yendzo zazdroszczę ci. Gdyby młoda przeleżała sama na kocu pół h i tylko gadała to bym ją chyba zabrała do lekarza podejrzewając, że jest chora.
Właśnie wróciła z miasta z tatusiem (też lubimy nosidełko) i już truje mama ja się chcę bawić. Przed chwilą skończyłam zajęcia z maturzystką, poczułam wiatr w skrzydłach, fajnie jest trochę odetchnąć i odpocząć od dziecka. Ja też kupuję jedzenie w słoiczkach, po pierwsze Maja mało je (jeden słoik na 2-3 dni) po drugie nie chce mi się gotować specjalnie dla niej. Przy okazji składniki są odpowiednio wyważone i dostarczają wyliczoną dla jej wieku ilość energii. No dobra, jestem leniwa. butów jeszcze nie kupiliśmy. |
2007-09-24, 17:37 | #1466 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ile fajnych zdjęć powyżej. Zdjęcia z basenu są super. szkoda, że w mojej małej mieścinie nie ma basenu.
Minął weekend w szkole, jestem wykończona. Kajka ciężko przechodziła moją nieobecność. A raczej chyba brak cyca. Gdy dzowniłam i słyszałam, jak płacze, to serce mi pękało. Dobrze, że nia mam prawka, bo pewnie od razu bym wróciła. Jadła bardzo mało. Z butelki nie chciała, tyle co troszkę mleka łyżeczką albo takim kapkiem no i obiadek. Tż nie mógł sobie znią poradzić, a ona potrafi być naprawdę marudna. Wczoraj już była ze mną w szkole. Znaczy mąż z nią spacerował a ja się edukowałam (myśląc cały czas o Kajce). A dzisiejsza noc to była tragedia. Budziła się kilka razy, nie wiem chyba z 5 albo 6. Nie mam pojęcia dlaczego. W końcu nad ranem zostawiłam ja ze sobą. No i nic się nie wyspałam. Byłyśmy dziś na szczepieniu i znowu moje dziecko było bardzo dzielne, nawet sie nie skrzywiła (po mamie). Za to mało przybrała na wadze, waży teraz 6590, czyli przybrała 570 gram od ostatniej wizyty. Ale niby mieści sie jeszcze w normie. Pewnie gdyby nie ulewanie przybrałaby więcej. No i ma juz 66 cm długości. Yendzo, ale masz fajnie z Emilką. Kajka, to tak jak Maja, sama się nie zabawi i wiecznie słyszę yyy. Dodam w końcu zdjęcia. |
2007-09-24, 20:48 | #1467 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Kajka dla ciebie!
Ostatnio Marcel to jest dziecko-zagadka. Jednego dnia potrafi 40 minut bawić się balonem, potem tarzac się po łóżku, gadać do sufitu itd., a innego dnia te same czynności są be. To samo z zasypianiem. raz zaśnie sam, innym razem trzeba usypiać i to po porządnej awanturze. Jakiś czas temu odkrył pięty, bawi się nimi i cieszy. A czasem udaje mu się rączką dotrzeć do siusiaka, ciągnie go, ściska i wcale nie szanuje. Jak mu wytłumaczyć, że będzie mu jeszcze potrzebny? Zdjęcia na 5 miesięcy z wczoraj i dzisiaj. a.jpgIMG_1274a.jpgIMG_1379a.jpgIMG_1467a.jpg IMG_1524a.jpgIMG_1590a.jpg |
2007-09-24, 20:49 | #1468 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
|
2007-09-24, 21:33 | #1469 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Bebe, piękna z Was para. Marcel ślicznie wyszedł w kąpieli i jak Ci siedzi na kolanach na trawie. Widać, że się nieco zaokrąglił ostatnimi czasy. I uśmiech ma super! Ciebie z kolei podziwiam za te obcasy na spacerze. Ja nie włożyłam obcasów od urodzenia małej...
|
2007-09-24, 21:35 | #1470 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ale Marcel wygląda na pogodne dziecko. Fajny z niego chłopczyk, Bebe daj mu buziaka ode mnie . Czysta mamusia z urody czyli będzie przystojny, szykuj wałek na wielbicielki Bebe.
Muszę młodej kupić balon skoro tak je zachwalacie, tylko nie wiem gdzie go dostać. Przejdę się po Jasnych Błoniach, takim rekreacyjnym parku, może trafi się jakiś dobry pan sprzedawca. Wiesz Buena kilka dni temu doszłam do wniosku, że Maja chyba zachowuje się tak marudnie kiedy nie poświęcam jej czasu. Dwa tygodnie temu kiedy Adam pojechał ładnie przesypiała noce, była kochana choć nadal wymagała towarzystwa. Ledwo wrócił natychmiast zaczęło się yyy i częste wybudzanie. Muszę sprawdzić moją teorię przez ten tydzień, tatuś panny M. właśnie pojechał, zobaczymy jak się będzie zachowywać. Może Kaja ma podobnie? |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:11.