Zdradziłem - co dalej?

[Linijkarz]

Cześć, chciałbym was prosić o jakąś poradę, bo nie wiem co mam robić... Jestem ze swoją narzeczoną już 5 lat, bardzo się kochamy jednak ostatnio popełniłem straszny błąd. Po jednej z imprez integracyjnych wylądowałem w łóżku z koleżanką, która od dlugiego czasu mi się podobała. To w połączeniu z alkoholem i brakiem seksu przez tydzień skończylo sie tym, czym sie skonczylo. Czuję się teraz okropnie, nie mogę patrzeć w lustro. Wiem, ze zrobiłem zle, zwłaszcza że kocham swoją narzeczoną... Wiem że gdyby się o tym dowiedziała to strasznie by cierpiała, a nie chcę żeby była nieszczęśliwa przez moja głupotę. :/ Chce być wobec niej szczery i zastanawiam się cały czas czy jej nie powiedzieć, ale z drugiej strony sam już nie wiem... Bardzo tego zaluje i wiem że więcej tego nie zrobie, więc może lepiej to zachować dla siebie i nie zrzucać na nią tego ciężaru... Bardzo proszę o opinię co powinienem zrobić, co byscie na moim miejscu zrobiły...

[201803290936]

Napisane przez Linijkarz

Cześć, chciałbym was prosić o jakąś poradę, bo nie wiem co mam robić... Jestem ze swoją narzeczoną już 5 lat, bardzo się kochamy jednak ostatnio popełniłem straszny błąd. Po jednej z imprez integracyjnych wylądowałem w łóżku z koleżanką, która od dlugiego czasu mi się podobała. To w połączeniu z alkoholem i brakiem seksu przez tydzień skończylo sie tym, czym sie skonczylo. Czuję się teraz okropnie, nie mogę patrzeć w lustro. Wiem, ze zrobiłem zle, zwłaszcza że kocham swoją narzeczoną... Wiem że gdyby się o tym dowiedziała to strasznie by cierpiała, a nie chcę żeby była nieszczęśliwa przez moja głupotę. :/ Chce być wobec niej szczery i zastanawiam się cały czas czy jej nie powiedzieć, ale z drugiej strony sam już nie wiem... Bardzo tego zaluje i wiem że więcej tego nie zrobie, więc może lepiej to zachować dla siebie i nie zrzucać na nią tego ciężaru... Bardzo proszę o opinię co powinienem zrobić, co byscie na moim miejscu zrobiły...

Denne zachowanie, denne tłumaczenie. Wow, brak seksu przez tydzień = zdrada. Strach się bać dzielić z kimś takim życie.

[monikkad]

Nie mów.

[LovinLight]

Napisane przez Doris1981

Denne zachowanie, denne tłumaczenie. Wow, brak seksu przez tydzień = zdrada. Strach się bać dzielić z kimś takim życie.

Dokładnie.



Co do pytania - ja bym powiedziała, ale wtedy musisz się liczyć z rozpadem związku.
Oczywiście możesz też nie powiedzieć, ale wtedy prędzej czy później może zjeść Cię sumienie i powiesz później i to w jakimś najmniej odpowiednim momencie (np tydzień przed ślubem).


P.s. i uważam że jak się kogoś kocha, to się go nie zdradza, a alkohol i brak seksu to ZEROWE wytłumaczenie. (czekam na lincz wizażanek)

[senkasandry]

jesli bys ja kochal tak bardzo jak twierdzil, to bys nie zdradzil. a argument o braku seksu PRZEZ TYDZIEN jest smieszny. serio? 7 dni to tak dlugo ze nie mogles wytrzymac??

odpowiedajac na Twoje pytanie: musisz zastnowic sie czy bedziesz potrafil przez cale zycie (zakladam ze bedzie slub i reszte zycia spedzacie razem) ukrywac przed nia zdrade i czy bedziesz umial zyc z ta swiadomoscia... "i slubuje Ci milosc, wiernosc i UCZCIWOSC MAŁZENSKA"....

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez LovinLight

Dokładnie.



Co do pytania - ja bym powiedziała, ale wtedy musisz się liczyć z rozpadem związku.
Oczywiście możesz też nie powiedzieć, ale wtedy prędzej czy później może zjeść Cię sumienie i powiesz później i to w jakimś najmniej odpowiednim momencie (np tydzień przed ślubem).


P.s. i uważam że jak się kogoś kocha, to się go nie zdradza, a alkohol i brak seksu to ZEROWE wytłumaczenie. (czekam na lincz wizażanek)

jaki lincz? zgadzam sie z tym co napisalas lepiej powiedziec tydzien przed slubem, niz tydzien po....

[onomatopejka]

Co Ci się w niej tak podobało? Tylko wygląd czy charakter też? Jakoś nie byłabym taka pewna, że już tego nie powtórzysz.

[thirky]

Uważam że masz dwa wyjścia:
* powiedzieć i prosić o wybaczenie
* zerwać z narzeczoną nie mówiąc o zdradzie

No i oczywiście możesz zostać z nią i zataić. Ale to nie jest dobre i odpowiedzialne wyjście z sytuacji.

Jaka szkoda że kalincię zbanowali...

[senkasandry]

a gdyby to Twoja narzeczona zdradzila? wolalbys znac prawde czy zyc w niewiedzy przez cale zycie?

[201803290936]

Napisane przez LovinLight

Dokładnie.

Co do pytania - ja bym powiedziała, ale wtedy musisz się liczyć z rozpadem związku.
Oczywiście możesz też nie powiedzieć, ale wtedy prędzej czy później może zjeść Cię sumienie i powiesz później i to w jakimś najmniej odpowiednim momencie (np tydzień przed ślubem).

P.s. i uważam że jak się kogoś kocha, to się go nie zdradza, a alkohol i brak seksu to ZEROWE wytłumaczenie. (czekam na lincz wizażanek)

Dokładnie, dziewczyna ma prawo do decyzji, czy chce dzielić życie z padalcem. Przynajmniej będzie sobie zdawała sprawę z tego, co czeka ją w przyszłości (nie wierzę, że tu się skończy na jednej zdradzie).

[LovinLight]

Napisane przez senkasandry

a gdyby to Twoja narzeczona zdradzila? wolalbys znac prawde czy zyc w niewiedzy przez cale zycie?

O to pytanie też warto sobie zadać..

Tak btw., autorze, czy (oraz jak) wyobrażasz sobie teraz seks z narzeczoną ze świadomością że chwile temu robiłeś to z inną? Bo ona niczemu nieświadoma jeszcze na pewno zaraz będzie seksu chciała - jak to sobie wyobrażasz, jak gdyby nigdy nic?

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

p.s. i mam nadzieje że w tym "alkoholowym" szale namiętności pamiętałeś o odpowiednim zabezpieczeniu, bo za chwilkę mogą dojść Ci też alimenty albo chora narzeczona:/.

[veronicas15]

Napisane przez Linijkarz

Chce być wobec niej szczery i zastanawiam się cały czas czy jej nie powiedzieć, ale z drugiej strony sam już nie wiem... Bardzo tego zaluje i wiem że więcej tego nie zrobie, więc może lepiej to zachować dla siebie i nie zrzucać na nią tego ciężaru... Bardzo proszę o opinię co powinienem zrobić, co byscie na moim miejscu zrobiły...

Wow, brak mi słów... Co za troska, bo biedna dowie się jakim jesteś św.... i będzie zdruzgotana. Bardzo egoistyczne podejście - nic nie mówić i mieć święty spokój. I jeszcze ta wymówka Współczuję dziewczynie.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Tydzien bez seksu to usprawiedliwienie? A jak sie okaze, ze ciaza bedzie zagrozona i przez rok nie bedzie seksu to co wtedy? Co tydzien inna dziewczyna?
Nie kochasz jej wiec zakoncz zwiazek. Oczywiscie powiedz jej z jakiego powodu, zeby nie chciala wrocic. I nie marnuj juz jej (noi swojego) czasu.

[GangstaBaby]

Tydzien bez seksu powodem do zdrady....Blady strach teraz padl na kobiety zyjace w zwiazkach na odleglosc i te ktore czasowo nie moga uprawiac seksu....

[senkasandry]

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;5417327 1]Tydzien bez seksu to usprawiedliwienie? A jak sie okaze, ze ciaza bedzie zagrozona i przez rok nie bedzie seksu to co wtedy? Co tydzien inna dziewczyna?
Nie kochasz jej wiec zakoncz zwiazek. Oczywiscie powiedz jej z jakiego powodu, zeby nie chciala wrocic. I nie marnuj juz jej (noi swojego) czasu.[/QUOTE]

[bluebluesky]

A jak ona bedzie chora, albo w ciazy i nie bedziecie mogli uprawiac seksu? To co zrobisz? tez bedziesz sie tlumaczyl?

[kahoko hino]

albo od niej odejdź, albo jej opowiedz i decyzję zostaw jej.

[izoolka]

Wg mnie powinieneś zakończyć związek i nic nie mówić o zdradzie - nie psuj dziewczynie życia na przyszłość. Chyba, że jesteś pewien na 100% że jak zataisz sprawę to dasz rade w to brnąć przez reszte życia? Możesz również powiedzieć jej o zdradzie ale wtedy złamiesz jej serce. Jak dla mnie to jej nie kochasz i powinieneś z nią zerwać.

[LovinLight]

Napisane przez izoolka

Wg mnie powinieneś zakończyć związek i nic nie mówić o zdradzie - nie psuj dziewczynie życia na przyszłość. Chyba, że jesteś pewien na 100% że jak zataisz sprawę to dasz rade w to brnąć przez reszte życia? Możesz również powiedzieć jej o zdradzie ale wtedy złamiesz jej serce. Jak dla mnie to jej nie kochasz i powinieneś z nią zerwać.

Hmmm tutaj się pozwolę nie zgodzić, bo to jest ryzykowne - moze być tak że facet zakończy 5letni związek nie podając przyczyny/waląc frazesy typu nie chodzi o Ciebie ale o mnie, coś sie wypaliło i inne tego typu i ta dziewczyna po rozstaniu zacznie szukać przyczyn zerwania w sobie i je znajdzie a to jej może zaszkodzić bardziej niż prawda i świadomość że jej facet okazał sie zwykła świnią..

[Bananalama]

istnieje duża szansa, że to się samo wyda. Świat jest mały. No i pamiętaj, że w grę wchodzą nie tylko Twoje wyrzuty sumienia, ale i ewentualne wyrzuty sumienia koleżanki, która może poinformować narzeczoną. Zastanów się, czy nie lepiej powiedzieć samemu.

[pfffh]

Masz trzy wyjścia:

1. Powiedzieć i liczyć na to ze dziewczyna Ci wybaczy i będziecie żyli "szczesliwie", aż znowu po tygodniowym poście od sexu pójdziesz z pierwszą lepszą.

2. Nie powiedzieć i mieć cichą nadzieję ze się nie wyda.

3. Nie powiedzieć i rozstać się z dziewczyną, żeby sobie mogła ułożyć życie z kimś wartościowym.

Kiedyś dawno temu mnie coś takiego spotkało. Dowiedziałam się przez przypadek. Zdzieliłam go w łeb pudełkiem chusteczek i wyprowadzilam się.

[Bllanca]

Ooo... Kolejna świnia na wizażu. Tylko ta mniej perfidna, ale za to z dużą wyobraźnią (naprawdę musi być rozbudowana skoro wymyśliłeś takie wymówki...).
Oczywiście, że powinieneś powiedzieć dziewczynie! Zerwanie bez informacji pozbawi ją możliwości znienawidzenia Cię, więc będzie płakała w poduszkę zamiast rzucać rzutkami w twoją zakłamaną twarz.
Może być też tak, że Ci wybaczy i będziecie dalej szczęśliwą parą choć w takim wypadku ja na jej miejscu kazałabym Ci zmienić pracę, żebyś się z tamtą nie widywał. Prawdopodobnie też musiałbyś zapomnieć o wszelkich imprezach integracyjnych.
Zatajenie tego jest tchórzostwem. Laska ma prawo wiedzieć jakiej szumowinie ewentualnie będzie składała przysięgę małżeńską.

[cassie91910]

Tak samo radzę zdradzającym kobietom jak i zdradzającym mężczyznom, powiedzcie prawdę o sobie. Szkoda marnować sobie życia z takimi osobami jak wy Nikt nie chce być robiony w c*uja.

[aleks_90]

Olaboga tydzień bez seksu Przykład: Zagrożona ciąża brak seksu przez 1-2 miesiące, wypadek-żona w szpitalu..... aż sie boje pomyśleć co by wtedy było autorze... "Kocham swoją narzeczoną " ale wiecie AŻ tydzien postu nie dało sie utrzymać pytonga w spodniach!! Denne tłumaczenia Autorze. Nie wiem czego oczekujesz Autorze od Nas. : " Ojjej rozumiemy tydzień to długo. Powiedz jej na pewno zrozumie przecież to normalne że mężczyźni nie są w stanie tyle wytrzymać. Zrozumie. "? Nie! Daj dziewczynie spokój skoro nawet tygodnia nie możesz wytrzymać. Ty mówisz, że ją kochasz?? Nie ośmieszaj się. W du.pie miałeś w tamtej chwili ją nawet nie przyszło Ci do głowy jak ona sie poczuje. Chciałeś jedynie zaspokoić swoją potrzebę z fajną laską. Bylo nie pić % z osobą ktora Ci sie podobała. Nie umiesz przewidywać co sie może stać? Zdradziłeś raz możesz zdradzić i następny. "Przecież jej nie powiem i tym razem wiec sie nie dowie." Naważyłeś piwa to je teraz wypij.

[niebieskie_oczko]

Narzeczeni to dla mnie ludzie, którzy chcą wziąć ślub, przysięgnąć coś sobie, wierność i uczciwość małżeńską.
A co my tutaj mamy? Alkohol i brak seksu przez tydzień
Argumenty słabiutkie.
Strach być z takim facetem.

Trudna sytuacja, bo pewnie dziewczyna jak się dowie, to:
- jeśli wybaczy to pewnie będzie ostrożna, zaczną się jakieś kontrole, zapewne skończą się imprezki integracyjne, kontakty z innymi koleżankami, najważniejsze - zaufanie zostanie nadszarpane tak, że szanse, że ten związek się utrzyma, nawet po wybaczeniu, są bardzo małe
- jeśli odejdzie to na pewno zaburzy jej to podejście do innych ludzi, bo będzie się bała zaufać albo będzie sobie wkręcać, że każdy facet jest zdradzającą świnią.

Generalnie bardzo szkoda mi tej dziewczyny.

[veronicas15]

Napisane przez aleks_90

Olaboga tydzień bez seksu Przykład: Zagrożona ciąża brak seksu przez 1-2 miesiące, wypadek-żona w szpitalu..... aż sie boje pomyśleć co by wtedy było autorze... "Kocham swoją narzeczoną " ale wiecie AŻ tydzien postu nie dało sie utrzymać pytonga w spodniach!! Denne tłumaczenia Autorze. Po prostu bylo nie pić % z osobą ktora Ci sie podobała. Nie umiesz przewidywać co sie może stać? Zdradziłeś raz możesz zdradzić i następny. "Przecież jej nie powiem i tym razem wiec sie nie dowie."

Pytonga

[201705042038]

Napisane przez LovinLight

Hmmm tutaj się pozwolę nie zgodzić, bo to jest ryzykowne - moze być tak że facet zakończy 5letni związek nie podając przyczyny/waląc frazesy typu nie chodzi o Ciebie ale o mnie, coś sie wypaliło i inne tego typu i ta dziewczyna po rozstaniu zacznie szukać przyczyn zerwania w sobie i je znajdzie a to jej może zaszkodzić bardziej niż prawda i świadomość że jej facet okazał sie zwykła świnią..

Tak samo uważam.
Ale to zależy od osoby.
Ja bym ją po prostu zapytatała, co o tym sądzi, zresztą zawsze pytam, czy ktoś w razie czego chciałby wiedzieć.

[Bllanca]

Napisane przez anna87

Tak samo uważam.
Ale to zależy od osoby.
Ja bym ją po prostu zapytatała, co o tym sądzi, zresztą zawsze pytam, czy ktoś w razie czego chciałby wiedzieć.

Też zapytałam na bazie poprzedniego wątku, ale z czystej ciekawości. Naprawdę pytasz każdego nowego faceta czy chciałby się dowiedzieć o zdradzie NA WSZELKI WYPADEK? O.o

[aleks_90]

Zapytał? "Kochanie czy gdybym Cie zdradził to chciała byś o tym wiedzieć? Tak po prostu pytam. Wiesz znajomy, który ma narzeczoną nawalił sie i uprawiał seks z jakąs laską na wyjedzie integracyjnym. Zachował się jak ostatnia świnia. Jak myślisz wybaczy mu? "

[Inesss_86]

Oj kolego, szukanie tego typu porad na takim forum to samobójstwo

[201705042038]

Napisane przez Bllanca

Też zapytałam na bazie poprzedniego wątku, ale z czystej ciekawości. Naprawdę pytasz każdego nowego faceta czy chciałby się dowiedzieć o zdradzie NA WSZELKI WYPADEK? O.o

Czy każdego to z ręką na sercu nie powiem, ale tak, dość dużo rozmawiam o tego typu sprawach, podejściu do seksu, wierności itd, zwykle samo wychodzi. I nawet nie na wszelki wypadek, nie wiem, co by mi się musiało stać, żeby taki nastąpił, raczej z ciekawości i chęci poznania światopoglądu danej osoby.