2016-01-19, 14:58 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Porada od ksiedza
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5419636 5]
Z mojej perspektywy to wygląda po prostu tak, że ani ona nie poruszała tematu ślubu (na poważnie), ani nie robił tego on, to wspólnie uznawali (choć w sposób nie wypowiedziany wprost), że jest OK i po co coś zmieniać skoro każdemu to pasuje. Mało par tak żyje ? Setki. Aż tu przyszedł czarny i namieszał [/QUOTE] Widocznie nie jest OK, skoro przyszedł, jak to napisałaś czarny i namieszał. Według mnie jak ktoś lubi swoje życie i jest szczęśliwy i ma swoją wizję na życie to byle jaki czarny nie popsuje tych odczuć.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2016-01-19, 15:02 | #62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Porada od ksiedza
To zależy - jak ktoś jest bardzo podatny na wpływ innych i czyjeś zdanie stawia ponad swoje, to namieszać mu w głowie można bardzo łatwo.
|
2016-01-19, 15:04 | #63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
To jest OK, biorące się z braku dociekania. Można w sumie powiedzieć, że czarny tylko namieszał, ale można też uznać, że zmusił do jakiejś refleksji. I namieszał w efekcie Autorka wydaje mi się taką melepetą, która sama nie wie czego chce tak do końca i każdy kto się na to porwie może sprawić, że smopoczucie jej się pogorszy. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2016-01-19 o 15:07 |
|
2016-01-19, 15:48 | #64 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 222
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
|
|
2016-01-19, 16:05 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 8 956
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
Ale trzeba rozmawiać. Jeżeli Ci zależy na ślubie, to tkwiłabyś w tym związku do 50, bo on nie zaczął tematu? Serio? Nie podejmuj pochopnych działań, tylko na spokojnie porozmawiaj z partnerem
__________________
13.12.2008 10.05.2014 18.06.2016 34/2021
|
|
2016-01-19, 16:47 | #66 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Porada od ksiedza
Bez względu na to, czy ksiądz namieszał czy nie - rozmowa obojgu się przyda.
__________________
May the Force be with You!
|
2016-01-19, 17:43 | #67 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
W życiu nie frajerzyłabym się w ten sposób
z prostego powodu: latka lecą, opłatki lecą, remonty lecą, a ty nie masz prawa własności do mieszkania. No fiu fiu ale odpukać w niemalowane, jak panu się odejdzie albo nie daj panie, zejdzie, to nie masz z tego nic a klucze dostanie teściowa. Albo nowa kobieta. Czysto praktycznie bym nie szła w ten układ, chyba, że masz tyle hajsu, ze w razie W od ręki kupisz za gotówkę coś i nie będziesz płakać że będziesz spłacać kredyt do 70, o ile go dostaniesz ---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ---------- Cytat:
Mamy wspólny budżet ale własne kupki pieniędzy. Oboje prowadzimy kuchnie, bo jestem leniem śmierdzącym i jedyne co robie to zmywam gary. Oboje realizujemy swoje marzenia i gromadzimy oszczędności, kupiliśmy auto, rower, drogi aparat. Nie ma żony z dowcipu, tylko żonę o jakiej się marzy. Jesteśmy niezależni, śpimy do której chcemy, wyjeżdżamy na urlop bez planowania. I teraz mi odpowiedz: kto lepiej sobie usadził tyłek w życiu? Ty w kółko piszesz: bo on realizuje, bo on gromadzi, bo on kupił, bo on ma hobby. Gdzie w tym jesteś ty? Myślisz, że w małżeństwie już się nie da? Ten związek w ogóle mi jakoś nie pasi, sam sposób w jaki się wypowiadasz podkreslając, że to ON się realizuje. A gdzie się ty realizujesz? I czemu małżeństwo nie może być niezależne i spać jak długo chce? Masz jakąś spaczoną wizję sformalizowanego związku. ---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ---------- Cytat:
Biegasz wokół niego na paluszkach ew. w miękkich kapciuszkach, żeby nie pomyślał że hałas robisz Znana sentencja mówi: lifae est brutale, en sometimese kopas en dupas. Przestań się zachowywać jakbyś miała w domu księcia z bajki i traktuj go jak równego sobie. On się realizuje, on sobie kupił, a teraz to ty nawet się odzywać boisz bo ON sobie pomyśli, że marudzisz. No paranoja. ---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ---------- Cytat:
To nie jest publiczne odśpiewanie roty tylko twój facet którego znasz. Co to za rady ---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ---------- Cytat:
|
||||
2016-01-19, 18:11 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
|
|
2016-01-19, 18:50 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Porada od ksiedza
Tego to nie wiadomo.
Moja kuzynka jest sędziną i orzeka w sądzie rodzinnym. Mój bobrze, do jakich świństw potrafią się posunąć ci sprytni i przezorni, co to myślą, że przez papier dobrze sobie usadzili tyłek w życiu. A jeszcze niektórzy z nich są bardzo rozczarowani, bo okazuje się, że nie ma takiego przepisu, którego by - przy złej woli - nie można obrócić w niwecz. Generalnie uważam, że małżeństwo nie służy temu, żeby trzymać partnera w szachu, a usadzanie sobie tyłka w życiu, to ostatnia pobudka jaka powinna stać u zarania tej instytucji. Im bardziej kto wyrachowany i myśli, że taki przebiegły, tym gorszy związek tworzy. Nieufność i węszenie oszustwa - to zabija każde uczucie. No, chyba, że go nigdy nie było - to inna rozmowa. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2016-01-19 o 18:52 |
2016-01-19, 18:55 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5420001 4]Tego to nie wiadomo.
Moja kuzynka jest sędziną i orzeka w sądzie rodzinnym. Mój bobrze, do jakich świństw potrafią się posunąć ci sprytni i przezorni, co to myślą, że przez papier dobrze sobie usadzili tyłek w życiu. A jeszcze niektórzy z nich są bardzo rozczarowani, bo okazuje się, że nie ma takiego przepisu, którego by - przy złej woli - nie można obrócić w niwecz. Generalnie uważam, że małżeństwo nie służy temu, żeby trzymać partnera w szachu, a usadzanie sobie tyłka w życiu, to ostatnia pobudka jaka powinna stać u zarania tej instytucji. Im bardziej kto wyrachowany i myśli, że taki przebiegły, tym gorszy związek tworzy. Nieufność i węszenie oszustwa - to zabija każde uczucie. No, chyba, że go nigdy nie było - to inna rozmowa.[/QUOTE] Moim zdaniem, jednak ślub, to jakaś pewność. Pisałam o odejściu partnera pisałam także o jego śmierci. Żyjesz sobie 20 lat jak autorka wątku, fiu bździu i wstawanie późno. Partner umiera. Prawo do mieszkania ma rodzina, nie ona. I co przepraszam teraz? Trzeba czasem jednak dbać o swoje i myśleć nieco bardziej ekonomicznie. A to, że autorka wątku ma spaczony obraz związku to już bardziej fakt niż temat do dyskusji |
2016-01-19, 19:05 | #71 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
Nie przesadzajmy z tym materialnym traktowaniem związku. Ja znam panią, która była przekonana, że się usadziła wybitnie, ochajtała się z dobrze zarabiającym facetem, kupili mieszkanie wspólne, zaraz po ślubie zaszła w ciążę. Facet kochający, ciąża, mieszkanie, dobry status majątkowy, zero intercyzy- no usadzona, aż miło. Ale co z tego, jak się okazało, że pan jej rogi przyprawiał jeszcze przed ślubem, a tuż przed porodem odszedł do innej, tej do której pisywał słodziutkie smsy z podróży poślubnej, która była na ich ślubie, bywała gościem w ich domu? Jaka kasa jej wynagrodzi to upokorzenie, to oszustwo, to cierpienie? Twój post trochę przypomina mi jej podejście sprzed rozwodu. Związek ma dawać poczucie bezpieczeństwa, ale oprócz finansów ważniejsze są uczucia.
__________________
May the Force be with You!
|
|
2016-01-19, 19:06 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
|
|
2016-01-19, 19:09 | #73 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Porada od ksiedza
No właśnie życie potrafi pokazać, że żadna pewność.
Ja się zgadzam, że akt małżeństwa reguluje ważne sprawy pod względem formalnym. Niemniej jednak kluczowe jest z kim się ten papierek podpisze. Abstrahując od mentalności autorki. Bardziej odniosłam się do podejścia w stylu: 'asz ty gnojku, już ja sobie zapewnię tyły cobyś mnie nie wycyckał'. Takie coś to przeginka w drugą stronę. |
2016-01-19, 19:11 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
Nie rozumiem po co ludzie tacy jak autorka wątku koledze przyjmują, w jakim celu. |
|
2016-01-19, 19:12 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5420031 5]No właśnie życie potrafi pokazać, że żadna pewność.
Ja się zgadzam, że akt małżeństwa reguluje ważne sprawy pod względem formalnym. Niemniej jednak kluczowe jest z kim się ten papierek podpisze. Abstrahując od mentalności autorki. Bardziej odniosłam się do podejścia w stylu: 'asz ty gnojku, już ja sobie zapewnię tyły cobyś mnie nie wycyckał'. Takie coś to przeginka w drugą stronę.[/QUOTE] Halo! Ta dziewczyna uważa, że przyda jej się alkohol, aby pogadać z facetem o ustaleniach. Naprawdę, nie musisz mi tłumaczyć, że myślenie, że ślub załatwi wszystko to pobożne życzenia. Ale mówimy o kobiecie, która tak panicznie boi się rozmawiać o czymkolwiek (ślubie, akcie notarialnym, współwłasności, etc) że kilka lat siedzi jak mysz pod miotłą i mówi o swoim per panu, że on się raczy realizować w tym związku komedia |
2016-01-19, 19:14 | #76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Porada od ksiedza
|
2016-01-19, 19:20 | #77 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
Autorka nie napisała nic o swoich finansach, więc nie wiem, skąd wyciągasz, że ona o nie nie dba? Kwestie finansowe w związku zależą od ustaleń obu osób, są pary, które się doskonale mają z intercyzą, są takie, które sobie doskonale żyją bez ślubu, są takie, gdzie jedna strona nawet nie musi wiedzieć, ile zarabia druga. A moja historyjka jest o tym, że można być na cztery nogi kutym i się ustawić, a i tak skończyć z niczym. Tamta pani miała podobne teksty do Twoich, chyba to "ustawiłam się świetnie małżeństwem" mi ją przypomniało. Bezpieczeństwo finansowe =/=bezpieczeństwo w małżeństwie
__________________
May the Force be with You!
|
|
2016-01-19, 19:21 | #78 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
Ale oczywiście masz rację Zastanawiam się, czy ja piszę po chińsku, albo w innym wątku. Mój niefortunny żarcik, który tak strasznie przeżywasz, był tylko po to aby pokazać, że małżeństwo i brak małżeństwa to zasadniczo to samo. Także gdy się nie ma dzieci, wstaje się o dowolnych porach i wyjeżdża na spontanie. To ustawienie się to nawiązanie do jej faceta i mała gra słów, żarcik, taki po prostu, bo ona sama mówi, że mu wygodnie, ustawił się. Ojej chyba za trudne to było . Edytowane przez AminoAcids Czas edycji: 2016-01-19 o 19:23 |
|
2016-01-19, 19:23 | #79 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Porada od ksiedza
tyle, że zarzucasz autorce, że jest frajerką, podając swój przykład, jak się doskonale w życiu ustawiłaś. Masz materialistyczne podejście do związku.
__________________
May the Force be with You!
|
2016-01-19, 19:23 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
A ty nie umiesz czytać po polsku ani czytać między wierszami Masz absurdalne podejście do czytania ze zrozumieniem.
|
2016-01-19, 19:24 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Porada od ksiedza
http://wojciech.bialystok.pl/index.p...d=37&Itemid=88
Mogło by być gorzej,mógłby przyjść taki ksiądz. |
2016-01-19, 19:24 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Восток!
Wiadomości: 353
|
Dot.: Porada od ksiedza
Przed Bożym Narodzeniem poszłam do spowiedzi - nie jestem szczególnie praktykująca, ale do spowiedzi chodzę dwa razy w roku, czasami żeby"odbębnić", czasami - mając małą nadzieję na fajną rozmowę.
No i tym razem trafił mi się ksiądz "z powołania" - na słowa, że jesteśmy 5 lat w związku, zbliża się 30tka, a planów brak z "przyczyn niezależnych od nas" (naprawdę nie mam pojęcia, co chciałam w tak durny sposób wytłumaczyć, a raczej kogo - siebie? TŻta?) stwierdził, że ludzie brali śluby nawet w czasie wojny i Powstania Warszawskiego, że nie ma takich czynników, które mogłyby dwoje kochających się ludzi powstrzymać przed ślubem, jeśli tego pragną. Co więcej, bardzo poruszyły mnie słowa, że związek można "przechodzić" - po prostu jesteś z kimś tak długo, aż zatracasz sens i cel tego bycia razem. Dopiero ślub, przysięga przed Bogiem nadaje życiu i miłości sensu oraz kolorów,których nie ma, kiedy się ze sobą po prostu"jest". Też przepłakałam wieczór. Skoro płaczesz, to znaczy, że coś jest na rzeczy. Czegoś brakuje, coś jest nie tak. Wyjściem jest zawsze szczera rozmowa.
__________________
"...И твердит он, смотря на закат, и на берег — покинутый узкий: этот город вернётся назад, Севастополь останется русским..." |
2016-01-19, 19:28 | #83 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Porada od ksiedza
nie, po prostu nie trafiają do mnie Twoje argumenty, jako takie, które przemawiają za małżeństwem.
__________________
May the Force be with You!
|
2016-01-19, 19:29 | #84 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
Mam wrażenie, że rozmawiam ze ścianą. Autorka wątku i komunikacja w jej związku leży. Jej wyobrażenie o małżeństwie, leży jeszcze bardziej. A ty przychodzisz udowadniać ludziom, że są materialistami to dopiero do mnie nie przemawia. |
|
2016-01-19, 19:33 | #85 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
|
|
2016-01-19, 19:34 | #86 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|
2016-01-19, 19:35 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
Nie wiem co przewracasz oczami.
To jest czysta matematyka. Żyjesz 20 lat w wolnym związku dokładając się do opłat. Partner umiera/odchodzi. Zostajesz absolutnie, z niczym. Z zerem. Kompletnie. Mimo dość sporego wkładu. kom, plet, nie. Naprawdę, nauka liczenia w życiu mi jedynie ułatwia |
2016-01-19, 19:38 | #88 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|
2016-01-19, 19:39 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 130
|
Dot.: Porada od ksiedza
|
2016-01-19, 19:40 | #90 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
|
Dot.: Porada od ksiedza
Cytat:
To chyba oczywiste-tacy ludzie slubu nie chca, nie traktuja go jako kolejnego etapu, nie czekaja na niego, wiec wszystko ok. Prpblem zaczyna sie, gdy dla jednej strony to ma znaczenie, a dla drugiej nie, poniewaz taka sytuacja rodzi konflikty i frustracje=ktos czuje sie niespelniony=zwiazek zaczyna sie sypac. To dosc proste do wydedukowania. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.