2016-02-03, 10:23 | #4231 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
bullterier bialy, to z punktu widzenia genetycznego, bullterier skrajnie laciaty. kolor bialy jest najpopularniejszym kolorem w tej rasie mimo ze ostatnio coraz bardziej popularne sa bullki kolorowe. nie ma zadnych podstaw naukowych, aby twierdzic, ze u bialego przedstawiciela tej rasy istnieje wieksze prawdopodobenstwo wystapienia gluchoty. gluchota nie zalezy od koloru - zalezy od pigmentacji. nawet kolorowy bullterier moze miec slaby pigment! niedobarwione nosy, "dziury" w plaszczu itd. |
|
2016-02-03, 10:25 | #4232 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2016-02-03, 10:27 | #4233 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. IV
mam wrażenie, że piszę po chińsku niektóre posty....
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-02-03, 10:30 | #4234 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Cytat:
Dlatego tego nie ukróciłam, bo mimo tego, co się działo skupiały się na mnie i na przywołanie zjawiały się natychmiast, więc chyba po prostu rozbijam gówno na atomy Cytat:
Natomiast faktycznie, znam kilku hodowców bulterierów (i jednych zapaleńców, którzy takiego głuszka ratowali), którzy usypiali głucholki. Osobiście się nam nie przyznali, ale zatoczyła sprawa krąg i do nas wróciła. Znam dwa takie przypadki. |
|||
2016-02-03, 10:36 | #4235 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Psy - cz. IV
A ja uważam ,że za ostro oceniono xfride. Dziewczyna wyraznie napisała, że nie czuła się na siłach wychowywać głuchego psa rasy agresywnej przy dwójce małych dzieci. Wnioskuje ,że to bulterier albo dog argentyński i to było głównym argumentem. Dobrze dziewczyny wiecie, że pies psu nie równy, rasa rasie też, łatwo jest oceniać co by się zrobiło nie będąc w takiej sytuacji.
A już naskoczono na nią ,że oddała bo kasa a pies z wadą chociaż napisała wyraźnie ,że nie to było powodem. Gdyby zostawiła psa, nie dałaby rady go wychować i doszłoby do tragedii? Bulterier to nie labek. Dziewczyna postapiła odpowiedzialnie a wylano na nią wiadro pomyj. Nieodpowiedzialne to byłoby kierowanie się emocjami, a nie zdrowym rozsądkiem. I cały czas mam na mysli wychowanie głuchego psa rasy agresywnej przy małych dzieciach.
__________________
some dance to remember some dance to forget |
2016-02-03, 10:39 | #4236 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. IV
Sugar, to możesz przy okazji nam napisać, jako fachowiec, czy usypianie szczeniąt z powodu głuchoty jest legalne? W sensie czy weterynarz może legalnie to zrobić.
Wiecie, ja nawet mogę przyjąć do wiadomości, że malutkie szczeniaki z wadami się usypia. Ale w tym szczególnym przypadku mnie strasznie rusza to, że to był 4 miesięczny szczeniak, że miał dom, a potem go oddano i uśpiono.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-02-03, 10:41 | #4237 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
|
|
2016-02-03, 10:48 | #4238 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
__________________
some dance to remember some dance to forget |
|
2016-02-03, 11:08 | #4239 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
2016-02-03, 11:09 | #4240 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. IV
To był biały bullterier.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-02-03, 11:23 | #4241 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
oddala psa do hodowcy i jest najlepsze, co mogla zrobic. kazda inna opcja jest zla. co miala z mim z robic? szukac mu domu na dogomanii albo oddac do schroniska? dziewczyna nie chciala gluchego psa. ta sprawa w ogole nie powinna miec miejsca: szczenie powinno miec baera w 6-7 tyg zycia, nastepnie hodowca powinien albo zostawic je u siebie albo znalezc mu odpowiedzialny dom albo dokonac eutanazji. tymczasem dziewczyna kupila gluchego psa, zwrocila go do hodowcy, zwierzyla sie z tego na forum i wylano na nia pomyje. Edytowane przez lapinne Czas edycji: 2016-02-03 o 11:26 |
|
2016-02-03, 11:33 | #4242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
|
Dot.: Psy - cz. IV
Dziewczyny mają rację, do tej kobiety nie można mieć pretensji. Miała małe dziecko i głuchego, trudnego psa. Słuchajcie przecie gdyby to skończyło się tak, że szczeniak znalazł dom to wszyscy by mówili, że dobrze że tak zrobiła.
Jakie miała inne wyjście? Przecież hodowca to osoba, która powinna najlepiej zadbać o psa. Ona nie poszła go uśpić, nie oddała do schroniska, ona oddała go do hodowli, gdzie na pewno spodziewała się ze znajdą mu dobry dom. Co miała zrobić skoro wiedziała że sobie nie poradzi? O ile by było mniej wypadków i problemów, gdyby ludzie byli swiadomi, że sobie nie poradzą. |
2016-02-03, 11:42 | #4243 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Psy - cz. IV
Klempa, dzieki za odpowiedz w sprawie rozmnazania.
Send from my mind using the Force. |
2016-02-03, 11:57 | #4244 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Psy - cz. IV
|
2016-02-03, 12:03 | #4245 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Send from my mind using the Force. |
|
2016-02-03, 12:04 | #4246 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy - cz. IV
No ja uważam, że bulli i argentynów nie ma co porównywać, argentyny to psy bardzo nieufne do ludzi, obronne, bardziej temperamentne i do tego silnie myśliwskie, bulle nie, co sprawia, że to całkiem coś innego. Mimo to uważam, że jeśli nie znalazł się ktoś konkretny i doświadczony, nie z przypadku, kto mógłby tego psa przez całe jego życie poprowadzić, to dobrze się stało, że poddali go eutanazji. Fakt, że bulle to nie jest jakaś trudna rasa, ale wciąż wymagająca, uparta, nie dla każdego, a pies głuchy to pies upośledzony, nie odbierający wszystkich zewnętrznych bodźców, co może prowadzić do nieprzewidzianych zachowań. A możliwości fizyczne u tych ras są jednak wiadomo, większe. W pełni rozumiem, że przy dzieciach nie chce się takiego ryzyka podejmować. Ale to trzeba myśleć wcześniej, ja nie kumam jak można te rasy kupować nieprzebadane.
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
2016-02-03, 12:10 | #4247 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Psy - cz. IV
Ja tez jestem zdania, ze dziewczyna dobrze zrobiła. Ja osobiście bym nie oddała, ale moja sytuacja życiowa jest inna niz jej. Przecież każda z nas przed wzięciem psa zastanawiala sie jakiego chce miec. Wiele osób wybiera psy z hodowli aby miały jakies określone cechy, czy To z charakteru czy wyglądu. I to nie jest uwarunkowane zwykle jakimiś "widzimisie" tylko rożnymi aspektami życia, czesto praktycznymi, jak np. ostatnio dziewczyna pytała o wielkość psa do bloku gdzie mieszka na ktorymstam pietrze, i większość doradziła jej psa średniego. No i, przynajmniej ja tak to widzę, tak samo niektórzy decydują się na rasę przykładowo agresywną (pomimo posiadania dzieci), bo wiedzą jak wychować takiego psa, ale fakt nieposiadania słuchu przez tego psa tak jakby przekreśla ten cały zamiar bo ta osoba juz wtedy nie wie jak takiego psa wychować, zdaje sobie sprawę ze bedzie musiała jeździć z psem na szkolenia ileś kilometrów, ponadto wzrasta ryzyko o dzieci. Osoba ta sobie wszystko przemyśli i stwierdza ze niestety nie moze wziąć tego na barki, nie na to sie pisała... I nam nic do tego. Piesek pieskiem, szkoda pieska, ale ona nie wiedziała ze tak sie to dla niego skończy. A gdyby zachowała sie inaczej mogłoby sie skończyć tragicznie dla np. dziecka i wtedy byłby lament ojojj wzięła głuchego agresywnego bulla do dwójki małych dzieci, nieodpowiedzialna pinda itp... Dlatego ja sądzę że kazdy kij ma dwa końce i w tym przypadku wina leży po stronie hodowcy, po 1 ze nie zbadał piesków, a po 2 ze je uśpił (to tak jak dla mnie po najlżejszej linii oporu, mógł chociaż sprobowac cos zadziałać w ich sprawie). Na genetyce sie nie znam wiec sie nie wypowiem.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014 wracam do naturalek od I 2015 |
2016-02-03, 12:18 | #4248 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
my np. stoimy teraz przed podobna decyzja - jedziemy na koniec swiata (ale serio na koniec, nawet morze trzeba przeplynac) albo sprowadzamy mrozonke z australii. i dla mnie to wcale nie jest oczywiste, co zrobic. mam ogromne szczescie, bo nasza hodowczyni jest mega, mega powazana osoba w psim swiecie i daje nam ogromne wsparcie, a i suka nasza dala czadu nie raz w tym na bardzo prestizowym w koncu cruftsie i przez to wszystkie drzwi sa latwo otwieralne, ale jednak mowiac szczerze: to nie jest superoczywistosc. |
|
2016-02-03, 12:19 | #4249 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
|
|
2016-02-03, 12:23 | #4250 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
a odpowiedz na zaproszenie na badania przesiewowe u hodowcow da byla naprawde, naprawde znikoma - w hodowlach nie ma przeciez gluchoty. |
|
2016-02-03, 12:28 | #4251 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Cytat:
Też miałabym poczucie, że oddając psa do hodowcy robię dla niego to, co najlepsze w tym najgorszym przypadku - przynajmniej hodowcy, których znam przyjmują psy z powrotem, mają prawo pierwokupu i albo zostawiają je u siebie albo szukają im nowych domów. |
||
2016-02-03, 12:29 | #4252 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
|
|
2016-02-03, 12:30 | #4253 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
__________________
Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.
|
|
2016-02-03, 12:30 | #4254 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Wiesz, tylko wziąć pod uwagę trzeba skuteczność inseminacji mrożonym nasieniem + to, że inseminuję się w ten sposób sukę domacicznie, a to już jednak jest nieco większa "zabawa" niz zwykła inseminacja świeżym nasieniem. Ostatnio moja koleżanka z kolei wysyłała chłodzone nasienie do Szkocji i Hiszpanii.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2016-02-03, 12:40 | #4255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Psy - cz. IV
ja to doskonale rozumiem, że jest to utrudnienie. ale nie wmówisz mi, że osoba wielce doświadczona w danej rasie nie poradziłaby sobie z tym utrudnieniem. albo jest wygodnicka, albo wcale nie jest doświadczona. do tego moja moralność nie pozwala mi oddać psa, nie próbując - ona nie próbowała, nie szukała, tylko dowiedziała się i zwróciła towar.
|
2016-02-03, 12:46 | #4256 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Po prostu nie lubie psich stosunkow, noKocich tez nie i juz sie ze mnie tam podsmiewuja w kocim watku Coz, kazdy ma jakiegos bzika, a moj nie jest grozny. Send from my mind using the Force. |
|
2016-02-03, 12:47 | #4257 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
__________________
some dance to remember some dance to forget |
|
2016-02-03, 12:48 | #4258 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: Psy - cz. IV
Cytat:
Inną sprawą jest to, że biorąc psa liczę się ze wszystkim - z jego ewentualnymi chorobami, temperamentem itd., więc jeśli można mówić o błędzie to było nim to, że zdecydowała się na psa tej rasy (jak i na psa w ogóle) przy małych dzieciach, oczekując wzorcowego modelu, a nie licząc się z błędem w sztuce. Ale stało się, a oddanie psa do hodowcy wydawało się jedynym rozsądnym wyjściem. Zwłaszcza, że pies był mały, miał szansę na kochający dom. |
|
2016-02-03, 13:01 | #4259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Psy - cz. IV
O jezu, ale niektórzy nie chcą mieć psa kaleki i koniec kropka, tym bardziej jeśli ma się do czynienia z rasą bardziej wymagającą. No i dobra zostawiłaby go, a po roku stwierdziła, że jednak nie podoła i co schron?
Dla mnie to głupota, że w ogóle wzięła jakiegokolwiek psa. |
2016-02-03, 13:02 | #4260 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Psy - cz. IV
Jeszcze co innego gdyby była sama, to warto byłoby próbować, nawet trzeba, na własną odpowiedzialność. Dziewczyna miała małe dzieci, ich dobro i zdrowie też sie liczy, eksperymenty można sobie swoim kosztem urządzać ale nie narażać przy tym innych czyt.dzieci
__________________
some dance to remember some dance to forget |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:16.