Miły prosty i wesoły wątek mamusiowy!

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

Aaaaaaa w 4 miesięcznice przywitaliśmy się odkryciem pierwszego mleczaka. Druga jedynka już prawie też jest na wierzchu. Jaram się niemiłosiernie. Co to będzie, co to będzie pierwsze ugryzienia się szykują niach niach.
Małż już dziecieciu podpowiada żeby mnie po cyckach podgryzał skoro ojca mlekiem nie częstuje.


Blue wy Pysiuli wyrabiacie dowod w Pl czy zostajecie przy paszporcie?
Do tej pory myślałam, że pierwszy paszport jest na rok a pozniej można to przedłużyć i na kolejne lata jest.
Tymczasem baba na infolinii ambasady powiedziała, ze po roku oni mi nowego już nie dadzą bo peselu nie ma (?).
Gdzies tam z kolei pisze, że nie potrzebny nam pesel wystarczy tylko wlasnie paszport. Że pesel to tylko na terenie pl. Kurka wodna juz mi sie widzi zaiwaniac z dzieckiem do tego mojego wiejskiego urzedu. Jeszcze tatus musi byc z nami, żeby się łaskawie podpisac. Później czekaj i wracaj znów za jakiś czas. Jezus trzeba było zacisnąć piczke i w Polsce rodzić.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

Gratuluję ząbków . U nas dzieci oboje mają tylko niemieckie obywatelstwo i tu paszport na 6 lat jest teraz synowi dopiero w maju musze nowy zrobić to młodej od razu wyrobie tez . Nie dowodu nie robimy . Na wyjazdy paszport starcza .

[Screaming Whispers]

Macie obywatelstwo przez zasiedlenie czy mąż jest niemcem? Moj Małż miał się starać ale powiedzieli mu, że dopiero po 8 latach stałego mieszkania może się ubiegać o niemieckie obywatelstwo.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

Macie obywatelstwo przez zasiedlenie czy mąż jest niemcem? Moj Małż miał się starać ale powiedzieli mu, że dopiero po 8 latach stałego mieszkania może się ubiegać o niemieckie obywatelstwo.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

Moj ma obywatelstwo ja nie mam ale mogę się juz starać . Tzn gdybym pracowała i miała stała place i nie była w jc to wtedy juz po 6 latach z egzaminem b1 itp ale to dopiero będę jak będę mieć prace składać papiery . Tak mi mówili z rathausie u nas

[Screaming Whispers]

A no to widzisz. O ile prosciej byloby gdyby nie obowiazywala dziedzicznosc krwi. Mlody bedzie mial tyle wspolnego z pl co baletnica z krowami ale jest polakiem bo glupia matka sie tam urodzila pffff

W stanach dobrze podwojne obywatelstwa maja. Po rodzicach i po miejscu urodzenia. Konczysz iles tam lat i wybierasz czy czujesz sie amerykaninem czy moze marsjaninem.

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

A no to widzisz. O ile prosciej byloby gdyby nie obowiazywala dziedzicznosc krwi. Mlody bedzie mial tyle wspolnego z pl co baletnica z krowami ale jest polakiem bo glupia matka sie tam urodzila pffff

W stanach dobrze podwojne obywatelstwa maja. Po rodzicach i po miejscu urodzenia. Konczysz iles tam lat i wybierasz czy czujesz sie amerykaninem czy moze marsjaninem.

Ah takie buty to dobrze . Mój mąż ma dwa tez . Polskie bo się tam urodził niemieckie po mamie która z kolei po ziemi dostała bo za tamtych czasów cześć śląska była terenem de. Haha aj tam głupia matka ja też się ur w pl i póki co mam pl tylko ale powiem ci nie wróciła bym do polski ... wstyd mi czasem za Polskę co tam się dzieje ...

[Screaming Whispers]

Autentycznie zastanawiam sie czy przy 2 ciazy nie rodzic tam gdzies przy granicy. O ile to prostsze by bylo.

Niby jest ta ambasada ale wszystko z wielka laska. Dzwonilismy zeby zalatwic sobie Termin slubu. Przeciez mozna pobrac sie w kazdej ambasadzie. Odmowili nam. Pytamy dlaczego? Czy maja juz za duzo ludzi zapisanych czy co tam innego sie dzieje?

Co powiedziala nam pani?

Uwaga, uwaga!

'No niby moglibysmy dac panstwu ten slub ale nam sie to nie oplaca' say whaaaaaaat?!?!?!

Im sie to nie oplaca. Rozumiecie?

NIE OPLACA SIE

Mi za to oplaca sie byc polakiem.

To prosimy laskawie o wystawienie papierka potwierdzajacego to, ze mozemy sie pobrac w de. Nie ma problemu tylko, ze nikt nam tego nie uzna na terenie niemiec ahahaha

Taki zarcik na niedziele. Pani wystawi dokument,identyczny jak ten z pl ale niewazny. Dopiero jak mi go wydrukuja na terenie polski to bedzie istotny. Czary mary normalnie.

Teraz jeszcze ten paszport mlodego. Wyjde z siebie i stane obok. Mam ochote serio wypisac sie z tego ☠☠☠☠☠☠☠nika i byc obywatelka kosmosu...

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

Autentycznie zastanawiam sie czy przy 2 ciazy nie rodzic tam gdzies przy granicy. O ile to prostsze by bylo.

Niby jest ta ambasada ale wszystko z wielka laska. Dzwonilismy zeby zalatwic sobie Termin slubu. Przeciez mozna pobrac sie w kazdej ambasadzie. Odmowili nam. Pytamy dlaczego? Czy maja juz za duzo ludzi zapisanych czy co tam innego sie dzieje?

Co powiedziala nam pani?

Uwaga, uwaga!

'No niby moglibysmy dac panstwu ten slub ale nam sie to nie oplaca' say whaaaaaaat?!?!?!

Im sie to nie oplaca. Rozumiecie?

NIE OPLACA SIE

Mi za to oplaca sie byc polakiem.

To prosimy laskawie o wystawienie papierka potwierdzajacego to, ze mozemy sie pobrac w de. Nie ma problemu tylko, ze nikt nam tego nie uzna na terenie niemiec ahahaha

Taki zarcik na niedziele. Pani wystawi dokument,identyczny jak ten z pl ale niewazny. Dopiero jak mi go wydrukuja na terenie polski to bedzie istotny. Czary mary normalnie.

Teraz jeszcze ten paszport mlodego. Wyjde z siebie i stane obok. Mam ochote serio wypisac sie z tego ☠☠☠☠☠☠☠nika i byc obywatelka kosmosu...

No coty co za istoty tam qrrr** pracują...?!
Zeby ślubu komus nie dac... i co i musicie w PL sie chajtać...? :/
co do papierów dziecko ma automatycznie niemieckie papiery ... idziesz z aktem ur do urzedu i ze zdjeciem .. a wiesz ze ty po dziecku sie mozesz o niemieckie obywatelstwo starac..? zreszta jak masz dziecko ktore sie w DE urodzilo.. to nie maja prawa cie wy☠☠☠ać do polski..? nawet jak stracisz prace... !? Tu jest calkiem inna mentalnosc i inne paragrafy..

[Screaming Whispers]

No czy chcemy czy nie chcemy musimy jechac.

* pierwszy raz by laskawie dostac Termin. Razem bo w pojedynke nic nie zdzialamy. Musimy trzymac sie za rece i ladnie wygladac.

*Pozniej miesiac czekania o ile mamy szczescie i mamy bliski Termin 😃

*Nastepnie powrot do pl i powiedzenie tak. I nie wiem czy moge od razu skladac dokumenty o nowy dowod czy wracamy do de i za chwile

*znow jedziemy do pl po akty slubu i podanie o dowod po czym miesiac czekam i...?

*tak! Wracamy zeby moj dowod odebrac!



Popiesci mnie. Faktycznie nie oplaca sie.

I jak pojde do urzedu to co oni mu wystawia? Paszport? Bo raczej nie dowod. Ale jesli paszport to na jakiej zasadzie? Ze czego jest obywatelem? Nie beda chceli tez peselu z polski? Pogubilam sie juz w tym wszystkim.

Jakis dokument przeciez musi miec.

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

No czy chcemy czy nie chcemy musimy jechac.

* pierwszy raz by laskawie dostac Termin. Razem bo w pojedynke nic nie zdzialamy. Musimy trzymac sie za rece i ladnie wygladac.

*Pozniej miesiac czekania o ile mamy szczescie i mamy bliski Termin ��

*Nastepnie powrot do pl i powiedzenie tak. I nie wiem czy moge od razu skladac dokumenty o nowy dowod czy wracamy do de i za chwile

*znow jedziemy do pl po akty slubu i podanie o dowod po czym miesiac czekam i...?

*tak! Wracamy zeby moj dowod odebrac!



Popiesci mnie. Faktycznie nie oplaca sie.

I jak pojde do urzedu to co oni mu wystawia? Paszport? Bo raczej nie dowod. Ale jesli paszport to na jakiej zasadzie? Ze czego jest obywatelem? Nie beda chceli tez peselu z polski? Pogubilam sie juz w tym wszystkim.

Jakis dokument przeciez musi miec.

o kurde to czeka cie jezdzenie..i wydawanie kasy bo to kosztuje... takie rajzowanie w te i we wte
ale czemu maja chciec pesel jaki??
Jesli sie twoj syn urodził TU w DE
to automatycznie ma papiery DE jest Niemcem! :P
Idziesz z aktem urodzenia i zdjeciem małego do urzedu tam gdzie sie paszporty wyrabia i nie powinno byc problemu. ode mnie peseli nie chcieli... ew zadzwon wczesniej bo nie jestem pewna czy czasem nie beda chcieli moze twoich i meza danych typu data ur itp

[Screaming Whispers]

No właśnie problem tkwi w tym, ze młody nie ma prawa być niemcem a aktem urodzenia to może sobie tylko pieluchy wypchać. Po nas niestety z automatu stał się polakiem a to, że urodził się na terenie de daje mu tam jakieś prawa ale niestety nie jest istotne w kwestii jego obywatelstwa :|
W skrócie jest polskim niemcem. Takim niby przybyszem. Nie przysluguje mu tu zaden dokument. Tak przynajmniej było jak się w ciąży troszkę dowiadywalismy.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[BlueEyes88]

Napisane przez Screaming Whispers

No właśnie problem tkwi w tym, ze młody nie ma prawa być niemcem a aktem urodzenia to może sobie tylko pieluchy wypchać. Po nas niestety z automatu stał się polakiem a to, że urodził się na terenie de daje mu tam jakieś prawa ale niestety nie jest istotne w kwestii jego obywatelstwa :|
W skrócie jest polskim niemcem. Takim niby przybyszem. Nie przysluguje mu tu zaden dokument. Tak przynajmniej było jak się w ciąży troszkę dowiadywalismy.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

no coty znam polaków co tu dzieci urodzili i nie maja obywatelstwa a dzieci mają.. idz sie popytaj w urzedzie dla pewności!

spytam na forum na fb do takich spraw zobaczymy tam sie znaja

[Screaming Whispers]

Znalazłam coś takiego
' W Niemczech obowiązuje zasada pochodzenia (Abstammungsprinzip). Tak, więc dzieci otrzymują automatycznie obywatelstwo niemieckie, jeżeli przynajmniej jedno z rodziców jest obywatelem Niemiec.

Od 01.01.2000 r. wprowadzono ponadto tzw. prawo urodzenia (Geburtsrecht). Oznacza to, że każde dziecko urodzone w Niemczech po tej dacie otrzymuje obywatelstwo niemieckie, jeżeli:
- przynajmniej jedno z rodziców stale przebywa legalnie od co najmniej 8 lat w Niemczech,
- posiada nieograniczone prawo pobytu w Niemczech (obywatele polscy, jako obywatele państwa członkowskiego UE spełniają ten warunek).'

No a Małż jest tu tylko 6 lat wiec pociąg/busy/samoloty się na mnie wzbogacą.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[BlueEyes88]

Właśnie to samo napisali :
Jeżeli mieszkają w Niemczech powyżej 8 lat, dziecko otrzyma niemieckie obywatelstwo. Jeżeli krócej, to obywatelstwo tylko po rodzicach czyli polskie. Zresztą listownie otrzymają taką informację.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Ale możecie się w takim razie wszyscy starać o papiery za jakiś czas to na pewno . Koleżanka po chyba 5 czy 6 latach ale ona męża Niemca ma ale syna z 1 małżeństwa z polski ma to jemu też mogła papiery niemieckie zrobić ..

[BlueEyes88]

Znowu się cicho zrobiło hihi

[mysza007]

Nu

[BlueEyes88]

Co tam mysza jak mały

[Screaming Whispers]

Jak myslicie 4 miesiace po cc mozna brac sie juz za siebie? Jedni mowia, ze juz po pologu mozna inni, ze dopiero pol roku po a jeszcze inni, ze kategorycznie nie wczesniej niz po roku. Co czlowiek to odmienne zdanie.

4m4d mamy 8100 na koncie xD jak Tam wasze male pulpety? 😋

[elcia88]

No ja bym się wstrzymała do pół roku żeby Ci się blizny nie porozchodzily. A najlepiej zapytać lekarza. U nas już 4,5 mc a waga ok 8 kg. Jutro szczepienie to zwazymy dokładniej. A twój już niezły pulpecik:-D

[mysza007]

Blue o w porzadku, dziękuje

Wiecie co, zła jestem. W przychodni, do której nalezymy z małym odeszła nasza lekarka, przyjmuje teraz w niewielkim mieście 20 km dalej. Nie będę taki kawał jeździła z małym. Pozostali lekarze są nieciekawi i teraz nie wiem co robić, czy zmieniać lekarza, tzn.wybrać innego, czy inną przychodnie.
Do tego muszę iść z małym do neurologa, w przychodni do której wchodzimy nie ma dziecięcego, a do poradni w szpitalu nie mogę się dodzwonić, grrrr...

[elcia88]

U nas w przychodni pediatra jest dwa razy w tyg. Za każdym razem trafiamy na rodzinnego zwykłego i w sumie nie jest źle. My Do nefrologa akurat szliśmy to rodzinny nam wystawil skierowanie. Jakby mały więcej chorował to zależałoby mi na dobrym pediatrze atymczasem pozostaje w mojej przychodni bo przynajmniej nie ma kolejek

[mysza007]

Bartka coś chyba wysypuje na buzce. Dzisiaj zjadł pół sliczka marchewki z ziemniaczkami i później jabłka z jagodami, gdzie 1/4 sloiczka. Podejrzewam, że to drugie go wysypuje. Niedawno zjadł spokoju kleiku ryżowego. Ciekawe jak to przeżyje.

[elcia88]

Mozliwe ze te jagody. Przeżyję napewno ale wstrzymaj się może chwilowo z nowymi produktami

[BlueEyes88]

Hej u nas ok młoda rośnie jak na drożdżach ... ile waży nie wiem dopiero za miesiąc mamy lekarza .ale ponad 6kg na pewno ma . Hihi . Mysia Elcia ma rację raczej owoc uczulil . Moja młoda ostatnio zatrawdzenie lekkie ma mimo że dużo owoca je. .co do ćwiczeń ja od stycznia brzuszki robie czasem biegam . A czasem nie jem kolacji ogólnie kolacji mało jem ale ciężko będzie bo słodkie mnie kusi ah

[elcia88]

Ja jestem uzależniona od słodyczy, naprawdę ciężko mi je odstawić. Ratuje się gorzką czekokada bo zjem 2 kostki i wystarczy a zawsze to ciut zdrowsze. My dzisz szczepienie to zwazymy się szczsegolowo. Mój mały silacz nie tylko rwie się do siadania, ale właśnie probuje pelzac. Podnosi dupke i odpycha się raczkamu. Juz pół metra się przemiescil do tyłu.

[BlueEyes88]

Napisane przez elcia88

Ja jestem uzależniona od słodyczy, naprawdę ciężko mi je odstawić. Ratuje się gorzką czekokada bo zjem 2 kostki i wystarczy a zawsze to ciut zdrowsze. My dzisz szczepienie to zwazymy się szczsegolowo. Mój mały silacz nie tylko rwie się do siadania, ale właśnie probuje pelzac. Podnosi dupke i odpycha się raczkamu. Juz pół metra się przemiescil do tyłu.

Haha moja robi to samo tyłek podnosi i się czołga juz nie mogę jej nawet na 3 min zostawić na łóżku . Musze w leżaczku zapiąć lub z łóżeczku jej

[elcia88]

No to nam się zacznie. Oczy z tyłu głowy by się przydały

[BlueEyes88]

Oj przydały by ... mi zwłaszcza ze mam 2 teraz hihi . Myślałam o bramce do drzwi takiej do dziecięcego pokoju

[mysza007]

O rany, ale mi Tesciu ciśnienie podniosl

[elcia88]

Co tam Myszus?

[BlueEyes88]

O matko ... co się stało ???