Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-02-08, 12:15   #1
konfederacka1985
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5

Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?


Kontaktuje się ze mną tylko wtedy kiedy ma na to ochotę, potrafi przez cały dzień milczeć i dopiero po kilku godzinach zdawkowo odpisać, że u niego "wszystko gra", sam nie zapyta jak się czuję, co u mnie słychać i jakie są moje plany. Początkowo wydawało mi się, że to wszystko związane jest z jego pracą: długą i obciążającą, więc swoją niecierpliwość tłumiłam. Z czasem jednak zaczęło mi brakować zainteresowania z jego strony.... Nigdy nie usłyszałam od niego, że mu zależy, nigdy też nie powiedział mi czegoś, co wmurowałoby mnie w fotel, rzecz jasna w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jedyne emocje na jego twarzy widziałam po udanym seksie, był wtedy zupełnie inny: czuły, opiekuńczy, troskliwy.
Nie informuje mnie o swoich planach, wyjeżdża z miasta ze znajomymi i nie widzi potrzeby, by o tym powiedzieć. Weekendów nie spędzamy razem (zawsze ma jakieś plany, rzecz jasna w asyście znajomych), widujemy się dwa, może trzy razy w tygodniu: na szybko i na krótko.

Wielokrotnie mówiłam mu o swoich "oczekiwaniach", ale on zawsze bagatelizuje problem, zbywa mnie, nie chce na ten temat rozmawiać, mówi, że przesadzam.

W ten weekend wyjechał na narty ze znajomymi, wysłał do mnie może dwie wiadomości, zupełnie zdawkowe, nie pytając w ogóle co robię/czym się zajmuję/jak spędzam czas. Wczoraj wrócił i jak gdyby nigdy nic napisał: "hej, może wpadniesz na film?". Mocno ze sobą walczyłam, ale finalnie napisałam, że nie mam czasu. Nie odpowiedział, milczy - wciąż.

Od dwóch dni nie mogę się pozbierać, nie potrafię funkcjonować... Zdałam sobie sprawę, że jestem dla niego jedynie "opcją" na wieczór, na udany seks...

Z jednej strony jestem szalenie smutna i rozczarowana, z drugiej do szału doprowadza mnie jego obojętność, to że najpewniej nie interesuje go to jak się czuję, w jakiej kondycji psychicznej jestem.

Co - Waszym zdaniem - powinnam zrobić? Jak postąpić? Obawiam się, że nie potrafię obiektywie ocenić sytuacji.
konfederacka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 12:20   #2
AshaiSun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Czy ogólnie padły z jego strony jakieś deklaracje czy zapewnienia, że jesteście w związku?
Czytając cały ten post widzę jak bardzo sie łudzisz, że jestes dla niego albo powinnas byc kims wiecej. Ale tak jestes tylko opcją na seks i zajecie czasu kiedy nie ma znajomych albo lepszego wyjścia. Skoro interesuje Cie zwiazek po co pakowav sie w taki chory z twojej strony układ?
Nie pyta co u ciebie, jakie masz plany czy jak sie czujesz bo ma to zupełnie w nosie. Zwyczajnie go nie interesujesz i sila rzeczy tego nie zmienisz.
AshaiSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 12:22   #3
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość
Kontaktuje się ze mną tylko wtedy kiedy ma na to ochotę, potrafi przez cały dzień milczeć i dopiero po kilku godzinach zdawkowo odpisać, że u niego "wszystko gra", sam nie zapyta jak się czuję, co u mnie słychać i jakie są moje plany. Początkowo wydawało mi się, że to wszystko związane jest z jego pracą: długą i obciążającą, więc swoją niecierpliwość tłumiłam. Z czasem jednak zaczęło mi brakować zainteresowania z jego strony.... Nigdy nie usłyszałam od niego, że mu zależy, nigdy też nie powiedział mi czegoś, co wmurowałoby mnie w fotel, rzecz jasna w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jedyne emocje na jego twarzy widziałam po udanym seksie, był wtedy zupełnie inny: czuły, opiekuńczy, troskliwy.
Nie informuje mnie o swoich planach, wyjeżdża z miasta ze znajomymi i nie widzi potrzeby, by o tym powiedzieć. Weekendów nie spędzamy razem (zawsze ma jakieś plany, rzecz jasna w asyście znajomych), widujemy się dwa, może trzy razy w tygodniu: na szybko i na krótko.

Wielokrotnie mówiłam mu o swoich "oczekiwaniach", ale on zawsze bagatelizuje problem, zbywa mnie, nie chce na ten temat rozmawiać, mówi, że przesadzam.

W ten weekend wyjechał na narty ze znajomymi, wysłał do mnie może dwie wiadomości, zupełnie zdawkowe, nie pytając w ogóle co robię/czym się zajmuję/jak spędzam czas. Wczoraj wrócił i jak gdyby nigdy nic napisał: "hej, może wpadniesz na film?". Mocno ze sobą walczyłam, ale finalnie napisałam, że nie mam czasu. Nie odpowiedział, milczy - wciąż.

Od dwóch dni nie mogę się pozbierać, nie potrafię funkcjonować... Zdałam sobie sprawę, że jestem dla niego jedynie "opcją" na wieczór, na udany seks...

Z jednej strony jestem szalenie smutna i rozczarowana, z drugiej do szału doprowadza mnie jego obojętność, to że najpewniej nie interesuje go to jak się czuję, w jakiej kondycji psychicznej jestem.

Co - Waszym zdaniem - powinnam zrobić? Jak postąpić? Obawiam się, że nie potrafię obiektywie ocenić sytuacji.
Ile to trwa?

Widać, że jesteś dla niego umilaczem czasu. Kopnij go w dupę. Nie spotykaj się z nim, nie tłumacz niczego i nie wymagaj. Jak potrzebujesz, to go pociśnij nie wdając się w dyskusję i zakończ tę znajomość. Nie myśl, nie smutaj.
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 12:29   #4
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

ja bym kolesia olała, bo traktuje cię jak umilacz, kiedy ma ochotę sobie pobzykać. nic nie wskazuje na to, że mu na tobie zależy. gdyby zależało to by częściej wychodził z inicjatywą + dążył do tego, żebyś poznała jego znajomych. a tak to wiesz, po co targać drewno do lasu?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 12:36   #5
lena__lena
Raczkowanie
 
Avatar lena__lena
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 58
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Z tego co napisałaś widać wyraznie i to az kluje po oczach, że jesteś jego koleżanką na seks i nic ponad to. Smiem twierdzić, że w tym temacie nic z jego strony już się nie zmieni, jemu na Tobie kompletnie nie zależy. Jeśli Ty liczysz na coś więcej z jego strony to raczej się nie doczekasz najpewniej. Lepiej zakończ znajomość, szkoda nerwów na dupka.
lena__lena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 12:38   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość
Kontaktuje się ze mną tylko wtedy kiedy ma na to ochotę, potrafi przez cały dzień milczeć i dopiero po kilku godzinach zdawkowo odpisać, że u niego "wszystko gra", sam nie zapyta jak się czuję, co u mnie słychać i jakie są moje plany.
(...)
Z jednej strony jestem szalenie smutna i rozczarowana, z drugiej do szału doprowadza mnie jego obojętność, to że najpewniej nie interesuje go to jak się czuję, w jakiej kondycji psychicznej jestem.
(...)
Jesteś traktowana dokładnie tak, jak na to pozwalasz i masz takiego "chłopaka" jakiego wybierasz. Będziesz smutna i rozczarowana, ale tylko i wyłącznie na własne życzenie. Przejrzeć na oczy to już w sumie przejrzałaś. Czas zadziałać i albo postawić ultimatum, albo od razu kopnąć pana w d...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 12:43   #7
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Kochanką.

Możesz nadal być jego kochanką lub zakończyć tę znajomość.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-08, 12:49   #8
lena__lena
Raczkowanie
 
Avatar lena__lena
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: przy komputerze
Wiadomości: 58
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Spojrz, on nawet nie sili się na żadne pozory. Po prostu bierze to, co mu dajesz, nie zadaje pytań, nie marwi sie, nie wchodzi w zbedną dyskusje. Działa na zasadzie -jesteś, to super, miło spedzacie czas ale jak Cie nie ma w pobliżu to za Tobą nie tęskni i też mu dobrze bo bawi sie z innymi. Te zalosne smsy, o których wspomniałas to zwykłe podtrzymywanie kontaktu, zeby wiedział, czy może w razie czego po powrocie jeszcze liczyc na seks. Smutne to, wiem, ale taka jest brutalna prawda. Mowie Ci dziewczyno szkoda czasu na dupka.

Edytowane przez lena__lena
Czas edycji: 2016-02-08 o 12:53
lena__lena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 13:01   #9
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

dodam od siebie, że nawet będąc w układzie FF można mieć dużo większe zainteresowanie ze strony faceta.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 13:55   #10
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dodam od siebie, że nawet będąc w układzie FF można mieć dużo większe zainteresowanie ze strony faceta.
No właśnie chciałam napisać że to nawet FF nie jest. To wygląda tak, jakbyś była panią do towarzystwa i to za free.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 14:45   #11
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość
Kontaktuje się ze mną tylko wtedy kiedy ma na to ochotę, potrafi przez cały dzień milczeć i dopiero po kilku godzinach zdawkowo odpisać, że u niego "wszystko gra", sam nie zapyta jak się czuję, co u mnie słychać i jakie są moje plany. Początkowo wydawało mi się, że to wszystko związane jest z jego pracą: długą i obciążającą, więc swoją niecierpliwość tłumiłam. Z czasem jednak zaczęło mi brakować zainteresowania z jego strony.... Nigdy nie usłyszałam od niego, że mu zależy, nigdy też nie powiedział mi czegoś, co wmurowałoby mnie w fotel, rzecz jasna w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jedyne emocje na jego twarzy widziałam po udanym seksie, był wtedy zupełnie inny: czuły, opiekuńczy, troskliwy.
Nie informuje mnie o swoich planach, wyjeżdża z miasta ze znajomymi i nie widzi potrzeby, by o tym powiedzieć. Weekendów nie spędzamy razem (zawsze ma jakieś plany, rzecz jasna w asyście znajomych), widujemy się dwa, może trzy razy w tygodniu: na szybko i na krótko.

Wielokrotnie mówiłam mu o swoich "oczekiwaniach", ale on zawsze bagatelizuje problem, zbywa mnie, nie chce na ten temat rozmawiać, mówi, że przesadzam.

W ten weekend wyjechał na narty ze znajomymi, wysłał do mnie może dwie wiadomości, zupełnie zdawkowe, nie pytając w ogóle co robię/czym się zajmuję/jak spędzam czas. Wczoraj wrócił i jak gdyby nigdy nic napisał: "hej, może wpadniesz na film?". Mocno ze sobą walczyłam, ale finalnie napisałam, że nie mam czasu. Nie odpowiedział, milczy - wciąż.

Od dwóch dni nie mogę się pozbierać, nie potrafię funkcjonować... Zdałam sobie sprawę, że jestem dla niego jedynie "opcją" na wieczór, na udany seks...

Z jednej strony jestem szalenie smutna i rozczarowana, z drugiej do szału doprowadza mnie jego obojętność, to że najpewniej nie interesuje go to jak się czuję, w jakiej kondycji psychicznej jestem.

Co - Waszym zdaniem - powinnam zrobić? Jak postąpić? Obawiam się, że nie potrafię obiektywie ocenić sytuacji.
Czyli jesteś jego seksualnym pogotowiem.Dlaczego robisz sobie takie kuku?
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-08, 15:01   #12
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Jeżeli chcesz czegoś więcej, to nie z tym facetem.
Od razu mu napisz, że nie będziesz się z nim spotykać i z głowy. Bo w waszej relacji nic się nie zmieni. Nie ma w co brnąć.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 15:05   #13
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Jeżeli chcesz czegoś więcej, to nie z tym facetem.
Od razu mu napisz, że nie będziesz się z nim spotykać i z głowy. Bo w waszej relacji nic się nie zmieni. Nie ma w co brnąć.

żadne podchody, zgrywanie zołzy, zabawa w "ciepło-zimno", pokazywanie się z jakimś kolesiem, by był zazdrosny - to nic nie pomoże, bo ten koleś ma Cię w odwłoku
A to, że był miły po seksie to naprawdę... jakby był niemiły albo nieczuły to byś z nim do łóżka więcej nie poszła, nie?
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 17:13   #14
LampkaSzampana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 48
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Po pierwsze, gratuluje wytrwalosci i podjecia slusznej decyzji. Rowniez uwazam, ze trakruje Cie jak opcje na sex. Wedlug mnie z Toba moglby spedzac czas bo jes5escie razem, albo zabrac Cie do znajomych. Wiem, ze czujesz sie okropnie bo w koncu zrozumialas, ze n8e jestes dla niego zbyt wazna. To boli, ale przestanie. Kazdy cierpial kiedys z milosci. Ale juz bedziesz wiedziala czego oczekujesz os faceta i jakich zachowan nie tolerowac. Ten ewidentnie nie widzi Cie w swoim zyciu.



Gratuluje i zycze Ci szczescia :-*
LampkaSzampana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-09, 00:43   #15
Kama2345
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 17
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość



Od dwóch dni nie mogę się pozbierać, nie potrafię funkcjonować... Zdałam sobie sprawę, że jestem dla niego jedynie "opcją" na wieczór, na udany seks...
Łóżko nic nie załatwi a może i sprawę pogorszy. Jak facet nie chce być z Tobą to nic na siłę. W związkach łóżko jest ważne ale nie najważniejsze - to są mity, że faceta weźmiesz na d... Wcześniej niż później (jak widzisz) facet może szukać innych walorów.
Nowego związku nie zaczynaj od d...strony. Powodzenia.
Kama2345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-10, 12:26   #16
ingi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 17
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość
Kontaktuje się ze mną tylko wtedy kiedy ma na to ochotę, potrafi przez cały dzień milczeć i dopiero po kilku godzinach zdawkowo odpisać, że u niego "wszystko gra", sam nie zapyta jak się czuję, co u mnie słychać i jakie są moje plany. Początkowo wydawało mi się, że to wszystko związane jest z jego pracą: długą i obciążającą, więc swoją niecierpliwość tłumiłam. Z czasem jednak zaczęło mi brakować zainteresowania z jego strony.... Nigdy nie usłyszałam od niego, że mu zależy, nigdy też nie powiedział mi czegoś, co wmurowałoby mnie w fotel, rzecz jasna w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jedyne emocje na jego twarzy widziałam po udanym seksie, był wtedy zupełnie inny: czuły, opiekuńczy, troskliwy.
Nie informuje mnie o swoich planach, wyjeżdża z miasta ze znajomymi i nie widzi potrzeby, by o tym powiedzieć. Weekendów nie spędzamy razem (zawsze ma jakieś plany, rzecz jasna w asyście znajomych), widujemy się dwa, może trzy razy w tygodniu: na szybko i na krótko.

Wielokrotnie mówiłam mu o swoich "oczekiwaniach", ale on zawsze bagatelizuje problem, zbywa mnie, nie chce na ten temat rozmawiać, mówi, że przesadzam.

W ten weekend wyjechał na narty ze znajomymi, wysłał do mnie może dwie wiadomości, zupełnie zdawkowe, nie pytając w ogóle co robię/czym się zajmuję/jak spędzam czas. Wczoraj wrócił i jak gdyby nigdy nic napisał: "hej, może wpadniesz na film?". Mocno ze sobą walczyłam, ale finalnie napisałam, że nie mam czasu. Nie odpowiedział, milczy - wciąż.

Od dwóch dni nie mogę się pozbierać, nie potrafię funkcjonować... Zdałam sobie sprawę, że jestem dla niego jedynie "opcją" na wieczór, na udany seks...

Z jednej strony jestem szalenie smutna i rozczarowana, z drugiej do szału doprowadza mnie jego obojętność, to że najpewniej nie interesuje go to jak się czuję, w jakiej kondycji psychicznej jestem.

Co - Waszym zdaniem - powinnam zrobić? Jak postąpić? Obawiam się, że nie potrafię obiektywie ocenić sytuacji.
Powinnaś poinformować go, że nie jesteś zainteresowana rozwijaniem relacji z nim, ŻADNEJ relacji. Nic nie tracisz, możesz jedynie zyskać. Jeśli ma w sobie cokolwiek z przyzwoitego faceta i zależy mu na Tobie (choć bardzo głęboko to najwyraźniej w sobie skrywa...), to obudzi się i uświadomi sobie, że właśnie króliczek mu spieprzył.
Trzymaj się i pamiętaj, że lepiej być samą niż w "związku". który przysparza więcej trosk niżeli radości.

Z ciekawości, ile macie lat? Szczególnie on.
ingi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-11, 08:37   #17
konfederacka1985
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez ingi Pokaż wiadomość
Powinnaś poinformować go, że nie jesteś zainteresowana rozwijaniem relacji z nim, ŻADNEJ relacji. Nic nie tracisz, możesz jedynie zyskać. Jeśli ma w sobie cokolwiek z przyzwoitego faceta i zależy mu na Tobie (choć bardzo głęboko to najwyraźniej w sobie skrywa...), to obudzi się i uświadomi sobie, że właśnie króliczek mu spieprzył.
Trzymaj się i pamiętaj, że lepiej być samą niż w "związku". który przysparza więcej trosk niżeli radości.

Z ciekawości, ile macie lat? Szczególnie on.
Ingi, bardzo dziękuję! Rzeczywiście chyba warto postawić sprawę jasno, przynajmniej z mojej strony, mówiąc mu wyraźnie, że nic z tego nie będzie...

Jemu kompletnie nie zależy, priorytetem jest dla niego praca. Tylko praca. Wczoraj zadzwoniłam do niego w południe, oczywiście nie odebrał, czekałam aż oddzwoni, godzinę, dwie, w końcu po 7 godzinach napisałam do niego krótko "dzięki za ignorancję", a on z kolei odpowiedział: "pracuję, mam zawrót głowy". I tyle. Nie zadzwonił do mnie przez cały dzień, ba! - nie oddzwonił, nawet po skończonej pracy nie przyszło mu do głowy, by - chociaż kierując się minimalną przyzwoitością i kulturą i okazując mi elementarny szacunek - oddzwonić. Żadnej wiadomości w stylu: "sorry, nie mogę", "zadzwonię później". Oczywiście do tej pory milczy. Nie będę ukrywać, że jest mi cholernie smutno, tym bardziej, że nie dzwoniłam do niego wczoraj w celu rozrywkowo-towarzyskim, ale chciałam zapytać jak przebiegła jego wizyta u lekarza. Szkoda słów...
Pytasz o wiek, on ma 32 lata, ja 28.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:
Napisane przez AshaiSun Pokaż wiadomość
Czy ogólnie padły z jego strony jakieś deklaracje czy zapewnienia, że jesteście w związku?
Czytając cały ten post widzę jak bardzo sie łudzisz, że jestes dla niego albo powinnas byc kims wiecej. Ale tak jestes tylko opcją na seks i zajecie czasu kiedy nie ma znajomych albo lepszego wyjścia. Skoro interesuje Cie zwiazek po co pakowav sie w taki chory z twojej strony układ?
Nie pyta co u ciebie, jakie masz plany czy jak sie czujesz bo ma to zupełnie w nosie. Zwyczajnie go nie interesujesz i sila rzeczy tego nie zmienisz.
Tak, mówił o nas jako o "związku", co więcej, powiedział nawet parę razy (kiedy rozmawialiśmy bardzo ogólnie na temat rodzicielstwa i dzieci), że chciałby abym była matką jego dzieci. I akurat w tym nie doszukiwałabym się z jego strony obłudy/fałszu, bo zauważyłam, że jeśli nie chce mówić (co zdarza się często) to znajduje "ucieczkę" w różnorakiej formie. Ilekroć mówiłam o tym jak on postępuje, to nigdy się do tego nie odniósł, albo wychodził do toalety albo zmieniał temat, zupełnie lekceważąc moje słowa.
konfederacka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-11, 09:26   #18
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Laska masz 28 lat...troche wstyd ze nie nauczylas sie pewnych rzeczy: jakk ktos cie nie chce to pokazuje ze mu nie zalezy. Mi by wystarczylo ze nie oddzwonil. Tyle by mnie widzial...
Ps dziekujesz za ignorancje? Wybacz ale pomylilas slowa ignorancja ma zupelnie inne znaczenie niz to co chcialas przekazac.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-11, 14:56   #19
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 297
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Tylko praca i praca...no nie wiem moze ma inna? Pomyslalas kiedys o tym?
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-11, 15:22   #20
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 508
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość

Tak, mówił o nas jako o "związku", co więcej, powiedział nawet parę razy (kiedy rozmawialiśmy bardzo ogólnie na temat rodzicielstwa i dzieci), że chciałby abym była matką jego dzieci. I akurat w tym nie doszukiwałabym się z jego strony obłudy/fałszu, bo zauważyłam, że jeśli nie chce mówić (co zdarza się często) to znajduje "ucieczkę" w różnorakiej formie. Ilekroć mówiłam o tym jak on postępuje, to nigdy się do tego nie odniósł, albo wychodził do toalety albo zmieniał temat, zupełnie lekceważąc moje słowa.
Tym tekstem o Tobie jako matce jego dzieci on może próbować Cię urobić: popatrz, myślę o Tobie poważnie, chcę nawet uczynić ci zaszczyt i sprawić, byś urodziła mi dzieci, znaj pana. Taki tani chwyt.
Nie wierz w to.

A kim dla niego jesteś? Słusznie ktoś wyżej napisał, że czasoumilaczem. Zapchajdziurą. Kimś z ławki rezerwowych. Kwestia, czy Tobie to pasuje. To o tym zawsze marzyłaś?

Nie trać czasu z kimś, kto go nie ma, aby go spędzać z Tobą.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-11, 16:55   #21
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Tym tekstem o Tobie jako matce jego dzieci on może próbować Cię urobić: popatrz, myślę o Tobie poważnie, chcę nawet uczynić ci zaszczyt i sprawić, byś urodziła mi dzieci, znaj pana. Taki tani chwyt.
Nie wierz w to.

A kim dla niego jesteś? Słusznie ktoś wyżej napisał, że czasoumilaczem. Zapchajdziurą. Kimś z ławki rezerwowych. Kwestia, czy Tobie to pasuje. To o tym zawsze marzyłaś?

Nie trać czasu z kimś, kto go nie ma, aby go spędzać z Tobą.
Racja. Tani chwyt. A laski ciągle się na niego łapią.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-11, 18:56   #22
y@kor
Silveris
 
Avatar y@kor
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 489
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

To czyny o nas świadczą, nie słowa... Widać, że taka relacja Ci nie odpowiada, czujesz się przez niego niedowartościowana i słusznie!
Masz prawo do adorowania, do tego, by mężczyzna za tobą biegał i czkał na Twoje telefony, a nie odwrotnie. Facet dobrze wie, że takim zachowaniem wszystko może popsuć, więc wyskakuje z tekstem o dzieciach - nimi też by się tak zajmował jak Tobą?

Fakt, że króliczka trzeba gonić a nie go złapać, ale z niego zwykły zając szarak, więc nie ma co tracić czasu.
y@kor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-11, 19:52   #23
AngielskaPogoda
Zadomowienie
 
Avatar AngielskaPogoda
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 1 180
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość
Kontaktuje się ze mną tylko wtedy kiedy ma na to ochotę, potrafi przez cały dzień milczeć i dopiero po kilku godzinach zdawkowo odpisać, że u niego "wszystko gra", sam nie zapyta jak się czuję, co u mnie słychać i jakie są moje plany. Początkowo wydawało mi się, że to wszystko związane jest z jego pracą: długą i obciążającą, więc swoją niecierpliwość tłumiłam. Z czasem jednak zaczęło mi brakować zainteresowania z jego strony.... Nigdy nie usłyszałam od niego, że mu zależy, nigdy też nie powiedział mi czegoś, co wmurowałoby mnie w fotel, rzecz jasna w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jedyne emocje na jego twarzy widziałam po udanym seksie, był wtedy zupełnie inny: czuły, opiekuńczy, troskliwy.
Nie informuje mnie o swoich planach, wyjeżdża z miasta ze znajomymi i nie widzi potrzeby, by o tym powiedzieć. Weekendów nie spędzamy razem (zawsze ma jakieś plany, rzecz jasna w asyście znajomych), widujemy się dwa, może trzy razy w tygodniu: na szybko i na krótko.

Wielokrotnie mówiłam mu o swoich "oczekiwaniach", ale on zawsze bagatelizuje problem, zbywa mnie, nie chce na ten temat rozmawiać, mówi, że przesadzam.

W ten weekend wyjechał na narty ze znajomymi, wysłał do mnie może dwie wiadomości, zupełnie zdawkowe, nie pytając w ogóle co robię/czym się zajmuję/jak spędzam czas. Wczoraj wrócił i jak gdyby nigdy nic napisał: "hej, może wpadniesz na film?". Mocno ze sobą walczyłam, ale finalnie napisałam, że nie mam czasu. Nie odpowiedział, milczy - wciąż.

Od dwóch dni nie mogę się pozbierać, nie potrafię funkcjonować... Zdałam sobie sprawę, że jestem dla niego jedynie "opcją" na wieczór, na udany seks...

Z jednej strony jestem szalenie smutna i rozczarowana, z drugiej do szału doprowadza mnie jego obojętność, to że najpewniej nie interesuje go to jak się czuję, w jakiej kondycji psychicznej jestem.

Co - Waszym zdaniem - powinnam zrobić? Jak postąpić? Obawiam się, że nie potrafię obiektywie ocenić sytuacji.
No coz, moim zdaniem to koles ma Cie jedynie za laske potrzebna tylko do zbicia cisnienia w jadrach. Zerwij lepiej z nim kontakt, bo to i tak pewnie do niczego nie zaprowadzi...
__________________
If You Wanna Make The World
A Better Place
Take A Look At Yourself And
Then Make A Change

AngielskaPogoda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-11, 23:52   #24
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Jakby traktował Was jako związek, to uwzględniałby Cię w planach weekendowych, no proste. Nawet jak nie jeździsz na nartach, to przecież on nie tylko na narty jeździ. To by mnie chyba najskuteczniej zniechęciło.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-14, 18:38   #25
konfederacka1985
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Przeczytałam wszystkie Wasze komentarze, wszystkie z bólem przyjęłam i ze wszystkimi się muszę zgodzić. Dziękuję Wam za poświęcenie mi czasu.

Świadomość to jedno, ale chęć to drugie. Dziś są pieprzone Walentynki, cały dzień łudziłam się znowu, że on zadzwoni, że przybiegnie z kwiatami, etc. Nic, a nic. Tak dobrze mi szło i trzymałam swoje nerwy i niecierpliwość na wodzy, w końcu nie wytrzymałam i napisałam do niego, proponując spacer. A on odmówił. Napisał, że był dzisiaj na rowerze ze znajomymi i nie ma siły się ruszyć.

Nie potrafię się pozbierać. Za ten pieprzony czas, nawet za ten cholerny seks, na którym mu zależało wykazałaby minimum chęci.
Wiem, że nic z tego nie będzie. Wrzuciłam jego numer do SPAM, nie mogę łudzić się i czekać, aż on raczy się odezwać.

Pękło mi serce, ale na pewno wszystko się... ułoży.
konfederacka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-14, 18:41   #26
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

ja bym mu tylko napisała jednego smsa wyjaśniającego, czemu ma spadać na drzewo.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-14, 19:51   #27
Nataniella
Raczkowanie
 
Avatar Nataniella
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 298
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

A ja bym mu nie pisała nawet tego. Nie zasłużył na wyjaśnienia.
Nataniella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-14, 20:18   #28
hagandy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 24
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Ja tez bym nie pisala. Niby dlaczego? Nie pisz, nie dzwon, nie odpisuj, nie oddzwaniaj.
To bardzo trudne, a on zrozumie o co kaman.
hagandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 00:19   #29
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

powiem od drugiej strony - jak ktoś urywa bliższą znajomość przez nieodzywanie się to dla mnie totalny brak szacunku. nie toleruję tego, więc analogicznie, nie traktuję tak nikogo.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 06:51   #30
hagandy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 24
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Ja mam na mysli urwanie relacji - przykro mi Autorko - seks na telefon. Nie ma w tym bliskosci ze strony tego chlopaka, tylko zwyczajne wykorzystywanie.
hagandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-02-17 20:45:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:29.