Powiedz to tutaj, to już 39. część

[Undercia]

Smutno

[magda1194]

Jak to mówią, nadzieja umiera ostatnia. Ale jednak umiera! Myślałam, marzyłam, że może jednak, może jutro, przyjedziesz, przeprosisz, a ja głupia znowu Ci wybaczę. Ale Tobie najłatwiej przyszło usunięcie statusu na fejsie! Tylko mnie upewniłeś w tym, że jesteś niedojrzałym dzieciakiem

[BlackCherryLBN]

Posypało się... Tak jak myślałam. Naiwna byłam, że dałam się w to wkręcić Smutno.

Nowa praca, nowe miasto, nowe mieszkanie. Nie spodziewałam się, że ten rok przyniesie aż tak ogromne zmiany

[kaate93]

wcześniej sądziłam że moje serce rozpadło się na kawałki tak?
to teraz śmiało mogę powiedzieć że ja już nie mam serca. umarło.
ja umarłam.
nie, jestem w agonii.
a teraz czekam na śmierć. długą i powolną.

[WampLady]

Nienawidzę walentynek! Tak, dlatego, że nie mam z kim ich obchodzić. Nie dostanę kwiatów ani czekoladek ani misia ani całusa, nic!

[201610170910]

Napisane przez WampLady

Nienawidzę walentynek! Tak, dlatego, że nie mam z kim ich obchodzić. Nie dostanę kwiatów ani czekoladek ani misia ani całusa, nic!

Też nie dostanę. Nie dostałam dziś, nie dostanę jutro, ani pojutrze Dlatego to w sumie dzień jak każdy inny.
Trzymaj się

[natka07]

Wątku, byłoby fajnie, gdybym to zdała Chciałabym mieć to z głowy

[Marina3]

Taki ciężki dzień w pracy, a na jego zakończenie manko w kasie. Ech.

[mesarka]

Napisane przez WampLady

Nienawidzę walentynek! Tak, dlatego, że nie mam z kim ich obchodzić. Nie dostanę kwiatów ani czekoladek ani misia ani całusa, nic!

Nawet będąc w związku można nic nie dostać. Ja z moim się tak pokłóciliśmy wczoraj, że dzisiaj totalna cisza. Nie nastawiam się na nic jutro, kazałam mu odwołać rezerwację w restauracji, a Wiking nie jest typem "niespodziankowicza", który nagle zjawi się jutro z kwiatami i przeprosinami u moich drzwi. Jeśli tak się stanie jednak - będę ogromnie zadziwiona.





Nie chcę się już obudzić. Wariuję przez ten kręgosłup..

[Maguda_]

Napisane przez WampLady

Nienawidzę walentynek! Tak, dlatego, że nie mam z kim ich obchodzić. Nie dostanę kwiatów ani czekoladek ani misia ani całusa, nic!

E, przecież to nic takiego strasznego W zeszłym roku, mimo że byłam jeszcze w związku, też nie mogłam obchodzić (nawet nie posądzam siebie o takie plany, ale mniejsza z tym ), bo wyjechałam. To tylko jeden z tylu dni w roku

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

potrzebuję zmiany, bo inaczej za kilka tygodni po prostu wybuchnę.

[WampLady]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Też nie dostanę. Nie dostałam dziś, nie dostanę jutro, ani pojutrze Dlatego to w sumie dzień jak każdy inny.
Trzymaj się

Napisane przez mesarka

Nawet będąc w związku można nic nie dostać. Ja z moim się tak pokłóciliśmy wczoraj, że dzisiaj totalna cisza. Nie nastawiam się na nic jutro, kazałam mu odwołać rezerwację w restauracji, a Wiking nie jest typem "niespodziankowicza", który nagle zjawi się jutro z kwiatami i przeprosinami u moich drzwi. Jeśli tak się stanie jednak - będę ogromnie zadziwiona.

Obyście się pogodzili szybko!!!

Napisane przez Maguda_

E, przecież to nic takiego strasznego W zeszłym roku, mimo że byłam jeszcze w związku, też nie mogłam obchodzić (nawet nie posądzam siebie o takie plany, ale mniejsza z tym ), bo wyjechałam. To tylko jeden z tylu dni w roku

Wiem dziewczyny, wszystko wiem. Tylko wiecie, pracuję w galerii handlowej - same serduszka! Faceci latający z torbami ze sklepów z bielizną, kwiatkami, misiami, przychodzą do mnie na stoisko i proszą, by wybrać dziewczynie jakąś ładną pomadkę, bo bardzo lubi się malować itp. w dodatku odnowiłam z kimś kontakt i myślałam, że się odezwie, ale się nie odezwał, więc trochę mi smutno. Jutro wieczorem będzie już dobrze!

[kisielova]

Napisane przez mesarka

Nawet będąc w związku można nic nie dostać. Ja z moim się tak pokłóciliśmy wczoraj, że dzisiaj totalna cisza. Nie nastawiam się na nic jutro, kazałam mu odwołać rezerwację w restauracji, a Wiking nie jest typem "niespodziankowicza", który nagle zjawi się jutro z kwiatami i przeprosinami u moich drzwi. Jeśli tak się stanie jednak - będę ogromnie zadziwiona.

trzymam kciuki za szybkie dogadanie się. strasznie Wam kibicuję od czasu, kiedy zaczęłaś pisać ile szczęścia Ci daje

dziewczyny olejcie walentynki. Dzień jak każdy inny, tylko kwiaciarnie odnotowują większe obroty i nie ma sensu iśc do kina, chyba że lubi się siedzieć w kącie
"Kocham Cię" to coś więcej niż czerwona róża i "wyjątkowa" randka w zatłoczonym miejscu.
można tez mieć męża, który jest milion lat świetlnych stąd i nie odzywa się od dwóch dni bo jest taki zarobiony...

[niewinny roz]

Napisane przez ayumi71

Ostatnio wydaje mi się, że ucieczka do Boga (jak trwoga...) to jedyne, co mnie uspokaja. Kiedy dopadają mnie złe myśli, biorę różaniec i odmawiam dziesiątkę. Tylko że ja nie potrafię wierzyć tak stuprocentowo, tak jak >należy< - raczej po swojemu... Zawsze byłam z tym wszystkim na bakier, chodzenie do kościoła czy do spowiedzi to dla mnie raczej niemożliwość. Ale lubię pomyśleć, że Coś tam jednak jest. I modlitwa mi pomaga. Myślę, że personifikuję to wszystko tylko dlatego, że wychowałam się jako Katoliczka. Daje mi to siłę. Czy to hipokryzja? Czy ktoś ma podobne doświadczenia?

Ja mam podobnie jeżeli chodzi o wiarę. Też daleko mi do przykładnej katoliczki, w kościele bywam rzadko, u spowiedzi tak samo. Ale jednak wierzę, że gdzieś tam jest i myślę, że ciężko byłoby mi uznać, że nie ma. Łatwiej wierzyć, że jednak jest. I sama niestety często łapię się na tym, że jak trwoga to do Boga i obiecuję sobie wtedy, że będę o tym bardziej pamiętać w takie zwykłe dni, kiedy jest wszystko dobrze, a nie tylko w tych złych chwilach. Niestety codzienność powoduje, że nie myślę o tym. Temat wraca znów gdy pojawia się znowu "trwoga". Ale twój post mi dzisiaj o tym przypomniał

Napisane przez WampLady

Nienawidzę walentynek! Tak, dlatego, że nie mam z kim ich obchodzić. Nie dostanę kwiatów ani czekoladek ani misia ani całusa, nic!

Jestem w związku ale też nie dostanę, nie będę miała tych typowych, słodkich walentynek jak pary w amerykańskich filmach. Moja połówka jest 300km ode mnie i uczy się do ważnego egzaminu na poniedziałek. Bywa i tak

Napisane przez WampLady

Wiem dziewczyny, wszystko wiem. Tylko wiecie, pracuję w galerii handlowej - same serduszka! Faceci latający z torbami ze sklepów z bielizną, kwiatkami, misiami, przychodzą do mnie na stoisko i proszą, by wybrać dziewczynie jakąś ładną pomadkę, bo bardzo lubi się malować itp. w dodatku odnowiłam z kimś kontakt i myślałam, że się odezwie, ale się nie odezwał, więc trochę mi smutno. Jutro wieczorem będzie już dobrze!

Nie dziwię się, że ci smutno. Ten klimat galerii rzeczywiście potrafi być bardzo przytłaczający nawet dla osób w związkach, a co mówić o singlach. Jeszcze gorzej, gdy taka osoba nie jest do końca szczęśliwa w pojedynkę i chciałaby kogoś sobie znaleźć. Ale uszy do góry, to tylko jeden kiczowaty dzień

[Amiszonowa]

Chce mi sie płakać. Sa walentynki i dostanę kwiaty. Ale ich nie chce, chce czegos innego czego nie wolno mi chcieć.

[balletoevs]

No to walentynki... Te wszystkie święta, mogłoby ich nie być ;p chciałabym pójść do planetarium albo kolację w ciemnościach

[Barbarella05]

No to Walentynki.
Będę walić drynky w walentynky
co za głupie święto -.-

[mesarka]

Napisane przez kisielova

trzymam kciuki za szybkie dogadanie się. strasznie Wam kibicuję od czasu, kiedy zaczęłaś pisać ile szczęścia Ci daje



można tez mieć męża, który jest milion lat świetlnych stąd i nie odzywa się od dwóch dni bo jest taki zarobiony...

Jeju Kisielku, dziękuję, to bardzo miłe. Bo daje, ale jego choroba niszczy w jeden dzień wszystko, co budowaliśmy przez jakiś czas [od poprzedniego jej nasilenia].

I ściskam Ciebie również, bo też widzę, że sytuacja nie rewelacyjna. Za to masz Zaginiony Ocean więc możesz sobie pokolorować Ja dzisiaj dziubałam coś tam, ale dziubie i dziubie jedną stronę i nie wie kiedy skończę..

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Dziś idę z przyjaciółką na koncert na który czekałam od miesiąca . Obie się źle czujemy, ale musi być bosko.

[pingwinek=]]

Napisane przez Barbarella05

No to Walentynki.
Będę walić drynky w walentynky
co za głupie święto -.-

Ja też bede walić drinki, z kolezanka

[201610170910]

Napisane przez Barbarella05

No to Walentynki.
Będę walić drynky w walentynky
co za głupie święto -.-

Napisane przez pingwinek=]

Ja też bede walić drinki, z kolezanka

Też bym się napiła, ale jakimś dziwnym trafem wszystkie moje koleżanki są w związkach, nie znam żadnej singielki A sama pić nie będę, bo to trochę żałosne by było

[letitiah]

Co się dzieje? Możesz się, do cholerci, zachowywać normalnie albo przynajmniej powiedzieć mi, co się dzieje?!

[201610170910]

Facebook składa mi życzenia z okazji Walentynek

[Ingran]

Ja też bym waliła drynky a keszu brak



Wytrwać, bo oczy mi się zamykają. Niech dziś będzie ciekawie

Wysłano z

[SympatycznyAtrament]

Oezuuu, 8 rano, a juz wszędzie masa ludzi z kwiatami. Widać moje podejście do walentynek jest takie samo, niezależnie od tego czy jestem czy nie jestem w związku.

Ból brzucha. Dzięki, okresie. Jeden dzień wolny w tygodniu, wiec mogę go wykorzystać na dogorywanie.

Byle do wieczora, Pablopavo!

[Maguda_]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Facebook składa mi życzenia z okazji Walentynek

Mnie nie kocha ... i dobrze

[kaate93]

Pierwszy tatuaż już jest i coś czuję że na nim się nie skończy

nie pozostało mi nic innego jak czekać aż to minie....
chciałabym byś mi to wyjaśnił a ty milczysz. wiem, to bez sensu ale wciąż liczę na to że to jakaś okrutna pomyłka.

[SympatycznyAtrament]

Napisane przez kaate93

Pierwszy tatuaż już jest i coś czuję że na nim się nie skończy

Chwal się! Ja ciągle nie mam czasu zapisać się na kolejny

[shanta]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Facebook składa mi życzenia z okazji Walentynek

Mi też

[khloe]

Już za 5 dni nowy sezon Vikingów omnomnom