Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-02-15, 07:12   #31
AshaiSun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Bardzo mozliwe, ze mowiac o tym, ze zostaniesz matka jego dzieci oraz, ze jestescie zwiazkiem zwyczajnie chcial Cie przy sobie dluzej przytrzymac. Bo wiadomo czego nie zobaczymy to sobie dopowiemy...
Najlepszym wyjsciem w tej chwili byloby dac sobie spokoj i szanse na zwiazek, w tktorym bedziesz szanowana i kochana i wazna.
Zostajac z takim pajacem zupelnie runujesz sobie na to szanse. Spojrz na pozytywy aktualnej sytuacji a pomysl jakby moglo wygladac twoje zycie jakbys z nim wpadła...
AshaiSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 09:14   #32
tardisgirl60
Raczkowanie
 
Avatar tardisgirl60
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 443
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość
Przeczytałam wszystkie Wasze komentarze, wszystkie z bólem przyjęłam i ze wszystkimi się muszę zgodzić. Dziękuję Wam za poświęcenie mi czasu.

Świadomość to jedno, ale chęć to drugie. Dziś są pieprzone Walentynki, cały dzień łudziłam się znowu, że on zadzwoni, że przybiegnie z kwiatami, etc. Nic, a nic. Tak dobrze mi szło i trzymałam swoje nerwy i niecierpliwość na wodzy, w końcu nie wytrzymałam i napisałam do niego, proponując spacer. A on odmówił. Napisał, że był dzisiaj na rowerze ze znajomymi i nie ma siły się ruszyć.

Nie potrafię się pozbierać. Za ten pieprzony czas, nawet za ten cholerny seks, na którym mu zależało wykazałaby minimum chęci.
Wiem, że nic z tego nie będzie. Wrzuciłam jego numer do SPAM, nie mogę łudzić się i czekać, aż on raczy się odezwać.

Pękło mi serce, ale na pewno wszystko się... ułoży.
Twierdzi ze jesteście w związku a w walentynki nawet nie napisze ani nie chce się spotkać? Wiem że dużo par nie obchodzi tego "święta" ale to co on robi jest po prostu chamskie.
Nie wiem jak długo się spotkacie ale takie wyjazdy i spotkania ze znajomymi na które cię nie zaprasza to dla mnie dziwne. Jest po prostu idiotą. Nie daj się tak zwodzic. Być może się już znudził i nie ma jaj by po prostu skończyć te znajomość. Ja bym kontakt zerwała bez wyjaśnień. Może i jest to bez taktu i mało kulturalne ale sorry jak on się zachowuje? Był na rowerze ze znajomymi i nie ma siły? No proszę Cię. Ręce opadają.

I serio mi serce pęka jak czytam o takim cierpieniu innej kobiety przez faceta idiotę. Wiem ze nie jest łatwo zakończyć taki "związek" ale uwierz mi ze zle ci będzie przez moment jeszcze a potem już będzie dobrze

Edytowane przez tardisgirl60
Czas edycji: 2016-02-15 o 13:02
tardisgirl60 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 12:30   #33
kragla_babeczka
asereheha
 
Avatar kragla_babeczka
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 14
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

To niesamowite. Czytając Twoją historię czuję się, jakbym to ja sama pisała. Spotykałam się z facetem, który był dla mnie miły po alkoholu, albo gdy miał ochotę na sex. Nie chciał się ze mną spotykać w wiekszym gronie,jak już to zawsze sami we dwójkę. Nie widział mnie w swoich planach wakacyjnych. Na początku znajomości wydawał się inny, dlatego też zakochałam się w nim. Ja również wypisywałam do niego sms, dzwoniłam, on wiecznie nie miał czasu, był słaby bądź zapracowany. Potrafił się nie odzywać tydzień i więcej. Postanowiłam, zakończyć tę znajomość. I mimo, że jest mi bardzo, bardzo ciężko, to czuję ulgę. Nie spoglądam nerwowo na telefon co minutę, nie wyobrażam sobie co teraz robi, z kim się spotyka. Nie martwię się, gdy przychodzą walentynki, bo i tak wiem, ze się nie odezwie. Nie żałuję przeżytych chwil z nim chwil, bo mimo wszystko byly przyjemne. Nauczył mnie tego, że nie warto robić priorytetu z kogoś, dla kogo jesteśmy tylko opcją. Podrawiam
kragla_babeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 13:22   #34
b_laki
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 28
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Teraz przed Tobą nowe, lepsze życie, bez pana który traktuje Cię jak czasoumilacz. To będzie bolało, bo złamane serce boli i goi się powoli, ale za jakiś czas pomyślisz, że tak naprawdę to nic nie znaczyło i gdy o tym wspomnisz niewiele będziesz czuć, poza współczuciem mu, że jest takim idiotą. To on powinien płakać, bo traci niewątpliwie fajną dziewczynę.
I piszę to ja, ta, która kilka miesięcy temu przeszła przez to co Ty
Parę pierwszych tygodni było ciężkich, ale potem zaczęło się moje nowe, lepsze życie i nawet jakby mi dopłacali, to nie wróciłabym do tego co było
Gdybyś chciała pogadać to wal na priv
b_laki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 18:14   #35
konfederacka1985
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez kragla_babeczka Pokaż wiadomość
To niesamowite. Czytając Twoją historię czuję się, jakbym to ja sama pisała. Spotykałam się z facetem, który był dla mnie miły po alkoholu, albo gdy miał ochotę na sex. Nie chciał się ze mną spotykać w wiekszym gronie,jak już to zawsze sami we dwójkę. Nie widział mnie w swoich planach wakacyjnych. Na początku znajomości wydawał się inny, dlatego też zakochałam się w nim. Ja również wypisywałam do niego sms, dzwoniłam, on wiecznie nie miał czasu, był słaby bądź zapracowany. Potrafił się nie odzywać tydzień i więcej. Postanowiłam, zakończyć tę znajomość. I mimo, że jest mi bardzo, bardzo ciężko, to czuję ulgę. Nie spoglądam nerwowo na telefon co minutę, nie wyobrażam sobie co teraz robi, z kim się spotyka. Nie martwię się, gdy przychodzą walentynki, bo i tak wiem, ze się nie odezwie. Nie żałuję przeżytych chwil z nim chwil, bo mimo wszystko byly przyjemne. Nauczył mnie tego, że nie warto robić priorytetu z kogoś, dla kogo jesteśmy tylko opcją. Podrawiam
Dziękuję Ci za krzepiące słowa. Wierzę, że z czasem też nie będę kompulsywnie sprawdzać telefonu i że nie będzie mnie interesowało to z kim i w jaki sposób on spędza swój wolny czas. Problem jest taki, że mieszkamy stosunkowo niedaleko siebie (kolejny paradoks w tej całej historii), mam nadzieję, że nie spotkam go prędko, albo że w chwili kryzysowej, bo pewnie i taka nadejdzie, nie odezwę się.

Przykro mi, że masz za sobą podobne doświadczenia, ale może teraz z perspektywy czasu, okażą się w jakiś sposób poznawcze? Wszystkiego dobrego! Pozdrowienia
konfederacka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 19:39   #36
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

skoro boisz się, że się odezwiesz to wywal wszelkie kontakty do niego.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 21:44   #37
chocolatte25
Raczkowanie
 
Avatar chocolatte25
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 132
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Autorko, baaardzo dobrze wiem o czym mówisz... Jestem(byłam?) w podobnej relacji, z tym, że u nas do seksu nie doszło, na szczęście. Na początku to ja nie chciałam związku, byłam po rozstaniu i ostatnią rzeczą jaką miałam w głowie było angażowanie się. Ale wiadomo jak to jest, człowiek się przywiązuje z każdym spotkaniem i w grę weszły jakieś uczucia.

On tez mówił mi, że chce być ze mną, ja byłam na dystans do tego, ale w końcu padły jakieś deklaracje, że jednej i drugiej stronie zależy. Tylko co z tego, jak sytuacja z odzywaniem się jest taka sama jak u Ciebie. Przerywa rozmowy, odpisuje po kilku godzinach, dopiero jak ja nie daje znaku życia to on odezwie się pierwszy. Mówiłam mu już kiedyś, ze czuję się olewana, on twierdzi, że w życiu by tego nie zrobił....szkoda tylko, że swoimi czynami pokazuje coś innego. Trochę się ostatnio nie widzieliśmy, kontakt był wtedy średni, rozmowy o pierdołach, żadnego tęsknie, nic z tych rzeczy.

Walentynki olał, nawet nie zaproponował spotkania w inny dzień i od tamtej pory się nie odzywa. A mnie już to coraz mniej interesuje. Zasługujemy na więcej niż byle co, spotkania z łaski, czy sms raz na dwa dni. Jak facetowi zależy to zrobi WSZYSTKO, bo wtedy to właśnie TA kobieta jest najważniejsza, nie praca czy znajomi. Nie musimy prosić o jego uwagę albo o poświęcenie nam kilku godzin. Tak jak radzą Ci dziewczyny, nie odzywaj się. Niech nie myśli, że będziesz obok choćby nie wiem co. Może nie rozumie tego, co robi i coś do niego dotrze. Jeśli nie, tym lepiej dla Ciebie
Trzymaj się!
chocolatte25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-17, 18:04   #38
konfederacka1985
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 5
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Tak jak radziłyście, ograniczyłam kontakt, nie odpisywałam na jego wiadomości, nie odbierałam telefonów. Kiedy dzisiaj rano odczytałam sms-y od niego, w których proponował wieczorem spotkanie, nie powstrzymałam się i "wylałam" z siebie wszystko. Chyba miałam gorszy dzień .
Zapewne błędnie postąpiłam, ale szlag mnie trafiał, że on pisze do mnie jakby nic się nie stało... Być może też nazbyt się obnażyłam, pisząc mu (albo ściślej mówiąc: wytykając) lekceważący ton, ignorancję, etc.

I wiecie, co on odpisał? Ręce mi opadły! Cytuję w całości:
"Generalnie moje życie tak wygląda, nienormowany czas pracy, z tendencją do przedłużania się. Na początku miałem więcej czasu, tak wyjątkowo. Wiem, że to jest dla ciebie nowość, ale tak standardowo wyglądają moje dni. Jak znajdę wolną chwilę to dam znać".

Szczególnie to ostatnie zdanie - zamurowało mnie....

Jest we mnie tyle złości, że najchętniej ukręciłabym mu teraz głowę!
konfederacka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-17, 18:45   #39
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość
Tak jak radziłyście, ograniczyłam kontakt, nie odpisywałam na jego wiadomości, nie odbierałam telefonów. Kiedy dzisiaj rano odczytałam sms-y od niego, w których proponował wieczorem spotkanie, nie powstrzymałam się i "wylałam" z siebie wszystko. Chyba miałam gorszy dzień .
Zapewne błędnie postąpiłam, ale szlag mnie trafiał, że on pisze do mnie jakby nic się nie stało... Być może też nazbyt się obnażyłam, pisząc mu (albo ściślej mówiąc: wytykając) lekceważący ton, ignorancję, etc.

I wiecie, co on odpisał? Ręce mi opadły! Cytuję w całości:
"Generalnie moje życie tak wygląda, nienormowany czas pracy, z tendencją do przedłużania się. Na początku miałem więcej czasu, tak wyjątkowo. Wiem, że to jest dla ciebie nowość, ale tak standardowo wyglądają moje dni. Jak znajdę wolną chwilę to dam znać".

Szczególnie to ostatnie zdanie - zamurowało mnie....

Jest we mnie tyle złości, że najchętniej ukręciłabym mu teraz głowę!
Olal cie po calosci...
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-17, 19:13   #40
monparadis
Raczkowanie
 
Avatar monparadis
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 167
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

Cytat:
Napisane przez konfederacka1985 Pokaż wiadomość
Tak jak radziłyście, ograniczyłam kontakt, nie odpisywałam na jego wiadomości, nie odbierałam telefonów. Kiedy dzisiaj rano odczytałam sms-y od niego, w których proponował wieczorem spotkanie, nie powstrzymałam się i "wylałam" z siebie wszystko. Chyba miałam gorszy dzień .
Zapewne błędnie postąpiłam, ale szlag mnie trafiał, że on pisze do mnie jakby nic się nie stało... Być może też nazbyt się obnażyłam, pisząc mu (albo ściślej mówiąc: wytykając) lekceważący ton, ignorancję, etc.

I wiecie, co on odpisał? Ręce mi opadły! Cytuję w całości:
"Generalnie moje życie tak wygląda, nienormowany czas pracy, z tendencją do przedłużania się. Na początku miałem więcej czasu, tak wyjątkowo. Wiem, że to jest dla ciebie nowość, ale tak standardowo wyglądają moje dni. Jak znajdę wolną chwilę to dam znać".

Szczególnie to ostatnie zdanie - zamurowało mnie....

Jest we mnie tyle złości, że najchętniej ukręciłabym mu teraz głowę!
po co tracisz na niego czas i nerwy?
__________________
mieć siebie, resztę spalić, aż zostanie tylko to co pomiędzy nami
monparadis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-17, 19:45   #41
hagandy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 24
Dot.: Kim dla niego jestem? Co mam o tym wszystkim myśleć?

wiem co czujesz, mam to samo.

Skasuj nr, a jak dostaniesz nastepne smsy, to od razu kasuj. Nie potrzebujesz tych emocji. Trzymaj sie.
hagandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-02-17 20:45:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:30.