2016-02-17, 11:10 | #211 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Gdy nastepnym razem pochwalę samodzielne zasypianie mojego Dziecka na drzemke- zabijcie mnie. Dzis 40 minut wycia, bujania itd w koncu usnal tak pozno, ze nie wiem czy zmieszcze 2 drzemke. Rano dałam nurofen, gryzie wszystko i placze, górna dwojke widze pod dziąsłem.
|
2016-02-17, 19:37 | #212 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
Cytat:
U nas dzień marudy i to wtedy kiedy odwiedza nas siostra. Jęczenie na przemian z ryczeniem i wiszeniem na mnie. Dobrze że ten terrorysta już śpi i oby ten stan trwał jak najdłużej. |
||
2016-02-17, 20:08 | #213 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Piszecie, że u Was dzisiaj marudzenie. U mnie to samo. Zaczęło się od południa i myślałam, że oszaleję. Ciągle płacz z byle powodu. Do tego drzemki tylko po 30 minut O dziwo na basenie mu przeszło. Odkąd postanowiłam, że nie karmię co godzina w nocy, pobudek jest jeszcze więcej. Dzisiaj już zaliczyłam 3. Na szczęście nie ma wielkiego ryku i udaje mi się go odłożyć po maksimum 15 minutach jak na razie. Pozwolę sobie na mały offtop. Wiecie może, co się teraz prezentuje dzieciakom na pierwszą komunię? Jak na moje możliwości, jako chrzestna, mam budżet maksymalny 1 tysiaczek. Czy nie będzie przypału? Ja w ogóle nie jestem w temacie...
__________________
She believed she could, so she did |
|||
2016-02-17, 20:30 | #214 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
U mojego szwagra córka dostała chyba głównie kasę i kupili jej z tego laptopa. Nie kojarzę innych prezentów. Nie wiem czy rowery są jeszcze na czasie czy już tylko elektronika się liczy. Powiem szczerze wg mnie 1000 zł to budżet jak na wesele (a może to ja jestem skąpa ), więc wtopy nie powinno być. Ja będę mieć w rodzinie w przyszłym roku, więc też mnie temat interesuje. |
|
2016-02-17, 21:13 | #215 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Curly, wejdź na forum "Niemowlę" na gazeta.pl. Tam jest baardzo długi wątek o tytule " do babybump", duuuzo czytania, tam dziewczyna doradza i pomaga ale Mamom dzieci w roznym wieku wiec musisz wyłuskać o swoim jest tez trochę ogolnych rad. Linka nie wstawię bo linki do onnnych forow sa zakazane jest tez parę wątków o śnie dzieci urodzonych w konkretnych miesiącach ( chyba wakacje, Twoj nie wakacyjny?) moj starszy także ja w tym pierwszym wątku siedziałam juz daaawno temu.
---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ---------- Aa i moj też dzis maruda straszna, mimo, ze podałam przeciwbólowy ( a bardzo rzadko to robie). Sama juz nie wiem czy to zęby, czy skok jakiś bo naprawdę bylo u nas już lepiej za dnia i od poltora miesiaca znow gorzej |
2016-02-18, 19:02 | #216 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
Cytat:
Jak u Was dzisiaj dzień minął? U nas marudzenie straszne i ryk na spacerze, którego dawno już nie było. Na szczęście widać winowajcę. Druga górna jedynka wychodzi już prawie. Wiecie, wydaje mi się, że S. każdy kolejny ząb przeżywa coraz gorzej. Przez to ząbkowanie mam straszne wyrzuty sumienia, że ograniczam nocne karmienia. Z drugiej strony dzieci chyba ząbkują nawet w drugim roku życia, więc nigdy nie będzie dobrego momentu. Mam strasznego doła dzisiaj. Aż impulsywnie ścięłam ostatnie 20 cm moich włosów i wyglądam jak Kopernik Zaczęłam się też rozglądać za żłobkiem. Niestety, na państwowy nie ma szans i patrzę na niepubliczne. Powiem tylko tyle, ceny powalają na łopatki... Zastanawiam się też jak te panie w żłobku dają sobie radę z gromadką, skoro ja mam jednego i wieczorem padam na twarz
__________________
She believed she could, so she did |
||
2016-02-18, 20:17 | #217 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
U nas dzień nie najgorszy. Jedynie z drzemkami wyszło nie tak jak chciałam, bo wyszliśmy ok 10 na krótki spacer i młody przysnął i potem zaliczył drzemkę od 16 do 17, więc położyłam go spać dopiero o 21. I nawet ładnie jadł dzisiaj. Zrobiłam na obiad leniwe pierogi. Wyszło mi 16, a on zjadł 12 w dwóch porcjach (3 kiedy dałam na próbę, 9 w porze obiadowej). Dobrze że ja zrobiłam sobie wcześniej inny obiad. Tak poza tym zjadł kawałek gazety, którą mu dałam do "czytania" ---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- U mnie od południa leje. Czekam na słońce, bo już kilka dni go nie było tylko ciągle szaro, buro. |
|
2016-02-19, 09:11 | #218 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
No widzisz, już ma Twoja pociecha czytelnicze zapędy a je naprawdę bardzo ładnie. Ja to się musze nagimnastykowac, żeby cokolwiek zjadł. Nie wiem jak on robi tą masę
U mnie też dzisiaj deszczowo perspektywa kiszenia się w domu cały dzień mnie przeraża. Chyba jest postęp w odzwyczajaniu od karmien nocnych. Wczoraj poszedł spać o 19. Pierwsza pobudka z płaczem o 22 i to tylko dlatego, że jakiemuś dziadów z góry zachciało się wiercenia. Bujanie do 23 i potem przespal w swoim lozeczku aż do 3:30. Tu było dopiero karmienie. Ostateczna pobudka o 5:20... Chyba będę też uczyć samodzielnego zasypiania na noc. niestety tz nie popiera tego. Ale cóż, on przesypia całe noce ze stoperami w uszach, więc nie do końca sobie zdaje sprawę ze skali pobudek Lady, jak ząbkowanie? Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
She believed she could, so she did Edytowane przez curly_g Czas edycji: 2016-02-19 o 09:13 |
2016-02-19, 09:45 | #219 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Curly dzieki, że pytasz. U nas wczoraj dwie drzemki po 40 min (!) czyli baardzo malo jak na moje Dziecię i ciężka nocka w dzien w miarę, ale moze dlatego, ze moja mama wziela 2 dni urlopu coby mnie wesprzec bo Maz w Wawie na szkoleniu. Bylysmy na takiej sali zabaw z kawiarnia na osiedlu, Maly sie ladnie bawil i jakos zlecial dzien. Ehh jakby tak codziennie mogla byc Mama - marzenie. Pierwszy raz bylam z Malym sama w nicy, spal fatalnie a jak juz spal, to ja nie moglam z nerwow dzis od rana jeczacy. Dzis Mama zistaje z Malym a ja jade do Meza kupic pare rzeczy w Ikei, wracamy pozno. Niby powinnam sie cieszyc, troche sie oderwe, a mi sie pkakac chce ehhh. Najbardziej mnie doluja te krotkie drzemki ostatnio, widze ze potrzebuje jeszcze spac, budzi sie z placzem a dospac za nic go nie moge;( i potem marudzi z niewyspania. Ostatnio coraz bardziej widze, ze Maly przejmuje moje emocje, ze jest spokojniejszy przy Mężu, Mamie i jest mi z tym bardzo źle. Czuję się słabą Mamą Apropo Męża, to moj wstaje w nocy, od zawsze. Tyle, ze u nas raczej dluzszych pobudek mało. Wspiera mnie bardzo i tez mam wyrzuty sumienia, że go zamęczam marudzeniem. To Wam pomarudziłam dziś, a co
---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ---------- To jeszcze cos pozytywnego napisze pamietacie jak Wam pisalam, ze Maly tak sie boi obcych, Dzieci? Ostatnio jest duzo lepiej wczoraj dislownie łaził za chłopcem w sali zabaw na doroslych tez nie płakał. Na basenie tez ciągnie do Dzieci i baardzo mnie to cieszy noi tak ładnie wczoraj gadał sobie na wieczor bababa, mama pare razy i cos jakby geje hihi. Takze z ta mowa tez coraz lepiej. |
2016-02-19, 10:11 | #220 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Zasługujesz na wypoczynek. Każda z nas ma momenty zwątpienia. Jak obserwuje dzieciaki w moim otoczeniu tez często zastanawiam się co spieprzylam, że nie może być normalnie. Robimy przecież co możemy, nosimy, lulamy, zabawiamy, nie pozwalamy się wypłakiwac w samotności. Ja bez dziecka tylko na uczelnię chadzam i gdybym miała go komu oddać na parę godzin, nie byłoby skrupułów )) moje dziecko terroryzuje wszystkich i nie zmienia się jego zachowanie niezależnie od osoby, która się nim opiekuje. Ciesze się, że są postępy w socjalizacji. Zaraz będzie ciepło, plac zabaw, to na pewno jeszcze bardziej się rozkręci. Mój tz nie wstaje czesto, bo musi być w pracy przytomny ze względu na dużą odpowiedzialność. Sam zresztą pracuje na 24h zmiany. Zresztą mam tak płytki sen, ze i tak nie zasnę, jak mały płacze przez godzinę podczas lulania.
Poczytałam wczoraj ten wątek na gazecie i się załamałam trochę. Te czasy czuwania i drzemek to awykonalne u nas. Ile czasu zajęła Ci nauka zasypiania? Próbowałam teraz na drzemkę uspać metoda odkładania i uspokajania i, ale ryk był nieziemski. Ja nawet nie zdążę go odłożyć, a już jest płacz. Nie mam serca do tego. Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
She believed she could, so she did |
2016-02-19, 11:18 | #221 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Powiem Ci, że wg tego wątku to Mały nie zasypia samodzielnie, bo ze smokiem. Poza tym ja czasy czuwania zaczęłam stosować jakoś od września, a jeszcze wtedy zawsze bujalam do spania, często też "dosypialam" na sobie a mimo to poprawiło się u nas, chociaż w wątku twierdzą, że bez samodzielnego zasypiania cała reszta nie ma sensu. Nie zgadzam się z tym. Co do nauki zasypiania...podchodzilis my do tego właściwie od jakichś 3 miesięcy. Przez pierwsze 2 miesiące często i tak kończyło się bujaniem. Aż pewnego dnia Mały zaczął mi się wyrywać, położyłam, parę razy wstał, znów położyłam i zasnął. U nas w dzień to tak wygląda że jak przychodzi godzina spania to zaciemniam pokój, włączam szum z apki i wkładam Małego do łóżeczka. On sobie łazi, ja costam nuce albo mówię cii, siada, wstaje, wyrzuca smoka :-P różnie. Jak zaplacze biorę na ręce, przytulam i kładę. Potem albo sam się zaczyna pokładac, albo sama go kładę, przytulam do maskotki, on wstaje hehe. Aż w końcu zaczyna patrzeć w 1 punkt i odpływa. Czasem sam się kładzie i śpi :-o a czasem niestety jest ryk ( ale rzadko). Wieczorem tez ciemno, szum, dajemy butle w łóżeczku i sam zasypia. Niestety od zawsze miałam problem z długością drzemek, przez parę miesięcy dzień w dzień po 40 minutach dosypialam na sobie. Potem potrafił parę tygodni sam się wsypiac na 1,5 h. Potem znów regres. Teraz jak się rozbudzi to bardzo ciężko go dospać i potem Bida niewyspana :-(
|
2016-02-19, 11:57 | #222 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
U mnie noc słaba. Od 23 chyba 4 albo 5 pobudek. Super że u Was się poprawia. Oby tak dalej Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2016-02-19, 12:13 | #223 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
Co do zasypiania to max 15 minut. |
|
2016-02-19, 12:22 | #224 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
|
|
2016-02-19, 12:27 | #225 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Pochodź po tych salach, w niektórych są też rzeczy dla mniejszych dzieci. Byliśmy raz w takiej w galerii i tez były samochodziki i ta krówka skoczek i jakiś pchacz. Ja właśnie w busie do Wawy, dlatego taka aktywna ;-) hajnid z babcia. Ktoś je coś z kapusta a mnie mdli :-S. Myślałam że pójdę spać po fatalnej nocy ale nie mogę.
|
2016-02-19, 13:11 | #226 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
Rozumiem, że na początku trochę dłużej to trwało. Cytat:
7:30 śniadanie (owsianka, jajecznica lub twarozek z owocami) Około 10 domaga ie się o mleko 13 obiad pół dużego słoika, więcej nie da rady 15 owoce i mleko 18:30 kasza i mleko Noc mleko co 1-2 h Mleka pije dużo, ale wszystkiego innego naprawdę mikroskopijne ilości. Chyba po raz pierwszy zdarzyły się tylko 2 pobudki. Niestety, płacz i lulanie w międzyczasie. Mam nadzieje, ze starczy mi konsekwencji. Dzisiaj u nas straszny ryk przy usypianiu, ale poza tym na szczęście mniej marudzi. Druga drzemka trwała 23 minuty.... Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
She believed she could, so she did Edytowane przez curly_g Czas edycji: 2016-02-19 o 13:22 |
||
2016-02-19, 13:32 | #227 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
Wcześniej po tych 15 min kapitulacja i bujanie było :-P mój jest skazowiec wiec mamy mocno ograniczone menu :-( jak ja bym chciała dać jogurt czy serek czy białko jaja. U nas ok 7 mleko, potem ok 10 owoce, ok 13 obiad duży słoik j pajda chleba ale od kiedy zęby znów idą to z zabawianiem. Czasem costam sama mu zrobię to sam je rączką nawet chętniej. Ok 17 kaszka i co 2 dni żółtko na miękko ale te kaszki to niezbyt chętnie bo na nutramigenie nie chciał, robię na wodzie a to takie średnie w smaku. Czasem dodam owoc, biszkopta. 19 mleko do spania i 23 mleko. Mój prawie 11 m- cy i mam wrażenie ze je jak Maluch trochę przez ta skaze trochę przez mój brak czasu i organizacji żeby coś pogotowac, boję się też dawać mięso ze sklepu, po dyni z targu kiedyś strasznie go wysypalo :-( |
|
2016-02-19, 20:21 | #228 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
No tak, wspominałaś o skazie. Na szczęście u wielu dzieci ta nietolerancja przechodzi. A mleko roślinne? Chyba jest dozwolone przy skazie. Ja na ryzowym robie owsianke i nawet chętnie zjada.
Jak się udał szoping? Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
She believed she could, so she did |
2016-02-20, 07:21 | #229 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Cytat:
Szoping udany |
|
2016-02-20, 07:53 | #230 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
W sklepie ze zdrową żywnością marka natomiast. Niby organiczne. Mi pediatra odradzala sojowe i migdałowe. Doczytałam teraz o możliwości występowania związków arsenu w mleku ryzowym . No ale w dzisiejszych czasach niełatwo się uchronić od metali ciężkich. Ja będę nadal podawać, bo u nas to tylko dodatek. Chociaż są mamy, które wolą podawać mleko roślinne niż modyfikowane...
Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
She believed she could, so she did |
2016-02-20, 08:57 | #231 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Nom wlasnie o arsen chodziło. Wiem, że niektórzy podają roślinne zamiast mm, ale dla mnie to kosmos. Dzis zrobiłam mu owsianke na wodzie z owocami i zjadl jupi ale pewnie tez bede chciala czasami uzyc ryzowego, chocby do jakichs plackow, nalesnikow czy ciasta. Zreszta niedlugo planuję podac łyżeczkę jogurtu i zobaczyc reakcję, bo ok roku się robi prowokację, a ja tej skazy u nas nie jestem pewna do konca, bo nie było jakichs wielkich objawow skornych, jedynie straszne kolki i krew w stolcu, alergolog zaleciła nutramigen i przeszło. Więc po cichu liczę, że może wyszliśmy z tej skazy, w końcu nutramigen ma niby ta skazę leczyć a pijemy od 3 miesiaca życia. Wczoraj lało i babcia na 2 drzemkę musiala w domu uspac ( zawsze na spacerze usypia popołudniu) uwaga 40 minut usypiała ale podobno bez płaczu ( albo oszukuje hehe). Miłego weekendu
|
2016-02-23, 09:55 | #232 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Ja dzisiaj na kokosowym mleku zrobiłam owsianke i ładnie wcinal. Trzymam kciuki, żeby nietolerancja przeszła!
Moje wysiłki się opłaciły. Już od tygodnia odzwyczajam od nocnych karmien co godzinę i zeszlam juz do 2, o północy i 4. O 4 jestem juz tak nieprzytomna, że biorę go już do siebie niestety. Pobudek jest najczęściej 6, ale często nie musze go nawet wyjmować z łóżeczka, tylko postoje nad nim, pogłaskam, pospiewam. Idealnie nie jest, ale dla mnie to ogromny postęp. nie mam tylko pomysłu, co zrobić, żeby dnia nie zaczynać o 5. Mały chodzi spać o 20 i nie chce tego zmieniać, bo wieczorem potrzebuje czasu na naukę. Jak minął weekend? Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
She believed she could, so she did |
2016-02-23, 12:17 | #233 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Super, że takie postępy w nocy! U nas tezjak Mały się budzi to rzadko aż tak płacze, że trzeba go wyjac. Za to ostatnio z drzemkami u nas kiepsko, tzn zasypia sam super aż jestem w szoku. Ale rzadko śpi dłużej niż 40 min ehh. I 2 drzemki mamy.
Nie dziwię się, że nie chcez później kłaść, my kładziemy o 19. A pokój masz zaciemniony? Próbuj codziennie dosypiac po tej 5, my też przez dłuższy czas tak wstawalismy. ---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ---------- Z tego co pamiętam z tamtego forum to godzina. 5 jest taka wrażliwa ze dzieci przechodzą w lekką fazę snu. I u nas do teraz ok 5 zazwyczaj się przebudza, kręci i dosypiamy zazwyczaj. Jakoś do końca 4 miesiąca codziennie wstawalismy o 5 a ile Ci śpi w dzień? Może wcześniej połóż na noc. |
2016-02-23, 19:19 | #234 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
U nas od zawsze drzemki trwają po 30-40 minut ostatnio w dzień tez jest problem z usypianiem. Właściwie to moje dziecko trzeba podstępem usypiac, bo jak tylko zda sobie sprawę, że chce go wysłać na drzemkę, zaczyna się ryk.
Pokój mam zaciemniony na maksa. Nawet pieluchy nie dałabym rady zmienić po ciemku. Nie za Bardzo mam pomysł jak go dospac, bo on od razu wstaje na równe nogi wyskoczyłam właśnie na stepper. Chce zrzucić brzuchol do lata. Ciekawe czy S. Pozwoli mi na trening. Co chwila poplakuje przez sen. Czyżby kolejne zęby? Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
She believed she could, so she did |
2016-02-24, 11:21 | #235 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
A na rękach nie ululasz? Ja to chyba przez miesiąc o tej 5 brałam do łóżka i lulalam na sobie, teraz już ten system nie działa i tak codziennie minimum do 6. Jakoś w końcu się przestawil. U na dziś ciężka noc, kilka pobudek z płaczem :-( wstał o 6,30 ale już od 5 poplakiwal. Za to rano pospal 1,5 h. Dziś na noc dam chyba jakiś czopek bo wg mnie to dwójki tak go męczą, jedna juz prawie na wierzchu. Aa i mój od paru dni wcina na 2 śniadanie owsianke na wodzie z owocami dzięki za pomysł jutro może płatki jaglane mu zrobię
|
2016-02-29, 21:45 | #236 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Ostatnio dużo mam na głowie i nie piszę. Poza tym S. wstaje na nogi z pozycji czworacznej, więc nie spuszczam go z oka nawet na 5 sekund. Zmian żadnych w spaniu nie ma. Jednego dnia budzi się 4 razy, innego 8, ale już nie co godzinę. Także odzwyczajanie od nocnych karmień nie przynosi dużych skutków. Nadal zaczynamy dzień o piątej rano. Mam nadzieję, że po zmianie czasu da pospać chociaż do szóstej
Ostatnio wydarzył się też cud S zasypia bez bujania w wózku podczas odkurzania. Tak więc codziennie rano odpalam odkurzacz i wysyłam go na drzemkę. A u Was jakieś postępy?
__________________
She believed she could, so she did |
2016-03-01, 10:38 | #237 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
U nas kiepsko, Mały się troszkę pochorowal, albo od nas się zaraził albo zęby ( w ciągu 3 dni wyszły 2 dwójki! I pewnie zaraz następne będą) niby Osluchowo ok ale ma katar, pokasluje i dr zleciła inhalacje plus oczywiście odciaganie kataru co u nas równa się histerii :-( także ciężki czas. Mąż dziś i wczoraj na urlopie ale jutro już zostaję sama także strach się bać. Nieprzyzwyczajona jestem bo do tej pory chyba raz miał katar. Do tego pogoda taka ze że spaceru nici, Mały marudzi a ja też się kiepsko czuję :-( poza tym jutro mamy rozmowę w zlobku....chyba od maja będziemy próbować z adaptacja, jak się nie uda to jeszcze będzie czas żeby niani poszukać. Ehh ciężkie to wszystko :-( aa i mój już całkiem ładnie chodzi parę kroczkow robi od komody do nas sam ;-) co najgorsze próbuje w różnych dziwnych miejscach się puszczać i leci na glebę :-P wiec teraz to już nawet na sekundę go nie zostawiam samego ( siniak po zderzeniu z kaloryferem jeszcze nie zszedł z czoła :-P)
|
2016-03-01, 10:53 | #238 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Hej. Mi się komputer tak zamula że nie mam nerwów na wizaż. Mam nadzieję, że uda mi się go usprawnić.
U nas niestety bez zmian jeśli chodzi o spanie, a jak dziecko niewyspane to oczywiście marudne, więc jęki i krzyki towarzyszą mi cały dzień. Do żłobka państwowego nawet nie mam jak zgłosić dziecka, bo jest o miesiąc za młody, w prywatnym mam się dowiadywać, więc nie wiem jak to będzie, a za niecały miesiąc kończy mi się macierzyński. Zresztą ja sobie w ogóle nie wyobrażam zostawienia go gdziekolwiek. To taki dzikus, że nawet w naszej obecności marudzi na osoby z rodziny, a za mną chodzi krok w krok. |
2016-03-01, 11:08 | #239 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Emily ja daję do prywatnego a i tak kiepsko z miejscami, także nie wiem jeszcze jak to będzie jeśli się uda to całe czesne do września będziemy płacić bo normalnie jest dofinansowanie. A zależy nam na tym zlobku bo blisko tesciowej. Tez się boję ze nic z tego nie będzie, dlatego daję sobie prawie 2 miesiące. Jak się nie uda będę niani szukać ( która pochlonie ponad połowę mojej pensji). Zacznij Małego socjalizowac u nas było to samo byłam załamana. Zaczęliśmy co weekend wychodzić - basen, sala zabaw, rodzina, na tygodniu tez czasami. Po 2 miesiącach jest o niebo lepiej. Ostatnio byliśmy na urodzinach córki znajomych w niedziele w sali zabaw - dziki tłum wrzeszczacych dzieci, jezdziki, kulki te sprawy. Mały nawet nie zaplakal! Przed wyjściem z domu marudzil. Jeszcze 2 miesiące temu dostał histerii nie do opanowania na wigilii u rodziny! I tak się boję, ale niestety muszę wrócić do pracy.
---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ---------- Aa Curly_g u nas Mały praktycznie od początku śpi przy białym szumie z aplikacji. |
2016-03-04, 19:43 | #240 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: High need babies- narzekamy i wspieramy
Lady, ale masz dorosłe dziecko. Już chodzi? Gratulacje! Mam nadzieję, że choroba ustąpiła. S. też cały poobijany jakby w patologii się chował.
Czytam ostatnio grupę hnb na fejsie i dziewczyny piszą, że dzieciaki naprawdę przekonują się do żłobka i zachowują się znacznie lepiej niż w domu, a do tego same zasypiają. Także jest dla nas szansa. Pierwsze dni na pewno będą ciężkie. Pewnie będę ryczeć jak bóbr Emily, współczuję problemów ze spaniem. Wracasz w kwietniu, czy wykorzystujesz jeszcze urlop? Zeszłam do 4 pobudek w nocy. Poza tym, że od godz. 4 już nie śpię, bo S. budzi się wtedy co 15 minut lub stęka i kręci się jak nie powiem co. Przedwczoraj nie spał od 23 do 3 z czego większość czasu przepłakał. Dałam paracetamol i zastanawiałam się o co chodzi. Dzisiaj zaglądam w paszczę, a tam dwójka na wierzchu u góry i widzę, że kolejna idzie na dole po tej samej stronie. Nie zauważyłam, bo S. nie daje sobie zaglądać w jamę gębową tak łatwo i zawsze moje próby kończą się awanti. Zauważyłam, że my praktycznie nie mamy żadnych przerw w tym ząbkowaniu. Kupiłam polecaną książkę o "Króliku, który chce zasnąć". Ma ona rzekomo usypiać KAŻDE dziecko. Moje zamiast spać najpierw się śmiało, a na trzeciej stronie zaczął uciekać. Ja za to ziewałam jak najęta. Zastanawiam się jakie buty kupić małemu na lato/późną wiosnę. Myślę, że będzie już wtedy stawiał pierwsze kroki. Zgłębiałyście ten temat?
__________________
She believed she could, so she did |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:27.