Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

['Estelle']

Napisane przez Milka19

Chciałam sobie kupić ten tonik z rzepy i te ampułki do włosów wypadających. Może jest ktoś z krk i już nabył

Co prawda nie jestem z Krakowa, ale poszykaj w sieci Leclerc albo Real [podejrzewam, że są podobnie zaopatrzone w całym kraju], lub też zapytaj w aptece, być może farmaceutka je dla Ciebie sprowadzi.

Toniku niestety prawdopodobnie już nigdzie nie kupisz, bo zdaje się został wycofany z produkcji, zamiast tego dostępna jest tzw. Kuracja Wzmacniająca Rzepa, też do nabycia w hipermarketach lub aptekach.

[una creatura bella]

Milka19, a w zielarni na Szewskiej pytałaś?

[schism_]

Hmm chyba sama zaopatrzę się w Dromin i jakaś wcierkę np:polecany Seboradin. Loxon 2 coś marnie skutkuje.
Przyznam,że gdy wypadanie się zwiększyło byłam w trakcie nawrotu infekcji zatok (teraz również troszkę :P) Tak samo 3 tyg.wcześniej na zatoki brałam przez 8 dni silny Dalacin C i kto wie czy to nie osłabiło włosów. Bo tarczyca niby już 'lepsza'co prawda zwiększyłam dawkę Euthyroxu do 75 choć nie sądzę żeby terapia nim to powodowała.
Choć przynajmniej po myciu ich szamponem o zabawnej nazwie 'Emolium' są wreszcie gładkie i lśniące

Btw. czy stosowała któraś z was kurację Vichy z Aminexilem SP94 w ampułkach ?

[Maybebaby]

Przeczytaj strone, albo 2 wczesniej, pisałam o Dercos Aminexil.
Dodam ze włosy dalej lecą(ale mniej), ale kupię chyba drugie opakowanie....

[babethka]

Napisane przez Maybebaby

Przeczytaj strone, albo 2 wczesniej, pisałam o Dercos Aminexil.
Dodam ze włosy dalej lecą(ale mniej), ale kupię chyba drugie opakowanie....

Ja tez sie cgyba skusze.teraz dercos jest w tym promocyjnym opakowaniu.wyprobow alam juz duzo..niemal wszystko w temacie wcierek do wlosow.najwiekszym rozczarowaniem to chyba kamiwaze obwolam.a dercosa uzywalam juz kilkakrotnie w poprzednich latach,i pamietam ze po zakonczonej kuracji faktycznie rosly nowe,silne wloski.az sie sama sobie dziwie czemu nie pomyslalam o tych ampulkach gdy wisosna wlosy zaczely sie mi "sypac".pewnie uniknelabym dzisiejszego looka..jak oskalpowana.

[Milka19]

Napisane przez 'Estelle'

Co prawda nie jestem z Krakowa, ale poszykaj w sieci Leclerc albo Real [podejrzewam, że są podobnie zaopatrzone w całym kraju], lub też zapytaj w aptece, być może farmaceutka je dla Ciebie sprowadzi.

Toniku niestety prawdopodobnie już nigdzie nie kupisz, bo zdaje się został wycofany z produkcji, zamiast tego dostępna jest tzw. Kuracja Wzmacniająca Rzepa, też do nabycia w hipermarketach lub aptekach.

Napisane przez una creatura bella

Milka19, a w zielarni na Szewskiej pytałaś?

Dzięki dziewcznyNie sprawdzałam ani w Realu ani na Szewskiej Postaram się juro zajrzeć na Szewską, bo zdecydowanie mi bliżej niż do Reala A Lclerka to chyba w krk nie ma

[Anuska77]

Czy ktoras z Was moze podac sklad tego Drominu? Przede wszystkim chcialabym wiedziec czy ma w skladzle jod? Bo jesli tak to w moim przypadku niestety odpada jego branie. Z gory dziekuje.

[virka]

Napisane przez Angi74

Zgadza się.Od lipca biorę wlasnie drozdze,ale Drovit (tańsze) plus Vitafemin.Mam mnóstwo nowych włoskow (sterczą jak antenki ) i wypadanie zmniejszyło się do 10 ciu włosow podczas mycia,czesania itp. Moge powiedzieć ,ze na dzień dzisiejszy pozbyłam się*problemu.

Szczerze gratuluję
A czy można obydwa te preparaty stosować jednocześnie?
Mam nadzieję, że Twoja walka z wypadającymi włosami skończyła się już na zawsze czego Ci serdecznie życzę
A czy oprócz tych lekarstw, stosowałaś jakieś wcierki (co stosowałaś zewnętrznie)? Przypomniałam sobie, że to Ty chyba stosowałaś wcierkę z soku brzozowego, pokrzywowego i biostyminy. To chyba też tej wcierki zasługa, tylko czego bardziej?

[margitta]

U mnie się też poprawiło Już dwa miesiące biorę Belissę, a od trzech tygodni stosowałam Dove Hair Fall Control i nie wiem czy to ich zasługa, ale jest dużo lepiej Włosy co prawda nadal trochę wypadają, ale nie jest to już ilość przyprawiająca o palpitację serca Jeszcze nie dawno jak przeczesałam włosy ręką to zostawała mi w ręce garść, a teraz już tylko przy czesaniu i myciu

[Wiolka525]

Angi74 moje gratulacje!!! Życzę Ci aby ten stan trwał, trwał i trwał!!!

[Angi74]

Napisane przez virka

Szczerze gratuluję
A czy można obydwa te preparaty stosować jednocześnie?
Mam nadzieję, że Twoja walka z wypadającymi włosami skończyła się już na zawsze czego Ci serdecznie życzę
A czy oprócz tych lekarstw, stosowałaś jakieś wcierki (co stosowałaś zewnętrznie)? Przypomniałam sobie, że to Ty chyba stosowałaś wcierkę z soku brzozowego, pokrzywowego i biostyminy. To chyba też tej wcierki zasługa, tylko czego bardziej?

Vireczko.Ja tez mam taką nadzieję....Jak juz kiedyś pisalam szukałam preparatu w tabletkach jak najbardziej podobnego w skladzie do Merz Specjal (pare lat temu bardzo mi pomógł).Wybrałam wlasnie ten Vita femin bo oprocz tego ze skald Merz Specjal zawieral sie w nim to brakowalo tam wyciagu z drozdzy.Wybralam Drovit,bo nie ma zbyt wielel dodatkowych witamin za to duza dawka drozdzy (nie dubluje dawek) Jestem pewna ,ze to ten duet zadzialal najbardziej.W sumie od roku wcieram tez wode pokrzywową i brzozową z biostyminą -ale muszę się przyznać ,ze nie byłam systematyczna z tymi wcierkami.Ostatnio kupiłam szampon na łojotok-Polytar,ale uzyylam 2 razy bo wysusza skóre głowy.

Napisane przez margitta

U mnie się też poprawiło Już dwa miesiące biorę Belissę, a od trzech tygodni stosowałam Dove Hair Fall Control i nie wiem czy to ich zasługa, ale jest dużo lepiej Włosy co prawda nadal trochę wypadają, ale nie jest to już ilość przyprawiająca o palpitację serca Jeszcze nie dawno jak przeczesałam włosy ręką to zostawała mi w ręce garść, a teraz już tylko przy czesaniu i myciu

Gratuluję

Napisane przez Wiolka525

Angi74 moje gratulacje!!! Życzę Ci aby ten stan trwał, trwał i trwał!!!

Dziękuję, oby to trwało zawsze . Wszystkim zycze z calego serca pozbycia się problemu. Zastanawiam się co będzie jak odstawie tabletki.Na razie powoli je wycofuję -nie zazywam juz codziennie a co drugi dzień.

[Maria221]

Do Anuska77,

Ja też mam niedoczynność, między innymi dlatego włosy mi wypadały. Niedoczynność tarczycy+osłabienie infekcjami=Sajgon na głowie

Mozesz śmiało brać ten Dromin, oto skład

Drożdże gat. (Saccharomyces cerevisiae) - 400,0 mg Wyciąg z pyłku kwiatowego - 1,8 mg Tiamina (Witamina B1) - 82,5 ug Ryboflawina (Witamina B2) - 1,0 ug Fosfor - 30,5 mg Magnez - 10,3 mg Potas - 10,0 mg Wapń - 27,0 mg Cynk - 0,5 mg Zalecana dzienna dawka preparatu DROMIN (12 tabletek) realizuje w ok. 40% zapotrzebowanie na magnez, wapń, cynk i fosfor oraz ok. 70% na tiaminę (witaminę B1).

[Anuska77]

Maria221
Bardzo Ci dziekuje. Jak tylko wroce do Polski sprobuje tego Drominu bo w sumie z preparatow witaminowych, ktore dotychczas bralam zaden nie zawieral drozdzy. Moze wiec cos pomoze..U mnie stwierdzono zapalenie tarczycy, ktore nie leczone moglo by przeksztalcic sie w niedoczynnosc. Moj endokrynolog problemu wypadania wlosow nie wiaze z tarczyca (szczegolnie, ze biore Euthyrox juz prawie rok) a wlosy nadal wypadaja. A czy Twoje wlosy wypadaly Ci z dlugosci, czy sie lamaly i wogole byly jakies takie slabsze niz normalnie?

[Achzari]

Ku mojemu przerażeniu mi włosy nagle zaczeły wypadać i to prawie garsciami...
Walczyłam z tym dobry miesiąc. Łykałam Dromin, Onozis... i używałam odżywki Seboradin (strasznie śmierdzi)
Przestały wypadać dopiero jak kupiłam szampon i odżywkę regenerującą włosy Elseve

[Maria221]

Były przesuszone, a wypadały całe. Infekcje i niedoczynnośc strasznie przerzedziły mi moje niegdyś gęste włosy. Skutki odczuwam do dziś, odrastają, ale wiadomo trzeba czasu. Wypadały dość długo jeszcze po włączeniu hormonów tarczycy. Bły takie sianowate, nawet po wlaniu masy środków nawilzających, matowe, ale chyba raczej sie nie lamały (pena nie estem, bo leciały setkami, więc nie zauważyłam). Oprócz Drominu kup sobie ampułki, najlepiej Radical. jestem ich miłośniczką, bo b. wzmocniły mi włosy, a przede wszystkim nawilżyły i odżywiły. Róznica była po prostu nieprawdopodobna.

Sprawdź czy masz sucha skórę, jak tak tzn. ze jeszcze twój organizm się nie nasycił hormonami i potrzebuje więcej. Mnie tak lekarz sprawdza i chyba dopiero teraz mam dobre poziomy, bo skóra na ciele jest gładka i ładnie nawilżona.

[malinka80]

Przyłączam się do miłośniczek Radicala. Mi również bardzo pomógł. Ostatnio dokupiłam sobie jeszcze szampon i odżywkę.
Ale kuracja ampułkowa jest rzeczywiście pierwsza klasa.

[Anuska77]

Napisane przez Maria221

Były przesuszone, a wypadały całe. Infekcje i niedoczynnośc strasznie przerzedziły mi moje niegdyś gęste włosy. Skutki odczuwam do dziś, odrastają, ale wiadomo trzeba czasu. Wypadały dość długo jeszcze po włączeniu hormonów tarczycy. Bły takie sianowate, nawet po wlaniu masy środków nawilzających, matowe, ale chyba raczej sie nie lamały (pena nie estem, bo leciały setkami, więc nie zauważyłam). Oprócz Drominu kup sobie ampułki, najlepiej Radical. jestem ich miłośniczką, bo b. wzmocniły mi włosy, a przede wszystkim nawilżyły i odżywiły. Róznica była po prostu nieprawdopodobna.

Sprawdź czy masz sucha skórę, jak tak tzn. ze jeszcze twój organizm się nie nasycił hormonami i potrzebuje więcej. Mnie tak lekarz sprawdza i chyba dopiero teraz mam dobre poziomy, bo skóra na ciele jest gładka i ładnie nawilżona.

No wlasnie zauwazylam, ze skora ktora niegdys byla mieszana teraz jest raczej sucha (po strefie T nie ma ani sladu). Czy to znaczy, ze rok czasu to moze byc za malo, zeby wlosy zaczely odczuwac skutki kuracji hormonalnej? Moj endokrynolog nie jest az tak pomocny i wnikliwy, moze dlatego ze on od poczatku uwazal, ze wlosy wypadaja mi z innego (nie tarczycowego) powodu. Po roku brania leku nie odczulam znaczacej poprawy wiec zaczynam wierzyc, ze mial racje. A po jakim czasie zauwazylas, ze wypadaja mniej? Moje po umyciu sa dosc blyszczace ale ten stan trwa niestey bardzo krotko. Nie sa suche, raczej dosc szybko sie przetluszczaja choc nie bez przesady oczywiscie.

[Maria221]

Włączono mi Letrox w marcu,a wypadanie zmniejszyło się tak w czerwcu, resztę wypadających włosów "załatwił" Dromin i Radical. Moi endokrynolodzy też kręcili głowami, że to nie od tarczycy, aż, na lekach, wyszła niedoczynnośc. Byli bardzo zdziwieni. Ale to nie oni włączyli mi hormony, tylko moja kuzynka (wściekła się na ich głupotę). Na dodatek niwe zorintowali się, że ktoś inny włączył mi leczenie Ręce opadają, niestety

[virka]

Napisane przez Angi74

Vireczko.Ja tez mam taką nadzieję....Jak juz kiedyś pisalam szukałam preparatu w tabletkach jak najbardziej podobnego w skladzie do Merz Specjal (pare lat temu bardzo mi pomógł).Wybrałam wlasnie ten Vita femin bo oprocz tego ze skald Merz Specjal zawieral sie w nim to brakowalo tam wyciagu z drozdzy.Wybralam Drovit,bo nie ma zbyt wielel dodatkowych witamin za to duza dawka drozdzy (nie dubluje dawek) Jestem pewna ,ze to ten duet zadzialal najbardziej.W sumie od roku wcieram tez wode pokrzywową i brzozową z biostyminą -ale muszę się przyznać ,ze nie byłam systematyczna z tymi wcierkami.Ostatnio kupiłam szampon na łojotok-Polytar,ale uzyylam 2 razy bo wysusza skóre głowy.

To w takim razie jak skończę Vitapil to może przerzucę się na ten Drovit i Vita Femin (chociaż Vitapil troszkę pomógł na wypadanie), tylko jeszcze teraz zależy mi na odrastaniu w pustych miejscach...

[Angi74]

Napisane przez virka

To w takim razie jak skończę Vitapil to może przerzucę się na ten Drovit i Vita Femin (chociaż Vitapil troszkę pomógł na wypadanie), tylko jeszcze teraz zależy mi na odrastaniu w pustych miejscach...

Ja brałam Vitapil ale mi nie pomógł.

[virka]

Napisane przez Angi74

Ja brałam Vitapil ale mi nie pomógł.

A jeśli mnie pomógł, to lepiej zmienić czy nie?

[xyoko]

Dziewczyny, mogłybyście mi wyjaśnić różnicę między tabletkami Dromin i Drovit i powiedzieć, czy można łączyć je z Vitapilem, czy to będzie przesada? Byłabym bardzo wdzięczna.

[virka]

Napisane przez xyoko

Dziewczyny, mogłybyście mi wyjaśnić różnicę między tabletkami Dromin i Drovit i powiedzieć, czy można łączyć je z Vitapilem, czy to będzie przesada? Byłabym bardzo wdzięczna.

Jedno o czym wiem to cena (Drovit jest tańszy)
A o szczegółach może wypowiedzą się dziewczyny, które stosowały

[IWoOnA18]

a ile kosztuje Drovit a ile Dromin? Ja byłam wczoraj w aptece i spytalam sie farmaceutki o tabletki na wypadanie wlosow oczywiscie odpowiedziala "jest ich duuuzooo" wiec stwierdzialam chcialabym takie dobre noi oczywiscie nie drogie to mi polecila SILICE...wiec dziewczyny...ktorej z was te tableki cos pomogly? ja dzisiaj pierwsza tabletke zazylam wiec nie wypowiem sie na jej temat pozdrawiam[/

[elka100]

Napisane przez diana_an

DZiewczyny a czy też przy wypadaniu włosków boli was tak jakby skóra głowy???Niby nic na niej nie jest a boli jak piorun. I do tego moje włosy suche suche są przeraźliwie a skóra głowy wymaga codziennego mycia i jak nie umyje codziennie to wypada ich jeszcze więcej. Co stosowac na taki stan włosów i skóry???
Jestem 9 miesiędcy po porodzie i wszyscy pisza ze po 6 juz powinny przestac wypadac a mi wypadaja ciągle i ta skóra głowy.
Dziewczyny mam dwójkę malutkich dzieci i nie mam kiedy poszperac w wątku jakie badana robic zeby ustalić przyczynę. jakie hormony zrobic i w jakim dniu cyklu??Byłabymw wdzięczna za odpowidź.Morfologia żelazo tarczyca ok.
I jak sądzicie jak m am regularne cykle to wogóle możliwe są zaburzebia hormonalne????
Będe Wam wdzięczna za odpowiedź

diana_an czy już się coś wyjaśniło. Może wiesz już od czego boli cię skóra głowy.

Też mnie boli skóra głowy przy wypadaniu włosów. Włosów mam coraz mniej a ja nie wiem jaka jest przyczyna tego okropnego bólu.

[zrozpaczona77]

Napisane przez elka100

diana_an czy już się coś wyjaśniło. Może wiesz już od czego boli cię skóra głowy.

Też mnie boli skóra głowy przy wypadaniu włosów. Włosów mam coraz mniej a ja nie wiem jaka jest przyczyna tego okropnego bólu.

Też mam problem z bólem skóry głowy i to najwięcej w miejscach prześwitów czyli czubek- dermatolog powiedziała mi , że to przeczulica skóry głowy. Tylko dziwne, że mam ją już z 2 lata.

Oj sama bym chciała wiedzieć z czego bierze się ten ból ale mi wydaje się, że on nasila się w trakcie stresu, którego mam dużo .

Miałam napisać jak będę pić aloes więc jestem w trakcie połowy butli. Pije go rano na czczo i przyznam się bez bicia, że z 2 razy zapomniałam.
Jakie odczucia wydaje mi się, że jak wypije go rano nie jestem taka ospała, chyba dodaje trochę energii.
A czy na odporność działa to nie wiem bo ja żadko choruję- na szczęście.
Resztę napiszę jak skończę dawkę.

Pije też actimel.

[elka100]

Napisane przez zrozpaczona77

Też mam problem z bólem skóry głowy i to najwięcej w miejscach prześwitów czyli czubek- dermatolog powiedziała mi , że to przeczulica skóry głowy. Tylko dziwne, że mam ją już z 2 lata.

Oj sama bym chciała wiedzieć z czego bierze się ten ból ale mi wydaje się, że on nasila się w trakcie stresu, którego mam dużo .

Miałam napisać jak będę pić aloes więc jestem w trakcie połowy butli. Pije go rano na czczo i przyznam się bez bicia, że z 2 razy zapomniałam.
Jakie odczucia wydaje mi się, że jak wypije go rano nie jestem taka ospała, chyba dodaje trochę energii.
A czy na odporność działa to nie wiem bo ja żadko choruję- na szczęście.
Resztę napiszę jak skończę dawkę.

Pije też actimel.

Muszę poobserwować kiedy u mnie się nasila. Noo... stres...on jest wszędzie. A przeczulica skóry głowy jak to rozumieć? Co to?

Mnie włosy bolą (tak bym mój ból nazwała) też parę lat ale z przerwami. Jak pojawia się ból mogę być prawie pewna ,że znów się rozpoczyna wypadanie włosów . Poprzednie lata takim symptomem początku wypadania był też łupież , w tym roku go nie mam . Wcierałam ampułki VICHY - jestem po 2 opakowaniach - czy coś pomogły nie wiem, włosy lecą mi dalej . Jestem też ciągle zmęczona. Mam już dosyć.

[zrozpaczona77]

Napisane przez elka100

Muszę poobserwować kiedy u mnie się nasila. Noo... stres...on jest wszędzie. A przeczulica skóry głowy jak to rozumieć? Co to?

Mnie włosy bolą (tak bym mój ból nazwała) też parę lat ale z przerwami. Jak pojawia się ból mogę być prawie pewna ,że znów się rozpoczyna wypadanie włosów . Poprzednie lata takim symptomem początku wypadania był też łupież , w tym roku go nie mam . Wcierałam ampułki VICHY - jestem po 2 opakowaniach - czy coś pomogły nie wiem, włosy lecą mi dalej . Jestem też ciągle zmęczona. Mam już dosyć.

Ja odczuwam ten ból skóry głowy jakby mi ktoś włosy wyrywał lub kłucie szpilkami w skórę hm......... dziwne uczucie trudne do opisania

A co oznacza ta przeczulica to sama nie wiem, wpisałam z ciekawości w google ale nic nowego się nie dowiedziałam jedynie, że ma to związek z nerwami.
Może dziewczyny coś na ten temat napiszą???

Miałam jeszcze coś napisać pożyczyłam sobie od sąsiadki szczotkę do włosów taką do masażu na baterie. Super wynalazek kupiła ją na targu ale dość dawno za grosze. W domku ją ładnie wyczyściłam i masuje codziennie po całej głowie- ale ulga po takim masażu czuję , że skóra nie jest tak napięta i ból ustępuje. Super!

O efektach napisze za jakiś czas

[magdalena1780]

Napisane przez elka100

Muszę poobserwować kiedy u mnie się nasila. Noo... stres...on jest wszędzie. A przeczulica skóry głowy jak to rozumieć? Co to?

Mnie włosy bolą (tak bym mój ból nazwała) też parę lat ale z przerwami. Jak pojawia się ból mogę być prawie pewna ,że znów się rozpoczyna wypadanie włosów . Poprzednie lata takim symptomem początku wypadania był też łupież , w tym roku go nie mam . Wcierałam ampułki VICHY - jestem po 2 opakowaniach - czy coś pomogły nie wiem, włosy lecą mi dalej . Jestem też ciągle zmęczona. Mam już dosyć.

Dziewczyny...!!!! Moze to glupio zabrzmi ale dla mnie przyczyna wypadania wlosow w 90% to stres, podejrzewam ze w waszym przypadku tez tak jest. Pare lat temu gdy wlosy wypadaly mi garsciami poszlam do fryzjera i je scielam do ucha ( byly do pasa) do tego bralam rozne wynalazki tak jak Wy. Teraz uwazam, ze to glupota dlaczego? - bo pierwsze co teraz robie (gdy widze ze wypadaja) po prostu sie nie przejmuje bo to dodaje tylko oliwy do ognia tzn. wtedy czlowiek jest tak przewrazliwiony na punkcie swoich wlosow, ze bardzo czesto o nich mysli i do tego sie zalamuje. Wiec moze sprobujcie babcinych terapi u mnie to skutkuje.
Wiara czyni cuda.
Wypadajace wlosy zczesywalam do umywalki, byla pelna, po czym babcia mi powiedziala zakop je pod dobrze rosnaca gruszke. No i tak zrobilam..
Uwierzylam, ze ta gruszka to jednak byl zloty srodek no i wiekszosc babci tak mowi..
Oczywiscie nie zaprzestalam maseczek ktore opisalm gdzies tutaj....
Wszystko jest super oki.. no i tak zachwalalam te "gruszke"...
Jakies dwa lata temu pochwalilam sie o tym mamie bo juz nie mam takiego "ataku wypadania wlosow" i chwalilam te grusze na to moja mama, pochyla glowe z usmiechem na dol po czym mowi:
-wiesz Madziu ja nie chcialam nic ci mowic ale jeszcze w tym samym dniu nasz pies te wlosy wykopal...
Tak wiec jak widzicie wypadajace wlosy, to po prostu same dodawajcie sobie sily i nie myslcie tak duzo o nich, tylko zakopcie je pod ta "gruszke".
Aha jeszcze pare rad babci: nigdy nie placzcie za wlosami ( ani ich nie zalujcie) babcia mowila,ze to nie dobrze. No i jezeli dbacie o cialo to tak samo musicie dbac o glowe bo jak skora glowy sie przeziebi to cebulki sa oslabione a no i glowa boli .
Bardzo wszystkich zapraszam do "gruszkowej terapi" no i piszcie o rezultatach......: pisze:!!

[schism_]

Ciekawy sposób Rzeczywiście coś w tym jest... Moja matka rok po urodzeniu mnie akurat zaczęła skarżyć sie na wypadanie włosów...Im bardziej sie 'zamartwiala'tym tym intensywniej wypadały,aż 'odpuściła' i problem po jakimś czasie sie skończył. Tak samo ja cały czas o tym gderam,jak mi wypadają (nawet wtedy gdy znacznie mniej leciały paplałam,że zaczynam łysieć:P i proszę wykrakałam :co jest z dnia na dzień jest coraz b.nieciekawie mimo witamin,zdrowego odżywiania ,wcierania Loxonu itp Zwłaszcza,że zwiększyłam dawkę Euthyroxu i hormony się normują.