Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów Cz. VIII

[coolasana]

Napisane przez bernikula

Masz tak ładny naturalny blond, że rzeczywiście szkoda włosów i farbowania. Ja bym tylko stopniowo ścinała farbowane i tyle.

Serio myślicie że to blond? Mi się wydaje że to brąz zobaczymy jak będzie dłuższy...

[weegirl]

Napisane przez coolasana

Dziewczyny poniżej fotki moich włosów po umyciu. Najgorsze, że niby zapuszczam te odrosty już od 6-7 miesięcy, a wciąż nie mogę się zdecydować czy chce być jasną blondynką czy je mieć ciemniejsze na pewno nie mogę mieć czarnych... a w blondzie w sumie też dobrze się czuje, wiec nie wiem po co zapuszczam, chyba dlatego, że nie chce katować ich jasną farbą więcej

Masz bardzo ładny kolor włosów. To kwestia oświetlenia, ale wydaje mi się, że masz jasny blond, poziom 8. Skoro nie przyciemniasz farbowanych wcześniej włosów to nie musisz na razie podejmować decyzji. Wg mnie, jesteś teraz na najtrudniejszym etapie zapuszczania, za jakieś 3 miesiące będzie już pewnie o niebo lepiej Farbowany blond i Twój własny nie gryzą się mocno, można by było zrobić parę baaardzo delikatnych refleksów, by zatuszować odcięcie. Twój blond jest naprawdę piękny i jasny, ja bym już go nie farbowała, aczkolwiek rozumiem, że ciężko się rozstać z jeszcze jaśniejszym, farbowanym blondem

[bernikula]

Napisane przez coolasana

Serio myślicie że to blond? Mi się wydaje że to brąz zobaczymy jak będzie dłuższy...

Nieee, no ja widzę blond, przynajmniej w moim komputerze, coś koło 8/9.

[anitkamyyy]

Cześć dziewczyny!
wracam po długiej nieobecności i mogę się pochwalić, że się nie złamałam! Od 23.04.2015 moje włosy nie widziały grama farby w kryzysowych sytuacjach ratowałam się zwykłymi szamponetkami z Mariona. Teraz skupiam się na wzmocnieniu włosów, bo jakoś zaczęły mi lecieć - niewdzięczne
Fotki wstawię jak zrobię niestety początkowych zdjęć już nie posiadam...

[ggiirrll10]

No to już prawie rok, bardzo ładny wynik

[201607040946]

U mnie mijają 2 lata i 2 miesiące.
Nie udało się zrobić normalnego zdjęcia, suszarka się zepsuła, więc włosy musiały schnąć naturalnie więc jest lekki przyklapik nie zwracajcie uwagi

z lampą przy oknie, kolor płaski
bez lampy, bliżej prawdy, tylko nie są takie szare, no ale widać przynajmniej różne odcienie

[Elle88dw]

Kaguya - ja cały czas jestem pod wrażeniem tego, jak szybko rosną Ci włosy u mnie za kilka dni będzie 1,5 roku a jeszcze długa droga do tego żeby je ciachnąć I uwielbiam Twój kolor włosów! Swoją mysz zresztą też lubię

[martaakow]

No właśnie, mam do Ciebie pytanie, Kaguya
Jako że nam obu włosy rosną raczej szybko, to sobie pomyślałam, że możesz być dla mnie jakimś odniesieniem
Ścięłaś włosy na takiego dłuższego boba, żeby pozbyć się farbowanych, prawda? Po jakim czasie? Jak krótko miałaś je ścięte z tyłu? Bo o włosy z przodu się w ogóle nie obawiam. Po roku zapuszczania moje naturalki już prawie sięgają do końca ucha (tj. do jego dolnej części). Więc jeszcze z pół roku i ich długość będzie dla mnie satysfakcjonująca do ścięcia, bo będą takie przed ramion.
Nie wiem tylko jak z tyłem, bo jakoś wolniej rośnie. A nie mogę się doczekać, żeby pozbyć się całkiem farbowańców

[Ewelajna140]

Napisane przez kaguya

U mnie mijają 2 lata i 2 miesiące.
Nie udało się zrobić normalnego zdjęcia, suszarka się zepsuła, więc włosy musiały schnąć naturalnie więc jest lekki przyklapik nie zwracajcie uwagi

z lampą przy oknie, kolor płaski
bez lampy, bliżej prawdy, tylko nie są takie szare, no ale widać przynajmniej różne odcienie

[201607040946]

Napisane przez Elle88dw

Kaguya - ja cały czas jestem pod wrażeniem tego, jak szybko rosną Ci włosy u mnie za kilka dni będzie 1,5 roku a jeszcze długa droga do tego żeby je ciachnąć I uwielbiam Twój kolor włosów! Swoją mysz zresztą też lubię

A kysz, a kysz, jaka mysz
Latem ta mysz robi się jaśniejsza i taka złocista

Wiesz, ja ścięłam na boba właśnie jak miałam 1,5 roku, no mnie te popalone końce z boków denerwowały. No ale ja nie boję się krótkich fryzur. Tzn. wiem, że mi raczej nie pasują (bo jednak to nie był lob, tylko bob), ale ja jestem w stanie poświęcić długość, żeby mieć zdrowe włosy

Napisane przez martaakow

No właśnie, mam do Ciebie pytanie, Kaguya
Jako że nam obu włosy rosną raczej szybko, to sobie pomyślałam, że możesz być dla mnie jakimś odniesieniem
Ścięłaś włosy na takiego dłuższego boba, żeby pozbyć się farbowanych, prawda? Po jakim czasie? Jak krótko miałaś je ścięte z tyłu? Bo o włosy z przodu się w ogóle nie obawiam. Po roku zapuszczania moje naturalki już prawie sięgają do końca ucha (tj. do jego dolnej części). Więc jeszcze z pół roku i ich długość będzie dla mnie satysfakcjonująca do ścięcia, bo będą takie przed ramion.
Nie wiem tylko jak z tyłem, bo jakoś wolniej rośnie. A nie mogę się doczekać, żeby pozbyć się całkiem farbowańców

Heeeeej, a ja zawsze narzekałam, że mi wolno rosną. Po prostu dawno nie miałam takiej długości (w sensie że dla mnie to długie ahahahaha), więc nie robiłam zdjęć z tyłu. A teraz widzę, że jest całkiem całkiem
Po 1,5 roku zapuszczania ścięłam na krótkiego boba, żeby pozbyć się dużej ilości farbowanych (głównie dlatego, że były zniszczone, bo kolor był ok) - jak na zdjęciu nr 1

potem, w grudniu, jak stuknęły mi dwa lata, ścięłam ostatnie resztki farbowanych z boków (bo były bardzo sianowate i nie chciały się układać). Kupiłam ostre nożyczki i poprosiłam siostrę o pomoc wtedy ścięłam na równo,

przed ścięciem był jak na zdjęciu nr 2 - końcówki trochę nierówne, to mnie wkurzało. czyli tyle mi urosło w pół roku.

po ścięciu miałam jak na zdjęciu nr 3, a teraz (2 miesiące od ścięcia - jak nr 4).

W sumie to sama nie wiem, powinnam się chyba przenieść na jakiś wątek o zapuszczaniu, ale na jednym dziewczyny wcierają i offtopują, a ja nie lubię plotkować, wolę konkrety no i nie chcę się wcinać, bo żadna ze mnie włosomaniaczka
pochwalić się długością też nie mogę więc zostaję tutaj.

[martaakow]

Napisane przez kaguya

Heeeeej, a ja zawsze narzekałam, że mi wolno rosną. Po prostu dawno nie miałam takiej długości (w sensie że dla mnie to długie ahahahaha), więc nie robiłam zdjęć z tyłu. A teraz widzę, że jest całkiem całkiem
Po 1,5 roku zapuszczania ścięłam na krótkiego boba, żeby pozbyć się dużej ilości farbowanych (głównie dlatego, że były zniszczone, bo kolor był ok) - jak na zdjęciu nr 1

potem, w grudniu, jak stuknęły mi dwa lata, ścięłam ostatnie resztki farbowanych z boków (bo były bardzo sianowate i nie chciały się układać). Kupiłam ostre nożyczki i poprosiłam siostrę o pomoc wtedy ścięłam na równo,

przed ścięciem był jak na zdjęciu nr 2 - końcówki trochę nierówne, to mnie wkurzało. czyli tyle mi urosło w pół roku.

po ścięciu miałam jak na zdjęciu nr 3, a teraz (2 miesiące od ścięcia - jak nr 4).

W sumie to sama nie wiem, powinnam się chyba przenieść na jakiś wątek o zapuszczaniu, ale na jednym dziewczyny wcierają i offtopują, a ja nie lubię plotkować, wolę konkrety no i nie chcę się wcinać, bo żadna ze mnie włosomaniaczka
pochwalić się długością też nie mogę więc zostaję tutaj.

No to jest dla mnie nadzieja, że będę mogła już za pół roku ściąć wszystkie farbowane
Też nie boję się krótkich fryzur. Co prawda nie przepadam za nimi, są dla mnie dużo bardziej wymagające niż długie włosy i raczej wolę siebie w długich włosach. Ale chyba lepiej niż w długich byle jakich będzie mi w krótkich zdrowych naturalkach
Aż poleciałam sprawdzić w lustrze, jak długie mam włosy z tyłu. Chyba nie ma tragedii i fryzjer wyczaruje mi coś ładnego za te pół roku. Mam nadzieję!

[Elle88dw]

Napisane przez kaguya

A kysz, a kysz, jaka mysz
Latem ta mysz robi się jaśniejsza i taka złocista

Wiesz, ja ścięłam na boba właśnie jak miałam 1,5 roku, no mnie te popalone końce z boków denerwowały. No ale ja nie boję się krótkich fryzur. Tzn. wiem, że mi raczej nie pasują (bo jednak to nie był lob, tylko bob), ale ja jestem w stanie poświęcić długość, żeby mieć zdrowe włosy

O sobie myślałam, że mysz ale lubię!
No jeszcze są za krótkie żeby ciąć ale jeszcze trochę i zetnę, bo też mam dosyć popalonych włosów, suchych i w ogóle bleeeee

[201607040946]

Napisane przez martaakow

No to jest dla mnie nadzieja, że będę mogła już za pół roku ściąć wszystkie farbowane
Też nie boję się krótkich fryzur. Co prawda nie przepadam za nimi, są dla mnie dużo bardziej wymagające niż długie włosy i raczej wolę siebie w długich włosach. Ale chyba lepiej niż w długich byle jakich będzie mi w krótkich zdrowych naturalkach
Aż poleciałam sprawdzić w lustrze, jak długie mam włosy z tyłu. Chyba nie ma tragedii i fryzjer wyczaruje mi coś ładnego za te pół roku. Mam nadzieję!

Ja mam bardzo proste włosy (ale delikatne i podatne na odgniecenia), więc mogłabym wyczarować jakąś szaloną krótką fryzurę, ale długo schodziłam z cieniowania (nawet na zdjęciu z dzisiaj widać, że górna warstwa jest nieco krótsza) i za żadne skarby więcej tego nie zrobię. Tzn. nie wiem, może kiedyś mi odbije i zetnę się na jeża albo zacznę hennować, bo kocham rudości i podobno mi w nich ładnie (bom Wiosna).

A dla ciebie nadzieja jest. Jakie ty masz? Proste? Falowane? Kręcone? Ja lubię długie i falowane, ale moich, niestety, nie da się pofalować ani nakręcić tak ,żeby wytrzymały dłużej niż godzinę (plus tony lakieru i pianki). Po prostu druty. Czasem zostawiam wilgotne i robię malutki koczek na noc, a rano mam fajne, miękkie falki (jak nieuczesany młody Ville Valo), ale ja mam takie rysy, że nie pasują mi rozczochrane fryzury, muszę mieć ład i porządek. Lepiej w gładkim, prostym bobie niż wyciachanych fryzurach.

Jeśli masz podobną długość, to ścinaj śmiało (za pól roku, jak zrozumialam). Różnica między naturalnymi a farbowanymi - jak niebo i ziemia

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez Elle88dw

O sobie myślałam, że mysz ale lubię!
No jeszcze są za krótkie żeby ciąć ale jeszcze trochę i zetnę, bo też mam dosyć popalonych włosów, suchych i w ogóle bleeeee

E tam, dość długie już są chyba kolor zbliżony do mojego, no może ja mam o pół tonu jasniejsze, ale zimą trudno to stwierdzić, a zdjęcia na dworze wychodzą prawie białe

W ogóle to tutaj chyba nie ma ani jednej rudej, jasnej blondynki albo ciemnej szatynki (i brunetki), które zapuszczają naturalki. Tzn. same myszy od poziomu 5 do 8 chyba czyli taki słowiański blond, ktory trzeba zafarbować

[martaakow]

Napisane przez kaguya

Ja mam bardzo proste włosy (ale delikatne i podatne na odgniecenia), więc mogłabym wyczarować jakąś szaloną krótką fryzurę, ale długo schodziłam z cieniowania (nawet na zdjęciu z dzisiaj widać, że górna warstwa jest nieco krótsza) i za żadne skarby więcej tego nie zrobię. Tzn. nie wiem, może kiedyś mi odbije i zetnę się na jeża albo zacznę hennować, bo kocham rudości i podobno mi w nich ładnie (bom Wiosna).

A dla ciebie nadzieja jest. Jakie ty masz? Proste? Falowane? Kręcone? Ja lubię długie i falowane, ale moich, niestety, nie da się pofalować ani nakręcić tak ,żeby wytrzymały dłużej niż godzinę (plus tony lakieru i pianki). Po prostu druty. Czasem zostawiam wilgotne i robię malutki koczek na noc, a rano mam fajne, miękkie falki (jak nieuczesany młody Ville Valo), ale ja mam takie rysy, że nie pasują mi rozczochrane fryzury, muszę mieć ład i porządek. Lepiej w gładkim, prostym bobie niż wyciachanych fryzurach.

Jeśli masz podobną długość, to ścinaj śmiało (za pól roku, jak zrozumialam). Różnica między naturalnymi a farbowanymi - jak niebo i ziemia

Ja mam takie prawie proste, ze skłonnością do falowania. Końce mi się często wywijają. Niektóre pasma się falują lekko. Im krótsze, tym chyba drobniejsze falki mi powstają. Dlatego podejrzewam, że taki bob może mi się falować, ale chyba jakoś to przeżyję

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

kaguya ja nie jestem blondynką, mam chłodny odcień brązu swój naturalny, ale ja tu siedzę od jakiś trzech tygodni, więc cała droga z zapuszczaniem naturalek dopiero przede mną.

btw. młody nieuczesany Ville Valo

[coolasana]

Śliczne macie te włosy dziewczyny

A mi sie marzy taki kolor aaaa, tylko szkoda, że to farba

[201607040946]

Napisane przez martaakow

Ja mam takie prawie proste, ze skłonnością do falowania. Końce mi się często wywijają. Niektóre pasma się falują lekko. Im krótsze, tym chyba drobniejsze falki mi powstają. Dlatego podejrzewam, że taki bob może mi się falować, ale chyba jakoś to przeżyję

Ale falowany bob też jest ładny, czasami nawet ładniejszy niż prosty

Napisane przez dmuchawcelatawce

kaguya ja nie jestem blondynką, mam chłodny odcień brązu swój naturalny, ale ja tu siedzę od jakiś trzech tygodni, więc cała droga z zapuszczaniem naturalek dopiero przede mną.

btw. młody nieuczesany Ville Valo

Wiedziałam, że ktoś to zauważy
no ja napisałam, że tu nie ma jasnych blondynek. a chłodny brąz jest ładny. a jaki masz poziom? ciemny, średni, jasny?

[martaakow]

Napisane przez kaguya

Ale falowany bob też jest ładny, czasami nawet ładniejszy niż prosty

Chyba tylko na zdjęciach
Mnie na zdjęciach też się bardzo podoba, ale kilka razy miałam takie włosy do ramion i to było nie do okiełznania prawie
Ale trochę mi się w ostatnich latach zmieniły włosy, ja też umiem trochę lepiej o nie zadbać, więc może nie będzie tak źle.

[201607040946]

Napisane przez coolasana

Śliczne macie te włosy dziewczyny

A mi sie marzy taki kolor aaaa, tylko szkoda, że to farba

Miałam taki po rozjaśniaczu

Napisane przez martaakow

Chyba tylko na zdjęciach
Mnie na zdjęciach też się bardzo podoba, ale kilka razy miałam takie włosy do ramion i to było nie do okiełznania prawie
Ale trochę mi się w ostatnich latach zmieniły włosy, ja też umiem trochę lepiej o nie zadbać, więc może nie będzie tak źle.

Moje też się zmieniły, choć przetłuszczanie zostało. Przez to muszę być prawie codziennie, bo inaczej mam przyklap. No ale włosy są miękkie, delikatne, takie przyjemne w dotyku (jak są umyte hehe). Macam i macam

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez kaguya

Ale falowany bob też jest ładny, czasami nawet ładniejszy niż prosty



Wiedziałam, że ktoś to zauważy
no ja napisałam, że tu nie ma jasnych blondynek. a chłodny brąz jest ładny. a jaki masz poziom? ciemny, średni, jasny?

Ba! Przecież człowiek wzdychał i się zasłuchiwał w Ville .
Ja włosy myje codziennie od kilkunastu lat, to już jest zbyt silne przyzwyczajenie. Powiedziałabym, że średni, w każdym razie mam cienkie włosy i w lato mocno jaśniały.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Myślicie, że stanie mi się krzywda od szamponu, którego termin ważności upłynął w czerwcu 2015? Jego konsystencja jest w porządku, włosy wyglądają po nim zadziwiająco ładnie, więc chyba mogę spokojnie używać, co nie? Pierwszy raz zdarzyło mi się kupić przeterminowany kosmetyk

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Kaguya, piękne masz te włosy

[ggiirrll10]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5624162 8]Myślicie, że stanie mi się krzywda od szamponu, którego termin ważności upłynął w czerwcu 2015? Jego konsystencja jest w porządku, włosy wyglądają po nim zadziwiająco ładnie, więc chyba mogę spokojnie używać, co nie? Pierwszy raz zdarzyło mi się kupić przeterminowany kosmetyk [/QUOTE]
Ja bym używała szkoda wyrzucać.. nic ci nie powinno być

[SympatycznyAtrament]

Napisane przez kaguya

W ogóle to tutaj chyba nie ma ani jednej rudej, jasnej blondynki albo ciemnej szatynki (i brunetki), które zapuszczają naturalki. Tzn. same myszy od poziomu 5 do 8 chyba czyli taki słowiański blond, ktory trzeba zafarbować

Ja naturalnie mam bardzo ciemny brąz, pół życia mi wmawiano, że to czerń nawet jest ale dopiero początek drogi w kwestii powrotu u mnie

[martaakow]

Chciałam wrzucić zdjęcie swoich włosów, żeby pokazać, w jaki sposób są falowane, ale coś nie poszło, a mam problem z internetem. Niby wiadomość wyśle, ale żeby coś załadować, to już niee. Więc już jutro wrzucę

[martaakow]

No, w końcu mogę załadować zdjęcie. W załączniku wrzucam moje fale. Kiepsko widać, bo noc. W dodatku się zasłoniłam, bo brzydko wyglądałam

I myślę, że zrobię sobie coś podobnego do tych zdjęć:
http://4.bp.blogspot.com/-f5-GkWX3Fi...0/waby+bob.jpg
http://www.bob-hairstyle.com/wp-cont...y-Bob-Hair.jpg
http://original-hairstyles.net/wp-co...tyle-2016.jpeg

Oczywiście tak patrząc realnie na moje włosy, bo najbardziej to bym chciała takiego klasycznego prostego boba

[201607040946]

Mnie się podobają twoje kolory, ładnie się przeplatają
a te fryzury to są boskie. Gdybym miała choć trochę falowane, ciachałbym bez wahania

[martaakow]

Napisane przez kaguya

Mnie się podobają twoje kolory, ładnie się przeplatają
a te fryzury to są boskie. Gdybym miała choć trochę falowane, ciachałbym bez wahania

Faktycznie, im dłuższe, tym lepiej te kolory wyglądają, bo włosy pod spodem są już w większości naturalne, więc tworzą mi się na głowie przeróżne refleksy i nie ma takiego odcięcia od linijki.
No widzisz, Tobie się tak bardzo podobają, a ja je traktuję jak przymus Bo po prostu zdaję sobie sprawę, że ścięcie na prostego boba wyjdzie u mnie tragicznie, bo nie będę w stanie utrzymać tak krótkich włosów u siebie na prosto.

[201604291140]

Napisane przez anitkamyyy

Cześć dziewczyny!
wracam po długiej nieobecności i mogę się pochwalić, że się nie złamałam! Od 23.04.2015 moje włosy nie widziały grama farby w kryzysowych sytuacjach ratowałam się zwykłymi szamponetkami z Mariona. Teraz skupiam się na wzmocnieniu włosów, bo jakoś zaczęły mi lecieć - niewdzięczne
Fotki wstawię jak zrobię niestety początkowych zdjęć już nie posiadam...

gratuluje

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Napisane przez kaguya

U mnie mijają 2 lata i 2 miesiące.
Nie udało się zrobić normalnego zdjęcia, suszarka się zepsuła, więc włosy musiały schnąć naturalnie więc jest lekki przyklapik nie zwracajcie uwagi

z lampą przy oknie, kolor płaski
bez lampy, bliżej prawdy, tylko nie są takie szare, no ale widać przynajmniej różne odcienie

wow, jakie grubasy
. sa baaaardzo gęste.

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

Napisane przez kaguya

W sumie to sama nie wiem, powinnam się chyba przenieść na jakiś wątek o zapuszczaniu, ale na jednym dziewczyny wcierają i offtopują, a ja nie lubię plotkować, wolę konkrety no i nie chcę się wcinać, bo żadna ze mnie włosomaniaczka
pochwalić się długością też nie mogę więc zostaję tutaj.

ja uciekłam od nich, miałam 2 podejścia, ale miłości z tego nie będzie

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez animale

gratuluje

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------


wow, jakie grubasy
. sa baaaardzo gęste.

---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------


ja uciekłam od nich, miałam 2 podejścia, ale miłości z tego nie będzie

Ja czasem coś wtrącę, ale w zasadzie to nie mam ani nic ciekawego do powiedzenia ani nie mam ładnych włosów do zaprezentowania

Możecie przeglądać Long Hair Community, ale radzę się uodpornić na zdjęcia włosów tam prezentowane Są też wątki typu "Nie podcinam włosów w 2016" - jak to się kończy, wszystkie wiemy