Koziorożce, łączmy sie!

[-agniesia-]

Napisane przez puchatkowa

dziękuję!!
głównie pastele (odcienie pomarańczowego, żółtego i brązu) nastomiast mój pokój to będzie eksperyment - dwie ściany takie brzoskwiniowe, dwie cynamonowe. do pomalowania praktycznie całe piętro więc jeszcze dużo sił mi potrzeba

Ja też bardzo lubię eksperymenty i odważne kolory. W domu moich rodziców na ścianach w holu są różne odcienie mocnej zieleni łącznie z takim intensywnym groszkowym, a na górze ten groszek super się zgrał w połączeniu z żółtym i różowym. Przyznam, że trochę się obawiałam jak to będzie wyglądało, ale wyszło rewelacyjnie i w swoim wymarzonym domku też postawię na odważne zestawienia kolorów

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Ja u siebie w domu mam dwa mniejsze pokoje w żółtym i bladym różu, największy - caffe latte , a przedpokój mam pomalowany ścianami - przemiennie blady żółty z bladym zielonym.
Całość do mebli i wystroju się bardzo ładnie komponuje, choć nie wiem czy ludzka wyobraźnia to obejmuje.

Teraz jest taki wybór kolorów, że naprawdę można wymyślić sobie całkiem ładne zestawienia.

[NiEBiE]

Ja w swoim pokoju mam piękny intensywny fiolet. Trochę bałam się takiego dosyć ciemnego koloru, bo mam malutki pokój, ale wyszło ładnie.

[patrycja1801]

Oj teraz mi się remont zamarzył Póki co mam 3 ściany fioletowe a jedna szarą, wygląda to ciekawie. Myślę o tym żeby na jedną ścianę położyć tapetę z jakimś fajnym wzorem, a całość utrzymać w ciemnym fiolecie . Ale to najwcześniej za pół roku...

[puchatkowa]

co do fotek z efektem końcowym nie ma sprawy nie sądzę, żeby to było już jutro, ale na pewno w tym tygodniu! kolory nazywają się dokładnie pastelowa brzoskwinia i cynamonowy deser. tym jaśniejszym mam już dwie ściany pomalowane i szczerze mówiąc na wstępnych zdjęciach nie odróżnia się od białego - mam nadzieję, że to się zmieni gdy dojdzie ten cynamonowy w mieszkaniu w którym teraz mieszkamy mam białe ściany w pokoju, a właściwie pomalowaną na biało tapetę, dlatego teraz mam ochotę zaszaleć. no i też racja, że teraz jest dużo większy wybór i w farbach i w innych rzeczach do wystroju wnętrz

[magda j]

ja tez mam fiolet
oczywiscie ani troche nie przypomina tego co mialo byc (tzn mojej wizji), bo malarz stwierdzil ze nie jest w stanie czegos takiego zrobic (czy ja jestem az tak wymagajaca? )...
w kazdym razie mam tzw ekran (co zostalo wykonane bez mojej wiedzy, za to w porozumieniu malarza z moimi rodzicami), czyli jedna sciane ciemna, a reszte w jasnym odcieniu. w praktyce zamiast fioletu wyszedl róż, a zamiast tego bardzo jasnego fioletu wyszedl bialy, przynajmniej tak to teraz wyglada...
ale to nie tak mialo byc... zupelnie nie tak

[NiEBiE]

Napisane przez patrycja1801

Oj teraz mi się remont zamarzył Póki co mam 3 ściany fioletowe a jedna szarą, wygląda to ciekawie. Myślę o tym żeby na jedną ścianę położyć tapetę z jakimś fajnym wzorem, a całość utrzymać w ciemnym fiolecie . Ale to najwcześniej za pół roku...

Napisane przez magda j

ja tez mam fiolet
oczywiscie ani troche nie przypomina tego co mialo byc (tzn mojej wizji), bo malarz stwierdzil ze nie jest w stanie czegos takiego zrobic (czy ja jestem az tak wymagajaca? )...
w kazdym razie mam tzw ekran (co zostalo wykonane bez mojej wiedzy, za to w porozumieniu malarza z moimi rodzicami), czyli jedna sciane ciemna, a reszte w jasnym odcieniu. w praktyce zamiast fioletu wyszedl róż, a zamiast tego bardzo jasnego fioletu wyszedl bialy, przynajmniej tak to teraz wyglada...
ale to nie tak mialo byc... zupelnie nie tak

Czyżby Kózki kochały fiolety? Bo ja jak najbardziej. A jak jest u Was?

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Ja kocham brązy.
Niekoniecznie na ścianach.
Wszystkie możliwe odcienie.

[patrycja1801]

Napisane przez NiEBiE

Czyżby Kózki kochały fiolety? Bo ja jak najbardziej. A jak jest u Was?

Napisane przez backie

Ja kocham brązy.
Niekoniecznie na ścianach.
Wszystkie możliwe odcienie.

Uwielbiam ciemne fiolety we wnętrzach, a ostatnio też w ubraniach. Brązy hmm, podobają mi się ale miłością do nich nie pałam. Lubie też czerń i szarości, ponurak ze mnie hehe. Ale teraz stawiam na intensywniejsze kolory, muszę ożywić moją szafę

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez patrycja1801

Uwielbiam ciemne fiolety we wnętrzach, a ostatnio też w ubraniach. Brązy hmm, podobają mi się ale miłością do nich nie pałam. Lubie też czerń i szarości, ponurak ze mnie hehe. Ale teraz stawiam na intensywniejsze kolory, muszę ożywić moją szafę

Masz czarne włosy?
Jeżeli tak, to w Twoich kolorach musi być Ci do twarzy.
Ja jestem "brązica".
Od włosów zaczynając na ubraniach kończąc.
Ja z kolei nie ponurak, tylko......eeeeee......ka kaowiec.
Sama już nie wiem jak siebie określić.

No Dziewczynki wychodzę się bawić!


A jutro do pracy...

Miłego wieczoru!

[NiEBiE]

Ja uwielbiam ciemne fiolety, szarości, czerń, zielenie, turkusy. I przede wszystkim wszelkie odcienie niebieskiego, bo w niebieskich ciuchach mam niesamowicie niebieskie oczy.

Party dzisiaj? W niedzielę? O, no to baw się dobrze, Kochana! ))

[CzarnyElf]

Ja mam prawie caly dom w brazach(uwielbiam ten kolor)
Lubie tez fiolety i kolor wina.

Kocham turkus

Backie-udanej imprezy

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

No właśnie wróciłam...
Nie wiem jak wstanę do pracy...

Co do koloru wina - również za nim przepadam.
Rany, Elfku cały dom w brązach?? Marzenie....

[patrycja1801]

Napisane przez backie

No właśnie wróciłam...
Nie wiem jak wstanę do pracy...

Co do koloru wina - również za nim przepadam.
Rany, Elfku cały dom w brązach?? Marzenie....

No impreza chyba udana skoro tak późno wracasz. Oj podziwam Cie, ja bym nie była w stanie obudzić się przed 11

Co do włosów, czarne, widać w avie zresztą . Też myślałam ze pasują mi te "moje" kolory, ale fryzjer stwierdził że właśnie nie i powinnam chodzić w ciepłych barwach

Zmykam do szkoły, miłego dnia

[madziaczek:*]

cześć
ale się rozpisałyście...
ja się melduję i odmeldowuję zarazem Lecę zaraz do lekarza po skierowanie na badania
ale jeszcze tu wrócę

CzarnyElfie śliczny avek

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez patrycja1801

No impreza chyba udana skoro tak późno wracasz. Oj podziwam Cie, ja bym nie była w stanie obudzić się przed 11

Co do włosów, czarne, widać w avie zresztą . Też myślałam ze pasują mi te "moje" kolory, ale fryzjer stwierdził że właśnie nie i powinnam chodzić w ciepłych barwach

Zmykam do szkoły, miłego dnia

Śliczny ten Twój avek.
A ja dzisiaj wyglądam mniej więcej tak: .
No ale - praca wre!

madziaczku, witamy o poranku!

[baby_luv_gold]

jak tak mowicie o kolorach to sie przylacze
jwzeli chodzi o wnetrza uwielbiam braz z dodatkami bieli i czerwieni

a jezeli chodzi o kolory, ktore nosze to zalezy od mojego koloru wlosow, aktualnie sa rude ale nie miedziane tylko czerwone, wiec nosze czern , zelen, braz, turkus, uwielbiam kolor bordo (marze o scianach w takim kolorze), lubie takze szary kolor

Jednak najlepiej lubie miec wlosy koloru brazowego poniewaz mam wiele wiecej mozliwosci kombinacji z kolorkami


nawet jezeli chodzi o makijaz

no ale moj maz lubi mnie w takim kolorku niech narazie ma

Partycja 1801 sliczne wloski


witam wszystkie wigilijne dzieciaczki ........ i reszte koziorozcow

[madziaczek:*]

Lekarka na mnie krzyczała na co ja czekałam,żeby przyjść po skierowanie...
JUTRO BĘDZIE KŁUCIE

Co do kolorków- ja mam w mieszkanku, które aktualnie wynajmuję, fragmenty ścian pomalowane na bordowo suuuuuuuuuper jest
a w mieszkanku, które będziemy remontować (oj dłuuuuuuuuuugo to potrwa ) też będziemy z TŻtem eksperymentować
a ja to chyba wszystkie kolory lubię (tylko nie róż...) ale jak zaglądnę do swojej szafy to tam jest czerń, czerń,złoto, złoto, biel,czerwień , i brąz i mam AŻ JEDNĄ pomarańczową rzecz - bo ja wciąż szukam "swojego" koloru

[madziaczek:*]

Zapomniałam o srebrnym... mam duuuużo srebrnych rzeczy...

Tak w ogóle, jakie lubicie ciuchy i buty? bo ja to zawykle kupuję rzeczy, które się wyróżniają...a już szczególnego fioła mam na punkcie butów mama zawsze mi mówiła,że buty Madzi= ekstrawagancja

[-agniesia-]

Napisane przez madziaczek:*

Lekarka na mnie krzyczała na co ja czekałam,żeby przyjść po skierowanie...
JUTRO BĘDZIE KŁUCIE

Co do kolorków- ja mam w mieszkanku, które aktualnie wynajmuję, fragmenty ścian pomalowane na bordowo suuuuuuuuuper jest
a w mieszkanku, które będziemy remontować (oj dłuuuuuuuuuugo to potrwa ) też będziemy z TŻtem eksperymentować
a ja to chyba wszystkie kolory lubię (tylko nie róż...) ale jak zaglądnę do swojej szafy to tam jest czerń, czerń,złoto, złoto, biel,czerwień , i brąz i mam AŻ JEDNĄ pomarańczową rzecz - bo ja wciąż szukam "swojego" koloru

Bardzo dobrze, że się zgłosiłaś do lekarza, ze zdrowiem nie ma żartów. A kłucie to nic strasznego(chociaż ja zdecydowanie wolę być po bezpiecznej stronie igły)


A jeśli już o kolorkach mowa, to na ścianach chyba lubię wszystkie, w różnych zestawieniach. Niestety w obecnym mieszkanku nie mogę zbytnio szaleć, bo jest malutkie i ciemne, więc postawiłam na jasne, ciepłe kolory. A szafa? Nie wygląda zbyt kolorowo, widać w niej głównie beż, biel, czerń, brąz, oliwkę no i parę zielonych sweterków, bo świetnie podkreślają mój kolor oczu

[madziaczek:*]

Napisane przez -agniesia-

Bardzo dobrze, że się zgłosiłaś do lekarza, ze zdrowiem nie ma żartów. A kłucie to nic strasznego(chociaż ja zdecydowanie wolę być po bezpiecznej stronie igły)

Ja wolałabym igłę wiedzieć tylko jak coś szyję- a robię to raz na rok
no...ale wreszcie trzeba... ostatni raz u tej lekarki( a to mój lekarz rodzinny) byłam ponad rok temu... a ja powinnam niestety badania robić regularnie
Ale będę dzielną dziewczynką i dam się jutro pokłuć

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez madziaczek:*

Lekarka na mnie krzyczała na co ja czekałam,żeby przyjść po skierowanie...
JUTRO BĘDZIE KŁUCIE

madziaczku, dobrze że się zgłosiłaś, a lekarka Cię pewnie że dopiero teraz.

Napisane przez madziaczek:*

(tylko nie róż...)

Róż to też zdecydowanie nie mój kolor.
Zawsze jak go ubieram koleżanka mówi mi, że wyglądam jak "landryna" , a ona wie co mówi.

agniesiu, ja też mam zielone oczka i też lubię oliwkę.


Jeżeli chodzi o ubrania wybieram stonowane kolory, słabość mam nie do butów, a do bielizny.

[madziaczek:*]

Napisane przez cbc6429be45513368b51b71e3 40d921ce6d338a3

madziaczku, dobrze że się zgłosiłaś, a lekarka Cię pewnie że dopiero teraz.



Róż to też zdecydowanie nie mój kolor.
Zawsze jak go ubieram koleżanka mówi mi, że wyglądam jak "landryna" , a ona wie co mówi.

agniesiu, ja też mam zielone oczka i też lubię oliwkę.


Jeżeli chodzi o ubrania wybieram stonowane kolory, słabość mam nie do butów, a do bielizny.

Dokładnie o to chodziło lekarce...

co do różu- uważam dokladnie tak samo,jak Twoja koleżanka

A ja jutro mam szkolenie ze stylizacji w pracy- już takie na zaawansowanym poziomie

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez madziaczek:*

Dokładnie o to chodziło lekarce...

Oj madziaczku, ja to na miejscu tej lekarki bym aż tak pogoniła. .
Sama wiem co to znaczy.

[madziaczek:*]

backie może lepiej odrazu

[-agniesia-]

Napisane przez backie

Róż to też zdecydowanie nie mój kolor.
Zawsze jak go ubieram koleżanka mówi mi, że wyglądam jak "landryna" , a ona wie co mówi.

agniesiu, ja też mam zielone oczka i też lubię oliwkę.


Jeżeli chodzi o ubrania wybieram stonowane kolory, słabość mam nie do butów, a do bielizny.

Mnie w liceum przyjaciółka ochrzciła właśnie "Landryna", a to z powodu jednego sweterka w kolorze lila, który założyłam może dwa razy

W sumie nie mam słabości do żadnej z części garderoby, może dlatego, że na co dzień i tak biegam w fartuchu i białych klapkach, w związku z tym dbam tylko o to żeby mi było wygodnie

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez madziaczek:*

backie może lepiej odrazu

No nieeee madziaczku , a jak jutro na szkolenie pójdziesz??
Z aż tak drastyczną służba zdrowia jeszcze się nie spotkałam.
Ale na mnie też czasem krzyczą.


Właśnie wpadło mi do głowy pytanie.
Dziewczynki, jak trafiłyście na Wizaż???

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez -agniesia-

Mnie w liceum przyjaciółka ochrzciła właśnie "Landryna", a to z powodu jednego sweterka w kolorze lila, który założyłam może dwa razy

No skąd ja to znam.

[madziaczek:*]

no tak... szkolenia nie mogę opuścić
backie dobre pytanie zadałaś... Ja kompletnie nie pamiętam jak się tu znalazłam...

[-agniesia-]

Napisane przez backie

Właśnie wpadło mi do głowy pytanie.
Dziewczynki, jak trafiłyście na Wizaż???

Ja w sumie też dobrze nie pamiętam. Chyba grzebałam coś w necie w związku z jakimś kosmetykiem i trafiłam na KWC. Przez jakiś czas korzystałam głównie z KWC, ale później zalogowałam się też na forum. No i przyszedł czas przygotowań do ślubu, kiedy to zostałam stałą bywalczynią forum "na ślubnym kobiercu"...