Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-01, 19:08   #1
AKfam
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 91

Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!


Hej.
Juz długo nie jestem z mym byłym. Z poczucia samotności i chęci nawiązania jakiejś damsko- męskiej relacji założyłam konto na Tinderze.
Wszystko pieknie- mnóstwo par, duuzo fajnych pogawedek, fajni faceci. Z jednymi rozmowa kleila się bardziej, z innymi wcale, inni pisali, ale ja byłam kompletnie niezainteresowana.
No ale poznałam tam paru fajnych facetów z którymi gadałam codziennie. Nie jakieś mega flirty, ale po prostu fajne, luźne pogawędki. Część z tych znajomości po pewnym czasie umierala śmiercią naturalną - skończyły się tematy do rozmów i przestalismy pisac. Trochę szkoda, ale po prostu ktoś miał tak 'wywalone' ze wszystko rozchodzilo się w powietrzu.
Z paroma facetami miałam także okazję spotkać się w realu.
Od razu zaznaczam, że nie szukałam tam nie wiadomo jakiej miłości, flirtu, seksu czy czegokolwiek. Byłam nastawiona na początek raczej na fajna kolezenska relacje, poznawanie nowych osób, znalezienie fajnego kumpla z którym można iść do kina czy gdzieś, no ale oczywiście delikwent musiał mi w oko wpaść. Po za tym chciałam mieć jakiś kontakt z facetami by nie wyjść z 'wprawy' obcowania z nimi- na uczelni nie mam żadnego faceta, nie mam w ogóle kolegów, a męskie towarzystwo to zawsze fajnie.

No i tak ostatnio byłam na jakiś 4-5 kawach... Ogólnie na każdej z nich faceci mnie zawiedli bo wyglądali inaczej niż na zdjęciach, kompletnie nie moje typy. Ale nie przeszkadzało mi to- w końcu można się poznać, pogadać itp
Praktycznie na każdym ze spotkań byłam niedopuszczona do głosu - nawijali jak katarynki. Swoją drogą jestem dość malomowna osoba i ciężko nawiązuje mi się nowe kontakty, ale panowie nie wykazywali chęci by coś się ode mnie dowiedzieć także słuchałam ich opowieści jak zakleta.
No i tak mijały zazwyczaj nasze spotkania, na pogaduchach, potem gadka ze fajnie było poznać i do zobaczenia wkrótce i.... cisza!

Z żadnym z nich już nie gadam, nie utrzymuje kontaktu. Ja rozumiem- nic na siłę, nie spodobalam im się (oni mi w sumie też, no ale na Boga, świat nie kończy się na związkach), no ale czy serio jestem tak beznadziejna? Jestem wydaje mi się ze całkiem ładna, zawsze dobrze, modnie ubrana, zadbane włosy, paznokcie, delikatny makijaż. Nie jestem jakimś pustakiem... No więc o co chodzi? Nikt nie chce mnie bliżej poznać?

Wiece jak to jest... Mimo wszystko poczucie własnej wartości na maxa siada, odzywają się moje kompleksy, czuje się głupia, nie atrakcyjna itp. Mam poczucie ze jestem skazana na samotność, że żaden facet nie będzie chciał takiej jak ja... No właśnie, ale jakiej?

Ja juz nie wiem. Niby jak się trafi na tego właściwego to wszystko będzie super. Ale czy ja w ogóle nadaje się do facetów? W mojej rodzinie jest klątwa staropanienska. Mam bardzo dużo kuzynek i sióstr ciotecznych w wieku 23-30 lat, fajne, ładne, inteligentne i wszystkie same.

Podniescie trochę na duchu, albo pochwalcie się swoimi przygodami
AKfam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 19:12   #2
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

No ale z jakimiś odrzutami się spotykałaś, sama piszesz, więc po co chcesz żeby się odzywali dalej?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 19:54   #3
December12
Rozeznanie
 
Avatar December12
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Możesz albo zmienić portal albo zmienić sposób doboru facetów. Pisz z nimi dłużej i wyłapuj niepokojące sygnały. Skoro tak dużo mówili o sobie, to pewnie i w pisaniu mało o Ciebie pytali? Może być też tak, że po prostu źle trafiłaś i trzeba się z tym pogodzić, że podczas nawiązywania nowych znajomości iluśtam takich się trafi i nie jest to Twoja wina.
December12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 20:08   #4
krewet
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 3 712
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

uwaga tłumaczę wpis na język polski:

umówiłam się z kilkoma pasztetami, ale nawet oni nie są zainteresowani - a fajnie by było, gdyby choć trochę mnie pomęczyli smsami, niby i tak nie chciałabym żadnego z nich, ale ego zawsze by skoczyło

Edytowane przez krewet
Czas edycji: 2016-03-01 o 20:10
krewet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 20:11   #5
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Przede wszystkim napisze tyle. Nie ma co pisac dluzej. Bez sensu. Pogadajcie 2.3 dnijak ci sie spodoba to sie umow na szybka kawe.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 20:25   #6
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez krewet Pokaż wiadomość
uwaga tłumaczę wpis na język polski:

umówiłam się z kilkoma pasztetami, ale nawet oni nie są zainteresowani - a fajnie by było, gdyby choć trochę mnie pomęczyli smsami, niby i tak nie chciałabym żadnego z nich, ale ego zawsze by skoczyło
Nie wierzę w to, ale muszę się zgodzić
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 20:53   #7
ulfrinn
Rozeznanie
 
Avatar ulfrinn
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z komputra
Wiadomości: 824
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Moze ją Cię pociesze: myślę, że po prostu widać było że wyglądasz na zawiedziona. Więc pogadali pogadali i poszli
ulfrinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-01, 20:55   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez carolina662 Pokaż wiadomość
Nie wierzę w to, ale muszę się zgodzić
Ja również.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 21:31   #9
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Serio ego się podnosi jak męczą was smsa mi odrzut marginesowe?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 21:41   #10
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez AKfam Pokaż wiadomość
Ja juz nie wiem. Niby jak się trafi na tego właściwego to wszystko będzie super. Ale czy ja w ogóle nadaje się do facetów? W mojej rodzinie jest klątwa staropanienska. Mam bardzo dużo kuzynek i sióstr ciotecznych w wieku 23-30 lat, fajne, ładne, inteligentne i wszystkie same.

Podniescie trochę na duchu, albo pochwalcie się swoimi przygodami
Niespotykanie się z facetami, z którymi nie ma się ochoty spotykać bardzo dobrze wpływa na jakość randek.

A te chłopy to świadome, że Ty sobie kumpla szukasz? I to jeszcze kumpla, który Ci wcześniej w oko wpadnie?
Oczekujesz, że faceci będą Cię zabawiać rozmową na TWÓJ temat mimo, że sama nic nie mówisz?

Btw. Inteligentne kobiety nie czują potrzeby nazywania kogokolwiek "pustakami".

No a z klątwą nie wygrasz.
23-letnie stare panny. Zgroza.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 21:49   #11
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Chyba raczej chodzi o to ze osoby ktore uwazamy za mniej atrakcyjne od nas, o dziwo nie wykazuja nami zainteresowania.


Jak jakis przystojniak cie odrzuci to pomyslisz ze taki to ma w czym wybierac I nic dziwnego. Ale jesi koles mega przecietny, lub wrecz nieatrakcyjny to zaczyna sie myslenie czy cos jest z mna nie tak.
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-01, 22:07   #12
topdong
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez AKfam Pokaż wiadomość
Hej.
Byłam nastawiona na początek raczej na fajna kolezenska relacje, poznawanie nowych osób, znalezienie fajnego kumpla z którym można iść do kina czy gdzieś, no ale oczywiście delikwent musiał mi w oko wpaść.
Uwielbiam takie tłumaczenia Pure bull$hit Jesteś nastawiona na koleżeńską relację, ale:
- dziwnym trafem nie masz faceta
- facet musi się podobać - choć to chyba schodzi na nieco dalszy plan gdyby chodziło tylko o przyjaźń, prawda?
- przejmujesz się brakiem zainteresowania, podkreślasz że dobrze wyglądasz, ubierasz, paznokcie - a ponoć chodziło tylko o przyjaźń?

Krótko mówiąc - cut the bull$hit - szukasz faceta. Znaczy się tak myślałem na początku, a pod koniec tekstu wyszło, że jesteś tzw. "attention whore" - szukasz poklasku i uwagi dla podbicia swojego ego.

Jak Ty olejesz faceta = to normalka, zdechło śmiercią naturalną.
Jak oni Ciebie = jak to możliwe, przecież jestem ładna i "wgl", czemu oni do mnie nie wypisują? Co prawda mam ich gdzieś i nie mam zamiaru się dalej umawiać, ale zawsze mogę sobie za darmo pójść do kina, do restauracji lub na kolejną kawę!
topdong jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 22:10   #13
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Taaaa... Dramat takie dziewczyny. Skąd to tak wychowane?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 23:21   #14
kasia5266
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Też kiedyś miałam podobne podejście po spotkaniach z internetu, ale z czasem ono się zmieniło. Przecież skoro rozmowa jest średnia i nie iskrzy to naturalne, że strony nie mają ochoty na dalszy kontakt. Uświadomiłam sobie że czasem podświadomie mogłam zniechęcać tych facetów bo mi nie odpowiadali . Teraz mam tak, że żałuję utraty kontaktu tylko wtedy gdy faceta polubiłam/spodobał mi się. A skoro jemu nie spodobałam się taka jaka jestem to jego strata. Gdybym myślała co jest ze mną nie tak to chyba już nigdy nie poszłabym na randkę . Traktuj to bardziej na luzie. Gdy spotkasz odpowiedniego faceta na pewno się odezwie.
kasia5266 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-01, 23:39   #15
adrrianoo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 21
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez topdong Pokaż wiadomość
Uwielbiam takie tłumaczenia Pure bull$hit Jesteś nastawiona na koleżeńską relację, ale:
- dziwnym trafem nie masz faceta
- facet musi się podobać - choć to chyba schodzi na nieco dalszy plan gdyby chodziło tylko o przyjaźń, prawda?
- przejmujesz się brakiem zainteresowania, podkreślasz że dobrze wyglądasz, ubierasz, paznokcie - a ponoć chodziło tylko o przyjaźń?

Krótko mówiąc - cut the bull$hit - szukasz faceta. Znaczy się tak myślałem na początku, a pod koniec tekstu wyszło, że jesteś tzw. "attention whore" - szukasz poklasku i uwagi dla podbicia swojego ego.

Jak Ty olejesz faceta = to normalka, zdechło śmiercią naturalną.
Jak oni Ciebie = jak to możliwe, przecież jestem ładna i "wgl", czemu oni do mnie nie wypisują? Co prawda mam ich gdzieś i nie mam zamiaru się dalej umawiać, ale zawsze mogę sobie za darmo pójść do kina, do restauracji lub na kolejną kawę!
100% racji.
adrrianoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-02, 01:35   #16
2011607111034
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 269
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

To widac, ze facet Ci sie nie podoba, serio. Mieliby skakac wokol Ciebie, pomimo braku zainteresowania z Twojej strony? Moze i sa pasztetami, ale z calkiem niezlym instynktem samozachowawczym, w przeciwienstwie do Ciebie.
2011607111034 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-02, 05:36   #17
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez AKfam Pokaż wiadomość
Hej.

Od razu zaznaczam, że nie szukałam tam nie wiadomo jakiej miłości, flirtu, seksu czy czegokolwiek. Byłam nastawiona na początek raczej na fajna kolezenska relacje, poznawanie nowych osób, znalezienie fajnego kumpla z którym można iść do kina czy gdzieś, no ale oczywiście delikwent musiał mi w oko wpaść.
Szukałaś niczego i to dostałaś.
Flirtuj, podrywaj, czaruj, a nie jakieś luźne gadki o niczym ... No weź. Myślisz, że facet ma konto na Tinderze, bo szuka kumpeli? On chce flirtu, seksu, zabawy, a nie dyskusji o Twoich zadbanych paznokciach (!) Nie ściemniaj Ty też szukasz faceta do związku, więc tak się zachowuj. Piszesz, że ktoś ma wywalone, nie jestem zdziwiona. Oni tam są w jakimś celu, kumpli mają w okolicy, szukają dziewczyny.
Baw się i nie umawiaj się z pasztetami. Szkoda czasu.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-02, 08:47   #18
Sharlottka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 228
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Jestem starej daty i nie wiem jak to się robi w dzisiejszych czasach, ale z tego co czytałam, to tinder jest do seksu, a nie do szukania kumpli na długie rozmowy przy kawie
Sharlottka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-02, 09:11   #19
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Hm, trochę nie rozumiem - po co zakładać konto na portalu (powiedzmy...) randkowym, skoro się nie szuka związku, tylko kumpla? Ludzie tam z reguły są raczej nastawieni na szukanie kogoś do związku lub do seksu (chyba częściej właśnie do seksu), więc nie dziwi mnie za bardzo, że "nie wychodzi" - nie szukacie tego samego, więc nie wychodzi.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-02, 10:50   #20
201701300916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 98
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Jesteś jedną z tych, które na tinderze piszą w dziale o mnie: "chcę poznać nowych ludzi", ale rozmawiają tylko z facetami, choć kobiety to też ludzie i jeszcze ten kumpel, który ma wpaść w oko, bo inaczej jesteś zawiedziona.
Ehhh... Mamę oszukasz, nas oszukasz, nawet siebie oszukasz ale życia nie oszukasz. Poszukujesz partnera. Bo koleżanki mają, bo kołdra zimna wieczorami. I to desperacko szukasz, co podkreśla wtrącenie o starych pannach. Ja bym się z Tobą nie umówił, bo nie jesteś swobodna i naturalna. A w dodatku cierpisz na dolegliwość zwaną niedoborem atencji.
201701300916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-02, 11:55   #21
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Hm, trochę nie rozumiem - po co zakładać konto na portalu (powiedzmy...) randkowym, skoro się nie szuka związku, tylko kumpla? Ludzie tam z reguły są raczej nastawieni na szukanie kogoś do związku lub do seksu (chyba częściej właśnie do seksu), więc nie dziwi mnie za bardzo, że "nie wychodzi" - nie szukacie tego samego, więc nie wychodzi.
Sorry weszłam na stronę tego tinder i jest tam napisane: "It starts here. Friends, dates, relationships, and everything in between." Czyli portal służy m.in. do szukania znajomych, przyjaciół itd. To, że ludzie zrobili z tego portal randkowy albo do sex schadzek to już ich sprawa. To NIE jest portal randkowy, a już na pewno nie wyłącznie randkowy. Dlaczego poznawanie ludzi przez internet musi być zmonopolizowane przez "szukam sobie kogoś do związku/seksu"?! To problem ludzi którzy tak myślą a nie tych co zwyczajnie chcą poznać nowe osoby przez portal.

A cd. Autorki no to ona przecież nie kryje się z tym że wchodzi na tinder żeby poznać chłopaka, ale dodaje że nie nastawia się desperacko na związek od razu, tylko chętnie nawiąże więcej luźnych znajomości z szansą na ich pogłębienie, więc to dość rozsądna taktyka.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-02, 12:30   #22
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
Sorry weszłam na stronę tego tinder i jest tam napisane: "It starts here. Friends, dates, relationships, and everything in between." Czyli portal służy m.in. do szukania znajomych, przyjaciół itd. To, że ludzie zrobili z tego portal randkowy albo do sex schadzek to już ich sprawa. To NIE jest portal randkowy, a już na pewno nie wyłącznie randkowy. Dlaczego poznawanie ludzi przez internet musi być zmonopolizowane przez "szukam sobie kogoś do związku/seksu"?!
Jw. - gdyby tak było, poznawałaby również kobiety.
Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
A cd. Autorki no to ona przecież nie kryje się z tym że wchodzi na tinder żeby poznać chłopaka, ale dodaje że nie nastawia się desperacko na związek od razu, tylko chętnie nawiąże więcej luźnych znajomości z szansą na ich pogłębienie, więc to dość rozsądna taktyka.
A inni wchodzą na pierwszym spotkaniu? Normalne szukanie faceta, tylko autorka nie chce sobie zdać z tego sprawy, bo w jej definicji byłaby desperatką.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-02, 12:58   #23
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
A cd. Autorki no to ona przecież nie kryje się z tym że wchodzi na tinder żeby poznać chłopaka, ale dodaje że nie nastawia się desperacko na związek od razu, tylko chętnie nawiąże więcej luźnych znajomości z szansą na ich pogłębienie, więc to dość rozsądna taktyka.
Jak to by niby miało wyglądać?
"Omg, facet! Wedding time!"
?!
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-02, 19:34   #24
Untrue
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 119
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Jeśli ktoś jest małomówny i skryty, a piszesz, że taka jesteś, to ciężko mu będzie zabłysnąć na randkach. Randki są dla otwartych, wygadanych, pewnych siebie ekstrawertyków. Będąc takim kimś, wygląd mniej się liczy, bo emanujesz pozytywną i dla wielu seksowną siłą i energią wewnętrzną. A jeśli ktoś jest cichą myszką i do tego introwertyczną, to polecam w realu, naturalnie poznawać ludzi, a nie przez net, bo to bardzo trudne zadanie dla tego typu osób.

Na randkach liczy się pierwsze wrażenie, a nie zrobi się go, gdy druga strona nie pamięta co Ty do niego mówiłaś i w ogóle jak się zachowywałaś, bo np. się wstydzisz, czy jesteś zamknięta, małomówna. W tym tkwi problem wielu ludzi. Taki sposób poznawania kogoś po prostu nie jest dla nich.
Untrue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-03, 05:47   #25
Mitsukki
Naczelny Hipster
 
Avatar Mitsukki
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Tez nie rozumiem rozpaczy, bo odrzuty sie nie odzywaly. Gdybym byla na slabej randce, to bym się modliła, zeby facet juz sie nie odezwal i oszczedzil mi problemu z pisaniem 'sorry, nie zaiskrzylo'.

Bylam kiedys na randce z facetem imho sporo powyzej mojej ligii, wygladal jak młody bóg, kolezanki sie obslinialy jak pokazalam zdjecie. Na randce bylo strasznie dziwnie, facet mial taki sposob prowadzenia rozmowy, ze w ogolnie nie ogarnialam co sie dzieje. Dodam, ze ja jestem z tych wygadanych i pyskatych ekstrawertykow, wiec wcale nie jest tak latwo sprawic, zebym nie wiedziala co powiedziec. Koniec koncow, dla mnie randka byla dziwna i nieudana, dla niego nie wiem - chyba chcial po prostu zamoczyc bo przez kolejny miesiac sie odzywal i costam do mnie pisal. Nic a nic mi to samooceny nie podnosilo, bo zwyczajnie nie bylam zainteresowana.

Jak robotnik gwizdze na ulicy to tez sie ego niby ma podnosic?
__________________


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jestem dzieckiem chaosu, tylko chaotyczne działania mają u mnie prawo bytu i nie przyprawiają mnie o zniechęcenie, poczucie bycia niewolnikiem, marazm i łzy w oczach.
Mitsukki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-03, 06:20   #26
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

moze sprobuj szukac ludzi na facebooku, tam zazwyczaj sa real photo. Poza tym znajomi znajomych, to juz cos wiesz na starcie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-03, 06:39   #27
Japitu
Raczkowanie
 
Avatar Japitu
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 152
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez AKfam Pokaż wiadomość
Hej.
Juz długo nie jestem z mym byłym. Z poczucia samotności i chęci nawiązania jakiejś damsko- męskiej relacji założyłam konto na Tinderze.
Wszystko pieknie- mnóstwo par, duuzo fajnych pogawedek, fajni faceci. Z jednymi rozmowa kleila się bardziej, z innymi wcale, inni pisali, ale ja byłam kompletnie niezainteresowana.
No ale poznałam tam paru fajnych facetów z którymi gadałam codziennie. Nie jakieś mega flirty, ale po prostu fajne, luźne pogawędki. Część z tych znajomości po pewnym czasie umierala śmiercią naturalną - skończyły się tematy do rozmów i przestalismy pisac. Trochę szkoda, ale po prostu ktoś miał tak 'wywalone' ze wszystko rozchodzilo się w powietrzu.
Z paroma facetami miałam także okazję spotkać się w realu.
Od razu zaznaczam, że nie szukałam tam nie wiadomo jakiej miłości, flirtu, seksu czy czegokolwiek. Byłam nastawiona na początek raczej na fajna kolezenska relacje, poznawanie nowych osób, znalezienie fajnego kumpla z którym można iść do kina czy gdzieś, no ale oczywiście delikwent musiał mi w oko wpaść. Po za tym chciałam mieć jakiś kontakt z facetami by nie wyjść z 'wprawy' obcowania z nimi- na uczelni nie mam żadnego faceta, nie mam w ogóle kolegów, a męskie towarzystwo to zawsze fajnie.

No i tak ostatnio byłam na jakiś 4-5 kawach... Ogólnie na każdej z nich faceci mnie zawiedli bo wyglądali inaczej niż na zdjęciach, kompletnie nie moje typy. Ale nie przeszkadzało mi to- w końcu można się poznać, pogadać itp
Praktycznie na każdym ze spotkań byłam niedopuszczona do głosu - nawijali jak katarynki. Swoją drogą jestem dość malomowna osoba i ciężko nawiązuje mi się nowe kontakty, ale panowie nie wykazywali chęci by coś się ode mnie dowiedzieć także słuchałam ich opowieści jak zakleta.
No i tak mijały zazwyczaj nasze spotkania, na pogaduchach, potem gadka ze fajnie było poznać i do zobaczenia wkrótce i.... cisza!

Z żadnym z nich już nie gadam, nie utrzymuje kontaktu. Ja rozumiem- nic na siłę, nie spodobalam im się (oni mi w sumie też, no ale na Boga, świat nie kończy się na związkach), no ale czy serio jestem tak beznadziejna? Jestem wydaje mi się ze całkiem ładna, zawsze dobrze, modnie ubrana, zadbane włosy, paznokcie, delikatny makijaż. Nie jestem jakimś pustakiem... No więc o co chodzi? Nikt nie chce mnie bliżej poznać?

Wiece jak to jest... Mimo wszystko poczucie własnej wartości na maxa siada, odzywają się moje kompleksy, czuje się głupia, nie atrakcyjna itp. Mam poczucie ze jestem skazana na samotność, że żaden facet nie będzie chciał takiej jak ja... No właśnie, ale jakiej?

Ja juz nie wiem. Niby jak się trafi na tego właściwego to wszystko będzie super. Ale czy ja w ogóle nadaje się do facetów? W mojej rodzinie jest klątwa staropanienska. Mam bardzo dużo kuzynek i sióstr ciotecznych w wieku 23-30 lat, fajne, ładne, inteligentne i wszystkie same.

Podniescie trochę na duchu, albo pochwalcie się swoimi przygodami
Nie rozmawiałaś z nimi, tylko ich słuchałaś? Czekasz, aż ktoś zacznie od Ciebie wyciągać informacje, zadawać pytania? Tutaj widzę problem, to, że ktoś mówi, nie znaczy, że nie możesz być aktywnym słuchaczem, wtrącić coś od siebie, zażartować, zapytać nawiązując do swoich doświadczeń. Czytam twój post i mam wrażenie, że rozmowy się nie kleiły i dlatego zastanawiasz się, czy na pewno jesteś ładna. yyhhh .. Zapewniam, że te pasztety nieraz spotykały się z dziewczynami, które były mniej atrakcyjne, niż Ty, ale czas fajnie przy nich mijał, był luz, żarty, fajnie spędzony czas i mieli ochotę znowu zobaczyć taką osobę. Musisz dać więcej od siebie, szczególnie jeśli szukasz przyjaciół, niekoniecznie związku. Przestań się tłumaczyć, że jesteś nieśmiała, takie wewnętrzne bariery pokonała już niejedna osoba.

Edytowane przez Japitu
Czas edycji: 2016-03-03 o 09:43
Japitu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-03, 08:07   #28
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez AKfam Pokaż wiadomość
Hej.
Juz długo nie jestem z mym byłym. Z poczucia samotności i chęci nawiązania jakiejś damsko- męskiej relacji założyłam konto na Tinderze.
Wszystko pieknie- mnóstwo par, duuzo fajnych pogawedek, fajni faceci. Z jednymi rozmowa kleila się bardziej, z innymi wcale, inni pisali, ale ja byłam kompletnie niezainteresowana.
No ale poznałam tam paru fajnych facetów z którymi gadałam codziennie. Nie jakieś mega flirty, ale po prostu fajne, luźne pogawędki. Część z tych znajomości po pewnym czasie umierala śmiercią naturalną - skończyły się tematy do rozmów i przestalismy pisac. Trochę szkoda, ale po prostu ktoś miał tak 'wywalone' ze wszystko rozchodzilo się w powietrzu.
Z paroma facetami miałam także okazję spotkać się w realu.
Od razu zaznaczam, że nie szukałam tam nie wiadomo jakiej miłości, flirtu, seksu czy czegokolwiek. Byłam nastawiona na początek raczej na fajna kolezenska relacje, poznawanie nowych osób, znalezienie fajnego kumpla z którym można iść do kina czy gdzieś, no ale oczywiście delikwent musiał mi w oko wpaść. Po za tym chciałam mieć jakiś kontakt z facetami by nie wyjść z 'wprawy' obcowania z nimi- na uczelni nie mam żadnego faceta, nie mam w ogóle kolegów, a męskie towarzystwo to zawsze fajnie.

No i tak ostatnio byłam na jakiś 4-5 kawach... Ogólnie na każdej z nich faceci mnie zawiedli bo wyglądali inaczej niż na zdjęciach, kompletnie nie moje typy. Ale nie przeszkadzało mi to- w końcu można się poznać, pogadać itp
Praktycznie na każdym ze spotkań byłam niedopuszczona do głosu - nawijali jak katarynki. Swoją drogą jestem dość malomowna osoba i ciężko nawiązuje mi się nowe kontakty, ale panowie nie wykazywali chęci by coś się ode mnie dowiedzieć także słuchałam ich opowieści jak zakleta.
No i tak mijały zazwyczaj nasze spotkania, na pogaduchach, potem gadka ze fajnie było poznać i do zobaczenia wkrótce i.... cisza!

Z żadnym z nich już nie gadam, nie utrzymuje kontaktu. Ja rozumiem- nic na siłę, nie spodobalam im się (oni mi w sumie też, no ale na Boga, świat nie kończy się na związkach), no ale czy serio jestem tak beznadziejna? Jestem wydaje mi się ze całkiem ładna, zawsze dobrze, modnie ubrana, zadbane włosy, paznokcie, delikatny makijaż. Nie jestem jakimś pustakiem... No więc o co chodzi? Nikt nie chce mnie bliżej poznać?

Wiece jak to jest... Mimo wszystko poczucie własnej wartości na maxa siada, odzywają się moje kompleksy, czuje się głupia, nie atrakcyjna itp. Mam poczucie ze jestem skazana na samotność, że żaden facet nie będzie chciał takiej jak ja... No właśnie, ale jakiej?

Ja juz nie wiem. Niby jak się trafi na tego właściwego to wszystko będzie super. Ale czy ja w ogóle nadaje się do facetów? W mojej rodzinie jest klątwa staropanienska. Mam bardzo dużo kuzynek i sióstr ciotecznych w wieku 23-30 lat, fajne, ładne, inteligentne i wszystkie same.

Podniescie trochę na duchu, albo pochwalcie się swoimi przygodami
Mnie by jednak trochę zawiedli, bo w momencie, w którym ja zamieszczam swoje prawdziwe zdjecia, a Pan X nie, to to jest nic innego jak oszustwo i kłamstwo na początku znajomości.

Nawijali, bo pewnie wiedzą, ze nawalili ze zdjęciami i chcą się pokazać z jak najlepszej strony. A ty zamiast włączyć się do rozmowy - żartem, podobną sytuacją ze swojego życia, siedzisz i 'sluchasz jak zakleta' to najprawdopodobniej rozmowca myśli, ze go olewasz.


Nie chcą Cię bliżej poznać, bo od tego byla ta 'kawa' na której ty nie mówiłaś i nie dałaś się poznać.

WTF?

A co z ciotkami plus 50? Bo do 30 to jest nic. Nie wiem, załóżcie sobie zbiorowe konto na Tinderze, ktoś może weźmie wszystkie w pakiecie.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-03, 18:15   #29
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Chyba raczej chodzi o to ze osoby ktore uwazamy za mniej atrakcyjne od nas, o dziwo nie wykazuja nami zainteresowania.


Jak jakis przystojniak cie odrzuci to pomyslisz ze taki to ma w czym wybierac I nic dziwnego. Ale jesi koles mega przecietny, lub wrecz nieatrakcyjny to zaczyna sie myslenie czy cos jest z mna nie tak.
Zgadza się, tak jest. Jak oleje nas przystojniak to można to zjiesc, ale jak przecietniak...?
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-04, 09:11   #30
AKfam
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 91
Dot.: Randki... A potem wymowna cisza. Staropanieństwo?!

Dobra czas na swoją obronę.
Owszem macie trochę racji, ale parę spraw musze wyprostować.

Ja pierwsze słyszę by Tinder to był sexportal albo coś takiego. Dla mnie jest mniej randkowy niż sympatią, badoo i te inne, dlatego fo założyłam i z takim przeświadczeniem żyłam do dziś.

Może trochę przegielam z tą małomównością. Nir było tak ze przez całe spotkanie powiedziałam tylko cześć i... Cześć. Owszem wcinalam się w ich gadke, zadalam jakieś pytanie, zazartowalam, zasmialam się... No ale ciężko mi było przeciągnąć rozmowę na swoją stronę, tak by druga osoba była zainteresowana tym co mam do powiedzenia. Gdy próbowałam zmienić temat i dać coś od siebie to miałam wrażenia, że i tak ten ktoś nie chce mnie słuchać, dlatego nie rozgadywalam się. Po za tym czasem tak jest ze nie ma się po prostu co powiedzieć.

Kolejna sprawa, to bez przesady nie byli oni jakimiś strasznymi pasztetami. W końcu przesunęłam kciukiem w prawo, na zdjęciach wyglądali super fajnie, no i fajne zainteresowania, ciekawe osoby... Rozmowy online także fajne, o wszystkim i niczym, codziennie... Także nie miałam problemu by się umówić, bo w sumie czemu nie skoro spoko się gada i w ogóle. A jednak mimo wszystko wole poznać kogoś na żywo niż w nieskończoność pisać....
No wyszło jak wyszło, zdjęcia niezbyt oddały ich 'urode', w rzeczywiści nie wyglądali tak dobrze jak online, no ale nie były to od razu jakieś społeczne odrzutki


Tak jak mowie, chciałam poznać po prostu nowe osoby, nowych znajomych, bo czasem nuda mnie zżera. Ale widzę, że ludzie nie chcą się poznawać, są nastawieni na jedno, albo mają kompletnie wywalone. Liczyłam na powiększenie grona znajomych, by mieć np. Z kim zacząć chodzić na basen... Ale widzę, że nie proste to nie jest.


Macie jakieś porady odnośnie tego jak jednak przełamać się i 'blyszczec' na takich spotkaniach?
AKfam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-12 17:55:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:19.