|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2016-03-07, 08:37 | #4231 |
Konto usunięte
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Dziewczyny, sama jestem bardzo szczupła i jak ktoś mówi o mnie szkielet czy patyk to ludziom się wydaje, że to normalne
Oczywiście, że nawet najgrubsza/najchudsza/najbardziej pryszczata/najwyższa/najniższa kobieta ma prawo wybrać sobie wymarzoną sukienkę ślubną. Problem był w tym, że salon nie dysponował innymi sukniami w rozmiarze tej kobiety i babeczka przyniosła to co miała, a "kobiieta przy tuszy" wybrzydzała, że tu nie takie, ta brzydka itd. No to co ta biedna kobieta miała zrobić? stworzyć sukienkę, wyczarować? babka jej tłumaczy, że jakby była szyta na miarę to będzie wyglądało inaczej, ale żeby przymierzyła MODEL (pisałam, jeden miał obszerną spódnicę, pozostałe były skromniejsze) a "kobieta przy tuszy", że nie, bo te są brzydkie. No i ok, miała prawo uważać, że są brzydkie, ale ja mając jej wagę chyba zdawałabym sobie sprawę, że wybór sukien w moim rozmiarze będzie ograniczony. Tak samo, jak mam bardzo wąską stopę i wiem, że niektóre buty będą mi spadać z nogi, bo będą za szerokie i nie bardzo mogę coś z tym zrobić. Ale jak mi ktoś przynosi i mówi "proszę przymierzyć i zobaczyć jak się pani czuje w takim obcasie" to przymierzam. |
2016-03-07, 08:56 | #4232 | |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Ja jestem chuda jak patyk i jak szukam załóżmy eleganckiej sukienki i jakiej bym nie przymierzyła to każda jest niedopasowana lub co gorsza dłuższa niż bym chciała. Strasznie się wtedy wkurzam, mimo, że lubię swoją figurę. Nie wiem co może czuć kobieta, na którą w salonie pasują ze 3 suknie, a pewnie i tak trzeba je będzie przerabiać. Na pewno nie jest to dla niej nic przyjemnego. Nic dziwnego, że chce wyglądać w tym dniu idealnie. Buraki zdarzają się w każdym rozmiarze. Jeśli kobietka pyszczyła do ekspedientki faktycznie jest Grażką, ale osoba ciągle podkreślająca jej otyłość też zasługuje na miano Klaudii. |
|
2016-03-07, 09:41 | #4233 | |
Holy Crap!
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
To jest idealne podsumowanie tematu.
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
|
2016-03-07, 09:56 | #4234 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
w koncu ujrzalam wersje limonkowa. Dramat
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2016-03-07, 10:01 | #4235 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Klaudia z Ciebie i tyle. A odrealnione oczekiwania... No cóż, zdarza się. Póki płaci może wymagać |
|
2016-03-07, 10:47 | #4236 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 637
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
ooo! ja jeszcze słyszałam szkieletor, na pewno nic nie jesz, bo ja to mam bardziej kobiecą sylwetkę (czyli kilka kilo więcej), chudzina, szkapa. Teraz już mało kto komentuje na szczęście. |
|
2016-03-07, 10:49 | #4237 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Ja byłam dramatycznie chuda gdzieś tak do wieku 20tu kilku lat i raz usłyszałam że wyglądam jak z Oświęcimia...
|
2016-03-07, 10:57 | #4238 |
Holy Crap!
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Grażyny znajdą się wszędzie i będą komentować grube i chude osoby. Najlepsze jest to, że siebie nie widzą. Dlatego ruszyły odpowiedzi nad wypowiedzią Klaudii powyżej.
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
2016-03-07, 11:19 | #4239 | |
❤ bee happy ❤
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Charming
Wiadomości: 28 766
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Czemu więc nie reagujesz? Za takie zanieczyszczenie środowiska jest duży mandat. A skoro nikt nie reaguje to czemu niby mieli by przestać to robić? Wezwać policje i problem się rozwiąże.
__________________
Where there is love, there is life.
|
|
2016-03-07, 11:36 | #4240 |
Żona
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Z domu ;)
Wiadomości: 11 844
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Tu się nie zawsze da. Np. ja w rodzinnym mieście również mam takiego sąsiada co pali śmieciami, że nawet pies moich rodziców czując zapach ucieka do domu. I na nic się zdały wizyty policjantów. Z jednej przyczyny, dzwoniąc do nich zawsze się słyszy "nie zawracać głowy", "są ważniejsze sprawy" a jak już przyjadą to dym uleci czekaliśmy około godziny na przyjazd. Wtedy nie ma ani dowodów a tylko słowo przeciwko słowu. Bo sąsiad jest przygotowany i posiada znikome ilości węgla.
|
2016-03-07, 11:50 | #4241 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Więc zadzwoniłam (z tego wynika, że nie tylko ja, skoro byli u niej parę razy wcześniej), a problem się bynajmniej nie rozwiązał. |
|
2016-03-07, 12:18 | #4242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
A ja dzisiaj różowo je..ną
|
2016-03-07, 13:40 | #4243 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Mam sporo osob w rodzinie ktore maja problemy z waga.I uwierz maja mniejsze kompleksy rozbierajac sie nad woda niz niejedna wychudzona dziewczyna.A wiesz dlaczego? dlatego ze wokol coraz wiecej osob z nadwaga.Mnie osobiscie nie rusza kto ile wazy do czasu az waga zostaje wytknieta mnie. Niestety przewaznie mnie atakuja wlasnie osoby grubsze. I to juz jest mega chamstwo. na szczescie po latach ryku w poduszke umiem sie juz odciac
|
2016-03-07, 13:46 | #4244 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Palenie śmieci w piecu to pół biedy, pani mieszkająca 2 domy dalej pali plastik itp. na podwórku pranie przesiąka, kołdry, które się wietrzą itp. Czasem smród i dym są nie do zniesienia. Kiedyś sąsiad poszedł do niej po dobroci, nic to nie dało. Pani ma dużo pieniędzy, ale na koszu na odpady oszczędza. Chyba mandaty też jej nie straszne.
|
2016-03-07, 13:53 | #4245 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Jak pali w ogrodzie to po straz dzwon, zagrozenie pozarowe.
Send from my mind using the Force. |
2016-03-07, 13:56 | #4246 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
|
2016-03-07, 14:00 | #4247 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Male ognisko rzeczy szkodliwych. Na mnie sie straz nie obrazila, a to skutecznie oduczylo niektorych palenia roznych gowien. A jak jeszcze bedzie zostawione bez nadzoru (nadzor to stanie przy nim caly czas, a nie zagladanie od czasu do czasu) to w ogole miod malina.
Send from my mind using the Force. |
2016-03-07, 14:01 | #4248 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 112
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
To raczej sprawa dla policji, niż dla straży. Bo palić plastikiem, czy oponami nie można.
Jak się zgadacie z sąsiadami i kobieta będzie regularnie dostawać mandaty, to może w końcu zrozumie aluzję. No chyba, że babon faktycznie nic nie zrobi sobie z tego, albo jeszcze okaże się mściwa i też wywinie numer, z niekoniecznie prawdziwymi donosami |
2016-03-07, 14:05 | #4249 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Co do sąsiadów, to oni raczej nie chcą psuć ,,relacji" sąsiedzkich, więc wiele się po nich nie spodziewam.
---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ---------- Cytat:
|
|
2016-03-07, 14:27 | #4250 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
|
|
2016-03-07, 14:43 | #4251 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
jeszcze w temacie bycia chudym/grubym i nie patrzenia na siebie...
Miałam kiedyś znajomą z bardzo dużą nadwagą, która nie miała kompleksów na tym punkcie, ciągle powtarzała jaka jest ładna i atrakcyjna (a może tym właśnie tuszowała kompleksy? kto wie?) Wyszłam kiedyś z nią i pewną parą tylko moich znajomych, gdzie facet był wysoki, postawny, miał lekki brzuszek. Moja koleżanka, jak tylko go zobaczyła, stwierdziła " Jaki on gruby i niezadbany" dodała też, że ta moja druga koleżanka, będąc taką ładną dziewczyną, mogłaby sobie znaleźć kogoś bardziej atrakcyjnego... |
2016-03-07, 14:50 | #4252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 7 209
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
|
2016-03-07, 14:57 | #4253 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Zaczynam docieniac straz u mnie.
Send from my mind using the Force. |
2016-03-07, 14:58 | #4254 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
|
|
2016-03-07, 15:08 | #4255 | |
damn good coffee
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 11 170
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
|
|
2016-03-07, 15:08 | #4256 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
Nie rozumiem, jak, mając taką nadwagę, można wyrażać się z pogardą o innych osobach, które nawet na grube nie wyglądają. Ale ona chyba tylko o facetach tak mówiła, bo od nich wymagała bardzo dużo w kwestii wyglądu. |
|
2016-03-07, 15:17 | #4257 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
ja w takich przypadkach to pytam czy się ostatnio w lustrze przeglądała. Nienawidzę podwójnych standardów.... |
|
2016-03-07, 17:50 | #4258 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Cytat:
|
|
2016-03-07, 20:49 | #4259 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
Miałam ostatnio kilka przykładów januszostwa.
1. Sobota rano, biedronka. Kupuje kila rzeczy, w dłoni odliczona kwota, podchodzi kobieta i pyta, czy możemy się razem "skasować" bo ona tylko dwie bułki ma, a się zaraz gdzieś tam spóźni. Kiwnęłam głową, bo co mi tam, babka klepaczki po groszu i dwóch do ręki mi wcisnęła, buły skasowała i już jej nie ma. Po skasowaniu reszty moich zakupów kwota się nie zgadza, moje odliczone + klepaki wysypane z ręki to za mało, brakuje jakiś trzydziestu iluś groszy. Cyrku nie zrobię, wygrzebałam z kurtki brakującą kwotę, odchodzę od kasy i patrzę na paragon. No i jasne, moje produkty się zgadzają, babka mnie rąbnęła na dwóch, najtańszych bułkach. Mam jeszcze lichą nadzieję, że może zwyczajnie się pomyliła przy odliczaniu. 2. Żabka. Chcę wejść do Żabki, drzwi są do połowy przeszklone, od środka stoi jakiś facet z ręką na klamce, za nim jakiś młody chłopak, który chce wyjść. Odsuwam się kulturalnie, żeby wyszli ze sklepu, ale ni chuchu. Dobra, może mnie nie widzą. Facet łapę trzyma na klamce, tuszą tarasując wejście. Chcę nacisnąć klamkę, nic. Zerknął na mnie i dalej gada. Popycham lekko drzwi, nic. No słyszę, że kasjerka mówi, że facet ma się odsunąć, bo klienci. Stoi i gada, chyba sam do siebie. Chłopak za nim sterczy jak kołek, w końcu zapukałam w szybę mocno i ze złością, puścił klamkę, musiałam się przecisnąć obok jego tłustego brzucha. 3. Rodzina. Nie mam prawa jazdy, a chciałabym, nim zacznę jazdy z instruktorem, nauczyć się na własnym, wiejskim podwórku jak samochód włączać, pogrzebać w nim, by zobaczyć na żywo, co, gdzie i po co jest, no oswoić się, żeby partner czy tata pokazali mi to i owo. Chciałam na początku kupić jakiegoś starego maluszka do nauki, ale ktoś z bliskiej rodziny pochwalił się, że dostanie nowego służbowego, więc swojego starego forda zezłomuje, bo tam już rdza wlazła, akumulator pociągnie może kilka miesięcy, no w każdym razie złom, ale jeszcze od bidy pojeździ. Sama mówiła, że teraz więcej za oddanie go zapłaci. Zaproponowałam, że za symboliczną kwotę go odkupię, właśnie nie do jazdy a do nauki. I jakże, pomysł świetny, oczy jej się zaświeciły, od razu zaczęła zachwalać, że zadbany (litości, wiem, jak wygląda - ma ponad 20 lat, sprzątany rzadko, brudny od zawsze, śmierdzi fajkami i jest cały do wymiany), ona pójdzie wycenić. Zdziwiłam się, dopytuje, czy kwota x starczy, a potem na własny koszt będę musiała go zezłomować i wyrejestrować, etc., nie, ona wyceni. Ok. I zaśpiewała 5 tysięcy. Ekhm. Na portalach te samochody w dużo lepszym stanie chodzą za max 1000zł. Mój ojciec stwierdził, że auto nie jest warte nawet 300zł w takim stanie, a ja chciałam uczciwie zaproponować więcej. Niby nic, odmówiłam w takim razie, ale dopiero zaczęło się. Że ona musiała za wycenę zapłacić! Że mam teraz za to oddać! Ja nie mówię, że chcę auto za darmo. Ale zrzynać tak z osoby, która niejako chciała przysługę zrobić (zamiast płacić, jeszcze by zarobiła), z którą znamy się 20 lat i wiele lat razem mieszkałyśmy, to trochę nie fajnie. Edytowane przez 201701261449 Czas edycji: 2016-03-07 o 23:41 Powód: literówka |
2016-03-07, 20:57 | #4260 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Januszowania ciąg dalszy, czyli część druga
O kurde. Ta ostatnia sytuacja to jakaś patologia. Nie wiem jak z takimi ludźmi można utrzymywać kontakty.
U mnie jak sąsiadka zmieniała samochód to ten co miała mi praktycznie dała bo musiałem jej wciskać kasę. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.