Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-03-05, 16:59   #2161
justysialek
Raczkowanie
 
Avatar justysialek
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 111
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

gumka24 ja zdałam za 17 razem. Nie rezygnuj, trzymam za Ciebie mocno kciuki.
justysialek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-05, 19:36   #2162
amelj
Wtajemniczenie
 
Avatar amelj
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 187
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
dziewczyny zdałam stres był ale jakoś się ogarnęłam i dałam radę nawet się zdziwiłam że już wracamy niby pół godz ale jakoś mi to szybko zleciało były straszne opóźnienia mnie wyczytali prawie godz później, jak czekałam to mało kto zdał a dużo osób nawet z placu nie wyjechało, no i chyba jakaś dziwna jestem bo najbardziej to się chyba tego łuku bałam że ze stresu nie dam rady zrobić, no i jak widziałam jak kolejne osoby na tym oblewają to zamiast się bardziej tym denerwować to u mnie ten stres jakoś opadł
Gratulacje
__________________
"Nie wchodź łagodnie w tę pogodną noc,
niech płonie starość tuż przed kresem dni,
walcz, walcz gdy światło traci swoją moc,
chodź wiedzą mędrcy, że się zbliża mrok bo żaden piorun z ust nie padnie ich,
nie wchodzą z ulgą w tę pogodną noc,
walcz, walcz gdy światło traci swoją moc."
amelj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-06, 14:46   #2163
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

dziewczyny przez jaki czas trzeba jeździć z zielonym listkiem? i gdzie go w ogóle szukać, jakieś hipermarkety, papiernicze czy gdzie?
no i nie interesowałam się tym wcześniej jakoś szczególnie, są jeszcze oprócz tego liścia jakieś inne ograniczenia dla młodych kierowców? coś kiedyś czytałam np o dodatkowych ograniczeniach prędkości ale nie wiem czy to obowiązuje czy jeszcze nie. bo tylko ta jazda z listkiem mi na razie do głowy przychodzi
stesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-06, 14:55   #2164
red_tea
Wtajemniczenie
 
Avatar red_tea
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 376
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez gumka24 Pokaż wiadomość
Dzisiaj oblalam prawko jakis 9 albo 10 raz zalamalam sie..wydalam juz na prawko grubo ponad 3 tysiace, pare razy bylam blisko konca, 30-40 minut jazdy...zdazylo sie na luku bledy rozne, czasem typowo moja wina..czasem stres.. sama nie wiem co robic...;/co dalej ..co jesli wydam kolejne 300 zl.,..czy iles 500,1000 i nic.w błoto.co mi doradzicie czy sa tu osoby ktorym szlo tak pod gorke?? nie jezdze perfekto bardzo sie denerwuje..ale instruktor uwaza ze mam szanse zdać
i Tez tak uwazam co mi doradzicie??????
Głowa do góry i próbuj znowu sama mówisz, że dużo pieniędzy i czasu już na to poświęciłaś, więc szkoda byłoby teraz zrezygnować.




Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
dziewczyny przez jaki czas trzeba jeździć z zielonym listkiem? i gdzie go w ogóle szukać, jakieś hipermarkety, papiernicze czy gdzie?
no i nie interesowałam się tym wcześniej jakoś szczególnie, są jeszcze oprócz tego liścia jakieś inne ograniczenia dla młodych kierowców? coś kiedyś czytałam np o dodatkowych ograniczeniach prędkości ale nie wiem czy to obowiązuje czy jeszcze nie. bo tylko ta jazda z listkiem mi na razie do głowy przychodzi
A to nie od przyszłego roku czasem? Te listki na all widziałam

Jutro mam pierwszą jazdę, stresuję się
__________________
2016 gonna be the year of "how big can I get my ass"
red_tea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-07, 07:41   #2165
panna_hanna1
Raczkowanie
 
Avatar panna_hanna1
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: O
Wiadomości: 171
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII


Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
dziewczyny przez jaki czas trzeba jeździć z zielonym listkiem? i gdzie go w ogóle szukać, jakieś hipermarkety, papiernicze czy gdzie?
no i nie interesowałam się tym wcześniej jakoś szczególnie, są jeszcze oprócz tego liścia jakieś inne ograniczenia dla młodych kierowców? coś kiedyś czytałam np o dodatkowych ograniczeniach prędkości ale nie wiem czy to obowiązuje czy jeszcze nie. bo tylko ta jazda z listkiem mi na razie do głowy przychodzi
Nie ma pojęcia gdzie to będzie można kupić, może w WORDach? Ale te przepisy dopiero od nowego roku wchodzą

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Cytat:
Napisane przez stesia Pokaż wiadomość
dziewczyny zdałam stres był ale jakoś się ogarnęłam i dałam radę nawet się zdziwiłam że już wracamy niby pół godz ale jakoś mi to szybko zleciało były straszne opóźnienia mnie wyczytali prawie godz później, jak czekałam to mało kto zdał a dużo osób nawet z placu nie wyjechało, no i chyba jakaś dziwna jestem bo najbardziej to się chyba tego łuku bałam że ze stresu nie dam rady zrobić, no i jak widziałam jak kolejne osoby na tym oblewają to zamiast się bardziej tym denerwować to u mnie ten stres jakoś opadł
Gratulacje! Ja też zdałam w piątek, ufff Mimo stresu i egzaminatora takiego gburowatego jakby za karę tam był... Jego zachowanie głównie mnie stresowało ale jak sobie pomyślałam, że łaski nie robi że ze mną siedzi to jakoś tak mi stres przeszedł

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Cytat:
Napisane przez gumka24 Pokaż wiadomość
Dzisiaj oblalam prawko jakis 9 albo 10 raz zalamalam sie..wydalam juz na prawko grubo ponad 3 tysiace, pare razy bylam blisko konca, 30-40 minut jazdy...zdazylo sie na luku bledy rozne, czasem typowo moja wina..czasem stres.. sama nie wiem co robic...;/co dalej ..co jesli wydam kolejne 300 zl.,..czy iles 500,1000 i nic.w błoto.co mi doradzicie czy sa tu osoby ktorym szlo tak pod gorke?? nie jezdze perfekto bardzo sie denerwuje..ale instruktor uwaza ze mam szanse zdać
i Tez tak uwazam co mi doradzicie??????
Jeśli instruktor mówi że masz szansę to się nie poddawaj może warto wykupić 2h w innej szkole żeby zobaczyć jakie błędy wytyka inny instruktor tak dla samego porównania? Ja przed egzaminem wypiłam melisę, troszkę ukoiła nerwy. I nie można każdego terminu traktować jako ostatecznego bo to też stresuję ("muszę zdać, koniecznie muszę") - jak to mówią studenci - nie ma spiny są kolejne terminy Pieniędzy oczywiście szkoda, ale jak już się tyle kasy wydało to trzeba to dokończyć
__________________

Edytowane przez panna_hanna1
Czas edycji: 2016-03-07 o 07:48
panna_hanna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-07, 07:58   #2166
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

mi się wydawało że ten listek jednak wszedł w tym roku, no ale pewna nie jestem
stesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-07, 08:08   #2167
avrilla94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 96
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Dziewczyny ja dziś sie załamałam z jazdą, mam prawko od grudnia ale mało jeżdże, dzis jechałam pierwszy raz samochodem do szpitala, dojechać było ok, ale z powrotem się załamałam, nie mogłam wyjechać z parkingu męczyłam się z 2 minuty które wg mnie trwały wieczność, było dość ciasno i dodatkowo błoto, bo zaparkowałam jak mi sie wydawało w lepszym miejscu do wyjazdu niż przed samym szpitalem gdzie jest dużo samochodów, jak już wyjechałam to nie mogłam ruszyć z pod górki za trzecim razem sie udało, póżniej na swiatłach w prawo akurat jako dojechałam to było zielone i zwolniłam do 20 aby łagodnie wjechać, to ktos za mną zaczął trąbić nie wiem czemu, choć tym mało się przejmuję.
najgorsze było potem, wiecie jak sie denerwuje to mi ciągle samochód gasnie,
przez to że tamten trabnął przejechałam wjazd do cpn, i chciałam zawrócić, i oczywiście ciągle mi gasł, a ruch był taki że nie mogłam wyjechac tyłem, jak to sie udało to problem z wyjazdem z cpn, jechałam w lewo chyba przez przypadek włączyłam 2 i samochód mi gasł ciągle, więc tak stałam i próbowałam jechać a on gasł, w końcu jakos się udało, ale strasznie sie czuje, jest mi normalnie wstyd, największy problem z ruszaniem mam, musze to poćwiczyć, mnie instruktor uczył z samego półsprzegła, tylko że to w L-ce sie sprawdzało, auto prawie nowe itd, mój samochód jest z 2001 roku, sprzęgło łapie bardzo delikatnie, i muszę dodac gazu tylko że albo dodam za dużo i samochód wyje albo za mało i gaśnie, wstyd mi jak nic
avrilla94 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-07, 08:19   #2168
Floydka
little hungry lady
 
Avatar Floydka
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 844
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez avrilla94 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja dziś sie załamałam z jazdą, mam prawko od grudnia ale mało jeżdże, dzis jechałam pierwszy raz samochodem do szpitala, dojechać było ok, ale z powrotem się załamałam, nie mogłam wyjechać z parkingu męczyłam się z 2 minuty które wg mnie trwały wieczność, było dość ciasno i dodatkowo błoto, bo zaparkowałam jak mi sie wydawało w lepszym miejscu do wyjazdu niż przed samym szpitalem gdzie jest dużo samochodów, jak już wyjechałam to nie mogłam ruszyć z pod górki za trzecim razem sie udało, póżniej na swiatłach w prawo akurat jako dojechałam to było zielone i zwolniłam do 20 aby łagodnie wjechać, to ktos za mną zaczął trąbić nie wiem czemu, choć tym mało się przejmuję.
najgorsze było potem, wiecie jak sie denerwuje to mi ciągle samochód gasnie,
przez to że tamten trabnął przejechałam wjazd do cpn, i chciałam zawrócić, i oczywiście ciągle mi gasł, a ruch był taki że nie mogłam wyjechac tyłem, jak to sie udało to problem z wyjazdem z cpn, jechałam w lewo chyba przez przypadek włączyłam 2 i samochód mi gasł ciągle, więc tak stałam i próbowałam jechać a on gasł, w końcu jakos się udało, ale strasznie sie czuje, jest mi normalnie wstyd, największy problem z ruszaniem mam, musze to poćwiczyć, mnie instruktor uczył z samego półsprzegła, tylko że to w L-ce sie sprawdzało, auto prawie nowe itd, mój samochód jest z 2001 roku, sprzęgło łapie bardzo delikatnie, i muszę dodac gazu tylko że albo dodam za dużo i samochód wyje albo za mało i gaśnie, wstyd mi jak nic
Jak ktoś zaczął trabic, kiedy zwalnialas do 20, by skręcić to może po prostu zbyt wcześnie się do tego zabralas?

No cóż, wniosek jest prosty - trzeba od razu wsiadać za kółko, by nabierać wprawy i wyczuć swój samochód, innej rady nie ma. Tym bardziej, jak się myli 2 z 1
__________________
Taniec to masturbacja na forum publicznym.
Floydka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-07, 08:23   #2169
moja imaginacja
Zakorzenienie
 
Avatar moja imaginacja
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez avrilla94 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja dziś sie załamałam z jazdą, mam prawko od grudnia ale mało jeżdże, dzis jechałam pierwszy raz samochodem do szpitala, dojechać było ok, ale z powrotem się załamałam, nie mogłam wyjechać z parkingu męczyłam się z 2 minuty które wg mnie trwały wieczność, było dość ciasno i dodatkowo błoto, bo zaparkowałam jak mi sie wydawało w lepszym miejscu do wyjazdu niż przed samym szpitalem gdzie jest dużo samochodów, jak już wyjechałam to nie mogłam ruszyć z pod górki za trzecim razem sie udało, póżniej na swiatłach w prawo akurat jako dojechałam to było zielone i zwolniłam do 20 aby łagodnie wjechać, to ktos za mną zaczął trąbić nie wiem czemu, choć tym mało się przejmuję.
najgorsze było potem, wiecie jak sie denerwuje to mi ciągle samochód gasnie,
przez to że tamten trabnął przejechałam wjazd do cpn, i chciałam zawrócić, i oczywiście ciągle mi gasł, a ruch był taki że nie mogłam wyjechac tyłem, jak to sie udało to problem z wyjazdem z cpn, jechałam w lewo chyba przez przypadek włączyłam 2 i samochód mi gasł ciągle, więc tak stałam i próbowałam jechać a on gasł, w końcu jakos się udało, ale strasznie sie czuje, jest mi normalnie wstyd, największy problem z ruszaniem mam, musze to poćwiczyć, mnie instruktor uczył z samego półsprzegła, tylko że to w L-ce sie sprawdzało, auto prawie nowe itd, mój samochód jest z 2001 roku, sprzęgło łapie bardzo delikatnie, i muszę dodac gazu tylko że albo dodam za dużo i samochód wyje albo za mało i gaśnie, wstyd mi jak nic
Musisz ćwiczyć, dużo jeździć, nie martw się tego się nie zapomina, ale trzeba trenować, wiadomo.

Co do zielonego listka to mimo tego, że dopiero będzie wchodził w przepisy to warto go mieć, w przypadku jakiejś kolizji itp policja inaczej na to patrzy
moja imaginacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-07, 08:30   #2170
avrilla94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 96
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

wcześniej dałam kierunkowskaz a później zaczełam zwalniać, praktycznie przed samym zakrętem dopiero prędkość spadła do ok 20-25 km, wiec nie powiedziała bym że zbyt wcześnie, a z tą 2 to właśnie nie wiem, przede wszystkim musze ćwiczyć ruszanie, choć jak wracałam to mówiłam sobie że więcej nie siądę za kółko, ale jeszcze spróbuje


EDIT: to nie była moja pierwsza jazda tylko pierwsza jazda po drogach których praktycznie nie znam od strony kierowcy,
jak jeżdżę gdzieś gdzie drogi znam praktycznie na pamiec to jest ok,
Dopiero droga której nie znam pokazała moje umiejetności a raczej ich braki

Edytowane przez avrilla94
Czas edycji: 2016-03-07 o 08:37
avrilla94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-07, 08:38   #2171
Floydka
little hungry lady
 
Avatar Floydka
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 844
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez avrilla94 Pokaż wiadomość
wcześniej dałam kierunkowskaz a później zaczełam zwalniać, praktycznie przed samym zakrętem dopiero prędkość spadła do ok 20-25 km, wiec nie powiedziała bym że zbyt wcześnie, a z tą 2 to właśnie nie wiem, przede wszystkim musze ćwiczyć ruszanie, choć jak wracałam to mówiłam sobie że więcej nie siądę za kółko, ale jeszcze spróbuje
Coś Ty, nie zniechecaj się tak łatwo. Tyle pracy włożyłaś w naukę jazdy, w prawko, nerwów w jego zdanie, a jak już się z tym uporalas i otrzymalas plastik to przestajesz jeździć i się poddajesz? To po co w ogóle zdawalas? Bierz się w garść i jedź na jakąś przejażdżkę, albo zaczynaj od prostych rzeczy. Teraz Ty masz kontrolę nad autem, nad jazdą, nad kierunkiem jazdy czy czymkolwiek innym. Skup się i ćwicz, tylko wprawą i doświadczeniem będziesz w stanie być dobrym kierowcą.
A trabiacymi się nie przejmuj. Na drodze pełno takich, którzy kozacza a potem jedna noga w grobie juz stoją, bo nie wyrobia na zakręcie, wyleca z drogi i bang, nieszczęście gotowe
__________________
Taniec to masturbacja na forum publicznym.
Floydka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-07, 08:48   #2172
avrilla94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 96
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Dzięki, nie chce się poddawać, L-ka było łatwiej samochód był mały, a teraz kombiak, i boje sie parkowac i wyjeżdżac, mam też słaba orientacie wielkości samochodu
No własnie nie chciałam ze zbyt dużą predkoscią wjeżdżać w zakręt bo mi tyłek samochodu mogło by zarzucić a raz tak miałam
avrilla94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-07, 12:02   #2173
Maddis
Wtajemniczenie
 
Avatar Maddis
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 2 697
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez avrilla94 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja dziś sie załamałam z jazdą, mam prawko od grudnia ale mało jeżdże, dzis jechałam pierwszy raz samochodem do szpitala, dojechać było ok, ale z powrotem się załamałam, nie mogłam wyjechać z parkingu męczyłam się z 2 minuty które wg mnie trwały wieczność, było dość ciasno i dodatkowo błoto, bo zaparkowałam jak mi sie wydawało w lepszym miejscu do wyjazdu niż przed samym szpitalem gdzie jest dużo samochodów, jak już wyjechałam to nie mogłam ruszyć z pod górki za trzecim razem sie udało, póżniej na swiatłach w prawo akurat jako dojechałam to było zielone i zwolniłam do 20 aby łagodnie wjechać, to ktos za mną zaczął trąbić nie wiem czemu, choć tym mało się przejmuję.
najgorsze było potem, wiecie jak sie denerwuje to mi ciągle samochód gasnie,
przez to że tamten trabnął przejechałam wjazd do cpn, i chciałam zawrócić, i oczywiście ciągle mi gasł, a ruch był taki że nie mogłam wyjechac tyłem, jak to sie udało to problem z wyjazdem z cpn, jechałam w lewo chyba przez przypadek włączyłam 2 i samochód mi gasł ciągle, więc tak stałam i próbowałam jechać a on gasł, w końcu jakos się udało, ale strasznie sie czuje, jest mi normalnie wstyd, największy problem z ruszaniem mam, musze to poćwiczyć, mnie instruktor uczył z samego półsprzegła, tylko że to w L-ce sie sprawdzało, auto prawie nowe itd, mój samochód jest z 2001 roku, sprzęgło łapie bardzo delikatnie, i muszę dodac gazu tylko że albo dodam za dużo i samochód wyje albo za mało i gaśnie, wstyd mi jak nic
Musisz jeździć, jeździć, jeździć. Nikt, no może prawie nikt nie jest mistrzem kierownicy od razu po zdaniu prawka, to wszystko przychodzi z kolejnymi wyjeżdżonymi godzinami. Będzie tylko lepiej
Maddis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-08, 14:30   #2174
goplankowa
Zakorzenienie
 
Avatar goplankowa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 500
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Carousel Pokaż wiadomość
Każde auto ma trochę inaczej działające sprzęgło. Nawet, gdybyś jeździła samochodem z tym samym paliwem, i tak musiałabyś go wyczuć, bo i tak mogło by trochę inaczej się zachowywać.




Uuu, jakie love story. A fajny chociaż?
Nie w moim typie ,ale miły

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Ja wczoraj odebrałam prawko w sobotę już z pracy do TŻta podjechałam sobie z nim bo kawałek był i wczoraj po jego wsi ale kurde chcę yariskę muszę opanować u niego biegi bo nie czuję tego tak jak w yarisce ;p
__________________
narzeczona
fotograf dziecięcy i ślubny
rozwój osobisty!

goplankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-08, 18:22   #2175
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Ja oficjalnie dołączam do wątku, bo zapisałam się na kurs i od czwartku zaczynam część teoretyczną
ville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-08, 21:24   #2176
Nika0503
Zakorzenienie
 
Avatar Nika0503
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kaczawa
Wiadomości: 4 063
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Witajcie ja miałam długą historię z prawkiem, bo zaczęłam robić je 8 lat temu, miałam 18 lat i nie zdałam dwa razy praktycznego, poddałam się i odpuściłam. W Listopadzie 2015 roku, zapisałam się na egzamin teoretyczny, zdając go za pierwszym razem, potem wykupiłam jazdy w szkole i w weekendy jeździłam, mając około 1,5miesięczną przerwę - bo poważnie zachorowałam. Zapisałam się na egzamin dwa tygodnie temu - na dziś miałam termin po ośmiu latach i udało mi się, zdałam. Mimo, że egzaminy kiedyś były łątwiejsze moim zdaniem (teoria) i na prawdę bardzo się stresowałam, to udało mi się dotrwać
Żałuję, że się wtedy poddałam, odpuściłam...bo miałabym prawko już tyle lat...nawet gdybym zdawała wiele razy, w końcu by mi się udało. Dlatego nie poddawajcie się, nie zrażajcie, warto być upartym
Nika0503 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-09, 06:20   #2177
red_tea
Wtajemniczenie
 
Avatar red_tea
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 376
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez ville Pokaż wiadomość
Ja oficjalnie dołączam do wątku, bo zapisałam się na kurs i od czwartku zaczynam część teoretyczną
Witamy






Cytat:
Napisane przez Nika0503 Pokaż wiadomość
Witajcie ja miałam długą historię z prawkiem, bo zaczęłam robić je 8 lat temu, miałam 18 lat i nie zdałam dwa razy praktycznego, poddałam się i odpuściłam. W Listopadzie 2015 roku, zapisałam się na egzamin teoretyczny, zdając go za pierwszym razem, potem wykupiłam jazdy w szkole i w weekendy jeździłam, mając około 1,5miesięczną przerwę - bo poważnie zachorowałam. Zapisałam się na egzamin dwa tygodnie temu - na dziś miałam termin po ośmiu latach i udało mi się, zdałam. Mimo, że egzaminy kiedyś były łątwiejsze moim zdaniem (teoria) i na prawdę bardzo się stresowałam, to udało mi się dotrwać
Żałuję, że się wtedy poddałam, odpuściłam...bo miałabym prawko już tyle lat...nawet gdybym zdawała wiele razy, w końcu by mi się udało. Dlatego nie poddawajcie się, nie zrażajcie, warto być upartym
Gratuluję!
__________________
2016 gonna be the year of "how big can I get my ass"
red_tea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-09, 06:38   #2178
avrilla94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 96
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Gratulacje

Wczoraj znów musiałam jechać do szpitala, ta sama droga co i w poniedziałek, i wiecie co pierwszy raz od kiedy mam styczność z autem, nie zrobiłam żadnego błędu, jechałam idealnie, choć można się przyczepić małej prędości bo jechałam tylko 70 poza terenem zabudowanym, ale opony mam złe w aucie,są stare i w nastepnym tygodniu kupuje nowe. Ale z jazdy jestem zadowolona jechałam idealnie, ani razu mi nie zgasł, mimo że miałam dreszczyk emocji jak omijałam tira, który stał na moim pasie z awaryjnymi.
Macie racje trzeba jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć
avrilla94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-09, 07:38   #2179
panna_hanna1
Raczkowanie
 
Avatar panna_hanna1
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: O
Wiadomości: 171
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez ville Pokaż wiadomość
Ja oficjalnie dołączam do wątku, bo zapisałam się na kurs i od czwartku zaczynam część teoretyczną
Witamy

Cytat:
Napisane przez Nika0503 Pokaż wiadomość
Witajcie ja miałam długą historię z prawkiem, bo zaczęłam robić je 8 lat temu, miałam 18 lat i nie zdałam dwa razy praktycznego, poddałam się i odpuściłam. W Listopadzie 2015 roku, zapisałam się na egzamin teoretyczny, zdając go za pierwszym razem, potem wykupiłam jazdy w szkole i w weekendy jeździłam, mając około 1,5miesięczną przerwę - bo poważnie zachorowałam. Zapisałam się na egzamin dwa tygodnie temu - na dziś miałam termin po ośmiu latach i udało mi się, zdałam. Mimo, że egzaminy kiedyś były łątwiejsze moim zdaniem (teoria) i na prawdę bardzo się stresowałam, to udało mi się dotrwać
Żałuję, że się wtedy poddałam, odpuściłam...bo miałabym prawko już tyle lat...nawet gdybym zdawała wiele razy, w końcu by mi się udało. Dlatego nie poddawajcie się, nie zrażajcie, warto być upartym
Moje gratulacje! Nie ma co żałować, widocznie tak miało być, warto cieszyć się tym co tu i teraz - a teraz jesteś już kierowcą!

Cytat:
Napisane przez avrilla94 Pokaż wiadomość
Gratulacje

Wczoraj znów musiałam jechać do szpitala, ta sama droga co i w poniedziałek, i wiecie co pierwszy raz od kiedy mam styczność z autem, nie zrobiłam żadnego błędu, jechałam idealnie, choć można się przyczepić małej prędości bo jechałam tylko 70 poza terenem zabudowanym, ale opony mam złe w aucie,są stare i w nastepnym tygodniu kupuje nowe. Ale z jazdy jestem zadowolona jechałam idealnie, ani razu mi nie zgasł, mimo że miałam dreszczyk emocji jak omijałam tira, który stał na moim pasie z awaryjnymi.
Macie racje trzeba jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć
Dziewczyny miały rację, praktyka czyni mistrza Gratulacje! Już się nie mogę doczekać aż ja odbiorę moje prawko i wyjadę na drogę (nawet jeśli mieliby na mnie wszyscy trąbić :P)
__________________
panna_hanna1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-09, 13:41   #2180
_sukkub
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 4
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cześć dziewczyny, nie wiem, czy któraś z Was ma problem ze zdaniem, ale chciałam się podzielić moją historią. PJ rozpczęłam zaraz po maturze, co było błędem, bo szkołę wybrałam bez większego zastanowienia. Po 30 h jazd mój instruktor wypiął się na to, czy w ogóle podejdę do tego egzaminu, czy nie. Jazdy z Nim wspominam bardzo źle, wiadomo młoda dziewczyna i on 60 letni Boski Żigolo. Po dwóch niezdanych egzaminach na mieście i komentarzu Egzaminatorki, że moja jazda jest zatrważająca dałam sobie spokój. Tak minęło mi 6 lat studiów, a presja braku PJ ciągle tkwiła gdzieś z tyłu głowy. Byłam do tego stopnia zafiksowana na tym punkcie, że rodzina wiedziała aby nie rozpoczynać tego tematu. W końcu zdecydowałam się na wznowienie mojej walki, wykupiłam około 20 h jazd, instruktora miałam z prawdziwego zdarzenia. Z dwóch niezdanych egzaminów zrobiło się 6 Tylko i wyłącznie z mojej własnej skrajnej głupoty, ale nie będę ich opisywać, bo to momentami żałosne, wstyd mi było przed samą sobą. Na 7 egzamin poszłam z totalnym olaniem tematu, obojętne mi było, czy zdążę tam dojechać, czy nie, Bogu dziś dziękuję, bo siódemka okazała się szczęśliwa. Dzielę się tą historią żeby dodać Wam wszystkich otuchy i będę zawsze trzymać kciuki za każdego Egzaminowanego. Teraz gdy widzę pojazd z napisem egzamin, staram się zrobić wszystko aby nie utrudniać mu jazdy. Pozdrawiam wszystkie walczące ;*
_sukkub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-09, 14:08   #2181
DontSaySorry
Zakorzenienie
 
Avatar DontSaySorry
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 688
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez _sukkub Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, nie wiem, czy któraś z Was ma problem ze zdaniem, ale chciałam się podzielić moją historią. PJ rozpczęłam zaraz po maturze, co było błędem, bo szkołę wybrałam bez większego zastanowienia. Po 30 h jazd mój instruktor wypiął się na to, czy w ogóle podejdę do tego egzaminu, czy nie. Jazdy z Nim wspominam bardzo źle, wiadomo młoda dziewczyna i on 60 letni Boski Żigolo. Po dwóch niezdanych egzaminach na mieście i komentarzu Egzaminatorki, że moja jazda jest zatrważająca dałam sobie spokój. Tak minęło mi 6 lat studiów, a presja braku PJ ciągle tkwiła gdzieś z tyłu głowy. Byłam do tego stopnia zafiksowana na tym punkcie, że rodzina wiedziała aby nie rozpoczynać tego tematu. W końcu zdecydowałam się na wznowienie mojej walki, wykupiłam około 20 h jazd, instruktora miałam z prawdziwego zdarzenia. Z dwóch niezdanych egzaminów zrobiło się 6 Tylko i wyłącznie z mojej własnej skrajnej głupoty, ale nie będę ich opisywać, bo to momentami żałosne, wstyd mi było przed samą sobą. Na 7 egzamin poszłam z totalnym olaniem tematu, obojętne mi było, czy zdążę tam dojechać, czy nie, Bogu dziś dziękuję, bo siódemka okazała się szczęśliwa. Dzielę się tą historią żeby dodać Wam wszystkich otuchy i będę zawsze trzymać kciuki za każdego Egzaminowanego. Teraz gdy widzę pojazd z napisem egzamin, staram się zrobić wszystko aby nie utrudniać mu jazdy. Pozdrawiam wszystkie walczące ;*
Jakbym czytała swoją historię
Super, że się nie poddałaś i też zdałaś!
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
DontSaySorry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-09, 16:05   #2182
crazymonster
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 10
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Nika0503 Pokaż wiadomość
Witajcie ja miałam długą historię z prawkiem, bo zaczęłam robić je 8 lat temu, miałam 18 lat i nie zdałam dwa razy praktycznego, poddałam się i odpuściłam. W Listopadzie 2015 roku, zapisałam się na egzamin teoretyczny, zdając go za pierwszym razem, potem wykupiłam jazdy w szkole i w weekendy jeździłam, mając około 1,5miesięczną przerwę - bo poważnie zachorowałam. Zapisałam się na egzamin dwa tygodnie temu - na dziś miałam termin po ośmiu latach i udało mi się, zdałam. Mimo, że egzaminy kiedyś były łątwiejsze moim zdaniem (teoria) i na prawdę bardzo się stresowałam, to udało mi się dotrwać
Żałuję, że się wtedy poddałam, odpuściłam...bo miałabym prawko już tyle lat...nawet gdybym zdawała wiele razy, w końcu by mi się udało. Dlatego nie poddawajcie się, nie zrażajcie, warto być upartym
Gratuluję! Można wiedzieć ile godzin jazd wykupiłaś po tak długiej przerwie? Ja mam podobną historię do Twojej, z tym że u mnie minęło kilka lat od ostatniego egzaminu, a teraz chciałabym do tego wrócić i zastanawiam się ile godzin wykupić...
crazymonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-09, 18:41   #2183
_sukkub
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 4
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez crazymonster Pokaż wiadomość
Gratuluję! Można wiedzieć ile godzin jazd wykupiłaś po tak długiej przerwie? Ja mam podobną historię do Twojej, z tym że u mnie minęło kilka lat od ostatniego egzaminu, a teraz chciałabym do tego wrócić i zastanawiam się ile godzin wykupić...
Taką decyzję jak Ty teraz podejmowałam przed rokiem, też po latach wróciłam, aby czuć się pewnie nie żałuj sobie tych godzin. Wiem, że to są koszta, ale ja starałam się nie skupiać na tym ile wydałam pieniędzy i podliczyłam dopiero po zdanym egzaminie Wtedy mniej bolało Wykupiłam ok. 20 h, a i wybierz takiego Instruktora żeby Ci odpowiadał też podejściem i zachowaniem.
_sukkub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-09, 20:59   #2184
Liviene
Raczkowanie
 
Avatar Liviene
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 479
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Witajcie
mam za 8 dni egzamin praktyczny, teorię zdałam za 1 bez problemu, ale praktyki okropnie się boję
wyjeździłam 28 h, ostatnie 2 godzinki będę miała w dzień egzaminu, dla pewności pojeździmy jeszcze po łuku i wgl.
Jeszcze nigdy się niczym tak nie denerwowałam, czuję się nie do końca pewna, obawiam się że się zestresuję już na placu, albo pomylę coś na takich uliczkach jedno i dwukierunkowych, które w moim mieście plątają się strasznie i krzyżują między sobą, a tam najłatwiej popełnić błąd
wesprzyjcie mnie jakoś, boję się że zostanę rekordzistką w zdawaniu
__________________
~ Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt. ~
78 - 77 - 76 - 75 - 74 - 73 - 72 - 71 - 70 - 69 - 68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58
1 z 20 |||||||||||||||||||||||| loading
Liviene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-10, 13:41   #2185
panna_hanna1
Raczkowanie
 
Avatar panna_hanna1
 
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: O
Wiadomości: 171
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Liviene Pokaż wiadomość
Witajcie
mam za 8 dni egzamin praktyczny, teorię zdałam za 1 bez problemu, ale praktyki okropnie się boję
wyjeździłam 28 h, ostatnie 2 godzinki będę miała w dzień egzaminu, dla pewności pojeździmy jeszcze po łuku i wgl.
Jeszcze nigdy się niczym tak nie denerwowałam, czuję się nie do końca pewna, obawiam się że się zestresuję już na placu, albo pomylę coś na takich uliczkach jedno i dwukierunkowych, które w moim mieście plątają się strasznie i krzyżują między sobą, a tam najłatwiej popełnić błąd
wesprzyjcie mnie jakoś, boję się że zostanę rekordzistką w zdawaniu
Egzamin wygląda jak zwykła jazda, tylko obok siedzi inny "instruktor". Nie boi się tylko ten co nic nie potrafi, więc stres to normalna sprawa, ale pamiętaj, żeby Cię nie sparaliżował I musisz sobie wbić do głowy, że jak nie tym to następnym razem, świat się nie zawali z tego powodu, że oblejesz - uwierz mi, pomaga. Powodzenia!
__________________
panna_hanna1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-10, 21:49   #2186
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 009
GG do cu.Kinia
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Avrilla, pierwsze miesiące za kierownicą są stresujące, czy tego chcemy czy nie. Ja jeżdżę samochodem mojego faceta i mam problem z ruszeniem. W hyundaiu samochód toczył się nawet na dwójce, tutaj zawsze muszę pamiętać o jedynce i nagle okazuje się, że mam znowu milion rzeczy do zapamiętania i ogarnięcia umysłem. Jeśli masz możliwość przeczekania na parkingu, to po prostu daj innym osobom odjechać, a potem próbuj jakoś wybrnąć z sytuacji. Nie spiesz się. Ja przez pośpiech przy zawracaniu prawie walnęłam w zaparkowany samochód. Na szczęście mój chłopak użył ręcznego. Ale to właśnie przez brak wyczucia sprzęgła, a raczej zsynchronizowania go z gazem. Gazu dodaję albo malutko, albo tyle, że obroty zwiększają się do maksimum. Właśnie przez to wtedy bym rąbnęła. I jak to mówi mój facet :" Więcej gazu nie znaczy, że dużo szybciej". Musimy się po prostu tego wszystkiego nauczyć. A innymi mądralami na drodze się nie przejmuj, naklej sobie listek, może trochę będziesz się czuła pewniej, to będzie trochę jak elka na dachu. Trzymam kciuki.
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-12, 12:23   #2187
avrilla94
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 96
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Cytat:
Napisane przez cu.Kinia Pokaż wiadomość
Avrilla, pierwsze miesiące za kierownicą są stresujące, czy tego chcemy czy nie. Ja jeżdżę samochodem mojego faceta i mam problem z ruszeniem. W hyundaiu samochód toczył się nawet na dwójce, tutaj zawsze muszę pamiętać o jedynce i nagle okazuje się, że mam znowu milion rzeczy do zapamiętania i ogarnięcia umysłem. Jeśli masz możliwość przeczekania na parkingu, to po prostu daj innym osobom odjechać, a potem próbuj jakoś wybrnąć z sytuacji. Nie spiesz się. Ja przez pośpiech przy zawracaniu prawie walnęłam w zaparkowany samochód. Na szczęście mój chłopak użył ręcznego. Ale to właśnie przez brak wyczucia sprzęgła, a raczej zsynchronizowania go z gazem. Gazu dodaję albo malutko, albo tyle, że obroty zwiększają się do maksimum. Właśnie przez to wtedy bym rąbnęła. I jak to mówi mój facet :" Więcej gazu nie znaczy, że dużo szybciej". Musimy się po prostu tego wszystkiego nauczyć. A innymi mądralami na drodze się nie przejmuj, naklej sobie listek, może trochę będziesz się czuła pewniej, to będzie trochę jak elka na dachu. Trzymam kciuki.

Dziękuje ci za miłe słowa

Dzisiaj byłam w mieście, ludzi i samochodów było bardzo dużo, z zaparkowaniem problemu nie miałam bo akurat zajechałam po 7 rano to parkingi były wolne, później miałam problem z wyjazdem z parkingu, ale na szczęście elka mi ustapiła, bo tak to bym jeszcze tam stałą i czekała az samochody pojadą

Dziś również żadnego błędu Nie licząc tego wyjazdu z parkingu, bo wyjechałam tak byle jak, ważne że bez kolizyjnie


Mam nadzieje że bedzie już tak zawsze a nawet jeszcze lepiej

Popieram dziewczyny trzeba praktyki, praktyki, i jeszcze raz praktyki, oraz wiary w siebie i swoje umiejetności.
avrilla94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-12, 12:39   #2188
Zmorycerz
Przyczajenie
 
Avatar Zmorycerz
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 21
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Moje pytanie może nie bardzo pasuje do tematu, bo nie dotyczy samego egzaminu, ale nie znalazłam odpowiedniego wątku. Mianowicie, przed zapisaniem się na kurs chciałabym się nauczyć teorii, żeby już jako tako się orientować. No i szukam (głównie w internecie) jakiegoś podręcznika, najlepiej darmowego (bo przecież trzeba mieć jeszcze na kurs ) możliwie jak najbardziej aktualnego. Znalazłam coś takiego: http://www.kursprawojazdy.pl/ ale nie mam pewności, czy przedstawione tu informacje nie są przestarzałe, no bo nie ma sensu uczyć się czegoś, co już nie obowiązuje. Czy ktoś może korzystał z tej strony i orientuje się, czy jest wiarygodna? albo zna podobne strony warte polecenia? Z góry dziękuję
Zmorycerz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-12, 22:43   #2189
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

Rozwiązuję testy teoretyczne i wydaje mi się, że jak na pierwszy raz (mało wiem, co tu ukrywać) wyniki mam w porządku, bo uzyskuję ok. 60-62 pkt. Chociaż nadal nie mogę zdać.

Ale robienie testów jest wciągające. O praktycznych zajęciach wolę nie myśleć, bo zaczynam się denerwować
ville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-14, 08:32   #2190
dominikowa
Wtajemniczenie
 
Avatar dominikowa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

A ja jestem własnie po 2 pierwszych godzianach jazd. Super było.
Ani razu mi nie zgasł, fajnie się jeździło chociaż ruch był duży. Zrobilismy pare rundek na placu a potem w miasto.

No i się dowiedziałam że u nas na egzamin czeka sie ok 10 dni . Muszę się wziaść ostro za testy
__________________

30 w 2016
dominikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-03-07 14:39:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:04.