Wrześniowe mamusie 2015 - część II

[ali_ma]

Napisane przez TusiaeM

Ja też jeszcze nie podawałam i tez jakoś nie mogę się zebrać do tego.






O jaa! To teraz już koniecznie jak tu będziesz musisz się z nami spotkać Kiedy planujesz przyjechać?

Ali ma czyli bez szału? A te foteliki są montowane tyłem?

jak dla mnie bez szału, chyba, że masz konkretną listę, znasz ceny, bo na jednym zaoszczędzisz, a na innym przepłacisz dwa razy no i nie przeszkadzają Ci tłumy,
a co do fotelików to joie jest tyłem do 18, potem przodem, a romer jest tylko przodem
tam pracuje taki chłopak 25-30 lat, chudy jest w miarę ogarnięty w fotelikach może coś doradzi, lepiej mi się z nim rozmawiało niż z przedstawicielem romera wczoraj, a klientki tam pracujące masakra, na temat fotelików to ja więcej wiedziałam

[201701300931]

Napisane przez elcia88

Daj znać bo ja też się przymierzam do kaszki ale jakoś jeszcze nie dałam. Dziś brokul był. Mały na początku się krzywil ale poszło. Za to mąż poszedł z kuchni bo stwierdził że mu śmierdzi tak ze aż niedobrze się robi. On to w ogóle brokula i kalafiora nietoleruje. Ja będę dawała co się da😃

Jednak zaczynamy od marchewki...

Napisane przez TusiaeM

O jaa! To teraz już koniecznie jak tu będziesz musisz się z nami spotkać Kiedy planujesz przyjechać?

Jeszcze się nie zastanawiałam...
A z Wami to strach wyjść, bo moja kondycja = 0!


Mam jakiś taki żal do siebie przez to rozszerzanie diety. Miało być BLW. Nie będzie, bo mały nie jest jeszcze jakoś super stabilny. Miało nie być słoiczków, a będą I w ogóle to wszystko takie popaprane. Nigdzie nie ma żadnych informacji jak rozszerzać dietę, co robić. Podam teraz 2-3 dni marchewkę, a potem co? Kolejne warzywo 2-3 dni? Potem kolejne? Czy już jakieś łączone czy co? Kiedy kaszka? Mięso? Ryby? Normalnie tragedia...

I jeszcze od nocy mnie ząb boli

[ridja devojka]

W jaki sposób podawać kaszkę z warzywami? Tzn jak np dodać manny do warzyw? Nie wiem czy mnie rozumiecie
Wczoraj kupiłam w ikei krzesełko i zastawę dziecięca dopiero potem pomyślałam że to taka taniocha i pewnie ma jakieś bpa w sobie...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[ali_ma]

Napisane przez malena1979

Ja się bardzo długo bronilam przed fb. Założylam jak szwagier wyjechał na wyspy bo najłatwiejszy kontakt. I też gdyby nie grupa to bym rzadko wchodziła, a tak to już nałóg.
Z moich trzydziestukilku znajomych 2/3 to dziewczyny z grupy.
A ludzie tam potrafią mieć po 300 i więcej, także ten...

właśnie "przeglądam" swoich znajomych i kumpel ma prawie 800 a ja aż 1 i czekam na dalszy odzew

a tak w ogóle dalej nie mam zaproszenia, chyba mnie tam nie chcecie

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Danaeee84

Jednak zaczynamy od marchewki...







Jeszcze się nie zastanawiałam...
A z Wami to strach wyjść, bo moja kondycja = 0!


Mam jakiś taki żal do siebie przez to rozszerzanie diety. Miało być BLW. Nie będzie, bo mały nie jest jeszcze jakoś super stabilny. Miało nie być słoiczków, a będą I w ogóle to wszystko takie popaprane. Nigdzie nie ma żadnych informacji jak rozszerzać dietę, co robić. Podam teraz 2-3 dni marchewkę, a potem co? Kolejne warzywo 2-3 dni? Potem kolejne? Czy już jakieś łączone czy co? Kiedy kaszka? Mięso? Ryby? Normalnie tragedia...

I jeszcze od nocy mnie ząb boli

ja dawałam 2 dni jak nic nie było dorzucałam kolejny smak, albo sam albo łączyłam z poprzednim, zależy czy był to słoiczek czy coś co mieliśmy w domu, a potem przestałam się nad tym "spuszczać" i robiłam mieszanki smakowe, nic małemu nie było do tego buraka, choc sobie uświadomiłam, że w tym samym dniu dałam mu też kaszkę (narazie daje te smakowe zalewane wodą, mleczno-ryżowe, wiem zuo ) jak mąż będzie sobie robić na śniadanie manne to damy mu na spróbowanie 1-2 łyżeczki, co do mięsa to czytałam gdzieś, że najpier królik i indyk, potem ryby i kurczak, bo może uczylać, ale ile w tym prawdy nie wiem, ja mięsa jeszcze nie daję, choć chyba pora zacząć

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez ridja devojka

W jaki sposób podawać kaszkę z warzywami? Tzn jak np dodać manny do warzyw? Nie wiem czy mnie rozumiecie
Wczoraj kupiłam w ikei krzesełko i zastawę dziecięca dopiero potem pomyślałam że to taka taniocha i pewnie ma jakieś bpa w sobie...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

ja Cię rozumiem sama się zastanawiałam

[elcia88]

Napisane przez Danaeee84

Jednak zaczynamy od marchewki...







Jeszcze się nie zastanawiałam...
A z Wami to strach wyjść, bo moja kondycja = 0!


Mam jakiś taki żal do siebie przez to rozszerzanie diety. Miało być BLW. Nie będzie, bo mały nie jest jeszcze jakoś super stabilny. Miało nie być słoiczków, a będą I w ogóle to wszystko takie popaprane. Nigdzie nie ma żadnych informacji jak rozszerzać dietę, co robić. Podam teraz 2-3 dni marchewkę, a potem co? Kolejne warzywo 2-3 dni? Potem kolejne? Czy już jakieś łączone czy co? Kiedy kaszka? Mięso? Ryby? Normalnie tragedia...

I jeszcze od nocy mnie ząb boli

Ja postępuje wg 5 kroków z bobivity. Wiem że oni pod siebie to ułożyli ale w sumie dość sensownie. Najpierw 1-2 tyg pojedyncze warzywa i owoce z tym żeby zacząć od warzyw żeby dziecko od razu nie nauczyło się tylko słodkiego. Potem wprowadzamy łączenia warzyw i kaszka na podwieczorek. Potem wprowadzamy coraz więcej posiłków typu zupka, dania z mięsem, owoc, kaszka, przekąski

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Ja zacznę gotować jak mały będzie już jadł normalny posiłek, póki co wprowadzam na sloiczkach a też niektóre potrawy nie opkaca mi się robić a chce żeby spróbował. Wiadomo że jabłko, ziemniak to daje swoje. Potem też marchewkę i inne warzywa chce na parze gotować i blendowac. Mięsko z królika mam to ugotuje popoprcjuje i pomroze w foremxe na kostki lodu i będę dorzucac do zupek.

Współczuję zęba

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez ridja devojka

W jaki sposób podawać kaszkę z warzywami? Tzn jak np dodać manny do warzyw? Nie wiem czy mnie rozumiecie
Wczoraj kupiłam w ikei krzesełko i zastawę dziecięca dopiero potem pomyślałam że to taka taniocha i pewnie ma jakieś bpa w sobie...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Właśnie ja myślałam żeby trochę manny zrobić na wodzie i dodać do warzyw.ale też kupiłam kaszke mleczna porcja zbóż z bobovity pi 4 mc i może to mu dam tak trochę żeby ten gluten wprowadzić a potem więcej. Bo skoro jest to dla dzieci pi 4 mc to przecież nie może być takie zle

[czarownica_tea]

Ridja- zrób mannę na wodzie (zwykła lub błyskawiczna) i dodaj łyżkę do zupy.

Dana- ale przecież jeszcze nie musisz rozszerzać diety. Możesz poczekać aż stabilnie usiądzie. Wtedy włączysz wg blw


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[201701300931]

Napisane przez czarownica_tea

Dana- ale przecież jeszcze nie musisz rozszerzać diety. Możesz poczekać aż stabilnie usiądzie. Wtedy włączysz wg blw

Niewiadomo kiedy to nastąpi, a mały strasznie wariuje jak jemy. Także musiałam się przemóc i była dzisiaj pierwsza marchewka. Najpierw wielkie zdziwienie co to, a potem zjadł ze smakiem

Mąż dzisiaj wypróbował nowy wózek w parku i był średnio zadowolony. Amortyzacja nie ta :P Więc chyba chwilowo będziemy mieć dwa wózki i cały pokój zagracony nimi :P

[czarownica_tea]

Dana- spoko to teraz dasz przecieranki a potem BLW. To ciekawe że Twojemu TŻ się nie podoba wózek. Mój jest zachwycony.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ridja devojka]

Napisane przez czarownica_tea

Ridja- zrób mannę na wodzie (zwykła lub błyskawiczna) i dodaj łyżkę do zupy.

Dana- ale przecież jeszcze nie musisz rozszerzać diety. Możesz poczekać aż stabilnie usiądzie. Wtedy włączysz wg blw


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja pytam na przyszłość, my dopiero pod koniec miesiąca zaczynamy

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[TusiaeM]

Napisane przez Danaeee84

Jednak zaczynamy od mJeszcze się nie zastanawiałam...
A z Wami to strach wyjść, bo moja kondycja = 0!


Mam jakiś taki żal do siebie przez to rozszerzanie diety. Miało być BLW. Nie będzie, bo mały nie jest jeszcze jakoś super stabilny. Miało nie być słoiczków, a będą I w ogóle to wszystko takie popaprane. Nigdzie nie ma żadnych informacji jak rozszerzać dietę, co robić. Podam teraz 2-3 dni marchewkę, a potem co? Kolejne warzywo 2-3 dni? Potem kolejne? Czy już jakieś łączone czy co? Kiedy kaszka? Mięso? Ryby? Normalnie tragedia...

I jeszcze od nocy mnie ząb boli

Nie martw się, bo każda matka na początku to przeżywa i nie może się odnaleźć. Ja podawałam na poczatku warzywo 3 dni, potem kolejne itd. Po okolo 2 tygodniach zaczęłam podawać owoce. 3 dni warzywo, 3 dni owoc. Gdzieś po 2 tygodniach ustalilam sobie orientacyjny czas posiłków i kolo 11.30 podaje warzywa, a kolo 17 owoce (chyba, że Julka mało spała i ma jeszcze spać popludniu to zamieniam z mlekiem i dostaje owoce kolo 15-15.30). Mięso pierwszy raz podałam w tym tygodniu do warzyw.

Możesz też robić jak Czarownica_tea, czyli np. dynia przez trzy dni, potem dynia z ziemniakiem trzy dni, ziemniak trzy dni. I możesz wcześniej włączyć mięso, bo to juz 6 miesiąc czyli np. podasz przez 3 dni do znanego warzywa i potem już cały czas.

Ja tez na początku podawałam słoiczki, bo mało tego szlo, a teraz gotuje i Julka pięknie wcina. No i wiem, że to wbrew logice, ale Julka je od 5 miesiąca posilki inne niż mleko i ruszyła z wagą jak szalona

Napisane przez ridja devojka

W jaki sposób podawać kaszkę z warzywami? Tzn jak np dodać manny do warzyw? Nie wiem czy mnie rozumiecie
Wczoraj kupiłam w ikei krzesełko i zastawę dziecięca dopiero potem pomyślałam że to taka taniocha i pewnie ma jakieś bpa w sobie...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Aktem chodzi Ci o ekspozycję na gluten czy normalne danie?

Napisane przez ali_ma

właśnie "przeglądam" swoich znajomych i kumpel ma prawie 800 a ja aż 1 i czekam na dalszy odzew

a tak w ogóle dalej nie mam zaproszenia, chyba mnie tam nie chcecie

Myślisz, że tak prosto do nas trafić :-P Danaeee84 Ty możesz zaprosić ali ma?

[ali_ma]

Napisane przez TusiaeM

Myślisz, że tak prosto do nas trafić :-P Danaeee84 Ty możesz zaprosić ali ma?

chyba nie ale może się uda

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Danaeee84 poszło pw

[TusiaeM]

Uda się, uda ;-) Ale tylko trzy osoby mają uprawnienia aby zapraszać ;-)

[ali_ma]

Napisane przez TusiaeM

Uda się, uda ;-) Ale tylko trzy osoby mają uprawnienia aby zapraszać ;-)

chyba już się udało
teraz zamiast iść spać to będę robić rozeznanie jak co z czym,

[TusiaeM]

Przedstaw się w przypietym poście

[ali_ma]

Napisane przez TusiaeM

Przedstaw się w przypietym poście

dziękuję za podpowiedź ojj zanim ja to ogarnę,

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Dana Tobie też dziękuję

A tak w ogóle to zła matka ze mnie, siedzę na kompie w innym pokoju, bo mały śpi, ale idąc do łazienki zajrzałam do niego, a ten wita mnie uśmiechem z zabawką w ręku, nie wiem ile on już nie spał, ale zdążył się rozbudzić, bo zajęło zanim go znów ululałam

[201701300931]

Intensywny dzień za mną Z samego rana byłam z małym na ćwiczeniach mama i dziecko. Z moją zerową kondycją bardzo się umordowałam, ale jestem zadowolona. I będę chodzić regularnie. Później szybkie karmienie w domu i konsultacje chustowe. Mały pod koniec zaczął marudzić i trzeba było kończyć Ale poćwiczyłam, wypożyczyłam chustę i będę próbować.

[elcia88]

Napisane przez ali_ma

dziękuję za podpowiedź ojj zanim ja to ogarnę,

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Dana Tobie też dziękuję

A tak w ogóle to zła matka ze mnie, siedzę na kompie w innym pokoju, bo mały śpi, ale idąc do łazienki zajrzałam do niego, a ten wita mnie uśmiechem z zabawką w ręku, nie wiem ile on już nie spał, ale zdążył się rozbudzić, bo zajęło zanim go znów ululałam

Oj zaraz zła. Przecież nie płakał.
A z fb to jal ktoś nie siedział to ciężko ogarnąć.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez Danaeee84

Intensywny dzień za mną Z samego rana byłam z małym na ćwiczeniach mama i dziecko. Z moją zerową kondycją bardzo się umordowałam, ale jestem zadowolona. I będę chodzić regularnie. Później szybkie karmienie w domu i konsultacje chustowe. Mały pod koniec zaczął marudzić i trzeba było kończyć Ale poćwiczyłam, wypożyczyłam chustę i będę próbować.

Podziwiam że masz czas i siłę ma ćwiczenia mi to się nie chce. W sumie waga mi spada więc nie czuje presji ale cały czas liczę ze jak będzie już ciepło to będę latać na długie spacery i kondycję odzyskam

[melawen]

Napisane przez Danaeee84

Mi się ogólnie lepiej pisze tutaj o "pierdołach". Przecież na fb człowiek nie będzie zakładał codziennie tematu jak mu dziecko dało pospać albo i nie itp. Szkoda, że większość stąd zniknęła.

Za nami przyjemny dzień. Nie dość, że wstaliśmy z małym dopiero o 8 to później grzecznie jadł co trzy, a nie dwie, godziny i przysypiał za każdym razem. I zrobiłam w końcu test spacerówki i wypadł pozytywnie. Jedyne co to muszę brać więcej gryzaków, bo mały urządzał zawody w rzucaniu na odległość. Smoczek pięknie wylądował w błocie

A jutro jedziemy na targi żywności ekologicznej, więc mam zamiar kupić przysłowiową pierwszą marchewkę dla synka

Mi jakoś tez gorzej się pisze o ☠☠☠☠☠☠☠ach
na fb
To napisze Wam tutaj, a co. Moje dziecie wczoraj pierwszy raz nurkowalo na basenie, a matce udało się nie zejść na zawał; )

Napisane przez Danaeee84

Jednak zaczynamy od marchewki...







Jeszcze się nie zastanawiałam...
A z Wami to strach wyjść, bo moja kondycja = 0!


Mam jakiś taki żal do siebie przez to rozszerzanie diety. Miało być BLW. Nie będzie, bo mały nie jest jeszcze jakoś super stabilny. Miało nie być słoiczków, a będą I w ogóle to wszystko takie popaprane. Nigdzie nie ma żadnych informacji jak rozszerzać dietę, co robić. Podam teraz 2-3 dni marchewkę, a potem co? Kolejne warzywo 2-3 dni? Potem kolejne? Czy już jakieś łączone czy co? Kiedy kaszka? Mięso? Ryby? Normalnie tragedia...

I jeszcze od nocy mnie ząb boli

e ale BLW da się zrobić nawet na słoiczkach. Wystarczy, ze pozwolisz mu wybrać czy zje czy nie; ) my zaczniemy chyba w święta. Będzie miał 6 miesięcy i tydzień, ale normalne posiłki chce dawać jak zacznie siadać. Poki co się nie spinam, dam cos do zabawy

Napisane przez Danaeee84

Intensywny dzień za mną Z samego rana byłam z małym na ćwiczeniach mama i dziecko. Z moją zerową kondycją bardzo się umordowałam, ale jestem zadowolona. I będę chodzić regularnie. Później szybkie karmienie w domu i konsultacje chustowe. Mały pod koniec zaczął marudzić i trzeba było kończyć Ale poćwiczyłam, wypożyczyłam chustę i będę próbować.

Gratuluję u mnie jedyna forma aktywności to spacery. Nawet takie ćwiczenia z dzieckiem by mi się podobały, motywuje do wyjścia z dresów domowych w wyjsciowe
Powodzenia z chusta, nie zrazaj się, początki są trudne, my wciąż walczymy z plecakiem,ale odkąd mam krótsza chustę jest łatwiej.

[201701300931]

Napisane przez elcia88

Podziwiam że masz czas i siłę ma ćwiczenia mi to się nie chce. W sumie waga mi spada więc nie czuje presji ale cały czas liczę ze jak będzie już ciepło to będę latać na długie spacery i kondycję odzyskam

Pierwszy raz byłam, długa droga przede mną
Mi waga spadła poniżej tej z której startowałam, ale ja się wcale nie cieszę z tego powodu. Miałam nadzieję, że mi jakieś kilogramy zostaną. Ale mimo chudości brzuch to okropny flak i jak nic z tym nie zrobię to na pewno stroju kąpielowego w wakacje nie założę :P

Napisane przez melawen

Mi jakoś tez gorzej się pisze o ☠☠☠☠☠☠☠ach
na fb
To napisze Wam tutaj, a co. Moje dziecie wczoraj pierwszy raz nurkowalo na basenie, a matce udało się nie zejść na zawał; )

e ale BLW da się zrobić nawet na słoiczkach. Wystarczy, ze pozwolisz mu wybrać czy zje czy nie; ) my zaczniemy chyba w święta. Będzie miał 6 miesięcy i tydzień, ale normalne posiłki chce dawać jak zacznie siadać. Poki co się nie spinam, dam cos do zabawy

Gratuluję u mnie jedyna forma aktywności to spacery. Nawet takie ćwiczenia z dzieckiem by mi się podobały, motywuje do wyjścia z dresów domowych w wyjsciowe
Powodzenia z chusta, nie zrazaj się, początki są trudne, my wciąż walczymy z plecakiem,ale odkąd mam krótsza chustę jest łatwiej.

Gratulacje nurkowania! My chyba w końcu od kwietnia zapiszemy się na basen. Żeby dziecko nie było takim kaleką jak matka...

My zaczęliśmy właśnie jak mały miał 6 miesięcy i 6 dni. Dzisiaj drugi dzień marchewki, znowu zdziwiona mina. Zjadł troszkę mniej niż wczoraj.

My na razie stanęliśmy na kieszonce. Szymek to za duży wariat do kangurka. 2X kompletnie mi nie podeszło. A do plecaka jeszcze długa droga. Ręce mnie bolą strasznie, pewnie i od ćwiczeń i od dociągania... Ale próbować będę. Jeszcze się zapisałam na warsztaty na środę, ale dopiero jutro się dowiem czy się załapię...

[elcia88]

Nono basen fajna rzecz. Zazdroszczę, chocuaz też pewnie bym się stresowala.
Ja niestety takie atrakcje mam 40 km od domubwiec raczej ciezko od tak się wybrac.

Kurcze nie wiedziałam że chustowanie to taka skomplikowana sprawa. Jak mały ma dzień marudy na rękach to przydałoby mi się miec chustę bo ręce i plecy odpadają.

[ali_ma]

Ja też wolę wizaż do pierdół

[elcia88]

Co do dzieciowych spraw ważnych i mniej. Mój dziec się przestawil w nocy. Od urodzenia jadł raz w nocy i potem nad ranem a teraz od kad zabkuje je przy każdej pobudce czyli co 2 godz. Normalnie padam. Jedyny plus że śpi potem do 10

[ali_ma]

Ja w ogóle wolę wizaż

[czarownica_tea]

Alka tez uwielbia nurkować . Jak sie wynurzy to parska jak koń .

Dla mnie wiązanie plecaka to kosmos. Ehhhh a z przodu mi sie już nie chce jej nosić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ridja devojka]

My też się wybieramy na basen ale wiecznie coś. Teraz jest u nas mój tata także mamy zamieszanie.
Z tą kaszka do warzyw chodziło mi o wprowadzanie glutenu. Tzn podawanie kaszki nie jako osobny posiłek ale jako dodatek do czegoś. Taki zagęszczacz.

U nas wyszedł czwarty ząb

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[malaja86]

Jak zwykle usypianie na noc przy karmieniu. Dziecko leży i odwraca się do mnie. Dzis mała się odwróciła, ja pierś na wierzch a ona obraca się dalej - złapać kwiatka na poduszce.
Rozbawiła mnie.
Dzisiaj nie pierwszy raz. Rano leżymy a ona dobiera mi się do łokcia i próbuje ssać. Zrobiła 3 podejścia i zaczęła się denerwować....

[elcia88]

Oj te nasze dzieciaki tak szybko rosną i w ogóle. Jeszcze niedawno leżały prawie bez większej aktywności a teraz oka nie można spuścić

[201701300931]

Napisane przez elcia88

Oj te nasze dzieciaki tak szybko rosną i w ogóle. Jeszcze niedawno leżały prawie bez większej aktywności a teraz oka nie można spuścić

Koleżanka ma dziecko w wieku mojego i jak widzę na zdjęciach, że on sobie leży na stole, to jestem w ciężkim szoku. Ja od listopada mojej bestyjki nie mogę nigdzie wyżej bez nadzoru zostawić..

Wszystko mnie boli po tych wczorajszych ćwiczeniach, zakwas na zakwasie :P

[malaja86]

Napisane przez Danaeee84

Koleżanka ma dziecko w wieku mojego i jak widzę na zdjęciach, że on sobie leży na stole, to jestem w ciężkim szoku. Ja od listopada mojej bestyjki nie mogę nigdzie wyżej bez nadzoru zostawić..

Wszystko mnie boli po tych wczorajszych ćwiczeniach, zakwas na zakwasie :P

Na stole? Jestem w szoku

[201701300931]

Znowu mam pytanie odnośnie rozszerzania diety: zaczęłam od marchewki. Następny ma być na przykład sam ziemniak czy może być ziemniak z marchewką?