![]() |
#241 |
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Melodio mgieł nocnych cudownie się czyta Twoje pełne optymizmu posty
![]() Flofferku, głowa do góry. Od siebie dodam jeszcze tyle, że taki frazes "po burzy przychodzi dzień" to banał, ale banały mają to do siebie, że na ogół są prawdziwe. Uwierz, że spotka Cię jeszcze szczęście o jakim nawet nie śniłaś. To możliwe, sama to przeżyłam. Nagle się okazuje, że poznajesz kogoś, kto przekracza nawet twoje najśmielsze wyobrażenia o ideale i w dodatku strrasznie cię kocha. Tego Ci życzę i na pewno tak będzie. ![]()
__________________
Make up, not war! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#242 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Czytam tego posta, jak i wiele wcześniejszych na tym forum i powiem Wam, że faceci tego nie rozumieją. Tego naszego wyżalania się. Tak kiedyś powiedział mi mój TŻ, że nie rozumie takiego upubliczniania. Osobiście jednak proponowałabym mu i każdemu innemu lekturę tego wątku. Powiem Wam jedno - dziewczyny jesteście wielkie.
Z pewnością Flofferek, jest teraz załamana i w dużej mierze zaślepiona i w pewnym szoku, ale mam nadzieję, że doceni to co tutaj piszecie. Niesamowicie cenne rady i ciepłą troskę odnajduję w Waszych słowach. A w końcu to obca osoba? Nasza kobieca solidarność mnie czasem aż zadziwia, a anonimowowść wręcz ją wzmacnia. Nie byłam w takiej sytuacji, ale mogę się podpiąć pod rady mgiełki czy Mawis, ponieważ ich słowa zagrzały moje serce, a w Twoje - mam nadzieję - wprowadzą nadzieję, że bez niego będzie Ci jeszcze lepiej. Bądź dzielna ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#243 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 461
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() ![]() Flofferku sytuacja naprawdę ciężka, bardzo Ci współczuję. Jeśli mogę dodać coś od siebie do tego wszystkiego co dziewczyny napisały, to ja nie wytrzymałabym psychicznie z tym brakiem świadomości "czemu"? Jestem typem analizatora lubie dorabiać sobie teorie do tego czego nie wiem lub nie jestem pewna, poza tym chyba mam też skłonności masochistyczne ![]() Ja bym do takiego człowieka nigdy nie wróciła. Jeśli był w stanie zrobić takie świństwo raz, będzie robił to dalej. To świadczy o charakterze. Na pewno żadna z nas nie byłaby w stanie z dnia na dzien przestać kochać swojego narzeczonego z którym planuje ślub, pojsc do niego i bez cienia smutku wszystko rozwalić. Nie zasługuje na Ciebie, więc choć teraz to trudne, nie przejmuj się nim, ułożysz sobie życie a Twój ex bedzie tylko złym wspomnienien tego jak podły może być facet. Trzymaj się ciepło ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
ja może napiszę tak jestem pewna, że poznasz jakiegos naprawde wspanialego faceta i bedziesz miala porownanie jaki tamten byl okropny i beznadziejny
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#245 |
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Floffferku bardzo mi przykro że musialaś doswiadczyć takiego bólu
![]() ![]() ![]() ![]() moim zdaniem ten Facet cos ukrywa , nie można kogoś zostawic z dnia na dzien tak o ... i to ze zadeklarował sie pomóc Twojemu tacie też wydaje mi sie dziwne troszkę ... może on chce Cie wystawić na próbę jakąś ... sama nie wiem ale może lepiej sie nie zastanawiajmy lepiej jakby sam to wyjaśnił !! Kochana ![]() ![]()
__________________
<<< Chcesz Być Kimś Zacznij Być Sobą...>>> 3.11.2012 killerek zaczęty ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#246 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
niektore z was pisza, ze moja milosc, moje zachowanie go przytlaczalo, ale on mowil ze to kocha, ze jest cudownie, wiec jak moglo mu to przeszkadzac
![]() dlaczego jak chcialam pojechac na weekend z kolezanka do kazimierza, powiedzial ze nei chce, bo nie wytrzyma beze mnie. jakby juz cos bylo nei tak, to ten czas wolny ode mni powinien mu sie marzyc, bezz baby, sam, mozna pomyslec, moze wtey sie rozstac jesli nie bede wiedziala prawdy, co to spowodowalo, bede sie tym dlugo gryzla i myslala. i wiem, ze tak bedzie ![]() jest mi przykro, ze ten czas nic dla niego nei znaczyl, niby w to nie wierze, ale sposob w jaki to mowil, to nie ma innej mozliwosci. jakso wieczorem sie trzymalam, ale teraz mam tak wielkiego dola, ze nie chce mi sie zyc. probuje nei myslec o nim, ale nie wychodzi, nie moge sie znow na niczym skupic hmm zastanawialam sie czy napisac to, pewnie skrytykujecie itp, trudno.. ale napisze. moi rodzice przyjaznia sie z bdb bioenergoterapeutka, ktora kreci wahadelkiem i wszystkie nasze pytania do niej i jej opowiedzi sie sprawdzaly (znamy ja od ponad 10 lat). np. sprawdzilo sie ze samochod sprzedamy miesiac pozniej, niz oczekiwalismy, ze bartka nei wyrzuca z pracy (chociaz dostal wypowiedzenie, itd), ze rodzice pojada na wycieczke (chociaz wiele wskazywalo, ze zostana w domu), moglabym wymieniac i wymieniac. wtedy tez sie zapytalam czy bedzie nasz slub, powiedziala, ze bedzie. spoko ... czas mijal, slub byl planowany, on mnie zostawil i wczoraj mama zadzwonila do niej, by cos poradzila i ona mowi, ze to niemozliwe by on mnie przestal kochac, ze zalezy mu dalej na mnie i ze slub bedzie (ja sie pytam czy aby moj z nim), ze stalo sie cos, o czym nie chce powiedziec... a i ze baby nie ma. nie wiem co mam myslec, dzisiaj poprosze mame by znow zadzwonila, jesli wyjdzie cos innego tzn ze to nieprawda. tak dzisiaj chce by wrocil do mnie by byl ze mna, ale moze dlatego ze mam super za***istego dola. ale jak mozna nie moc wyjasnic dlaczego sie nie chce, po takim czasie i takich zobowiazaniach. to dlaczego mnie zapewnial ze zawsze bedzie ze mna, o tak o dla jaj? nie wiem juz sama, moze faktycznie w ciagu kilku godzin zrozumial, ze to nie to, ze nie kocha mnie, ze to przyzwyczajenie. tyle ze w niedziele rano jeszcze sie go pytalam czy moze jednak sie przyzwyczail do mnie, a mowi ze nie, zreszta i tak pozniej powiedzial ze mnie nie chce ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#247 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
ale gdyby mu zalezalo, to by mimo wszystko nie zdjal obraczki, ani wisiorka, nosilby.
chyba jednak odkochal sie faktycznie. ale to po co tak oklamywac, wiedzial ze jzu kiedys przechodzilam cos takiego |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#248 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku, odpuść go sobie.
To z bioenergoterapeutka rzeczywiście jest nieco...smutne. Nie bądź kobietą, którą koleś potraktował chamsko, a Ty teraz zajmujesz się szukaniem jakiejś deski ratunku. Jeszcze więcej kopów psychicznych od niego chcesz dostać? Bo o to się prosisz najwyraźniej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#249 |
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flloffferku moim zdaniem on naprawdę coś ukrywa i to że tak Cię traktuje jest to tylko obrona przed tym żebyt nie pokazać Ci co naprawde czuje !!
moim zdaniem on czegoś sie panicznie boi i chcę to zamaskować tym że tak Cię traktuje !!! Kochana wiem że to trudne ale nie możesz sie tak dać traktować !! bo on wyrządza Ci wielką krzywdę która może odbić się na Tobie póżniej jeśli do siebie wrócicie ! ![]() Floofferku on nie mógł sie odkochać z dnia na dzień !! to nie takie proste Kochana ![]()
__________________
<<< Chcesz Być Kimś Zacznij Być Sobą...>>> 3.11.2012 killerek zaczęty ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#250 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
![]() ![]() Wiem ze teraz to wszystko boli i jest Ci strasznie zle Nie ukrywaj, nie dus swoich emocji, wyplacz sie, wykrzycz to pomaga. Powiem jedno: widocznie ktos na gorze nad Toba czuwa i nie pozwala zeby taki "dupek"zmarnowal Ci zycie!!! On nie dorosl do tego, zeby byc mezem, na pewno nie teraz..Boi sie odpowiedzialnosci i tego wszystkiego co niesie za soba malzenstwo. Nie dojrzaly emocjonalnie i nieodpowiedzialny!! A na dodatek wysmiewa sie z ciebie ![]() Lepiej ze stalo sie to teraz niz mialabys cierpiec po slubie ![]() Zobaczysz ze za jakis czas/ale nic na sile/bedziesz nam pisac jak bardzo i szczesliwie jestes zakochana, jaka jestes szczesliwa zona ![]() ![]() A teraz masz czas na lzy, zal, smutek i rozgoryczenie... Pamietaj ze dla Boga jestes wyjatkowa i on Cie kocha taka jaka jestes ![]() ![]() ![]() Szczescie na pewno jeszcze u Ciebie zagosci i tym razem na zawsze A milosc przychodzi do Nas wtedy gdy jej nie szukamy ![]() Spotykaj sie z przyjaciolmi, znajomymi, nie zamykaj w sobie Buziaczki i 3 maj sie cieplutko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
dziekuje dziewczyny
![]() ale co moze ukrywac, czego nei chcial mi powiedziec, podobno mowil o wszystkim porpostu nie moge uwierzyc, ze tak z dnia na dzien, gdy nic nei wskazywalo. *******ony (wybaczcie za slowo) umie klamac, podziwiam go, ze tak umial klamac tyle czasu, miec tupet traktowac mnei jak rzecz i nie widziec w tym problemu, boze co za chamisko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#252 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() Uszka do góry i nie myśl o nim. Nie wnikaj dlaczego. Co to da że bedziesz wiedzieć czemu. Nic tylko bedziesz sobie robiła wyrzuty. Zajmij sie czymś i nie pytaj innych o niego, nie pisz nie dzwoń. Uspokuj sie wewnetrznie. Może za jakieś 3 miesiące spotkasz go na ulicy i może wtedy sam Ci powie, jak już też sie uspokoi. ![]() ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#253 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku, odejdz z honorem i postaraj sie nie zadreczac tym, co go motywowało. Okazał się szmatą i tyle. Mawis bardzo ladnie napisala, jak powinnas sie zachowac teraz.
Nie zadreczaj sie powodami, bo to nie Twoja wina. O nic juz nie pytaj. Odwroc sie na piecie i po prostu odejdz, zostaw to wszystko...pozalatwiaj co nie zalatwione i nigdy juz do tego nie wracaj. Po co chcesz znac "powod"? Co Ci to da? Uwierz, ze ten "powod" moze byc tak blahy i niedojrzaly, ze jeszcze bardziej go znienawidzisz....i przez to tez sama siebie, bo przeciez w pewnym sensie poswiecilas mu kawal zycia, a on nawet nie chcial naprawic problemu, tylko od razu zerwal, a teraz odnosi sie do Ciebie tak jak sie odnosi. Tacy faceci nie sa warci naszych nerwow. Wyobrazasz to sobie? Nie dosc, ze jeszcze on odnosi sie teraz do Ciebie jak cham, to jeszcze Ty masz zgadywac dlaczego tak robi i przepraszac, ze dalas mu powod, ze tak z Toba postapil! DZIEWCZYNO! To dran i tyle. Nie rob z siebie jeszcze wiekszej ofiary jego wybujalego ego.... Do niego z czasem dotrze, jak bardzo sie pomylil, dotrze tym bardziej, jesli Ty pokazesz teraz klase i dasz dowod na to, ze jestes ponad to. Nie mowie, ze nigdy do siebie nie wrocicie, ale daj szanse mu chociaz pomyslec, zrozumiec ze zachowal sie jak ostatni idiota, daj mu szanse zeby naprawil grzechy. A poki tego nie robi i bawi sie Toba, obraza, wysmiewa... zniknij z jego zycia jak najszybciej, zeby jak najszybciej odczul strate. Bo odczuje na pewno!! Raz postaraj sie posluchac glosu rozsadku - on na pewno podpowiada Ci, jak postapic chociaz sercem rwiesz sie do wylapywania najmniejszych oznak sympatii z jego strony. Postaraj sie zostac dumna oziebla kobieta, a pokochasz z czasem sama siebie za to, jak pieknie wybrnelas z tej sytuacji i podnioslas sie i otrzasnelas z bolu, ktory on Ci zafundowal. Zycie sie nie konczy - gdzie Bog zamyka drzwi tam otwiera okno. Naprawde ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku nawet nie wyobrazam sobie co teraz przezywasz
![]() zycze CI szczescia, na pewno spotkasz kogos lepszego. trzymaj sie ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#255 |
Raczkowanie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Załóżmy sobie taką teorię : Twój (eks?) TŻ spanikował, wystraszył się odpowiedzialności i najzwyczajniej w świecie stchórzył, nie umiał przyjść i powiedzieć Ci, boje się, nie wiem czy podołam, nie wiem czy chce tego ślubu, to się dzieje za szybko itp. Jako facet załatwił to twardo i po męsku (co w tym przypadku oznacza po chamsku) bez wyjaśnień i jeszcze bardzo cię przy tym raniąc i PONIZAJAC teraz ta Twoja znajoma twierdzi że jednak ślub będzie, zakładamy że ma rację, TŻ wraca na kolanach błaga Cię o przebaczenie, zrozumiał swój błąd itp, i teraz pytanie, potrafiłabyś być z kimś kto tak bardzo Cię zranił? z kimś kto potrafił zachować się w tak chamski sposób?
Według mnie, takie zachowanie daje dużo do myślenia, Twój (eks?) TŻ po prostu jest niedojrzały nawet jeśli była to chwila zwątpienia, wystraszył się itp, mógł to pokazać w inny sposób, inaczej załatwić, a tak po prostu pokazał swoje prawdziwe oblicze, pokazał że nie można mieć do niego zaufania, nie można na nim polegać, jak na prawdziwym mężczyźnie. I choć to boli, lepiej że pokazał to teraz a nie pół roku czy rok po ślubie, wyskoczył z tekstem że... ( i tu już wiemy co ci mówił i w jaki sposób to zrobił) Ty podchodzisz do tego bardzo emocjonalnie, to naturalne, to kawał Twojego życia , nie da się tego wymazać w krótkim czasie, i myślę że w jakimś stopniu zostanie to w Tobie, na dłuuugo, jeśli nie na zawsze. Flofferku, trzymaj się dzielnie a słowa bioenergoterapeutki przyjmuj z dystansem, tu chodzi i Twoje przyszłe życie (być może) z człowiekiem który już jaki jest, sama się przekonałaś.
__________________
Life is not measured by the number of breaths we take, but by the moments that take our breath away. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
chcialabym sobie glowe urwac
![]() w tym momencie go nienawidze, chyba bym go walnela jakbym mogla. to po co mowil, co bedziemy robic na rocznice. po co dzwonil i mowi jakiegoo bedziemy mieli super fotografa na slub, przeciez mogl tego nei robic... ale czy czlowiek ktory tak sie meczyl, tak nei kochal i robil to ze wzgledu na mnie, ze byl ze mna ze klamal w zywe oczy jak kocha, ze dotykal i calowal.. moglby tak udawac, no nie moge uwierzyc ajj tam, sprobuje myslec w druga strone ze go nigdy nie bylo, moze takdam rade. wkurza mnie tez pogoda, bo jakby bylo cieplo ladnie, to gdzies by sie poszlo, a tak az sie tym bardziej nei chce nosa wystawiac za drzwi zaluje, ze nei zapytalam sie tylko czy mu psa nie bedzie brakowac, o autentyxznie byl do niego bardzo przywiazany, wrecz jakby to byl tez jego pies... ale teraz to niewazne. wybaczcie za moje podchody, jakso sama musze tez znalezc droge by nie myslec, nie wiem co zrobic. pogoda mnei doluje, bo zawsze jak byl pierwszy snieg to szlismy z psem i aparatem i cykalismy fotki. jezu to go nic nei rusza, to od jak dawna musial nic nie czuc, on osoba ktora to mi mowila ze jestem jedyna, ze czekal na mnie od zawsze ojj zebym ja mogla pokazac wam jakie mi maila pisal, smsy, to samo mowil w oczy ![]() np mail sprzed hmm miesiaca? kocham cie nad zycie onko i nie umiez zyc bez ciebie teraz bede juz konczyl bo lece do pracy abysmy jak najszybciej zamieszkali razem bo chce sie kochac z toba jak najszybciejj w naszym nowym domu!!! masz przepieknne cialko skarbie wielbiam sie do niego przytulac i je piescic ale czasami uwazam ze ty jestes tylko zemna dla sexu ze jak sie dzisiaj nie pomiziamy do ja niby juz cie nie chce, ale uwielbiam to jest to dla mnie przecudowne uczucie ktore za kazdym razem jeszcze bardziej przezywam oczywiscie w pozytywnym wzgledzie uwielbiam twoj usmiech uwielbiam twoje raczki uwielbiam twoj zapach uwielbiam sie do ciebie przytlac calowac i piescic i kocham nad zycie sie z toba calowac mowielem ci juz ze dla mnie najwazniejsze jest to zebym mogl do ciebie zadzwonic i powiedziec ci ze np ram sie z***al i tyle ze mam ciebie aby ci sie wyzalic i to dla mnie juz wielkie pocieszenie jest mi z tym cudownie ze jak mam dola to biore fona i telefonuje do ciebie i mowie ci i owszystkim kochanie nigdy czegos takiego niemialem i dlatego za to dziekuje ci z calego serca kocham cie nad zycie skarbie i jestem dumny ze jestes moja nazeczona i chcesz mi urodzic dzidziusia ziei temu chodze dumny ze mam dla kogo zyc czyli dla ciebie dla nikogo innego dla ciebie skarbie uwielbiam jak po mnie przychodzisz dla mnie to robi wielka roznice bo widze cie odrazu widze ze tez ci zalezy uwielbiam jak sie patrzysz jak sie gole jak mi mowiesz ze mam cudowne cialko chociaz moj brzuchol jest fuj ja tak uwazam za kazdym razem umiesz mi poprawic humora i za to cie kocham na zycie skarbie nie ma dla mnie wazniejszej osoby niz ty dlatego jestes moja nazeczona kocham cie nad zycie skarbie i strasznie tesknie za toba odniecasz mnie przestraszliwie i uwielbiam sie z toba kochac te ostatnie to pisane gdzies w kwietniu, ale on caly czas mowil podobne slowa i czulam ze prawdziwe... jesczze cos takiego z ostatnich maili caly czas mysle o tobie o tym jak mi jest z toba cudownie i dlaczego poznalem cie tak pozno jestes moim idealem skab\rbie bez ktorego nie umiem zyc zawsze pragnalem poznac taka osobe jak ty i mi sie udalo jestem wielkim szczesciarzem pod tym wzgledem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#257 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku, dopiero teraz przeczytałam Twój wątek.
![]() Jest mi strasznie przykro że coś takiego Cie spotkało. Nie wiem co mam powiedzic po przeczytaniu. ![]() ![]() Trzymaj się, całym sercem jestem z Tobą. ![]() Nawet nie potrafie sobie wyobrazić jak coś takiego moze bolec. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#258 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Zgadzam się w 100 % ze słowami Kasi5558
![]() Wiem co czujesz Flofferku... Ja także kiedyś chciałam działać, dowiedzieć się całej prawdy, wiedzieć na czym stoję itd. Dziewczyny z Wizażu wybijały mi to z głowy... I wtedy nie wiedziałam co robić. Myślałam sobie co one tam mogą wiedzieć... Przecież nie znają mnie, nie znają mojego byłego chłopaka. Przecież ja lepiej wiem jak do niego dotrzeć... Szczerze? Gówno prawda. Okazuje się, że obce osoby wiedziały co będzie dla mnie lepsze, niż ja sama. Zaczęłam je słuchać i teraz jestem im za to wdzięczna. Wyszłam z twarzą z rozstania i teraz codziennie prawie patrzę mu w oczy czując tylko pustkę... Uwierz mi da się! Chodź by nie wiem jak mocno się kochało można to w sobie stłumić, można przestać kochać, ba - nawet znienawidzić. Proszę, posłuchaj dziewczyn. Zamknij ten rozdział. Nie bądź detektywem. Nie chce Cię - trudno, niech spada na bambuko. Wierz mi, ale rozdrapywanie tego może być bardzo bolesne. Ludzie po rozstaniu momentalnie się zmieniają. Stają okrakiem. Zresztą już sama widzisz jaki jest w stosunku do Ciebie i że Cię przestał szanować... Im bardziej będziesz wiercić dziurę, on tym bardziej będzie Ci wbijał szpilki... A to będzie boleśniejsze, niż sam fakt rozstania. A bioenergoterapeutka też może się zwyczajnie mylić... A w myśl starej prawdy - co ma być to będzie. Jeśli jesteście sobie pisani to jeszcze będzie ten ślub... Ale nie trzymałabym się kurczowo tej myśli... I tutaj zgadzam się z wypowiedzią annika1982 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#259 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() poprostu musze miec troche czasu i tak jestem dumna, ze do niego nei zadzwonilam, a mialam ochote puscic mu sygnala rano jak wstalam - od zawsze tak robilismy, bo wiedzielismy ze zyjemy i nic nam nie jest. dzieki tym sygnalom kilka razy nei zaspal do pracy. kurde po co ja wspominam, w morde jeza nooo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#260 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
i jescze Flofferku rada ( bo reszte juz dziewczyny napsialy).Badz ostrozna na facetow, ale nie skreslaj kazdego z gory. Czasem trafi sie facet ktory wyglada jak facet, zachowuje sie jak NORMALNY czlowiek, ma charakter mezczyzny i dusze kochajacej kobiety ( ale nie kochajacego inaczej). Zycze ci takiego
![]() PS. A takie smsy i maile to chyba juz kazda z nas dostala, ja tez, od bylego ,od obecnego.... eh.. zycie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#261 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
wiem, ze mowicie dobrze, bym nie myslala bym sie odciela, jakos to zrobie, ale musze sama, poprostu NIE WIERZE W TO ANI TROCHE, nie wierze ze to koniec, ze odszedl praktycznie bez slowa, po tym co mowil mi codziennie i w jaki sposob mowil, w tak czuly ze nigdy bym nie przypiszczala ze nieprawdziwy, nawet troszke ![]() kurcze tak mysle i mysle i nie moge przestac. ale jesli juz by nic nei czul do mnie,albo wiedzial, ze cos jest nie tak, to czy by zdenerwowal sie, byl zazdrosny bo ja wiem??! jakby znajomy jadac na rowerze przejechal obok nas i przejechal reka po plecach - tak na przywitanie... wkurzyl sie powiedzial cos w stylu: jakim prawem mnei dotknal, czy nic mi nei zrobil a na koncu kto to... ja na jego miejscu mialabym to daleko w dupie kto by mnie macal ze tak powiem... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#262 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
To już naprawde nie ma znaczenia. To już nic nie da. To myslenie tylko Cię jeszcze bardziej zrani. ps. widocznie z niego dobry kłamca skoro mu wierzyłaś. Albo byłaś tak zakochana że aż ślepa....
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
ale to nei tylko ja widzialam jak mu 'zalezy' widzieli to rodzice, znajomi... jak powiedzialam na uczelni to nie uwierzyli mysleli ze zartuje. wiec czy mozna tak wszystkich oklamywac? dobra mykam sie umyc... pewnei nei raz beda mi takie mysli chodzic po glowie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#264 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#265 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Tchorz bedzie klamal, slodzil, przekonujac sam siebie, a potem, jak juz wszystko peknie, pokaze sie od najgorszej strony, zeby dziewczyna dala mu spokoj, zeby sam nie musial powiedziec jej w twarz: znudzilas mi sie .... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#266 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Ale zrozumcie, że to często tak jest. Że jednego dnia mówi, że kocha a kolejnego, że nie chce znać. Owszem nie jest to logiczne. Ale faceci świetnie odgrywają swoje role i doskonale udają. Jestem przekonana, że nie czuł już do Ciebie nic od dłuższego czasu, ale zastanawiał się, czy może jakoś się tego nie rozbudzi na nowo...
Kasia zajrzyj do nas na plotkowe czasem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#267 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 2 954
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Dokladnie tak
![]() Izuś zajrze na pewno ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#268 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#269 |
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Floferku nie potrafie pojąć dlaczego facet??? z ktorym bylas tyle czasu zachowuje się teraz jak złamany chu*.. nie bede owijac w bawelne, jest poprostu swinia!!
wiem, ze latwo jest mowic nie martw sie bedzie dobrze- znam bol rozstania. Ale nie daj sie dziewczyno dolowac takiej swini! Nie zasluguje na Ciebie PALANT@! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#270 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferek, kojarzę Cię głównie z podpisu "Kocham przenajstraszniej mojego mężusia Bartusia"... Widząc ten podpis, nie sądziłam, że będzie Ci spotkać ból rozstania... I jest mi bardzo przykro, że musiało Cię to spotkać.
![]() Jesteś dzielną dziewczyną i przebrniesz przez tą burzę. A po burzy nastąpi oczyszczenie atmosfery ![]()
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:08.