PM 2015- wspólne odliczanie do idealnej sylwetki, porady, przepisy, efekty

[magda_mjt]

To i ja dodaje kolejne 65 minut treningu 875 i polecam sQ, jako treningowy motywator :haha:



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krolewna_smieszka]

Haha dla Was obu!

[krolewna_smieszka]

120 min badminton

1990 + 120 = 2110

[krolewna_smieszka]

50 min - chair yoga w pracy. Haha, serio, przychodzi do naszego biura instruktorka yogi i robi nam rozciaganie w sali konferencyjnej w godzinach pracy. Wg Fitbita spalilam 130 kcal, wiec calkiem niezle. Sporo bylo tzw. "krzeselek", nawet sie troche spocilam. Choc najbardziej to sie usmialam, bo takie cuda niektorzy wyczyniali. xD Poczulam sie jak na wycieczce szkolnej. ;D

2110 + 50 = 2160

[sQuaara]

Napisane przez magda_mjt

To i ja dodaje kolejne 65 minut treningu 875 i polecam sQ, jako treningowy motywator :haha:



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

to ja
i moja jedyna aktywnosc w tym tygodni poganianie Madzi i KArolka
a sama dupsko na kanapie

[krolewna_smieszka]

60 min trening personalny (górne partie z żelastwem i bez, np. takie pompki - hardcore!)
Kooooocham treningi personalne!!!

2160 + 60 = 2220

[magda_mjt]

Małymi krokami, ale waga wciaz leci w dół! Paskudnie sie cieszę już prawie 7kg!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

997+90 taniec= 1087
Trzymajcie kciuki za jutro i pozwolenie na aktywność.mamy juz milion godzin na karnecie na basen i zaraz dokupimy kolejne żeby nie stracić obecnych.

[magda_mjt]

Wlasnie wracam z kolejnego treningu, miało byc łatwo i szybko, a wyszło ciezko i całkiem długo . 75 minut, mam już 950


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Justuus]

Zrobiłam ponad 10-cio dniowa przerwę. Masakra że mną.
Niby spadło ok 2 kg ale to chyba woda.

Od świąt staram się pilnować i chociaż krótko coś poćwiczyć.

Wtorek 10 minut
Środa 10 minut
Czwartek 40 minut
Sobota 40 minut
I dziś jeszcze zrobię taki krótki 10 minut

Razem 110 w tym tygodniu.

484+110=594 minut


Magda gratuluję spadku

[Justuus]

Dziś znów 45 minut, znów się ze mnie lało... mam nadzieje że jakieś efekty będą

594 +45 = 639

[krolewna_smieszka]

75 min boot camp - bardzo duzo cardio, ale i tez sporo cw. z ciezarkami. Trenerka powiedziala, ze sie robie "wicked strong".

2220 + 75 = 2295

[magda_mjt]

Umieram po dzisiejszym treningu. Poważnie. Kolejne 65 minut. 1015
Motywacja chyba coraz lepsza- mąż mi ostatnio trzasnął komplementem mówiąc "portki do pracy Ci na tyłku dyndaja, nie sa już takie dopasowane", a znajoma z pracy, która nie widziała mnie 2 tygodnie zapytała czy schudłam, bo z daleka jak szlam widziała, ze mam jakaś szczuplejsza twarz . Jest moc!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krolewna_smieszka]

Madzia, idziesz jak burza!

Moj TZ wczoraj zrobil 20minutowy trening w domu, wiec tez sukces.

A ja sie wczoraj po raz pierwszy w zyciu prawie poplakalam na treningu - z wszechogarniajacego szczescia. Leciala glosno super nuta (z mocnym beatem - tak jak lubie ), moje cialo az sie trzeslo ze zmeczenia i czulam sie cudownie.
W ogole nie wiem czemu, ale zawsze jak mam @, to mam mega power na treningach i cisne jak szalona. W sumie chyba sie nie powinno, ale szkoda marnowac taka moc. xD

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez krolewna_smieszka

Madzia, idziesz jak burza!





Moj TZ wczoraj zrobil 20minutowy trening w domu, wiec tez sukces.





A ja sie wczoraj po raz pierwszy w zyciu prawie poplakalam na treningu - z wszechogarniajacego szczescia. Leciala glosno super nuta (z mocnym beatem - tak jak lubie ), moje cialo az sie trzeslo ze zmeczenia i czulam sie cudownie.


W ogole nie wiem czemu, ale zawsze jak mam @, to mam mega power na treningach i cisne jak szalona. W sumie chyba sie nie powinno, ale szkoda marnowac taka moc. xD

Ja jak jestem wkurzona to dostaje super mocy na treningu. Wczoraj sie rolowałam bo po poniedziałku tak mnie bolą nogi strasznie:/ no i dzisiaj w nocy skurcz-jak zwykle. Jesli ćwiczę i nie łykam dodatkowo magnezu to zawsze mnie łapie w nocy.

[magda_mjt]

Napisane przez krolewna_smieszka

Madzia, idziesz jak burza!

Nie mam wyboru, już za dużo za mną, zeby sie poddać
Ręce mi dzisiaj odpadaja, poważnie . Ale nic to, zaraz cisne na siłownie

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

I po kolejnym treningu . Dzisiaj chyba lżejszy, ale wiecej wszystkiego i dłuższy . 85 minut, już 1100


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krolewna_smieszka]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;58490696]Ja jak jestem wkurzona to dostaje super mocy na treningu. Wczoraj sie rolowałam bo po poniedziałku tak mnie bolą nogi strasznie:/ no i dzisiaj w nocy skurcz-jak zwykle. Jesli ćwiczę i nie łykam dodatkowo magnezu to zawsze mnie łapie w nocy.[/QUOTE]
Oo, u mnie identyko. Wczoraj sie rolowalam i na maxa bolalo po poniedzialkowym boot campie. A od kilku dni mnie mecza skurcze, wczoraj mnie nawet zlapal w trakcie rolowania. Az dzis wzielam magnez. Pije tez mnostwo wody, wody kokosowej, wzeram banany, orzechy i duzo warzyw, zeby nie miec zadnych brakow.

Wczoraj 15 min - treningo-masaz rollerem (sporo sie utrzymuje na rekach w trakcie masazu rollerem, dosc mocno mnie to meczy, dlatego zawsze to doliczam)

2295 + 15 = 2310

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez krolewna_smieszka

Oo, u mnie identyko. Wczoraj sie rolowalam i na maxa bolalo po poniedzialkowym boot campie. A od kilku dni mnie mecza skurcze, wczoraj mnie nawet zlapal w trakcie rolowania. Az dzis wzielam magnez. Pije tez mnostwo wody, wody kokosowej, wzeram banany, orzechy i duzo warzyw, zeby nie miec zadnych brakow.





Wczoraj 15 min - treningo-masaz rollerem (sporo sie utrzymuje na rekach w trakcie masazu rollerem, dosc mocno mnie to meczy, dlatego zawsze to doliczam)





2295 + 15 = 2310

U mnie owocki na out. Tylko po treningu w zasadzie. Orzeszki, kokos, no wszystko zjadam. Ale tak mam zawsze, juz się przyzwyczailam

[krolewna_smieszka]

Ja musze sie ogarnac z dieta. Za duzo ostatnio smieci jem, w ogole za duzo ostatnio jem. 2 wielkie obiady dziennie... Musze sobie nakladac mniejsze porcje.

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja musze sie ogarnac z dieta. Za duzo ostatnio smieci jem, w ogole za duzo ostatnio jem. 2 wielkie obiady dziennie... Musze sobie nakladac mniejsze porcje.

Jak ja jako dzieciak! Jeden obiad w przedszkolu, drugi w domu, a czasem i trzeci jak tata wracał później z pracy

[krolewna_smieszka]

Ja musze jesc ten drugi obiad, bo lunch jadam o 13, potem tylko przekaska typu banan czy marchewki i o 18 juz jestem mega glodna. Jak nie zjem czegos konkretnego po powrocie do domu, to sie zapycham smieciami typu krakersy, owoce czy czekolada. Kolo 21 jadam kolacje, ale jak jestem bardzo zmeczona, to tylko symboliczna, zeby sie nie rozbudzac.
Po prostu musze jesc mniejsze porcje - 2 male posilki lacznie jak jeden duzy, zamiast 2 duzych.
W ogole zauwazylam, ze po malutkim posilku lepiej mi sie cwiczy pod wzgledem energii, ale niestety po jakichs 15 min cw zaczyna mi burczec w brzuchu i mi wstyd, bo brzmi to, jakbym sie glodzila. xD Dlatego chyba nadal bede duzo jesc przed treningami, a po prostu po treningu juz nic lub cos malego.

[sQuaara]

ja nie wyobrazam sobie po powrocie do domu ogarnac kanapki...
no po prostu nie. musze miec cos na cieplo. za to w pracy niekoniecznie
tzn jak wychodze t ozawsze zamawiam na cieplo, ale do lunchboxa raczej biore rzeczy na zimno zeby ich nie odgrzewac w mikrofali...

[krolewna_smieszka]

Ja w pracy tez musze miec na cieplo, nie potrafie sie najesc salatka czy kanapka, jesli obiad bym jadla dopiero o 18. W ogole salatki moglyby dla mnie nie istniec. :P Uwielbiam warzywa, ale nie cierpie dressingow.
Dzis mam chicken fajitas z ryzem. Bardzo polecam.

Wczoraj 60 min trening personalny - dolne partie

2310 + 60 = 2370

[magda_mjt]

O mi ostatnio na maksa zbrzydło jedzenie z mikrofali w pracy i od 2-3 tygodni wszystko na zimno. Teraz 3 dzien popylam z białkowym ciastem czekoladowym z czerwonej fasoli- dzisiaj super mi wyszło . A wkrótce chcemy kupic maszynkę do mielenia mięsa i robić jakieś klopsy z kurczaka czy cos


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez magda_mjt

O mi ostatnio na maksa zbrzydło jedzenie z mikrofali w pracy i od 2-3 tygodni wszystko na zimno. Teraz 3 dzien popylam z białkowym ciastem czekoladowym z czerwonej fasoli- dzisiaj super mi wyszło . A wkrótce chcemy kupic maszynkę do mielenia mięsa i robić jakieś klopsy z kurczaka czy cos


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A to nie sprzedają u was mielonego mięsa?
Ja mam traumę po zimnym jedzeniu i codziennie mikrofala działa w pracy przy obiedzie.

[magda_mjt]

Tak od ręki raczej nie widać mielonej kury. Tu ogólnie wszystko jest pakowane, rzadko kiedy ludzie korzystają tak jak w PL ze stoisk mięsnych (pewnie w takich by mielili).

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez magda_mjt

Tak od ręki raczej nie widać mielonej kury. Tu ogólnie wszystko jest pakowane, rzadko kiedy ludzie korzystają tak jak w PL ze stoisk mięsnych (pewnie w takich by mielili).

Ale no w Polsce jest mielone mięso i z indyka i z kury i to takie dobrej jakości a nie zmielony pies razem z budą, dlatego dziwi mnie ten ewentualny brak u was

[magda_mjt]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;58590976]Ale no w Polsce jest mielone mięso i z indyka i z kury i to takie dobrej jakości a nie zmielony pies razem z budą, dlatego dziwi mnie ten ewentualny brak u was[/QUOTE]
No to mówię, tutaj pakowanych z kurczaka nie ma . A stoiska mięsne w supermarketach są mało popularne. W sensie są, ale mało kto z nich korzysta .

[krolewna_smieszka]

U nas tylko mielonego indyka sprzedaja. Zrobilam kiedys z niego klopsy, TZ sie nie skapnal. xD
Ale ja ogolnie nie przepadam za miesem mielonym. Moim numerem jeden sa poledwiczki wieprzowe jako pieczen lub w sosie. A poza tym mamy tu rewelacyjna wolowine. Bitki, zrazy, gulasz, chinszczyzna z wolowina - omnomnom. Bardzo rzadko jemy drob,bo jest strasznie drogi i moj TZ go nie lubi. Najczesciej kurczaka kupuje do zupy, wielka pake na promocji. Steki wolowe w tutejszych knajpach sa rewelacyjne, mozna tez kupic cudowne mieso na steki w sklepie, ale nie mialabym jak go przyrzadzic.

[magda_mjt]

Kolejny trening 70 minut . 1170 jak tak patrzę jak mi przybywa tych minut treningowych, a to ledwo 6 tygodni, to az mi wstyd za to pierwsze "odliczanie" przed ślubem... serio tamto sie ciągnęło, jak smród po gaciach :/. A tymi treningami nie dosc, ze wykończyłam tamto 2015 to już mam ponad polowe kolejnego...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk