2016-04-07, 13:28 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 62
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
To co mi przesłał Mąż, w odpowiedzi na mojego maila ( na czerwono zaznaczyłam jego odpowiedzi). Czy według Was on jest normalny???
nie wiem, jak można komus kogo się kocha nie złożyc zyczen urodzinowych... Ja nie wiem jak można komuś kogo się kocha tak poniewierać od początku małżeństwa, demotywować, bombardować wszystkie plany, wszystko burzyć i rzucać kłody pod nogi jak ta osoba się stara. to był najgorszy dzień w moim życiu Ja miałem wiele najgorszych dni w moim życiu dzięki jazdach i awanturach które mi robiłaś za nic lub z błahych powodów. Znęcasz się psychicznie nade mną bo masz ochotę się wyżywać za swoje niepowodzenia i to że rodzice żyć ci nie dają. Ich ustawiaj jak taka cwana jesteś nie mnie ! mam do ciebie ogromny żal, że pozwoliłeś się naszemu małżenstwu tak wykrwawiać każdego dnia...nie zrobiłeś wszystkiego, żeby nas ratować i możesz sobie wmawiać, że tak było, ale w głębu serca wiesz, jaka jest prawda. Ja wszystko zrobiłem żeby ratować nasze małżeństwo, wielokrotnie wystawiałem się na upokorzenia, znosiłem twoje fochy i humory a co najważniejsze znosiłem codzienny terror psychiczny który mi robiłaś (wielokrotnie z pomocą mamusi) i to wszystko za nic. Ile razy ja wyciągnąłem rękę w twoją stronę a ile ty w moją …. Proporcje 1000:1 czy większe ? Twoje inicjatywy można zliczyć na palcach jednej ręki, zawsze tylko się dąsasz. Poniżasz mnie okropnie, po dzisiejszych popisach przeszłaś samą siebie bo cały czas się w tym doskonalisz od momentu ślubu. Słuchaj więcej rozkazów mamusi i czytaj te głupie książki o zołzach to sobie sama zrobisz krzywdę. Kto szukał dla nas mieszkania? Kto wynajdował oferty? Kto był na targach mieszkaniowych ? (sam bo ty jak zwykle się pokłóciłaś ze mnie )? Kto cię woził po szpitalach i dbał o twoje zdrowie i ciebie? No kto? No powiedz mi kto niewdzięczniku? Tylko potrafisz stosować wobec mnie techniki i terror. A to mi wypominasz że niemęski jestem, a to plujesz na mnie i mnie obrażasz.. myślisz że tak coś osiągniesz? Zastanów się, wcześniej udawało nam się dogadać a teraz jak stosujesz swoje „sztuczki” i porady efekt jest odwrotny do zamierzonego i przy tym są ciągłe kłótnie i stałe wyniszczanie naszego związku. Ponadto nie wiesz tego jak bardzo mnie od siebie oddalasz kiedy jesteś dla mnie chamska, wredna i poniżasz mnie. Myślisz że co? Dzięki temu nagle zacznę wszystko robić żeby ci się przypodobać?.... czytaj więcej książeczek o zołzach. Takie prostackie zachowanie działa tak jak powinno, czyli ODPYCHA MNIE że mogliśmy być szczęśliwi razem, jak we Włoszech, byłeś najlepszy co stało się z Tobą Mój Mężu? Co się stało z Tobą? Gdzie jest moja dawna Karolina z samolotu, z pierwszych randek, z Krakowa, z Włoch? potrafisz być dobry, troskliwy i wrażliwy...wiem, że taki jesteś w środku Ty też potrafisz a raczej myślę że potrafiłaś, bo teraz jestem coraz bardziej przekonany, że tylko udajesz, żeby coś osiągnąć i nawet z tym udawaniem nie potrafisz wytrzymać dłużej niż 1 dzień i później masz nerwy, że nie masz natychmiastowych efektów. Może znasz takie przypadki ale ja NIE JESTEM taki, żeby się napierdalać psychicznie i później zaraz kochać i przechodzić do porządku dziennego jakby nigdy nic. U Ciebie może to normalne a u mnie nie. Mnie to odpycha i zniechęca, demotywuje do działania i myśleniu o przyszłości razem. Jak będzie wyglądała moja przyszłość z tobą skoro ty nie masz do mnie szacunku! NIE UMIESZ ROZMAWIAĆ jak człowiek z człowiekiem! tylko krzyczysz i wybuchasz jak coś nie po twoje myśli. Poniżasz mnie (nawet dzisiaj niewerbalnie te demonstracyjne położenie ręki i odgórne traktowanie, jak bym był podnóżkiem + werbalnie w miejscu poblicznym. Nawet publicznie chciałabyś mnie poniżać)! Peplasz obcym ludzią o naszych sprawach małżeńskich – występujesz przeciwko nam i mnie tym samym (szkoda ze nie opowiedziałaś jak cię matka tłukła, albo jak mnie gnębiłaś psychicznie po ślubie) najbardziej boli mnie to, że nie dałeś nam szansy, mogliśmy coś wynajać razem...czy ty widzisz, że rozłąka nas zniszczyła? że pomimo tego, ze masz pieniądze w kieszeni, to straciłeś coś cenniejszego? Ty i twoi rodzice nie daliście nam szansy. Mogliśmy mieszkać w Piasecznie, taka była kiedyś propozycja, oczywiście zbombardowana koniec końców. Nasi rodzice rozmawiali, miała być składka na mieszkanie pół na pół z obu rodzin, ale później się okazało że „to nie były żadne deklaracje” jak mówiła twoja mama. Moja rodzina tez ponosi w tym przypadku wielkie ryzyko, takie same jak twoja. Tylko wy chcecie być zawsze zabezpieczeni a ja żebym brał wszystko na siebie, same zobowiązania i później mnie szantażować i pastwić się nade mną czyli robić jak to masz w zwyczaju i widać jak jesteś nauczona, bo rozmawiać z drugim człowiek i dogadywać się to też nie potrafisz. Myślisz że jak ciebie rodzice szantażują albo terroryzują wiecznie żeby coś na tobie wymusić to i ty tak będziesz robiła w stosunku do mnie?? Grupa pomyłka.. chcesz tresować to psa sobie tresuj. nie żal Ci tego? nie żal Ci tych wszystkich cudownych chwil razem? naszego spotkania w samolocie, pierwszej randki, krakowa, wyjść do teatru, spacerów, marzeń i planów? Mi bardzo żal ale wszystko można zniszczyć i widzę że usilnie nad tym cały czas pracuje. Do tego jesteś tak podatna na wpływy matki. Czy mieszkałem z tobą czy osobno tak samo jesteś podatna i robisz co ona ci każe lub sugeruje. Nie masz swojego rozumu tylko realizujesz cele swojej mamy. Już się przyzwyczaiłaś że ty wszystko niszczysz a ja będę zawsze naprawiał bo mi zależy?.. To się przeliczyłaś.. mi żal, mi strasznie żal... i nawet, gdy już nas nie będzie, to ta dziura w sercu zostanie i pytanie, dlaczego? Ja się Twoim NFZtem interesuje i żebyś była zabezpieczona na wyjeździe a ty mnie tylko obelgami obrzucasz i wiecznym niezadowoleniem. Chcesz żebym dla nas się starał i angażował, brał na siebie zobowiązania… jak mam w perspektywie w „podziękowaniu” w zamian mieć kłótnie, być poniżany, obiektem przemocy psychicznej, publicznie poniżany, znosić twoje chamstwo i pogardliwość w stosunku do mnie … to zgadnij dlaczego mam (bardzo słuszne) obawy ? |
2016-04-07, 13:29 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 124
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Piszesz, że mąż zataił przed Tobą to, że nie zna ojca a mama rozwiodła się z partnerem, a później to, że RODZICE odebrali go z dworca po wycieczce do Sopotu...
Potem piszesz, że odkąd z nim jesteś przytyłaś 7 kg, a wcześniej, że strasznie schudłaś i nie możesz jeść... I to, że skończyła Ci się kasa i kosmetyki oraz ubrania kupują Ci rodzice, a następnie kupujesz sobie dietę za RESZTĘ PIENIĘDZY... ehhh... Trolu, następnym razem pisz z większym ładem i składem... |
2016-04-07, 13:35 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 62
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
Schudłam 6 kg w ciągu 3 tyg, potem przytyłam aż 7 Za resztę oszczędności, które miałam na czarną godzinę |
|
2016-04-07, 13:37 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 228
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
|
2016-04-07, 13:40 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 124
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
|
2016-04-07, 13:46 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
|
2016-04-07, 13:46 | #37 |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
A jak odniesiesz się do tego co zazrzuca Ci Twój mąż (napisane na czerwono). Ty powiadasz, ze jego matka rządzi, on natomiast, że Twoja Tobą dyryguje. Jestes wybuchowa, wywołujesz kłótnie I jeszcze wiele innych spraw.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
2016-04-07, 13:48 | #38 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
|
|
2016-04-07, 14:10 | #39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 62
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
Co do wywoływania kłótni i wybuchowości, to ciągle starałam się zaognione konflikty łagodzić - jednak wybuchałam w momencie, gdy mówił mi kompletnie nieprawdziwe rzeczy, zmieniał fakty i ciągle zrzucał winę na mnie. Że przeze mnie on tego i tego nie zrobił, że on przeze mnie się rozchorował, że przeze mnie on tak mnie nazwał, bo stał się zły przy mnie i jeszcze jego ulubione powiedzenie - " ty mnie tego nauczyłaś". Miałam wrazenie, że albo zmysły postradałam, albo to jakiś kompletny koszmar |
|
2016-04-07, 14:20 | #40 | |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
|
2016-04-07, 14:54 | #41 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 62
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
Starałam stworzyć mu dom, prasowałam, sprztałam, podawałm obiad, kolację - on odsunął się sam, nie był gotowy do małzeństwa moim zdaniem. Jak można złościć się, ze się do pracy chodzi? Dla mnie to niezrozumiałe? Jak można czyjaś mamę nazwać ku... To jest naprawdę dla mnie szok. Po co mu był ślub ze mną? |
|
2016-04-07, 15:23 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 138
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
Co do rozwodu to ja nie wiem nad czym się tu jeszcze zastanawiać. |
|
2016-04-07, 15:27 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 62
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Przed slubem nie było takich zdarzeń, dopiero po ślubie - sam mąż mi napisał, że od momentu slubu stałam się dla niego jak odległa koleżanka, niezbyt mu przychylna.
Jednak decyzja i tak została, jak widać podjęta zbyt pochopnie. Zaufałam złemu człowiekowi |
2016-04-07, 15:55 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Masakra... istna masakra jak ludzie są dla siebie toksyczni...
jesteście fatalnym połączeniem... Mało się znaliście przed ślubem, nie dostrzegliście swoich prawdziwych charakterów, ślub był pochopny, nieprzemyślany. Prawdziwe poznawanie zaczęło się gdy już niestety mieliście na palcach obrączki. Trzeba było poczekać aby związek dłużej potrwał i przyjrzeć się "ukochanemu"... Ty potrzebujesz męzczyznę "z gestem", spokojnego, który pozwoli Ci przejąć inicjatywę i będzie cierpliwy, ale zaangażowany w codzienność. Twój mąż potrzebuje uległej, cichej kobiety bez wyraźnie zarysowanego charakteru, takiej co sprzątnie dom, poda jedzenie, wypije kawę w ogrodzie z teściową i najlepiej, żeby zostawiła swój świat i była "gościem" u niego i jego rodziny. Żeby on był na swoim terytorium. Rozważ rozwód, serio, szarpiecie się niemiłosiernie a z tych rozmów wynika że jesteście do siebie nastawieni wrogo, momentami rywalizujecie. Co więcej uważam że oboje jesteście niegotowi na samodzielne życie (bez rodziców). Jesteście trochę niedojrzali emocjonalnie do tego by nie obarczać ich swoimi problemami. Ty najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić to po prostu odejść. Parę miesiecy poszukasz pracy, w miedzyczasie zadbasz o siebie, swój wygląd, dopiszesz magisterkę, zajmiesz się jakimś relaksem, być może znów skonsultujesz się pod kątem psychologicznym. Odczuwasz, że jesteś "wrakiem" , że coś dziwnego się z Tobą stało i to jest fakt. Stało się to, że przebywasz z nieodpowiednią osobą. Tylko i aż tyle. |
2016-04-07, 18:03 | #45 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
Wkurza sie bo do pracy trzeba iść Parodia. Starałaś sie stworzyć mu dom. Czyli stałaś sie drugą mamusią z tego co widze. A misiaczek coś robił w tym domu oprócz wkurzania się? A miał rączki?? Dobrze że po rozwodzie mamusia bedzie mu robić kanapki bo umarł by z głodu misiaczek. Skąd Ty taką pierdołę wziełaś? Samo to że koles ma 30 lat i nie umie domowych rzeczy jest zniechęcające. |
|
2016-04-07, 18:55 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 62
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
Teraz n ma prace, sobie odkłada kasę...a ja siedzę jak ostatni cioł. Praca mgr nie jest dokończona, bo ciągle się z nim szarpie. On źle się zachowuje, potem przyjeżdza i płacze do mnie, ja się lituje - a on za chwilę znowu to samo. I tak już ze 4 razy. Ciągle wierzyłam, że może jak już napiszę wszystko i pójdę do pracy, to coś się zmieni. Bo może go też to już irytuję, ale on ma to w d.., że ja jeszcze się z tym borykam. Mam nawet wrażenie, ze specjalnie mi tak szarpnie nerwy, tylko po to, zebym tej pracy nie napisała... |
|
2016-04-07, 20:24 | #47 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Cytat:
Pogoń dziada i to szybko i nie mów mu o tym bo bedzie Ci robił wode z mózgu "jak to sie zmieni" Wnieś sprawe o rozwód i wtedy go poinformuj tylko wyprowadz sie od niego bo jeszcze Ci pogrozi lub co gorszego. Chociaz znając życie nie rozwiedziesz sie z nim a za 5 lat napiszesz post "Mąż sie nade mną znęca i zamyka mnie w domu na całe dnie. Nie moge nic zrobić bez jego pozwolenia. Mam przez to ciężką depresje. Chce sie rozwieść." Edytowane przez aleks_90 Czas edycji: 2016-04-07 o 20:31 |
|
2016-06-01, 19:57 | #48 |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Moze Ja tylko jedna, ale szczerze zal mi tego chlopaka Vel meza Karoliny. Okazuje sie, ze to fajny facet jest, a robi sie z niego potwora na Wizazu.
__________________
Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
2016-06-01, 20:55 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Właśnie sie zorientowalam, ze strony na wątkach można przerzucać przesuwajac palcem po ekranie w lewo, szok mysle, że wątek na perełki 2016
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
2016-06-01, 21:00 | #50 |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Dziewczyny pomóżcie
Skąd wiesz że fajny facet? znasz go?
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.