Sierpniowe żone 2015 i przyszłe PM 2016 cz.2 ;)

[cherry1988]

A my stoimy w miejscu i boję się, że się weźmiemy za resztę przygotowań na ostatnią chwilę... Może w weekend pojedziemy poszukać obrączek i rozdamy choć kilka zaproszeń, bo w święta jakoś tak nie wyszło... Do tego ksiądz powiedział, żeby przyjść w kwietniu z dokumentami, a my się za nic nie możemy zebrać

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja chce miec upięcie

[taedio]

My tez stoimy w miejscu z przygotowaniami

[mmagduszka]

Napisane przez cherry1988

A my stoimy w miejscu i boję się, że się weźmiemy za resztę przygotowań na ostatnią chwilę... Może w weekend pojedziemy poszukać obrączek i rozdamy choć kilka zaproszeń, bo w święta jakoś tak nie wyszło... Do tego ksiądz powiedział, żeby przyjść w kwietniu z dokumentami, a my się za nic nie możemy zebrać

Mam dokładnie to samo Masakra jakaś. Na początku przygotowań jakoś tak ruszyliśmy z kopyta, dużo rzeczy załatwiliśmy od razu, a teraz totalny brak siły (bo chęci to są). U nas w święta z zaproszeniami też nie wyszło a czas najwyższy:/ U nas ksiądz kazał przyjść dopiero w maju ale też już powoli czas ogarniać.. za to strój TŻ dalej nie skompletowany

[cherry1988]

Teraz wydaje mi się, że przecież jeszcze 4 miesiące, że kawał czasu.. a wiem, że trzeba znowu część rzeczy załatwić i mieć to z głowy, ale przegrywamy z przesileniem i lenistwem...

[nickniewazny]

Cześć dziewczyny Dołączę do Was, jeśli nie macie nic przeciwko Z moim Tż bierzemy ślub 19 sierpnia, w piątek. Z racji, że na naszą salę musielibyśmy czekać do 2018 r, postanowiliśmy, że jeden dzień nikogo nie zbawi a i goście będą mieli dodatkowy dzień odpoczynku przed poniedziałkiem Póki co, jesteśmy daleko w polu z przygotowaniami, ale właśnie ze względu na piątek możemy sobie na to pozwolić, bo wszystkie terminy są wolne. Na razie mamy zarezerwowaną salę, wódeczkę, barmana, zespół, foto + video, dodatkowo mam buty i wybraną suknię (czekam na 1 przymiarkę). Teraz rozglądamy się za obrączkami i zaproszeniami, właśnie zamówiłam próbki Największy problem mamy nadal z wyborem koloru przewodniego na sali, ponieważ jest ona dość nowoczesna, kolorze ecru z szachownicą na podłodze. Mi się podoba prosta elegancja i najchętniej dałabym białe lub ecru kwiaty, coś jak w załączniku, Tż natomiast chce fuksje i jej pochodne. Sami chcieliśmy z racji okrągłych stołów zimną płytę na szwedzkim stole, ale rodzice koniecznie się upierają, że przystawki muszą być pod ręką. Może i mają rację, ale to burzy całą koncepcję dekoracji I jestem w kropce, nie mogę ruszyć dalej z winietkami itp., bo nie wiem ani jaki kolor i w ogóle Ale myślę, że przeforsuję swoją wizję, aby nie wprowadzać dodatkowego koloru, bo przy colach, spriteach, śledzikach na stole itp. fuksja i inny kolor będzie wręcz się gryzł moim zdaniem. Jak pomyślę, ile jeszcze jest do załatwiania z takich szczegółowych spraw, to mi słabo Przypomniałam sobie, że jeszcze za dwa tygodnie kręcimy film dla rodziców. Jako, że ja jestem z Trójmiasta a mój narzeczony ze świętokrzyskiego , najpierw kręcimy u niego, a później w czerwcu kilka scen u mnie nad morzem Szukam teraz piosenek, które przyprawią mnie o ciarki do podkładu, bo nie chcę robić tego filmu na maksa na wesoło, tylko, żeby był wzruszający Pozdrawiam

[mmagduszka]

Napisane przez nickniewazny

Sami chcieliśmy z racji okrągłych stołów zimną płytę na szwedzkim stole, ale rodzice koniecznie się upierają, że przystawki muszą być pod ręką. Może i mają rację, ale to burzy całą koncepcję dekoracji

U mnie było podobnie, tzn tez myśleliśmy o okrągłych stołach i szwedzkim stole. Nasza sala dysponuje tylko małymi okrągłymi stołami na maks 6 osób, a jeśli chcielibyśmy zmieścić na stołach jakiekolwiek przystawki - 4/5 osób. Niestety wtedy tych stołów byłoby zbyt dużo i zajęłyby zbyt dużą powierzchnię sali:/ Poza tym, byliśmy na kilku bankietach ze szwedzkim stołem w ostatnim czasie i stwierdziliśmy że konferencja czy bankiet ok, ale jednak wesele (czy jak u nas rodzinne przyjęcie) to jednak przystawki lepsze jak podane w stół. Też jesteśmy dalej w kropce i już sami nie wiemy jak to rozegrać, ale chyab skończy się na stole prostokątnym w literę L. Trudno, też chyba damy radę ładnie to przygotować, mimo że stoły nie będą okrągłe...

[very niceee]

Witam nową Pmkę To twój Tż jest z moich stron.

Dziewczyny zdążycie, spokojnie. Ja jestem zmuszona czekać do prawie końca maja z przygotowaniami, ale i tak wiem, że ogarniemy wszystko w 2 i pół miesiąca, które zostanie. Najwięcej czasu chyba z rozdaniem zaproszeń schodzi, więc jak to będziecie miały z głowy, to już z górki. My nasze już rozdaliśmy. Zostało mi tylko 2 do rozdania, ale te osoby wiedzą, że są zaproszone, a ja w marcu nie zdążyłam już do nich dojechać. I Tż chyba jakieś 3 jeszcze ma od swojej strony, ale to znajomi, więc w kwietniu wręczy im sam. Do rodziny jeździliśmy razem i schodziło nam długo, bo do każdego trzeba wejść, pogadać itd.

[mmagduszka]

My oczywiście nie rozdaliśmy zaproszeń w święta bo lenistwo Nas ogarnęło i nie mieliśmy chęci ich wypisać, poza tym okazało się że części rodziny na świętach nie będzie;/ No ale u nas to tylko niecałe 30 osób więc mamy dużo łatwiej. Datę już wszyscy zainteresowani znają. Stwierdziliśmy że zrobimy sobie tournee po Polsce w weekend majowy i wtedy rozdamy zaproszenia przyjezdnym, a resztę jeszcze w kwietniu. Jeśli macie 100, czy nawet 200 gości to współczuję tego rozwożenia bo to naprawdę zajmuje dużo czasu. Nam niektórzy sugerowali że można wysłać pocztą, ale stwierdziliśmy z TŻ że przy tak małej liczbie gości to będzie im po prostu miło jeżeli każdego zaprosimy osobiście.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja sie cieszę ze mamy rozdane zaproszenia juz dawno bo dla mnie to był chyba najmniej przyjemny aspekt przygotowań za duzo latania

[taedio]

My musimy sie za to zabrac ale brak chęci

[mmagduszka]

Kurde wiosna w powierzu, a my wszystkie mamy jakis spadek energii i chęci... to chyba to przesilenie:P

[Arya90]

Ja sie za zaproszenia nadal nie zabrałam brawo dla mnie

Za to w niedzielę idziemy na degustację tortów u Sowy. Może coś w końcu wybierzemy A potem na serio muszę wypisywać te zaproszenia, no ale wiecie tak mi daleko do sklepu po ładny różowy długopis :P

[mmagduszka]

U nas pojawiło się magiczne zaklęcie "w weekend". Wszystko zrobimy w weekend.. ciekawe tylko który xD

[nickniewazny]

Napisane przez mmagduszka

U mnie było podobnie, tzn tez myśleliśmy o okrągłych stołach i szwedzkim stole. Nasza sala dysponuje tylko małymi okrągłymi stołami na maks 6 osób, a jeśli chcielibyśmy zmieścić na stołach jakiekolwiek przystawki - 4/5 osób. Niestety wtedy tych stołów byłoby zbyt dużo i zajęłyby zbyt dużą powierzchnię sali:/ Poza tym, byliśmy na kilku bankietach ze szwedzkim stołem w ostatnim czasie i stwierdziliśmy że konferencja czy bankiet ok, ale jednak wesele (czy jak u nas rodzinne przyjęcie) to jednak przystawki lepsze jak podane w stół. Też jesteśmy dalej w kropce i już sami nie wiemy jak to rozegrać, ale chyab skończy się na stole prostokątnym w literę L. Trudno, też chyba damy radę ładnie to przygotować, mimo że stoły nie będą okrągłe...

My pójdziemy na kompromis i będą okrągłe stoły ale przystawki na nich. U Was napewno też będzie ładnie, kwestia pięknych kwiatów, skoro ma to być jedyna ozdoba stołu. Plus serwetki, winietki, prezenciki, jeśli robicie. A wszystko będziecie mieli na stołach, czy tylko zimną płytę ?

[mmagduszka]

Napisane przez nickniewazny

My pójdziemy na kompromis i będą okrągłe stoły ale przystawki na nich. U Was napewno też będzie ładnie, kwestia pięknych kwiatów, skoro ma to być jedyna ozdoba stołu. Plus serwetki, winietki, prezenciki, jeśli robicie. A wszystko będziecie mieli na stołach, czy tylko zimną płytę ?

\Na stołach będzie zina płyta, a niezależnie będzie słodki stół bo nie trawię gdy na stole leżą sałatki i mięsa obok ciast:P Oddzielnie będą też stały beczki z lokalnym piwem. Na pewno będą winietki, upominki, serwetki etc. Kwiaty też i być może świeczniki ale jeszcze zobaczymy. Nie będziemy szaleć z kolorem, zostaniemy przy bieli/jasnym ecru.

[skinhelpper]

My zamówiliśmy zaproszenia i mam nadzieję, że do piątku dojdą i zaczniemy w końcu od weekendu. Zazdroszczę tym, które już skończyły, bo ja się boję, że się nie wyrobimy, a mój narzeczony oczywiście uważa, że przesadzam :P Zaczęliśmy się jeszcze zastanawiać nad poprawinami w lokalu, ale nie wiem jakoś do końca nie jestem przekonana, a TŻ się uparł...

[mmagduszka]

My właśnie ogarnęliśmy ostatecznie menu, musimy w tym tygodniu zamówić jeszcze tort (już wybrany) i rodzaje słodyczy na słodki stół.. kurde już połowa kwietnia !

[Arya90]

No to zamówiliśmy dziś tort u Sowy.
Po degustacji wybraliśmy jedno piętro o innym smaku i drugie o innym. No to z głowy!

[cherry1988]

Napisane przez skinhelpper

My zamówiliśmy zaproszenia i mam nadzieję, że do piątku dojdą i zaczniemy w końcu od weekendu. Zazdroszczę tym, które już skończyły, bo ja się boję, że się nie wyrobimy, a mój narzeczony oczywiście uważa, że przesadzam :P Zaczęliśmy się jeszcze zastanawiać nad poprawinami w lokalu, ale nie wiem jakoś do końca nie jestem przekonana, a TŻ się uparł...

My zaproszenia mamy od 1.5 miesiąca i rozdaliśmy.. 6 z ponad 100 Ale pojawiło się hasło "w weekend" i mam nadzieję, że to już będzie ten najbliższy.

My zrezygnowaliśmy z poprawin w lokalu, bo był to dla nas dodatkowy koszt około 11 tysięcy złotych więc robimy luźnego grilla dla najbliższych

Ale za to dziś wybraliśmy obrączki! Strasznie trudny wybór - klasyczne okrągłe bez żadnych ozdób ;-)

[skinhelpper]

Napisane przez cherry1988

My zaproszenia mamy od 1.5 miesiąca i rozdaliśmy.. 6 z ponad 100 Ale pojawiło się hasło "w weekend" i mam nadzieję, że to już będzie ten najbliższy.

My zrezygnowaliśmy z poprawin w lokalu, bo był to dla nas dodatkowy koszt około 11 tysięcy złotych więc robimy luźnego grilla dla najbliższych

Ale za to dziś wybraliśmy obrączki! Strasznie trudny wybór - klasyczne okrągłe bez żadnych ozdób ;-)

Dla mnie poprawiny to też strata pieniędzy, ale on się uparł, bo tak się super zawsze bawi na poprawinach... Akurat sale rodzice nam postanowili ufundować i szkoda mi ich jeszcze naciągać. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie, może nabierze rozumu :P
Obrączki zamówiliśmy na początku marca jakoś, ale musimy jechać na przymiarkę, mam nadzieję, że się uda w ten weekend najgorzej to organizować jak się nie jest na miejscu :P

[mmagduszka]

Heh my już obrączki na szczęście mamy dawno zamówione. Na razie zaczęły się jakieś schody w kościele bo wymyśliliśmy sobie ślub poza parafią moją i TŻ, w kościele który nie jest parafią a kościołem rektoralnym, na dodatek ja mam akt chrztu w zupełnie innej parafii, a dodatkowo w ostatnich 3 latach kilka razy się przeprowadzałam i jestem trochę bezparafijna. MASAKRA:/

[Arya90]

to idź do aktualnej parafii po zgodę na ślub w innej i tyle. akty i tak musisz wyciągnać tam gdzie chrzest się odbył.

[mmagduszka]

Napisane przez Arya90

to idź do aktualnej parafii po zgodę na ślub w innej i tyle. akty i tak musisz wyciągnać tam gdzie chrzest się odbył.

Akt chrztu to nie problem, bo parafia w której byłam chrzczona mam swoje akta. Zgodę na ślub (a właściwie licencję bo ksiądź tak wolał) będziemy mieli z parafii narzeczonego więc luzik. Problem pojawia się przy zapowiedziach. Nie bardzo ma mi kto podbić ten świstek bo nie posiadam aktualnej parafii. Wprowadzalam się w tym roku i nie zdążyłam przyjąć księdza. i nie mieszkam tu 3 miesięcy. i pupa blada ksiądz stwierdził że za rok jak będzie kolenda to mnie wpisze. będę jeszcze próbować w rodzinnej u mojej mamy gdzie jestem zameldowana...

[Arya90]

To dziwne, bo parafia jest tam gdzie się mieszka. Moim zdaniem nieważne jak długo. ja bym księdza zapytała czy w takim razie mam rok do kościoła nie chodzić bo nie mam swojej parafii? Ale to ja bo mam niewyparzony jęzor

[mmagduszka]

Napisane przez Arya90

To dziwne, bo parafia jest tam gdzie się mieszka. Moim zdaniem nieważne jak długo. ja bym księdza zapytała czy w takim razie mam rok do kościoła nie chodzić bo nie mam swojej parafii? Ale to ja bo mam niewyparzony jęzor

Masz 100% racji. Parafia jest tam gdzie adres zamieszkania. Ale warunek - mieszkasz od 3 miesięcy. I tu jest u mnie pies pogrzebany:/ Ale może jakoś to ogarnę.. mam nadzieję.

[very niceee]

Napisane przez cherry1988

My zaproszenia mamy od 1.5 miesiąca i rozdaliśmy.. 6 z ponad 100 Ale pojawiło się hasło "w weekend" i mam nadzieję, że to już będzie ten najbliższy.

My zrezygnowaliśmy z poprawin w lokalu, bo był to dla nas dodatkowy koszt około 11 tysięcy złotych więc robimy luźnego grilla dla najbliższych

Ale za to dziś wybraliśmy obrączki! Strasznie trudny wybór - klasyczne okrągłe bez żadnych ozdób ;-)

Wzięliśmy takie same, nie chciało mi się szukać oryginalnych obrączek. A co do poprawin też nie robimy. W moich stronach powoli ludzie od tego odchodzą. Moi rodzice chcieli pokryć koszty poprawin, ale się nie zgodziłam, bo szkoda kasy.

[mmagduszka]

Napisane przez very niceee

Wzięliśmy takie same, nie chciało mi się szukać oryginalnych obrączek. A co do poprawin też nie robimy. W moich stronach powoli ludzie od tego odchodzą. Moi rodzice chcieli pokryć koszty poprawin, ale się nie zgodziłam, bo szkoda kasy.

Ja nigdy na żadnych poprawinach nie byłam xD Byłam kilka razy zaproszona ale zazwyczaj albo musiała wracać na studia/do pracy w poniedziałek i nie miałam ochoty albo po prostu nie miałam siły bo byłam wykończona weselem. A co dopiero PM? No i macie rację, że to duże koszty. Ja nawet gdybym robiła duże wesele, nie zdecydowałabym się na poprawiny.

[very niceee]

Napisane przez mmagduszka

Ja nigdy na żadnych poprawinach nie byłam xD Byłam kilka razy zaproszona ale zazwyczaj albo musiała wracać na studia/do pracy w poniedziałek i nie miałam ochoty albo po prostu nie miałam siły bo byłam wykończona weselem. A co dopiero PM? No i macie rację, że to duże koszty. Ja nawet gdybym robiła duże wesele, nie zdecydowałabym się na poprawiny.

Większość znajomych, którzy mieli poprawiny żałuje wydanej kasy. My mamy akurat mało gości, bo zapraszamy 75 osób dorosłych plus piątka dzieci. Jestem realistką i liczę, że jakieś 50-60 osób będzie, więc koszt poprawin nie byłby duży. Ale nawet w moim wypadku brak poprawin to zawsze jakaś oszczędność. Po drugie nie wiem czy dzień po weselu nie będziemy robić sesji plenerowej. Mam fotografa z daleka i cały czas zastanawiam się jak to rozegrać. Zapłacić im jeszcze jeden nocleg i zrobić sesję dzień po weselu (wiem, trochę hardkorowo), czy umówić się z nimi na inny termin i zrobić sesję w Tatrach i Krakowie. Ta ostatnia opcja wiąże się niestety z wyższymi kosztami.

[mmagduszka]

Napisane przez very niceee

Większość znajomych, którzy mieli poprawiny żałuje wydanej kasy. My mamy akurat mało gości, bo zapraszamy 75 osób dorosłych plus piątka dzieci. Jestem realistką i liczę, że jakieś 50-60 osób będzie, więc koszt poprawin nie byłby duży. Ale nawet w moim wypadku brak poprawin to zawsze jakaś oszczędność. Po drugie nie wiem czy dzień po weselu nie będziemy robić sesji plenerowej. Mam fotografa z daleka i cały czas zastanawiam się jak to rozegrać. Zapłacić im jeszcze jeden nocleg i zrobić sesję dzień po weselu (wiem, trochę hardkorowo), czy umówić się z nimi na inny termin i zrobić sesję w Tatrach i Krakowie. Ta ostatnia opcja wiąże się niestety z wyższymi kosztami.

My nie robimy poprawin, bo organizujemy jedynie kameralne przyjęcie na 25 osób i wizja poprawin mi do takiej formy nie pasuje;-) Ale poza kwestiami finansowymi.. myślę że będę tam zmęczona po weselu że następnego dnia z trudem zmuszę się do jakichkolwiek aktywności:P